Serie A 12/13 (11): JUVENTUS 1-3 Inter

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mati888

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2007
Posty: 687
Rejestracja: 16 września 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:07

Paulo pisze:
Paulo pisze:Dalej obstaje przy swoim - jedyny któremu nic nie można zarzucić to Barzagli.
zahor pisze:Oglądam w kółko drugiego gola Interu i nie mam pewności - czy Barzagli czasem tego gola nam nie zawalił? Czy on nie powinien był za tym Milito ruszyć? Bonucci starał się ratować sytuację, Andrea nawet nie truchtał.
No ok, powiedzmy że zawinił ale w ogólnym rozrachunku możemy Mu zarzucić coś ? Wydaje mi się, że nawet jeśli to absolutnie najmniej, nie jest porywczy, nie prowokuje głupich fauli, strat i nie fauluje w polu karnym jak dwóch pozostałych naszych gwiazdorów. Za dużo bramek zaczynamy tracić.
a dla mnie dziś najlepiej zagrał (palcie mnie, krzyżujcie, róbcie co chcecie zafajdani hejterzy) Bonucci. Barzagli nadzwyczaj średnio, aż się dziwiłem, Chiellini w ogóle od jakiegoś czasu jest cieniem TEGO Chielliniego (może brata podstawił, ja nie wiem... :think: ), a Bonus ani nic nie zwalił, a też rozbijał, a też dawał te swoje firmowe piły. Nieźle Leo, jakby grał tak cięgle...a moze to przez to mi się tak wydaje, ze reszta zagrała taki kał, że aż głowa boli. Nie mogę się nadal z tym oswoić, pogodzić. Jasna cholera


'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:10

Bieda. Mecz koncertowo zawalony taktycznie, to co się działo w środku pola, to się w ogóle w głowie nie mieści. Lichtsteinera chyba żona zostawiła, a Asamoah przypomniał mi dzisiaj, dlaczego już nie ma w naszych szeregach Krasicia.

Niemal od początku sezonu, mimo zwycięstw, coś z tą drużyną było nie tak. Ostatnio to już w ogóle robiło się wręcz absurdalnie. Gonitwa za Nordsjaelland, podarowane przez sędziego zwycięstwo z Catanią, wyszarpana wygrana z Bolonią... Dzisiaj tak naprawdę skumulowało się wszystko to, co nawarstwiało się od dłuższego czasu. Inter wygrał zasłużenie, bo my graliśmy jak leszcze. Jak się Conte nie obudzi, to naszym 3-5-2 się jeszcze udławimy. I co go porąbało z tym atakiem...? Skoro ostatnio Bendtner jako jedyny napastnik prezentował się jako tako pozytywnie, Qugliarella strzelił bramkę, to z jakiej paki w pierwszym składzie wychodzi Vucinić, który od co najmniej miesiąca wygląda jakby się zastanawiał, czy wyłączył żelazko...? I Giovinco, który cudem sobie nóg na własnych zwodach nie łamie... Od dawna wiadomo, że ten duet nie funkcjonuje, więc naprawdę nie wiem, na co Conte liczył.


Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 613
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:11

mnowo pisze:
mat pisze:
Smok-u pisze:Wszyscy zakładają ,że to zadziała mobilizująco, gorzej jak podetnie skrzydła.
I tu teraz jest potrzebny Conte. On musi nimi wstrząsnąć i przywrócić znów na właściwe tory. I na to liczę.
Nie zapominajmy o tym, że Conte nie jest zamknięty w karcerze i ma kontakt z drużyną praktycznie codziennie. Nie prowadzi ich w trakcie meczu, ale w ciągu 6 dni w tygodniu ma okazję do wstrząsania, potrząsania i mobilizowania ich jak tylko chce. Nie zrzucajmy więc wszystkiego na "nieobecność Conte", bo to tylko nieobecność, jaką my widzimy.
Pytanie brzmi, na ile ogarnięci są jego zastępcy (Carrera, Alessio) w trakcie meczów - w kontekście sensownych zmian i działania wg opracowanego planu.
Super słuszna uwaga w świetle tych wszystkich nadziei wielu z Was. Conte na dobrą sprawę nie prowadzi drużyny przez 90 minut plus przerwa plus doliczony czas gry, pozostałe 6 dni i 22 godziny z hakiem może robić co chce zatem co by Wasze nadzieje nie zostały zawiedzione w najbliższym czasie. Carrera moim zdaniem i tak lepiej sobie radził. Poważny błąd sztabu szkoleniowego odnośnie zmiany w trakcie sezonu p.o. trenera.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:15

Nie ma tutaj co dyskutować. Inter wygrał zasłużenie. Brakło nam też trochę szczęścia bo gdybyśmy byli skuteczni to pierwsza połowa skończyłaby się 3/4-0 dla nas. Napastnik potrzebny na gwałt. Nie kupuje tego tłumaczenia związanego ze zmęczeniem. Rotujemy składem aż miło i nie ma co się w ten sposób usprawiedliwiać.
Pozostaje mieć tylko nadzieje, że piłkarze zaczną coś w końcu robić bo od dłuższego czasu widać, że coś jest nie tak. Nie chce im się, grają na stojąco. Głupie pociąganie za koszulke Marchisio i strara Vidala się zemściły.
Bonucci na +. Giovinco coś próbował, ale kończyło się to beznadziejnie. Nie wiem jak to opisać...gramy tak powoli, a w ataku mamy tak ruchliwego napastnika, że nikt nie jest w stanie z nim na klepke zagrać...
Podbiegamy na 30m i wymieniamy masę podań nie przesuwając się...
Trzeba chyba na chwilę wrócić do 4-3-3 bo 3-5-2 to oklepany schemat, który chyba już nikogo nie zaskakuje.


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:19

mnowo pisze: Nie zapominajmy o tym, że Conte nie jest zamknięty w karcerze i ma kontakt z drużyną praktycznie codziennie. Nie prowadzi ich w trakcie meczu, ale w ciągu 6 dni w tygodniu ma okazję do wstrząsania, potrząsania i mobilizowania ich jak tylko chce. Nie zrzucajmy więc wszystkiego na "nieobecność Conte", bo to tylko nieobecność, jaką my widzimy.
Pytanie brzmi, na ile ogarnięci są jego zastępcy (Carrera, Alessio) w trakcie meczów - w kontekście sensownych zmian i działania wg opracowanego planu.
Ale tu chodzi o robotę jaką Conte wykonywał w przerwach w szatni. Mnóstwo było takich meczy w tamtym sezonie, gdzie na drugą połowę piłkarze wychodzili całkiem odmienieni. Pamiętacie tego dziennikarza co niby podsłuchiwał co tam się w przerwie dzieje u nas w szatni? Mówił, że było ostro w skrócie.
I moim zdaniem właśnie tego (choć oczywiście nie tylko) nam brakuje. Jakoś nawet nie umiem sobie wyobrazić Alessio potrząsającego piłkarzami, przecież on tam pewnie nie ma praktycznie żadnego autorytetu.


#AllegriOut
Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1847
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:24

Panowie i Panie : jeszcze 450 minut i wreszcie Conte będzie mógł złapać za worki naszych jak będą taką kaszanę odwalać jak w meczu z interem.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:24

Mam nadzieje, że potem meczu piłkarze będą zdychać na treningach.


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:26

Podsumuje to tak:
49 meczów bez porażki, 1 miejsce w SerieA. A ten wynik z interem i poprzednie remisy to myślę,że to chwilowa niedyspozycja naszych najlepszych napastników: Vidala i Marchisio :prochno:
Swoją drogą zastanawiam się dlaczego taki Pogba nie gra kosztem takiego Bendtnera, Matriego czy Fabio.
Trzeba chyba na chwilę wrócić do 4-3-3 bo 3-5-2 to oklepany schemat, który chyba już nikogo nie zaskakuje.
Tu nie chodzi o zaskakiwanie, tu chodzi o to,że nasze skrzydła przestały pracować jak kiedyś,Asa w porównaniu z tym co gral na początku a z tym co teraz to jest dno. Vucinic jako jeden z napastników się zaciął, który robił sporo wczesniej. Wychodzi po prostu brak kogos kto jak dostanie piłkę, obróci się i strzeli.
Sędziowie też swoje. Nie wiem co się stało, ale te błędy to tragedia.
I tu teraz jest potrzebny Conte. On musi nimi wstrząsnąć i przywrócić znów na właściwe tory. I na to liczę.
Tu się zgodzę, od 80 min brakowalo Conte, widać było,że druzyna pogodziła się z porażką, nie było tego co w poprzednim meczu,że do 91(?) min ciśnelismy.





KLIK ==>www
Swider10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2005
Posty: 806
Rejestracja: 27 lipca 2005

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:28

Jak juz tu nie jeden napisał kiedyś serie musiła sie skonczyc szkoda, ze nie pobilismy rekordu ale najwieszy zal, ze serie bez porażki i miano naszego stadionu jako "fortecy nie do zdobycia" obalił inter .. :( nie moge przełknąć tej porazki! oby chłopaki do środy byli w pełni sił i mobilizacji, bo duńczycy nie przyjda do Turynu iddac punktów... także Panowie:
FORZA JUVE !!!!!!!


"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."

"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
mati888

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2007
Posty: 687
Rejestracja: 16 września 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:32

jarmel pisze:Jakoś nawet nie umiem sobie wyobrazić Alessio potrząsającego piłkarzami, przecież on tam pewnie nie ma praktycznie żadnego autorytetu.
tu nawet nie chodzi o wpływ. Ja to nie zapomnę momentu jak Nordsjaelland nam wcisnęło gola. Realizator pokazuje Alessio, a on stoi jak sierota. Wydawał się co najmniej bezradny. Carrera żył meczem, widać było jego pracę, ciągle coś wykrzykiwał, podpowiadał, po prostu miał wolę zwycięstwa, miał DNA mistrza :smile: słaby tekst, ale tego akurat u Alessio nie widzę ni cholery. I to mnie w nim drażni. To jest taki miły, fajny, ciepły wujek, który może chłopakom dać w nagrodę po lizaku jak walną Toro 3 do jaja, a nie opieprzy porządnie jak grają miał. Dlatego właśnie w Conte upatruję zbawcy. No i zmiany ustawienia. I goli Pepe, bo na tych darmozjadów z ataku nie ma co liczyć :roll:


'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
MishaAveJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2003
Posty: 1367
Rejestracja: 10 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 00:39

Meczu nie ogladałem, ze skrótów wynika że nie było źle okazji mieliśmy mase, do tego niesamowite błędy w obronie przy bramkach 2 i 3 zenada. Jak paru chłopa pobiegło do Nagatomo i nikt prawie nie obstawiał Palacio ?? (3 bramka) i druga ewidentnie błąd Barzagliego.

Pisanie o Conte że go zabrakło w 80 min ?? hahaha, czy w ogóle że go zabrakło - nie bądźcie śmieszni.


Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 01:04

I tak się cieszmy,że ta seria została przerwana w meczu z Interem a nie jakąś Bologną czy inną Genoą.
Jak paru chłopa pobiegło do Nagatomo i nikt prawie nie obstawiał Palacio ?? (3 bramka
A po co mial obstawiac jak wszyscy walczyli o wyrownanie cudem zaraz przed koncem meczu?





KLIK ==>www
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 01:08

Powiem tak.
Oglądałem każdy z 49 meczów bez porażki na żywo. Nie uciekła mi nigdy ani jedna minuta.
Dziś nie obejrzałem bo miałem wesele, a tu taka kicha...Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w pierwszej połowie.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 01:08

2 i 3 bramke stracilismy po glupich stratach i kontrach Interu. Bylo wiadomo, ze nie radza sobie oni z atakiem pozycyjnym, za to bardzo grozni sa w wyprowadzaniu kontratakow. Fatalnie zaczelismy druga czesc meczu, mysle, ze nieodpowiednie bylo przede wszystkim podejscie, w zwiazku z czym zostalismy ukarani.

Zaluje porazki, ale moze dobrze, ze tak sie stalo. Mialem wrazenie ostatnio, ze ta seria na nas ciazy, ze zespol gra czasami na alibi. Od poczatku tego sezonu gramy co najwyzej niezle, chociaz duzo wiecej bylo spotkan bardzo slabych, albo slabych. Trzeba cos zaczac powoli zmieniac. Moze nalezaloby powrocic do 433, moze nalezaloby niektorych graczy posadzic na lawce, moze jeszcze jakies inne ruchy by sie przydaly? W tym juz glowa Conte. Faktem jest, ze Inter nas dzisiaj zdeklasowal, wygrali zupelnie zasluzenie.

Mysle, ze to byl ostatni mecz Giovinco i Vucinicia razem. Oni sie kompletnie nie rozumieja.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2012, 01:16

Bartek88 pisze:I tak się cieszmy,że ta seria została przerwana w meczu z Interem a nie jakąś Bologną czy inną Genoą.
Co ty gadasz, dla mnie to najgorszy scenariusz. Odkąd mieliśmy już taką pokaźną serię, wiedząc , że kiedyś dobiegnie ona końca, marzyłem żeby nastukała nas jakaś Atalanta po heroicznej obronie, coś jak Sevilla Real ostatnio, a nie że przyjedzie inter na nasz stadion wrypią nam wesoło i sobie pojadą. Dla mnie to tragedia...


Zablokowany