Serie A 15/16 (12): Empoli 1-3 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 1045
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:05

- Są 3 pkt
- Odrobiliśmy stratę jednej bramki
- Strzeliliśmy w końcu po rzucie rożnym
- podskoczyliśmy odrobinę w tabeli
- ponownie daliśmy strzelić rywalowi bramkę, który miał pół sytuacji

I to by było na tyle. Teraz czas na przerwę reprezentacyjną, chwilę oddechu dla trenera na przemyślenie kilka spraw i jedziemy z Milanem, który będziemy mieć okazję przeskoczyć.
Ostatnio zmieniony 08 listopada 2015, 17:20 przez koki90, łącznie zmieniany 1 raz.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:06

Dobrze, że udało się wygrać, ale pozytywów niewiele, poza tym, że udało nam się awansować na rekordowe w tym sezonie 7 miejsce :/

Kiepskawy występ Buffona. Ze dwa razy niepotrzebnie za długo przytrzymał piłkę, przez co musiał ryzykownie podawać pod pressingiem. Do tego idiotyczne zachowanie w sytuacji, w której dostał żółtą kartkę.

Smutny ten Juventus. Normą stało się, że byle wafle na wejściu pakują nam bramkę i potem trzeba gonić wynik, z różnym szczęściem. Takie Empoli, nie grając praktycznie nic, strzeliło gola.

No i takie pytanie mi się nasuwa, jaki problem z Ruganim ma Allegri? 5 minut do końca, dwa gole przewagi nad słabym rywalem, a na boisku melduje się Padoin. Jeśli nie w takiej sytuacji, to kiedy ten podobno talent ma się ogrywać?


CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3853
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:08

No na pewno wynik lepszy niż gra:) No ale, Inter ma podobnie przecież.
O to chodzi! Nawet jak gra z ogórem jest słaba, należy takie meczy wygrywać!
Gol Dybali po akcji ze 100 metrowym spalonym, no ale! Mylą się na korzyść przeciwników, niech się mylą na naszą korzyść! No a co!

Szkoda że Roma i Inter po 3 dzisiaj, no ale... co zrobić, trzeba patrzeć na siebie i wygrywać kolejne mecze!

Forza Juve!!!

:juve: :juve: :juve: :juve: :juve: :juve: :juve: :juve: :juve: :juve:


#cznandj #ripgangsquad :hi:
MCL

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 marca 2010
Posty: 418
Rejestracja: 08 marca 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:11

Przyzwoity mecz i przyzwoity wynik. Niesmak po golu ze spalonego zostaje ale to nie nasza wina.

Trafiamy do bramki przeciwnika. No i ciężko winić kogokolwiek ze składu. Przychodzi forma zgranie są efekty. Oby tak dalej.


http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty :)
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1558
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:13

Juventus obecnie gra na miarę swojej pozycji w lidze.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:17

No cóż kiepsko trochę to wyglądało, ale tak patrząc po wynikach innych meczy trzeba było to wygrać za wszelką cenę aby zachować szansę na LM w następnym sezonie. Mimo wszystko styl w tym momencie powinien być sprawą drugorzędną. Choć mimo wszystko powinni już powoli się ogarniać i ta gra powinna być trochę milsza dla oka bo czasami jest trochę naprawdę żal na to patrzeć.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:24

Cieszyć mogą jedynie 3 punkty i 2 zwycięstwo z rzędu (szkoda, że niestety nie pomogło nam to odrobić punktów do interu czy Romy, choć zespoły te miały dość wymagających rywali). To by było na tyle. Nie robimy absolutnie żadnego progresu - nie ma składnych akcji, nie ma strzałów, nie ma klepek, nie ma nowych schematów, jest mnóstwo strat. Prawda jest taka, że te 3 bramki dzisiaj to jest jakiś cud, bo trafienie Mandżukicia to jest jakiś żart (nie wiem, jak ta piłka się wówczas wturlała), a bramka Dybali w ogóle nie miała być prawa uznana, bo biorący udział w akcji Lichtsteiner był na 2 metrowym spalonym.

Wygraliśmy, ale kompletnie mnie to nie cieszy, bo taka gra nie zwiastuje nic dobrego w nadchodzących pojedynkach. Wiem, wiem... Liczą się punkty, ale jednocześnie spodziewam się, że za tym nic konkretnego nie pójdzie. Najgorsze jest to, że Allegri odnosząc takie wyniki nie zostanie zwolniony. Musiałby pewnie odnotować 3 porażki z rzędu, żeby zarząd przejrzał na oczy. A tak zanotuje jedno zwycięstwo, po czym przyjdzie remis bądź porażki = w dalszym ciągu stoimy w miejscu.

Już nie mogę patrzeć na Allegriego i te jego zmiany. Zostawia na boisku Mandżukcia i jednocześnie ściąga Moratę, który nie grał na swojej pozycji. Albo to wprowadzenie na murawę Chielliniego w miejsce Cuadrado. Od razu przypomniało mi się spotkanie z Borussią, kiedy to nasz mierny trener także nastawił się na obronę wyniku. Jak do tego dodam fakt, że w dalszym ciągu stawia na Moratę na skrzydle... On chyba liczy na cud i moment, w którym wreszcie ktoś mu przyzna rację (a nie przyzna, bo Hiszpan na tej pozycji gra kiepsko).

Szkoda, że nie możemy się pozbyć Allegriego... Z drugiej strony - kim byśmy go zastąpili? :facepalm: Po tym meczu Max też pewnie powie, że jest bardzo zadowolony. Conte przynajmniej potrafił się skupić na błędach i je eliminować, a tego cieszy byle co.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:38

Co by nie mówić o szczęściu, pechu, formie poszczególnych piłkarzy, strzałach życia i dniach konia rywali, Juventus w listopadzie wygląda niemal identycznie jak dwa miesiące temu. Wciąż nie wiemy, kto jest naszym podstawowym napastnikiem, jakie jest optymalne ustawienie i wielu wielu innych rzeczy. Trenejro też coraz bardziej sprawia wrażenie typa "ja tu tylko sprzątam".


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2359
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:40

CavAllano pisze:
Wygraliśmy, ale kompletnie mnie to nie cieszy, bo taka gra nie zwiastuje nic dobrego w nadchodzących pojedynkach. Wiem, wiem... Liczą się punkty, ale jednocześnie spodziewam się, że za tym nic konkretnego nie pójdzie. Najgorsze jest to, że Allegri odnosząc takie wyniki nie zostanie zwolniony. Musiałby pewnie odnotować 3 porażki z rzędu, żeby zarząd przejrzał na oczy. A tak zanotuje jedno zwycięstwo, po czym przyjdzie remis bądź porażki = w dalszym ciągu stoimy w miejscu.
Tak, bo zarząd nie widzi jak gra drużyna. 3 porażki jak i 3 wygrane nie miałyby wpływu na zwolnienie czy pozostanie w Juve. Całe środowisko na pewno widzi tą niemoc drużyny, ale zwolnienie w tej chwili Allegriego raczej nie zwiastowałoby nic dobrego.


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:42

CavAllano pisze:Zostawia na boisku Mandżukcia i jednocześnie ściąga Moratę, który nie grał na swojej pozycji.
To niby co sugerujesz, że Morata powinien grać na szpicy? Bo wg mnie nie wiem czy to coś ma do rzeczy, bo i w tamtym sezonie, który był dla Moraty powiedźmy, że bardzo dobry nie grał przecież w parze z Tevezem jakoś specjalnie na środku a raczej bardziej z boku i jakoś to wychodziło. Także chyba raczej mówienie czy będzie grał tu albo tu nie wiem czy ma w tym akurat przypadku rację bytu. Po prostu Morata jak większość w tym sezonie jest pod formą i tyle. I nie wiem czy do tego ma znaczenie ustawienie takie a nie inne tych naszych napastników. Tak mi się przynajmniej wydaje, nie wiem, ale mogę się zwyczajnie mylić.


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2521
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:49

old faithful pisze:Przegrywamy - źle, remisujemy - źle, wygrywamy - źle.
:facepalm: Chlopie, a czy ktokolwiek pisze, ze to zle ze wygralismy? Po prostu niektorzy przytomnie zauwazaja, ze gra byla kałem, bo zero w niej zamyslu taktycznego, zero wypracowanych schematow, wszystko na huraaa! A grudzien za pasem. Na fristajlu, to my daleko nie zajedziemy.
Oczywiscie w daleszej czesci Twojego posta nie moglo sie obyc bez tekstu sugerujacego zmiane przywiazania barw klubowych oraz tego, ze kazda krytyka to lamenty, placze i gimnazjalistki w okresie... Kolejna klasika tego forum.

Nie za bardzo chce oceniac naszych poszczegolnych pilkarzy po dzisiejszym meczu, bo mialem taka transmisje, ze tyle samo minut, co ogladalem mecz, to tyle samo mialem przestojow.


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
Kiss

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 marca 2004
Posty: 325
Rejestracja: 09 marca 2004

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:50

Nie leży nam to 433. Nie potrafimy zdominowac srodka pola praktycznie w zadnym meczu. Czy to Empoli, czy to Sassuolo jest w srodku jedno wielkie dziursko. Mecz z Sevilla wynikal najwyraźniej z dramatycznej formy przeciwnika. Pogbe ponosi fantazja, Markiz totalne zero formy, powolny Khedira, slabi zmiennicy(jedynie Pereyra moglby robic roznice no ale jest wystawiany na skrzydlo). Cuadrado i Morata Graja za szeroko w tym ustawieniu i nic nie daja w walce o pilke. Efekt? Dominuja nas ogorki mecz w mecz. 352 wroc albo klasyczne 442 albo cokolwiek innego.
Swoja droga oglądem wczoraj Milan grajacy 433. To samo co u nas w srodku pola jedna wielka czarna dziura ze slabym Montolivo-Markiz. Atalanta jeździła z nimi jak z 3ligowcem.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 17:56

Do czego to doszło, żeby się modlić o dwie wygrane z rzędu w lidze, grając z ogórkami. Wynik o niebo lepszy, niż gra. Dobrze chociaż, że Dybała trafił ;]


SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
jpjp5

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 września 2011
Posty: 253
Rejestracja: 12 września 2011

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 18:01

i znowu jak po kazdym meczu najwiecej do powiedzenia maja "trenerzy reprezentacji Polski z 93". Są to oczywiście specjaliści którzy ogladają jeden mecz na tydzień i wszystko wiedzą o piłce nożnej. Słowo taktyka zostało przez nich wprowadzone do światowych słowników, a najważniejsze jest to aby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wszystkich bo nie grają przecież jak Hiszpania z mistrzostw świata 2010.


old faithful

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 czerwca 2015
Posty: 76
Rejestracja: 10 czerwca 2015

Nieprzeczytany post 08 listopada 2015, 18:13

Jacky pisze:
old faithful pisze:Przegrywamy - źle, remisujemy - źle, wygrywamy - źle.
:facepalm: Chlopie, a czy ktokolwiek pisze, ze to zle ze wygralismy?
''
Wystarczy poczytać komentarze pod newsem z zapowiedzią meczu, gdzie ludzie czatują w trakcie meczu. "Oby wtopili, to Allegri może poleci", "chciałbym żeby przegrali, aby zarząd otworzył oczy" itd.

A co do reszty twoje postu ... czy ja napisałem, że gra wygląda super i że nie ma problemów ?

Problemów jest od ciula i jeszcze trochę, ale to praca dla drużyny i będę obstawał przy twierdzeniu, że dwa, a nawet trzy miesiące to za mało czasu na odpowiednie zgranie i utworzenie schematów.

Obojętnie czy dla Allegriego, Conte czy Ancelottiego. Nie wiem czy uprawiałeś kiedyś jakikolwiek sport bądź widziałeś jak przebiega taki proces, ale każdy zawodowy trener powie ci (i to nie tylko piłkarski), że przy takiej przebudowie jak nasza potrzeba ze dwa-trzy razy tyle czasu co obecnie, a o wynikach w tak krótkim przedziale czasowym jak ten który minął do tej decydują w głównej mierze takie rzeczy jak dyspozycja dnia, forma lub jej brak pojedynczych zawodników, czy tak zwane szczęście.

Często też jest tak, że zawodnik notuje pewien progres, a potem stoi w miejscu kilka tygodni, albo dłużej by nagle wystrzelić ni stąd ni z owąd, bo w międzyczasie zmieniał chociażby strategię treningu.

Też bym chciał, aby Juve było liderem z przewagą sześciu pkt. nad Romą, ale jest jak jest. Nie jest na pewno dobrze, ale tragedii nie ma. Jeśli w okolicy lutego/marca gra nie zacznie trybić, to możemy zacząć się martwić i rozmyślać nad ewentualną zmianą trenera.

Ja na razie nie lamentuję, przełykam gorzką pigułę i czekam na lepsze czasy, które nadejść muszą.


Zablokowany