Coppa Italia 14/15 (1/8): JUVENTUS 6-1 Hellas Verona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 18:29

pumex pisze::o

Zazwyczaj nie ma komu w Juve dryblować, zwłaszcza ze skrzydeł. Wchodzi Coman, bierze obrońców rywali w swoje tryby, więcej z tych prób jest udanych niż nieudanych - źle, bo to świadczy o jego samolubności. Wniosek? Coman = Giovinco - obaj grają pod siebie, podobnie jak np. Robben.

Ileż to było zarzutów pod adresem Juventinich, że Ci nie mają jaj by zdecydować się na strzał z daleka tylko albo bezsensownie klepią po obwodzie, albo chcą wejść z piłką do bramki. Wchodzi Coman, na pełnym biegu mija rywala ścinając do środka i genialnie pakuje futbolówkę pod poprzeczkę - źle. Mógł podać, albo chociaż uderzyć trochę mocniej, żeby Mały mógł mieć polucję. Zresztą dla niego spadający liść to oznaka permanentnego braku siły przy strzale - kij z tym, że pewnie 30-40% strzałów na bramkę C. Ronaldo to właśnie spadające liście.


...i mówią: pumex płacze :D
:ok:
Chciało Ci się napisać to na co nie miałem siły ja :bravo:

Ostatnim typowym skrzydłowym, który był zdolny odwalić taką akcje(nawet z ogórami) była poprzednia 11... De Ceglie :prochno: Oczywiście Nedved.

W Juve dawno nie było skrzydłowego... Mam nadzieję, że z Comana będą ludzie i dostanie więcej szans... Swoją samolubną akcją pokazał, że może warto na niego częściej stawiać ;)


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 19:18

Naprawdę na siłę szukacie minusów po zaledwie kilkunastominutowym występie nastolatka. Myślę, że tak ostatnio chwalony Marchisio wcale nie miał w tym wieku jakiegoś zdecydowanie lepszego przeglądu pola od młodego Francuza. Coman potrafi szybko biegać, utrzymywać się na nogach pod presją rywala i dobrze dryblować więc to robi, bo mu to przychodzi naturalnie. Dojrzałość w grze przyjdzie z czasem.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1512
Rejestracja: 26 listopada 2006

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 20:32

Coman to naturalne, piłkarskie szczęście, kompletnie nieprzesiąknięte jeszcze jakimiś zaleceniami trenera o rozważnym cofaniu do Chielliniego na własną połowę.

Oby więcej takich świrów u nas. Oby dostawał 3x więcej szans.


fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2767
Rejestracja: 16 maja 2006

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 20:44

Maly pisze:w sytuacji gdzie minimalnie stał na spalonym dużo bardziej by się pokazał gdyby podał do kolegi który miałby pustą bramkę zamiast walić z trudniej piłki ale tego właśnie mu brakuje - przeglądu pola, coś co pomocnik po prostu MUSI mieć a czego mu brakowało wczoraj kilka razy i tyle
Myślisz, że on wtedy nie podał, bo nie widział Pepe ( jeśli dobrze pamiętam )? :lol: Podpalił się małolat, bo miał szansę na drugą bramkę, tyle. Przecież to dzieciak jeszcze, nie rozumiem jakiegokolwiek czepiania się go za wczorajszy mecz.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 20:58

Ja tylko przestrzegam przed hurraoptymizmem odnośnie do Comana. Bo, jeśli się bawimy w takie porównania to powinien grać Giovinco: strzelił dwa gole, wypracował karnego, groźnie podawał choć Pogba nie doszedł. Ale jakoś chyba wszyscy zdroworozsądkowi użytkownicy, którzy widzieli więcej występów Seby niż wczorajszy wiedzą, że to jest jaskółka, która nie czyni wiosny.
Coman na razie miał dwa udane zagrania w swoich występach w Juventusie: podanie do Moraty i wczorajszy strzał. Przy czym tylko to pierwsze było w 100% intencjonalne, bo umówmy się, wczoraj, lecąc z tą piłką wszerz pola karnego strzelał w ostatniej chwili, sekundy później wpakowałby się w obrońcę i był to typowy strzał na wiwat. Bardzo bym nie chciał by nasza taktyka zmieniła się z próby wejścia z piłką do bramki na takie "hit and hope". Przytoczony tu Robben wykonuje powtarzalne, zaplanowane akcje w sposób genialny. Zresztą podobnie robi Messi, który ma jedną nogę co zmusza go do szukania okazji to strzału z lewej. Nasza legenda ADP akcje z zejściem z lewej strony i strzałem z tego miejsca, co wczoraj Coman także wykonywał z głową i premedytacją "minięcie gracza z podniesioną głową, błyskawiczna decyzja i strzał". To naprawdę duża różnica w stosunku do "lecę, kończy mi się czas to strzelam".

Teraz do porównania Moraty i Comana. Morata ma 4 golę plus 1 z karnego i asystę. Coman ma 1 gola i asystę. Morata wypracował w swoich występach dodatkowo m.in. wolnego po którym Tevez strzelił z Malmo, odpowiedzialnie zachował się w akcji po której Pirlo strzelił w derbach (a mógł, jak Coman próbować strzału czy dryblingu, był w podobnym miejscu na boisku), każdy jego występ to 2-3 żółte kartki dla obrońców lub pomocników bo jest za szybki dla większości graczy Serie A i potrafi to wykorzystać. Szuka kolegów z ataku (kojarzę co najmniej dwie piłki, które wyłożył Tevezowi, ten niestety nie strzelił), wczoraj też cofał się po piłkę i zgrywał ją albo do Seby albo do pomocników. Co więcej, większość rajdów Moraty, faktycznie mniej efektownych od tych Comana, bo robionych na sprint nie sztuczki, kończy się przeniesieniem gry pod pole karne rywala, wolnym czy kartką właśnie. Większość rajdów Comana w tych meczach, gdzie grał od 1. minuty kończyło się łatwą stratą piłki w wyniku nadmiaru dryblingów. Po prostu młodego Hiszpana można postrzegać jako "normalnego" zawodnika, pełnoprawnego pretendenta do gry w 1. składzie. Coman to wciąż jednak młodzieżowiec, który potrzebuje ogrania i dojrzenia do występów w Juventusie. Owszem Coman jest większym talentem niż Morata, ale na dziś, bez wątpienia, gorszym piłkarzem. Jedna ładna bramka wczoraj tego nie zmieniła.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 21:02

Stary ale rozrózniasz taką sytuację, że Coman ma 18 lat a Alvaro 21. I również to, że oboje bazują na innych predyspozycjach fizycznych, a także to, że dla Comana to 5? 7? mecz w seniorach, a Alvaro ma już ich z 50? 60?


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 21:04

Robaku pisze:Stary ale rozrózniasz taką sytuację, że Coman ma 18 lat a Alvaro 21. I również to, że oboje bazują na innych predyspozycjach fizycznych, a także to, że dla Comana to 5? 7? mecz w seniorach, a Alvaro ma już ich z 50? 60?
"Po prostu młodego Hiszpana można postrzegać jako "normalnego" zawodnika, pełnoprawnego pretendenta do gry w 1. składzie. Coman to wciąż jednak młodzieżowiec, który potrzebuje ogrania i dojrzenia do występów w Juventusie. Owszem Coman jest większym talentem niż Morata, ale na dziś, bez wątpienia, gorszym piłkarzem. Jedna ładna bramka wczoraj tego nie zmieniła." tak napisałem, więc dostrzegam. Chyba się zgadzamy z tym, że w Juventusie potrzeba nam w 1. składzie graczy, którzy DZIŚ są na poziomie Juventusu, nie będą na nim za rok czy dwa.


Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 364
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 21:23

tak, Coman miał dwa udane zagrania, ani jednego więcej w tym sezonie (no i tak jak słusznie zauważyłeś, ten strzał wczoraj nie był "intencjonalny", przecież nie chciał trafić bramki). Za to każde zagranie Moraty jest genialne i odpowiedzialne (jakbys nie zauważył, to w swojej pierwszej akcji po wejściu wczoraj Coman też wystawił idealną piłkę na piąty metr ale Pogba do niej nie doszedł. Właściwie mógłbym tu teraz napisać, że tam powinien stać Morata, bo taka jest rola 9, ale ja się nie bawię w to idiotyczne porównanie, które nie wiem właściwie co ma udowodnić). Tak więc żyj dalej w swoim świecie, ja ze swojej strony kończę dyskusję.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 21:54

Tom_my pisze:tak, Coman miał dwa udane zagrania, ani jednego więcej w tym sezonie (no i tak jak słusznie zauważyłeś, ten strzał wczoraj nie był "intencjonalny", przecież nie chciał trafić bramki). Za to każde zagranie Moraty jest genialne i odpowiedzialne (jakbys nie zauważył, to w swojej pierwszej akcji po wejściu wczoraj Coman też wystawił idealną piłkę na piąty metr ale Pogba do niej nie doszedł. Właściwie mógłbym tu teraz napisać, że tam powinien stać Morata, bo taka jest rola 9, ale ja się nie bawię w to idiotyczne porównanie, które nie wiem właściwie co ma udowodnić). Tak więc żyj dalej w swoim świecie, ja ze swojej strony kończę dyskusję.
Nie przegadasz, Morata wywalczy aut to inny napastnik żeby się równać musi strzelić bramkę:)
mateelv pisze:Coman to naturalne, piłkarskie szczęście, kompletnie nieprzesiąknięte jeszcze jakimiś zaleceniami trenera o rozważnym cofaniu do Chielliniego na własną połowę.

Oby więcej takich świrów u nas. Oby dostawał 3x więcej szans.
Zgadzam się po stokroć :bravo:


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2015, 22:22

Wybaczcie panowie, ale ta Wasza dyskusja jest skrajnie absurdalna. Mecz piętnastej kategorii, oglądałem go z odpowiednią atencją tzn. jednym okiem w barze karaoke, drugim spoglądając jeszcze na derby Madrytu. Atmosfera na stadionie piknikowa: z jednej strony jakieś pokraki, z drugiej rezerwy Mistrza Włoch urządzające sobie gierkę treningową, brakowało tylko Misia Jogi kradnącego koszyk z jedzeniem na wędkę. Wyciąganie jakichkolwiek wniosków po czymś takim mija się absolutnie z celem, tymczasem wchodzę na forum i oczom nie wierzę - każdy kontakt z piłką Comana niemalże wzięty pod lupę, przeanalizowany i okraszony konkluzją co do przyszłości Francuza w Juve i w piłce nożnej w ogóle. Aha, no i zabraknąć nie mogło również hejtu na Llorente. Proponuję żeby ktoś jeszcze na szybko wylał trzy beczki pomyj na ustawienie 3-5-2, ktoś inny pojechał po systemie współwłasności i wątek będzie można zamknąć.


Zablokowany