Serie A 13/14 (18): JUVENTUS 3-0 Roma
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Co z tych ich półek, mogą sobie dokładnie pucować te puchary i rozpamiętywać dawne czasy. Popatrz lepiej gdzie są teraz w Serie A, a gdzie są napinacze/krzykacze.Cabrini_idol pisze:dawid91 pisze:Ty też byłeś któregoś tam wieczora Milanistą? :CCabrini_idol pisze:Same buce w tej Romie, poza trenerem. Wszystkie ,,duze'' kluby poza Milanem sa strasznie zasciankowe.
Nie rozumiem tego lizania ### Milanowi. Buce z Mediolanu pluli nam swego czasu w twarz, a wy udawaliście, że pada deszcz. Wszyscy są bucami tylko nie Milan :doh: oszczędź sobie takie teksty na forum Juventusu.
Bardziej mi chodzilo o ta range klubu, ktora we wloszech tylko Milan posiada kolo nas, reszta to napinacze krzykacze itd, a półki z trofeami wieją kupą.
Nie wiem jak wy, ale ja lubię rywalizację i uważam, że w sporcie powinna ona być (oczywiście bez przemocy, bo to już jest chore). Fajnie, że Roma i Napoli podgrzewają co rusz atmosferę w okół walki o scudetto, nawet jeśli te kluby są tak jak mówisz zaściankowe. Przynajmniej nie jest nudno i na pewno dzięki temu jutrzejsze widowisko będzie lepsze.
FORZA JUVE!!!
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
W Romie na pewno zagra Dodo (pod nieobecność Balzarettiego), więc Lichtsteiner będzie miał spore pole do popisu. Pewnie większość naszych akcji będzie szła właśnie prawą stroną.
Roma najprawdopodobniej zagra trójką z przodu. Odważnie.
Roma najprawdopodobniej zagra trójką z przodu. Odważnie.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2359
- Rejestracja: 18 marca 2009
Za dużo tej ironii ostatnimi czasy z Twojej strony. Zachowujesz się trochę jak frustrat, no ale masz do tego pełne prawo.zahor pisze:Żeby za bardzo nie wybijać się z tłumu, napiszę że dzisiaj powinno być 15:0 dla Juventusu bo żaden z romanistów nie miałby szans załapać się na treningi z pierwszą drużyną Starej Damy. Są słabi, skończą Serie A na 20. miejscu a my za rok wygramy Ligę Mistrzów, więc niech już dzisiaj Roma (i każdy inny zespół we Włoszech) zaczyna ćwiczyć bicie pokłonów przed królem. Tyle ode mnie. Aha, warto dodać że mimo że wicelider ligi włoskiej, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał, jest tak przeraźliwie słaby (prawie tak słaby, jak wszystkie te Intery, Milany czy inne Napoli, które nie zdołały go pokonać), każdy piłkarz w ich składzie to leszcz itp. to Serie A jako taka jest piekielnie silna, mocniejsza niż bundeskopanka czy PD, stąd też zdobycie trzeciego scudetto z rzędu umieści nas w pierwszej piątce najlepszych zespołów wszech czasów. Albo co mi tam, napiszę że w pierwszej trójce.
Czytając ostatnie twoje posty wydaje mi się, że na siłę chcesz zdeprecjonować siłę Juve, bo nie poszło nam w LM, ale całe szczęście na twoje zaczepki nie odpowiada zbyt wiele osób.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Zdun
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
- Posty: 571
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
Mecz do wygrania bez większych problemów. Stawiam 2-0 3-0 dla Juve.
Z całym szacunkiem dla Romy i jej kibiców , ale 3 miejsce dla nich to byłby wielki sukces. Uplasowałbym dla nich 4-5 lokate.
Poziom ligi włoskiej jest tragiczny mam nadzieję że w następnym mercato takie kluby jak inter milan roma czy napoli postarają się o jakieś dobre transfery , bo to już nudne staję się. Ok fajnie że wygrywamy w lidze włoskiej...ale brakuje tych klasyków i walki do ostatniej kolejki.. może to by podziałało i w Lm zespoly wloskie nie odpadałyby w fazie grupowej.
Z całym szacunkiem dla Romy i jej kibiców , ale 3 miejsce dla nich to byłby wielki sukces. Uplasowałbym dla nich 4-5 lokate.
Poziom ligi włoskiej jest tragiczny mam nadzieję że w następnym mercato takie kluby jak inter milan roma czy napoli postarają się o jakieś dobre transfery , bo to już nudne staję się. Ok fajnie że wygrywamy w lidze włoskiej...ale brakuje tych klasyków i walki do ostatniej kolejki.. może to by podziałało i w Lm zespoly wloskie nie odpadałyby w fazie grupowej.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nie muszę na siłę deprecjonować siły Juventusu, bo drużyna zrobiła to za mnie odpadając z Ligi Mistrzów - chociaż dodam od razu, że nie uważam zespołu, piłkarzy i trenera za tak słabych, jak bezpośrednio po porażce niektórzy sugerowali. Zastanawia mnie tylko tok myślenia tych, którzy z jednej siły piszą że tak naprawdę do Juventus jest siłą i potęgą, powołując się na wyniki w mocarnej Serie A, a z drugiej jeżdżą po absolutnie każdym rywalu ligowym, sugerując że składa się on z bandy leszczy.Sila Spokoju pisze: Czytając ostatnie twoje posty wydaje mi się, że na siłę chcesz zdeprecjonować siłę Juve, bo nie poszło nam w LM, ale całe szczęście na twoje zaczepki nie odpowiada zbyt wiele osób.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Tak jest ze wszystkim. To na tymże forum dowiedziałem się, że Conte to trener, który prawdopodobnie nigdy nie wprowadzi nas na europejskie salony i to też jednocześnie najlepszy trener na świecie.zahor pisze:Zastanawia mnie tylko tok myślenia tych, którzy z jednej siły piszą że tak naprawdę do Juventus jest siłą i potęgą, powołując się na wyniki w mocarnej Serie A, a z drugiej jeżdżą po absolutnie każdym rywalu ligowym, sugerując że składa się on z bandy leszczy.
Także, zahorze, odpuść im, bo czy jutro wygramy, zremisujemy czy przegramy i tak znajdą się tacy, którzy będą albo przesadnie wychwalać albo przesadnie tonować nastroje albo przesadnie krytykować. Pozostaje mieć nadzieję, że każdy prędzej czy później znajdzie jakiś złoty środek i się ogarnie.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
A za nimi przyjdą inni...z userami tego typu jest tak jak z orkami z LOTR'a - nieważne ile zabijesz, to z jakiejś ohydnej, plugawej, brudnej jamy, wypełznie następna horda.szczypek pisze:Tak jest ze wszystkim. To na tymże forum dowiedziałem się, że Conte to trener, który prawdopodobnie nigdy nie wprowadzi nas na europejskie salony i to też jednocześnie najlepszy trener na świecie.zahor pisze:Zastanawia mnie tylko tok myślenia tych, którzy z jednej siły piszą że tak naprawdę do Juventus jest siłą i potęgą, powołując się na wyniki w mocarnej Serie A, a z drugiej jeżdżą po absolutnie każdym rywalu ligowym, sugerując że składa się on z bandy leszczy.
Także, zahorze, odpuść im, bo czy jutro wygramy, zremisujemy czy przegramy i tak znajdą się tacy, którzy będą albo przesadnie wychwalać albo przesadnie tonować nastroje albo przesadnie krytykować. Pozostaje mieć nadzieję, że każdy prędzej czy później znajdzie jakiś złoty środek i się ogarnie.
Tak samo na Juvepoland - nawet jeśli jakiś szaleniec/gimbus/troll z wiekiem czasu ogarnie się - nastepny zajmie jego miejsce.
A co do meczu, marzy mi sie takie piekne 3-4 ale do zera, nie do jednego jak ostatnim razem. Ciekawe czy i wtedy Totti mialby tyle do powiedzenia.
BESTER MANN, BESTEEER !
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 615
- Rejestracja: 05 października 2012
Dobry sarkazm nie jest zlyzahor pisze:Żeby za bardzo nie wybijać się z tłumu, napiszę że dzisiaj powinno być 15:0 dla Juventusu bo żaden z romanistów nie miałby szans załapać się na treningi z pierwszą drużyną Starej Damy. Są słabi, skończą Serie A na 20. miejscu a my za rok wygramy Ligę Mistrzów, więc niech już dzisiaj Roma (i każdy inny zespół we Włoszech) zaczyna ćwiczyć bicie pokłonów przed królem. Tyle ode mnie.
Dzisiejsza Roma jest silniejsza niz Roma sprzed ponad roku i prawdopodobienstwo, ze Stephan pokaze te sama (jak na obrazku wyzej) lub cala dlon, jest raczej niskie.
Pamietajcie, ze jak kazda druzyna, mamy swoje ograniczenia i problemy, malo tego - dotycza one kluczowych zawodnikow.
*Pirlo wraca po kontuzji i moze byc pod forma (dopiero w trakcie jutrzejszego spotkania zobaczymy czy rzeczywiscie wrocil do pelni sil).
*Barzagli o malo co sie nie pokruszyl podczas treningu, ale na szczescie istnieje zastepstwo.
*Tevez pozno wrocil z Argentyny i jego mysli moga sie krecic niekoniecznie wokol murawy.
Na sama mysl, ze rywale moga wykorzystac nasz ewentualny brak koncentracji czy kontuzje i przez to wygrac, zaczynam odczuwac dziwne napiecie
Juve, storia di un grande amore
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
Benitez przed mecze z Juventusem też krzyczał jacy to oni nie są Podoba mi się Garcia, naprawdę inteligentnie i wytonowanie się wypowiada. To kolejny trener w Serie A, którego wypowiedzi mogą się podobać i nie stara się być "małym Mourinho, który chce za wszelką cenę prowokować".
Totti z takimi wypowiedziami pokazuje kolejny raz, że w nogach to może i coś ma, ale w głowie pusto. W tym sezonie nie przypominam sobie sytuacji, gdzie Conte wywierałby presję na sędziach ( w 1 sezonie tego trochę było), co swoją droga jest i legalne i przynosi dobre skutki ( przykład Saf'a, co z tego, że jakiś trener płaczę, że trener Manchesteru wywiera presję na sędziach, skoro jego zespół jest pierwszy i wygrywa kolejnego mistrza?).
Nedved trafił w sedno mówiąc o tym, że bardziej go interesuje zwycięski Juventus, niż lubiany.
Totti z takimi wypowiedziami pokazuje kolejny raz, że w nogach to może i coś ma, ale w głowie pusto. W tym sezonie nie przypominam sobie sytuacji, gdzie Conte wywierałby presję na sędziach ( w 1 sezonie tego trochę było), co swoją droga jest i legalne i przynosi dobre skutki ( przykład Saf'a, co z tego, że jakiś trener płaczę, że trener Manchesteru wywiera presję na sędziach, skoro jego zespół jest pierwszy i wygrywa kolejnego mistrza?).
Nedved trafił w sedno mówiąc o tym, że bardziej go interesuje zwycięski Juventus, niż lubiany.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 810
- Rejestracja: 30 września 2009
To już dzisiaj. Przed nami mecz w viceliderem tabeli. Spodziewam się bardzo trudnego meczu, a może nawet futbolowych szachów i pokazu gry taktycznej. Raczej pewnym jest, że ani my, ani oni nie rozpoczną meczu rzucając się na przeciwnika, chociaż mogę się mylić. Nie można stracić bramki i konsekwentnie budować akcje ze szczególnym naciskiem na prawą flankę, gdzie ma wystąpić nieznajomy mi Dodo, który ponoć dopiero zaczyna profesjonalną piłkę i może się spalić w pojedynkach ze Szwajcarem. To może być kluczem, aczkolwiek Maicon też już nie jest mistrzem klasy światowej i Asa może spróbować go przedryblować. Dzisiaj siłę pokazać muszą wszystkie nasze formacje, od Buffon po Llorente i Teveza. Nie możemy tego przegrać, remis nie będzie tragedią ale jesteśmy mistrzem Italii, prowadzimy w tabeli i gramy na własnym boisku, przewaga jest po naszej stronie. 3 pkt.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
A tu niespodzianka, powtórka spotkania z Napoli Chociaż też uważam, że zobaczymy skoncentrowany Juventus oraz ambitnie grającą Romę. Mimo wszystko liczę na to, że zawodnicy z Rzymu mają już obsrane ze szczęścia portki na myśl o ewentualnej grze w LM, poprzez drugie miejsce, co przełoży się dla nich na utratę bramki. 1-0 dla Juve po 90 minutachmazi12 pisze: Raczej pewnym jest, że ani my, ani oni nie rozpoczną meczu rzucając się na przeciwnika
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Lubie te nerwy, bo wiem ze dzisiejszy pojedynek odbije sie na moim humorze na caly tydzien. Przegrywając nie dosc ze bede zlosliwy dla mojej dziewczyny to jeszcze bede caly czas w pracy myslal o tym.
Jak zagramy na swoim wysokim poziomie to Roma nie ma czego szukac, jedyna ich nadzieja, ze zagramy przecietny mecz jak np z interem. Oczywiscie jeszcze jest cos takiego jak szczescie, ale tego to za dzuo druzyn nie mialo na JS Persolanie i zespolowo jestesmy jeden poziom wyzej od rzymian.
Jak zagramy na swoim wysokim poziomie to Roma nie ma czego szukac, jedyna ich nadzieja, ze zagramy przecietny mecz jak np z interem. Oczywiscie jeszcze jest cos takiego jak szczescie, ale tego to za dzuo druzyn nie mialo na JS Persolanie i zespolowo jestesmy jeden poziom wyzej od rzymian.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
3-0 z Napoli ukróciło jednego pretendenta, czyżby czas na drugiego?Sorek21 pisze:Chciałbym aby tym spotkaniem Juve dało reszcie ligi jasny tytuł- Zapomnijcie o mistrzostwie.
Liczę na wielkie widowisko dwóch najlepszych drużyn włoskich w tym sezonie. Obawiam się szybkich skrzydeł Romy i liczę, na czteroosobową obronę.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Widzę, że panuje wszędobylski przedmeczowy optymizm. Ja jak zwykle mam pewne obawy. Oglądanie się na poprzednie pogromy na Juventus Stadium nie bardzo jest na miejscu porównując ówczesną dyspozycję obrony Giallorossich z tą obecną, więc jakiegoś wytarcia podłogi Romą nie przewiduję. Ba... sądzę, że o zwycięstwo będzie bardzo trudno, rywal będzie extra zmotywowany. W odróżnieniu od Napoli, które lubi się otworzyć i pójść na wymianę ciosów (co nam zazwyczaj odpowiada), Roma pewnie będzie grała bardziej, nazwijmy to, "z głową".
Bardzo liczę, że Conte dalej nie daje spokoju ta porażka w Stambule i jego Juve wygra za wszelką cenę, choćby mieli żreć trawę a później ją rzygać.
Bardzo liczę, że Conte dalej nie daje spokoju ta porażka w Stambule i jego Juve wygra za wszelką cenę, choćby mieli żreć trawę a później ją rzygać.