Serie A 15/16 (10): Sassuolo 1-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mcsqrczybyk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 maja 2011
Posty: 131
Rejestracja: 29 maja 2011

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 09:53

Buffon, Barzagli, Chiellini, Bonucci, Sturaro, Pogba.

Sandro, Cuadrado, Lemina, Dybala, Mandzukić.

Jak widać po pierwszej jedenastce za ofensywę i konstruowanie akcji odpowiadali przede wszystkim zawodnicy, którzy przybyli latem do klubu. O efektach szkoda gadać. Każdy widział wczoraj.

Trudno mi pojąć dlaczego Allegri ciągle rotuje kadrą zamiast zgrywać piłkarzy. Mało tego. Mamy już praktycznie listopad i ciągnie nie istnieje wizja podstawowej 11-stki. Osobiście jestem załamany.



Przy okazji ja również nie należałem do krytyków. Oczywiście jestem świadomy, że z uwagi na wiek, to nie jest piłkarz, który byłby motorem napędowym w tym sezonie. Jednak, jeżeli oddaje się zawodnika wybitnego, to trzeba go zastąpić kimś z topu. Zwłaszcza, że straciliśmy jeszcze Vidala i Teveza.

Gdzieś w ubiegłym sezonie pisałem, że polityka Marotty doprowadzi do sytuacji, w której inni nas dogonią. I tak się niestety dzieje. Jak dla mnie, to z tegorocznego okienka mógłby przyjść jedynie Dybala i może Cuadrado (chociaż ten potwierdza dlaczego w Chelsea z niego zrezygnowano), bo brakowało nam dynamicznego gracza. Kasę przeznaczoną na całą resztę można było wydać lepiej.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 11:07

marcinek pisze:to byłem ja... naprawdę wierzyłem w ten zespół, ale wczoraj chyba czara się przelała... wczorajszy mecz przypomniał mi bezradne Juve z pucharów za trenerki Conte.
Szkoda, że już pierwszy mecz z głębokim przeciętniakiem sprowadził Cie brutalnie do parteru i uświadomił, że kompletu punktów nie będzie...


Obrazek
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 11:30

Ogladalem tylko czesc pierwszej polowy wczorajszego spotkania, bylem w podrozy i strasznie "rwał" mi sie internet. W oczy rzucalo sie przede wszystkim:
a) problemy z rozegraniem pilki przez srodek
b) brak koncepcji na rozpracowanie rywala

Jest to wynikiem bledow popelnionych przez trenera. Jesli czasami w meczach nie idzie, to wlasnie po to sa stale fragmenty gry, zeby odwrocic losy spotkania. Mamy w kadrze pilkarza, ktory wykonuje ten elementy gry wyjatkowo dobrze - mowa o Dybale. Jego wrzutki zawsze sa mocne, ostre i robią bardzo wiele zamieszania. Dlaczego tylko zamieszania? No wlasnie... W mojej ocenie dlatego, ze nie cwiczymy stalych fragmentow gry na treningach, albo zaczelismy to robic stosunkowo niedawno. Do tej pory co mecz, to inny pilkarz podchodzil do wykonania kornera (bylo nawet takie spotkanie, w ktorym to tym wykonawca byla Alex Sandro...). Cuadrado, Alex Sandro, Marchisio, Sturaro (tak!), Dybala, Pereyra... i pewnie jeszcze o kims zapomnialem. To jest wrecz nieprawdopodobne.

Druga sprawa jest taka, ze to trener ustalał wczoraj skład srodka pomocy i na plac boju rzucił i Lemine i Sturaro. Czyli dwoch pilkarzy, ktorzy wirtuozami mimo wszystko nie sa, a odpowiadaja raczej za rozbijanie akcji rywala. Dokladajac do tego obecnosc Mandzukicia, ktory od poczatku sezonu jest totalnie bez formy, mielismy obraz taki, jak mielismy. Nie rozumiem dlaczego i Khedira i Marchisio musieli zostac na lawce rezerwowej? To znaczy, rozumiem ze od czasu do czasu niektorym graczom nalezy dac odpoczac i jest to jasne. Natomiast nie wiem dlaczego nie robic tego w bardziej rozsadny sposob. Jesli dzisiaj odpoczywa np. Marchisio to Khedira powinien moze grac od poczatku? Rotacja nie moze w wiekszy sposob naruszyc balansu w druzynie, wczorajsze zmiany w pierwszej 11 ewidentnie ten balans naruszyly.

Max nie ma absolutnie zadnej rozsadnej koncepcji na te druzyne. Nie wie, jak chlopakow ustawic, jak wykorzystac ich potencjal, jak wszystko dograc organizacyjnie. Nawet nie mam juz wielkich pretensji o ten chaos, ktory nam towarzyszyl w poprzednich spotkaniach (jeszcze przed powrotem do 352), ale o szereg kuriozalnych decyzji ze szkoda dla druzyny. Do tej kategorii mozemy zaliczyc idiotyczne szafowanie zdrowiem zawodnikow (przez co odnowaila sie kontuzja Marchisio a ostatnio kolejnej kontuzji miesniowej doznal Pereyra), dziwaczne wybory kadrowe (ciagle granie Mandzukiciem, a Chorwat jest w formie gorszej niz Zaza), brak pomyslu na te druzyne i ignorowanie jej atutów (przy tym, jak Dybala potrafi bic rozne, to co mecz powinnismy strzelac bramke z tego elementu gry).

Maxa nie zwolnimy, to jest dla mnie jasne, poniewaz w Juventusie ten trener, ktory zaczyna sezon, ten go konczy. Aczkolwiek nie ukrywam, ze mam juz dosc tej nieporadności Allegriego i chetnie zobaczylbym kogos nowego, z pomyslem na te druzyne.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 11:50

jakku1 pisze:pewnie jeszcze o kims zapomnialem. To jest wrecz nieprawdopodobne.
A jakże inaczej...przecież jeszcze nasz Bonu wykonywał stałe fragmenty gry... :smile:


Obrazek
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1703
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 11:55

Wiwat Max Allegri, wiwat wszystkie stany.
Celowo nie wypowiadałem się po Atalancie, bo czułem że mister klaun to spartoli. Szczere gratulacje za wczorajsze zestawienie linii pomocy! Środkowa formacja idealnie kontrolowała grę, wspierała tyły i konstruowała do przodu. Zestawienie drewno-drewno-murzyn stanowiło odwzorowanie pomysłu Maksia - wstawmy coś z randoma i może wyjdzie. Treneiro wykazał się cechami klasowego szkoleniowca: znajomość swojej drużyny, rozpracowanie przeciwnika, reakcja na wydarzenia boiskowe. Osobiście oczekuję jego zwolnienia, im szybciej tym lepiej.

To już jest nudne, w kółko te same błędy. Decyzje personalne poniżej krytyki. Nie da się wygrać meczu bez drugiej linii. 30-letniemu Kielonowi odcina prąd, Pogba co mecz nowy fryz. Gołym okiem widać, że dyscyplina nie istnieje. Nasz plan na mecz wyglądał, jakby układał go słaby amator FMa. Nie czepiam się zawodników (poza Kielonem). Nie ma żadnej motywacji, organizacji, żadnej równowagi. No to biegają jak dzieci we mgle. Raz wyjdzie raz nie, ot filozofia. Reakcja Cuadrado na stękanie Allegriego mówi wszystko. Od razu przypominają się fochy Teveza/Vidala w zeszłym sezonie. Dachowiec nie może przewodzić grupie lwów, co dopiero niesamodzielnych 'lwiątek'. Brakuje autorytetów. Marchisio niedostępny, Khedira (materiał na autorytet) ławeczka. Chiellini nie jest żadnym autorytetem, co udowodnił kolejny raz. Co miał na myśli Buffon, mówiąc coś o 'starszych zawodnikach' tego nie wiem.

10 kolejek za nami, jest gorzej niż źle, trzeba ratować sezon. Montella jest wolny. Mam nadzieję, że Marotta/Paratici już pracują. Boję się meczu w Gladbach, boję się LE i boję się finiszu poza top3.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:02

Garreat pisze:Co miał na myśli Buffon, mówiąc coś o 'starszych zawodnikach' tego nie wiem.
Jak na moje oko, to "starszyzna" wie, ze trener nie ogarnia powoli systemu i stara sie na wlasna reke jakos pociągnąć zespoł.

Jest to widoczne i w komentarzach niektorych pilkarzy (wczesniej Barzagli, teraz Buffon) a takze na boisku. Zaangazowanie Barzagliego w ostatnich spotkaniach bylo imponujace.

@alessandro1977
Ale ja w tamtym fragmencie pisalem o kornerach. Bonucci o ile pamietam nie mial jeszcze okazji wrzucac pilki z rzutu roznego ;-).


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1764
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:11

alessandro1977 pisze:
jakku1 pisze:pewnie jeszcze o kims zapomnialem. To jest wrecz nieprawdopodobne.
A jakże inaczej...przecież jeszcze nasz Bonu wykonywał stałe fragmenty gry... :smile:
Chodziło o rzuty rożne, a na szczęście Bonucciego wykonującego kornera jeszcze nie doświadczyliśmy, choć, patrząc na to co się dzieje, wcale by mnie to nie zdziwiło. ;)
Niemniej jednak z obserwacji samych stałych fragmentów gry można wyciągnąć interesujące wnioski co do stanu obecnej drużyny. Jakby tak podsumować to z piłki stojącej (jedenastki, wolne i rożne) w tym sezonie kopali już Cuadrado, Dybala, Hernanes, Pogba, Bonucci, Sandro, Pereyra, Sturaro... ośmiu piłkarzy, przy czym często zmiana wykonawcy nie wynikała z absencji innego. Jak dodać do tego, że próbowaliśmy różnych rozwiązań, z których żadne do tej pory nie przyniosło sukcesu (nie licząc karnych Dybali), czyli dośrodkowania, rozegrania krótkie, dośrodkowania po ziemi, wystawianie piłki piętą do strzału Bonucciemu (:facepalm2:) to jest to tylko kolejny dowód na to, że na boisku panuje samowolka i bałagan, a piłkarze - jak na orliku - między sobą decydują kto i jak wykona dany stały fragment. A najgorsze jest to, że Allegri nie wygląda na kogoś, komu by to przeszkadzało i kto próbowałby to jakoś zmienić. Stoi sobie przy linii i ze spokojem patrzy jak Pogba odbiera piłkę wyznaczonemu do strzelania jedenastek Dybali i nonszalancko strzela w bramkarza albo jak Bonucci wali z wolnego w trybuny. Bije od trenera brak jakiejkolwiek dyscypliny i pomysłu.
jakku1 pisze:Jak na moje oko, to "starszyzna" wie, ze trener nie ogarnia powoli systemu i stara sie na wlasna reke jakos pociągnąć zespoł.

Jest to widoczne i w komentarzach niektorych pilkarzy (wczesniej Barzagli, teraz Buffon) a takze na boisku. Zaangazowanie Barzagliego w ostatnich spotkaniach bylo imponujace.
Co takiego powiedział Barzagli? Chyba mnie coś ominęło. Andrea jest jednym z nielicznych, do których nie można mieć zarzutów. Od jakiegoś czasu najlepszy piłkarz w naszych szeregach, ale jak to świadczy o reszcie drużyny skoro najbardziej chwalony jest 34-letni weteran, który co chwilę boryka się z problemami zdrowotnymi i któremu wielu wieszczyło już ławkę w najlepszym wypadku.


mambooocha

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2006
Posty: 135
Rejestracja: 04 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:17

Trafnie to pumex napisał o tym co nasi wyprawiają w tunelu przed meczem Wiadomo, gdyby były wyniki nikt by nawet o tym nie wspomniał, ale sytuacja w tym sezonie jest na tyle delikatna, że takie zachowanie jest nie do przyjęcia. A potem wychodzą na pierwszą połowę takie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i grają jakby to był przedsezonowy sparing...

Oczy krwawią jak patrzę na Mandżukiciu. Oddany bez żalu z Bayernu, włodarze Atletico pewnie dziękują niebiosom, że znaleźli frajera, który dał za niego 19 (!!!) baniek. Nie wiem czy Amauri nie irytował mnie mniej od niego, ale wyglądają na murawie bardzo podobnie - machanie łapami, daje się złapać na spalonym w kuriozalnych sytuacjach (np. przy długich piłkach od obrońców, kiedy po prostu MUSI stać przed obrońcami by zgrywać do pomocników stojących przodem do bramki i jeszcze te jego faulu przy dośrodkowaniach...). Jedyne co działa na jego korzyść w zestawieniu z nieodżałowanym Amaurim to fakt, że był od niego kilku milionów tańszy... ;) Fajnie, że Max oszczędzał w niedzielę Moratę przed meczem z Sassuolo, a wczoraj dla odmiany oszczędzał go przed derbami :bravo:

O Cuadrado to mi się nawet nie chce pisać. Berardi wczoraj pokazał juventinim jaka między nim, a Kolumbijczykiem jest przepaść. Włoch tylko (i aż) gra w piłkę z drużyną, gdy nasz lekkoatleta ma cały czas albo klapki na oczach, albo głowę w jajach. Co z tego, że ma łatwość mijania przeciwników skoro nie potrafi z tego zrobić żadnego użytku? Aż posłużę się statystyką i porównam go z innym atakującym też uważanym za jeźdźca bez głowy:
Cuadrado - 11 meczów (3 z ławki) - 0 goli, 1 asysta
Gervinho - 9 meczów (1 z ławki) - 6 goli, 2 asysty :whistle:

Chyba jedyny pozytyw wczorajszego meczu jest taki, że w sobotę w końcu zobaczymy na co stać Ruganiego. Chyba, że Max uzna, iż Daniele jest nadal nie gotowy ("ale solidnie trenuje i czego go świetlana przyszłość" - zupełnie jak Comana...) i postawi na Padoina :D

i jeszcze słówko o Hernanesie - w meczach z Atalantą i Sassuolo zagrali nasi WSZYSCY środkowi pomocnicy i okazało się, że Brazylijczyk jest w tym momencie ostatnim wyborem Maxa. Nie ma co, opylało się wydać te 11 baniek ostatniego dnia mercato na 30-letniego zawodnika niechcianego w Interze...
Ostatnio zmieniony 29 października 2015, 12:35 przez mambooocha, łącznie zmieniany 1 raz.


fino alla fine FORZA JUVENTUS!
lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1033
Rejestracja: 26 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:22

Garreat pisze: Montella jest wolny. Mam nadzieję, że Marotta/Paratici już pracują.

Seriously?
Nie wydaję mi się (z całym szacunkiem do Vincenzo), żeby akurat on był w stanie wydobyć potencjał z tej drużyny mając do dyspozycji taką kadrę jaka jest. Potrzebujemy trenera z wizją, a nie takiego, którego zadanie ogranicza się do układania klocków lego na mapce boiska w szatni.
Ja również jestem zwolennikiem zmiany trenera, nie na podstawie ostatniego meczu, ale i całej jego kariery trenerskiej w Juventusie. Ja nie chce zabierać mu sukcesów zeszłego sezonu, ale dobór zawodników do rywala wyglądał podobnie. Opcja random i do przodu. O ile rok temu mieliśmy jeden z najlepszych składów na świecie i niezależnie od tego, kto by grał, ta drużyna bazując na pomysle i warsztatach gry Conte, była skazana na sukces. Jak to wygląda teraz?
Obrona bez zmian, mimo postawy Kielona nadal uważam ją za jedną z najlepszych formacji na świecie.
Pomoc. Mając za plecami Pirlo, którego walorów nie trzeba wymieniać, mimo złego wrażenia w zeszłym sezonie (brak dokładnych podań, spowalnianie akcji itp) jednak gwarantował pewną jakość, tak samo jak Vidal, przez co nasz Pogbuś mógł sobie brylować swobodnie. Natomiast teraz, cała odpowiedzialność spadła na niego, chcąc udowodnić swoją wartość, łączy kreatywność Vidala z solidnością Pirlo i wychodzi co wychodzi. To jest taki typ zawodnika, który absolutnie musi mieć kogoś za plecami, by czuć się pewniej, grał Khedira, jego postawa była zauważona przez wszystkich. Ten typ tak ma, co zrobić.
Atak? Myślę, że wystarczyło tylko patrzeć na zasuwającego Carlitosa, ktokolwiek by nie grał obok, nie chciał odstawać zadziornością. Teraz mamy młodego Dybalę, któremu ewidentnie brakuje kreatywnego pomocnika, Mandżu, któremu można byłoby postawić leżaczek i dwie panienki w polu karnym rywala i jego ocena gry wyglądałaby podobnie, Moratę, który coś tam próbuje, ale ewidentnie brak mu solidnego partnera. oraz Zazę, który wygrał życie przechodząc do Juve, ale poza mury Sassuolo nie powinien w ogóle wychodzić, bo wyżej już nie sięgnie.

Nie rozwala w kilka miesięcy tego, co było budowane przez lata. Teraz tej drużynie brakuje charakteru, kreatywności a mercato wyglądało jak przypadkowa łapanka kilku wyróżniających się postaci, który każdy z nich pasuje do innej filozofii gry. Teraz potrzeba człowieka, ktróry zepnie to wszystko w całość, a pan Allegri z pewnością nim nie jest.


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:43

mambooocha pisze: Chyba jedyny pozytyw wczorajszego meczu jest taki, że w sobotę w końcu zobaczymy na co stać Ruganiego. Chyba, że Max uzna, iż Daniele jest nadal nie gotowy ("ale solidnie trenuje i czego go świetlana przyszłość" - zupełnie jak Comana...) i postawi na Padoina :D
A tak już na poważnie to ciężko wyobrazić sobie trudniejsze okoliczności do debiutu. Kryzys, derbowy mecz z Toro, ciśnienie kibiców. Żeby chłopak się nam nie spalił.


Obrazek
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:43

Beznadzieja. Jeden dobry mecz na trzy/cztery to dramat. Allegri out bo będziemy mieli po sezonie już zupełnie. Błagać Carlo na kolanach o przyjście.


squinter

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2011
Posty: 1267
Rejestracja: 12 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:53

Na szczęście ominęła mnie nieopisana przyjemność oglądania tego wspaniałego widowiska i kolejnych popisów naszych ulubieńców, widziałem tylko bramkę (wow!) i czerwoną kartkę Chielliniego (druga żółta słuszna, a w jakiej sytuacji dostał pierwszą?). Przeczytałem cały temat ale ciężko doszukać się czegoś poza nawołaniami do zmiany trenera, a interesuje mnie kilka kwestii:

1. Jak grał Dybala?
2. Jak grał Sandro?
3. Cuadrado po raz kolejny robił wiatr po czym kopał się w czoło?
4. Kto faulował przy bramce Sassuolo?

@down: dzięki!
Ostatnio zmieniony 29 października 2015, 13:01 przez squinter, łącznie zmieniany 1 raz.


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 12:57

squinter pisze:1. Jak grał Dybala?
Ruchliwy, faulowany. Ale jak widać po wyniku bez efektu.
squinter pisze:2. Jak grał Sandro?
Grał na poziomie Molinaro
squinter pisze:3. Cuadrado po raz kolejny robił wiatr po czym kopał się w czoło?
Dokładnie
squinter pisze:4. Kto faulował przy bramce Sassuolo?
Lemina.


jareckik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 marca 2009
Posty: 1163
Rejestracja: 20 marca 2009

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 13:04

wagner pisze:
squinter pisze:2. Jak grał Sandro?
Grał na poziomie Molinaro
Ok w pierwszej polowie grał gorzej niż Molinaro w ogóle kiedykolwiek :P Ale druga połowa moim zdaniem całkiem na +. Nie przypominam sobie jakiejś straty w 2 połowie, miał kilka fajnych podań do przodu i odbiorów. Jak dla mnie on potrzebuje parę razy z rzędu wystąpić w pierwszym składzie i będą z niego ludzie.


Obrazek

http://zmieleni.pl/ - postaw na jednomandatowe okręgi wyborcze!
Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 29 października 2015, 13:39

Jedyna rzecz, za którą winię Allegriego to beznadziejne stałe fragmenty gry.
On niestety nie ma wpływu na to, że zawodnik drużyny przeciwnej notuje strzał życia z rzutu wolnego i na to, że pod polem karnym jego piłkarze mają kupę w majtach.
W poprzednim sezonie też graliśmy takie mecze, ale zawsze znajdował się taki Tevez, który rozstrzygał mecz jedną akcją, bądź Pirlo, który po 90 minutach gry na stojaka obsługiwał kolegę genialnym podaniem, albo kończył przeciwnika strzałem z rzutu wolnego.
Mamy skład taki, jaki mamy. Solidny, ale bez liderów i wirtuozów, dlatego oprócz czysto piłkarskich umiejętności potrzebujemy również trochę szczęścia na boisku. Wczoraj go nie mieliśmy wcale...

PS: Przy tak bitych stałych fragmentach przez Dybałę aż prosi się, by jakiś wieżowiec stał na krótkim słupku (stał, nie wbiegał). Zwróćcie uwagę, że Sassuolo przy kornerach ustawiało właśnie w tym miejscu dwóch zawodników i każdy rzut rożny kasowali w banalny sposób. Nie wiem dlaczego mając tak dobrego wykonawcę rożnych, jak Dybala, który rzuca piłkę w punkt z zadziwiającą regularnością, nie potrafimy tego wykorzystać.


Zablokowany