LM 14/15 (gr. A) [4]: JUVENTUS 3-2 Olympiakos

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 15:24

dawid91 pisze: Ołkej, obejrzałem, przyznaje się do błędu, co za technika! Szpakowski dostałby orgazmu :dance:
inter jego mać.
Myślałem, że tu są w miarę normalni ludzie :prochno:


BlackJacky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 grudnia 2009
Posty: 2513
Rejestracja: 27 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 15:29

wloski pisze:Ofiaro losu to była ironia ;).
Domyslam sie, ze byla to ironia, no wiec wlasnie pytam jakie masz oczekiwania wobec Juve? Czy TOP3 w lidze, czy Puchar Italii, czy polfinal LM? I prosze mnie nie obrazac :P
Gotti pisze:
Gdzie Nam do Bayernu, Realu czy Chelsea.
No właśnie. Ja się wychowałem w czasach gdzie Juventus był klubem lepszym, bogatszym i więcej znaczącym w Europie niż Bayern i Chelsea, a Real zawsze się modlił żeby na nas nie trafić.

Jak wy macie aspiracje na 1/8 to w ogóle, za 10 lat może jeszcze niżej odpuścicie i sukcesem będzie w ogóle awans do LM?
:bravo:
@D@$ pisze:
Jacky pisze:Po meczu, ktory niby wygralismy
Wygraliśmy, bez "niby". No chyba, że przy poprzedniej kolejce pisałeś, że Olypiakos niby wygrał w Pireusie.
Jesli zacytujesz to, co w nawiasie, rozjasni Ci sie dlaczego napisalem "niby".
Swoja droga tak sie zastanawiam, czy gdyby bylo 2:2 i elwer, to tez podszedlby do niego Vidal :think: [czysta gdybologia]

W kwestii awansu zapominacie o jeszcze jednej rzeczy - wloskiej mentalnosci. Mentalnosci minimalistow, ktora nie raz, nie dwa zgubila Squadra Azzurra i sam Juventus.

Dobra, juz po meczu w LM, wiec teraz mozna sie zaczac przygotowywac do starcia z Parma, ktorego chyba nie dane mi bedzie widziec :/


Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl

"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 16:44

alessandro1977 pisze:zahor...Atletico nie wygra w Turynie - tego jestem pewien :wink:
Nie napiszę że jestem pewien że Atletico wygra, bo do starcia miesiąc, dużo się może wydarzyć, zresztą ogólnie piłka nożna jest takim sportem, w którym raz na jakiś czas dzieją się rzeczy, które teoretycznie wydarzyć się nie mają prawa. Ograniczę się zatem do stwierdzenia że ja wczoraj nie widziałem zespołu, który mógłby się mistrzom Hiszpanii przeciwstawić. Nie z taką obroną, nie z takim kryciem przy stałych fragmentach, nie z taką skutecznością, nie z Pirlo który co prawda zagrał wczoraj dobre zawody, ale za cztery tygodnie będzie mieć o wiele mniej swobody.


Piotr Juvefan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Posty: 1611
Rejestracja: 12 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 16:54

Mam pytanie co będzie decydowało w przypadku tej samej ilości punktów(naszych i Olimpiacosu) ? My wygraliśmy z nimi, Oni z nami,więc bramki? Czy może to że Oni strzelili na wyjeździe a My nie(wtedy przez Vidala:P) ?


Obrazek
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 16:56

Jacky pisze:Swoja droga tak sie zastanawiam, czy gdyby bylo 2:2 i elwer, to tez podszedlby do niego Vidal :think: [czysta gdybologia]
Oczywiście że by podszedł, bo jest wyznaczony chyba odkąd odszedł Del Piero. Pewnie nawet gdyby przestrzelił i pojawiła się następna okazja, też by podszedł.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 7560
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 17:03

Piotr Juvefan pisze:Mam pytanie co będzie decydowało w przypadku tej samej ilości punktów(naszych i Olimpiacosu) ? My wygraliśmy z nimi, Oni z nami,więc bramki? Czy może to że Oni strzelili na wyjeździe a My nie(wtedy przez Vidala:P) ?
Liczą się bezpośrednie mecze, więc w takiej sytuacji Grecy awansują, wtedy zabijemy Vidala ;) no, ale jeszcze wszystko w naszych nogach! ;)


Morgesztern

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2014
Posty: 452
Rejestracja: 15 lipca 2014

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 17:14

Wojtek pisze:
Piotr Juvefan pisze:Mam pytanie co będzie decydowało w przypadku tej samej ilości punktów(naszych i Olimpiacosu) ? My wygraliśmy z nimi, Oni z nami,więc bramki? Czy może to że Oni strzelili na wyjeździe a My nie(wtedy przez Vidala:P) ?
Liczą się bezpośrednie mecze, więc w takiej sytuacji Grecy awansują, wtedy zabijemy Vidala ;) no, ale jeszcze wszystko w naszych nogach! ;)
Gdyby faktycznie tak się stało to na forum pewnie by królowały hasła "VIDAL OUT!", "WON DO MANU" itp. :rotfl: . Ale oczywiście to mało prawdopodobne :-D


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 17:35

zahor pisze:
alessandro1977 pisze:zahor...Atletico nie wygra w Turynie - tego jestem pewien :wink:
Nie napiszę że jestem pewien że Atletico wygra, bo do starcia miesiąc, dużo się może wydarzyć, zresztą ogólnie piłka nożna jest takim sportem, w którym raz na jakiś czas dzieją się rzeczy, które teoretycznie wydarzyć się nie mają prawa. Ograniczę się zatem do stwierdzenia że ja wczoraj nie widziałem zespołu, który mógłby się mistrzom Hiszpanii przeciwstawić. Nie z taką obroną, nie z takim kryciem przy stałych fragmentach, nie z taką skutecznością, nie z Pirlo który co prawda zagrał wczoraj dobre zawody, ale za cztery tygodnie będzie mieć o wiele mniej swobody.
Ale mecz meczowi nie równy, nie ma najmniejszego sensu przez pryzmat wczorajszego meczu gdybać co będzie z Atletico. Już raz Juve z nimi grał i wcale tragedii nie było, nudny mecz, taktyka wzięła górę, Atletico strzeliło jedną bramkę Juve nic, ale ogólnie to wielkiej różnicy nie były, mecz był wyrównany:)
Po pierwsze to trzeba wygrać w Szwecji a potem martwić się Atletico:)


Zhx123

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 maja 2013
Posty: 265
Rejestracja: 03 maja 2013

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 17:51

zbysioJuve pisze:Nie wiem, ale nie daje mi spokoju pewna rzecz. Czy tak w ogóle Atletico może aż tak bardzo pozwolić sobie na remis z Olympiakosem w następnej kolejce?

Przykładowo:
ATLETICO - OLYMPIAKOS X
MALMOE - JUVE X

OLYMPIAKOS - MALMOE 1
JUVE - ATLETICO 1(bez względu na rozmiar,nawet jedną bramką)

WTEDY trzy drużyny mają po 10 pkt. I nie wiem czy w takim wypadku liczy się od razu stosunek bramkowy, czy może układa się dodatkową tabelkę między zainteresowanymi drużynami gdzie w pierwszej kolejności liczyły by się chyba punkty między tymi drużynami co by Atletico eliminowało z dalszej gry w LM :shock: . Wie ktoś coś na ten temat?

Wiem, że ten remis Atletico z Olympiakosem, podobnie jak i te pozostałe spotkania to tylko takie moje spekulacje, ale też nie jest powiedziane, że nie może się tak stać.
http://borussia.com.pl/art/show/krajobr ... ie-f/11034

Odpowiedź masz w czwartym akapicie jak to jest rozstrzygane, w tamtym roku Borussia, Napoli i Arsenal skonczyli zmagania grupowe z 12 pkt na koncie ;p


ozi(Forza_Juve)

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2008
Posty: 312
Rejestracja: 28 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 18:52

a wiecie co mnie najbardziej wkurzyło podczas tego meczu?! komentarz na nce jak Kielon zwijał się z bólu. ok, można kogoś nie lubić ale czy od razu trzeba pieprzyc że udaje?


co do samej gry Juve, jestem zadowolony, dużo odbiorów, świeżości w naszej grze a trzeba pamiętać że pierwszy raz chłopaki grali tym ustawieniem.

I jeszcze jedna kwestia: czemu przed meczem nie było hymnu? :>


Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają!
Gandalf8

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2007
Posty: 1635
Rejestracja: 26 marca 2007

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 19:00

Meczu niestety nie mogłem obejrzeć, ale patrząc na to, że wynik dość dynamicznie się zmieniał (raz prowadzili jedni, raz drudzy) oraz oglądając skrót stwierdzam, że powinniśmy wygrać wyżej, bo przy wyniku 3:2 to niestety mistrzowie Grecji wygrali ten "dwumecz" a wystarczyło tylko strzelić karnego... Aaa, zapomniałbym o taktyce - 4-3-1-2 chyba się sprawdziło, oby to oznaczało odejście od 3-5-2... Niech ten zespół przestanie być zespołem Conte a zacznie być zespołem Allegriego.

No nic, zwycięstwo cieszy, bo sprawia, że ciągle mamy szanse na wyjście z grupy, ale nie można zlekceważyć najbliższych rywali, czyli mistrzów Szwecji, tym bardziej na ich boisku i wygrać z nimi, najlepiej wysoko (tak 4:0 byłoby ok) no i nie dać się pokonać mistrzom Hiszpanii u siebie.


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 19:39

AdiJuve pisze: Ale mecz meczowi nie równy, nie ma najmniejszego sensu przez pryzmat wczorajszego meczu gdybać co będzie z Atletico.
A co ja napisałem?
AdiJuve pisze: Już raz Juve z nimi grał i wcale tragedii nie było, nudny mecz, taktyka wzięła górę, Atletico strzeliło jedną bramkę Juve nic, ale ogólnie to wielkiej różnicy nie były, mecz był wyrównany:)
No i to jest właśnie problem dużej części kibiców na tym forum, rozumowanie typu "zagraliśmy słaby mecz z Atletico na wyjeździe i prawie zremisowaliśmy, więc skoro teraz gramy lepiej, to u siebie remis jest planem minimum". Tymczasem tak jak pisałem wcześniej, to rozluźnienie taktyczne przyniosło dużo bardziej widowiskową grę, więcej bramek niż zwykle (w obie strony), może przynieść korzyści w meczu z Malmoe, ale z Atletico naprawdę wolałbym zobaczyć Juventus schematyczny i nudny, bo przeciwko takim rywalom ekipie Simeone gra się najtrudniej. Pierwszy z brzegu przykład - Chelsea. Jak na wyjeździe Mourinho zaproponował specjalność zakładu czyli autobus w polu karnym, to skończyło się 0:0. Jak potem u siebie chciał, jak to się teraz zwykło mawia, zacząć grać w piłkę, nadać trochę polotu, to dostał w czapkę. Oczywiście żadnym rozwiązaniem nie jest też gra na 0:0, kto jak kto ale kibice calcio doskonale zdają sobie z tego sprawę. Na dobrą sprawę nie mam zielonego pojęcia jak grający Juventus chciałbym zobaczyć (oprócz takich oczywistości jak walczący, skoncentrowany itp.), ale nie czuję się z tym jakoś szczególnie źle, bo nie ma chyba na świecie ani jednej osoby która wie dokładnie jak przeciwko temu Atletico należy zagrać.
AdiJuve pisze: Ja tam nigdzie nie napisałem to o czym Ty napisałeś:)
A ja nigdzie nie napisałem, że to Ty napisałeś to, o czym ja napisałem :D
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2014, 20:46 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 20:34

zahor@
Jak zwykle dodajesz swoją dziwną nadinterpretację:) Ja tam nigdzie nie napisałem to o czym Ty napisałeś:) Napisałem tylko,ze mecz był wyrównany i pewnie taki też będzie w Turynie.
Juve z Atletico zagra podobnie jak w Madrycie co do tego nie mam praktycznie żadnych wątpliwości, będzie włoskie kunktatorstwo, nie będzie takiej gry jak wczoraj, co to to nie. Wątpię czy Juventus zagra lepiej niż wczoraj, będzie żel beton, pewnie z obu stron, taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka,zero miejsca na improwizacje.Zadecyduje pewnie szczegół, jak w Madrycie, tyle,że mały plusik w postaci własnego boiska będzie miał tym razem Juventus:)
Zgadzam się,że do Szwecji trzeba jechać z nastawieniem na strzelanie bramek, można nawet jakąś stracić,ale trzeba cały mecz naciskać,żeby wpadło jak najwięcej, bo graczom Juve potrzeba bramek jak tlenu.Conte im ten "tlen" dozował w końcówce sezonu w ilością minimalnych, 1 góra 2 i kończymy.
Gracze muszą się nauczyć,że w LM takie okazję jak wczoraj trzeba wykorzystywać a lepszego poligonu doświadczalnego w LM niż taki klub jak Malmo się nie znajdzie, tam nawet kilka zmarnowanych o wyniku nie przesądzi, ale muszą się nauczyć stwarzać te sytuacje i ważniejsze je wykorzystywać:)


Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1242
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 05 listopada 2014, 20:44

Cobra pisze: Zapraszam tego Masuaku do nas :)
http://www.calciomercato.com/news/dimar ... ato-959460

:wink: . Ale swoją drogą rzeczywiście ciekawy gracz.


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 06 listopada 2014, 08:16

Zhx123 pisze: http://borussia.com.pl/art/show/krajobr ... ie-f/11034

Odpowiedź masz w czwartym akapicie jak to jest rozstrzygane, w tamtym roku Borussia, Napoli i Arsenal skonczyli zmagania grupowe z 12 pkt na koncie ;p
Okey, dzięki :ok: . Wiedziałem, że w tamtym sezonie takie cos było tylko, że tam wszystkie zespoły powygrywały wtedy z Marsylią i po ułożeniu tej dodatkowej tabelki też miały po tyle samo punktów i liczył się wtedy bilans bramkowy między zainteresowanymi, a na Napoli zemściła się ta bramka stracona u siebie z Borussią.

Także z tej mojej symulacji wynika, że Atletico musi grać o pełną pulę(gdyż z Olympiakosem ugrało by tylko punkt) w następnej kolejce, chcąc mieć całkowity spokój co może być z korzyścią dla Juventusu. Gdyby tak się jednak nie stało to szykuje się walka na "noże" w ostatniej kolejce między Atletico a Juventusem.

ozi(Forza_Juve) pisze:a wiecie co mnie najbardziej wkurzało podczas tego meczu?! komentarz na nce jak Kielon zwijał się z bólu. ok, można kogoś nie lubić ale czy od razu trzeba pieprzyc że udaje?
I do tego te wątpliwości bodajże pana Surmy jakoby nie było faulu na Pogbie przed uderzenim Pirlo z wolnego. Choć akurat komentatorzy nie byli tacy stronniczy jak to ma miejsce na TVP.


Zablokowany