LM 14/15 (1/4): AS Monaco 0-0 JUVENTUS
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 364
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
"Dzisiejszy mecz musisz przyznać był fatalny"? Kolego, fatalny mecz to byłby taki, jakbyśmy dostali 3 do 0 i w tym momencie żegnali się z Ligą Mistrzów. Drużyna która goniła dziś wynik potrafiła oddać dziś jeden celny strzał, a mniej więcej od 65minuty nawet na poważnie nie zagroziła naszej bramce. To jest fatalny mecz?pablo1503 pisze: Gdzie tutaj ktoś narzeka na awans? Ja tylko widzę rozczarowanie kibiców dzisiejszym meczem, który musisz przyznać, że był fatalny w Naszym wykonaniu.
Najbardziej zawiedli mnie dziś nasi atakujący, i to w nich chyba upatruję główną przyczynę dzisiejszej bryndzy w ataku, nie wychodziło im praktycznie nic. Na półfinały potrzebujemy jednak najlepszych wersji Carlosa i Alvaro.
Dzisiejszy występ Pirlo przyprawi chyba Allegriego o niezły ból głowy. Trudno się nie zgodzić, że przez większość meczu Andrzej dołował i nie wnosił zbyt wiele ani do ataku, ani do defensywy, tyle że jego pojedyncze przebłyski w tym dwumeczu były na miarę końcowych rozstrzygnięć w kwestii awansu. A po wejściu na boisko bardzo podobał mi się też Pereyra - pewny z piłką, duży spokój, nie zaliczył chyba żadnej straty. Brakowało mi go we wcześniejszej fazie meczu za plecami Teveza.
W półfinale najbardziej chyba w tym momencie chciałbym trafić na Real. Liczę, że znowu pierwszy mecz zagramy u siebie. 12 lat...
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Tak swoją drogą to Giorgio do uprawiania piłki nożnej i jazdy na łyżwach dzisiaj dołożył jeszcze jeden sport a mianowicie rugby Ciekawy jestem na co jeszcze go stać i czy coś może dorzucić jeszcze w półfinale? No cóż, ale za dzisiaj wybaczamy mu? Pewnie, że wybaczamyAlex96 pisze:Sytuacja wyzej +
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Co do meczu to takie szarpanisko, że szok. Brawo dla Vidala, ma chłopak serducho. Wiadro pomyj dla Moraty.
Co do szerokiej dyskusji na forum, to dodam od siebie tylko, że wole w takim stylu dochodzić do półfinału niż zagrać dwa dobre mecze przeciwko Realowi w grupie i z niej nie wyjść.
Wielki sukces Juventusu. W końcu się dobiliśmy do najlepszej 4 w Europie. Brawo.
Co do szerokiej dyskusji na forum, to dodam od siebie tylko, że wole w takim stylu dochodzić do półfinału niż zagrać dwa dobre mecze przeciwko Realowi w grupie i z niej nie wyjść.
Wielki sukces Juventusu. W końcu się dobiliśmy do najlepszej 4 w Europie. Brawo.
- n0body
- Katalończyk
- Rejestracja: 22 kwietnia 2015
- Posty: 7
- Rejestracja: 22 kwietnia 2015
Bardzo fajnie się czyta takie wypowiedzi. Nikt nie lubi, gdy sędziowe popełniają błędy, które wypaczają wynik, ale nie ma co się obrażać za to na cały świat. Pamiętam doskonale niby "rękę" Toure w meczu Barcelony z Interem, po której padł gol, nie uznany przez sędziego. Wściekłość przez jakiś czas była, teraz pozostał tylko mały ból dupy Tym razem to do Juventusu uśmiechnęło się "szczęście" i nic z tym nie zrobimy. Piłka nigdy nie była surowo sprawiedliwa i zapewne nigdy taka nie będzie, a lamentowanie nad tym, jaka to straszna plama na honorze klubu nie ma specjalnie sensu.jackop pisze:Dzięki, ale mnie nie obchodzi jak awansują inne drużyny niż Juventus. Sorry, ale mam rozumieć, że jak nam pomagają sędziowie, to Forza Juve, jesteśmy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, jak nas przekręcą to dranie, trzeba zawieszać, byliśmy lepsi, ale nas oszukali? Taką mentalność mają kibice Bianconerich?AdiJuve pisze:Jakoś nie pamiętam by kibice Barcy płakali jak ich sędzia przepychał, to samo kibice Chelsea,BvB czi Interu
Awansowaliśmy, fajnie, ale nie zmienia to faktu, że w tym konkretnym wątku komentujemy ten a nie inny mecz naszej ekipy. To nie jest temat podsumowujący cudowny sezon, czy inne historyczne osiągnięcia.
Ahh, no i mało zapomniałem dopowiedzieć. Jest masakryczna przepaść pomiędzy poziomem tego forum, a poziomem z jakim można się spotkać na stronach hiszpańskich potęg. Zazdroszczę wam tego
Ostatnio zmieniony 23 kwietnia 2015, 00:30 przez n0body, łącznie zmieniany 2 razy.
No matter how my loyalty is tested, no matter how bad things get, no matter what. I am Blaugrana till I die.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Ufff... Udało się. Za nami fatalne zawody, ale najważniejszy jest ten cholerny, wymarzony awans :!:
Dodatkowa kasa, fejm (oby), powrót do ścisłej elity po 12 latach.
W 4 nie będziemy faworytem i każdy będzie chciał na nas trafić, ale nam jakoś zawsze grało się lepiej z tymi teoretycznie lepszymi zespołami (Real, Chelsea). Dzisiaj widać było gołym okiem, że nasi mieli spętane nogi, w końcu presja ze strony mediów/kibiców była spora. Teraz przystąpimy do dwumeczu NIE MAJĄC NIC DO STRACENIA. Chcieliśmy 1/4, mamy 1/2. Kto wie, może uda się ugrać coś więcej?
Wszyscy wieszają psy na tym dzisiejszym Juventusie, ale zagraliśmy na 0 z tyłu i mimo optycznej przewagi rywala (rzuty rożne, gra w środku pola) Buffonowi nic złego się nie działo. W jednej sytuacji tyłek ratował nam Evra, niejednokrotnie Gigi musiał śpieszyć na przedpole, ale nie było jakichś groźnych strzałów.
Chiellini. :doh: Lubię gościa, ale to nieprawdopodobne, że ktoś z tak koślawymi nogami doszedł do tego poziomu. Kolejna wywrotka to już kosmos.
Bliskie mistrzostwo (4 z rzędu), 1/2 LM, finał CI. <3 Uwielbiam Was!
FORZA JUVE!
Dodatkowa kasa, fejm (oby), powrót do ścisłej elity po 12 latach.
W 4 nie będziemy faworytem i każdy będzie chciał na nas trafić, ale nam jakoś zawsze grało się lepiej z tymi teoretycznie lepszymi zespołami (Real, Chelsea). Dzisiaj widać było gołym okiem, że nasi mieli spętane nogi, w końcu presja ze strony mediów/kibiców była spora. Teraz przystąpimy do dwumeczu NIE MAJĄC NIC DO STRACENIA. Chcieliśmy 1/4, mamy 1/2. Kto wie, może uda się ugrać coś więcej?
Wszyscy wieszają psy na tym dzisiejszym Juventusie, ale zagraliśmy na 0 z tyłu i mimo optycznej przewagi rywala (rzuty rożne, gra w środku pola) Buffonowi nic złego się nie działo. W jednej sytuacji tyłek ratował nam Evra, niejednokrotnie Gigi musiał śpieszyć na przedpole, ale nie było jakichś groźnych strzałów.
Chiellini. :doh: Lubię gościa, ale to nieprawdopodobne, że ktoś z tak koślawymi nogami doszedł do tego poziomu. Kolejna wywrotka to już kosmos.
Bliskie mistrzostwo (4 z rzędu), 1/2 LM, finał CI. <3 Uwielbiam Was!
FORZA JUVE!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Fachowo nauczyliśmy się zabijać mecze, nie ma co Wyglądało to dzisiaj bardzo źle, ale nie ma sensu sądzić, po trupach do celu.
Obyśmy nie stracili już żadnych zawodników do półfinałów, to jesteśmy w stanie powalczyć - wykluczyć tę nerwowość z obrony przy wyprowadzaniu piłki i możemy spokojnie zabijać mecze jak Chelsea w 2012 (skład półfinałów miała identyczny jak my).
Ciekawe co tam u Antka Conte z 10 euro w kieszeni
Obyśmy nie stracili już żadnych zawodników do półfinałów, to jesteśmy w stanie powalczyć - wykluczyć tę nerwowość z obrony przy wyprowadzaniu piłki i możemy spokojnie zabijać mecze jak Chelsea w 2012 (skład półfinałów miała identyczny jak my).
Ciekawe co tam u Antka Conte z 10 euro w kieszeni
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2521
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
E tam, nie bede pisal negatywow - jest polfinal i tyle
Ktos wczesiej trafnie stwierdzil, ze raczej nie dostaniemy Bayernu, bo Gran Derbi lepsze na final. Powiem tak: z Realem mamy szanse, jesli im forma nie wzrosnie, z Barca... jesli kazda nasza formacja wzniesie sie na wyzyny swoich umiejetnosci i pozostanie skupiona, to rowniez te szanse (choc mniejsze ale) sa. Bayern, to w tej chwili najlepsza druzyna klubowa na swiecie.
Nie licze na jakies mega sukcesy w polfinale, ale licze ze piniondze, nasz wystep w LM, zdobycie kolejnego Scudetto i CI sprawia, ze latem przyjda do nas naprawde dobre grajki
Ktos wczesiej trafnie stwierdzil, ze raczej nie dostaniemy Bayernu, bo Gran Derbi lepsze na final. Powiem tak: z Realem mamy szanse, jesli im forma nie wzrosnie, z Barca... jesli kazda nasza formacja wzniesie sie na wyzyny swoich umiejetnosci i pozostanie skupiona, to rowniez te szanse (choc mniejsze ale) sa. Bayern, to w tej chwili najlepsza druzyna klubowa na swiecie.
Nie licze na jakies mega sukcesy w polfinale, ale licze ze piniondze, nasz wystep w LM, zdobycie kolejnego Scudetto i CI sprawia, ze latem przyjda do nas naprawde dobre grajki
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Feeps
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2007
- Posty: 321
- Rejestracja: 06 lipca 2007
Chciałbym dorzucić od siebie chyba tylko tyle, że jak wszyscy (a przynajmniej większość z Nas) jestem niezwykle szczęśliwy. Wracamy, w końcu. Patrząc co nas spotkało lata temu i jak musieliśmy się odbudować - awans do najlepszej europejskiej czwórki to coś niebywałego. FORZA JUVE
Co do meczu na plus Evra, Vidal; fajną zmianę dał Perreyra (czekałem na niego) - szkoda, że dłużej nie mógł pograć. Dobrze, że wszedł Ll trochę przetrzymał czasem piłkę nieźle. Żal w sumie Teveza, praktycznie wyłączony poza kilkoma zrywami (w tym odebranie piłki Raggiemu - szkoda, że nie strzelał od razu).
JEST DOBRZE, bez presji ze spokojnymi głowami i walecznymi sercami, lecimy dalej.
Co do meczu na plus Evra, Vidal; fajną zmianę dał Perreyra (czekałem na niego) - szkoda, że dłużej nie mógł pograć. Dobrze, że wszedł Ll trochę przetrzymał czasem piłkę nieźle. Żal w sumie Teveza, praktycznie wyłączony poza kilkoma zrywami (w tym odebranie piłki Raggiemu - szkoda, że nie strzelał od razu).
JEST DOBRZE, bez presji ze spokojnymi głowami i walecznymi sercami, lecimy dalej.
Nie ma nic piękniejszego niż Juve
- Hypeman
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
- Posty: 441
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
W perspektywie półfinału aż chce sie śmiać pamiętając nerwowe reakcje Conte przed sezonem i jego odejście. Szanuję pracę jaką wykonał, on stworzył ten zespół a jednocześnie mam wrażenie że zupełnie stracił w niego wiarę w końcówce zeszłego sezonu gdy przegrywaliśmy z Benficą. Tamten Juventus nie był kompletnie nastawiony na cel, wychodzili na boisko by poklepać i strzelić. Dzisiaj widzę Juventus które wychodzi na Signal Iduna Park z jednobramkową zaliczką i nokautuje rywala bo wie jaki jest w tym wszystkim cel.
Ten dzisiejszy Juventus to ekipa w którą wszyscy zwątpili:
Buffon - 37 lat, większość już mu zwyczajnie nie wróży sukcesów, często wyśmiewany swego czasu przez kibiców innych drużyn. Ja sam w niego zwątpiłem przed dwumeczem z Borussią gdy na konferencji mówił jakby obawiał się Reusa.
Barzagli - Za grosze z Wolfsburga, tutaj postać ciężka do zastąpienia.
Bonucci - facet też miał gorsze okresy gdy wątpiono w niego, jednak szczególnie w tym sezonie wspiął się na bardzo wysoki poziom.
Chiellini - szczególnie w tym sezonie zalicza dziesiątki wpadek, jednak od zawsze miał łatkę lekko nieodpowiedzialnego faceta. Jednak obok tych pomyłek wykonuje kawał świetnej roboty dla Juventusu i nie zamieniłbym go za nic.
Lichsteiner - rzemieślnik, pozbawiony tego błysku z przodu i w dodatku co raz częściej obrzucany słusznymi inwektywami za słabą grę i pajacowanie. Jednak w defensywie wciąż wydaje zostawia wiele siebie.
Evra - początek sezonu tragiczny, niechciany w Manchesterze a dzisiaj na boisku pokazał część dawnego błysku. Odżył chyba na naszych oczach.
Pirlo - po przejściu z Milanu w którym zmieszano go z błotem stał się z miejsca gwiazdą zespołu, widać że jego kariera ma się ku końcowi i obniża loty w tym sezonie i straszna szkoda tego.
Marchisio - nigdy na dobrą sprawę nie miał łatki wielkiego talentu który aspirowałby do miana pomocnika klasy światowej a właśnie nim jest na dzień dzisiejszy. Cieszę się że mamy taką postać w zespole, której wyraźnie pomógł Conte.
Vidal - gwiazda w Bayerze, jeszcze większa gwiazda u nas. Ciężko mówić by był niedoceniony, chociaż początek tego sezonu miał strasznie kiepski i spadały na niego gromy to dzisiaj widzimy Artura niezwykle pewnego w defensywie i będącego liderem w tak trudnym spotkaniu. Szczęście że nie obejrzał żółtej kartki.
Tevez - trzeba dużo mówić? W pewnym momencie w Manchesterze wydawało się że już po nim, w zasadzie mało kto go chciał w Juventusie a dzisiaj obawiamy się momentu jego odejścia...
Morata - w Realu nie zaufano w jego umiejętności, jednak pokazuje że niesłusznie. On ma coś do powiedzenia w futbolu na najwyższym szczeblu i mam nadzieję że wykrzyczy to głośno w barwach Juventusu.
Warto wspomnieć też o wchodzącym dziś z ławki Padoinie, czyli człowieku którego opluwano za czasów Conte a dzisiaj stał się kimś postrzeganym wyjątkowo pozytywnie. Takich też potrzeba - co nie umiejętnościami, to pracą
No i wisienka na torcie, wielki nieobecny i wielki niedoceniony - Paul Pogba. Na ławce wyśmiany wielokrotnie i niechciany początkowo na Juventus Stadium Allegri...
Ten dzisiejszy Juventus to ekipa w którą wszyscy zwątpili:
Buffon - 37 lat, większość już mu zwyczajnie nie wróży sukcesów, często wyśmiewany swego czasu przez kibiców innych drużyn. Ja sam w niego zwątpiłem przed dwumeczem z Borussią gdy na konferencji mówił jakby obawiał się Reusa.
Barzagli - Za grosze z Wolfsburga, tutaj postać ciężka do zastąpienia.
Bonucci - facet też miał gorsze okresy gdy wątpiono w niego, jednak szczególnie w tym sezonie wspiął się na bardzo wysoki poziom.
Chiellini - szczególnie w tym sezonie zalicza dziesiątki wpadek, jednak od zawsze miał łatkę lekko nieodpowiedzialnego faceta. Jednak obok tych pomyłek wykonuje kawał świetnej roboty dla Juventusu i nie zamieniłbym go za nic.
Lichsteiner - rzemieślnik, pozbawiony tego błysku z przodu i w dodatku co raz częściej obrzucany słusznymi inwektywami za słabą grę i pajacowanie. Jednak w defensywie wciąż wydaje zostawia wiele siebie.
Evra - początek sezonu tragiczny, niechciany w Manchesterze a dzisiaj na boisku pokazał część dawnego błysku. Odżył chyba na naszych oczach.
Pirlo - po przejściu z Milanu w którym zmieszano go z błotem stał się z miejsca gwiazdą zespołu, widać że jego kariera ma się ku końcowi i obniża loty w tym sezonie i straszna szkoda tego.
Marchisio - nigdy na dobrą sprawę nie miał łatki wielkiego talentu który aspirowałby do miana pomocnika klasy światowej a właśnie nim jest na dzień dzisiejszy. Cieszę się że mamy taką postać w zespole, której wyraźnie pomógł Conte.
Vidal - gwiazda w Bayerze, jeszcze większa gwiazda u nas. Ciężko mówić by był niedoceniony, chociaż początek tego sezonu miał strasznie kiepski i spadały na niego gromy to dzisiaj widzimy Artura niezwykle pewnego w defensywie i będącego liderem w tak trudnym spotkaniu. Szczęście że nie obejrzał żółtej kartki.
Tevez - trzeba dużo mówić? W pewnym momencie w Manchesterze wydawało się że już po nim, w zasadzie mało kto go chciał w Juventusie a dzisiaj obawiamy się momentu jego odejścia...
Morata - w Realu nie zaufano w jego umiejętności, jednak pokazuje że niesłusznie. On ma coś do powiedzenia w futbolu na najwyższym szczeblu i mam nadzieję że wykrzyczy to głośno w barwach Juventusu.
Warto wspomnieć też o wchodzącym dziś z ławki Padoinie, czyli człowieku którego opluwano za czasów Conte a dzisiaj stał się kimś postrzeganym wyjątkowo pozytywnie. Takich też potrzeba - co nie umiejętnościami, to pracą
No i wisienka na torcie, wielki nieobecny i wielki niedoceniony - Paul Pogba. Na ławce wyśmiany wielokrotnie i niechciany początkowo na Juventus Stadium Allegri...
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1980
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Czerwona kartka według zasad:
- denying the opposing team a goal or an obvious goalscoring opportunity
by deliberately handling the ball (this does not apply to a goalkeeper within
his own penalty area)
- denying an obvious goalscoring opportunity to an opponent moving
towards the player’s goal by an offence punishable by a free kick or a
penalty kick
- denying the opposing team a goal or an obvious goalscoring opportunity
by deliberately handling the ball (this does not apply to a goalkeeper within
his own penalty area)
- denying an obvious goalscoring opportunity to an opponent moving
towards the player’s goal by an offence punishable by a free kick or a
penalty kick
Dirty mind
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Śpiewamy! : )
- Feeps
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2007
- Posty: 321
- Rejestracja: 06 lipca 2007
Jeszcze takie pytanie mam - ma ktoś może jakiegoś gifa z Pogbą pokazywanym na trybunach? Urzekła mnie jego reakcja już po końcowym gwizdku jak się cieszył i pokazywał coś z trybun, że "już idzie" czy coś takiego. Bardzo był ucieszony, taka szczera radość - oj Pogba, kuruj się i wracaj na półfinały
Nie ma nic piękniejszego niż Juve
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
To w jakim wątku rozmawiać mamy o tym, że po 12 latach wreszcie mamy półfinał Ligi Mistrzów?jackop pisze:Awansowaliśmy, fajnie, ale nie zmienia to faktu, że w tym konkretnym wątku komentujemy ten a nie inny mecz naszej ekipy. To nie jest temat podsumowujący cudowny sezon, czy inne historyczne osiągnięcia.
Masz, jackop, cholernie dziwny ból upy, a ja nie wiem o co. Beznadziejne mecze się zdarzają, ten taki był, ale już wystarczy.
- endrjuJT
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
- Posty: 94
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Monaco, które musiało wygrać mecz nie miało praktycznie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Nasza drużyna zagrała dojrzale, 0 z tyłu i ten wynik świadczy o dobrej pracy taktycznej naszej ekipy a nie o słabościach. Ewidentnie mecz potoczył się tak jak Allegri chciał, pewnie było liczenie na kontry i ewentualnie jakiegoś gola, ale ten mecz miał tak wyglądać.
W półfinałach na szczęście już nie będzie takich kalkulacji i będzie decydować np. forma dnia. To już jest taki etap, że wszystko może się wydarzyć
W półfinałach na szczęście już nie będzie takich kalkulacji i będzie decydować np. forma dnia. To już jest taki etap, że wszystko może się wydarzyć
JUVENTUS #LE6END