Coppa Italia 14/15 (1/8): JUVENTUS 6-1 Hellas Verona
- Mate.G
- Juventino
- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1252
- Rejestracja: 10 września 2011
pumex pisze::o
Zazwyczaj nie ma komu w Juve dryblować, zwłaszcza ze skrzydeł. Wchodzi Coman, bierze obrońców rywali w swoje tryby, więcej z tych prób jest udanych niż nieudanych - źle, bo to świadczy o jego samolubności. Wniosek? Coman = Giovinco - obaj grają pod siebie, podobnie jak np. Robben.
Ileż to było zarzutów pod adresem Juventinich, że Ci nie mają jaj by zdecydować się na strzał z daleka tylko albo bezsensownie klepią po obwodzie, albo chcą wejść z piłką do bramki. Wchodzi Coman, na pełnym biegu mija rywala ścinając do środka i genialnie pakuje futbolówkę pod poprzeczkę - źle. Mógł podać, albo chociaż uderzyć trochę mocniej, żeby Mały mógł mieć polucję. Zresztą dla niego spadający liść to oznaka permanentnego braku siły przy strzale - kij z tym, że pewnie 30-40% strzałów na bramkę C. Ronaldo to właśnie spadające liście.
...i mówią: pumex płacze
Chciało Ci się napisać to na co nie miałem siły ja
Ostatnim typowym skrzydłowym, który był zdolny odwalić taką akcje(nawet z ogórami) była poprzednia 11... De Ceglie Oczywiście Nedved.
W Juve dawno nie było skrzydłowego... Mam nadzieję, że z Comana będą ludzie i dostanie więcej szans... Swoją samolubną akcją pokazał, że może warto na niego częściej stawiać
http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=26264
Prezent dla Fana Juventusu
Prezent dla Fana Juventusu
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Naprawdę na siłę szukacie minusów po zaledwie kilkunastominutowym występie nastolatka. Myślę, że tak ostatnio chwalony Marchisio wcale nie miał w tym wieku jakiegoś zdecydowanie lepszego przeglądu pola od młodego Francuza. Coman potrafi szybko biegać, utrzymywać się na nogach pod presją rywala i dobrze dryblować więc to robi, bo mu to przychodzi naturalnie. Dojrzałość w grze przyjdzie z czasem.
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1512
- Rejestracja: 26 listopada 2006
Coman to naturalne, piłkarskie szczęście, kompletnie nieprzesiąknięte jeszcze jakimiś zaleceniami trenera o rozważnym cofaniu do Chielliniego na własną połowę.
Oby więcej takich świrów u nas. Oby dostawał 3x więcej szans.
Oby więcej takich świrów u nas. Oby dostawał 3x więcej szans.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2767
- Rejestracja: 16 maja 2006
Myślisz, że on wtedy nie podał, bo nie widział Pepe ( jeśli dobrze pamiętam )? :lol: Podpalił się małolat, bo miał szansę na drugą bramkę, tyle. Przecież to dzieciak jeszcze, nie rozumiem jakiegokolwiek czepiania się go za wczorajszy mecz.Maly pisze:w sytuacji gdzie minimalnie stał na spalonym dużo bardziej by się pokazał gdyby podał do kolegi który miałby pustą bramkę zamiast walić z trudniej piłki ale tego właśnie mu brakuje - przeglądu pola, coś co pomocnik po prostu MUSI mieć a czego mu brakowało wczoraj kilka razy i tyle
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Ja tylko przestrzegam przed hurraoptymizmem odnośnie do Comana. Bo, jeśli się bawimy w takie porównania to powinien grać Giovinco: strzelił dwa gole, wypracował karnego, groźnie podawał choć Pogba nie doszedł. Ale jakoś chyba wszyscy zdroworozsądkowi użytkownicy, którzy widzieli więcej występów Seby niż wczorajszy wiedzą, że to jest jaskółka, która nie czyni wiosny.
Coman na razie miał dwa udane zagrania w swoich występach w Juventusie: podanie do Moraty i wczorajszy strzał. Przy czym tylko to pierwsze było w 100% intencjonalne, bo umówmy się, wczoraj, lecąc z tą piłką wszerz pola karnego strzelał w ostatniej chwili, sekundy później wpakowałby się w obrońcę i był to typowy strzał na wiwat. Bardzo bym nie chciał by nasza taktyka zmieniła się z próby wejścia z piłką do bramki na takie "hit and hope". Przytoczony tu Robben wykonuje powtarzalne, zaplanowane akcje w sposób genialny. Zresztą podobnie robi Messi, który ma jedną nogę co zmusza go do szukania okazji to strzału z lewej. Nasza legenda ADP akcje z zejściem z lewej strony i strzałem z tego miejsca, co wczoraj Coman także wykonywał z głową i premedytacją "minięcie gracza z podniesioną głową, błyskawiczna decyzja i strzał". To naprawdę duża różnica w stosunku do "lecę, kończy mi się czas to strzelam".
Teraz do porównania Moraty i Comana. Morata ma 4 golę plus 1 z karnego i asystę. Coman ma 1 gola i asystę. Morata wypracował w swoich występach dodatkowo m.in. wolnego po którym Tevez strzelił z Malmo, odpowiedzialnie zachował się w akcji po której Pirlo strzelił w derbach (a mógł, jak Coman próbować strzału czy dryblingu, był w podobnym miejscu na boisku), każdy jego występ to 2-3 żółte kartki dla obrońców lub pomocników bo jest za szybki dla większości graczy Serie A i potrafi to wykorzystać. Szuka kolegów z ataku (kojarzę co najmniej dwie piłki, które wyłożył Tevezowi, ten niestety nie strzelił), wczoraj też cofał się po piłkę i zgrywał ją albo do Seby albo do pomocników. Co więcej, większość rajdów Moraty, faktycznie mniej efektownych od tych Comana, bo robionych na sprint nie sztuczki, kończy się przeniesieniem gry pod pole karne rywala, wolnym czy kartką właśnie. Większość rajdów Comana w tych meczach, gdzie grał od 1. minuty kończyło się łatwą stratą piłki w wyniku nadmiaru dryblingów. Po prostu młodego Hiszpana można postrzegać jako "normalnego" zawodnika, pełnoprawnego pretendenta do gry w 1. składzie. Coman to wciąż jednak młodzieżowiec, który potrzebuje ogrania i dojrzenia do występów w Juventusie. Owszem Coman jest większym talentem niż Morata, ale na dziś, bez wątpienia, gorszym piłkarzem. Jedna ładna bramka wczoraj tego nie zmieniła.
Coman na razie miał dwa udane zagrania w swoich występach w Juventusie: podanie do Moraty i wczorajszy strzał. Przy czym tylko to pierwsze było w 100% intencjonalne, bo umówmy się, wczoraj, lecąc z tą piłką wszerz pola karnego strzelał w ostatniej chwili, sekundy później wpakowałby się w obrońcę i był to typowy strzał na wiwat. Bardzo bym nie chciał by nasza taktyka zmieniła się z próby wejścia z piłką do bramki na takie "hit and hope". Przytoczony tu Robben wykonuje powtarzalne, zaplanowane akcje w sposób genialny. Zresztą podobnie robi Messi, który ma jedną nogę co zmusza go do szukania okazji to strzału z lewej. Nasza legenda ADP akcje z zejściem z lewej strony i strzałem z tego miejsca, co wczoraj Coman także wykonywał z głową i premedytacją "minięcie gracza z podniesioną głową, błyskawiczna decyzja i strzał". To naprawdę duża różnica w stosunku do "lecę, kończy mi się czas to strzelam".
Teraz do porównania Moraty i Comana. Morata ma 4 golę plus 1 z karnego i asystę. Coman ma 1 gola i asystę. Morata wypracował w swoich występach dodatkowo m.in. wolnego po którym Tevez strzelił z Malmo, odpowiedzialnie zachował się w akcji po której Pirlo strzelił w derbach (a mógł, jak Coman próbować strzału czy dryblingu, był w podobnym miejscu na boisku), każdy jego występ to 2-3 żółte kartki dla obrońców lub pomocników bo jest za szybki dla większości graczy Serie A i potrafi to wykorzystać. Szuka kolegów z ataku (kojarzę co najmniej dwie piłki, które wyłożył Tevezowi, ten niestety nie strzelił), wczoraj też cofał się po piłkę i zgrywał ją albo do Seby albo do pomocników. Co więcej, większość rajdów Moraty, faktycznie mniej efektownych od tych Comana, bo robionych na sprint nie sztuczki, kończy się przeniesieniem gry pod pole karne rywala, wolnym czy kartką właśnie. Większość rajdów Comana w tych meczach, gdzie grał od 1. minuty kończyło się łatwą stratą piłki w wyniku nadmiaru dryblingów. Po prostu młodego Hiszpana można postrzegać jako "normalnego" zawodnika, pełnoprawnego pretendenta do gry w 1. składzie. Coman to wciąż jednak młodzieżowiec, który potrzebuje ogrania i dojrzenia do występów w Juventusie. Owszem Coman jest większym talentem niż Morata, ale na dziś, bez wątpienia, gorszym piłkarzem. Jedna ładna bramka wczoraj tego nie zmieniła.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Stary ale rozrózniasz taką sytuację, że Coman ma 18 lat a Alvaro 21. I również to, że oboje bazują na innych predyspozycjach fizycznych, a także to, że dla Comana to 5? 7? mecz w seniorach, a Alvaro ma już ich z 50? 60?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
"Po prostu młodego Hiszpana można postrzegać jako "normalnego" zawodnika, pełnoprawnego pretendenta do gry w 1. składzie. Coman to wciąż jednak młodzieżowiec, który potrzebuje ogrania i dojrzenia do występów w Juventusie. Owszem Coman jest większym talentem niż Morata, ale na dziś, bez wątpienia, gorszym piłkarzem. Jedna ładna bramka wczoraj tego nie zmieniła." tak napisałem, więc dostrzegam. Chyba się zgadzamy z tym, że w Juventusie potrzeba nam w 1. składzie graczy, którzy DZIŚ są na poziomie Juventusu, nie będą na nim za rok czy dwa.Robaku pisze:Stary ale rozrózniasz taką sytuację, że Coman ma 18 lat a Alvaro 21. I również to, że oboje bazują na innych predyspozycjach fizycznych, a także to, że dla Comana to 5? 7? mecz w seniorach, a Alvaro ma już ich z 50? 60?
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 364
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
tak, Coman miał dwa udane zagrania, ani jednego więcej w tym sezonie (no i tak jak słusznie zauważyłeś, ten strzał wczoraj nie był "intencjonalny", przecież nie chciał trafić bramki). Za to każde zagranie Moraty jest genialne i odpowiedzialne (jakbys nie zauważył, to w swojej pierwszej akcji po wejściu wczoraj Coman też wystawił idealną piłkę na piąty metr ale Pogba do niej nie doszedł. Właściwie mógłbym tu teraz napisać, że tam powinien stać Morata, bo taka jest rola 9, ale ja się nie bawię w to idiotyczne porównanie, które nie wiem właściwie co ma udowodnić). Tak więc żyj dalej w swoim świecie, ja ze swojej strony kończę dyskusję.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3951
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Nie przegadasz, Morata wywalczy aut to inny napastnik żeby się równać musi strzelić bramkę:)Tom_my pisze:tak, Coman miał dwa udane zagrania, ani jednego więcej w tym sezonie (no i tak jak słusznie zauważyłeś, ten strzał wczoraj nie był "intencjonalny", przecież nie chciał trafić bramki). Za to każde zagranie Moraty jest genialne i odpowiedzialne (jakbys nie zauważył, to w swojej pierwszej akcji po wejściu wczoraj Coman też wystawił idealną piłkę na piąty metr ale Pogba do niej nie doszedł. Właściwie mógłbym tu teraz napisać, że tam powinien stać Morata, bo taka jest rola 9, ale ja się nie bawię w to idiotyczne porównanie, które nie wiem właściwie co ma udowodnić). Tak więc żyj dalej w swoim świecie, ja ze swojej strony kończę dyskusję.
Zgadzam się po stokroćmateelv pisze:Coman to naturalne, piłkarskie szczęście, kompletnie nieprzesiąknięte jeszcze jakimiś zaleceniami trenera o rozważnym cofaniu do Chielliniego na własną połowę.
Oby więcej takich świrów u nas. Oby dostawał 3x więcej szans.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wybaczcie panowie, ale ta Wasza dyskusja jest skrajnie absurdalna. Mecz piętnastej kategorii, oglądałem go z odpowiednią atencją tzn. jednym okiem w barze karaoke, drugim spoglądając jeszcze na derby Madrytu. Atmosfera na stadionie piknikowa: z jednej strony jakieś pokraki, z drugiej rezerwy Mistrza Włoch urządzające sobie gierkę treningową, brakowało tylko Misia Jogi kradnącego koszyk z jedzeniem na wędkę. Wyciąganie jakichkolwiek wniosków po czymś takim mija się absolutnie z celem, tymczasem wchodzę na forum i oczom nie wierzę - każdy kontakt z piłką Comana niemalże wzięty pod lupę, przeanalizowany i okraszony konkluzją co do przyszłości Francuza w Juve i w piłce nożnej w ogóle. Aha, no i zabraknąć nie mogło również hejtu na Llorente. Proponuję żeby ktoś jeszcze na szybko wylał trzy beczki pomyj na ustawienie 3-5-2, ktoś inny pojechał po systemie współwłasności i wątek będzie można zamknąć.