LE 13/14 (1/2): JUVENTUS 0-0 Benfica

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:05

zoff pisze:Nadszedł czas kiedy możemy oceniać. Czy Llorente i Tevez podnieśli poziom w naszym ataku? Na pierwszy rzut oka powiemy: pewnie! Ale zastanwiając się dalej to dojdziemy do wniosku, że ćwierćfinał LM i scudetto to te sam poziom osiągnięć co w sezonie poprzednim...
pójdę dalej...
powiemy, że w tym sezonie napastnicy strzelili tylko kilka goli więcej niż w poprzednim za to pomocnicy dużo mniej...
powiemy, że w ostatnich 15 meczach zdobyliśmy 19 goli...
powiemy, że tą parą napastników gramy bardzo schematycznie (ja powiem, że to brak Vucinica)
powiemy, że mieliśmy w tym sezonie ze 3 akcje sam na sam z bramkarzem... (gdzie czasy gdy Matri marnował dwie sety w każdym meczu?)
powiemy, że doszliśmy do 1/2 LE nie dzięki tej parze napastników (Tevez jeden gol, LL jeden występ od 1 minuty)...
powiemy, że w fazie grupowej LM zdobywaliśmy punkty nie dzięki golom pary Tevez-LL, której gole przyczyniły się tylko do remisu z realem...
powiemy, że w meczach z Serie A TOP5 (także pucharowych) para CT-LL ustrzeliła zaledwie 2 gole w 6 meczach... (grając razem od 1 minuty)
powiemy w końcu, że... atak jest do wymiany... i będziemy mieli rację bo tak jak mówiłem kiedyś, że Diego to zawodnik prehistoryczny tak też mówię od dawna, że z tyką z przodu świata nie podbijemy a co najwyżej Genuę, Sycylię czy Weronę...



co zaś do samego meczu to jeśli grając 30 minut w przewadze na własnym stadionie nie potrafi się strzelić gola nie zasługuje się na awans i tyle, wina oczywiście leży po stronie Conte bo to on zawalił brakiem pomysłu na rywala, brakiem jaj przy doborze składu czyli brakiem Marchisio i drugiego kreatywnego napastnika w wyjściowej 11 (a powyższe pokazuje, że to MUS), brakiem odpowiedniej determinacji i zaangażowania od 1 minuty, czy też brakiem zmiany systemu gry po przejściu na 433

"90" minut gry i mieliśmy (prawie) jedną na prawdę dobrą okazję tyle, że Lichy w swoim stylu nie przyjął piłki (ileż to on takich wcześniej nie przyjął przy linii bocznej?), strzały rozpaczy z 25 metrów, wrzutki na luisao czy gra na ścianę - to była nasza taktyka na ten mecz... i choć oczywiście gdyby Vidal nie zmarnował tego co miał być może teraz cieszylibyśmy się z awansu ale w ogólnym rozrachunku nie zmieniłoby to niczego w powyższych rozważaniach czy statystykach bo po prostu GRAMY PIACH, naszych meczów na prawdę nie daje się oglądać i jak człowiekowi przypomina się sezon 11/12 i złość z remisów po 8 zmarnowanych okazjach to łezka się w oku kręci że dziś jak zmarnujemy 2-3 to już kończy się to remisem...

mam ogromną nadzieję, że kontrakt z Pirlo nie jest jeszcze klepnięty i że nie wszystko jeszcze stracone bo chcę wierzyć, że bez Chucka Conte będzie zmuszony do zmiany stylu gry - nawet jeśli nie ustawienia to chociaż stylu i taktyki... w innym wypadku jestem niemal przekonany, że kolejny sezon może być ostatnim w jego wykonaniu na biało-czarnej ławce - bo postawimy na LM więc na mistrza nie ma raczej co liczyć (gdzie Conte i gra na dwóch frontach?), a w tej LM z Pirlo zwyczajnie zawiedziemy...


aha - @Zahor: odnośnie sędziowania być może masz racje co do tych drobnych fauli ale tu chodzi o coś innego - o brak kartek z przedłużanie gry czy faule (np [TU powinna być co najmniej żółta]) oraz brak gwizdka gdy były ewidentne faule (np na Pogbie), to nie był dobry mecz arbitra i raczej bardziej pomagał on rywalowi niż nam swoją postawą, od 1 minuty grali na czas i jeśli rzeczywisty gry wyniósł 49 minut a przeciwnik dostał jedną kartkę i to już po 80 minucie to to mówi wszystko o postawie sędziego, no już nie mówię o doliczonym czasie bo od 87 do 92 była przerwa w grze a on doliczył 6 minut... no to o czym rozmawiamy ;) ale oczywiście nie przez to przegraliśmy bo jak ktoś zauważył pewnie i tak byśmy tego gola nie strzelili i przez kolejne 20 minut, chodzi mi jedynie o sam fakt beznadziejnej postawy sędziego

EDIT:
ps. ludzie pluli na chelsea za murowanie bramki i cieszyli się na ich odpadnięcie ale dziś o benfice nikt się nie zająknie bo... nikogo LE nie obchodzi ;]
Ostatnio zmieniony 02 maja 2014, 12:33 przez Maly, łącznie zmieniany 2 razy.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:08

Lucas87 pisze:Czy rok wcześniej, City byłoby zainteresowane sprzedażą Teveza po promocyjnej cenie? Albo czy Bilbao przed końcem kontraktu Llorente, obniżyłoby swoje żądania z 30 czy tam 40 baniek? (byli nieugięci niczym Fiorentina z Joveticiem).
Wiadomo, ze nie bylo szans na wyciagniecie ani jednego ani drugiego w tamtym okresie. Moze kiepsko to ujalem, bo wyszlo jakbym mial pretensje do Marotty, ale chodzilo mi wylacznie o to, ze gdybysmy pozyskali Teveza i Llorente rok temu i to oni by grali w LM zamiast Vucinicia i Matriego, to przy szczesciu w losowaniu bysmy mogli spokojnie doczlapac sie do 1/2 LM. Mielismy na to checi, sile, byla odpowiednia intensywnosc, motywacja i szybkosc gry - zwlaszcza po tej porazce z Interem 1:3 (bo do tego momentu tez czesto gralismy wolno i ociezale).

W tym roku w 90% spotkan czlapiemy, pilkarze nie sa "pod gra", nie ma tej agresji w ataku, etc. Wygrywamy bo po prostu nasz sklad jest bardzo silny, a nie dlatego, ze walczymy jak lwy o kazdy centymetr boiska. Niby gramy jak mistrzowie, ale po prostu czasami to jest za malo - co pokazala LE. Pare razy mielismy troche szczescia (z Trabzonem w pierwszym meczu, z Viola), ale tego szczescia juz zabraklo kompletnie w spotkaniach z Benfica i okazalo sie, ze nawet jak sie jest lepszym to trzeba swoje wybiegac w Europie i tyle.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:11

zahor pisze:Czy tylko ja odnioslem wrazenie, ze akurat sedziowie bardziej sprzyjali gospodarzom? Sytuacji, w ktorych mozna bylo podjac dwie rozne decyzje i obie bylyby uzasadnione, a sedzia wybral opcje korzystna dla Juve bylo moim zdaniem znacznie wiecej niz tych, gdzie gwizdnal pod Benfike. Tym bardziej zenujaca jest w mojej opinii pomeczowa wypowiedz Conte.
Ja uważam, że do sędziego pretensji mieć nie można. Na pewno nas nie krzywdził. I jeśli Conte zrzuca winę na sędziego właśnie, to dość słaby pretekst sobie wybiera i zalatuje do hipokryzją. Jasne, że Benfica sabotowała ostatni fragment, ale doliczone 6 minut, przedłużone o 2 to naprawdę maksymalna rekompensata.
Lichtowi powinęła się noga, Pirlo przy wolnym też i tyle. Więcej sytuacji nie było, bo ich sobie nie zrobiliśmy. A to już można rozpatrywać w kwestii narzekania na taką a nie inną taktykę. Na pewno nie na sędziego.

@pumex - tak, sorry, Marchisio to wrzucał


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:18

Bobeknaklo pisze:A myślisz, że jak my byśmy się zachowywali? Wmawiaj sobie, że Juventus jest inny, ale prawda jest taka, że Bonucci, Lichy, albo Pogba graliby identycznie albo gorzej.
Kiedy Lichtsteiner schodził z boiska w meczu z Udinese otrzymał żółtą kartkę, bo za wolno zmierzał w stronę linii bocznej. Nie wiem jak zachowywałby się Juventus, ale uważam, że mam pełne prawo do krytyki zespołu przeciwnego za ten cyrk, który wczoraj odstawili w końcówce. Ot przykład - Markovic i to, co się działo po starciu z Chiellinim w naszym polu karnym. Sędzia nad tym nie panował od początku meczu.
Bobeknaklo pisze:Gadka typu Benfika grała na czas lub Benfika oddała tylko dwa strzały to jest dno. To jest wstyd.
Yyy to jest prawda?
Bobeknaklo pisze:Tak jest, wstyd mi, że taki cwaniak i megaloman jak Mourinho potrafi się przyznać do porażki, a Conte nie.
Też mi jest wstyd, że trener chcąc podziękować zawodnikom za ten mecz, nie zwyzywał ich wszystkich za to, że nie dali z siebie wszystkiego. Powinien też przyznać się do błędów taktycznych, których każdy naliczył już bardzo wiele. Poważnie?
Bobeknaklo pisze:Przechodzimy po wolnych Pirlo, albo po jego genialnych zagraniach w kluczowych momentach
Bo mamy Pirlo w swoim zespole, a rzut wolny to też sposób, na wygranie meczu?

Jeżeli Conte nie potrafi docenić rywala, to ja nie wiem co TO jest. Albo TO.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2014, 12:24 przez szczypek, łącznie zmieniany 2 razy.


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:21

Łukasz pisze:
zahor pisze:Czy tylko ja odnioslem wrazenie, ze akurat sedziowie bardziej sprzyjali gospodarzom? Sytuacji, w ktorych mozna bylo podjac dwie rozne decyzje i obie bylyby uzasadnione, a sedzia wybral opcje korzystna dla Juve bylo moim zdaniem znacznie wiecej niz tych, gdzie gwizdnal pod Benfike. Tym bardziej zenujaca jest w mojej opinii pomeczowa wypowiedz Conte.
Ja uważam, że do sędziego pretensji mieć nie można. Na pewno nas nie krzywdził. I jeśli Conte zrzuca winę na sędziego właśnie, to dość słaby pretekst sobie wybiera i zalatuje do hipokryzją.
Ej! A to nie chodzi też przypadkiem o styl sędziowania? Facet leży na dupie, Juve zaczyna atak. Gość z Benfiki nie wstaje, Clattenburg od razu podbiega i wzywa nosze mimo to, że gość leży dwa metry od linii końcowej.

Do czego pije Conte. Efektywny czas gry - 49 minut. Sorry, ale gdyby za każdym sędzia nie byłby pielęgniarką dla Portugalczyków to ten mecz inaczej by wyglądał. Przecież wiem, że się świetnie orientujecie i zdajecie sobie sprawę, że takie przerywanie ma ogromny wpływ na grę, kiedy to drużyna chce atakować.

A to, że Juventus grał gorzej w 70 minucie gdy było 11 x 10, niż w pierwszej połowie gdzie było po 11, to zupełnie inna sprawa, która chyba zaważyła na tym spotkaniu. Błąd przy przyjęciu Lichego, niedokładność przy prostych podaniach bez krycia, poleganie tylko na długich piłach Pirlo, strzały w środek bramki...


Obrazek
Kejker

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2012
Posty: 172
Rejestracja: 22 grudnia 2012

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:24

Arbiter bardzo dobrze sędziował (nie wiem co sytuacja Marković - Vucinić poza boiskiem ma do tego :lol:), a Conte tym co powiedział na konferencji prasowej tylko zrobił z siebie pajaca.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:31

zoff pisze: Ej! A to nie chodzi też przypadkiem o styl sędziowania? Facet leży na dupie, Juve zaczyna atak. Gość z Benfiki nie wstaje, Clattenburg od razu podbiega i wzywa nosze mimo to, że gość leży dwa metry od linii końcowej.
Ja się może nie znam, nie mam papierów sędziowskich, ale co Twoim zdaniem powinien zrobić?


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 1010
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:31

szczypek
To co ty piszesz jest pełne przeciwności. Najpierw twierdzisz, że wygranie dwumeczu oddając 3 celne strzały jest wstydem, ale wygrywanie meczów w końcówkach po rzutach wolnych jest ok? Nie zagraliśmy w LE dobrego meczu, nie takiego który odzwierciedlałby opinię Conte o tym Juventusie. A po tym wszystkim mówi nam, że rywal nie zasłużył na awans :angry:

Nie mówię, że ma ich wyzywać. Po co ty sobie dopowiadasz? Typowa polaczkowa mentalność, przeinaczanie wszystkich słów i popadanie w skrajność. Nie wiem co miał powiedzieć, ale gratulowanie woli walki, gdzie jej nie było jest czymś okropnym, tak samo jak szukanie przyczyn wszędzie tylko nie we własnej grze (która była kiepska btw). Nic się nie liczy poza wynikiem. Każda porażka Conte znajduje mnóstwo powodów, dlaczego przegraliśmy. To sędzia, to to, to tamto. Nie można tak robić, kim my jesteśmy, żeby się tak zachowywać? Ośmieszamy się.

Masz prawo do krytyki Benifiki, ale jeśli to robisz, to jesteś niesamowicie krótkowzroczny i naiwny. Benfika na dobrą sprawę nie zrobiła nic złego. Zrobiła to co każda drużyna zrobiłaby grając w dziewiątkę w 5 minucie doliczonego czasu gry w półfinale. Jakbyśmy strzelili w 70 i grali ostatnie minuty w taki sam sposób to nikt tutaj by nawet tego nie wspomniał a Benfika by płakała na nasze zachowanie. Czysta hipokryzja.

Fakt jest taki, że Benfika strzeliła więcej bramek, bo to się tylko liczy. Nikt za 5 lat nie będzie pamiętał, ile oddali strzałów. W naszej gablocie też nie będzie pucharu pocieszenia z wygrawerowanym: Rywal nie zasłużył na pokonanie nas. To jest jakaś paranoja. My, jako włoski klub powinniśmy wiedzieć najlepiej jak to jest wygrać mecz, w którym nie przeważaliśmy i oddaliśmy mniej strzałów. Benfika rozwaliła nas naszą własną bronią.


EDIT: Podałeś przykłady które niczego nie dowodzą, z największymi porażkami Juve w ostatnim czasie gdzie kompletnie nie było nas na boisku. To akurat oczywiste, że jak drużyna przeciwna Cie bombarduje, ty nie istniejesz i powiesz, że byliśmy słabsi. Ktokolwiek mówiąc wtedy, że Juventusowi zabrakło szczęścia albo nie wiem czego, przychylności bogów, byłby nie tylko skończonym idiota ale także człowiekiem z zaburzeniem psychicznym.

Co to znaczy zasłużyć na awans? Co my zrobiliśmy, że niby zasłużyliśmy?


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:39

Łukasz pisze: Ja się może nie znam, nie mam papierów sędziowskich, ale co Twoim zdaniem powinien zrobić?
Facet był praktycznie poza boiskiem. Jeśli chciał pomoc to nie przetoczy się tam za bramkę i wszystko. Benfica wyczuła to, że sędzia to służbista i konsekwentnie leżała.

Nie wiem, może sam się już gubię w zeznaniach, ale po prostu wśród drużyn od których brałem lekcje futbolu czegoś takiego po prostu nie było. Niepojęte jest to, że Benfika uciekała się do takich środków. Strasznie irytujące to było.


Obrazek
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:43

zoff pisze:
Łukasz pisze: Ja się może nie znam, nie mam papierów sędziowskich, ale co Twoim zdaniem powinien zrobić?
Facet był praktycznie poza boiskiem. Jeśli chciał pomoc to nie przetoczy się tam za bramkę i wszystko. Benfica wyczuła to, że sędzia to służbista i konsekwentnie leżała.
Praktycznie był NA boisku, co sam napisałeś w poprzednim poście. Nie było w jego interesie, żeby przetaczać się za linię.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 12:47

Maly pisze:mam ogromną nadzieję, że kontrakt z Pirlo nie jest jeszcze klepnięty i że nie wszystko jeszcze stracone bo chcę wierzyć, że bez Chucka Conte będzie zmuszony do zmiany stylu gry - nawet jeśli nie ustawienia to chociaż stylu i taktyki... w innym wypadku jestem niemal przekonany, że kolejny sezon może być ostatnim w jego wykonaniu na biało-czarnej ławce - bo postawimy na LM więc na mistrza nie ma raczej co liczyć (gdzie Conte i gra na dwóch frontach), a w tej LM z Pirlo zwyczajnie zawiedziemy...
Gdyby miało się na to zanosić to Pirlo częściej siedziałby na ławce, a Conte ćwiczył by schematy bez niego. Moim zdaniem z powodzeniem wyglądałaby pomoc Vidal-Marchisio-Pogba choć ja bardziej widziałbym grę dwójką środkowych, a bardziej skrzydłami. Conte powinien częściej wracać do 4-4-2 czy 4-2-4 jak sam o tym mówił. Od pamiętnego spotkania z Napoli jak flaki z olejem mamy te może niegłupie 3-5-2 gdzie skrzydła harują z tyłu i z przodu, ja sie pytam ile można? Później się dziwią ludzie, że Lichtsteiner nie potrafi przyjąć piłki... Brakuje mi płynnych przejść na inne formacje, czasem zagrania od początku do końca czegoś innego. Conte stał się do bólu przewidywalny i taki ogarnięty trener jak ten Benfiki to pewnie zauważył i wykorzystał. Postawili autobus od 5minuty do końca, choć w końcówce się im nie dziwię, bo grali w osłabieniu. Przez resztę czasu grali mega defensywnie, w pierwszych minutach pierwszej i drugiej połowy jedynie postraszyli.
A my męczymy się z tak ustawionymi drużynami, nie potrafimy grać szybko, nie jesteśmy też Barceloną za najlepszych lat. Na słabe jakościowo drużyny stawiające autobusy (Serie A) jeszcze potrafimy odpowiadać bramkami, a na te lepsze jak Benfica niestety nie. Gdyby poszli na wymianę ciosów myślę, że byłoby im dużo ciężej awansować tak jak ciężko jest wygrać z nami Romie, Napoli czy Milanowi.

Potrzebujemy skrzydeł i młodej krwi w ataku jak Immobile na przykład. Niech Llorente czuje, że ma godnego rywala, bo z całym szacunkiem Osvaldo czy odsunięci od składu Vucinic i Quagliarella takimi nie są.

Tevez też jakiś mega nie jest, strzela te bramki w Serie A jakoś, od czasu do czasu mu wyjdzie, że oczy trzeba przecierać. Ale ile on miał strzałów prosto w bramkarza czy z dystansu beznadziejnie lekkich? I to w takich kluczowych momentach? Bronią go bramki, ale szału naprawdę nie ma.

Wczoraj komentatorzy wspomnieli o tym, że żaden z naszych podstawowych napastników nie pojedzie na MŚ, no fakt, trochę to smutne. Za najlepszych lat mieliśmy wspaniałych napastników, którzy grali pierwsze skrzypce również na MŚ... I teraz mamy podniecać się trzecim Scudetto z rzędu? Rekordem punktowym? :stop: To mają być najlepsze lata w naszej historii gdzie para najskuteczniejszych zawodników nawet nie jedzie na MŚ jako ławkowicze? Obecna Serie A to kpina tak można wysnuć po wynikach jak wczorajszy czy po decyzjach selekcjonerów reprezentacji. Wiem, że siła Serie A to nie nasza wina, ale nie ma co cieszyć się z tych rekordów. Trzeba wzmocnić ten zespół i zacząć grać coś nowego, jak Conte nie potrafi to może niech spróbuje z 3-5-2 na wymarzonych wyspach.
Co to znaczy zasłużyć na awans? Co my zrobiliśmy, że niby zasłużyliśmy?
Teraz można gdybać ale z Lizbony bronili się całym zespołem przez cały mecz, a że my nie umiemy oddać trochę pola rywalowi i grać z kontry to staliśmy na tym szesnastym metrze i przynajmniej sprawialiśmy wrażenie, że jesteśmy lepsi. No i faktycznie byliśmy lepsi ale jakiś ala Rudnevs oddał w Lizbonie strzał życia i to sprawiło, że Benfika u nas mogła się tylko bronić. Jednym słowem odpadliśmy bo gramy od dawna ciągle tak samo. Ale jeśli patrzeć na Benfikę i na nas i jeszcze raz na Benfikę to na awans zasłużyliśmy bardziej. Portugalczycy nie zrobili kompletnie nic by tam się znaleźć, oby Sevilla skopała im dupę choć w sumie gówno mnie to już obchodzi. :angry:
Ostatnio zmieniony 02 maja 2014, 13:43 przez dawid1897, łącznie zmieniany 2 razy.


FORZA JUVE!!!
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 13:02

zoff pisze: Facet był praktycznie poza boiskiem. Jeśli chciał pomoc to nie przetoczy się tam za bramkę i wszystko. Benfica wyczuła to, że sędzia to służbista i konsekwentnie leżała.
Wybacz, ale to co piszesz jest dla mnie totalna abstrakcja. Widzialem w zyciu dosc sporo meczow, ale sytuacji w ktorej kontuzjowany zawodnik w koncowce arcywaznego meczu przy takim wyniku probuje sie jak najszybciej doczolgac za linie boczna, zeby rywal mogl atakowac, nie bylo mi dane ujrzec ani razu. I chyba nigdy nie bedzie.

Ogolnie nie rozumiem pretensji do Benfiki o to kradniecie czasu, jest to zachowanie w 100% normalne, robi tak kazdy, kto nie jest frajerem. Umieranie, przeciaganie, poprawianie getrow, ustawianie pilki przez minute, uciekanie do naroznika - kazdy, kto interesuje sie futbolem dluzej niz dwa dni mogl przewidziec ze tak bedzie wygladac gra gosci przy 0:0 w koncowce. Kazdy inny zespol zachowalby sie dokladnie tak samo, natomiast nie kazdy arbiter doliczylby az 8 minut. Czy mogl im grozic kartkami? Niby tak, ale rownie dobrze mogl gwizdnac im karnego w koncowce kiedy to Chiellini (uznaje go oficjalnie za troglodyte, ten gosc sie pewnych rzeczy nigdy nie nauczy) w swoim stylu wykonal rzut rywalem kiedy pilka byla dwa metry dalej.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 13:04

Odpadnięcie z rozgrywek spływa po mnie jak po kaczce, bo jak pisałem przed meczem, trofeum jest niewiele warte. Natomiast poirytowała mnie pomeczowa wypowiedź Conte. Ktoś powinien mu przypomnieć, że piłka nożna to prosta gra, w której zwycięża drużyna, która zdobędzie więcej bramek i nie ma znaczenia, czy będzie do tego potrzebowała trzech czy trzydziestu strzałów w meczu albo czy zdobędzie je po koronkowej akcji czy po rykoszecie. Benfica zagrała po włosku lepiej od Włochów i dziwi mnie, że włoski trener krytykuje jej sposób gry. Uważam, że Conte powinien w kolejnym podejściu do europejskich pucharów pokazać coś więcej, niekoniecznie zdobyć trofeum, ale przynajmniej dojść do półfinału Ligi Mistrzów.


Obrazek
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 13:05

Łukasz pisze: Praktycznie był NA boisku, co sam napisałeś w poprzednim poście. Nie było w jego interesie, żeby przetaczać się za linię.
No pewnie, że nie w jego interesie. Ale czy Clattenburg nie mógł skierować jednego czy drugiego delikwenta za linię i skończyłoby się przedstawienie. Nie wiem. Nosze to mogą być dla takiego przypadku jak Garay. Ok - facet leży zakrwawiony, znokautowany przez Pogbę.


Obrazek
Feeps

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lipca 2007
Posty: 321
Rejestracja: 06 lipca 2007

Nieprzeczytany post 02 maja 2014, 13:09

zahor pisze:
zoff pisze: Facet był praktycznie poza boiskiem. Jeśli chciał pomoc to nie przetoczy się tam za bramkę i wszystko. Benfica wyczuła to, że sędzia to służbista i konsekwentnie leżała.
Wybacz, ale to co piszesz jest dla mnie totalna abstrakcja. Widzialem w zyciu dosc sporo meczow, ale sytuacji w ktorej kontuzjowany zawodnik w koncowce arcywaznego meczu przy takim wyniku probuje sie jak najszybciej doczolgac za linie boczna, zeby rywal mogl atakowac, nie bylo mi dane ujrzec ani razu. I chyba nigdy nie bedzie.

Ogolnie nie rozumiem pretensji do Benfiki o to kradniecie czasu, jest to zachowanie w 100% normalne, robi tak kazdy, kto nie jest frajerem. Umieranie, przeciaganie, poprawianie getrow, ustawianie pilki przez minute, uciekanie do naroznika - kazdy, kto interesuje sie futbolem dluzej niz dwa dni mogl przewidziec ze tak bedzie wygladac gra gosci przy 0:0 w koncowce. Kazdy inny zespol zachowalby sie dokladnie tak samo, natomiast nie kazdy arbiter doliczylby az 8 minut. Czy mogl im grozic kartkami? Niby tak, ale rownie dobrze mogl gwizdnac im karnego w koncowce kiedy to Chiellini (uznaje go oficjalnie za troglodyte, ten gosc sie pewnych rzeczy nigdy nie nauczy) w swoim stylu wykonal rzut rywalem kiedy pilka byla dwa metry dalej.
Nie doliczył 8 minut, gra potrwała do 98 ale wznowiona została po 92 dopiero. Pauzowana była dłużej, więc ciężko też mówić, że doliczył te 6.. bo wcale nie doliczył. Sędzia był tendencyjny - rzuciło mi się to już po pierwszych gwizdanych "faulach" w I połowie.


Nie ma nic piękniejszego niż Juve
Zablokowany