LM 12/13 (1/4): JUVENTUS 0-2 Bayern
- juventini22
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lutego 2010
Nie chcialem sie udzielac po meczu, bo moglo by sie skonczyc niepotrzebnym zawieszeniem. Cóz trzeba przyznac ze odpadlismy z najlepszym w tej chwili zespolem swiata. Barcelone tez pykną. Musimy sie wzmocnic ale nie jakimis zawodnikami pokroju Immobile, bo to nic nie pomoze
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
Biorąc pod uwagę samą Ligę Mistrzów, Juventus Conte zaprezentował w niej poziom Juventusu Ranieriego. Chelsea była porównywalnie silna do obecnego Bayernu, a po dwumeczu mieliśmy z nimi wynik po dwumeczu 2-3. Z Bayernem jest 0-4.
Przegrany dwumecz z Bayernem to też okazja, a jakby inaczej , do powiedzenia paru słów o Del Piero. Nawet naczelny prześmiewca Alexa , Zambrotta tu coś przebąkiwał, ale on akurat se chyba jaja robił. W każdym bądź razie nie wiem czy Del Piero pomógłby akurat w tym dwumeczu, ale na pewno jego obecnosć w kadrze odciążyłaby nieco Pirlo w kontekście całego sezonu. Kto ma w pamięci mecz z Lazio, wie o czym mowa.
Dla Del Piero moment odejsc był idealny, ale dla klubu nie. Gra na dwóch poważnych frontach, wymaga wielu kilku klasowych piłkarzy, a nie jednego coraz mniej wydajnego Pirlo. Klub sam sobie strzelił w stopę i głupota właśnie wyszła. Mógł mieć ambitnego grajka, zarabiającego milion euro, albo mniej, a tak... W ataku nikt nie ma jego klasy, a konstruowanie akcji opiera się na Pirlo i długich piłkach od obrońców.
Osobny wątek tej porazki (no bo sorry, ale tak to trzeba traktować) to kwestia Conte, który nota bene nie widział DP w składzie (a chciał Bendtnera i Anelkę :o ). Ale już nie o tym mowa. Jego myśl trenerska w fazie pucharowej średnio wypaliła. Z Bayernem nie stanowiliśmy realnego zagrożenia dla ich bramki. Nie strzeliliśmy ani jednego gola. Pisałem po pierwszym meczu z Celticiem, że niepokojąca była pierwsza połowa, w której daliśmy się zdominować. No i ostatecznie wyszło, że skoro "brutale i drwale" Celticu nas dominują, to tym bardziej robi to Bayern. W grupie z rywali najlepszą piłkę grał Shakhtar i w Turynie byli bardzo bliscy niespodzianki. Na wyjeździe to był przedziwny mecz, w którym oni mieli już bodaj zapewniony awans.
W tym sezonie drugi raz najprawdopodobniej sięgniemy po Scudetto i za to chwała Conte. Przydałoby się jednak wreszcie zaistnieć na arenie międzynarodowej i chociaż nie miałem wybujanych oczekiwań przed tym sezonem, to w następnym probierzem dla trenera powinna być Liga Mistrzów.
Przegrany dwumecz z Bayernem to też okazja, a jakby inaczej , do powiedzenia paru słów o Del Piero. Nawet naczelny prześmiewca Alexa , Zambrotta tu coś przebąkiwał, ale on akurat se chyba jaja robił. W każdym bądź razie nie wiem czy Del Piero pomógłby akurat w tym dwumeczu, ale na pewno jego obecnosć w kadrze odciążyłaby nieco Pirlo w kontekście całego sezonu. Kto ma w pamięci mecz z Lazio, wie o czym mowa.
Dla Del Piero moment odejsc był idealny, ale dla klubu nie. Gra na dwóch poważnych frontach, wymaga wielu kilku klasowych piłkarzy, a nie jednego coraz mniej wydajnego Pirlo. Klub sam sobie strzelił w stopę i głupota właśnie wyszła. Mógł mieć ambitnego grajka, zarabiającego milion euro, albo mniej, a tak... W ataku nikt nie ma jego klasy, a konstruowanie akcji opiera się na Pirlo i długich piłkach od obrońców.
Osobny wątek tej porazki (no bo sorry, ale tak to trzeba traktować) to kwestia Conte, który nota bene nie widział DP w składzie (a chciał Bendtnera i Anelkę :o ). Ale już nie o tym mowa. Jego myśl trenerska w fazie pucharowej średnio wypaliła. Z Bayernem nie stanowiliśmy realnego zagrożenia dla ich bramki. Nie strzeliliśmy ani jednego gola. Pisałem po pierwszym meczu z Celticiem, że niepokojąca była pierwsza połowa, w której daliśmy się zdominować. No i ostatecznie wyszło, że skoro "brutale i drwale" Celticu nas dominują, to tym bardziej robi to Bayern. W grupie z rywali najlepszą piłkę grał Shakhtar i w Turynie byli bardzo bliscy niespodzianki. Na wyjeździe to był przedziwny mecz, w którym oni mieli już bodaj zapewniony awans.
W tym sezonie drugi raz najprawdopodobniej sięgniemy po Scudetto i za to chwała Conte. Przydałoby się jednak wreszcie zaistnieć na arenie międzynarodowej i chociaż nie miałem wybujanych oczekiwań przed tym sezonem, to w następnym probierzem dla trenera powinna być Liga Mistrzów.
Alessandro Del Piero ole!
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Wreszcie? Co Ty sobie jaja robisz? Pierwszy raz od kilku lat gramy w LM, ostatni raz w tej fazie rozgrywek byliśmy z 8 lat temu. Ja nie rozumiem, skąd takie oczekiwania po klubie, który jeszcze niedawno siedział w Serie B. Cierpliwości, panowie.Corcky pisze:Przydałoby się jednak wreszcie zaistnieć na arenie międzynarodowej
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Dokładnie tak. Real wydał przez ostatnią dekadę setki milionów euro i dopiero w tym roku ma spore szanse na zgarnięcie pucharu. Bayern zaczął budować drużynę od 2007 i przez ten czas zdarzał mu się blamaż z Barcą i dwa przegrane finały (w tym jeden na własnym stadionie). W Chelsea Romek włożył ponad miliard euro, a wygrał LM dopiero w 9 sezonie przewodnictwa w klubie.Skibil pisze: Pierwszy raz od kilku lat gramy w LM, ostatni raz w tej fazie rozgrywek byliśmy z 8 lat temu. Ja nie rozumiem, skąd takie oczekiwania po klubie, który jeszcze niedawno siedział w Serie B. Cierpliwości, panowie.
Juventus jeszcze dwa lata temu zajmował 7 miejsce w lidze i nie było żadnych perspektyw na mistrzostwo w przyszłym sezonie, a tymczasem udało się to osiągnąć i teraz będzie prawdopodobnie 2 raz z rzędu. Można mówić, że 1/8 mieliśmy szczęście, ale moim zdaniem kilka pozostałych drużyn (Valencia, Porto, Schalke) również byśmy pokonali.
Powinniśmy wygrać z Lazio, są poważnie osłabieni, a my nie mamy aż takich problemów.
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- mixery
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2009
- Posty: 295
- Rejestracja: 23 stycznia 2009
Przed dwumeczem nie wypowiadałem się że my już swoje zrobiliśmy,w rewanżu wierzyłem praktycznie do końca. I stwierdził bym chętnie że wstydu nie zrobiliśmy. Przegrać z Bayernem można, ale praktycznie nienawiązanie z nimi walki to wstyd.. Na tą chwilę nie ma drużyny która byłaby poza zasięgiem Juventusu. Nie wiem dlaczego wypadliśmy tak słabo. "Przegrali ten mecz w głowach, zanim wyszli na boisko"? No bez jaj, takie coś można mówić jak jakaś pół-amatorska drużyna trafia na pierwszoligowca w pucharze kraju, ale nie w CL gdzie grają najlepsi piłkarze na świecie, którzy "coś tam" w swoich karierach osiągali(Buffon mnie zadziwił). Jestem zawiedziony, ale mam nadzieję że ta porażka teraz zaprocentuje w przyszłym roku.
- Kogut W.
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 555
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
Ech, porażkę z Bayernem jestem w stanie przełknąć, to świetna ekipa, są naprawdę mocni, ale... Nie w takim stylu, to było po prostu straszne... 4-0 w dwumeczu to jest prawie taka różnica, jak między nami, a Celtikiem... Przegrać na wyjeździe jedną bramką, u siebie chociażby zremisować i od razu inaczej by to wyglądało. 4-0 nas jednak trochę kompromituje, mimo wszystko...
