LM 15/16 (gr. D) [4]: Borussia M'Gladbach 1-1 JUVENTUS
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
2/3Smok-u pisze:Ale siłę rażenia to mamy naprawdę imponującą.
Dybala, który traci sporo piłek, strzela w gołębie i nie wykorzystuje dobrych sytuacji.
Morata, który tylko się przewraca i traci.
Hernanes, który chyba za bardzo nie wie jak grać na pozycji, na której czuje się niby najlepiej.
Morata najlepiej z całej trójki, akurat tak wiele nie traci. Troche przytrzymał, trochę odegrał. Największy ciapek to Dybala.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Ufff. Teraz trzeba odmienic oblicze tego meczu. Do bramki Stephana bylem przerazony, bo Borussia grala jak z nut, my z kolei tracilismy wszystkie pilki, bylismy jak dzieci we mgle. Gospodarze mogli i 3-0 prowadzic - naleza im sie brawa, natomiast nasza gra to w dalszym ciagu dramat. 0 sytuacji, 0 akcji, oddany srodek pola, straty.. Nie tak gra zespol, ktory ma cos do udowodnienia. Rywalom chce sie bardziej, a to my mamy szanse na awans, bo City prowadzi, wiec oczekuje wlasciwej reakcji.
Chiellini. Bardzo bym prosil o posadzenie tego robiacego mega bledy pana na lawce - w kolejnych pojedynkach bezwzglednie Rugani! Giorgio wiecznie wywraca sie tymi zelazkami na pilkach...
Stefan wrocil! Gdy dostal te piekna pilke wiedzialem, ze zdobedzie bramke. Przypomina mi to jego gole po podaniach Pirlo.
Gramy fatalnie, ale trzeba to wygrac i swietowac awans!
Chiellini. Bardzo bym prosil o posadzenie tego robiacego mega bledy pana na lawce - w kolejnych pojedynkach bezwzglednie Rugani! Giorgio wiecznie wywraca sie tymi zelazkami na pilkach...
Stefan wrocil! Gdy dostal te piekna pilke wiedzialem, ze zdobedzie bramke. Przypomina mi to jego gole po podaniach Pirlo.
Gramy fatalnie, ale trzeba to wygrac i swietowac awans!
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 357
- Rejestracja: 22 października 2007
Chiellini znów fatalny błąd - nie wiem skąd u niego takie wahania. Ogólnie oprócz asysty za 100kk Polpo nieźle wyglądały wrzutki z rogów, bo do tej pory to była tragedia w porównaniu z zeszłym sezonem.
Jeśli planem na ten mecz Allegriego było nie popełnianie błędów to kiepsko przygotował drużynę Był moment gdy Borussia miała ogromną przewagę. Wyrównująca bramka dała nam utrzymanie w meczu, ale jeśli będziemy kontynuować taką grę jak pierwszej połowie to raczej przegramy i możliwe, że wysoko.
Jeśli planem na ten mecz Allegriego było nie popełnianie błędów to kiepsko przygotował drużynę Był moment gdy Borussia miała ogromną przewagę. Wyrównująca bramka dała nam utrzymanie w meczu, ale jeśli będziemy kontynuować taką grę jak pierwszej połowie to raczej przegramy i możliwe, że wysoko.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Dzisiejszy babol Chielliniego zasługuje na miejsce w TOP 5 jego indywidualnych popisów :snackgy:
Jedna przyzwoita, typowa dla wcześniejszych sezonów akcja Pir... Pogba-Lichtsteiner i na razie mamy kolejny, zwycięski, zupełnie niezasłużony remis.
Juventus Allegriego jest taktycznym trupem :head:
Jedna przyzwoita, typowa dla wcześniejszych sezonów akcja Pir... Pogba-Lichtsteiner i na razie mamy kolejny, zwycięski, zupełnie niezasłużony remis.
Juventus Allegriego jest taktycznym trupem :head:
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Pierwsze 25 minut prawie dało mi raka. Spodziewałem się że nie będzie łatwo, że rywal może coś ustrzelić, ale tego że zamkną nas na własnej połowie, klepiąc sobie piłkę jak Barcelona w starciu ze spadkowiczem i raz za raz będą tworzyć tyle zagrożenia nie przewidziałem. Dobrze że potem nasi zaczęli coś grać, bo bym już osiwiał.
Z chwaleniem Pogby póki co bym się wstrzymał - owszem, fajna asysta, ale z myśleniem u naszych stu milionów dalej nie jest najlepiej. Polecam przeanalizować jak zaczęła się akcja, po której Borussia trafiła w poprzeczkę. Leniwym podam odpowiedź na tacy - od straty na 35. metrze po tym jak Francuz chciał okiwać wszystkich rywali na raz.
Generalnie nie sposób nie pochwalić gospodarzy, bo to zupełnie inny zespół od tego, który widzieliśmy w Turynie. Wtedy nie mieli do zaoferowania w ofensywie właściwie niczego, a teraz wręcz wszystko - strzały z dystansu, kontry, gra pozycyjna, z klepki. Niewiarygodne. Granit Xhaka zwłaszcza mi imponuje - póki co zdecydowanie najlepszy na boisku.
Z chwaleniem Pogby póki co bym się wstrzymał - owszem, fajna asysta, ale z myśleniem u naszych stu milionów dalej nie jest najlepiej. Polecam przeanalizować jak zaczęła się akcja, po której Borussia trafiła w poprzeczkę. Leniwym podam odpowiedź na tacy - od straty na 35. metrze po tym jak Francuz chciał okiwać wszystkich rywali na raz.
Generalnie nie sposób nie pochwalić gospodarzy, bo to zupełnie inny zespół od tego, który widzieliśmy w Turynie. Wtedy nie mieli do zaoferowania w ofensywie właściwie niczego, a teraz wręcz wszystko - strzały z dystansu, kontry, gra pozycyjna, z klepki. Niewiarygodne. Granit Xhaka zwłaszcza mi imponuje - póki co zdecydowanie najlepszy na boisku.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Ja mam natomiast wrażenie, że naszą taktyką jest zanudzenie przeciwnika na śmierć i wyczekanie słabego momentu między 80 a 90 minutąjackop pisze: Juventus Allegriego jest taktycznym trupem :head:
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Dybala kwintesencją dzisiejszego Juve. Dziecko we mgle. Na szczęście mecz trwa 90 minut, a nie 45. Z przodu do wyróżnienia asystujący Pogba i... strzelający Lichtsteiner [Cuadrado by tego tak nie wykończył ]. Jak się skończy 3:1 dla nas albo dla nich to się nie zdziwie. Jest szansa, że wygramy to po Włosku. Dziś stwarzamy zagrożenie po stałych fragmentach. Szok. Zobaczymy w jakich nastrojach skończymy mecz.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
Styl gry to nadal poziom kału, sędzia pokazał natomiast dno i wodorosty a smaczku dodawał dziś także solidny "komentatohhh". Niestety, inaczej tego spotkania podsumować się po prostu nie da. Autobus Juventusu znacznie lepiej prezentuje się na Europejskich drogach a Buffonowi po raz kolejny i pewnie nie ostatni w tym sezonie, dziękujemy.
- wtulazel
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 94
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
heh... sytuacja gdy Lemina chce się zabrać z piłką a Pogba mu ją wybija sprzed nóg była bezcenna i jak dla mnie najlepiej oddawała przebieg drugiej połowy. Jakby chociaż ten remis nam cokolwiek dawał.
Nie wiem w sumie czego chcę, czy lepiej spisać już ten sezon na straty i żeby Allegri poleciał (chociaż to nie jest wcale takie pewne) czy może jednak walczyć dalej.
Nie wiem w sumie czego chcę, czy lepiej spisać już ten sezon na straty i żeby Allegri poleciał (chociaż to nie jest wcale takie pewne) czy może jednak walczyć dalej.
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Thohir tam pewnie otworzył szampana, jak zobaczył jakiego karakana opchnął za 11 baniek do odwiecznego rywala. Na plus Pogba, oby się rozkręcił, Lichtsteiner za gola, reszta powinna dostać po łbie za taką gre. Wynik i tak lepszy niż gra.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
I co cwaniaczQ ? I nie mów, że to wina Hernanesa bo cała pierwsza połowa nie dawała żadnych podstaw do myślenia, że w II połowie może być lepiej. A gdyby nie Buffon to byłaby i porażka.gucio_juve pisze: Przed meczem z City które na tamten moment bramki w lidze nie straciło i notowało jakąś serię kilku spotkań wygranych z rzędu, też mieliśmy maks remis ugrać, więc takie proroctwa schowaj do kieszeni.
Kolejny słaby mecz i kolejny mecz bez pomysłu na jakąkolwiek grę. Może lepiej nie wychodźmy z tej grupy, bo trafimy na kogoś mocniejszego to nas zje.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2015, 22:38 przez Sila Spokoju, łącznie zmieniany 1 raz.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“