LM 14/15 (1/2): Real Madryt 1-1 JUVENTUS W FINALE!!!
- Babinicz
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2010
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 czerwca 2010
Jak ja nienawidzę takich wpisów. Co ty masz wspólnego z miłością do Juve, skoro nazywasz tak Conte? podobnie jak ten gościu z jakimś burakiem w avatarze, który nazywa Pirlo dziadem. Mam was dosyć.hellspawn pisze:ale nie powiedzieć w tym momencie o Conte to tak jakby nic nie powiedzieć: Conte to największy FRAJER za czasów mojej miłości do Juve! ...a prawdopodobnie w ogóle.
Ja z kolei powiem, że czułem ten sukces od kiedy stery objął Allegri. On ma to coś, zauważyłem to już gdy był w Milanie.
12 lat i ani słowa o finale. Cieszmy się, bo naprawdę mamy z czego. "Złoty" gol Moraty, a pochwalić za tą sytuację trzeba też Pogbę, bo to on zgrał głową tą piłkę. I jak byłem na tak z Allegrim, tak biję się w pierś, jeżeli idzie o Moratę. Okazało się, że jest wart każdego euro z tych 20 milionów.
Radość Buffona, bezcenna. Oklaski dla Pirlo, bezcenne. Doczekaliśmy się zespołu, który jest kompletny. Nawet nie wspomnę o Lichym. 12 lat jak to powiedział Del Piero "z Berlina do Serie B, z Serie B do Berlina". Piękny moment, wzruszający...
Ostatnio zmieniony 14 maja 2015, 00:33 przez Babinicz, łącznie zmieniany 1 raz.
- badecki
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 168
- Rejestracja: 24 września 2009
trzecia połówka perfum (1,5 litra Red Label) pękła, teraz oglądam powtórkę meczu, jest 19 minuta, zamawiam taxi, żeby dowieźli kolejną połówkę perfum, atakuje Marcelo, przebiegł za plecami Lichego [pluszowy misiek w trykocie Juve już leży na podłodze - on po dwóch polówkach], z babą raz przeżyjesz orgazm bo ona idzie spać, ale z Juve replay i widzisz Berlin w czarno białych kolorach, wyśmienicie!!! mój Juventus!!!
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Myślę, że w chwili odejścia Cobne ktoś, kto by takie coś obstawiał byłby nazwany psychicznym a jednak jesteśmy. Po '06, kiedy cieszyłem się z wygranej na MŚ przez Serie B, kiedy cierpiałem - jak pewnie my wszyscy i przez ciemne lata po Ranierim aż do teraz... To jest nieprawdopodobne jakie koło zatoczyliśmy - my jako ci niby najsłabsi i skazywani na porażkę w półfinale.Siewier pisze:Podpisuję się wszystkim ryncoma!mnowo pisze:12 lat. Ja pierniczę, 12 lat... Bez względu na wynik w finale, jestem mega dumny z Juventusu. Dziś wieczorem uciekło mi jakieś 3 lata życia, ale było warto
Kto by pomyślał, że o tej porze będziemy świętować scudetto i czekać na dwa finały
Niezależnie od wyniku finału - dla mnie już są bohaterami, bo nie tylko awansowaliśmy, ale przypomnieliśmy dobitnie światu, że Juve jest nie tylko w Serie A, ale i na arenie międzynarodowej.
Przy tym to nie tylko aspekt sportowy, ale wzrost prestiżu, dodatkowa kasa, marketing. Odżyliśmy
- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 792
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Zaskoczył. Sypię głowę popiołem i przepraszam z całego serca. :shock:głupek juverm 16.07.2014 pisze:...zatrudnienie Allegriego jest jak wylanie wiadra pomyj prosto na twarz milionom fanów, w momencie kiedy ci z otwartymi ustami nieświadomie czekają na szampana. Nie wierzę w Ciebie Max, zaskocz mnie.
Bez względu na wynik finału, ten sezon jest wielki. W lipcu zeszłego roku myślałem, że sezon stracony już na starcie. Teraz czuję coś czego brakowało mi od 12 lat... Myślisz, że nic cię nie zaskoczy a jednak... Del Piero rozstaje się w 'niezgodzie' z Juve, Bonucci się ogarnia ( ), Conte daje dyla z 'ukochanego' klubu, Allegri udowadnia, że jest bardzo dobrym trenerem a Juve ukradkiem zakrada się do finału LM. Expect the unexpected at its finest
Tevez dzisiaj tryb ninja, oby wypoczął na 6go czerwca, potrzebny jest w pełnym gazie!
- aroninho11
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 92
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
To co miałem do powiedzenia to już powiedziałem pod newsem związanym z udziałem Juve w finale LM, ale pozwolę sobie przetoczyć te słowa jeszcze raz tutaj, bo jestem rewelacyjnie szczęśliwy:
a więc płaczę ze szczęści! ;D Dzięki wam wszyscy Juventini! Nie ważne jaki padnie wynik w finale. Juve kocham Cię, jak przyszłą żonę i nie musisz być najlepsza Stara Damo! Za to, że dałaś mi ten wieczór, za to, że stałaś się częścią historii mojej jako wielbiciela Twojej dostojności. Wszak jestem Twoim kibicem od 2004 roku i nie było mi dane coś takiego pięknego. Dziękuję dziękuję. Od 2006 roku kibicowałem Tobie wiedząc tylko tyle, że bardzo Kocham te barwy, ale nie wiedziałem, że mogą się odpłacić tak piękną chwilą. Chwała Bogu najwyższemu i wszystkim piłkarzom na boisku. Zapamiętam ten sezon i to ustawienie i wszystkich którzy w tym sezonie włożyli swój wkład w te zwycięstwa. Na zawsze JUVENTUS FC z Turynu!
a więc płaczę ze szczęści! ;D Dzięki wam wszyscy Juventini! Nie ważne jaki padnie wynik w finale. Juve kocham Cię, jak przyszłą żonę i nie musisz być najlepsza Stara Damo! Za to, że dałaś mi ten wieczór, za to, że stałaś się częścią historii mojej jako wielbiciela Twojej dostojności. Wszak jestem Twoim kibicem od 2004 roku i nie było mi dane coś takiego pięknego. Dziękuję dziękuję. Od 2006 roku kibicowałem Tobie wiedząc tylko tyle, że bardzo Kocham te barwy, ale nie wiedziałem, że mogą się odpłacić tak piękną chwilą. Chwała Bogu najwyższemu i wszystkim piłkarzom na boisku. Zapamiętam ten sezon i to ustawienie i wszystkich którzy w tym sezonie włożyli swój wkład w te zwycięstwa. Na zawsze JUVENTUS FC z Turynu!
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 1387
- Rejestracja: 23 września 2006
Wspaniały wieczór. Wszystkie europejskie kompleksy prysły. Przed losowaniem półfinałów byliśmy śmiertelnikiem pośród tytanów. 6 czerwca gramy z wielką drużyną, zdecydowanym faworytem, ale też z trenerem który dostał od nas kilka lekcji futbolu.
Co by się nie stało, chłopaki spełnili oczekiwania ponad miarę. Allegriego przeproszę po raz drugi w tym sezonie.
Jest mocna wiara i nadzieja. Wszyscy widzimy jak w tym sezonie gra Buffon. Chiellini w dwumeczu bardzo się poprawił, Vidal wystrzelił z formą w najlepszym momencie, Bonucci świetny przez cały sezon, Evra i Lichtsteiner w wysokiej formie, Marchisio jak zwykle cichy, trochę niewidoczny ale wykonuje niesamowitą pracę. Tevez i Morata zabrali nas do tego finału. Pogba dziś nie był sobą, widać po nim długą absencję. Pirlo chyba najsłabiej, ale jeden stały fragment może zmienić wszystko.
Na dzień dzisiejszy bukmacherzy dają nam 20% szans na wygraną, 25% na dogrywkę. Można napisać w tym sezonie kawał historii.
Co by się nie stało, chłopaki spełnili oczekiwania ponad miarę. Allegriego przeproszę po raz drugi w tym sezonie.
Jest mocna wiara i nadzieja. Wszyscy widzimy jak w tym sezonie gra Buffon. Chiellini w dwumeczu bardzo się poprawił, Vidal wystrzelił z formą w najlepszym momencie, Bonucci świetny przez cały sezon, Evra i Lichtsteiner w wysokiej formie, Marchisio jak zwykle cichy, trochę niewidoczny ale wykonuje niesamowitą pracę. Tevez i Morata zabrali nas do tego finału. Pogba dziś nie był sobą, widać po nim długą absencję. Pirlo chyba najsłabiej, ale jeden stały fragment może zmienić wszystko.
Na dzień dzisiejszy bukmacherzy dają nam 20% szans na wygraną, 25% na dogrywkę. Można napisać w tym sezonie kawał historii.
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
Nie będzie Arrivederci, forza Juventus do Berlina! Pobeczałem się po 10 latach na forum i 12 latach kibicowania, od pamiętnego półfinału z Realem.. Historia zatacza koło
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Panowie ogromne gratulacje dla Juventusu i dla Was.
Początek nie był najlepszy, ale po bramce na 1-1 była powtórka z Turynu gdzie Real bezradnie bił głową w mur. 6 czerwca wielki finał z drużynami godnymi tego spektaklu. Ale na spekulacje odnośnie tego meczu jeszcze przyjdzie czas. Dzisiejszy dzień jest dniem Juventusu więc należy się radować.
Ciekawe co teraz Real myśli o sprzedaniu Moraty?
Jeszcze raz wielkie brawa, bo emocje sięgały zenitu.
Początek nie był najlepszy, ale po bramce na 1-1 była powtórka z Turynu gdzie Real bezradnie bił głową w mur. 6 czerwca wielki finał z drużynami godnymi tego spektaklu. Ale na spekulacje odnośnie tego meczu jeszcze przyjdzie czas. Dzisiejszy dzień jest dniem Juventusu więc należy się radować.
Ciekawe co teraz Real myśli o sprzedaniu Moraty?
Jeszcze raz wielkie brawa, bo emocje sięgały zenitu.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
No, to Panowie trzeba zacząć budować nowy mit - zwycięstwa w tegorocznej edycji finału LM.
Proponuję zacząć od tego: https://www.youtube.com/watch?v=EJTUkJGr9Dg
Proponuję zacząć od tego: https://www.youtube.com/watch?v=EJTUkJGr9Dg
- Prokson
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2008
- Posty: 282
- Rejestracja: 24 września 2008
haha z tego meczu jeszcze pamiętam naście piłek wstrzeliwanych na Kluiverta i każda czyszczona przez Thurama :-D coś jak drugie połowy w meczach z realem. przypadek? nie sądzęLordJuve pisze:No, to Panowie trzeba zacząć budować nowy mit - zwycięstwa w tegorocznej edycji finału LM.
Proponuję zacząć od tego: https://www.youtube.com/watch?v=EJTUkJGr9Dg
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
szczypek przed losowaniem grup tej edycji LM pisze:Chciałbym Barcelonę/Arsenal i jakichś dwóch innych pachołów w pobliżu Włoch. Barcelona, Juventus, Ajax, Apoel.
szczypek przed losowaniem ćwierćfinałów pisze:A ja kcę Barcelonę.
Teraz mi nie uciekną!szczypek przed losowaniem półfinałów pisze:Chciałbym Barcelonę, ale chciałem ją już wcześniej, więc pewnie nic z tego nie będzie
Nie wiem co powiedzieć, coś pięknego. Zaczynałem swoje kibicowanie 12 lat temu półfinałem z Realem, teraz znowu ich dopadliśmy. DZIĘKUJĘ! Za ten (już!) cudowny sezon.
:płaczę: :płaczę:
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Tak mi się przypomniała ta scena z "Men in Black" przy okazji tego jak oceniano nasze szanse i jaki był efekt: https://www.youtube.com/watch?v=kJ_78H2cvTE, Lara Flynn Boyle jako Juventus i łysy koleś jako Real .