LM 15/16 (1/8): JUVENTUS 2-2 Bayern
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
To już Ci co mieli nie oglądać meczu oglądać go będą ? :lol: oj oj
Mam wewnętrzny niepokój przed tym meczem... ale wierze w Maxa i jego zmysl taktyczny. Chciałbym by dziś Pogba udowodnił wszystkim że godzien jest tej 10.
Mam wewnętrzny niepokój przed tym meczem... ale wierze w Maxa i jego zmysl taktyczny. Chciałbym by dziś Pogba udowodnił wszystkim że godzien jest tej 10.
Juve, storia di un grande amore
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
No tak, jak zagramy jak z Bolognia to nie wygramy, dalej podtrzymuje to stwierdzenie. Od 3 meczów nie zagraliśmy dobrego meczu, co najwyżej poprawnie z Napoli. Oczekuję i wierzę, że dzisiaj piłkarze wejdą na wyżyny swoich umiejętności, bo o zaangażowanie jestem spokojny. 1 : 0.mibor pisze:To już Ci co mieli nie oglądać meczu oglądać go będą ? :lol: oj oj
Mam wewnętrzny niepokój przed tym meczem... ale wierze w Maxa i jego zmysl taktyczny. Chciałbym by dziś Pogba udowodnił wszystkim że godzien jest tej 10.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Sercem jestem za Juve jak zawsze od prawie dwudziestu lat. Szanse awansu oceniam na 35% do 65% dla Bayernu. Bardzo ważne jest aby dziś nie przegrać bo to będzie znaczyło że mamy tylko matematyczne szanse w rewanżu. Super wynikiem byłoby 1-0 (Idealnym 2-0). Bayern ma dużo problemów, ale Bayern to Bayern. Oby nasi zagrali mecz który będziemy pamiętać na lata.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
OnetJuventus Turyn w tym roku stracił tylko jednego gola. Żadna drużyna w Europie nie ma tak skutecznej obrony, co stawia kolejne pytania o świetną formę Roberta Lewandowskiego. Reprezentant Polski we wtorek być może rozegra najtrudniejszy mecz w sezonie.
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Mnie ciekawi co Allegri chciał osiągnąć mówiąc, że w tym spotkaniu padnie sporo bramek. To zasłona przed murowaniem i dbaniem o nie stracenie bramki czy wręcz odwrotnie mając na uwadze przetrzebione linie defensywne obu zespołów. Szczerze to wolałbym spotkanie 1:0/2:1 dla nas niż jakieś 3:3/3:2 choć dla większości postronnych widzów drugi scenariusz będzie lepszy. I o ile o dyspozycje naszych obrońców można być spokojnym (czy to z Evrą czy z Sandro na lewej) tak o formę Paulo "Nie Mam Prawej Nogi" Dybali i zgrzanego Mandzukicia po kontuzji jak najbardziej.
- RoyM
- Bawarczyk
- Rejestracja: 22 lutego 2016
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 lutego 2016
Hej koledzy jestem z czerwonych, ale Juve obok BVB i Atletico to jedyne kluby z tych naj, które lubię, i dodam z tego powodu coś od siebie.
Ktoś fajnie napisał, że lepszej okazji żeby wyrzucić Bayernu nie będzie. Cała czwórka stoperów wyleciała, chociaż zdrowy Benatia to i tak oksymoron więc można powiedzieć, że wyleciała cała trójka.
W dodatku bez formy Robben, który jest wrzucany do składu bo to Robben oraz perspektywa gry z Alonso na DMie co sprawdza się przeciwko brokułom, ale no Juve bandą piłkarzy kupionych na straganie nie jest i już widzę Mandżu wściekle naciskającego Alonso - to się musi skończyć tragedią.
Szansę dla Bayernu widzę w tym, że Pep dokona dobrych wyborów kadrowych. Costa na skrzydle to gwarancja chociaż jednej stworzonej sytuacji, a w takiej formie Lewy i Muller mogą dzięki temu zapewnić ważną zaliczkę przed rewanżem. Gorzej jeśli Costa zagra na środku, a Pep ponownie zagra trójką skrzydłowych. W takim ustawieniu cierpią wszyscy. Coman, który zaczyna grać asekuracyjnie. Costa, który nie może robić ciągłego dymu na skrzydle. Robben, który musi grać. I w końcu kibice, którzy muszą to oglądać.
Dobre wybór piłkarzy jest tutaj kluczowy, bo Robbery z ławki może przesądzić o korzystnym wyniku, a Robbenowi czasem trzeba wjechać na ambicję żeby gość zaczął dawać tyle, ile przed kontuzjami z zeszłego sezonu.
Generalnie to obstawiam awans Juve bo co by nie mówić ta gra Bayernu dobrze nie wygląda, w zasadzie od kiedy Guardiola jest trenerem Bayernu to ten dla mnie grał dobrze tylko w pierwszym sezonie do czasu kontuzji Thiago. Od tego momentu wszystko się zepsuło i problemy z defensywą (nie tylko kadrowe) są cały czas.
Tak jak co niektórzy mieli dobre przeczucia przed meczem z Realem i mają podobne teraz, tak dzisiaj ja mam złe przeczucia i podobne miałem przed dwumeczem z Barceloną i Realem.
Jeśli Bayern awansuje to dzięki indywidualnościom, nie spodziewam się pogromu jak w edycji, gdy Bayern wygrał CL. Juve może to spokojnie załatwić dzięki mądrej, drużynowej grze.
Buziaki, żeby mecz był dobry
:papa:
Ktoś fajnie napisał, że lepszej okazji żeby wyrzucić Bayernu nie będzie. Cała czwórka stoperów wyleciała, chociaż zdrowy Benatia to i tak oksymoron więc można powiedzieć, że wyleciała cała trójka.
W dodatku bez formy Robben, który jest wrzucany do składu bo to Robben oraz perspektywa gry z Alonso na DMie co sprawdza się przeciwko brokułom, ale no Juve bandą piłkarzy kupionych na straganie nie jest i już widzę Mandżu wściekle naciskającego Alonso - to się musi skończyć tragedią.
Szansę dla Bayernu widzę w tym, że Pep dokona dobrych wyborów kadrowych. Costa na skrzydle to gwarancja chociaż jednej stworzonej sytuacji, a w takiej formie Lewy i Muller mogą dzięki temu zapewnić ważną zaliczkę przed rewanżem. Gorzej jeśli Costa zagra na środku, a Pep ponownie zagra trójką skrzydłowych. W takim ustawieniu cierpią wszyscy. Coman, który zaczyna grać asekuracyjnie. Costa, który nie może robić ciągłego dymu na skrzydle. Robben, który musi grać. I w końcu kibice, którzy muszą to oglądać.
Dobre wybór piłkarzy jest tutaj kluczowy, bo Robbery z ławki może przesądzić o korzystnym wyniku, a Robbenowi czasem trzeba wjechać na ambicję żeby gość zaczął dawać tyle, ile przed kontuzjami z zeszłego sezonu.
Generalnie to obstawiam awans Juve bo co by nie mówić ta gra Bayernu dobrze nie wygląda, w zasadzie od kiedy Guardiola jest trenerem Bayernu to ten dla mnie grał dobrze tylko w pierwszym sezonie do czasu kontuzji Thiago. Od tego momentu wszystko się zepsuło i problemy z defensywą (nie tylko kadrowe) są cały czas.
Tak jak co niektórzy mieli dobre przeczucia przed meczem z Realem i mają podobne teraz, tak dzisiaj ja mam złe przeczucia i podobne miałem przed dwumeczem z Barceloną i Realem.
Jeśli Bayern awansuje to dzięki indywidualnościom, nie spodziewam się pogromu jak w edycji, gdy Bayern wygrał CL. Juve może to spokojnie załatwić dzięki mądrej, drużynowej grze.
Buziaki, żeby mecz był dobry
:papa:
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Serio? Podobnie obstawialem tuz po losowaniu, ale biorac pod uwage problemy Bayernu w obronie troche sie to chyba na nasza korzysc zmienilo.marcinek pisze:Szanse awansu oceniam na 35% do 65% dla Bayernu.
To jest LM i forma naszych z ostatnich spotkan nie bedzie pewnie miala zadnego znaczenia. Na poczatku sezonu w lidze szlo nam fatalnie, a akurat w Europie radzilismy sobie przednio. Zreszta, z tego co pamietam, z tymi wielkimi rywalami prezentowalismy sie w ostatnim czasie przednio, nie liczac oczywiscie Barcelony (w finale z forma nie trafil ani Pirlo, ani Vidal, ani Tevez). Mamy te umiejetnosc motywowania sie na wazne mecze w LM i juz dawno nie ma tego przestraszonego, niedoswiadczonego Juventusu, ktory dostal becki chocby z Bawarczykami wlasnie. Nasi beda gryzc trawe, jestem co do tego przekonany.
1-0 bralbym w ciemno i bylby to swietny wynik. Jednak remis to nie jest najlepszy rezultat, biorac pod uwage gre w rewanzu na AA. Najwazniejsze, by nie stracic bramki, ale, do cholery, jesli sami chcemy awansowac, musimy je tez strzelac. Turyn jest twierdza i licze na to, ze pilkarze niesieni dzisiaj dopingiem pokaza klase. Akurat u siebie mozemy ugrac wiele.
- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
Borussia Dortmund też straciła w tym roku tylko jednego gola! :dance2: :cwaniak:rammstein pisze:OnetJuventus Turyn w tym roku stracił tylko jednego gola. Żadna drużyna w Europie nie ma tak skutecznej obrony, co stawia kolejne pytania o świetną formę Roberta Lewandowskiego. Reprezentant Polski we wtorek być może rozegra najtrudniejszy mecz w sezonie.
No właśnie. Benatia już się wyleczył, ale nie zdążył jeszcze zagrać ani minuty. Do rewanżu z pewnością się trochę ogra, być może zdąży się też jeszcze połamać. Tasci też potrzebuje minut z nowymi kolegami. Ponadto możliwe, że Martinez będzie dostępny. Na dobre wykurują się Ribery, Gotze.rammstein pisze:warto dziś uzyskać lepszy wynik niż 0;0 zważywszy właśnie na braki Bayernu w formacji defensywnej. Bo trzeba pamiętać, że rewanż dopiero za 3 tygodnie, a nie wiadomo co w tym czasie się stanie, ktoś wyzdrowieje, a u nas pojawią się kolejne kontuzje itp. itd. Patrząc na wszystkie okoliczności dziś jest idealna szansa dokopać Bayernowi, póki oni jeszcze nie grają tego do czego przyzwyczaili swoich fanów, a my jeszcze jedziemy na oparach tej kapitalnej formy.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Dzisiaj dzień prawdy dla naszej młodzieży.
Pogba w końcu musi zagrać na najwyższym poziomie, udokumentować swoją wartość, udźwignąć dziesiątkę. Jeśli nie dzisiaj to już w naszej koszulce chyba tego nie zrobi.
Dybala ma okazję pokazać, że to już jest najwyższa półka, gracz zdolny robić różnicę na najwyższym poziomie a nie tylko przekonujący zestaw ligowych statystyk.
No i Morata, LM to jego żywioł, musi zmyć plamę z Sewilli i udowodnić, że w Turynie nie jest już piłkarskim trupem.
PS Nie ogarniam zupełnie tej pewności, że do Niemiec pojedziemy po duże albo bardzo duże baty. :doh:
Pogba w końcu musi zagrać na najwyższym poziomie, udokumentować swoją wartość, udźwignąć dziesiątkę. Jeśli nie dzisiaj to już w naszej koszulce chyba tego nie zrobi.
Dybala ma okazję pokazać, że to już jest najwyższa półka, gracz zdolny robić różnicę na najwyższym poziomie a nie tylko przekonujący zestaw ligowych statystyk.
No i Morata, LM to jego żywioł, musi zmyć plamę z Sewilli i udowodnić, że w Turynie nie jest już piłkarskim trupem.
PS Nie ogarniam zupełnie tej pewności, że do Niemiec pojedziemy po duże albo bardzo duże baty. :doh:
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Gladbach ograło ich 3:1, Arsenal 2:0. My też jesteśmy w stanie ugrać taki wynik. Trzeba dziś wykorzystać braki kadrowe Bayernu, bo nie wiadomo czy ktoś już tam nie wróci do składu na rewanż. Szkoda Alexa Sandro, bo on wie jak się goli Bayern (poprzednia edycja, 1/4 finału, Porto 3:1 Bayern).
Ciekawi mnie skład, ponoć mamy wyjść 4-4-2 z jednym skrzydłowym czyli Cuadrado. Z Pogbą po lewej raczej grać nie będziemy, więc wychodzi na to, że będzie to jednak 3-5-2 z Lichtsteinerem w trójce obrony. Dobrze, że Mandzu zagra, może okazać się bardzo ważny (swoją drogą ciekawe czy by celebrował bramkę?).
Jestem pewien, że tego meczu nie przegramy. Mam nadzieję, że nadzszedł czas na pierwszego gola Dybali w Lidze Mistrzów. Wynik 2:0 byłby wyborny, a 1:0 biorę w ciemno.
FORZA JUVE!!
Ciekawi mnie skład, ponoć mamy wyjść 4-4-2 z jednym skrzydłowym czyli Cuadrado. Z Pogbą po lewej raczej grać nie będziemy, więc wychodzi na to, że będzie to jednak 3-5-2 z Lichtsteinerem w trójce obrony. Dobrze, że Mandzu zagra, może okazać się bardzo ważny (swoją drogą ciekawe czy by celebrował bramkę?).
Jestem pewien, że tego meczu nie przegramy. Mam nadzieję, że nadzszedł czas na pierwszego gola Dybali w Lidze Mistrzów. Wynik 2:0 byłby wyborny, a 1:0 biorę w ciemno.
FORZA JUVE!!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Morata prawdopodobnie nie wyjdzie w pierwszym składzie. Z kolei dla Dybali to pierwszy sezon w świecie poważnej piłki. Jeśli się nie mylę chłopak nie ma jeszcze gola na koncie w Champions League. Też mocno na niego liczę, ale cudów od niego nie należy wymagać obligatoryjnie, jeszcze nie teraz. Natomiast zgadzam się jeśli chodzi o Pogbę. To jego 4-ty sezon w Turynie, 4-te zetknięcie się z Ligą Mistrzów, to będzie jego 40-ty mecz w europejskich pucharach, a występy na miarę jego fejmu niestety można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta w jego wykonaniu to mecze średnie bądź zwyczajnie słabe. Francuz w końcu powinien zacząć prowadzić nas do triumfów na arenie międzynarodowej, ma nie zaliczać tylko rzadkie epizody. Ostatnio coraz śmielej mówi o Złotej Piłce, a do takiego Zidane'a mu jeszcze brakuje, że ho, ho.Pluto pisze:Dzisiaj dzień prawdy dla naszej młodzieży. Pogba w końcu musi zagrać na najwyższym poziomie, udokumentować swoją wartość, udźwignąć dziesiątkę. Jeśli nie dzisiaj to już w naszej koszulce chyba tego nie zrobi. Dybala ma okazję pokazać, że to już jest najwyższa półka, gracz zdolny robić różnicę na najwyższym poziomie a nie tylko przekonujący zestaw ligowych statystyk. No i Morata, LM to jego żywioł, musi zmyć plamę z Sewilli i udowodnić, że w Turynie nie jest już piłkarskim trupem.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Chciałbym, by nasi kontynuowali współpracę z Pogbą, ale trzeba sobie powiedzieć wprost, że często przechodzi obok spotkań, podejmuje niewłaściwe decyzje, kompletnie zatracił gdzieś umiejętność oddawania petard z dystansu (w aspekcie strzałów generalnie słabo to u niego wygląda - w wielu meczach ma wręcz problem, by oddać strzał na bramkę, a nie w trybuny). Dlatego też jego ewentualny transfer plus przybycie jakichś znakomitych zawodników mógłby nam wyjść na dobre. Sam od niego oczekuję, że poprowadzi nasz zespół do zwycięstwa, ma na to papiery.
Czytałem, ze nasi kibice szykują Vidalowi jakieś specjalne, gorące przyjęcie. Chilijczyk ma rzekomo dostać porcję braw czy coś w ten deseń. W Turynie nie przekreśla się tych jego jakże pięknych lat w naszej koszulce, choć z drugiej strony wszyscy pewnie pamiętają, co mówił po przejściu do Monachium ("zmieniłem otoczenie na Bayern, by w końcu mieć szansę na wygranie LM"). W sporej mierze mi przeszło, ale w dalszym ciągu mam niesmak po tym jego transferze. Z tym piłkarzem utożsamiano nasz klub.
Czytałem, ze nasi kibice szykują Vidalowi jakieś specjalne, gorące przyjęcie. Chilijczyk ma rzekomo dostać porcję braw czy coś w ten deseń. W Turynie nie przekreśla się tych jego jakże pięknych lat w naszej koszulce, choć z drugiej strony wszyscy pewnie pamiętają, co mówił po przejściu do Monachium ("zmieniłem otoczenie na Bayern, by w końcu mieć szansę na wygranie LM"). W sporej mierze mi przeszło, ale w dalszym ciągu mam niesmak po tym jego transferze. Z tym piłkarzem utożsamiano nasz klub.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Tak patrząc na to z perspektywy czasu to Vidal mógł to mówić trochę z goryczy, nie wiem jak naprawdę było i kto pierwszy wyszedł z propozycją transferu, klub czy piłkarz. Ostatnio Vidal zmienił front o 180 stopni.CavAllano pisze: W Turynie nie przekreśla się tych jego jakże pięknych lat w naszej koszulce, choć z drugiej strony wszyscy pewnie pamiętają, co mówił po przejściu do Monachium ("zmieniłem otoczenie na Bayern, bo w końcu mieć szansę na wygranie LM"). W sporej mierze mi przeszło, ale w dalszym ciągu mam niesmak po tym jego transferze. Z tym piłkarzem utożsamiano nasz klub.
Co do meczu to ważne by strzelić choć 1 bramkę więcej niż Bayern, nawet 1-bramkowa zaliczka może dużo dać przed rewanżem, jak to było rok temu z Realem.