Serie A 12/13 (23): Chievo 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 lutego 2013, 23:20

Jeśli transfer Anelki i fakt, że będę musiał kilka razy przecierpieć i obejrzeć go w świętych biało-czarnych barwach, tak mobilizująco mają podziałać na Matriego, to może nie był to taki najgorszy pomysł. Choć serce trochę boli.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 lutego 2013, 23:29

Jak można mieć pretensje o strzelanie bramek dla Juve? :lol:

Sorry, ale ja nie jestem z tych, którzy się kłócili gdy Vucinuc dostawil nogę po strzale Gio. ;)

Natomiast gdybologie zostawiam Wam...Lichy mógł spartolic podanie od Kena i wcale nie zrobiłby czegoś niezwykłego (bo to pierwszy raz?). Czepianie się o to co by było gdyby jest wyrazem uprzedzenia niektórych względem Giovinco. Jest ładna asysta? Jest. Jest brama? Jest. Więc???!!!

Stefan mógł się kopnac w czoło i taka hipoteza jest równie uprawniona co twierdzenie o golu. Uważacie inaczej? Ciężar dowodu leży w takim razie po Waszej stronie. :)
Z jednej strony, to dobrze, bo gdy wejdzie jeden za drugiego, wiele nie stracimy, z drugiej jednak, żaden nie stanowi europejskiego TOPu przez co inni spoglądają raczej z politowaniem na nasz atak. Podobnie jak bramkarze, widząc mizerne i bez efektywne trudy naszych "snajperów".
No właśnie, kto mi przypomni w którym roku Juventus kupił klasowego napastnika? :lol:


kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 1024
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 03 lutego 2013, 23:49

LordJuve pisze:Jak można mieć pretensje o strzelanie bramek dla Juve? :lol:
Właśnie tego nigdy nie zrozumiem.
Irytujące jest też to, że we wszystkim szukasz niedoskonałości oraz błędów i na siłę chcesz by Cię spostrzegano jako ideał. A prawda jest taka, że każdy z łatwością potrafi wytykać innym błedy,ale Ty robisz to nagminnie!Jesteś dla mnie czystym przykładem pesymisty: "osoby, która ma skłonności do dostrzegania tylko ujemnych stron życia, negatywnej oceny rzeczywistości oraz przyszłości"(oczywiście tylko w kontekście kibica Juve). Tak z ciekawości - kiedy ostatni raz byłeś w pełni usatysfakcjonowany postawą naszych?


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 lutego 2013, 23:57

kuba2424 pisze:Tak z ciekawości - kiedy ostatni raz byłeś w pełni usatysfakcjonowany postawą naszych?
Nie pamiętam...hm... może po dwumeczu z Realem w LM w 2009 (?)?

Nic nie poradzę na to że Matri gra do tej pory padake. Sam sobie "zapracowal" na taki mój pogląd. Nie ma to nic wspólnego z grą pozostałych napastników (która też ssie). Natomiast wyróżnianie Matriego na tle Gio, Szwagra czy Qua jest śmieszne... wystarczy ze powie tak Pan Z. czy inny ypsky i juz połowa forum ma zrobioną wodę z mózgu. :lol:

PS.
Nigdy nie zabiegałem, poza okresem wideo, na tym forum o bycie jakimś "idealem" wiec prosze nie powtarzać fałszywych informacji na mój temat . Na tym forum są userzy, którzy od lat, ustawicznie ubiegający się o to miano... mnie proszę jednak w to nie mieszać.
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2013, 00:01 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 03 lutego 2013, 23:58

Daj sobie spokój chłopie. Twoje starania na nic. Już wszystkim się to znudziło.
Milan już na równi z Interem. Lazio zaczyna puchnąć. Teraz czas na dołek Napoli.
Fajna asysta Giovinco choć pierwotnie Matri nie podawał do niego.


AdiZ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lipca 2010
Posty: 437
Rejestracja: 21 lipca 2010

Nieprzeczytany post 04 lutego 2013, 00:03

LordJuve pisze:No właśnie, kto mi przypomni w którym roku Juventus kupił klasowego napastnika? :lol:
Ostatniego, z głową i zaszczytnym tytułem Capocannoniere w 2000roku. Jeśli nie masz aluzji do Ibry to w 2004, ale to bardziej przyszłościowy napastnik miał być, jednak nic z tego nie wyszło.
Co do Matriego podzielam twoją opinie. Gościu gra padakę z przebłyskiem na bramkę podobnie jak inny, który jest częstym kuracjuszem Ciechocinka a zwie się Quagliarella. Nie pojmuje fenomenu Matriego jak i Quagliarelli obaj kopią się po czole z przerwą na: w pierwszym przepadku poprawę włosów, w drugim na wizytę w Ciechocinku. Gratki za bramę ale to nie ten poziom.


@Machnes
Skoro drażni Cię owe miejsce postaram się o nowe. Ale nie gwarantuje, że mi się tak spodoba i tak będzie ono oddawać sens używania tej nazwy.
Machnes pisze:Quagliarella rzeczywiście irytował, ale w wielu meczach ratował nam tyłki w tym sezonie.
Wielu :?: mam problem by doliczyć się 3. Dajesz mi powody by dalej używać nazwy tego uzdrowiska...
Machnes pisze:Ogólnie największym problemem jest to, że ŻADEN z naszych napastników
Dobrze rozpocząłeś ale źle rozumiesz problem. Powinno być tak "Ogólnie największym problemem jest to, że ŻADEN z naszych napastników nie nadaje się do pierwszego składu co najwyżej na ławkę rezerwowych" Tak powinno to wyglądać.
Ouh_yeah pisze:Quagliarella
- w Londynie, siateczka między nogami Cecha elegancka, strzałem w poprzeczkę prawie wygrał nam tamten mecz.
- w Turynie również Chelsea, gdyby nie dostawił nogi do strzału Pirlo to byśmy ich nie napoczęli i najprawdopodobniej by się skończyło 0:0
- domowy mecz z Chievo, wygrany tylko i wyłącznie dzięki Quagliarelli mimo że Sorrentino bronił jak w transie.
- demolka Pescary
Wcale nie jest tego tak mało biorąc pod uwagę, że w pierwszym składzie wychodził w lidze 10 razy a w LM tylko raz.
Odkąd nawrzucał Alessio zrobił się strasznie irytujący ale oddajmy mu co jego.

Ja wiem, AdiZ, że Treezeguet strzelał w każdym meczu i nigdy nie miał poważnej kontuzji ale trochę szacunku dla FQ.
Dziękuje, że pomogłeś mi doliczyć tych 3 spotkań. Spotkania z Chelsea, trudno się nie zgodzić. Domowy z Chievo wypadł z pamięci, ale demolka Pescary to trochę przesada. Pescare zdemolował Icardi. Co nie zmienia faktu, że użycie słowa Wielu jest nadużyciem bo te spotkania można policzyć na palcach jednej ręki. A odkąd ubliżył Alessio stał się jeszcze bardziej irytujący dlatego polecam mu melisę. Ouh_yeah nie mieszajmy w to Trezeguet.
PS: Wczoraj trafił z Boca Juniors :happy:
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2013, 14:55 przez AdiZ, łącznie zmieniany 3 razy.


PrzemasJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2005
Posty: 1169
Rejestracja: 13 marca 2005

Nieprzeczytany post 04 lutego 2013, 00:11

mattyou pisze:Dawno nie widziałem Starej Damy z tylko jednym napadziorem.
no tak, w 1 meczu pucharowym z lazio w turynie.. heh


Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 04 lutego 2013, 00:14

PrzemasJuve pisze:
mattyou pisze:Dawno nie widziałem Starej Damy z tylko jednym napadziorem.
no tak, w 1 meczu pucharowym z lazio w turynie.. heh
Myślałem, że to jakś joke..mamy takie kaleki w ataku, że większość meczy graliśmy bez napastników. Matri strzela, kto wie. Może w końcu jakiś nasz napadzior przekroczy w lidze 10 trafień.


Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 500
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 04 lutego 2013, 00:25

Matri w końcu przypomniał sobie co to jest technika na poziomie zawodnika mistrza Włoch. Treze takie strzały wykonywał z zamkniętymi oczami, ale mimo wszystko jest za co pochwalić Alejandro. Dużo walki, dobry mecz - musi chłop uwierzyć w siebie :)

Quagliarella rzeczywiście irytował, ale w wielu meczach ratował nam tyłki w tym sezonie. Ogólnie największym problemem jest to, że ŻADEN z naszych napastników nie potrafi utrzymać wysokiej formy dłużej niż 3-4 mecze. Każdy ma swoje przebłyski dzięki czemu w ogóle jest możliwe ciągniecie tego wózka, ale praktycznie co tydzień kto inny jest beznadziejny, kto inny jest naszym najlepszym napastnikiem :prochno: Bardzo często także, każdy jest równie beznadziejny...

Mimo prowadzenia 2 - 0 po początku drugiej połowy czułem, że robi się nieciekawie bo piłkarze z Werony robili z nami w pewnym momencie co chcieli. To by było dopiero hejty jakby udało im się wyrównać, co wcale nie było takie nierealne. Takie wygrane jednak dają tyle samo punktów co spektakularne wiktorie, a więc najważniejsze, że odpychamy ataki Neapolu.



AdiZ pisze:pierdu, pierdu....w drugim na wizytę w Ciechocinku.

Człowieku, zdajesz sobie sprawę, że ten tekst o Ciechocinku wcale nie jest zabawny, a mimo to używasz go w 123954214 postach? Jak można cały czas torturować ludzi takimi sucharami?


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 04 lutego 2013, 08:53

AdiZ pisze:Wielu :?: mam problem by doliczyć się 3. Dajesz mi powody by dalej używać nazwy tego uzdrowiska...
Quagliarella
- w Londynie, siateczka między nogami Cecha elegancka, strzałem w poprzeczkę prawie wygrał nam tamten mecz.
- w Turynie również Chelsea, gdyby nie dostawił nogi do strzału Pirlo to byśmy ich nie napoczęli i najprawdopodobniej by się skończyło 0:0
- domowy mecz z Chievo, wygrany tylko i wyłącznie dzięki Quagliarelli mimo że Sorrentino bronił jak w transie.
- demolka Pescary
Wcale nie jest tego tak mało biorąc pod uwagę, że w pierwszym składzie wychodził w lidze 10 razy a w LM tylko raz.
Odkąd nawrzucał Alessio zrobił się strasznie irytujący ale oddajmy mu co jego.

Ja wiem, AdiZ, że Treezeguet strzelał w każdym meczu i nigdy nie miał poważnej kontuzji ale trochę szacunku dla FQ.


Kryształ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Posty: 756
Rejestracja: 17 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 05 lutego 2013, 14:57

Co wy wszyscy z tym Szwagrem!?!

Dajcie mu spokoj! 'Szwagier jest z nami, Szwagier jedziemy z k%urwami'!

pzdr T.


mixery

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2009
Posty: 295
Rejestracja: 23 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 05 lutego 2013, 17:09

To fakt, Quagliarella irytował strasznie. Może i graliśmy bardziej z tyłu niż z przodu, ale jak ktoś wchodzi z ławki to musi pracować więcej. Matri jak wchodzi to biega, pokazuje się, itp(mimo że nic z tego nie wychodziło zazwyczaj). Fabio stał i czekał aż ktoś mu poda. Koleś ma wyraźnie problem, a potrzebujemy go.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 05 lutego 2013, 17:26

Czy tylko ja zauważyłem, że nagle po wejściu FQ mistycznie Chievo zdjęło z nas swój zamek hokejowy i przestało polować na wyrównującego gola? :think: I ogólnie nasza gra stała się spokojniejsza tak gdzieś z 97 razy? :think:


Zablokowany