Serie A 15/16 (1): JUVENTUS 0-1 Udinese

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1703
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 11:44

Maly pisze:nie wiem skąd wy to bierzecie na prawdę - nie było źle, 2-0, 3-0... nie stworzyliśmy sobie żadnej dogodnej sytuacji, to oni mieli tę najlepszą w tym meczu i dlatego wygrali, nie strzelili fartem ale właśnie jeśli nam wpadłby gol to byłby fartowny... może trochę przekolorowałem ale poza sytuacją Pogby gdzie nie oddał nawet strzału bo nie wyszedł mu zwód i zamieszaniu na 5 metrze pod koniec meczu serce nie zabiło wczoraj mocnej ani razu, ich bramkarz owszem obronił 2-3 groźne strzały ale to przecież normalne - od tego są bramkarze, nie wyjął przecież nie wiadomo czego a jedynie zwykłe strzały, które mogły wpaść ale wcale nie musiały a i być może nawet nie powinny
Całkiem sprawnie to ująłeś :ok: . Oglądałem cały mecz i niestety, ale gra do przodu leży i kwiczy. Sielanka się skończyła i trzeba zacząć grać, tymczasem Juventus ciągle jest nieprzygotowany.

Fajnie jakby Pogba wrócił do oddawania strzałów. Parę bezproduktywnych trików nie czyni z niego prawdziwej dychy... Linia pomocy w takim (wczorajszym) zestawieniu jest dobra, ale do podawania piły wszerz boiska. Zero jakiegoś elementu zaskoczenia. Czy Mandzukic zawsze potrzebuje trzech sytuacji do strzelenia jednego gola? Patrząc na niego i na Comana można było zadać pytanie który jest juniorem. Lichy chyba zapomniał co do niego należy i że jest wyrobnikiem bez techniki. Reszta obrony poprawnie. Najbardziej zawiódł Allegri. Co robił Dybala na ławce a Isla na boisku są to pytania bez pasującej odpowiedzi. Ten mecz to porażka z 'ogórkiem' (bez obrazy dla Udine, ale 16. miejsce mówi samo za siebie) na własnym stadionie bez strzelonej bramki. Martwi całkowity brak pomysłu na mecz po straconej bramce.

Ciężko być optymistą. Przypominam, że w sobotę Roma na Olimpico. Fajnie żeby tam już coś trybiło. Póki co widać umiejętności ale nie ma drużyny.


ZaperJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 sierpnia 2011
Posty: 124
Rejestracja: 31 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 11:49

Panowie nie wiem skąd tyle płaczu. Póki było 0:0 to Udinese nie mogło przekroczyć połowy. Wcale nie zagraliśmy źle, jedynie czego brakowało to wykończenia. Oczywiście po stracie bramki zagraliśmy dno, tu nie ma o czym mówić, ten pośpiech nas zniszczył i te nieprzygotowane pozycje do strzałów, jednak to wina braku lidera, doświadczenia w takich momentach. Drużyna gra tak jak gra druga linia, czyli do 70 minuty dobrze broniliśmy :) mieliśmy może z 3-4 świetne sytuacje do strzelenia gola, jednak ich nie wykorzystaliśmy. Martwi jedynie to, że te sytuacje wykreowali sobie napastnicy, bez wielkiego wsparcia pomocy. Przynajmniej ja tak to widzę. Sytuacje o których mówię, to:
-jedna Comana, którego na myśl o strzeleniu gola zamurowało,
-druga podanie Comana do Padoina ^^ gdzie ten chciał uderzyć technicznie w środek bramki :D
- 3 jak Mandzu w piłkę nie mógł trafić,
- Pareyra który uderzył zbyt słabo (chyba znów była piłka od Comana :) )
Także nie było tak źle, brakowało wyrachowania pod bramką:)


Vinylside

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 stycznia 2013
Posty: 267
Rejestracja: 06 stycznia 2013

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:11

Panie / Panowie - nie można usprawiedliwiać porażki zdaniami "nie było źle, ponieważ drużyna przeciwna nie mogła wyjść z własnej połowy", "byliśmy lepsi w statystykach" czy "strzelili nam bramkę fuksem". Skończyły się argumenty obronne pokroju "to tylko mecz sparingowy w okresie przygotowawczym" i zaczęła się prawdziwa walka o punkty, które przy potknięciu takich zespołów jak Milan czy Roma będą w tym roku jeszcze cenniejsze. Nie obchodzi mnie to czy był to pierwszy mecz, dziesiąty czy ostatni - od mistrza, zdobywcy pucharu Włoch i finalisty LM oczekuje się profesjonalizmu a nie "czasu na ogranie". Moim zdaniem nie jest tu winny Allegri (mimo troszkę kiepskich zmian) czy Pogba, na którego spadły wszystkie zadania po zawodnikach, którzy opuścili Turyn (wykonywanie stałych fragmentów, szczególnie rzutów rożnych przy wzroście 1,90cm). Winna jest osoba odpowiedzialna za transfery. Wybaczcie, ale My w tym okienku wydaliśmy już ponad 100 milionów; ja jakoś nie widziałem tej jakości. Tęsknie powoli za czasami, w których brakowało pieniążków, ale transfery były robione z głową, jakością i przyszłością. Teraz liczba zer uderzyła chyba niektórym do głowy przez co szasta się kasą jak chce a po pierwszym meczu w lidze słyszymy "Zaza się nie sprawdził". Nie mamy w składzie zawodników, którzy jakościowo przypominają Teveza, Vidala i Pirlo a właśnie na takich piłkarzach powinniśmy się skupić od samego początku (wiedząc, że ta trójka może odejść).

Utrzymując takie tempo po 3 kolejkach Pogba usiądzie na ławce, ponieważ będzie zajechany. Z tego co zauważyłem On potrzebuje pomocy oraz wsparcia od innych graczy. Wsparcia, którego wczoraj nie otrzymał. Rozumiem, że w pewnym sensie chcemy zrobić z niego lidera drużyny, ale lider musi mieć obok siebie odpowiednie osoby, które przyczynią się do zwycięstwa a nie będą tylko czekać aż odda on zwycięski strzał z 18-20 metrów.

Tak jak wspomniałem; ta porażka nie ma żadnego usprawiedliwienia, ponieważ przeciwnik był dużo słabszy. To, że Juventus zdominował grę to rzecz zupełnie normalna (szczególnie na własnym stadionie), która będzie powtarzać się praktycznie co spotkanie. Wygrywa jednak ten kto strzela bramkę więcej.


Obrazek
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:20

Vinylside Bardzo mądre słowa. Nie zgodzę się tylko z brakiem winy Maxa. Winny jest kontuzjom i ustawieniu w jakim wczoraj wyszliśmy. Fakt wydali 100mln, a jedyny zawodnik który może z miejsca wprowadzić jakość to Sandro. Żeby nie okazało się że znów poszliśmy na ilość, a nie jakość.

ZaperJuve Świetne sytuacje ? Według mnie świetna sytuacja to taka gdzie jest 99% szans na strzelenie gola.

Cóż nie ma się co łamać, ale widać że brakuje nam jakości i sadzanie w takim wypadku Dybały na ławce jest troszkę dziwne. Nie lepiej było zagrać trójką Coman, Mandzu, Dybała ?


jurson09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2004
Posty: 601
Rejestracja: 08 listopada 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:21

@up masz racje sezon jet już przegrany. Nie mamy żadnych szans na uratowanie tego sezonu. Czarna rozpacz.


Juve per sempre sara...!!!!
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:28

Meczu nie miałem jak obejrzeć, ale znalazłoby się parę pytań do Allegriego:
- dlaczego na starcie sezonu mamy aż tyle kontuzji?
- dlaczego ze słabszym przeciwnikiem na własnym stadionie graliśmy 352 zamiast 4312/433?
- co w pierwszym składzie robił Padoin?
- czemu na boisku nie pojawił się w ogóle Sturaro, który z całego składu teoretycznie najlepiej pasuje jako support dla takich zawodników, jak Pereyra i Pogba?
- dlaczego Dybala zaczął na ławce?
- co oznaczało wpuszczenie Isli i Llorente?


RICTOR

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Posty: 2204
Rejestracja: 14 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:34

Arbuzini pisze:- dlaczego Dybala zaczął na ławce?
Bo Max młodych zawsze wprowadza powoli żeby ich nie spalić. Coman w tamtym roku to był wyjątek ze względu na kontuzje w zespole.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1764
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 12:35

Alexinhio-10 pisze:Nie lepiej było zagrać trójką Coman, Mandzu, Dybała ?
Pomyślałem o tym samym, ale w kontekście meczów następnych, np. z jakimiś beniaminkami. Coman dobrze sobie na lewej radził, fajnie by było zobaczyć takie trio w przyszłości. Chociaż dla sprawdzenia takiego mechanizmu.


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 13:26

Jestem daleki od paniki. Żal mi jednak porażki na własnym stadionie. Mam nadzieję, że to ostatnia porażka w sezonie 2015/16 w Turynie..

(Drużyny które pokonały nas u siebie to Bayern, Fiorentina, Inter i ... Udine [:facepalm: ] dobrze pamiętam ? )

Piłkarze mają okazję się zrehabilitować już za tydzień :whistle:


west88

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 czerwca 2014
Posty: 100
Rejestracja: 14 czerwca 2014

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 14:11

Przede wszystkim przegraliśmy systemem 3-5-2 z Padoinem jako rozgrywającym, sam zagrał nieźle, ale to nie jego miejsce. Bardziej widzę go jako kogoś kto przerywa akcję przeciwnika.
Po drugie niepotrzebnie zagrał Coman zamiast Dybali. Nie twierdze, że źle się zaprezentował, narobił wiatru, ale trzeba przyznać, że Dybala mógłby być bardziej skuteczny no i byłoby komu bić rzuty wolne. Poza tym nie wywaliliśmy na niego tyle forsy, żeby siedział na ławce. A żeby był bez formy też nie widać, także tego.. :whistle:
No i tutaj mamy powody naszej nieskuteczności, smutne jest tylko to, że Udinese było tragicznie słabe, nawet wygrywając z nimi 3:0 lub 4 (poprawcie mnie) na start wcześniejszych sezonów nie widziałem takiej niemocy.
Padaka w pomocy (mimo stwarzanych sytuacji) była niesamowita, potrzebujemy kogoś kto potrafi zagrać prostopadłą piłkę. Poza tym w pierwszej połowie była za wolna wymiana piłki.

Jeśli chodzi o personalia to najlepszy był Roberto. I wisienka na torcie: co miał zrobić Llorente w 80 min meczu? Jak dla mnie kiepska zmiana.

Nie załamuję rąk, ale jest sporo do poprawy, plus planowany powrót Khediry, którego brakuje w środku.

To nie była najlepsza kolejka jak wiecie prawie dla wszystkich. Chyba tylko Inter i Lazio skorzystały. Milan dostał od Violi lekcję, Roma grając na stojąco zremisowała a Napoli przegrało. Ciekawe jak będzie wyglądał nasz pojedynek z Rzymianami..


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 14:44

Maly jak zwykle ogląda inne mecze. Nie wiem, może puszcza sobie jakąś ligę słowacką i drużynę w pasiakach i mu się wydaje, że to był Juventus. Nie mieliśmy żadnej dogodnej sytuacji? Sam Lichtsteiner miał dwie :rotfl: Nawet Padoin mógł spokojnie wsadzić bramkę. Co Coman i Mandżukić spartaczyli, to się w głowie nie mieści, ale najlepiej zwalić na brak Pirlo. Bo jedyne czego nam w tym meczu brakowało, to świece w pole karne.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 15:58

proponuję obejrzeć skróty bo podczas meczu emocje biorą górę i ma się trochę błędne wyobrażenie o tym co się działo na boisku ;]

oczywiście, że Padoin mógł wsadzić - lewą nogą z pierwszej blokowany przez obrońcę, pewnie w twoim przeliczniku to setka ale w moim nie
oczywiście, że Coman mógł strzelić - ale musiałby najpierw minąć jakimś super zwodem obrońcę lub tak jak zrobił oddać strzał z 16 metrów i liczyć, że mu siądzie na nodze nie dając bramkarzowi szans - u ciebie setka ale nie u mnie
oczywiście Lichtsteiner także miał świetną piłę na nodze - z boku pola karnego w pełnym biegu z pierwszej (bo pierwszym razem dośrodkowywał czego nawet nie zauważyłeś bo jak pisałem wyżej emocje wzięły górę) więc jaka to super piłka?
i oczywiście, że Mario mógł strzelić no ale nie trafił w piłkę (pisałem już o tym zresztą)

ps. nie wiem o co chodzi z Pirlo - nic o nim nie pisałem (a przez ostanie 2 lata, że powinien zejść ze sceny) więc nie wiem do kogo tą wzmiankę zapodałeś, zakładam że głowa jeszcze po meczu ciągle gorąca no ale zgodzę się - brakowało świec w pole karne bo chyba na takie coś został wprowadzona hiszpańska wieża...
ps2. liczyłeś ile oni spartaczyli?


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 2129
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 16:06

Panowie za nami pierwszy mecz, który kontrolowaliśmy przez prawie cały czas. Prawda jest taka, że powinien się zakończyć 3-0, ale mógł też i 0-2 (Zapata). Brakowało środka pola, w którym nikogo nie było. Pogba szukał gry, ale nic wielkiego nie pokazał. Myślał, że jak dostanie 10 na plecy to będzie strzelał wolne jak Alex? :facepalm:

Pereyra tragicznie.
Padoin szukał gry, ale parę razy widać było, że boi się dalekie piłki słać (aż prosiło się o przerzut w stylu Pirlo)
Madżo mi się podobał. Dużo walczył i starał się. Niestety zabrakło szczęścia (za mocno chciał?).
Wejście Dybali było bardzo dobre. Zaczął szukać gry i próbował otwierające zagrania słać, niestety nie wychodziło.

Mecz wyglądał jak walenie głowa w mur. Byliśmy lepsi, próbowaliśmy, Udine nie potrafiło wejść nam na połowę, ciągłe strzały, wrzutki itd. i nic nie wpadło. Zdarza się.

Ps. lepiej niech się szybko zgrywają, bo tracąc tak głupio punkty możemy mieć nerwówkę w końcówce sezonu.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 16:27

Maly, jeśli dla Ciebie "dogodna okazja" dla takiej drużyny jak obecny Juventus to jedynie jest piłka na piąty metr na niekrytego zawodnika na prawą nogę i bramkarz na linii, to faktycznie, współczuję oglądania meczów. Wyobraź sobie, że Lichy w pełnym biegu zaliczył już masę asyst i bramek w Juventusie, w pełnym biegu podał do Teveza w finale LM, ale podejrzewam, że tej akcji też nie uznajesz, bo Marchisio grający piętką rozsadza Twój mózg podobnie jak Llorente strzelający kluczowe bramki w sezonie 13/14.

Jeśli według Ciebie Juventus nie miał dobrych okazji do strzelenia bramki, to jak strzeliło Udinese? Świeca w pole karne i Lichy odpuszcza krycie jak amator (za co zaraz schodzi z boiska kosztem tragicznego Isli). No czapki z głów, będziemy lata czekać na taką akcję u nas :D
PS. O Pirlo wspomniałem z powodu innych postów, które mówiły o braku Andrzeja.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2015, 16:32 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.


PrzemasJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2005
Posty: 1169
Rejestracja: 13 marca 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2015, 16:30

Gdyby był Pirlo, to by trafił z wolnego, a Tevez by wykorzystał 1 z okazji i byśmy wygrali! ta porażka to wina wszystkich! trolololo

Szkoda ot po prostu, Padoina z Pirlo łączy jedynie bliski numer i pierwsza litera nazwiska, to wiedzieliśmy od dawna licząc, że po prostu się uda i jakoś w swoim (nieraz kiepskim) stylu wygramy tak jak to miało miejsce dotychczas. Niestety pierwszy egzamin oblany, cieszyła mnie reakcja kibiców, którzy mimo wszystko dopingowali do końca, nawet klaszcząc po meczu, a słychać było tylko nieliczne gwizdy.

Gra? niezła, zabrakło gola, nie wymagajmy, że wszystko od razu zatrybi (nawet w fm tak nie ma heh), zdziwiłem się w sumie zmianami, tym, że wszedł Llorente, który nagle miał wykorzystać jedną z 54 wrzutek, ale okazało się jak trafionym zakupem jest Zaza (co to w ogóle ma być!?).

Cieszyłem się z remisu Romy, a to my tracimy do nich punkcik, liczę, że tydzień wystarczy na wdrożenie Cuadrado i Sandro, i powalczenie o wygraną w Rzymie. Roma też nie zagrała jakoś cudownie, po prostu Florenzi zrobił to, czego nie czynił Pogba - strzelił celnie z dystansu.

Także panie i panowie, tylko spokój może nas uratować, a to co się dzieje jak wkradają się nerwy pokazał wczoraj Isla :)


Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
Zablokowany