Serie A 13/14 (12): JUVENTUS 3-0 Napoli
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1267
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
a Napoli za zachowanie swoich kibiców dostało jakąś karę?grande amore pisze:Zgodnie z decyzja FIGC, Curva Sud ma zostac zamknieta na dwa mecze, Curva Nord - na jeden. Dodatkowo dostalismy jeszcze kare finansowa.. Witki opadaja...
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Napoli też ma zostać ukarane.
Obejrzałem przed momentem ten obszerny skrót. Świetne spotkanie rozegrali obaj bramkarze. Niektórzy za szybko postawili krzyżyk na Buffonie. Bardzo aktywny i groźny był Insigne. Chyba trochę za bardzo chwalony jest Barzagli, tak przynajmniej wynika ze skrótu. Nie ustrzegł się błędów, które na szczęście nie miały żadnych konsekwencji. Dobrze asekurował go Bonucci.
Transfery Teveza i Llorente spowodowały, że nasz obecny atak w stosunku do tego w zeszłym sezonie jest przynajmniej klasę wyżej. Mam nadzieję, że Conte to widzi i nie zacznie na siłę wystawiać Mirasa.
Obejrzałem przed momentem ten obszerny skrót. Świetne spotkanie rozegrali obaj bramkarze. Niektórzy za szybko postawili krzyżyk na Buffonie. Bardzo aktywny i groźny był Insigne. Chyba trochę za bardzo chwalony jest Barzagli, tak przynajmniej wynika ze skrótu. Nie ustrzegł się błędów, które na szczęście nie miały żadnych konsekwencji. Dobrze asekurował go Bonucci.
Transfery Teveza i Llorente spowodowały, że nasz obecny atak w stosunku do tego w zeszłym sezonie jest przynajmniej klasę wyżej. Mam nadzieję, że Conte to widzi i nie zacznie na siłę wystawiać Mirasa.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Co do meczu z Livorno, to mimo absencji Bonucza i Ogbonny damy jakoś radę sklecić nasz skład. Powinien wrócic Martin być może Kielon i Lichy, a nawet jesli nie to zawsze jest Peluso, DeCeglie. Poza tym raczej wyjdziemy ogórami na Livorno, zeby potem spokojnie rozwalić Kopenhage. Teraz najważniejsze, żeby w meczu z repry nie było kontuzji. Zeby Pirlo odpoczął i dali pograć Marikzowi, bo obecnie Pogba go zjada na śniadanie i może trochę na ławie dlużej posiedzieć.MVP pisze:Cegła ostatnio jak grał to niczego sobie. Pamiętam jak ten piłkarz uchodził za talent. Jak ma dzień to na ławe ideolo albo na ogóry.Marat87 pisze:Na następny mecz proponuję czwórkę w obronie, boki Motta - De Ceglie :rotfl:
- frequenweiche
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2013
- Posty: 32
- Rejestracja: 27 lipca 2013
mecz z naszej strony bardzo dobry, z drugiej strony nadciąga tylko fala pomeczowego płaczu. http://napoli24h.pl/news.php?readmore=1157
- Mate.G
- Juventino
- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1252
- Rejestracja: 10 września 2011
Daj spokój... Podejrzewam, że blogi prowadzone przez 10 latków byłyby bardziej składne Czasem mam wrażenie, że to prowokacjafrequenweiche pisze:mecz z naszej strony bardzo dobry, z drugiej strony nadciąga tylko fala pomeczowego płaczu. http://napoli24h.pl/news.php?readmore=1157
Ale tacy ludzie na prawdę istnieją
http://www.forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=26264
Prezent dla Fana Juventusu
Prezent dla Fana Juventusu
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 615
- Rejestracja: 05 października 2012
Coz, jeszcze dwa miesiace temu Napoli (zwlaszcza w osobie Hamsika) glosilo, ze idzie po scudetto. Po wczorajszym starciu juz wiedza, ze sezonu na stojaco sie nie wygra, wiec po czesci rozumiem ich rozgoryczenie, szukanie spiskowych teorii na sile i tym podobne. Przejdzie im niedlugo ;-)z drugiej strony nadciąga tylko fala pomeczowego płaczu
Juve, storia di un grande amore
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Panowie, a kiedy Benitez coś osiągnął w lidze, chyba ostatnio z Valencią. Jeśli chodzi o rozgrywki krajowe to nieudacznik jakich mało. Sukcesów w pucharach europejskich nie sposób mu odmówić, ale w lidze regularnie się kompromitował.
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 774
- Rejestracja: 12 marca 2005
Podejmując takie decyzje jak odpuszczanie krycia Pirlo, wcale sie nie dziwie :-DBruce Badura pisze:Panowie, a kiedy Benitez coś osiągnął w lidze, chyba ostatnio z Valencią. Jeśli chodzi o rozgrywki krajowe to nieudacznik jakich mało. Sukcesów w pucharach europejskich nie sposób mu odmówić, ale w lidze regularnie się kompromitował.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Tego właśnie się spodziewałem - że teraz każdy będzie się nabijał z Beniteza, wyśmiewał tę decyzję i robił z niego trenerskiego analfabetę - bo przecież każdy kibic wie, że Pirlo nie można odpuszczać, a on odpuścił - no kretyn. Ja jednak wychodzę z założenia że gość, który wygrał jako szkoleniowiec Ligę Mistrzów, Ligę Europy i kilka innych trofeów raczej wie, że Pirlo jest w Juve graczem kluczowym. Jasne, jego strategia na ten mecz zawiodła, Napoli zostało rozbite, a Pirlo rozegrał kapitalne zawody, ale sądzę że w tym szaleństwie mogła jednak być jakaś metoda i sam pomysł z góry nie był skazany na porażkę.Pilekww pisze: Podejmując takie decyzje jak odpuszczanie krycia Pirlo, wcale sie nie dziwie :-D
Były w tym sezonie już takie mecze, w których Pirlo dostawał mnóstwo wolnego miejsca, tyle że nie za bardzo miał co z nim zrobić. Rywale odpuszczali środek boiska, natomiast od pewnego momentu ustawiali się bardzo gęsto i kryli pieczołowicie wszystkich potencjalnych adresatów piłek od Pirlo. Andrea niespecjalnie miał komu zagrać, nie był w stanie podejść z piłką na tyle blisko, żeby móc uderzać na bramkę, a jako że nie jest dryblerem, nie był w stanie minąć przeciwnika z piłką na pełnej prędkości. To były te spotkania, po których sugerowałem że być może następcą Maestro powinien być zawodnik w typie Oezila, operujący bliżej bramki rywala, który w takich sytuacjach radziłby sobie lepiej.
Pamiętajmy że Napoli nie przyjeżdżało do Turynu zdecydowanie nie w roli faworyta, Benitez nie mógł liczyć na to że po prostu "zagra swoje" i trzy punkty same się zgarnął - musiał wymyślić coś ekstra. Będę się upierać że nie sam pomysł odpuszczenia krycia Pirlo był taki zły, a raczej jego realizacja.
- MVP
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 237
- Rejestracja: 18 listopada 2012
Hahafrequenweiche pisze:mecz z naszej strony bardzo dobry, z drugiej strony nadciąga tylko fala pomeczowego płaczu. http://napoli24h.pl/news.php?readmore=1157
Ja się tam cieszę z takich artykułów. Zdecydowanie robią mi dzień Widzieliście komentarze do tego newsa? Kilka osób próbowało nawoływać do rozsądku, ale niektórzy... Ah, teraz zwycięstwo ze śmieciarzami smakuje jeszcze lepiej.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Myślę, że "nawet" Verratti dałby w tym względzie więcej. Słaby drybling Pirlo to mam wrażenie głównie kwestia dynamiki, a nie braku techniki. Choć zawodnik, który potrafi rozgrywać również wyżej ustawiony z pewnością poszerzyłby nasz - dość ubogi obecnie - arsenał rozwiązań taktycznych. Myślę, że jeśli udałoby się pozyskać Meneza i Berardiego to w stanach wyższej potrzeby mamy ten problem rozwiązany. Kogo na zmiennika i konkurenta Maestro? Nie mam pojęcie, ale może wcale nie dostaniemy klona. Gundogan gra inaczej od Sahina, a również potrafi kierować grą całego zespołu. Ot, taki przykład z życi...azahor pisze:To były te spotkania, po których sugerowałem że być może następcą Maestro powinien być zawodnik w typie Oezila, operujący bliżej bramki rywala, który w takich sytuacjach radziłby sobie lepiej.
Słaby ten ból pupki u neapolitańczyków.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
@zahor - ja sobie nie przypominam by Pirlo w jakimś meczu miał tyle miejsca co z Napoli, zauważ chociażby mecze z Violą czy Realem. A ligowe średniaki i Inter raczej pilnowali naszego Andreę, więc nie wiem kiedy miał mieć tą "swobodę". Z Lazio? Może tylko wtedy.
Co prawda żadna akcja bramkowa nie zrodziła się przez to, że Pirlo miał dużo miejsca (przy wolnym to raczej nie było jak go upilnować ), ale gra linii pomocy w defensywie pozostawiała wiele do życzenia. Ogólnie marne spotkanie Napoli, atak pozycyjny też budowali mozolnie. Niby jak już przenosili się pod pole karne to było groźnie, zwłaszcza jak Insignie miał piłkę, ale nie ma za co Beniteza w tym spotkaniu chwalić. Nie patrz na nazwisko, tylko na mecz. Del Neriego byś raczej nie pochwalił, po takiej grze.
Kurcze nie skumałem wcześniej, że też Leo pauzuje za kartki, to już trochę gorzej. Albo Barzagli na środku, albo gramy czwórką z tyłu. Caceres późno wraca po reprezentacji, nie wiadomo co z Lichtsteinerem. W sumie Peluso-Chiellini-Barzagli-Lichy nie wyglądałoby źle. Asa od biedy też zagra na obronie, skoro z Realem mógł to tym bardziej z Livorno.
Swoją drogą śmieszna ta pierwsza kartka dla Ogbonny.
Co prawda żadna akcja bramkowa nie zrodziła się przez to, że Pirlo miał dużo miejsca (przy wolnym to raczej nie było jak go upilnować ), ale gra linii pomocy w defensywie pozostawiała wiele do życzenia. Ogólnie marne spotkanie Napoli, atak pozycyjny też budowali mozolnie. Niby jak już przenosili się pod pole karne to było groźnie, zwłaszcza jak Insignie miał piłkę, ale nie ma za co Beniteza w tym spotkaniu chwalić. Nie patrz na nazwisko, tylko na mecz. Del Neriego byś raczej nie pochwalił, po takiej grze.
Kurcze nie skumałem wcześniej, że też Leo pauzuje za kartki, to już trochę gorzej. Albo Barzagli na środku, albo gramy czwórką z tyłu. Caceres późno wraca po reprezentacji, nie wiadomo co z Lichtsteinerem. W sumie Peluso-Chiellini-Barzagli-Lichy nie wyglądałoby źle. Asa od biedy też zagra na obronie, skoro z Realem mógł to tym bardziej z Livorno.
Swoją drogą śmieszna ta pierwsza kartka dla Ogbonny.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Dokładnie już nie pamiętam kiedy miało to miejsce, chyba (aczkolwiek mogę się mylić) z Milanem, z jakimiś ogórkami też. Nie chce mi się w tej chwili przekopywać przez tematy meczowe żeby znaleźć kiedy dokładnie to zaobserwowałem, nie będę się też licytować czy tego miejsca miał aż tyle co z Napoli, czy też mniej - chodzi mi po prostu o to że utknęły mi w pamięci momenty, kiedy Pirlo na tym 40. metrze miał czas i miejsce żeby z piłką zrobić wszystko, a kończyło się to jakimś banalnym podaniem do Vidala do boku czy czymś takim, bo nic ambitniejszego Andrea w tym momencie nie był w stanie zrobić.@D@$ pisze:ja sobie nie przypominam by Pirlo w jakimś meczu miał tyle miejsca co z Napoli, zauważ chociażby mecze z Violą czy Realem. A ligowe średniaki i Inter raczej pilnowali naszego Andreę, więc nie wiem kiedy miał mieć tą "swobodę".
Posłużę się następującą analogią - wyobraź sobie że cenionemu chirurgowi przywożą na blok pacjenta w stanie bardzo ciężkim, wręcz krytycznym. Lekarz zdając sobie sprawę z powagi sytuacji decyduje się na bardzo skomplikowany i ryzykowny zabieg - tak ryzykowny, że każdy kto uważał w szkole na biologii zda sobie sprawę z tego, że szansa niepowodzenia jest spora. Operacja nie idzie niestety po myśli i pacjent umiera. W tym konkretnym przypadku efekt jest dokładnie taki sam, jak gdyby operację przeprowadził szympans, zgadza się? Ale to chyba nie dowód na to, że kompetencje tego lekarza są porównywalne z umiejętnościami małpy? Nie jest moją intencją pochwalenie Beniteza za ten konkretny, przegrany 0:3 mecz, ale równie daleki jestem do uznania go za ignoranta który nie dostrzegł tego, co widzi przeciętny kibic.@D@$ pisze: nie ma za co Beniteza w tym spotkaniu chwalić. Nie patrz na nazwisko, tylko na mecz. Del Neriego byś raczej nie pochwalił, po takiej grze.
Zgadza się, to było właśnie to najsłabsze ogniwo, ten element który mógł zawieść i faktycznie zawiódł. Ta dwójka Szwajcarów w środku pola przyzwyczajona jest do tego, żeby rzucać się rywalom do gardeł daleko od własnej bramki i nie pozwalać na swobodne rozgrywanie w środku pola. Rywalizacja tej dwójki o dominację w tej strefie z naszym tercetem PVP byłaby bardzo ciekawa, ale najpewniej skończyłaby się zwycięstwem trójki z Juventusu, więc Benitez postanowił chyba oddać to pole bez walki. W zamian powinien był wykorzystać tych dwóch graczy do podwojenia krycia napastników, a także skrzydłowych/box-to-boxów wchodzących w pole karne. I moim zdaniem tutaj właśnie pies był pogrzebany - chyba nigdy wcześniej (chociaż nie oglądałem wszystkich meczów Napoli w tym sezonie, mogę się mylić) taktyka nie wymagała od nich gry tak blisko własnej bramki i po prostu nie ogarnęli tematu.@D@$ pisze: Co prawda żadna akcja bramkowa nie zrodziła się przez to, że Pirlo miał dużo miejsca (przy wolnym to raczej nie było jak go upilnować ), ale gra linii pomocy w defensywie pozostawiała wiele do życzenia.
To oczywiście jest moja interpretacja tego, co chciał uzyskać Benitez i co zaszło w rzeczywistości. Być może jego pomysł był jeszcze inny, może chciał przechytrzyć Conte w jeszcze inny sposób. Alina czasami wrzuca takie artykuły z taktycznymi interpretacjami meczów - gdyby się takie coś pojawiło, prosiłbym o linka - może ktoś przeanalizował to dokładniej ode mnie. Nie wiem, nie będę się upierać, nie zgodzę się jedynie z poglądem, że Benitez kazał odpuścić krycie Pirlo "bo tak" nie przemyślawszy tego dokładnie i nie zdając sobie sprawy z zagrożeń temu towarzyszących.
- alina
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lipca 2009
- Posty: 2695
- Rejestracja: 25 lipca 2009
Pewnie jakiś plan za tym stał, ale ja na niego ciągle nie umiem wpaść. Pamiętam, że było kilku trenerów mniejszych klubów, w ciągu tych ostatnich dwóch lat, którzy cały tydzień przed meczem z Juve opowiadali, że nie będą się poniżać kryjąc Pirlo. Potem albo się okazywało, że jednak go kryją, albo było gładkie zwycięstwo Juve.zahor pisze:Tego właśnie się spodziewałem - że teraz każdy będzie się nabijał z Beniteza, wyśmiewał tę decyzję i robił z niego trenerskiego analfabetę - bo przecież każdy kibic wie, że Pirlo nie można odpuszczać, a on odpuścił - no kretyn.Pilekww pisze: Podejmując takie decyzje jak odpuszczanie krycia Pirlo, wcale sie nie dziwie :-D
Wszystko dziwi tym bardziej, że ekipy Beniteza bronią w 4-4-2 - Hamsik i Higuain zostają wolni - a ten pierwszy ganianie za Pirlo ma solidnie przećwiczone.
Analiz jakoś własnie nie ma.zahor pisze:To oczywiście jest moja interpretacja tego, co chciał uzyskać Benitez i co zaszło w rzeczywistości. Być może jego pomysł był jeszcze inny, może chciał przechytrzyć Conte w jeszcze inny sposób. Alina czasami wrzuca takie artykuły z taktycznymi interpretacjami meczów - gdyby się takie coś pojawiło, prosiłbym o linka - może ktoś przeanalizował to dokładniej ode mnie. Nie wiem, nie będę się upierać, nie zgodzę się jedynie z poglądem, że Benitez kazał odpuścić krycie Pirlo "bo tak" nie przemyślawszy tego dokładnie i nie zdając sobie sprawy z zagrożeń temu towarzyszących.
______________________________
BTW, ten mecz mi uświadomił, jak mało wiem. Tam, gdzie ja widziałem zagrożenie - Callejon i Insigne na flankach (a więc uważałem manewr z 4 defensorami za uzasadniony) - Conte widział szansę: w końcu dobrzy w ataku skrzydłowi na 99% słabi w defensywie (a i też boczni obrońcy Napoli nie powalają w destrukcji). W porównaniu z innymi spotkaniami dużo więcej graliśmy bokami. Conte przypiął skrzydłowych Napoli jak w szachach - Isla i Asa byli bardzo aktywni (szczególnie Chilijczyk - aż 75 kontaktów z piłką, 3. msc w Juve), stale stwarzali zagrożenie. Wszystkiemu bardzo pomógł Pirlo - sporo piłek na boki i tylko 4 (słownie: cztery) niecelne podania w całym spotkaniu.