Serie A 14/15 (25): Roma 1-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 364
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 04 marca 2015, 23:13

Właściwie nic do Pereyry nie mam, ale jak się już pomyśli, że próbujemy z nim na trequartiście podbijać Europę, to już brzmi to trochę jak ponury żart. Zobaczcie jak w topowych europejskich klubach radzą sobie ofensywni pomocnicy, i jak na nich tle wypada Roberto. Zresztą nawet u nas więcej w tej strefie boiska pożytecznych rzeczy robi Tevez.

Nie jest to właściwie wina Pereyry, jakbym miał go określić jednym słowem to było by to "chaotyczny"; trudno wymagać od 24 - letniego piłkarza, żeby nagle rzucony za napastników nauczył się prowadzić akcje jak David Silva. Widać to było jak dla mnie w jednej kontrze przeciwko Romie gdy fatalnie przegapił moment by podać do idealnie wybiegającego Moraty na sam na sam (pierwsza połowa, wtedy kiedy podholował jeszcze trochę do przodu i podał obrońcy pod nogi). Mam po prostu wrażenie, że Roberto kopie tam z braku laku, a po sezonie albo postaramy się o trequartiste z prawdziwego zdarzenia, albo przejdziemy na 4-3-3, inaczej będzie mi smutno :(


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 08:29

Tom_my pisze:Widać to było jak dla mnie w jednej kontrze przeciwko Romie gdy fatalnie przegapił moment by podać do idealnie wybiegającego Moraty na sam na sam (pierwsza połowa, wtedy kiedy podholował jeszcze trochę do przodu i podał obrońcy pod nogi).
masz na myśli akcję z 21 minuty?
http://footyroom.com/as-roma-1-1-juventus-2-2015-03/
pewnie tak więc w którym to momencie przegapił ten super moment na podanie? ;)

ludzie jeśli zaczynacie mu wytykać takie złe podania to ja nie mam pytań... ale przynajmniej nie oddał strzału w aut jak Tevez dwie akcje później z tego samego miejsca ;]

EDIT:
@down: to nie była trudniejsza sytuacja tylko łatwiejsza ;) Reus miał już piłkę na nodze po przyjęciu a Pereyra musiałby zagrać nie dość, że z pierwszej to jeszcze tak na prawdę "do tyłu" bo biegł w kierunku piłki która była zagrana do linii bocznej a nie do środka, myślę że ani Zidane ani Figo ani żaden inny zawodnik nie zagrałby w takiej sytuacji z pierwszej piłki do Moraty ;] jestem natomiast w stanie zgodzić się, że podając pół metra bliżej bramki już po przyjęciu mógł być z tego gol ale no nie wyszło i już ;]
Ostatnio zmieniony 05 marca 2015, 09:17 przez Maly, łącznie zmieniany 2 razy.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 364
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 08:51

Maly pisze:
Tom_my pisze:Widać to było jak dla mnie w jednej kontrze przeciwko Romie gdy fatalnie przegapił moment by podać do idealnie wybiegającego Moraty na sam na sam (pierwsza połowa, wtedy kiedy podholował jeszcze trochę do przodu i podał obrońcy pod nogi).
masz na myśli akcję z 21 minuty?
http://footyroom.com/as-roma-1-1-juventus-2-2015-03/
pewnie tak więc w którym to momencie przegapił ten super moment na podanie? ;)
Oczywiście, że tak. Powinien podać piłke od razu, zamiast szarpać do przodu - przez to był później zbyt blisko linii końcowej i nie mógł już zagrać Moracie piłki "na dobieg" bo bez problemu przechwycił by ją De Sanctis. Naprawdę tak ciężko to zauważyć?

A to tak dla porównania (jakbym jeszcze nie widział) jak potrafią w jeszcze trudniejszej (ale podobnej pod względem ustawienia) sytuacji podać piłkę ofensywni pomocnicy z prawdziwego zdarzenia:



Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 1162
Rejestracja: 23 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 08:55

Jaki ma sens zestawianie Reusa z Pereyra? O pierwszego bije się pół Europy, drugi przyszedł jako zawodnik do rotacji w środku pola. Chyba nie ten rozmiar kapelusza ;)


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 09:20

Tom_my pisze:
Maly pisze:
Tom_my pisze:Widać to było jak dla mnie w jednej kontrze przeciwko Romie gdy fatalnie przegapił moment by podać do idealnie wybiegającego Moraty na sam na sam (pierwsza połowa, wtedy kiedy podholował jeszcze trochę do przodu i podał obrońcy pod nogi).
masz na myśli akcję z 21 minuty?
http://footyroom.com/as-roma-1-1-juventus-2-2015-03/
pewnie tak więc w którym to momencie przegapił ten super moment na podanie? ;)
Oczywiście, że tak. Powinien podać piłke od razu, zamiast szarpać do przodu - przez to był później zbyt blisko linii końcowej i nie mógł już zagrać Moracie piłki "na dobieg" bo bez problemu przechwycił by ją De Sanctis. Naprawdę tak ciężko to zauważyć?

A to tak dla porównania (jakbym jeszcze nie widział) jak potrafią w jeszcze trudniejszej (ale podobnej pod względem ustawienia) sytuacji podać piłkę ofensywni pomocnicy z prawdziwego zdarzenia:

Podobnej względem ustawienia? Tam obrońcy Romy w pełnym biegu wracają za akcją, tu Aubameyang wyskakuje im zza pleców i już na starcie są przegrani.

Oczywiście, asysta Reusa genialna. Oczywiście, są zawodnicy, którzy w sytuacji Pereyry dograliby na nos (aczkolwiek niewielu i nie za każdym razem). Tym niemniej nie porównywałbym tych dwóch sytuacji.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 364
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 09:41

Negri pisze:Jaki ma sens zestawianie Reusa z Pereyra? O pierwszego bije się pół Europy, drugi przyszedł jako zawodnik do rotacji w środku pola. Chyba nie ten rozmiar kapelusza ;)
pewnie, zgadzam się, ale to jest wniosek. Jeśli niektórzy tu uważają, ze Pereyra daje radę jako op to zestawmy go z innymi ofensywnymi pomocnikami klubów z 16 Lm. Np. Silva, Goetze, Isco, James, Cazorla, Moutinho, Oscar, Hazard. Nawet nie bierzmy pod uwage samych umiejętności tylko charakterystyke. Pasuje komuś do tego zestawienia? Jeszcze inaczej, czy ktokolwiek mając określić trzy jego najsilniejsze cechy wymienilby "kreatywny"?
Ostatnio zmieniony 05 marca 2015, 10:02 przez Tom_my, łącznie zmieniany 1 raz.


Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1438
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 09:50

Ja mam takie wrażenie, że nasi zawodnicy jeśli mają wyjść z kontrą czy nie wiem przeć do przodu to mają jakąś blokadę i nie chodzi tu o Pereyre tylko o wszystkich poza Tevezem i Moratą bo ten pierwszy to zupełnie inna liga, a Morata przyszedł z ofensywnego Realu i bardziej ofensywnej ligi. Ciągle mam takie wrażenie, że nasi mają "ważniejsze rzeczy do roboty" niż jakieś głupie szarże w przód. Nie podnoszą rękawicy, nie ryzykują - boją się. Pamiętam jak oglądałem mecz ze znajomym i gadając mówi, że drużyny Mourinho grają jakoś tak drętwo, ociężale itp Oglądamy mecz Juve z Napoli i ciągle się mnie pyta - czemu mu nie podał? czemu nie próbował go minąć? czemu coś tam, czemu wycofuje jak ma dobrze wychodzącego kolegę? i tak w kółko. Pereyra to trochę jeździec bez głowy, ale nasza impotencja ofensywna to już chyba sprawa taktyki by broń Boże nie stracić.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3963
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 10:04

Tylko,że do kontr potrzeba odpowiednich graczy, którzy posiadają przyspieszenie, szybko myślą, potrafią się zabrać z piłką, krótką mówiąc potrzeba skrzydeł, bez których ciężko grać z kontry. Poza tym Juve zazwyczaj dominuje w lidze, a rywala nawet jak atakują to i tak zostawiają odpowiednią ilość piłkarzy by ograniczyć możliwość kontrataku. Jak zespół dobrze się ustawi taktycznie to szanse na jakiekolwiek kontry są mizerne.
W Hiszpanii i Anglii jest zazwyczaj więcej luzu na boisku, no i oczywiście większość drużyn ma bardzo dobre skrzydła,które w kontrach są kluczowe.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 13:04

@Shadow Marshall: akurat Tevez przy kontrach jest średnim przykłądem - albo nie poda wcale albo poda nie w tempo ;]

ogólnie fajnie, że porównujemy Pereyre do ścisłego TOPu ale chyba jednak nie o to chodzi ;] zarząd chciał kupić Sneijdera nie bez powodu i nawet chyba nikt tu na forum nie powie, że to nasz szczyt możliwości jeśli chodzi o tą pozycję... co nie zmienia jednak faktu, że koleś gra dobrze i tyle, wg mnie na pewno nie odstaje od reszty drużyny jak Llorente w tym sezonie czy Padoin gdy gra na środku pomocy i podaje tylko do tyłu


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 13:18

Tak, mnie też czasem Tevez denerwuje tym, że w kontrze podaje, jak już właściwie nie ma co z piłką zrobić. To mi trochę przypomina młodego Del Piero czy brazylijskiego Ronaldo, z tym, że oni byli tak genialni, że takie indywidualne rajdy przeważnie kończyły się bramką, rzutem wolnym pod polem karnym albo karnym. Tevez natomiast czasem się przebije ale często traci albo zostaje wypchany ze światła bramki i jest po sytuacji. Myślę, że gdyby podano statystyki ile podań idzie od Moraty do Teveza a ile w drugą stronę to dysproporcja byłaby ogromna na rzecz tych pierwszych.


Mehehehe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 stycznia 2013
Posty: 1680
Rejestracja: 09 stycznia 2013

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 15:43

TJ potwierdza wyżej podane 433 z "trójzębem" ("trójząbkiem") Coman-Llorente-Pepe.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 marca 2015, 18:12

szczerbato to wygląda...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Zablokowany