LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 1024
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:51

LordJuve pisze:
kuba2424 pisze:
LordJuve pisze:
Media (i kibice) skupiają się na tym, że przerżnęliśmy 6 finał LM.
A od kiedy to my kibice Juve przejmujemy się tym, co o nas piszą media?! Przypomnę, że wg niektórych mediów jesteśmy czarną owcą piłki nożnej!
A mi wcale nie przeszkadza że kupujemy mecze
:whistle:
Nie rozumiesz, że to wszystko przekłada się na prestiż klubu, liczbę fanów i $ w klubowej kasie?
Znaczy że przez dzisiejszy (kolejny z rzędu) przegrany finał nie przybyło nam kibiców Juve? I nie dostaniemy żadnej kasy za dotarcie do finału? Pomijam już, że gra w finale to żaden prestiż dla klubu, nawet jak zdobył mistrza i puchar kraju...


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:52

mnowo pisze: Po tym sezonie - już nie, co zgrabnie wytłumaczył już w swoim poście Makiavel. I o to warto było walczyć do samego końca.
Moim zdaniem niewiele się zmieni. Nawet jeżeli będziemy w LM, to teraz pojawi się argument z "przegranych 6 finałów LM".

Juventus staje się "wiecznym" drugim.

Poza tym, pozostaje jeszcze kwestia zwiększania liczby fanów na całym świecie. Barcelona znów zyskała n% fanów, którzy będą poprawiać wyniki finansowe tego klubu.

A my? Owszem, obecność w finale LM z pewnością zmienia coś "in plus", ale być tak blisko i 6 raz przegrać?


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 7470
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:53

LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.


Pessos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 grudnia 2014
Posty: 156
Rejestracja: 09 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:54

LordJuve pisze:
zbysioJuve pisze:Powiem tylko jedno, popieram Lorda Juve. Bo mimo dobrego sezonu to nie dosyt pozostaje, jak się już dochodzi na taki szczebel to człowiek chciałby też i coś więcej, tym bardziej, że to już czwarty raz z rzędu. Ciekawie czy każdy chwaliłby tak drużynę gdyby zajęła drugie miejsce w serie a? Ciekawe czy też byłyby te zachwyty? Przegrana to jest przegrana i to się liczy, czy z tego powodu Gigi będzie miał to trofeum w kolekcji, chyba nie, a za całokształt kariery należałoby mu się to, chyba prawdę mówię. Chyba prawdy nie odkryję, ale Juventus nie umie grać w tych najważniejszych meczach i to widać było dzisiaj. Jedynie tylko po wyrównaniu jakaś tam przewaga Juve była a tak to dominacja Barsy. Trzeba jasno spojrzeć na fakty. Naprawdę żal straconej szansy.
To też. Juventus zwyczajnie potrzebuje medialnych/komercyjnych sukcesów, które przyciągną jak największą liczbę kibiców. Nawet tzw. "sezonowców". Ludzi, którzy podbiją statystyki klubowe (także te finansowe).

Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.

Cholera, kto będzie na tyle wspaniałomyślny, że zacznie kibicować Wielkiemu Przegranemu Wszechczasów LM - Juventusowi FC?
Serio zależy ci na bandzie 12 letnich sezonowców kibicujących jakiemuś klubowi bo wygrał LM?...


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:55

kuba2424 pisze: Znaczy że przez dzisiejszy (kolejny z rzędu) przegrany finał nie przybyło nam kibiców Juve? I nie dostaniemy żadnej kasy za dotarcie do finału?
Znaczy się, że obecność w finale najprawdopodobniej wpłynie na renomę Juventus na świecie i liczbę kibiców (natomiast nie jestem w stanie oszacowaj wpływu samej porażki i powtarzanego "niechlubnego rekordu").


Natomiast jestem pewien, że wygrana, tytuł, gra w Superpucharze itp. dałaby nam zdecydowanie więcej.
kuba2424 pisze:Pomijam już, że gra w finale to żaden prestiż dla klubu, nawet jak zdobył mistrza i puchar kraju...
Dlatego należało go wygrać?


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:56

mnowo pisze:
LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.
Dla mnie kibicowanie Juve to pragnienie wszystkiego, co najlepsze dla tego klubu.
Piłka nożna to jest biznes i sorry, ale bez kibiców i marketingowych/komercyjnych sukcesów nie przyjdą te sportowe.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:56

Zbigniew Boniek ‏@BoniekZibi 2 min.2 minuty temu

Tevez i Morata tak ciepło żegnali się z kibicami Juve,jakby był to ich ostatni mecz w tych barwach,zobaczymy👍👍

Na tt.

LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:57

Pessos pisze: Serio zależy ci na bandzie 12 letnich sezonowców kibicujących jakiemuś klubowi bo wygrał LM?...
Jeśli wyciągną od starych euro/dolary etc. na koszulki i inne gadżety - to jak najbardziej.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2015, 23:59

Robaku pisze: LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
Nie liczę się ja, Ty czy jakikolwiek inny, indywidualny przypadek. Liczy się cała masa - statystyka.

Gdyby nie sezonowcy, to gdzie dziś byłby RM czy Farsa?


Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1529
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:00

Dawno nic nie pisałem, więc nadszedł chyba odpowiedni moment.

Finał w 2003 roku bolał mnie znacznie bardziej - nie wiem czemu, byłem wtedy jeszcze gówniarzem, ale dokładnie pamiętam ból w okolicach klatki piersiowej jak i ten psychiczny.

Po tym finale jestem może nie tyle zadowolony, co dumny. Wola walki była ogromna, każdy w tym meczu się starał. Po golu Moraty miałem prawie zawał, a waleczność Vidala(mimo, że nie przepisowa) była dla mnie piękna.

Szkoda, że graliśmy w finale z Barceloną, która jest w obecnej formie poza zasięgiem kogokolwiek. Z takim Bayernem czy kimkolwiek innym jestem pewien, że byśmy wygrali.

Mecz w zasadzie skończył się wynikiem 1:2, bo ta 3 bramka to wiadomo z czego wynikła.
Przy sporym szczęściu mogliśmy nawet ten mecz wygrać, ale nie oszukujmy się Barcelona była lepsza i bardziej zasługuje na ten puchar.

Tym finałem przynajmniej wróciliśmy do czołówki i po wzmocnieniach w kolejnym sezonie każdy bez wyjątku będzie się Juventusu bał, szczególnie w fazie pucharowej.


bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1558
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:01

Szkoda trzeciej bramki bo taki mało ogarnięty kibic przeglądając za 10 lat wyniki pomyśli sobie: "E 3-1 to ich zmiażdżyli", a prawda była zupełnie inna, że chyba od czasu meczu z Arsenalem nie było tak równego przeciwnika dla nich w finale.


mixery

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2009
Posty: 295
Rejestracja: 23 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:01

Thank you for all your support. The team did it's best today.
Its, kuwa, its!

Dawno mnie tu nie było ale przy takiej okazji musiałem zajrzeć co tu się wyprawia. Brakuje nam jednego, klasowego zawodnika w ataku. Cenię sobie drużynowość ale drużyna z topu musi mieć tego Messiego/Ronaldo/Robbena/Hazarda który weźmie piłkę, przebiegnie pół boiska i zrobi coś z niczego. Tevez jest dobry, ale to nie kaliber na wygrywanie LM. Nasza obrona i pomoc od lat jest wśród najlepszych, i w tych aspektach bijemy nawet Barcelone, ale kiedy spojrzymy kto strzelał dla nich dzisiaj gole to zobaczymy gdzie była różnica. Nie mniej ten sezon to wielki sukces!


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 7470
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:01

LordJuve pisze:
mnowo pisze:
LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.
Dla mnie kibicowanie Juve to pragnienie wszystkiego, co najlepsze dla tego klubu.
Piłka nożna to jest biznes i sorry, ale bez kibiców i marketingowych/komercyjnych sukcesów nie przyjdą te sportowe.
Jasne, ale naprawdę nie potrafisz dostrzec, ile Juventus zyskał pod tym względem w tym sezonie? Nawet polskie media, psia ich mać, potrafiły to zauważyć. Nie mówię o TVP i Szpakowskim, bo dla mnie to oddzielna kategoria tworu, który próbuje się nazywać czymś podobnym do mediów.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:01

LordJuve pisze:
Pessos pisze: Serio zależy ci na bandzie 12 letnich sezonowców kibicujących jakiemuś klubowi bo wygrał LM?...
Jeśli wyciągną od starych euro/dolary etc. na koszulki i inne gadżety - to jak najbardziej.
No to wykupuj góry gadżetów, może wyrównasz.

Świat się nie kończy na tym sezonie. Juventus - to z pewnością - rozwinął się w tym roku. W przyszłym najpewniej, jeśli Dybala, Berardi, Khedira wypalą to będziemy silniejsi. Być może za dwa lata jeszcze bardziej. Nic nie zapowiada nagłego regresu póki co.

Klub jest dobrze zarządzany.

Walić polskie media, who cares? Skoro tak bardzo interesuje Cię zarobek, czemu obchodzi Cię rynek Polski, dla Juventusu zupełnie trzeciorzędny?
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2015, 00:02 przez Alfa i Omega, łącznie zmieniany 1 raz.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 00:01

LordJuve pisze:
Robaku pisze: LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
Nie liczę się ja, Ty czy jakikolwiek inny, indywidualny przypadek. Liczy się cała masa - statystyka.

Gdyby nie sezonowcy, to gdzie dziś byłby RM czy Farsa?
Sorry ale bawi mnie to. Bo przyznam szczerze, ze w tym sezonie wydałem 35 euro dla Barcy i zero dla Juve... wiec Barca zarobiła o 35 euro wiecej na mnie, kibicu Juve niż mój ukochany klub. Teraz sobie odpowiedz ile ty dałes zarobić Juve jako niesezonowiec?


Zablokowany