LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 1024
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Znaczy że przez dzisiejszy (kolejny z rzędu) przegrany finał nie przybyło nam kibiców Juve? I nie dostaniemy żadnej kasy za dotarcie do finału? Pomijam już, że gra w finale to żaden prestiż dla klubu, nawet jak zdobył mistrza i puchar kraju...LordJuve pisze:Nie rozumiesz, że to wszystko przekłada się na prestiż klubu, liczbę fanów i $ w klubowej kasie?kuba2424 pisze:A od kiedy to my kibice Juve przejmujemy się tym, co o nas piszą media?! Przypomnę, że wg niektórych mediów jesteśmy czarną owcą piłki nożnej!LordJuve pisze:
Media (i kibice) skupiają się na tym, że przerżnęliśmy 6 finał LM.
A mi wcale nie przeszkadza że kupujemy mecze
:whistle:
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Moim zdaniem niewiele się zmieni. Nawet jeżeli będziemy w LM, to teraz pojawi się argument z "przegranych 6 finałów LM".mnowo pisze: Po tym sezonie - już nie, co zgrabnie wytłumaczył już w swoim poście Makiavel. I o to warto było walczyć do samego końca.
Juventus staje się "wiecznym" drugim.
Poza tym, pozostaje jeszcze kwestia zwiększania liczby fanów na całym świecie. Barcelona znów zyskała n% fanów, którzy będą poprawiać wyniki finansowe tego klubu.
A my? Owszem, obecność w finale LM z pewnością zmienia coś "in plus", ale być tak blisko i 6 raz przegrać?
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
- Pessos
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
- Posty: 156
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
Serio zależy ci na bandzie 12 letnich sezonowców kibicujących jakiemuś klubowi bo wygrał LM?...LordJuve pisze:To też. Juventus zwyczajnie potrzebuje medialnych/komercyjnych sukcesów, które przyciągną jak największą liczbę kibiców. Nawet tzw. "sezonowców". Ludzi, którzy podbiją statystyki klubowe (także te finansowe).zbysioJuve pisze:Powiem tylko jedno, popieram Lorda Juve. Bo mimo dobrego sezonu to nie dosyt pozostaje, jak się już dochodzi na taki szczebel to człowiek chciałby też i coś więcej, tym bardziej, że to już czwarty raz z rzędu. Ciekawie czy każdy chwaliłby tak drużynę gdyby zajęła drugie miejsce w serie a? Ciekawe czy też byłyby te zachwyty? Przegrana to jest przegrana i to się liczy, czy z tego powodu Gigi będzie miał to trofeum w kolekcji, chyba nie, a za całokształt kariery należałoby mu się to, chyba prawdę mówię. Chyba prawdy nie odkryję, ale Juventus nie umie grać w tych najważniejszych meczach i to widać było dzisiaj. Jedynie tylko po wyrównaniu jakaś tam przewaga Juve była a tak to dominacja Barsy. Trzeba jasno spojrzeć na fakty. Naprawdę żal straconej szansy.
Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Cholera, kto będzie na tyle wspaniałomyślny, że zacznie kibicować Wielkiemu Przegranemu Wszechczasów LM - Juventusowi FC?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Znaczy się, że obecność w finale najprawdopodobniej wpłynie na renomę Juventus na świecie i liczbę kibiców (natomiast nie jestem w stanie oszacowaj wpływu samej porażki i powtarzanego "niechlubnego rekordu").kuba2424 pisze: Znaczy że przez dzisiejszy (kolejny z rzędu) przegrany finał nie przybyło nam kibiców Juve? I nie dostaniemy żadnej kasy za dotarcie do finału?
Natomiast jestem pewien, że wygrana, tytuł, gra w Superpucharze itp. dałaby nam zdecydowanie więcej.
Dlatego należało go wygrać?kuba2424 pisze:Pomijam już, że gra w finale to żaden prestiż dla klubu, nawet jak zdobył mistrza i puchar kraju...
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Dla mnie kibicowanie Juve to pragnienie wszystkiego, co najlepsze dla tego klubu.mnowo pisze:Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Piłka nożna to jest biznes i sorry, ale bez kibiców i marketingowych/komercyjnych sukcesów nie przyjdą te sportowe.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Zbigniew Boniek ‏@BoniekZibi 2 min.2 minuty temu
Tevez i Morata tak ciepło żegnali się z kibicami Juve,jakby był to ich ostatni mecz w tych barwach,zobaczymy👍👍
Na tt.
LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
Tevez i Morata tak ciepło żegnali się z kibicami Juve,jakby był to ich ostatni mecz w tych barwach,zobaczymy👍👍
Na tt.
LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Nie liczę się ja, Ty czy jakikolwiek inny, indywidualny przypadek. Liczy się cała masa - statystyka.Robaku pisze: LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
Gdyby nie sezonowcy, to gdzie dziś byłby RM czy Farsa?
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Dawno nic nie pisałem, więc nadszedł chyba odpowiedni moment.
Finał w 2003 roku bolał mnie znacznie bardziej - nie wiem czemu, byłem wtedy jeszcze gówniarzem, ale dokładnie pamiętam ból w okolicach klatki piersiowej jak i ten psychiczny.
Po tym finale jestem może nie tyle zadowolony, co dumny. Wola walki była ogromna, każdy w tym meczu się starał. Po golu Moraty miałem prawie zawał, a waleczność Vidala(mimo, że nie przepisowa) była dla mnie piękna.
Szkoda, że graliśmy w finale z Barceloną, która jest w obecnej formie poza zasięgiem kogokolwiek. Z takim Bayernem czy kimkolwiek innym jestem pewien, że byśmy wygrali.
Mecz w zasadzie skończył się wynikiem 1:2, bo ta 3 bramka to wiadomo z czego wynikła.
Przy sporym szczęściu mogliśmy nawet ten mecz wygrać, ale nie oszukujmy się Barcelona była lepsza i bardziej zasługuje na ten puchar.
Tym finałem przynajmniej wróciliśmy do czołówki i po wzmocnieniach w kolejnym sezonie każdy bez wyjątku będzie się Juventusu bał, szczególnie w fazie pucharowej.
Finał w 2003 roku bolał mnie znacznie bardziej - nie wiem czemu, byłem wtedy jeszcze gówniarzem, ale dokładnie pamiętam ból w okolicach klatki piersiowej jak i ten psychiczny.
Po tym finale jestem może nie tyle zadowolony, co dumny. Wola walki była ogromna, każdy w tym meczu się starał. Po golu Moraty miałem prawie zawał, a waleczność Vidala(mimo, że nie przepisowa) była dla mnie piękna.
Szkoda, że graliśmy w finale z Barceloną, która jest w obecnej formie poza zasięgiem kogokolwiek. Z takim Bayernem czy kimkolwiek innym jestem pewien, że byśmy wygrali.
Mecz w zasadzie skończył się wynikiem 1:2, bo ta 3 bramka to wiadomo z czego wynikła.
Przy sporym szczęściu mogliśmy nawet ten mecz wygrać, ale nie oszukujmy się Barcelona była lepsza i bardziej zasługuje na ten puchar.
Tym finałem przynajmniej wróciliśmy do czołówki i po wzmocnieniach w kolejnym sezonie każdy bez wyjątku będzie się Juventusu bał, szczególnie w fazie pucharowej.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Szkoda trzeciej bramki bo taki mało ogarnięty kibic przeglądając za 10 lat wyniki pomyśli sobie: "E 3-1 to ich zmiażdżyli", a prawda była zupełnie inna, że chyba od czasu meczu z Arsenalem nie było tak równego przeciwnika dla nich w finale.
- mixery
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2009
- Posty: 295
- Rejestracja: 23 stycznia 2009
Its, kuwa, its!Thank you for all your support. The team did it's best today.
Dawno mnie tu nie było ale przy takiej okazji musiałem zajrzeć co tu się wyprawia. Brakuje nam jednego, klasowego zawodnika w ataku. Cenię sobie drużynowość ale drużyna z topu musi mieć tego Messiego/Ronaldo/Robbena/Hazarda który weźmie piłkę, przebiegnie pół boiska i zrobi coś z niczego. Tevez jest dobry, ale to nie kaliber na wygrywanie LM. Nasza obrona i pomoc od lat jest wśród najlepszych, i w tych aspektach bijemy nawet Barcelone, ale kiedy spojrzymy kto strzelał dla nich dzisiaj gole to zobaczymy gdzie była różnica. Nie mniej ten sezon to wielki sukces!
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Jasne, ale naprawdę nie potrafisz dostrzec, ile Juventus zyskał pod tym względem w tym sezonie? Nawet polskie media, psia ich mać, potrafiły to zauważyć. Nie mówię o TVP i Szpakowskim, bo dla mnie to oddzielna kategoria tworu, który próbuje się nazywać czymś podobnym do mediów.LordJuve pisze:Dla mnie kibicowanie Juve to pragnienie wszystkiego, co najlepsze dla tego klubu.mnowo pisze:Zgadza się, mówiono o wzroście rzędu 20% w przypadku wygranej w finale. Jednak dla mnie osobiście (i może to dlatego mam takie a nie inne podejście) kibicowanie to nie tylko liczby, słupki i kolory strzałek. Są bardzo istotne, ale są momenty, w których trzeba spojrzeć ponad to. Zresztą, gdyby chcieć bić się na cyfry, wystarczyłoby napisać o tym, ile tak naprawdę zyskaliśmy po tym sezonie, a nie ile straciliśmy po dzisiejszym meczu.LordJuve pisze:Wygrana w finale LM to ogromny "kop" marketingowy dla drużyny. Siła marki rośnie.
Piłka nożna to jest biznes i sorry, ale bez kibiców i marketingowych/komercyjnych sukcesów nie przyjdą te sportowe.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
No to wykupuj góry gadżetów, może wyrównasz.LordJuve pisze:Jeśli wyciągną od starych euro/dolary etc. na koszulki i inne gadżety - to jak najbardziej.Pessos pisze: Serio zależy ci na bandzie 12 letnich sezonowców kibicujących jakiemuś klubowi bo wygrał LM?...
Świat się nie kończy na tym sezonie. Juventus - to z pewnością - rozwinął się w tym roku. W przyszłym najpewniej, jeśli Dybala, Berardi, Khedira wypalą to będziemy silniejsi. Być może za dwa lata jeszcze bardziej. Nic nie zapowiada nagłego regresu póki co.
Klub jest dobrze zarządzany.
Walić polskie media, who cares? Skoro tak bardzo interesuje Cię zarobek, czemu obchodzi Cię rynek Polski, dla Juventusu zupełnie trzeciorzędny?
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2015, 00:02 przez Alfa i Omega, łącznie zmieniany 1 raz.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Sorry ale bawi mnie to. Bo przyznam szczerze, ze w tym sezonie wydałem 35 euro dla Barcy i zero dla Juve... wiec Barca zarobiła o 35 euro wiecej na mnie, kibicu Juve niż mój ukochany klub. Teraz sobie odpowiedz ile ty dałes zarobić Juve jako niesezonowiec?LordJuve pisze:Nie liczę się ja, Ty czy jakikolwiek inny, indywidualny przypadek. Liczy się cała masa - statystyka.Robaku pisze: LordJuve, no dobra, ale wracajac do kibiców to poruszałem to kwestię Już tutaj. Ile osob z forum pojechało na mecz Juve zapłaciło za bilet, wykupiło Canal+ zeby o ogladac ligę włoską. Ile zamawia oficjalne rzeczy. Nawet tutaj wiekszosc wspiera lokalne idee - jak mistrzowskie koszulki z okazji scudetto niż woli zamówic trykot z juvestore. Zamiast liczyć na innych kibiców, nowych zapewniających hajsy, zacznijmy rozliczać siebie.
Gdyby nie sezonowcy, to gdzie dziś byłby RM czy Farsa?