Serie A 15/16 (23): JUVENTUS 1-0 Genoa

[CzeczenCZN]

No i właśnie - Cuadrado potwierdza się, że potrafi on pociągnąć grę, zrobić w pojedynkę różnice. Tak jak na początku sezonu, był jednym z naszych nielicznych pozytywów w grze, tak dzisiaj w meczu, gdy nie szło po naszej myśli, był na boisku najlepszy. W obronie również grał dobrze, jego wybicie na aut wślizgiem, przy kontrze Genoi uratowało nam 3 pkt.
Szkoda że zimowe mercato się zakończyło, bo faktycznie można było coś pomyśleć - niby się nie przewidzi, ale kontuzję złapali ci, którzy są na nie podatni, ech.

[Robaku]

Przesadzone info z kontuzjami, Maxiu wszystko wyjasnił na konfie po meczu. Jedynie czym musimy się martwić to Martinem. Chyba Mrozzi ma racje, że to koniec Urusa w Juve.

[Julek997]

Szkoda tej kontuzji Caceresa, zaczął dobrze grać w tej obronie. Teraz kto będzie grał w rewanżu z Interem w Pucharze Włoch?
Chłop niesamowicie był wkurzony, chyba nawet płakał.

[old faithful]

Przebieg meczu wskazywał na to, że zagraliśmy słabiej niż ostatnio choć moim zdaniem to niekoniecznie musiało być właśnie tak, a nawet jeśli to wcale nie tak dużo gorzej- moje zdanie.

Według mnie to po prostu celem było wygrać jak najmniejszym nakładem sił i to się powiodło. Szkoda urazów, ale tak to bywa niestety. Rugani potrzebuje zdecydowania wiecej minut, bo widać u niego brak czucia gry i pewności.

[kdzr]

Płakał. A Morata na swoim facebookowym profilu udostępnił zdjęcie Martina z podpisem: "Todo el ánimo y la fuerza del mundo amigo!! ‪#‎FinoAllaFine‬", czyli w wolnym tłumaczeniu - nie wiem co to znaczy, ale pewnie jakieś pokrzepiające serce ładne słowa. Więc z Martinem zapewne niewąsko i to coś poważnego. Szkoda. Widowisko samo w sobie słabe, a Zaza to boiskowy idiota. W sensie, nie panuje nad nerwami, bo piłka jako tako go szuka, ale łeb gotuje mu się jak na pierwszej randce.

[BlackJacky]

Komentarz do meczu:
https://www.youtube.com/watch?v=DKdDcon32Xs

Majo nasi 3pkt, majo...

Cuadrado - najlepszy z naszych. Bez dwoch zdan. I co tu z nim zrobic na koniec sezonu?
Zaza - powoli sie do chlopaka przekonywalem, ale dzisiaj zaskoczyl mnie bardzo negatywnie. Racje maja ci, ktorzy mowia, ze jego agresje bylo widac juz w poprzednich meczach, tyle ze wtedy nie "umial" dobrze trafic przeciwnika i nie bylo czerwieni. Szkoda. Jego impotencja bramkowa w kolejnym meczu tez troche wnerwia.
Dybała - gdyby mial prawa noge, to w tej chwili ma na koncie co najmniej 2 gole wiecej.
Co do Caceresa, to mysle ze jego przyszlosc juz dawno zostala zdecydowana (przeciez Fonseca mial byc w ub. tygodniu w Turynie) i jesli zarzad slownie mu obiecal, ze z nim przedluza, to przedluza niezaleznie od tej kontuzji.

Widzieliście jak Evra szybkim krokiem ruszył do szatni? :rotfl:

Noo, mogl sie zesrac na boju, jak Lineker.

"Todo el ánimo y la fuerza del mundo amigo!!

"Wszystko zachęta i siła w świecie przyjaciela!!"

[koki90]

"Todo el ánimo y la fuerza del mundo amigo!!

"Wszystko zachęta i siła w świecie przyjaciela!!"

Sił i animuszu całego świata, przyjacielu ! - coś w tym stylu. Czyli tak jak można się było domyśleć i jak kdzr pisał, są to całkiem ładne słowa otuchy.

[zoff]

Mecz o którym wszyscy chcą zapomnieć. Mecz, który mimo słabszej gry - wygrywamy.

//
Caceres - stagione finita według Tuttosport.

http://www.tuttosport.com/news/calcio/s ... one_finita_/

To będzie naprawdę smutna sytuacja, kiedy okaże się, że Caceres zakończył przygodę w Turynie właśnie tym spotkaniem z Genoą.

[Kucharius1]

Szkoda Martina : Odzyskiwał zaufanie trenera i klubu a tu taki paskudny uraz. Był taki wściekły że aż mi się smutno zrobiło. Sądzę jednak że jeśli były z nim już jakieś ustalenia to nasi go nie zostawią na lodzie. To nie w stylu Juve.

Cuadrado profesor. Wymuszał faule, wyprowadzał piłkę, nie tracił piłek i był najgroźniejszy.

PS. Przy kontuzji nie zawinili zawodnicy Żenui, ale sędziowie powinni nas lepiej chronić przed takimi rzeźnikami. Zaza niepotrzebnie się podpalił.

[mateo369]

Jedyny (choć najistotniejszy) plus tego meczu to 3 punktu. Gra bardzo kiepska i jeszcze ta kontuzja Martina... Oby to był tylko wypadek przy pracy.

Zaza zawsze gra na pograniczu faulu i prędzej czy później taka czerwień musiała się przydarzyć. Oczywiście nie mam mu tego za złe, niezły fighter z niego, oby tak dalej choć czasem powinien jednak odpuścić

[Arty83]

Tak jak pisalem, zadowoli mnie 1-0 niewazne w jakim stylu. Mecz do zapomnienia, teraz rewanz na Frosinone a potem Napoli. Sraczka Evry, glupota Zazy tyle w temacie.

[jonssonek66]

Wyróżnić można Pogbę i Dybalę

Za rozegranie najsłabszego meczu od X spotkań?

Pamiętaj, że komentarz dotyczył pierwszej połowy i jeśli o nią chodzi to podtrzymuje swoje zdanie. Dybala dużo szarpał, tracił znacznie mniej od Moraty, będąc przy piłce o kilka metrów przenosił ciężar gry. Występ bez rewelacji, ale myślę, że godny odnotowania. To samo tyczyło się Pogby (podkreślam - w pierwszej połowie) - umiejętnie się zastawiał, dryblował, utrzymywał się przy piłce. Niestety w drugiej połowie wszystko o czym piszę zgasło, zwłaszcza jeśli chodzi o Francuza - kompletnie niewidoczny, kilkukrotnie próbujący wypuszczać swoich kolegów na wolne pole ale bez powodzenia z racji braku dokładności.

Ogólnie w przekroju całego spotkania zdecydowanie najlepszy był Cuadrado. Pokopali go nieźle, choć parę racy symulował Generalnie rozczarowujący występ, sporo niedokładności i błędów zarówno indywidualnych jak i drużynowych, ale najważniejsze, że 3 punkty zostają w Turynie

Jak pisałem, że umiejętności gry w pressingu Zazy to jest jazda bez trzymanki na pałę, że to gracz kompletnie bez zmysłu taktycznego, który myśli, że ambicją i bieganiem nadrobi wszystkie braki to nazywało się to "dyskredytowaniem rywali Moraty" czy jakoś tak. To chciałbym teraz wysłuchać autora tej opinii, jak to jest z tym Zazą i kto miał rację?

Wypowiedź Makiavela jako idealny przykład, jak (nie)umiejętnie zatuszować słaby występ swojego idola przenosząc dyskusję na inne pole, wytykając błędy komu innemu etc


Jeszcze dwie sprawy:
1. Ma ktoś pod ręką jakiegoś gifa z czerwem Zazy? Akurat poszedłem po otwieracz do piwa a w międzyczasie Łysy zniknął z murawy
2. Czy Wam się to podoba czy nie, szacunek dla Napoli Godny rywal w walce o Scudetto. 7 wygranych z rzędu to fakt godny pochwały. Kto by pomyślał, że trener, dla którego to raptem drugi sezon w Serie A, tak bardzo odciśnie swoje piętno (w pozytywnym sensie) na zespole spod Wezuwiusza. Graty i szacunek

[Sila Spokoju]

Szkoda tej kontuzji Caceresa, zaczął dobrze grać w tej obronie. Teraz kto będzie grał w rewanżu z Interem w Pucharze Włoch?
Chłop niesamowicie był wkurzony, chyba nawet płakał.

Przecież to jest casus Martina w Juve. Za każdym razem gdy zaczyna grać już w miarę dobrze i ogarnia to dostaje kontuzji.

Szkoda chłopa, bo wzbudza sympatię, ale niestety trochę z niego szklanka.

[Dragon]

Plan wykonany, spodziewałem się takiej męczarni. Ja wczoraj widziałem u naszych jednak nieco zmęczenia. Nie wychodzili do podań, chowali się za siebie. Nawet Dybala zdawał się być mocno zmęczony.
Co do Padoina to się zgodzę, wczoraj się jakoś rozmył... nie przekonał mnie jego występ.
Co ciekawe mieliśmy boki Sandro- Cuadrado. Ewidentnie jednak ten pierwszy skupił się na obronie. Kolumbijczyka trzeba wykupić. Jak mu wyjdzie mecz to jest ciężki do zatrzymania. Za Pereyre daliśmy 17, to za niego też możemy :cwaniak:

Gdyby Zaze wzięli na testy dopingowe, bałbym się szczerze pozytywnego wyniku... :roll: Po dobrych występach wczoraj mi podpadł. 200 setka na zabicie meczu, którą Perin...złapał w ręce, czerwona karta w idiotyczny sposób, która w konsekwencji będzie eksploatować nam Morate i Dybale z Frosionone.

[jonssonek66]

u Dybali widać brak świeżości, ociężały jest

czerwona kartka utrudnia odpoczynek dla Paulo :doh: