LM 14/15 (gr. A) [6]: JUVENTUS 0-0 Atletico
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7310
- Rejestracja: 08 października 2002
jeśli dawałoby nam to awanse/zwycięstwa to chyba nikt z nas by nie narzekał różnica jest taka, że komentatorzy mówiliby o tym co 5 minut a cały świat by nas przeklinał... ale AM się kocha bo to HiszpanieKamilDeath pisze:oglądałem może z piąty mecz Athletico, w którym przystępują do meczu opartego na taktyce na zero z tyłu. Nikt nie mówi o catenaccio, o zabijaniu gry itp. Tak się zastanawiam, jakbyśmy odbierali taką grę Juve
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Nikt by nie narzekał? Na JuvePoland? A to dobreMaly pisze:jeśli dawałoby nam to awanse/zwycięstwa to chyba nikt z nas by nie narzekał
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2327
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
NIKT to chyba nie mówisz o tym forum i reszcie społeczeństwa kibicującego Juventusowi w Polsce.Maly pisze:jeśli dawałoby nam to awanse/zwycięstwa to chyba nikt z nas by nie narzekał różnica jest taka, że komentatorzy mówiliby o tym co 5 minut a cały świat by nas przeklinał... ale AM się kocha bo to HiszpanieKamilDeath pisze:oglądałem może z piąty mecz Athletico, w którym przystępują do meczu opartego na taktyce na zero z tyłu. Nikt nie mówi o catenaccio, o zabijaniu gry itp. Tak się zastanawiam, jakbyśmy odbierali taką grę Juve
Inna taktyka przynosi niezłe rezultaty w Serie A, w Europie przyzwoite, a i tak są narzekania.
A mi się wydawało, że oczywiste nie istnieje. Juventus grał o awans, a nie o 1 miejsce. 1 miejsce było raczej niemożliwe, ale gdybyśmy je zajęli to i tak większość kibiców tutaj by narzekała. Zaczęliby od stosunków bramek, o nie strzelonym karnym i jeszcze nie wiadomo czym, żeby tylko ponarzekać.platini88 pisze:Ale to jest oczywiste, że mogli wygrać ten mecz i zając 1 miejsce w grupie.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
Mecz byłby całkowicie inny, gdyby Arturo Vidal strzelił karnego z grekami. Niestety tu mieliśmy nóż na gardle i ciągle mogliśmy nie awansować, co byłoby porażką (pamiętamy poprzedni rok), którą ciężko byłoby przełknąć. Kolejny rok w LE? nie dziękuje.
Liczyłem na 1-0 i walkę spokojnie o pierwsze miejsce, ze zmniejszoną szansą o odpadnięcie. A tak mieliśmy do 90 minuty nerwówkę, bo to, że hiszpanie 1 strzałem mogli nas zabić nie ulega wątpliwości. Jedna głupia akcja, jeden gol życia, jeden błąd. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.
Ps. irytowała kogoś jeszcze ilość wrzutek w pole karne? Nie mamy nikogo od strzału z dystansu? Nikogo do wrzutki w pole karne alla Pirlo do Marchisio?
Liczyłem na 1-0 i walkę spokojnie o pierwsze miejsce, ze zmniejszoną szansą o odpadnięcie. A tak mieliśmy do 90 minuty nerwówkę, bo to, że hiszpanie 1 strzałem mogli nas zabić nie ulega wątpliwości. Jedna głupia akcja, jeden gol życia, jeden błąd. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.
Ps. irytowała kogoś jeszcze ilość wrzutek w pole karne? Nie mamy nikogo od strzału z dystansu? Nikogo do wrzutki w pole karne alla Pirlo do Marchisio?
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 388
- Rejestracja: 22 października 2005
wloski pisze:NIKT to chyba nie mówisz o tym forum i reszcie społeczeństwa kibicującego Juventusowi w Polsce.Maly pisze:jeśli dawałoby nam to awanse/zwycięstwa to chyba nikt z nas by nie narzekał różnica jest taka, że komentatorzy mówiliby o tym co 5 minut a cały świat by nas przeklinał... ale AM się kocha bo to HiszpanieKamilDeath pisze:oglądałem może z piąty mecz Athletico, w którym przystępują do meczu opartego na taktyce na zero z tyłu. Nikt nie mówi o catenaccio, o zabijaniu gry itp. Tak się zastanawiam, jakbyśmy odbierali taką grę Juve
Inna taktyka przynosi niezłe rezultaty w Serie A, w Europie przyzwoite, a i tak są narzekania.
A mi się wydawało, że oczywiste nie istnieje. Juventus grał o awans, a nie o 1 miejsce. 1 miejsce było raczej niemożliwe, ale gdybyśmy je zajęli to i tak większość kibiców tutaj by narzekała. Zaczęliby od stosunków bramek, o nie strzelonym karnym i jeszcze nie wiadomo czym, żeby tylko ponarzekać.platini88 pisze:Ale to jest oczywiste, że mogli wygrać ten mecz i zając 1 miejsce w grupie.
No super... Po fakcie to każdy się teraz wymądrza, ja liczyłem na walkę o pierwsze miejsce szczególnie że zapowiadała to kadra Juve razem z trenerem, który wyciągnął wnioski z pierwszego meczu, przynajmniej tak mówił.
Niepotrzebnie wziąłem sobie do serca słowa zawodników i tyle, awans na pewno cieszy ale ja cały czas mam pretensje do słów Allegriego, ten mecz to kopia pierwszego spotkania, tylko że Atletico jakoś specjalnie nie rzucało się do kontr. Dla niedzielnego kibica mecze Juventusu nadal będą beznadziejne, chociaż to Atletico zagrało teoretycznie gorzej, ale liga Hiszpańska się wybroni innymi spotkaniami, włoska już nie.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Następny...juventussek pisze:Niepotrzebnie wziąłem sobie do serca słowa zawodników i tyle
Czy jak trener mówi: "zrobimy co w naszej mocy, żeby wygrać" to znaczy, że wygrają?
Ludzie, ja Was nie rozumiem.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 388
- Rejestracja: 22 października 2005
juventussek pisze:wloski pisze:NIKT to chyba nie mówisz o tym forum i reszcie społeczeństwa kibicującego Juventusowi w Polsce.Maly pisze: jeśli dawałoby nam to awanse/zwycięstwa to chyba nikt z nas by nie narzekał różnica jest taka, że komentatorzy mówiliby o tym co 5 minut a cały świat by nas przeklinał... ale AM się kocha bo to Hiszpanie
Inna taktyka przynosi niezłe rezultaty w Serie A, w Europie przyzwoite, a i tak są narzekania.
A mi się wydawało, że oczywiste nie istnieje. Juventus grał o awans, a nie o 1 miejsce. 1 miejsce było raczej niemożliwe, ale gdybyśmy je zajęli to i tak większość kibiców tutaj by narzekała. Zaczęliby od stosunków bramek, o nie strzelonym karnym i jeszcze nie wiadomo czym, żeby tylko ponarzekać.platini88 pisze:Ale to jest oczywiste, że mogli wygrać ten mecz i zając 1 miejsce w grupie.
No super... Po fakcie to każdy się teraz wymądrza, ja liczyłem na walkę o pierwsze miejsce szczególnie że zapowiadała to kadra Juve razem z trenerem, który wyciągnął wnioski z pierwszego meczu, przynajmniej tak mówił.
Niepotrzebnie wziąłem sobie do serca słowa zawodników i tyle, awans na pewno cieszy ale ja cały czas mam pretensje do słów Allegriego, ten mecz to kopia pierwszego spotkania, tylko że Atletico jakoś specjalnie nie rzucało się do kontr. Dla niedzielnego kibica mecze Juventusu nadal będą beznadziejne, chociaż to Atletico zagrało teoretycznie gorzej, ale liga Hiszpańska się wybroni innymi spotkaniami, włoska już nie.
Ja Ciebie tez nie rozumiem, wciskasz mi wypowiedź jedną z wielu.wojczech7 pisze:Następny...juventussek pisze:Niepotrzebnie wziąłem sobie do serca słowa zawodników i tyle
Czy jak trener mówi: "zrobimy co w naszej mocy, żeby wygrać" to znaczy, że wygrają?
Ludzie, ja Was nie rozumiem.
Pogódź się z tym że nie każdy musi takie zdanie jak ty.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Tak mnie irytowały one niesamowicie. Trudno nawet winić Llorente, że nie dochodził do strzałów bo jak się robi tysiąc sztampowych wrzutek w jedno tempo to przy dobrze grającej głową obronie (takiej jak ma Atletico czy Juventus) ma to tyle sensu co bicie głową w mur. Lichy mógł nawet i 100 razy dośrodkować z prawej flanki a Godin 100 razy wybić te dośrodkowanie. Brakowało Marchisio który nie boi się strzałów z dystansu, wg. mnie za mało próbował Pogba, nie wiem czemu Tevez i Pirlo nie próbwali ani razu. Ogólnie mam wrażenie, że ten element gry w piłkę zamiera. Kiedyś to każdy szanujący się zespół miał w składzie jednego albo dwóch bombardierów, którzy nawet i z ponad 30 metrów potrafili skutecznie uderzyć. Dzisiaj wszyscy chcą wejść z piłką do bramki.Eric6666 pisze: Ps. irytowała kogoś jeszcze ilość wrzutek w pole karne? Nie mamy nikogo od strzału z dystansu? Nikogo do wrzutki w pole karne alla Pirlo do Marchisio?
Akcja z wrzutką za kołnierz obrońcom jakoś przestała u nas funkcjonować... nie gra już tego Andrea z Claudio, nie gra też z Lichym.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Lambi120
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2011
- Posty: 289
- Rejestracja: 05 maja 2011
Problem był też w tym, że Tevez praktycznie w każdej akcji cofał się do pomocy, wię przy wrzutkach Llorente był w polu karnym osamotniony przeciwko 3,4 zawodnikom AtleticoMakiavel pisze:Tak mnie irytowały one niesamowicie. Trudno nawet winić Llorente, że nie dochodził do strzałów bo jak się robi tysiąc sztampowych wrzutek w jedno tempo to przy dobrze grającej głową obronie (takiej jak ma Atletico czy Juventus) ma to tyle sensu co bicie głową w mur. Lichy mógł nawet i 100 razy dośrodkować z prawej flanki a Godin 100 razy wybić te dośrodkowanie. Brakowało Marchisio który nie boi się strzałów z dystansu, wg. mnie za mało próbował Pogba, nie wiem czemu Tevez i Pirlo nie próbwali ani razu. Ogólnie mam wrażenie, że ten element gry w piłkę zamiera. Kiedyś to każdy szanujący się zespół miał w składzie jednego albo dwóch bombardierów, którzy nawet i z ponad 30 metrów potrafili skutecznie uderzyć. Dzisiaj wszyscy chcą wejść z piłką do bramki.Eric6666 pisze: Ps. irytowała kogoś jeszcze ilość wrzutek w pole karne? Nie mamy nikogo od strzału z dystansu? Nikogo do wrzutki w pole karne alla Pirlo do Marchisio?
Akcja z wrzutką za kołnierz obrońcom jakoś przestała u nas funkcjonować... nie gra już tego Andrea z Claudio, nie gra też z Lichym.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wystarczy myśleć logicznie, ale widocznie nie każdy potrafi.juventussek pisze:Ja Ciebie tez nie rozumiem, wciskasz mi wypowiedź jedną z wielu.
Pogódź się z tym że nie każdy musi takie zdanie jak ty.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Filippo911
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2008
- Posty: 531
- Rejestracja: 04 marca 2008
dzisiejszy mecz Romy jest chyba najlepszą odpowiedzią dla tych, którzy płaczą nad "odpuszczeniem" wczorajszego meczu przez Juve. Gdyby Vidal wykorzystał karnego w meczu z Grekami, to owszem huraganowe ataki miały by racje bytu ... ale jak wiadomo "lepszy wróbel w garści..."
teraz tylko czekać na losowanie
teraz tylko czekać na losowanie
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7310
- Rejestracja: 08 października 2002
może nie zauważyłeś ale Andrea to niczego już nie gra :?Makiavel pisze:Akcja z wrzutką za kołnierz obrońcom jakoś przestała u nas funkcjonować... nie gra już tego Andrea z Claudio, nie gra też z Lichym.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?