LM 14/15 (gr. A) [6]: JUVENTUS 0-0 Atletico
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2327
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Za tą srakę moderatorzy powinni urządzić sobie noc kartek, teraz i po każdym spotkaniu. Byłoby po meczu 30 postów, ale przynajmniej na jakimś poziomie. Małolaty do łóżek, jutro szkoła. Przecież nie da się czytać tematu po spotkaniu, bo jest taka gównożeria niemerytoryczna, że głowa mała. Zamiast zając się analizowaniem wyniku, statystyk, czegokolwiek to jest płacz za każdym razem.
Juventus ma awans, ciśnienie zeszło, Allegri udowadnia, że nie jest jakimś tam słabiaką, wytrzymał ciśnienie, w lidze numero uno mega staty w bramkach, do tego awans w LM, jest supcio.
Juventus ma awans, ciśnienie zeszło, Allegri udowadnia, że nie jest jakimś tam słabiaką, wytrzymał ciśnienie, w lidze numero uno mega staty w bramkach, do tego awans w LM, jest supcio.
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
Niektórym to autentycznie styki przepaliło na tym forum. Być niezadowolonym z remisu, który daje wyjście z grupy po tak fatalnych meczach, gdzie przy 1-2 u siebie z Olympiakosem już praktycznie żegnałem Allegriego, gdzie porażka Olympiakosu z Malmo nas uratowała. Dlaczego ten remis jest dobry?
1. Piłkarze i drużyna ma święty spokój, plan minimum na Euro puchary wykonany, prasa nie będzie wylewać szamba na drużyne, liczyć ile stracą na braku awansu i kto odejdzie i za ile. Do połowy lutego piłkarze mają święty spokój i mogą jechać leszczy w lidze.
2. Marotta nie będzie mógł pieprzyć w lecie, że nie ma hajsu przez brak awansu.
3. Nie mam żadnych wątpliwości, że o ile w fazie grupowej jesteśmy dupni, to w dwumeczu możemy przejść prawie każdego. Do wiosny jeszcze dużo czasu, można zrobić transfer i modlić się o dobrą formę. Allegri głupi nie jest i ma łeb na karku, a przede wszystkim ma szczęście, bo ze słabym Milanem potrafił wychodzić rok rocznie z grupy, a z Barcą nawet powalczył o awans do 1/4.
4. Możemy trafić na Monaco albo Porto
Na początku sezonu powiedziałem sobie, że jeśli wyjdą z grupy, a w grudniu będą na 1-2 miejscu w lidze to zero tesknoty za Conte. Allegri miał odwagę zmienić coś w tej drużynie mimo tego, że było to ryzykowne, bo przecież grać 3-5-2 sprawdzonym schematem cały czas to byłoby pójście po najmniejszej linii oporu. Allegri udowodnił coś mi i innym hejterom, którzy w niego nie wierzyli na początku sezonu.
1. Piłkarze i drużyna ma święty spokój, plan minimum na Euro puchary wykonany, prasa nie będzie wylewać szamba na drużyne, liczyć ile stracą na braku awansu i kto odejdzie i za ile. Do połowy lutego piłkarze mają święty spokój i mogą jechać leszczy w lidze.
2. Marotta nie będzie mógł pieprzyć w lecie, że nie ma hajsu przez brak awansu.
3. Nie mam żadnych wątpliwości, że o ile w fazie grupowej jesteśmy dupni, to w dwumeczu możemy przejść prawie każdego. Do wiosny jeszcze dużo czasu, można zrobić transfer i modlić się o dobrą formę. Allegri głupi nie jest i ma łeb na karku, a przede wszystkim ma szczęście, bo ze słabym Milanem potrafił wychodzić rok rocznie z grupy, a z Barcą nawet powalczył o awans do 1/4.
4. Możemy trafić na Monaco albo Porto
Na początku sezonu powiedziałem sobie, że jeśli wyjdą z grupy, a w grudniu będą na 1-2 miejscu w lidze to zero tesknoty za Conte. Allegri miał odwagę zmienić coś w tej drużynie mimo tego, że było to ryzykowne, bo przecież grać 3-5-2 sprawdzonym schematem cały czas to byłoby pójście po najmniejszej linii oporu. Allegri udowodnił coś mi i innym hejterom, którzy w niego nie wierzyli na początku sezonu.
forumowy ujadacz
- HugoZDolinyPomaranczy
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2013
- Posty: 31
- Rejestracja: 21 listopada 2013
Hehe Kocham to forum Mecz jak mecz, super jakiś nie był, ale po pierwszych 45 minutach można było się spodziewać, że w drugiej połowie nie będziemy ryzykować, szczególnie, że Atletico też jakoś specjalnie wygrać nie chciało. Faktycznie Atletico ma bardzo dobrą obronę, faktycznie jest zespołem z czołówki europejskiej i na ich tle nie wyszliśmy najgorzej. Aczkolwiek faktycznie brakuje nam czegoś w ofensywie. Dryblingu, szybkości, niekonwencjonalności. Chyba tylko tego nam brakuje do ścisłej europejskiej czołówki wg mnie. No i paru zawodników jest nie w formie o czym tu już dużo osób pisało. Trzeba się cieszyć z awansu i zobaczymy jak to będzie. Z Realem, Bayernem mamy minimalne szanse. Z Chelsea i Barcą lub PSG też nie za duże. Ale z Porto, Monaco czy Borussią już możemy powalczyć i awansować. Dortmund ostatnio słabiutko, choć w Europie grają dużo lepiej. Mimo to, to nie jest ta sama drużyna co w zeszłym roku i wcześniej. Zresztą nie ma co patrzeć na losowanie, tylko trzeba grać! FORZA JUVE!!!
"Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać..."
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Juvepoland będzie robiło ze mnie masochistę Drodzy moi, wbrew Waszej opinii cieszę się z awansu. Doceniam, że nie będziemy musieli uczestniczyć w zaściankowej Lidze Europy, natomiast chciałbym poczuć, ze nasz byt w gronie 16 najlepszych zespołów ma jakiś sens sportowy, poza aspektami marketingowo-finansowymi. Czy wierzę w awans do ćwierćfinału? Przy korzystnym losowaniu tak, chociaż nie postawiłbym grubszej kasy na nasz awans po dwumeczu przeciwko np. Borussii czy Porto, bo mam wrażenie, że w spełnieniu celu prawdopodobnie przeszkodzą nam te same czynniki, które nie pozwoliły nam na awans w poprzednim roku, na pokonanie Benfiki czy na dobranie się do Atletico. Niektórzy mogą nazywać to hamulcem ręcznym, inni premedytacją w działaniu, ale ja nie łykam takich bałamutnych stwierdzeń spłycających problem.mrozzi pisze:Pumex chyba nie potrafi sie juz cieszyc Juventusem.
Szikit, Ty łobuzieSzikit pisze:Hyh, mam w dupie Pumeksa
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1598
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Ja tam nie zamierzam narzekać. Pamiętam wiele zespołów grających piach w fazie grupowej LM, które awansowały na mega farcie, a w fazie pucharowej pokazywali pazur. Przykłady? Liverpool 2005, inter 2010, czy chocby Bayern 2010, który grał wtedy w finale z interem. Ja nie mówię, że z nami będzie podobnie, ale radziłbym zluzować majty. Będzie co będzie, ograniczmy narzekanie do minimum. Awans jest, więc zadanie wykonane.
Jutro mam nadzieję, że roma odpadnie. W fazie pucharowej szału zapewne by nie zrobili (być może podobnie jak i my). roma odpada, wtedy mają dużo większe szanse na sukces w LE, mogą nabic więcej punktów do rankingu (tak samo liczone jak w LM) oraz więcej hajsu z praw do transmisji trafia do Juventusu. Jak dla mnie same plusy
Cieszmy się awansem. FORZA!
Jutro mam nadzieję, że roma odpadnie. W fazie pucharowej szału zapewne by nie zrobili (być może podobnie jak i my). roma odpada, wtedy mają dużo większe szanse na sukces w LE, mogą nabic więcej punktów do rankingu (tak samo liczone jak w LM) oraz więcej hajsu z praw do transmisji trafia do Juventusu. Jak dla mnie same plusy
Cieszmy się awansem. FORZA!
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
trafimy na Real/Barcelonę walniemy ich w dwumeczu 8-0/8-1 i będziemy najlepszym zespołem w Europie. A co! Jak się bawić to na pełnej Jest awans, najnudniejszy mecz (chyba) za namipumex pisze:Juvepoland będzie robiło ze mnie masochistę Drodzy moi, wbrew Waszej opinii cieszę się z awansu. Doceniam, że nie będziemy musieli uczestniczyć w zaściankowej Lidze Europy, natomiast chciałbym poczuć, ze nasz byt w gronie 16 najlepszych zespołów ma jakiś sens sportowy, poza aspektami marketingowo-finansowymi. Czy wierzę w awans do ćwierćfinału? Przy korzystnym losowaniu tak, chociaż nie postawiłbym grubszej kasy na nasz awans po dwumeczu przeciwko np. Borussii czy Porto, bo mam wrażenie, że w spełnieniu celu prawdopodobnie przeszkodzą nam te same czynniki, które nie pozwoliły nam na awans w poprzednim roku, na pokonanie Benfiki czy na dobranie się do Atletico. Niektórzy mogą nazywać to hamulcem ręcznym, inni premedytacją w działaniu, ale ja nie łykam takich bałamutnych stwierdzeń spłycających problem.mrozzi pisze:Pumex chyba nie potrafi sie juz cieszyc Juventusem.Szikit, Ty łobuzieSzikit pisze:Hyh, mam w dupie Pumeksa
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
W dzisiejszych czasach to może być odczytane dwojako Radujmy się, awans jest, Evra niech ####. Choć dziś zagrał nawet przyzwoicieSzikit pisze:Hyh, mam w dupie Pumeksa
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Juventus 2015 .Marian. pisze:Ja tam nie zamierzam narzekać. Pamiętam wiele zespołów grających piach w fazie grupowej LM, które awansowały na mega farcie, a w fazie pucharowej pokazywali pazur. Przykłady? Liverpool 2005, inter 2010, czy chocby Bayern 2010, który grał wtedy w finale z interem.
Nostramarianus!
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
A nasza ostatnia wizyta w finale Ligi Mistrzów? Wówczas graliśmy dwie grupy i z tej drugiej awansowaliśmy bodaj z 7 punktami (słynny gol Tudora z Depor).
Jestem ukontentowany. Atletico nie było dzisiaj do ugryzienia dwiema bramkami, owszem mogliśmy wygrać ten mecz, ale 1:0 to maksimum. Pierwsze miejsce przegraliśmy w Madrycie, gdybyśmy wówczas dowieźli 0:0 dzisiaj mogłoby być różnie.
Real, Bayern i Barca poza naszym zasięgiem. Z Borussią i PSG możemy powalczyć i nie będziemy na straconej pozycji, Porto i Monaco wiadomo, najlepsza opcja, ale również trochę potu trzeba będzie wylać.
Jestem ukontentowany. Atletico nie było dzisiaj do ugryzienia dwiema bramkami, owszem mogliśmy wygrać ten mecz, ale 1:0 to maksimum. Pierwsze miejsce przegraliśmy w Madrycie, gdybyśmy wówczas dowieźli 0:0 dzisiaj mogłoby być różnie.
Real, Bayern i Barca poza naszym zasięgiem. Z Borussią i PSG możemy powalczyć i nie będziemy na straconej pozycji, Porto i Monaco wiadomo, najlepsza opcja, ale również trochę potu trzeba będzie wylać.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Przejrzałem temat na szybkiego i polecić mogę zluzowanie pośladków. Niektórzy odfrunęli przed tym meczem, nawyobrażali sobie jakichś 3:0 i efektem tego są teraz te ekskrementy intelektualne. Juventus właściwie nie miał szans na zajęcie pierwszego miejsca w tej grupie, nie licząc jakiegoś skrajnego farta - mógł być drugi albo trzeci, cieszyć się zatem należy że udało się osiągnąć realny cel.
Prawdę mówiąc nie mam zielonego pojęcia skąd ten pomysł. Gdybym miał zgadywać to powiedziałbym że chodziło o to, żeby w tak wysoko grającym Juventusie ograniczyć do minimum rozgrywanie na połowie w wykonaniu środkowych obrońców, chociaż po pierwsze i tak brali się za to dość często, po drugie Pirlo w tym sezonie też potrafi uruchomić rywala dokładnym podaniem.Garreat pisze: @zahor prosze o analize taktyczna wycofania Pirlo praktycznie w linie ze stoperami; bez zaczepek - jest tu potencjal na material whoscored.com
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Co do Pirlo pewnie Allegri chciał wykluczyć potencjalne straty Pirlo, bo na połowie Juve nikt na niego uwagi nie zwracał.
Statsy Atletico z 2 połowy: http://www.livesports.pl/mecz/SvtCE0En/ ... ki-meczu;2 :roll:
Statsy Atletico z 2 połowy: http://www.livesports.pl/mecz/SvtCE0En/ ... ki-meczu;2 :roll:
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
W ogole jest dobrze bo mamy od razu 10 baniek za awans, jesli jutro będziemy trzymali kciuki za City to i hajs z tv może się zwiększyć, z drugiej strony, gdyby Roma pogralaby sobie w LE to by napykała troche pkt Wlochom, a nie mieli by takiego luzu w lidze, wiec może tego trzeba im życzyć.
Mnie tylko szkoda, że dzisiaj Allegri nie zrobił zmian, wydaje mi się, że Morata coś z tych dośrodkowań by wycisnął. A zobaczyć Pepe też byłoby miło.
Mnie tylko szkoda, że dzisiaj Allegri nie zrobił zmian, wydaje mi się, że Morata coś z tych dośrodkowań by wycisnął. A zobaczyć Pepe też byłoby miło.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Z tych dośrodkowań to i sam Ibra miałby problemy coś wycisnąć tym bardziej Morata. Trenerzy się chyba umówili,ze grają bez zmian:)Ferdek był fatalny w ataku,ale w defensywie pracował bardzo dobrze, także głównie dlatego Allegri go trzymał do końca.Morata by nas nie zbawił a pewnie wprowadził niepotrzebny chaos.Robaku pisze:W ogole jest dobrze bo mamy od razu 10 baniek za awans, jesli jutro będziemy trzymali kciuki za City to i hajs z tv może się zwiększyć, z drugiej strony, gdyby Roma pogralaby sobie w LE to by napykała troche pkt Wlochom, a nie mieli by takiego luzu w lidze, wiec może tego trzeba im życzyć.
Mnie tylko szkoda, że dzisiaj Allegri nie zrobił zmian, wydaje mi się, że Morata coś z tych dośrodkowań by wycisnął. A zobaczyć Pepe też byłoby miło.
Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.