Serie A 15/16 (14): Palermo 0-3 JUVENTUS
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Widzę, że nie tylko ja rozmyślałem o boskim Molinaro patrząc na popisy Francuza. Komentatorzy wczoraj mnie rozwalili dialogiem: "Można mieć do Evry tylko jeden zarzut. Kiedy dośrodkowuje to robi to po ziemi, na bliski słupek i niecelnie"wojczech7 pisze:Dośrodkowania Evry przypominały wczoraj piękne czasy z Molinaro na lewej flance...
Staram sobie przypomnieć celne zagranie Evry w pole karne. I nie mogę :roll:Łukasz pisze:Eee, Molinaro walił balony w gołębie.
Ostatnio zmieniony 30 listopada 2015, 15:10 przez annihilator1988, łącznie zmieniany 1 raz.
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
To tak w ramach kontrargumentu za krytykę Moraty?Makiavel pisze:Jeszcze jedna sprawa. Chwalicie tutaj Pogbę za występ a gdyby podliczyć jego nieudane dryblingi, bezsensowne strzały z dystansu, niedokładne podania to wychodzi na to, że jedyne co zrobił to miał asystę przy bramce Sturaro.
Eee, Molinaro walił balony w gołębie.wojczech7 pisze: Dośrodkowania Evry przypominały wczoraj piękne czasy z Molinaro na lewej flance...
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
@Łukasz Trudno nazwać to kontrargumentem, bo nie broni gry Moraty w żaden sposób. Faktycznie jednak warto zwrócić uwagę, że to nie Hiszpan a Francuz w tym sezonie przoduje w gwiazdorzeniu, we wszystkich jego przejawach: drybluje niepotrzebnie i w nadmiernie efekciarski sposób, najwięcej wymachuje rękami i protestuje, w każdym meczu oddaje co najmniej ze 2-3 bezsensowne strzały, zamiast kontynuować akcję czy szukać kolegów lepiej ustawionych. Rozumiem, że ma status gwiazdy u nas i na tym forum też, ale dziwnie się czyta komentarze po wczorajszym meczu, gdzie Morata jest tym najgorszym a Pogba świetnym. Od razu widzę tą akcję, gdzie nie wychodzi mu sztuczka techniczna i na 30 metrze przed bramką rywala łapie kartkę za brutalny wślizg, osłabiając zespół w ważnym i trudnym meczu z Lazio, dodatkowo w sytuacji, gdzie ledwie klecimy środek pola.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Podobał mi się wczoraj nasz środek pola. Marchisio oprócz całkiem rozsądnego rozdawania piłek, zaliczył sporo przechwytów, praktycznie rywal nie miał miejsca na błąd w wyprowadzaniu piłki przez środek, bo zgarniał wszystko. Sturaro rozegrał najlepszy mecz w Juventusie obok tego z Realem Madryt i brak gola nie zmieniłby mojej opinii. Pogba może sporo piłek zepsuł i straszył gołębie na dachu swoimi strzałami, ale niezaprzeczalnym faktem jest to, że jeżeli nie postawi pieczęci na naszej akcji, to zagrożenia pod bramką nie będzie. U Francuza najbardziej podoba mi się jego "konstruktywne" i inteligentne zdobywanie metrów gdy wyprowadza kontrę.
Wahadła już gorzej, Evra faktycznie irytował wrzutkami, a Cuadrado w swoim Krasiciowym stylu. Atak Dybala-Mandzukic słabo, Argentyńczyk za bardzo chciał, Chorwat w pierwszej połowie ponoć zaliczył 11 kontaktów z piłką i same straty. :shock: Fajnie, że w duecie zrobili bramkę, ale to i tak nie zmienia ogólnego obrazu ich gry. Morata jak dla mnie dla mnie fatalnie, do tego stopnia, że przy bramce Zazy zachował się altruistycznie, bo ten szereg złych zagrań odebrał mu trochę pewności siebie - Morata w formie w tej akcji ściąłby do środka i zawinął po lewej na dalszy słupek - dokładnie tak jak w poprzednim meczu z Palermo.
Ogólnie bardzo przyjemny wynik, ale jestem pełen obaw przed spotkaniem z Lazio, a głupio by było się teraz wykoleić jak załapaliśmy tak dobry okres.
Wahadła już gorzej, Evra faktycznie irytował wrzutkami, a Cuadrado w swoim Krasiciowym stylu. Atak Dybala-Mandzukic słabo, Argentyńczyk za bardzo chciał, Chorwat w pierwszej połowie ponoć zaliczył 11 kontaktów z piłką i same straty. :shock: Fajnie, że w duecie zrobili bramkę, ale to i tak nie zmienia ogólnego obrazu ich gry. Morata jak dla mnie dla mnie fatalnie, do tego stopnia, że przy bramce Zazy zachował się altruistycznie, bo ten szereg złych zagrań odebrał mu trochę pewności siebie - Morata w formie w tej akcji ściąłby do środka i zawinął po lewej na dalszy słupek - dokładnie tak jak w poprzednim meczu z Palermo.
Ogólnie bardzo przyjemny wynik, ale jestem pełen obaw przed spotkaniem z Lazio, a głupio by było się teraz wykoleić jak załapaliśmy tak dobry okres.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wybacz, ale jak można pisać takie durnoty? Oczywiście, że zmienia to ogólny obraz ich gry i to zasadniczo.Vincitore pisze:Atak Dybala-Mandzukic słabo, Argentyńczyk za bardzo chciał, Chorwat w pierwszej połowie ponoć zaliczył 11 kontaktów z piłką i same straty. :shock: Fajnie, że w duecie zrobili bramkę, ale to i tak nie zmienia ogólnego obrazu ich gry.
@Łukasz - Racja, ale efekt ten sam
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
No wiadomo, że jak ktoś nie oglądał meczu, włączył livesports i zobaczył 55' Mandzukic (Dybala) to zapewne pomyślał "ale kocur ten Dybała, a Mandzukic wraca do formy", ja ich jednak rozliczyłem z reszty ich występu poza tym jednym przebłyskiem po niespełna godzinie gry, zagrali nie lepiej niż robili to Amauri czy Borriello, więc suma sumarum ich występ pod względem czysto piłkarskim był mizerny.wojczech7 pisze:Wybacz, ale jak można pisać takie durnoty? Oczywiście, że zmienia to ogólny obraz ich gry i to zasadniczo.Vincitore pisze:Atak Dybala-Mandzukic słabo, Argentyńczyk za bardzo chciał, Chorwat w pierwszej połowie ponoć zaliczył 11 kontaktów z piłką i same straty. :shock: Fajnie, że w duecie zrobili bramkę, ale to i tak nie zmienia ogólnego obrazu ich gry.
Przypomniały mi się właśnie młotki na łeb Llorente, po każdym meczu Baska w którym strzelał bramkę - "Llorente żenada, ale gol go ratuje" etc.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Ale czy Ty musisz od razu popadać ze skrajności w skrajność? Czy ja napisałem, że zagrali kapitalne spotkanie?Vincitore pisze:No wiadomo, że jak ktoś nie oglądał meczu, włączył livesports i zobaczył 55' Mandzukic (Dybala) to zapewne pomyślał "ale kocur ten Dybała, a Mandzukic wraca do formy", ja ich jednak rozliczyłem z reszty ich występu poza tym jednym przebłyskiem po niespełna godzinie gry, zagrali nie lepiej niż robili to Amauri czy Borriello, więc suma sumarum ich występ pod względem czysto piłkarskim był mizerny.wojczech7 pisze:Wybacz, ale jak można pisać takie durnoty? Oczywiście, że zmienia to ogólny obraz ich gry i to zasadniczo.Vincitore pisze:Atak Dybala-Mandzukic słabo, Argentyńczyk za bardzo chciał, Chorwat w pierwszej połowie ponoć zaliczył 11 kontaktów z piłką i same straty. :shock: Fajnie, że w duecie zrobili bramkę, ale to i tak nie zmienia ogólnego obrazu ich gry.
Chodzi mi wyłącznie o stwierdzenie, jakoby bramka "i tak nie zmieniała ogólnego obrazu ich gry". Co innego, gdybyś napisał coś w rodzaju "fajnie, że zrobili bramkę, ale ich postawa w całym spotkaniu pozostawia wiele do życzenia.
Jeśli to miałeś na myśli - ok. Jeśli jednak uważasz, że ich występ należałoby ocenić identycznie w sytuacji, gdyby ta bramka nie padła, to ja nie mam pytań...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Przypomnij sobie te pozytywne akcje z wczoraj (prostopadłe do evry!), a było ich wiele (wymieniałem kilka na którejś poprzedniej stronie)... W drugiej połowie grał fajnie, tylko strzał mu nie siedział.Makiavel pisze:Rozumiem, że ma status gwiazdy u nas i na tym forum też, ale dziwnie się czyta komentarze po wczorajszym meczu, gdzie Morata jest tym najgorszym a Pogba świetnym. Od razu widzę tą akcję, gdzie nie wychodzi mu sztuczka techniczna i na 30 metrze przed bramką rywala łapie kartkę za brutalny wślizg, osłabiając zespół w ważnym i trudnym meczu z Lazio, dodatkowo w sytuacji, gdzie ledwie klecimy środek pola.
- Dempsej
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2012
- Posty: 204
- Rejestracja: 09 grudnia 2012
Wyobrażacie sobie jak nudne i monotonne było by to forum gdyby wszyscy byli wielkimi optymistami i widzieli tylko pozytywy. Żadnych dyskusji, kilku obrazów meczu, różnych opinii na jeden temat.
Dlatego jak najbardziej, narzekanie Pumexa czy z drugiej strony bardzo optymistyczne(czasami) podejście Calibriego jest potrzebne.
Co do samego meczu zagrane przede wszystkim mądrze widać było spokój. Mimo że to tylko Palermo to można powoli większa nadzieją patrzeć w przyszłość, to co jeszcze wydawało się całkiem nie możliwe 5 kolejek temu powoli powoli staje się faktem. Największy plus dzisiejszego meczu to pressing w końcu nie biegał sam Mandzukić, tylko było wyraźne wsparcie i tylko Vazquez jako tako sobie z nim radził.
Dlatego jak najbardziej, narzekanie Pumexa czy z drugiej strony bardzo optymistyczne(czasami) podejście Calibriego jest potrzebne.
Co do samego meczu zagrane przede wszystkim mądrze widać było spokój. Mimo że to tylko Palermo to można powoli większa nadzieją patrzeć w przyszłość, to co jeszcze wydawało się całkiem nie możliwe 5 kolejek temu powoli powoli staje się faktem. Największy plus dzisiejszego meczu to pressing w końcu nie biegał sam Mandzukić, tylko było wyraźne wsparcie i tylko Vazquez jako tako sobie z nim radził.
Może rzucisz jakieś losowe 6 liczb od 0 do 49 ?Sila Spokoju pisze:Sturaro znakomite spotkanie w destrukcji zwieńczył golem. Brawo Zazie, o to chodzi, walczyć do samego końca
Jutro Inter dostaje w dupkę, a Viola remisuje z Sassuolo i sytuacja w tabeli nie wygląda już tak tragicznie
FORZA :juve:
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Jeszcze niedawno większość dałaby się pokroić za taki mecz Juve...fakt, to tylko Palermo ale nigdy lekko z nimi nie było, szczególnie na ich terenie - ani za Conte, ani w zeszłym sezonie ani w obecnym sezonie mimo, że wynik nieco mylący...do przerwy narzekaliśmy na skuteczność, w drugiej połowie załadowaliśmy 3 bramki ale narzekania nadal są..."nie sztuka wygrać jak idzie ale sztuka wygrać jak nie idzie"...to słowa Kazimierza Górskiego, które na początku sezonu miały olbrzymią wartość...tym razem, mimo, że nie szło zadaliśmy trzy zabójcze ciosy, podobnie jak w poprzednich sezonach kiedy gra wyglądała czasami znacznie gorzej jak w niedzielę, szczególnie za czasów Conte w ostatnim jego sezonie...ponieważ był cudowny Conte, wówczas każdy przebąkiwał tutaj o niesamowitym charakterze drużyny, teraz jak jest Max to słychać narzekania...ja osobiście w dupie mam styl ale ważne są punkty bo niedawno nie było ani tego ani tego...
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2357
- Rejestracja: 18 marca 2009
PomyślęDempsej pisze:Może rzucisz jakieś losowe 6 liczb od 0 do 49 ?Sila Spokoju pisze:Sturaro znakomite spotkanie w destrukcji zwieńczył golem. Brawo Zazie, o to chodzi, walczyć do samego końca
Jutro Inter dostaje w dupkę, a Viola remisuje z Sassuolo i sytuacja w tabeli nie wygląda już tak tragicznie
FORZA :juve:
P.s Pumi może tak już założyć temat meczów z Lazio ?
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“