Serie A 15/16 (1): JUVENTUS 0-1 Udinese
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Nie oglądałem meczu, bo sam grałem Ale pytanie. Dlaczego Dybala nie wykonywał rożnych wolnych ? Przecież on ma nieźle ułożoną nogę i już w sparingach nieźle to wyglądało, szczególnie rożne. Allegro coś chyba się mota sam z sobą na początku sezonu.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Po wejściu bił, ale długo na boisku pozostawał Coman.Cabrini_idol pisze:Nie oglądałem meczu, bo sam grałem Ale pytanie. Dlaczego Dybala nie wykonywał rożnych wolnych ? Przecież on ma nieźle ułożoną nogę i już w sparingach nieźle to wyglądało, szczególnie rożne. Allegro coś chyba się mota sam z sobą na początku sezonu.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Wow, teraz zobaczyłem, ze nasze 40 mln zaczęło od ławki Byłem przekonany, że wybiegnie w 1 składzie.
A pytanie nr dwa. Wyglądało to tragicznie, w sensie gra ? Czy po prostu mieliśmy pecha i to dużego. Bo widzę statystykami zniszczyliśmy Udine poza tą najważniejszą
A pytanie nr dwa. Wyglądało to tragicznie, w sensie gra ? Czy po prostu mieliśmy pecha i to dużego. Bo widzę statystykami zniszczyliśmy Udine poza tą najważniejszą
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Moim zdaniem wcale nie było tak źle, brakowało jedynie wykończenia. Inaczej jednak zaczęło to wyglądać po stracie gola, wtedy zaczęła się nerwówka, nasi wyraźnie nie wiedzieli co mają robić w takiej sytuacji. Mimo wszystko Udinese na pewno nie zasłużyło na wygraną.
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2015, 21:49 przez jarmel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yaro417
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 837
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Za tą porażkę obwiniam z całą stanowczością Maxa.....po kiego grzyba grał 3:5:2? Przecież wiadomo było, że Udinese się zamuruje, a ta taktyka zbyt kreatywna nie jest! I dlaczego nie grał Sturaro zamiast Padoina? Do tego te zmiany z Lorkiem i Maurycym.....no comment
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Pokrzyczeliście sobie ? Zakładam, że to już koniec Juventusu ? Wielu nowych zawodników, rewolucja w składzie więc wszystko musi zaskoczyć...nie płaczcie po jednym meczu bo popadacie w skrajność...niektórzy zarzucają mi, że mam rozdwojenie jaźni ale to co się tutaj dzieje to kocioł matołów...zwalniajcie już Allegriego i kończcie sezon nim się rozpoczął...a najlepiej w celu wyładowania bezpodstawnych frustracji pobawcie się końcówką...
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
jarmel pisze:Moim zdaniem wcale nie wyglądało to źle, brakowało jedynie wykończenia. Inaczej jednak zaczęło to wyglądać po stracie gola, wtedy zaczęła się nerwówka, nasi wyraźnie nie wiedzieli co mają robić w takiej sytuacji. Mimo wszystko Udinese na pewno nie zasłużyło na wygraną.
Tak też widzę.
Tradycyjnie w komentarzach pomeczowych nie mogło zabraknąć płaczu, a już tylko czekałem, który napisze o braku Teveza i Vidala i oczywiście doczekałem się.
Cóż, na JP to chyba taka tradycja - 3/4 mercato płacz, gra (a co dopiero przegrana) po PIERWSZYM meczu - płacz. No ludzie...
Gdybyśmy w połowie sezonu znajdowali się w okolicach 5/6 miejsca - miałbym obawy, ale po pierwszym meczu? Przyjdzie jeszcze Cuadrado i może ten mityczny 3/4.
Z Romą mam nadzieję, że się zepniemy a z kilkoma dodatkami w składzie (Morata, Sandro, Cuadrado) może będzie inaczej, choć uważam, iż gdybyśmy dziś nie marnotrawili sytuacji, to tego płaczu by nie było, ale cóż.
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 298
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
Wynik zły, gra pozostawia wiele do życzenia i 3-5-2 nie sprawdza się w takich sytuacjach. Fakt zanim Udine strzeliło to powinno być 2,3-0, ale po stracie bramki Juve wyglądało jak w rewanżu z Benfiką, walenie głową w mur i ciągle tak samo...jarmel pisze:Moim zdaniem wcale nie było tak źle, brakowało jedynie wykończenia. Inaczej jednak zaczęło to wyglądać po stracie gola, wtedy zaczęła się nerwówka, nasi wyraźnie nie wiedzieli co mają robić w takiej sytuacji. Mimo wszystko Udinese na pewno nie zasłużyło na wygraną.
Pogba jest za młody na lidera jeszcze i wczoraj chyba przesadził z treningiem nóg, bo z tych rożnych to piłka leciała nie metr, dwa, ale z 15 za daleko...Ten mecz, jak i poprzednie ważne pokazały, że Paul jeszcze nie dojrzał do liderowania, mam nadzieję, że ma predyspozycje do tej roli. Dzisiaj w środku pola nie było nikogo mogącego zrobić różnicę jednym zagraniem (Paul nie ma formy), w napadzie nie ma Teveza. Mario fajnie sie zastawia i jest dużo bardziej mobilny od klocucha LL. Lubię Baska, wydaje się sympatyczny i miły, ale Mario a z pewnością Alvaro są dużo lepsi technicznie, fizycznie przy podobnych warunkach. A w ataku musi być ktośz dryblingiem. Niech przyjdzie treq, w napadzie Paolo-Mario/Alvaro i jedziemy!!!!!!
Nie lamentować narzekacze, to dopiero pierwszy mecz!!!
:flagajuve:
PS. Juve zagrało jeden słaby mecz, Milan właśnie zaczął 3ci słaby sezon. Fiorka ich gniecie, że aż strach
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2015, 22:03 przez Tobor, łącznie zmieniany 1 raz.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 1024
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Ani nikt nie zwalnia Allegriego, ani nie kończy sezonu, to chyba twór twojej rozwojowej jaźni ci tak sugeruje. Ludzie są wkurzeni (w tym trochę i ja), bo czekali tak długo na nowy sezon, a tu na samym początku klops. Co do Allegriego - dziś popełnił sporo błędów, czego dowodem jest wynik. Tylko tyle / aż tyle - wybierz właściwe.alessandro1977 pisze:...zwalniajcie już Allegriego i kończcie sezon nim się rozpoczął...a najlepiej w celu wyładowania bezpodstawnych frustracji pobawcie się końcówką...
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Niektórzy tu panikują i zwiastują koniec pięknego Juventusu, tymczasem naprawdę dłuższymi momentami nie było źle. Sam Mandżukić miał ze 2 znakomite sytuacje, by trafić do bramki, ale albo nie trafił w piłkę, albo trafił... w bramkarza. Coman też się mógł zachować lepiej w pewnej sytuacji, ale oddał zbyt lekki strzał... Brakowało wykończenia, bo akcje sobie stwarzaliśmy i mieliśmy pecha. Przypominam sobie kilka takich spotkań, gdy waliliśmy głową w ścianę, a rywal wykorzystywał słownie JEDNĄ sytuację. Udinese cały mecz było schowane za gardą i po prostu chciało dowieźć remis do końca, o czym świadczyło choćby ściągnięcie Di Natale. Mieli jedno dośrodkowanie i straciliśmy bardzo podobną bramkę do tej, którą w 1/2 LM strzelił na naszym stadionie Ronaldo. Potem się wszystko posypało, bo bramka padła praktycznie pod koniec meczu i nasi byli zszokowani takim obrotem spraw. Taki zimny prysznic powinien ich zmotywować do jeszcze cięższej pracy.Cabrini_idol pisze: A pytanie nr dwa. Wyglądało to tragicznie, w sensie gra ? Czy po prostu mieliśmy pecha i to dużego. Bo widzę statystykami zniszczyliśmy Udine poza tą najważniejszą
Podobało mi się, jak na małej przestrzeni piłką operowali i Coman, i Dybala. Brakowało bramki, ale ładnie kilka razy podawali w polu karnym.
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Według wartości rynkowych Transfermarkt w naszym 1. składzie nie zagrało aż 6 z 9 naszych najbardziej wartościowych graczy, ale to nie zmienia faktu, że nawet rezerwowym składem powinniśmy u siebie klepać 16. klub zeszłego sezonu. Rozumiem, gdyby taka wpadka przydarzyła nam się w styczniu czy po jakimś ciężkim boju w LM, ale to jest pierwszy mecz sezonu na własnym stadionie!
Obejrzałem tylko pierwszą połowę, bo drugiej nie dałem rady. Widziałem w niej fajny, wysoki pressing, parę składnych akcji i brakowało głównie spokoju pod bramką przeciwnika, błysku geniuszu Pirlo czy Teveza, ale gra nie wyglądała źle, sprawialiśmy wrażenie pewnych swoich umiejętności. Dlatego wierzę, że to tylko wypadek przy pracy, coś jak Genoa rok temu. Może trener i poszczególni zawodnicy trochę zlekceważyli rywali po takich bojach w LM przeciwko Realowi i Barcelonie? Do Rzymu jedziemy po 3 punkty i nie ma że boli. Remis przełknę tylko po wyśmienitej grze.
Obejrzałem tylko pierwszą połowę, bo drugiej nie dałem rady. Widziałem w niej fajny, wysoki pressing, parę składnych akcji i brakowało głównie spokoju pod bramką przeciwnika, błysku geniuszu Pirlo czy Teveza, ale gra nie wyglądała źle, sprawialiśmy wrażenie pewnych swoich umiejętności. Dlatego wierzę, że to tylko wypadek przy pracy, coś jak Genoa rok temu. Może trener i poszczególni zawodnicy trochę zlekceważyli rywali po takich bojach w LM przeciwko Realowi i Barcelonie? Do Rzymu jedziemy po 3 punkty i nie ma że boli. Remis przełknę tylko po wyśmienitej grze.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Nie oglądałem więc się wypowiem.
Luźne przemyślenie. Zastanawia mnie jak długo Coman każe nam jeszcze czekać na coś efektywnego i znaczącego(!) ze swojej strony. Giovinco się zarzucało, że nie strzela kluczowych bramek czy coś tam, a młody Francuz dostał już kilka szans i cholera nie wiem czy długo będzie można jego braki (w sensie brak bramek, asyst) usprawiedliwiać... pechem?
Luźne przemyślenie 2. Dlaczego, dlaczego(!!!) Dybala nie grał od pierwszych minut?
Luźne przemyślenie. Zastanawia mnie jak długo Coman każe nam jeszcze czekać na coś efektywnego i znaczącego(!) ze swojej strony. Giovinco się zarzucało, że nie strzela kluczowych bramek czy coś tam, a młody Francuz dostał już kilka szans i cholera nie wiem czy długo będzie można jego braki (w sensie brak bramek, asyst) usprawiedliwiać... pechem?
Luźne przemyślenie 2. Dlaczego, dlaczego(!!!) Dybala nie grał od pierwszych minut?
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Bo grał właśnie ktoś taki jak Coman, którego w Juve już być nie powinno...z chłopa nic nie będzie bo szans już do tej pory miał sporo a niczego sensownego nie pokazał..szczypek pisze:Dlaczego, dlaczego(!!!) Dybala nie grał od pierwszych minut?
- Feeps
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2007
- Posty: 321
- Rejestracja: 06 lipca 2007
Nie było wcale tak źle, szczególnie w pierwszej połowie - chłopaki muszą się dotrzeć, będzie lepiej to oczywiste.
Największe wtopy to oczywiście brak Dybali od pierwszej minuty i jak dla mnie skoro Sandro był na ławce to też mógł chociaż wejść w drugiej. Wróci Markiz, Khedira, Morata - grać w podstawie zacznie Dybala i Sandro + Cuadrado, kurczę Panowie to wygląda naprawdę pięknie i tak będzie, dajmy im trochę czasu.
FORZA JUVE
Największe wtopy to oczywiście brak Dybali od pierwszej minuty i jak dla mnie skoro Sandro był na ławce to też mógł chociaż wejść w drugiej. Wróci Markiz, Khedira, Morata - grać w podstawie zacznie Dybala i Sandro + Cuadrado, kurczę Panowie to wygląda naprawdę pięknie i tak będzie, dajmy im trochę czasu.
FORZA JUVE
Nie ma nic piękniejszego niż Juve