LM 12/13 (1/4): JUVENTUS 0-2 Bayern
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 1109
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
Niektórzy wołają o tym od dawna ale są skutecznie zaszczuci przez większość. Dobrze choć że po takim dwumeczu jak ten z Bayernem dociera to do większości. Może stwierdzenie że nie istniejemy to za dużo powiedziane ale nie oszukujmy się że Marchisio to ktoś więcej niż solidny ligowy gracz i że Pirlo ubywa lat.Dobry Mudżyn pisze:o tyle gdy wyleci Vidal, nasz najlepszy pomocnik, w srodku nie istniejemy.
★ ★ ★
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Dobrze, że napisałeś "pierdu pierdu" na początku. Bo całą reszta to właśnie słodkie pierdzenie.annihilator1988 pisze: Pierdu, pierdu. Zwyczajnie zawodników Juve dopadło zmęczenie sezonem, co bardziej uwidacznia się przez brak klasowego napadu. Może być jedynie lepiej
Zmęczenie sezonem? Ile spotkań miej od Juve rozegrał Bayern? "Brak klasowego napadu"? Być może. Ale reszta też się nie popisała, a najlepsze zawody rozgrywali kupiony za waciki ławkowicz z ManU i drugorzędny piłkarz z Atalanty. Obrona złożona z wicemistrzów Europy też pokazała, co znaczą cwani, szybcy skrzydłowi i napastnicy.
Może być jedynie lepiej? Mówisz? Ja myślę, że wielkiej różnicy nie będzie. Bo pomijając kilku piłkarzy niezłych (Buffon? Barza? Pogba i Vidal?), ale nic więcej w skali europejskiej, mamy w składzie przeciętniaków. Dobrych, na zdominowanie słabej Serie A, ale nie na rozpędzonego mistrza Niemiec. Tyle.
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1405
- Rejestracja: 24 września 2009
Jesli ktoz narzeka na Conte to ma nierowno pod sufitem. Po dwoch sezonach z 7 miejscami, porazkach u siebie z byle ogorkami i takimi trenerami na lawce jakt: Ferrara, Del Neri czy Zaccheroni pownnismy sie modlic zeby Antek zostal z nami jak najdluzej.
"Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie." - Giampiero Boniperti
- badecki
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 168
- Rejestracja: 24 września 2009
Bayern sięgnie po tytuł CL 2013. To dobrze zaprogramowana maszyna.
Dla naszych szacun, przed sezonem łykalibyśmy taki kwietniowy scenariusz w postaci ćwierćfinału LM i droga z góry po drugie Scudetto z rzędu. Szkoda jedynie choćby jednej bramki w tym dwumeczu, ale to też definiuje nasze armaty w ataku. W takich pojedynkach poznaje się siły. My jej nie mieliśmy. Bayern awansuje bo miał argumenty. Natomiast w Turynie jest jeszcze wiele do zrobienia.
Dla naszych szacun, przed sezonem łykalibyśmy taki kwietniowy scenariusz w postaci ćwierćfinału LM i droga z góry po drugie Scudetto z rzędu. Szkoda jedynie choćby jednej bramki w tym dwumeczu, ale to też definiuje nasze armaty w ataku. W takich pojedynkach poznaje się siły. My jej nie mieliśmy. Bayern awansuje bo miał argumenty. Natomiast w Turynie jest jeszcze wiele do zrobienia.
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 636
- Rejestracja: 29 marca 2010
Cóż, stało się co stać się miało. Brakło jakości i tyle w temacie. Chwała chłopakom za awans do ćwierćfinału. Nie wiem co dalej z Marchisio, Pogba jest dużo. dużo lepszy. Pirlo też już na tym szczeblu nie będzie raczej błyszczał, jego gra jest momentami ślamazarna i stąd te straty piłek, które prowadzą do groźnych kontr. Nic nie chciało wpaść, nawet z wolnych. Półfinał to za wysokie progi dla nas zdecydowanie. Mam tylko nadzieję, że Elkann i spółka dostrzegają różnicę między rzemieślnikami a artystami. Nie mieliśmy prawa awansować nie posiadając armat.
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 325
- Rejestracja: 09 marca 2004
Jak dla mnie trzeba zwrocic uwage na 3 kluczowe rzeczy:
Uno: to czym sie od 2 lat jaramy - MVP nie daje rady na tym poziomie, jest to nasz najslabszy punkt na boisku, o ile V zmienione na Pogbe jakos gra, to M i P nadaje sie najwyzej do dominowania Pescary/Interu. Dalej ktos sadzi, ze taki Veratti jest nam niepotrzebny bo mamy swietna pomoc? Swietna? Marchisio za ten mecz - 4, Pirlo 4.5. To jest klucz tego 0:4. Tak jest, nasi ulubieni Markiz plus Pirlo.
Due: Napastnicy sie nie nadaja NAWET do golenia Pescar i innych Cagliari. Wystarczy spojrzec na liste strzelcow serieA. Oni nie maja nawet sily/checi wracac po pilke gdy przeciwnik dominuje. O ich skutecznosci nie wspominajac. No ale to wszyscy wiedza..Ameryki nie odkrylem.
Tre: Wloskie zespoly nieogarniaja, ze jak sie chce osiagnac sukces to trzeba poswiecic pare punktow w lidze. Kogos obchodzi czy mamy 6 czy 9 pkt przewagi? Zwlaszcza, ze Napoli ma gorszy terminarz i nie ma szans nas dogonic, chociazby dlatego, ze jest slabe? A zwyciestwo w lidze wloskiej utracilo na prestizu i w Europie nic nie znaczy? Na Inter powinno wyjsc 11 rezerwowych graczy lacznie ze Storarim. Jesli tego Conte i wloska pilka nieogarnie to nie osiagniemy sukcesu nawet wydajac kolejne 70-80 baniek co sezon na transfery przez nastepne lata jak to czynimy od lat 5. Radze rzucic okiem ile wydaje/wydawal Bayern. Dla leniwych - okolo 2x mniej, tak jest k..urde jego mac 2x mniej. Przegoni nas liga Portugalska i Francuska. Dogonienie Niemieckiej to kiepski zart.
Uno: to czym sie od 2 lat jaramy - MVP nie daje rady na tym poziomie, jest to nasz najslabszy punkt na boisku, o ile V zmienione na Pogbe jakos gra, to M i P nadaje sie najwyzej do dominowania Pescary/Interu. Dalej ktos sadzi, ze taki Veratti jest nam niepotrzebny bo mamy swietna pomoc? Swietna? Marchisio za ten mecz - 4, Pirlo 4.5. To jest klucz tego 0:4. Tak jest, nasi ulubieni Markiz plus Pirlo.
Due: Napastnicy sie nie nadaja NAWET do golenia Pescar i innych Cagliari. Wystarczy spojrzec na liste strzelcow serieA. Oni nie maja nawet sily/checi wracac po pilke gdy przeciwnik dominuje. O ich skutecznosci nie wspominajac. No ale to wszyscy wiedza..Ameryki nie odkrylem.
Tre: Wloskie zespoly nieogarniaja, ze jak sie chce osiagnac sukces to trzeba poswiecic pare punktow w lidze. Kogos obchodzi czy mamy 6 czy 9 pkt przewagi? Zwlaszcza, ze Napoli ma gorszy terminarz i nie ma szans nas dogonic, chociazby dlatego, ze jest slabe? A zwyciestwo w lidze wloskiej utracilo na prestizu i w Europie nic nie znaczy? Na Inter powinno wyjsc 11 rezerwowych graczy lacznie ze Storarim. Jesli tego Conte i wloska pilka nieogarnie to nie osiagniemy sukcesu nawet wydajac kolejne 70-80 baniek co sezon na transfery przez nastepne lata jak to czynimy od lat 5. Radze rzucic okiem ile wydaje/wydawal Bayern. Dla leniwych - okolo 2x mniej, tak jest k..urde jego mac 2x mniej. Przegoni nas liga Portugalska i Francuska. Dogonienie Niemieckiej to kiepski zart.
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2013, 23:03 przez Kiss, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arcadio Morello
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2010
- Posty: 557
- Rejestracja: 12 lutego 2010
Zmęczenie? Nie sądzę... Zabrakło wiary we własne umiejętności. Sportowej agresji. Widać w pierwszy dwu meczu, że po stracie bramki w 23 sekundzie totalnie się załamali, a na tym poziomie gry powinni wziąć się w garść i grać do końca. Uwierzyć, że da się odmienić losy meczu. Niestety nie udało się... Przegrali. Zabrakło walki...annihilator1988 pisze:Pierdu, pierdu. Zwyczajnie zawodników Juve dopadło zmęczenie sezonem, co bardziej uwidacznia się przez brak klasowego napadu. Może być jedynie lepiejArcadio Morello pisze:Chyba powoli widać, że Conte nie ma koncepcji na dalszą grę Juve
Co się tak burzysz? Zapal zioło i Ci przejdzie. Trzeba się wyluzować. Liczyłem, że pożegnamy się z Ligą Mistrzów w lepszym stylu. Po walce, ale tego niestety nie było w dwu meczu... Jesteś zadowolony z dwu meczu z Bayernem? Trzeba patrzeć obiektywnie. Nie przez różowe okulary. Z roku na rok Seria A stacza się coraz niżej... Wierzę, że za rok wrócimy silniejsi i będziemy siać postrach w Europiegucio_juve pisze:Ja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, myślę, że Conte powinien zostać <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> dyscyplinarnie, bo nie ma pojęcia o prowadzeniu takiego klubu jak Juvenuts. Dwa mistrzostwa Włoch i ćwierćfinał LM w dwa lata, po dwusezonowych blamażach? To jest bruk i kamień. Mourinho przychodź czem prędzej!!!Arcadio Morello pisze:Chyba powoli widać, że Conte nie ma koncepcji na dalszą grę Juve... Ostatnie mecze w wykonaniu Juve bardzo słabe...
Trzeba w letnim mercato zrobić poważne zakupy i kupić 3-4 piłkarzy światowej klasy. Nie bać się wydać jednorazowo 30 mln euro. Może wreszcie dotrze do zarządu Juve, Marotty i Conte, że liczy się JAKOŚĆ nie ilość. Brak słów...
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
NA to pytanie, LJ, odpowiedz sobie sam. Ten dwumecz - moim zdaniem dość dobitnie - powinien przybliżyć wielu z nas "niewygodną prawdę".LordJuve pisze:Więc jaką wartość ma Scudetto w takim wypadku? Co powinno być dla nas ważniejsze? Sukcesy w LM czy miejsce w TOP 3 ligi?deszczowy pisze:No, to kto pierwszy napisze "Bayern wygrał fuksem, Bundeskopanka słaba!!!!" ?
To jest miejsce Włochów w szeregu.LordJuve pisze:Mistrz Włoch?! Co to, k..., jest?!
Czwórka do jaja w plecy... Jak rany :doh:
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2013, 23:05 przez deszczowy, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Trudno. Za wysokie progi. Ćwierćfinały bez niespodzianki.
Naprawdę bardzo dobre pierwsze 30 minut spotkania. Nic nie wpadło przez ten czas i nasi zaczęli siadać. Nawet nie tyle kondycyjnie i fizycznie, a nie wytrzymała psychika i team spirit poszedł się kochać.
O dziwo niezłe zawody naszych podstawowych wahadłowych. Asamoah wyglądał naprawdę nieźle i rozegrał swój najlepszy mecz w LM. Padoin na początku miał strach w oczach, ale przy dobrej postawie całej drużyny chyba uwierzył, że da radę grać przeciwko Bayernowi i w istocie tak było. Isla też miał swoje 5 sekund i napędził naszą najlepszą akcję w drugiej połowie, a potem zniknął by pojawiać się w drobnych i niezbyt chwalebnych epizodach.
Postawa ataku znowu pozostawiała sporo do życzenia. Przecież tym razem naprawdę otrzymali spore wsparcie od kolegów, a niestety pokazali tylko, jak bardzo można być nieporadnym. Osobny przypadek to Pirlo, który w takiej formie i przeciwko wymagającym przeciwnikom bardzo obniża walory całej drużyny, bo jest ona ustawiona pod niego. Bez swojej maestrii to zawodnik z niezłymi podaniami, ale bez jakichkolwiek walorów defensywnych oraz z kiepską dynamiką wykluczającą go z gry pressingiem.
Przypadek kliniczny to Bonucci. Do straty pierwszej bramki rozgrywał moim zdaniem rewelacyjne zawody. Chciałem napisać, że gol Mandzukicia podciął mu skrzydła, ale taka postawa jaką zaprezentował nie pozwala mi na to. Choć go lubię i cenię za to jak bardzo się rozwinął, to po co zaprezentował po golu Chorwata było żenujące i policzkiem dla kibiców. Wyglądał jakby najchętniej sam strzelił drugą bramkę, po czym uciekł z boiska do samolotu, błagając przez telefon Morattiego żeby przygarnął go z powrotem, bo on biedaczek nie wytrzymuje ciężaru koszulki Juventusu i stresu spowodowanego Ligą Mistrzów. Wstyd.
Na zupełnie przeciwległym biegunie znajduje się Chiellini, który oczywiście w swoim stylu musiał przyaktorzyć, ale jako JEDYNY piłkarz Juventusu pokazał charakter od pierwszego do ostatniego gwizdka grając przy tym bardzo dobre zawody.
Pierwsze 30 minut napawało mnie dumą, naprawdę. Wyglądało mi to na typowy mecz, w którym będziemy się męczyć i w końcu przez nieskuteczność oraz brak klasowego ataku, tylko zremisujemy. Niestety po spotkaniu czuję zażenowanie, bo zawodnicy po prostu ten mecz w pewnym momencie odpuścili. Szkoda i mam tylko nadzieję, że podobnie jak BVB trener oraz zawodnicy wyciągną wnioski, a zarząd zrozumie, że potrzebujemy silniejszej kadry.
Naprawdę bardzo dobre pierwsze 30 minut spotkania. Nic nie wpadło przez ten czas i nasi zaczęli siadać. Nawet nie tyle kondycyjnie i fizycznie, a nie wytrzymała psychika i team spirit poszedł się kochać.
O dziwo niezłe zawody naszych podstawowych wahadłowych. Asamoah wyglądał naprawdę nieźle i rozegrał swój najlepszy mecz w LM. Padoin na początku miał strach w oczach, ale przy dobrej postawie całej drużyny chyba uwierzył, że da radę grać przeciwko Bayernowi i w istocie tak było. Isla też miał swoje 5 sekund i napędził naszą najlepszą akcję w drugiej połowie, a potem zniknął by pojawiać się w drobnych i niezbyt chwalebnych epizodach.
Postawa ataku znowu pozostawiała sporo do życzenia. Przecież tym razem naprawdę otrzymali spore wsparcie od kolegów, a niestety pokazali tylko, jak bardzo można być nieporadnym. Osobny przypadek to Pirlo, który w takiej formie i przeciwko wymagającym przeciwnikom bardzo obniża walory całej drużyny, bo jest ona ustawiona pod niego. Bez swojej maestrii to zawodnik z niezłymi podaniami, ale bez jakichkolwiek walorów defensywnych oraz z kiepską dynamiką wykluczającą go z gry pressingiem.
Przypadek kliniczny to Bonucci. Do straty pierwszej bramki rozgrywał moim zdaniem rewelacyjne zawody. Chciałem napisać, że gol Mandzukicia podciął mu skrzydła, ale taka postawa jaką zaprezentował nie pozwala mi na to. Choć go lubię i cenię za to jak bardzo się rozwinął, to po co zaprezentował po golu Chorwata było żenujące i policzkiem dla kibiców. Wyglądał jakby najchętniej sam strzelił drugą bramkę, po czym uciekł z boiska do samolotu, błagając przez telefon Morattiego żeby przygarnął go z powrotem, bo on biedaczek nie wytrzymuje ciężaru koszulki Juventusu i stresu spowodowanego Ligą Mistrzów. Wstyd.
Na zupełnie przeciwległym biegunie znajduje się Chiellini, który oczywiście w swoim stylu musiał przyaktorzyć, ale jako JEDYNY piłkarz Juventusu pokazał charakter od pierwszego do ostatniego gwizdka grając przy tym bardzo dobre zawody.
Pierwsze 30 minut napawało mnie dumą, naprawdę. Wyglądało mi to na typowy mecz, w którym będziemy się męczyć i w końcu przez nieskuteczność oraz brak klasowego ataku, tylko zremisujemy. Niestety po spotkaniu czuję zażenowanie, bo zawodnicy po prostu ten mecz w pewnym momencie odpuścili. Szkoda i mam tylko nadzieję, że podobnie jak BVB trener oraz zawodnicy wyciągną wnioski, a zarząd zrozumie, że potrzebujemy silniejszej kadry.
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2013, 23:04 przez Arbuzini, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szaq
- Juventino
- Rejestracja: 16 sierpnia 2011
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 sierpnia 2011
Bayern nas rozjechał pod każdym względem. Dla Conte to był pierwszy tak ważny dwumecz w karierze mógł się spalić nie mam pretensji. Liczę tylko, że Antonio wyciągnie wnioski. Bardziej boli, że Pirlo jest najsłabszy na boisku w tak ważnych spotkaniach. Marotta działaj.
Czas spokornieć i wziąć się ostro do pracy.
FORZA JUVE
Czas spokornieć i wziąć się ostro do pracy.
FORZA JUVE
- StaryDobryNedved
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
Co ty myślisz, że Conte to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? Chyba widział, że skrzydła są problemem i właśnie tutaj pokazał JAJA przez duże J wystawiając skład w taktyce 352! Mężczyzna w pewnym momencie zdania nie zmienia i tak właśnie się stało... źle się stało ale brak jaj Conte nie można zarzucić,Molek big fun juve pisze:Serdecznie dziękuję trenerowi za spitolenie meczu. 1 mecz pokazał , że taktyka 3-5-2 to samobójstwo na genialne skrzydła Bayernu , ale co tam może się powiedzie w 2 meczu? Ten mecz dosadnie pokazał , te genialne transfery (Giaccherini, Padoin, Peluso) (Ase i Isle potrafię zrozumieć , bo w Udine prezentowali fantastyczny poziom). Napastnik z topu to konieczność , ale większa konieczność to skrzydła oraz większe jaja Conte, bo nasi skrzydłowi kurczowo trzymają się tych skrzydeł , brak zejść do środka, wymiany pozycji, ehhh i ten chimaryczny Mirko ... Pech chiał , że trafiliśmy na Bayern, ale może to dobrze, bo pokaże , że potrzeba transferów i to nie na poziomie Atalanta, tylko międzynarodowym.
nie miałby ich jakby np. chciał grać defensywnie, mając nadzieję na kontry,.
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 1109
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
Muszę napisać kolejny post bo przecieram oczy ze zdumienia :shock:
Deszczowy, Lypsky, Alina itp wreszcie piszą dokładnie te same rzeczy za które pół roku temu 'zjadali szarych forumowiczów'.
Lepiej późno niż wcale chłopaki
Deszczowy, Lypsky, Alina itp wreszcie piszą dokładnie te same rzeczy za które pół roku temu 'zjadali szarych forumowiczów'.
Lepiej późno niż wcale chłopaki
★ ★ ★
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 640
- Rejestracja: 26 lutego 2012
kto powiedział, że zmian nie będzie?! żyjesz w świecie wyobraźni. cele na poprzedni sezon: awans do LM, w prezencie dostaliśmy scudetto. cel na ten sezon : scudetto i wyjście z grupy LM, zadanie wykonane. wymaganie od drużyny, która gra razem od 1,5 roku, trenera beż doświadczenia i klubu, który przeżył tsunami a potem dwa 7 miejsca, by pokonał Bayern budowany od lat...LordJuve pisze::rotfl: ...czyli rozumiem zmian nie będzie, bo po co? Koleś, dzień, czy dwa temu kolo z Bayernu zapowiedział "wielkie transfery" na przyszły sezon, myślisz, że oni się tam nie znają na ekonomii i nie wiedzą, że przez takie zapowiedzi "ceny pójdą w górę"? :rotfl:Nedved1983 pisze: jest dobrze, projekt realizowany praktycznie perfekcyjnie.
Błagam Cię, nie ośmieszaj się...
kasa na transfery jest, Marotta robi swoje. on i Conte pokazali już, że zasługują na zaufanie i czas.
a teraz wracaj wzdychać do plakatu Alexa.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
takze to była jednak prawda, że wszyscy tylko nie Bayern, jak widac z Realem, BVB czy z Barcelona dało się powalczyc co pokazaly nizej notowane druzyny niz Juve. takze szkoda losowania, ale widocznei tak mialo byc.