LE 13/14 (1/4): Olympique Lyon 0-1 JUVENTUS
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 2240
- Rejestracja: 02 września 2004
Co do tej Benfiki to orientuje się ktoś jak zagrali w drugiej połowie?
W pierwszej z tego co widziałem na skrótach to AZ cisnęło ich niemiłosiernie.
Isla w każdym meczu fajnie wygląda, dopóki nie dostanie dobrej piłki i się nie wystraszy
W Giovinco zaczynam wierzyć w tym sezonie. Do tej pory dobrze się prezentował, ale myślałem że to przejściowe
W pierwszej z tego co widziałem na skrótach to AZ cisnęło ich niemiłosiernie.
Isla w każdym meczu fajnie wygląda, dopóki nie dostanie dobrej piłki i się nie wystraszy
W Giovinco zaczynam wierzyć w tym sezonie. Do tej pory dobrze się prezentował, ale myślałem że to przejściowe
- MoreLL_FTL
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 244
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Czy mój stream był tak kiepskiej jakości i miałem jakieś przywidzenia, czy faktycznie widziałem akcję dwójkową w polu karnym, w której to Chiellini zagrywał do Bonucciego? Ten drugi był już na linii 5 metra i wystarczyło dostawić but. Jednak Kielon zagrał za plecy. Sam się do siebie śmiałem w głos, jak pomyślałem sobie, że to była jedna z najlepszych okazji do tej pory i co by było jakby to wpadło.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Było, było, tyle, że chyba Giorgio zagrywał nie za plecy, a za bardzo do przodu, przynajmniej ja to tak zapamiętałemMoreLL_FTL pisze:Czy mój stream był tak kiepskiej jakości i miałem jakieś przywidzenia, czy faktycznie widziałem akcję dwójkową w polu karnym, w której to Chiellini zagrywał do Bonucciego? Ten drugi był już na linii 5 metra i wystarczyło dostawić but. Jednak Kielon zagrał za plecy
Chyba niektórzy zbyt podjarali się dobrym występem Gio, skoro teraz forsują tezę, że Sebek od początku tego sezonu wykazuje jakąś ponadprzeciętną dojrzałość. Bez przesady, choć muszę porzucić subiektywne podejście do niego i stwierdzić, że w drugiej części sezonu faktycznie wygląda lepiej. Według mnie jeśli go chwalić, to nie za regularność czy dojrzałość, a za to, że zdecydowanie poprawił swoją grę po prawej stronie boiska, bo jeszcze sezon temu, gdy znalazł się w tej strefie to wyglądał jak paralityk, a dziś radzi sobie tam nieźle. No i po raz kolejny potwierdziło się, że Giovinco można wpuszczać na boisko tylko w przypadku, gdy przeciwnik nie myśli jedynie o murowaniu bramki.
- zakiii
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2010
- Posty: 454
- Rejestracja: 14 września 2010
Najbardziej w tym meczu mnie raził schemat rozgrywania wszystkich akcji i odległości pomiędzy formacjami. Leoś sobie maszeruje z piłką, Caceres i Chiellini w linii z nim lub nieco cofnięci a reszta ucieka do przodu. Następnie następuje już stały punkt programu podanie w dal do nikogo, leci jakiś balon za plecy wszystkich i łapię ją bramkarz. Ja przepraszam, ale czy tak ma grać drużyna, która chce dominować w meczu? W zespołach, w których faktycznie widać chęć dominowania, środkowi pomocnicy podchodzą pod obrońców, aby to oni mogli przejąć ciężar rozgrywania piłki i wymieniać piłkę dalej między sobą. W Juventusie w ostatnim czasie, zostało wypracowanych kilka schematów i jeżeli jakiś zawodnik się wyłamuje to Conte wpada w furię. Najwyższy czas coś zmienić, bo długo na czymś takim się nie pojedzie.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 1024
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Wiem,wiem, szaleniec ze mnie! No bo jak nazwać kogoś, kto jawnie głosi tak odważne tezy! Aż mnie ciary przeszły...Makaron3 pisze:A to już jesteśmy w półfinale? A może nr. totka znasz?kuba2424 pisze:Lepiej żeby nam się nie fochał, bo w półfinale nam będzie potrzebny.
Proste i logiczne! Po prostu za bardzo się odchylił, a my wszyscy biedaka się czepiamy! A żółtą dostał, bo..bo...bo.... sędzia się na niego uwziął!O! Tak to było!wagner pisze:Ten genialny strzał wynikał z tego, że za bardzo się odchylił. Tyle.
Ja tam słyszałem w TV że ona z Macedonii jest, ale mniejsza o to.wagner pisze:PS: A to podobanie na które wyszedł Isla sam na sam z GK Lyonu to nie po podaniu Czarnogórca czasami ?
Fakt, podał idealnie, pewnie jego wartość rynkowa wzrosła oszałamiająco!
Miałby być fajerwerki, a był odpust karuzela.
Conte:"Nigdy nie martwiła mnie kondycja fizyczna, gdyż ten zespół zawsze ciężko pracował, mimo rozgrywania tylu spotkań w sezonie".
- alina
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lipca 2009
- Posty: 2695
- Rejestracja: 25 lipca 2009
A propos płaczy nad stylem, to mój nie-kibicujący-Juve-kumpel kilkakrotnie w drugiej połowie powiedział "ale ładnie grają". Wszyscy się oczywiście skupiają na zmarnowanej sytuacji Mirko, ale kombinacje jakie tworzył z kolegami były świetne. Bramka wisiała w powietrzu i w końcu wpadła. Wynik w 100% zadowalający.
:doh: Nie będę komentował całości, bo mi się nie chce, ale napiszę tylko, że ostatnio były płacze o to, że gra wolny Llorente i nie ma piłek za obronę. No nie dogodzisz. Pomijam też fakt, że Tevez tak prawie bramkę strzelił, bramkarz to bardzo szczęśliwie odbił głową.zakiii pisze:Najbardziej w tym meczu mnie raził schemat rozgrywania wszystkich akcji i odległości pomiędzy formacjami. Leoś sobie maszeruje z piłką, Caceres i Chiellini w linii z nim lub nieco cofnięci a reszta ucieka do przodu. Następnie następuje już stały punkt programu podanie w dal do nikogo, leci jakiś balon za plecy wszystkich i łapię ją bramkarz. Ja przepraszam, ale czy tak ma grać drużyna, która chce dominować w meczu? W zespołach, w których faktycznie widać chęć dominowania, środkowi pomocnicy podchodzą pod obrońców, aby to oni mogli przejąć ciężar rozgrywania piłki i wymieniać piłkę dalej między sobą. W Juventusie w ostatnim czasie, zostało wypracowanych kilka schematów i jeżeli jakiś zawodnik się wyłamuje to Conte wpada w furię. Najwyższy czas coś zmienić, bo długo na czymś takim się nie pojedzie.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Nie wiem czy jest to wynik dojrzalosci czy czegos innego, ale prawda jest taka, ze Giovinco od paru miesiecy gra bardzo dobrze. Duzo w tym sezonie chlopak sie nie nagral, ale czesto jak jest na boisku to po prostu gra fajnie (Milan, Avellino, Trabzon, teraz Lyon).pumex pisze: Chyba niektórzy zbyt podjarali się dobrym występem Gio, skoro teraz forsują tezę, że Sebek od początku tego sezonu wykazuje jakąś ponadprzeciętną dojrzałość.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Łaaa, ale hardkor, 4 mecze z czego 1 z drugoligowcemjakku1 pisze:Nie wiem czy jest to wynik dojrzalosci czy czegos innego, ale prawda jest taka, ze Giovinco od paru miesiecy gra bardzo dobrze. Duzo w tym sezonie chlopak sie nie nagral, ale czesto jak jest na boisku to po prostu gra fajnie (Milan, Avellino, Trabzon, teraz Lyon).pumex pisze:Chyba niektórzy zbyt podjarali się dobrym występem Gio, skoro teraz forsują tezę, że Sebek od początku tego sezonu wykazuje jakąś ponadprzeciętną dojrzałość.
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Pumi, ale popatrz w ilu meczach on wychodzil w podstawowym skladzie !pumex pisze:Łaaa, ale hardkor, 4 mecze z czego 1 z drugoligowcem
Wlasnie chyba w 4 albo w 5.
Mysle, ze sie zgodzimy, ze fajnie by bylo gdyby Conte dal troche wiecej pograc Giovinco, wtedy moglibysmy wyrobic sobie jakas powazniejsza opinie na temat jego formy. Moze przeciwko Livorno w parze z Llorente?
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Mecz byl tak siermiezny w wykonaniu obu druzyn - Juve niestety tez, ze majac do wyboru obejrzec go jeszcze raz, a wsadzic sobie wielkie pęto kiełbachy w tyłek - wybrałbym to drugie. Nie rozumiem dlaczego Juve moze narzucac swoj styl gry, i kreowac sobie multum okazji podczas grania w lidze, a w Europie, nawet grajac ze sredniakami - Lyon, Trabzon, Galata - czy pionkami - Nordsjealland, Kopenhaga - musza tak kopac sie po czolach?
BESTER MANN, BESTEEER !
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Wszystko fajnie ale pierwszy półfinał jest 24 kwietnia a rewanż 1 maja więc przed pierwszym półfinałem nie będzie jeszcze pozamiataneRobaku pisze:Nie było tak tragicznie jak się wszystkim wydaje, a do tego uwazam, ze z każda rundą powinno być dla nas lepiej czemu? Bo jeśli polfinaly sa 1 i 8 maja to wtedy w Serie A może być juz pozamiatane.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
\ok walnąłem się o tydzien, ale to i tak niewiele zmienia bo jesli wygramy z Livorno, Udine i Bologna ( 20 kwietnia), to na serio wierzysz, ze jeszcze coś bedzie do grania, majac w zanadrzu mecz 27 z Sassuolo?Wojtek pisze:Wszystko fajnie ale pierwszy półfinał jest 24 kwietnia a rewanż 1 maja więc przed pierwszym półfinałem nie będzie jeszcze pozamiataneRobaku pisze:Nie było tak tragicznie jak się wszystkim wydaje, a do tego uwazam, ze z każda rundą powinno być dla nas lepiej czemu? Bo jeśli polfinaly sa 1 i 8 maja to wtedy w Serie A może być juz pozamiatane.
Tak jak powiedział Alessio Tacchinardi jesli wygramy z Livorno to duży plus, jesli dalej ogramy Udine i Bolognie to juz nic nie moze sie stać.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Drużyna osiągnęła najwyższy poziom w skali zahora. Przecież prawdziwi mistrzowie odstawiając największą lipę i tak zdobywają punkty. Na tym polu nikt na świecie, ba - w galaktyce, nie może się nami mierzyć.
Rozumiem, że za Capello można było narzekać na paskudny styl drużyny i słabą postawę w Europie, ale na Conte nie wypada powiedzieć złego słowa, bo wyciągnął nas z 7. miejsca na fotel mistrzowski? Ile jeszcze będzie trwał ten okres ochronny dla Antonio ocierający się o kult jednostki? Pora chyba rozliczyć go z pracy tu i teraz, a tym co pokazujemy, moim zdaniem, nie zasługuje na kolejny, wyższy kontrakt.
Przyznajmy to szczerze, poza nielicznymi przypadkami, przez cały sezon gramy bardzo nieciekawie, bez pomysłu i wiele punktów zawdzięczamy fartowi oraz pomocy sędziów w rundzie jesiennej. Mieliśmy się rozkręcić, ale ten okres w ogóle nie nastąpił. Często ponad połowa składu indywidualnie wygląda bardzo dobrze, ale drużyna gra tak, że zęby bolą. Ciężko wtedy nie patrzeć na trenera podejrzliwym wzrokiem. Możemy grać dowolnym systemem, ale czy to będzie 433, czy 4231 to niewiele się zmieni, jeśli filozofia gry będzie dalej taka sama. Do darcia mordy też się człowiek po pewnym czasie przyzwyczaja i przestaje na niego działać oraz motywować. Psychologia rodem z fabryki butów w Chinach. "Martinez, Martinez!".
Trzeba się ogarnąć od przyszłego sezonu. Słusznie wspomniano wcześniej, że można teraz odnieść wrażenie, że pewna formuła się w tym zespole skończyła. Niech 352 sobie zostanie, ale trzeba nam też innych rozwiązań. Świeżości i więcej wiary w umiejętności piłkarzy, a nie tylko taktyczne szachy. Może i jesteśmy zmęczeni, ale na pewno nie tylko o zmęczenie fizyczne chodzi. Roma jest naprawdę blisko i dzięki Amerykanom mogą być coraz bliżej i gra w Europie im w tym nie przeszkodzi.
Rozumiem, że za Capello można było narzekać na paskudny styl drużyny i słabą postawę w Europie, ale na Conte nie wypada powiedzieć złego słowa, bo wyciągnął nas z 7. miejsca na fotel mistrzowski? Ile jeszcze będzie trwał ten okres ochronny dla Antonio ocierający się o kult jednostki? Pora chyba rozliczyć go z pracy tu i teraz, a tym co pokazujemy, moim zdaniem, nie zasługuje na kolejny, wyższy kontrakt.
Przyznajmy to szczerze, poza nielicznymi przypadkami, przez cały sezon gramy bardzo nieciekawie, bez pomysłu i wiele punktów zawdzięczamy fartowi oraz pomocy sędziów w rundzie jesiennej. Mieliśmy się rozkręcić, ale ten okres w ogóle nie nastąpił. Często ponad połowa składu indywidualnie wygląda bardzo dobrze, ale drużyna gra tak, że zęby bolą. Ciężko wtedy nie patrzeć na trenera podejrzliwym wzrokiem. Możemy grać dowolnym systemem, ale czy to będzie 433, czy 4231 to niewiele się zmieni, jeśli filozofia gry będzie dalej taka sama. Do darcia mordy też się człowiek po pewnym czasie przyzwyczaja i przestaje na niego działać oraz motywować. Psychologia rodem z fabryki butów w Chinach. "Martinez, Martinez!".
Trzeba się ogarnąć od przyszłego sezonu. Słusznie wspomniano wcześniej, że można teraz odnieść wrażenie, że pewna formuła się w tym zespole skończyła. Niech 352 sobie zostanie, ale trzeba nam też innych rozwiązań. Świeżości i więcej wiary w umiejętności piłkarzy, a nie tylko taktyczne szachy. Może i jesteśmy zmęczeni, ale na pewno nie tylko o zmęczenie fizyczne chodzi. Roma jest naprawdę blisko i dzięki Amerykanom mogą być coraz bliżej i gra w Europie im w tym nie przeszkodzi.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Ale tak jest. Jak dostał na samym początku całą minutę na boisku z Sampą, to prawie strzelił bramkę po akcji przez całe boisko. Zaraz potem dał dobrą zmianę z Kopenhagą i nie licząc naszej akcji bramkowej ciągnął najlepsze akcji w drugiej połowie. Odwrócił mecz z Milanem. Potem jeszcze pocisnął parę asyst z ławki. W pierwszej części sezonu też dawał radę.pumex pisze: Chyba niektórzy zbyt podjarali się dobrym występem Gio, skoro teraz forsują tezę, że Sebek od początku tego sezonu wykazuje jakąś ponadprzeciętną dojrzałość.
Tak naprawdę słabo zagrał tylko po wejściu z Violą, kiedy drużyna była już w rozsypce, no i w pucharowym z Romą, kiedy Z FQ wyglądali jakby ich opiekunowie niedawno protestowali przed Sejmem o wyższe zasiłki.
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2014, 14:22 przez SKAr7, łącznie zmieniany 1 raz.
- zakiii
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2010
- Posty: 454
- Rejestracja: 14 września 2010
Rozumiem o co Ci chodzi, jednak nie miałbym pretensji, gdyby takie piłki były posyłane sporadycznie, wtedy kiedy rzeczywiście, istnieje realna szansa, że z takiego podania będzie coś więcej a nie oddanie piłki rywalowi. A tak właśnie wyglądała nasza gra wczoraj przez większą część meczu.alina pisze: :doh: Nie będę komentował całości, bo mi się nie chce, ale napiszę tylko, że ostatnio były płacze o to, że gra wolny Llorente i nie ma piłek za obronę. No nie dogodzisz. Pomijam też fakt, że Tevez tak prawie bramkę strzelił, bramkarz to bardzo szczęśliwie odbił głową.