Serie A 14/15 (9): Genoa 1-0 JUVENTUS
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Ależ pierdoły opowiadasz waszmość... Sassuolo, Genoa czy Olympiakos to drużyny o dwie klasy gorsze niż Juve pod względem piłkarskim.Gotti pisze:Narzekanie na trenera gdzie do dyspozycji ma delikatnie mówiąc przeciętny skład jest co najmniej nie na miejscu. To nie trener gra, a piłkarze. Conte dobrze zrobił, że odszedł, bo wiedział jak to się skończy i teraz kozłem ofiarnym jest oczywiście trener.
Conte wypowiedział niewygodną prawdę i ruszył dalej. Skoro właścicielom nie zależy na tym klubie, to chyba nie musiał on poświęcać swojej kariery trenerskiej dla Juve?
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
4 lata miał grać tym samym składem? Nie rozumiesz, że poza umiejętnościami jest coś takiego jak psychika? Skład wygrał 3 razy Scudetto i jest po prosty wypalony. Został ty dokładnie powielony błąd Interu po odejściu Mourinho. Wszyscy zwalali wszystko na kolejnych trenerów zamiast zdać sobie sprawę, że skład jest wypalony. No, bo jaki klub gra 5 lat tym samym składem? Takie rzeczy tylko we Włoszech.LordJuve pisze:Ależ pierdoły opowiadasz waszmość... Sassuolo, Genoa czy Olympiakos to drużyny o dwie klasy gorsze niż Juve pod względem piłkarskim.Gotti pisze:Narzekanie na trenera gdzie do dyspozycji ma delikatnie mówiąc przeciętny skład jest co najmniej nie na miejscu. To nie trener gra, a piłkarze. Conte dobrze zrobił, że odszedł, bo wiedział jak to się skończy i teraz kozłem ofiarnym jest oczywiście trener.
Conte wypowiedział niewygodną prawdę i ruszył dalej. Skoro właścicielom nie zależy na tym klubie, to chyba nie musiał on poświęcać swojej kariery trenerskiej dla Juve?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Aha, a na sukcesach w LM to im nie zależy? Bo taka jest smutna prawda, że poza Italią Ci zawodnicy niczego nie wygrali (poza wyjątkami). Trochę mi się ta Twoja teoria kupy nie trzyma.Gotti pisze:4 lata miał grać tym samym składem? Nie rozumiesz, że poza umiejętnościami jest coś takiego jak psychika? Skład wygrał 3 razy Scudetto i jest po prosty wypalony. Został ty dokładnie powielony błąd Interu po odejściu Mourinho. Wszyscy zwalali wszystko na kolejnych trenerów zamiast zdać sobie sprawę, że skład jest wypalony. No, bo jaki klub gra 5 lat tym samym składem? Takie rzeczy tylko we Włoszech.LordJuve pisze:Ależ pierdoły opowiadasz waszmość... Sassuolo, Genoa czy Olympiakos to drużyny o dwie klasy gorsze niż Juve pod względem piłkarskim.Gotti pisze:Narzekanie na trenera gdzie do dyspozycji ma delikatnie mówiąc przeciętny skład jest co najmniej nie na miejscu. To nie trener gra, a piłkarze. Conte dobrze zrobił, że odszedł, bo wiedział jak to się skończy i teraz kozłem ofiarnym jest oczywiście trener.
Conte wypowiedział niewygodną prawdę i ruszył dalej. Skoro właścicielom nie zależy na tym klubie, to chyba nie musiał on poświęcać swojej kariery trenerskiej dla Juve?
Doskonale rozumiem, że jest coś takiego jak sfera psychiki. Dlatego od początku byłem negatywnie nastawiony do Maxa. Jak na niego patrzę, to nie mam przekonania, że jest to facet, który były w stanie rozpalić ognień w tych potrójnych "mistrzach".
Klub gra tym samym składem z tych samych powodów, dla których nie mieliśmy porządnego trenera. To wszystko kosztuje, a u nas kiepsko z wydawaniem szmalu.
- kacopys
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2013
- Posty: 125
- Rejestracja: 11 września 2013
Racja że trzeba coś zmieniać Bayern wygrał wszystko i całkowicie dali się przemeblować, Real wygrał LM i sprzedał Di Marie i Xabiego. Każdy klub z czołówki tak robi.
Tylko zmiana musi się zacząć od trenera z charyzmą i doświadczeniem, kogoś kto ma jaja. My takiego mieliśmy, chciał mieć władzę w kwestii transferów. Podejrzewam też że chciał rewolucji, ale zarząd miał inne plany...
Jest Max, jest na razie spokój. Przychodzą powoli wyniki tej stagnacji i rewolucja przyjdzie sama jak najlepsi piłkarze zaczną odchodzić z braku perspektyw, a starzy dobrzy pójdą na emeryturę. Taki trochę Milan
Tylko zmiana musi się zacząć od trenera z charyzmą i doświadczeniem, kogoś kto ma jaja. My takiego mieliśmy, chciał mieć władzę w kwestii transferów. Podejrzewam też że chciał rewolucji, ale zarząd miał inne plany...
Jest Max, jest na razie spokój. Przychodzą powoli wyniki tej stagnacji i rewolucja przyjdzie sama jak najlepsi piłkarze zaczną odchodzić z braku perspektyw, a starzy dobrzy pójdą na emeryturę. Taki trochę Milan
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8597
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Żartujesz ? Agnelli to sobie może....dopóki w klubie będzie Marotta to Agnelli może sobie walić ile mu się podoba...
Do czego to doszło, że muszę oglądać strzały z dystansu kielonów, ogbonów, bonuccich i lichych...kwartet drewniaków, dla których nie ma żadnych alternatyw na ławce i przez to staczają się w dół...
Do czego to doszło, że muszę oglądać strzały z dystansu kielonów, ogbonów, bonuccich i lichych...kwartet drewniaków, dla których nie ma żadnych alternatyw na ławce i przez to staczają się w dół...
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 1032
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
W dłuższym okresie czasu nie, ale był taki czas, że Milan grał strasznie, przegrywał praktycznie mecz za meczem i Allegri kombinował z ustawieniem jak mógł. Trójka w obronie też się przewinęła przez kilka meczów - m.in. z Malagą w Hiszpanii. Kombinował z ustawieniem, bo gra w każdej z tych formacji wyglądała tak samo. Piłka na El Shaarawego i coś zrób. Nawet w pewnym momencie stosował wariant, piłka na Emanuelsona i coś wykombinuj. Wiadomo, że pewnie ćwiczył jakieś warianty, ale na meczach tak to wyglądało.Arbuzini pisze:Maks nigdy nie grał 352, a zawsze forsował 433 lub 4321 i nagle wszyscy zdziwieni (włącznie z rzeczonym), że skończyło się paliwo i zaczyna się sypać.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2767
- Rejestracja: 16 maja 2006
Pisałem to już po meczu z Olympiakosem, ale powtórzę, bo chyba się potwierdza. Im więcej ta drużyna jest Allegriego, a mniej Conte, tym gorzej to wygląda. Początek był jeszcze poukładany, bo nie zdążył jeszcze nas "przekształcić" po swojemu, jechaliśy na tym co Conte zbudował. Maxiu dopiero nadaje swoj wygląd tej drużynie i widzimy wielki chaos na boisku, kopanina, mam dokłądnie podobne odczucia, co kolega poniżej.
evilboy pisze:Wracają demony sprzed ery Conte. Fatalny mecz. Dzisiaj mieliśmy przykład kopaniny bez ładu i składu niczym z meczu polskiej Ekstraklasy. Zasłużyliśmy na porażkę, bo nie konstruowaliśmy żadnych składnych akcji
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- ballack13
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2003
- Posty: 508
- Rejestracja: 03 lipca 2003
oglądałem ostatnie 4 mecze Juve
3 w lidze i jedno z LM
2 wygrane i 2 porażki (o ile dobrze pamiętam)
i powiem tak mimo iż wygraliśmy dwa razy to każdy mecz tak samo wyglądał i ten sam problem:
- wystarczy że ktoś zagra z nami wysoko i presingiem i już nie istniejemy
do tego jak ktoś gra agresywnie w odbiorze to nie mamy pomysłu na grę, piłki są kopane do przodu albo w aut
według mnie brakuje po pierwsze dwóch skrzydłowych którzy zrobią przewagę 1na1 albo środkowego pomocnika który w takich momentach pociągnie gre i tak samo zagra dobrze 1na1 kiewnie i zrobi przewagę.
już to ktoś powiedział:
w Lidzę wygrywamy z tymi co boją się z nami grać i odrazu się bronią i grają z kontry a że coraz mniej takich zespołów jest to zaliczamy takie mecze jak wczoraj.
W LM każdy gra o dużą kasę i tam nikt nie gra na remis itp ...
3 w lidze i jedno z LM
2 wygrane i 2 porażki (o ile dobrze pamiętam)
i powiem tak mimo iż wygraliśmy dwa razy to każdy mecz tak samo wyglądał i ten sam problem:
- wystarczy że ktoś zagra z nami wysoko i presingiem i już nie istniejemy
do tego jak ktoś gra agresywnie w odbiorze to nie mamy pomysłu na grę, piłki są kopane do przodu albo w aut
według mnie brakuje po pierwsze dwóch skrzydłowych którzy zrobią przewagę 1na1 albo środkowego pomocnika który w takich momentach pociągnie gre i tak samo zagra dobrze 1na1 kiewnie i zrobi przewagę.
już to ktoś powiedział:
w Lidzę wygrywamy z tymi co boją się z nami grać i odrazu się bronią i grają z kontry a że coraz mniej takich zespołów jest to zaliczamy takie mecze jak wczoraj.
W LM każdy gra o dużą kasę i tam nikt nie gra na remis itp ...
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1699
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Lichtsteiner niech juz idzie do tego Arsenalu... zero techniki, szczescie rowniez przestalo sprzyjac...
Llorente? pusty smiech, on ma 29 lat? wieczne problemy z kondycja? leb w dol, pusty wzrok, strzal muchy...
Chiellini? Wezcie go zabierzcie, Allegri dal mu szanse na bardziej zlozona gre, wyjscia do przodu, rozegranie... efekt taki ze szkodzi druzynie...
Udzial ktoregos z wyzej wymienionych spisuje akcje na straty.
Przy samej bramce, 'nietykalni' Bonu i Angelo rowniez dali popis. Btw swietny pomysl Maxa zeby ich zamienic miejscami. Buffon jak amator, dobil 500 cudowny jubileusz. Myslmy o powolnym wprowadzaniu kogos mlodego.
W ogole 'brawo' tez dla trenera. Za uparte trzymanie drewna bez formy, za brak nowych rozwiazan, za zbyt pozne zmiany. Tym razem nam sie nie 'udalo' i wynik go nie broni.
Jestem zly na Morate za zmarnowane sytuacje, ale trzeba przyznac, ze bardzo rozruszal gre z przodu. Mowcie co chcecie, ale wtedy gra mogla sie podobac, nagle stworzylismy bez wiekszego trudu te kilka dobrych sytuacji z gry. Mecz zostal przegrany w pierwszych 65minutach, gdzie polowa skladu sie szarpala, a kilku drewniakow marnowalo caly wysilek.
Bez Moraty sytuacji nie byloby wcale, bo jak kolek stalby gdzies tam Ferdek 'prosze nabij mnie' Llorente. Musimy zaczac grac inaczej. Wymowny byl obrazek, gdy Pogba zdenerwowal sie na Chielliniego. Czesc naszych gra szybko i jest zdolna do gry na okreslonym poziomie, druga czesc to drewno polegajace na umiejetnym ustawianiu sie, warunkach fizycznych i szczesciu. Tych drugich duzo latwiej zneutralizowac i nawet ci zacofani Wlosi sie tego ucza.
Moze juz czas na, jak to okreslil Allegri, 4-3-'cos'. Moze 1-2 z Giovinco Tevez Morata, moze 3-3 z ...kimkolwiek, wykonawcow mamy...
Probujmy cos, bo lajba zbacza z kursu.
Llorente? pusty smiech, on ma 29 lat? wieczne problemy z kondycja? leb w dol, pusty wzrok, strzal muchy...
Chiellini? Wezcie go zabierzcie, Allegri dal mu szanse na bardziej zlozona gre, wyjscia do przodu, rozegranie... efekt taki ze szkodzi druzynie...
Udzial ktoregos z wyzej wymienionych spisuje akcje na straty.
Przy samej bramce, 'nietykalni' Bonu i Angelo rowniez dali popis. Btw swietny pomysl Maxa zeby ich zamienic miejscami. Buffon jak amator, dobil 500 cudowny jubileusz. Myslmy o powolnym wprowadzaniu kogos mlodego.
W ogole 'brawo' tez dla trenera. Za uparte trzymanie drewna bez formy, za brak nowych rozwiazan, za zbyt pozne zmiany. Tym razem nam sie nie 'udalo' i wynik go nie broni.
Jestem zly na Morate za zmarnowane sytuacje, ale trzeba przyznac, ze bardzo rozruszal gre z przodu. Mowcie co chcecie, ale wtedy gra mogla sie podobac, nagle stworzylismy bez wiekszego trudu te kilka dobrych sytuacji z gry. Mecz zostal przegrany w pierwszych 65minutach, gdzie polowa skladu sie szarpala, a kilku drewniakow marnowalo caly wysilek.
Bez Moraty sytuacji nie byloby wcale, bo jak kolek stalby gdzies tam Ferdek 'prosze nabij mnie' Llorente. Musimy zaczac grac inaczej. Wymowny byl obrazek, gdy Pogba zdenerwowal sie na Chielliniego. Czesc naszych gra szybko i jest zdolna do gry na okreslonym poziomie, druga czesc to drewno polegajace na umiejetnym ustawianiu sie, warunkach fizycznych i szczesciu. Tych drugich duzo latwiej zneutralizowac i nawet ci zacofani Wlosi sie tego ucza.
Moze juz czas na, jak to okreslil Allegri, 4-3-'cos'. Moze 1-2 z Giovinco Tevez Morata, moze 3-3 z ...kimkolwiek, wykonawcow mamy...
Probujmy cos, bo lajba zbacza z kursu.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Chyba sobie drwisz. W Juventusie za sznurki pociaga Paratici, cala reszta to jego kukielki. Tak dlugo jak ten facet bedzie tam obecny, ani Agnelli, ani Nedved, ani Marotta ani Allegri nie beda mieli nic do powiedzenia. Bylem, widzialem, to wiem.alessandro1977 pisze:Żartujesz ? Agnelli to sobie może....dopóki w klubie będzie Marotta to Agnelli może sobie walić ile mu się podoba...
Apeluje o spokoj i trzezwe spojrzenie. Jest zle, ale nie az tak tragicznie zeby probowac desperackich krokow pod tytulem "Giovinco w pierwszym skladzie".Garreat pisze: Moze juz czas na, jak to okreslil Allegri, 4-3-'cos'. Moze 1-2 z Giovinco Tevez Morata, moze 3-3 z ...kimkolwiek, wykonawcow mamy...
Probujmy cos, bo lajba zbacza z kursu.
ballack13 pisze: w Lidzę wygrywamy z tymi co boją się z nami grać i odrazu się bronią i grają z kontry a że coraz mniej takich zespołów jest to zaliczamy takie mecze jak wczoraj.
To nie o to chodzi, ze we Wloszech kazdy "rozgryzl nasze 3-5-2". Po prostu okazalo sie, ze nie taki diabel straszny jak go maluja i jak przyjezdza Juventus, to zamiast murowac sie we wlasnym polu karnym i czekac na wyrok warto wyjsc wyzej z pressingiem. Dokladnie tak, jak robia slabi rywale w Europie. Albo inaczej - zupelnie odwrotnie niz probowal Di Matteo na JS.
Ostatnio zmieniony 30 października 2014, 09:48 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- Asus3
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2010
- Posty: 209
- Rejestracja: 02 listopada 2010
Nie wiem, skąd w ogóle pomysły o zawojowaniu w najbliższych latach Europy
Jak poziom się wyrównał, ale w dól, pokazuje obecna tabela i co roku jest z tą ligą gorzej, a już na pewno jak chodzi o jej znaczenie w LM.
Jak poziom się wyrównał, ale w dól, pokazuje obecna tabela i co roku jest z tą ligą gorzej, a już na pewno jak chodzi o jej znaczenie w LM.
- kangurekm
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
- Posty: 72
- Rejestracja: 20 stycznia 2007
Ktoś wspominał o wypalonych piłkarzach - kim Ferguson zdobywał triumfy? Giggs, Scholes, bracia Neville, Van der Sar itd. Im się to nie nudziło? Nie mieli dość? NIE MIELI! Bo ich SAF ciągle motywował i tu jest pies pogrzebany. Allegri nie potrafi motywować a dodatkowo źle reaguje na wydarzenia boiskowe. Vidal zagrał największą py*ę odkąd pamiętam i kiedy został zmieniony? 79 minuta? Kpina? Żart? Trochę niesmaczny. Ta drużyna jest jak Wisła po nieudanej próbie z APOELem - piła do Teveza lub Pogby a nuż coś wymyślą (w Wiśle spoczywało wtedy wszystko na Meliksonie).
Poza tym ten człowiek jest miernym trenerem - łudziłem się początkowo, że ten rok pociśniemy na euforii i myśli szkoleniowej a dopiero od przyszłego sezonu zacznie się degrengolada jak w Milanie... przeceniłem gościa - w 4 miesiące zepsuł trzyletnią pracę :?
Poza tym ten człowiek jest miernym trenerem - łudziłem się początkowo, że ten rok pociśniemy na euforii i myśli szkoleniowej a dopiero od przyszłego sezonu zacznie się degrengolada jak w Milanie... przeceniłem gościa - w 4 miesiące zepsuł trzyletnią pracę :?
Ostatnio zmieniony 30 października 2014, 09:59 przez kangurekm, łącznie zmieniany 1 raz.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3951
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
zahor@
Gracze są przyzwyczajeni,że rywal się cofnie zrobi miejsce i będą sobie mogli grać.Conte przez 3 lata grał tylko tak i to z każdym bez wyjątku, nawet z Realem to Juventus grę prowadził. Jeżeli rywal się cofnie i tylko się broni to Juventus prędzej czy później zrobi sobie sytuacje i ją wykorzysta.Gdy rywal naciska, też Juve z biegiem czasu coś stworzy, tylko,że nie wykorzysta.Coś jest chyba z psychikom graczy, że w meczach pod pełną kontrolą jest wszystko ok, a jak rywal się stawia to już w najprostszej sytuacji potrafią spartolić.Allegri ma piekielnie trudne zadanie, ten sezon to musi dograć tym co ma, a ma większość sytych sukcesami graczy,którym niestety jakoś do osiągnięcia czegoś w Europie nie spieszno.
kangurekm@
Co zepsuł?Oglądałeś końcówkę Juve z zeszłego sezonu? Gra się niczym nie różni, tylko wtedy siłą rozpędu wszystko po drodze było wygrane.
Grę Juve można porównać do auta jadącego po pagórkach, Conte wlał paliwa i dojechał na szczyt, potem mu go brakło ale siłą rozpędu zjechał z góry, teraz Allegri jest przed kolejną górą i musi dolać swojego paliwa bo na tym od Conte się już nie pojedzie.
Gracze są przyzwyczajeni,że rywal się cofnie zrobi miejsce i będą sobie mogli grać.Conte przez 3 lata grał tylko tak i to z każdym bez wyjątku, nawet z Realem to Juventus grę prowadził. Jeżeli rywal się cofnie i tylko się broni to Juventus prędzej czy później zrobi sobie sytuacje i ją wykorzysta.Gdy rywal naciska, też Juve z biegiem czasu coś stworzy, tylko,że nie wykorzysta.Coś jest chyba z psychikom graczy, że w meczach pod pełną kontrolą jest wszystko ok, a jak rywal się stawia to już w najprostszej sytuacji potrafią spartolić.Allegri ma piekielnie trudne zadanie, ten sezon to musi dograć tym co ma, a ma większość sytych sukcesami graczy,którym niestety jakoś do osiągnięcia czegoś w Europie nie spieszno.
kangurekm@
Co zepsuł?Oglądałeś końcówkę Juve z zeszłego sezonu? Gra się niczym nie różni, tylko wtedy siłą rozpędu wszystko po drodze było wygrane.
Grę Juve można porównać do auta jadącego po pagórkach, Conte wlał paliwa i dojechał na szczyt, potem mu go brakło ale siłą rozpędu zjechał z góry, teraz Allegri jest przed kolejną górą i musi dolać swojego paliwa bo na tym od Conte się już nie pojedzie.