Serie A (32): JUVENTUS 2-1 Lazio
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Za zachowanie zimnej krwi faktycznie należą mu się brawa, ale już za to dogranie byłem na niego wściekły- miał nieźle ustawionego Mirko na lewym skrzydle i przede wszystkim wychodzacego na wolne pole Fabio, do którego mógł dograć ładną piłkę po ziemi w San Paolo Vidal-style. A on zaczyna mnie się tu bawić w Pirlo.zahor pisze: Jego dzisiejszy przerzut górą do Lichtsteinera - naprawdę czapki z głów. Tzn. samo zagranie to jedno, a fakt że zachował zimną krew kiedy inni gracze ( w tym spokojny Pirlo) pobiegli kłócić się o rękę - to drugie.
- jaqb
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2008
- Posty: 148
- Rejestracja: 03 stycznia 2008
cóż, o ile po pierwszej połowie byłem wściekły i zaniepokojony, a w drugiej moja irytacja narastała z każdą minutą, o tyle teraz cieszę się, że ten mecz właśnie tak się ułożył, oczywiście ze względu na del piero, 700. mecz, bramka z wolnego - nie mogło być piękniej.
pozwolę sobie jednak pozałamywać ręce nad stanem naszego ataku - vucinić dzisiaj bardzo słabo i ewidentnie mógłby poczuć nad sobą bat w postaci giovinco. pepe ładna bramka i kilka udanych zagrań, ale oprócz tego jak zwykle mnóstwo dośrodkowań na pałę i błędnych decyzji - czasami myślę, że ten facet ma klapy na oczach niczym koń dorożkarski, vide np. sytuacja z ok. 60 min, udało mu się ograć obrońcę na prawej stronie, koledzy ładnie wbiegają na 16. metr, a on zamiast wycofać piłkę, bezsensownie wstrzeliwuje ją w piątkę, gdzie ta pada łupem obrońców. dziwi mnie także trochę zagłaskiwanie quagliarelli - owszem, ładnie się zastawiał, wygrał kilka pojedynków 1 na 1, ale, choć nie jestem w stanie tego sprawdzić, zdaje się, że facet zmarnował setkę chyba w każdym meczu, w którym zagrał dłużej niż 10 min. inna sprawa, że faktycznie prezentuje się chyba lepiej niż matri i choć bardzo lubię alessandro, to jeśli oferta zenita to prawda, należałoby się z nim pożegnać.
pozwolę sobie jednak pozałamywać ręce nad stanem naszego ataku - vucinić dzisiaj bardzo słabo i ewidentnie mógłby poczuć nad sobą bat w postaci giovinco. pepe ładna bramka i kilka udanych zagrań, ale oprócz tego jak zwykle mnóstwo dośrodkowań na pałę i błędnych decyzji - czasami myślę, że ten facet ma klapy na oczach niczym koń dorożkarski, vide np. sytuacja z ok. 60 min, udało mu się ograć obrońcę na prawej stronie, koledzy ładnie wbiegają na 16. metr, a on zamiast wycofać piłkę, bezsensownie wstrzeliwuje ją w piątkę, gdzie ta pada łupem obrońców. dziwi mnie także trochę zagłaskiwanie quagliarelli - owszem, ładnie się zastawiał, wygrał kilka pojedynków 1 na 1, ale, choć nie jestem w stanie tego sprawdzić, zdaje się, że facet zmarnował setkę chyba w każdym meczu, w którym zagrał dłużej niż 10 min. inna sprawa, że faktycznie prezentuje się chyba lepiej niż matri i choć bardzo lubię alessandro, to jeśli oferta zenita to prawda, należałoby się z nim pożegnać.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Do momentu straty bramki mecz po prostu poezja.Szkoda tej setki Pepe ale potem super bramka w jego wykonaniu.Mecz trudny do wytrzymania,w pewnym momencie zwątpiłem ale geniusz Alexa wprawił mnie w euforie.Najbardziej podobała mi się ta determinacja i sportowa złość.Piękne obrazki po strzelanych golach.Duch Juve unosił się w powietrzu.
- KeRmit19
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2008
- Posty: 577
- Rejestracja: 29 marca 2008
Emocje troche opadly, czas na krotki komentarz. 32 mecze wsrod nich były frajerskie remisy i wielkie zwycięstwa. Dziś kontynuujemy piekna serie. W koncu udało się z konsekwencja wygrać bo i w pierwszej i drugiej połowie byliśmy lepsi. Cieszy konsekwencja i kolejne zwyciestwo z rzedu bo takiej serii to nie mielismy juz od dawien dawna. Alex to osobna sprawa, na te chwile nikt chyba nie wyobraza sobie ze moze odejsc. Obrona znow zagrała bardzo dobrze. Vucinic troche chciał, troche nie wychodziło, troche nonszalancko czyli to do czego nas przyzwyczaił. Fabio Q. wraca do formy co niezmiernie cieszy. Brawo dla Pepe za bramke, Pirlo - wiadomo. Cała drużyna zasłużyła na pochwaly. Takich emocji nie przeżywalismy juz dawno, sen trwa i mam nadzieje, ze 13 V sie spełni.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
obecne Juve jest niesamowite. Nawet w najśmielszych snach nie oczekiwałem, że Juventus będzie drużyną, która ciągle atakuje, utrzymuje się przy piłce, atakuje jak opętana. Nawet komentatorzy C+ zauważają, ze Juventus to drużyna, która ciągle siedzi na połowie przeciwnika i atakuje i próbuje kombinacyjnej gry. W poprzednich sezonach nawet jak nie wyniki, ale styl mnie najbardziej denerwował, to tu styl Juventusu, który potrafi grać szybko, ale pewnie w obronie (Pirlo ) po prostu zachwyca. Już dawno nie było tak łatwo być kibicem Juventusu;d mam nadzieję, że po sezonie nie nawskakuje nam sezonowców xd
Dalej się obawiam, ze naszym katem może być Roma;/ ale po wczorajszym meczu liczę, że Milan straci min. 3 pkt.
Tak ps. do napinaczy na Milan, że mistrz co przegrał z nami tyle;/ w obecnym Juve najbardziej razi jedno, mistrz z najlepszym strzelcem 10 bramek ;x ?
Dalej się obawiam, ze naszym katem może być Roma;/ ale po wczorajszym meczu liczę, że Milan straci min. 3 pkt.
Tak ps. do napinaczy na Milan, że mistrz co przegrał z nami tyle;/ w obecnym Juve najbardziej razi jedno, mistrz z najlepszym strzelcem 10 bramek ;x ?
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- Football Highlights
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2011
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 października 2011
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Mnie dzisiaj w pierwszej połowie imponował Vidal. Gracz świetny, kompletny i mam nadzieje, że długo u nas pogra. Szkoda byłoby nie wygrać tego Scudetto bo w przyszłym sezonie już będzie ciężej na 100%. Jak tak przejrzeć wszystkie mecze to każdy zawodnik dołożył cegiełkę do obecnej sytuacji a Conte je zespoił w twardą ścianę. Chociaż gdyby nie udało się wygrać Serie A to i tak wielkie brawa.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Aby jedni mogli błyszczeć na boisku to inni muszą za nich odwalać czarną robotę.U nas od tego jest Marchisio i nie rozumiem tej nagonki na niego.Pirlo-mózg ,Vidal - serce a Marchisio to płóca Juve.nynek pisze:Bonucci zagrał w stylu Barzagliego, czyli bardzo dobrze. Ciesząca sytuacja.
Marchisio był cieniem własnego cienia. W letnie mercato mam nadzieję na kogoś konkretnego do środka. Claudio niech łata dziury na ławce rezerwowych.
Del Piero? On jest tylko jeden...
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Arbuzini pisze:Giovinco to powinien postraszyć trochę Vucinicia. Umniejszanie zasług konusa jest popularne, ale on dla Parmy jest tak ważną postacią, jak Pirlo dla nas.
Żarty z karła żartami z karła, ale już tak na poważnie - czy Wy naprawdę chcecie żeby w przyszłym sezonie na lewej stronie ataku Conte miał do dyspozycji Vucinicia ORAZ Giovinco? Przecież to oznacza że nie zostanie tam sprowadzony trzeci zawodnik, gwiazda światowej sławy, a zatem będzie mniej więcej taka sytuacja jak obecnie jest z Matrim i Quagliarellą na szpicy. Dwóch niby niezłych zawodników, jeden niby drugiego straszy, jeden drugiego naciska, jest rywalizacja o pierwszy skład, ale mimo wszystko - nie ten poziom. Każdy widzi że obu panom na pierwszy skład czołowej drużyny Serie A jednak trochę brakuje. Na Ligę Mistrzów tym bardziej. A obaj razem wzięci swoje kosztowali.jaqb pisze: pozwolę sobie jednak pozałamywać ręce nad stanem naszego ataku - vucinić dzisiaj bardzo słabo i ewidentnie mógłby poczuć nad sobą bat w postaci giovinco.
I wolałbym uniknąć tego, żeby na lewej stronie miało dojść do podobnej sytuacji. Chyba nawet najwięksi fani "talentu młodego Włocha" nie będą tutaj wpierać nikomu że jego przyjście to byłby skok jakościowy, że jest to gość który Vucinicia nakrywa czapką, wciąga nosem, z miejsca sadza na ławce. Jasne, Wy dwaj akurat takich stwierdzeń nie wygłaszacie, piszecie tutaj o zwiększeniu konkurencji, ale czy naprawdę nie uważacie że lepiej jest w tym przypadku pójść w jakość? O Giovinco (i jego powrocie) na tym forum robi się głośno przy okazji jakichś bramek czy asyst, natomiast jakoś nie widzę żeby jego temat był poruszany przy okazji słabszych występów, których w tym sezonie też miał parę. Vucinić tego komfortu nie ma, wystarczy że zagra słabe dwa mecze i już wraca do niego etykieta leniwego Czarnogórca. W efekcie jeżeli spełniłby się ten plan, tzn. dwaj panowie walczą o miejsce w składzie, może dojść do takiej sytuacji że mamy dwóch graczy którzy coś tam umieją (ale też i Barca, wbrew temu co agent krasnala mówi, w kolejce się po nich nie ustawia). Jak jeden z nich akurat gra piach, ale drugiemu idzie nieźle - w porządku (aczkolwiek na LM to może być za mało). Jak obaj mają wysoką formę - w sumie nic nam to nie daje, bo wymagałoby dużego wysiłku wpasowanie ich obu naraz do drużyny. A jak obaj akurat grają piach, to możemy sobie co najwyżej pomstować tak jak na Matriego/Quagliarellę/Borriello. Ktoś oczywiście może mi odpowiedzieć że każda ewentualna gwiazda na lewą stronę może mieć kryzys formy. Zgadza się. Tyle że klasowy zawodnik bez formy na pewno nie da nam mniej, niż tamci dwaj w słabszej dyspozycji, natomiast gwiazda w formie > Vucinić w formie i Giovinco w formie jednocześnie.
Oczywiście to wszystko co opisuję to wariant optymistyczny, zakładający że Giovinco nie okaże się dobry tylko do walki o utrzymanie, tylko do gry z kontry, nie strzeli focha jak trzy razy z rzędu siądzie na ławce itp.
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 684
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
pytanie numero uno do PANA ZAMBROTTY
dalej nie podoba Ci się opcja pozostania Del Piero w Juve.
Choćby po 15 min na mecz?
Mimo tego że taki staryyyy, wolnyyyy i brzydszy od Borriello?
Co do meczu kilka słów.
Vidal - gościu miażdży w każdym aspekcie gry. Odbiór, waleczność, podania. Wszystko na najwyższym poziomie. Takiego kogoś potrzebowaliśmy.
Pirlo - jego obecność na boisku dodaje nam spokoju i pewności siebie w każdej sytuacji. Nieoceniony zawodnik podczas meczu.
Reszta zawodników bardzo dobrze, może z wyjątkiem średniego Mirco i Marchisio.
Del Piero - KRÓL. Niech pozostanie choćby miał wchodzić na te 15 min.
Conte chyba przejrzał na oczy i wie, że Del Piero jest w stanie zrobić ogromną przewagę swoją obecnością. Mimo 37 lat na karku jest mistrzem i ratuje nam wynik!
Brawo za cały mecz, pozdrawiam fanatyków Alexa!
Chcę usłyszeć coś ciekawego od jego przeciwników zostania w Juve
dalej nie podoba Ci się opcja pozostania Del Piero w Juve.
Choćby po 15 min na mecz?
Mimo tego że taki staryyyy, wolnyyyy i brzydszy od Borriello?
Co do meczu kilka słów.
Vidal - gościu miażdży w każdym aspekcie gry. Odbiór, waleczność, podania. Wszystko na najwyższym poziomie. Takiego kogoś potrzebowaliśmy.
Pirlo - jego obecność na boisku dodaje nam spokoju i pewności siebie w każdej sytuacji. Nieoceniony zawodnik podczas meczu.
Reszta zawodników bardzo dobrze, może z wyjątkiem średniego Mirco i Marchisio.
Del Piero - KRÓL. Niech pozostanie choćby miał wchodzić na te 15 min.
Conte chyba przejrzał na oczy i wie, że Del Piero jest w stanie zrobić ogromną przewagę swoją obecnością. Mimo 37 lat na karku jest mistrzem i ratuje nam wynik!
Brawo za cały mecz, pozdrawiam fanatyków Alexa!
Chcę usłyszeć coś ciekawego od jego przeciwników zostania w Juve
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 613
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Dokładnie stary, czekam na tych wielkich przeciwników co krzyczeli i nie mogę się doczekać nagle wywiało. Del Piero to Juventus ciekawe jakimi argumentami dzisiaj nas zaleją odnośnie Il Capitano.Buri pisze:pytanie numero uno do PANA ZAMBROTTY
dalej nie podoba Ci się opcja pozostania Del Piero w Juve.
Choćby po 15 min na mecz?
Mimo tego że taki staryyyy, wolnyyyy i brzydszy od Borriello?
Co do meczu kilka słów.
Vidal - gościu miażdży w każdym aspekcie gry. Odbiór, waleczność, podania. Wszystko na najwyższym poziomie. Takiego kogoś potrzebowaliśmy.
Pirlo - jego obecność na boisku dodaje nam spokoju i pewności siebie w każdej sytuacji. Nieoceniony zawodnik podczas meczu.
Reszta zawodników bardzo dobrze, może z wyjątkiem średniego Mirco i Marchisio.
Del Piero - KRÓL. Niech pozostanie choćby miał wchodzić na te 15 min.
Conte chyba przejrzał na oczy i wie, że Del Piero jest w stanie zrobić ogromną przewagę swoją obecnością. Mimo 37 lat na karku jest mistrzem i ratuje nam wynik!
Brawo za cały mecz, pozdrawiam fanatyków Alexa!
Chcę usłyszeć coś ciekawego od jego przeciwników zostania w Juve
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 684
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Pewnie się doczekamy jakiś głosów przemądrzałych pseudofanów Juve, uwielbiających słowo " odmładzanie drużyny"Paulo pisze: Dokładnie stary, czekam na tych wielkich przeciwników co krzyczeli i nie mogę się doczekać nagle wywiało. Del Piero to Juventus ciekawe jakimi argumentami dzisiaj nas zaleją odnośnie Il Capitano.
Ale na ich głupotę już lekarstwa nie ma.
Hahaha ale brawo dla niego za dzisiejszy mecz, ogólnie obecną formę!jakku1 pisze:Nos Bonucciego wyglada cudownie ; )
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 8119_n.jpg
Mamy dwóch krzywonosów, Kielona i jego. Oby trzymali wysoką dyspozycje do końca sezonu
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Są piłkarze genialni... To nieprawdopodobne, że w takim wieku Alex potrafi w dalszym ciągu przesądzać o losach meczu. Kontrakt dla niego ma być :!:
Raz kolejny absolutna dominacja na boisku. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że niewiele brakowało, by Lazio niesamowicie przyfarciło. Pierwsza połowa to miazga - widziałem tylko naszych chłopaków przy piłce. Znakomity pomysł na rozegranie piłki, dynamika, strzały... Było wszystko. Rzymianie mieli jednak OGROMNE szczęście, bramkarz gości też w wybornej formie. Do przerwy powinno być co najmniej z 3-0 i byłoby po meczu. Niestety bramka z niczego przyjezdnych i zaczęły się nerwy. Można było przewidzieć, że w drugiej połowie będziemy grać nerwowo, Lazio też zmieniło nastawienie i uwierzyło w wywiezienie tego jakże cennego z ich perspektywy punktu. W trakcie spotkania zadałem sobie pytanie: czy rzymianie aby na pewno powinni grać w LM? Przyjechali przestraszeni, przyjmowali nas na własnej połowie, stawiając praktycznie autobus. Do tego ta gra na czas. Nie tak powinien grać pretendent do występu w elitarnych europejskich rozgrywkach. Różnica klas kolosalna. Prowincja.
Na to zwycięstwo zasłużyliśmy w pełni, ale nie ukrywam, że nerwowo w końcówce nie dawałem rady.
Grazie Ale, ma devi rimanere con noi !!!
Raz kolejny absolutna dominacja na boisku. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że niewiele brakowało, by Lazio niesamowicie przyfarciło. Pierwsza połowa to miazga - widziałem tylko naszych chłopaków przy piłce. Znakomity pomysł na rozegranie piłki, dynamika, strzały... Było wszystko. Rzymianie mieli jednak OGROMNE szczęście, bramkarz gości też w wybornej formie. Do przerwy powinno być co najmniej z 3-0 i byłoby po meczu. Niestety bramka z niczego przyjezdnych i zaczęły się nerwy. Można było przewidzieć, że w drugiej połowie będziemy grać nerwowo, Lazio też zmieniło nastawienie i uwierzyło w wywiezienie tego jakże cennego z ich perspektywy punktu. W trakcie spotkania zadałem sobie pytanie: czy rzymianie aby na pewno powinni grać w LM? Przyjechali przestraszeni, przyjmowali nas na własnej połowie, stawiając praktycznie autobus. Do tego ta gra na czas. Nie tak powinien grać pretendent do występu w elitarnych europejskich rozgrywkach. Różnica klas kolosalna. Prowincja.
Na to zwycięstwo zasłużyliśmy w pełni, ale nie ukrywam, że nerwowo w końcówce nie dawałem rady.
Grazie Ale, ma devi rimanere con noi !!!
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
@zahor
To nie jest temat o mercato, ale Ci odpowiem.
Jak dla mnie jedyny problem, jaki jest z Giovinco to jego głowa. Nie umiejętności czysto piłkarskie. Oprócz lewego skrzydła do wzmocnienia mamy jeszcze (chronologicznie): prawy atak i szpicę, środek pomocy, obronę, którą powinien uzupełnić minimum jeden zawodnik. To naprawdę sporo. Nasza kadra jest całkiem mocna, ale szczupła i jeśli miałbym wybierać między trzema napastnikami, a dwoma napastnikami i środkowym pomocnikiem zdecydowałbym się na drugą opcję. Dlaczego? Z prostego powodu, który wymieniłem wcześniej. Do tego należy podkreślić z całą mocą, że Juventus w tej chwili jest tam, gdzie jest właśnie głównie dzięki świetnej grze w środku pola. Nie siedzisz ciągle na połowie przeciwnika i nie masz najlepszej defensywy w lidze, jeśli środek pola nie stanowi swoistego majstersztyku.
Pojęcie "gwiazda", czy slogan "kupujmy tylko gwiazdy" to bardzo wygodne sformułowania i chyba bliżej im do fantasy-football niż rzeczywistości. Na szczęście rzeczywistość nie jest taka zła, bo jest w niej Juventus. Juventus, w którym wyśmiewany Bonucci zaczyna grać, jak profesor, a Vidal przez wielu uważany za zawodnika słabszego od Melo i przeciętnego w defensywie okazuje się waleczny i skuteczny, jak Davids albo Conte.
To nie jest temat o mercato, ale Ci odpowiem.
Jak dla mnie jedyny problem, jaki jest z Giovinco to jego głowa. Nie umiejętności czysto piłkarskie. Oprócz lewego skrzydła do wzmocnienia mamy jeszcze (chronologicznie): prawy atak i szpicę, środek pomocy, obronę, którą powinien uzupełnić minimum jeden zawodnik. To naprawdę sporo. Nasza kadra jest całkiem mocna, ale szczupła i jeśli miałbym wybierać między trzema napastnikami, a dwoma napastnikami i środkowym pomocnikiem zdecydowałbym się na drugą opcję. Dlaczego? Z prostego powodu, który wymieniłem wcześniej. Do tego należy podkreślić z całą mocą, że Juventus w tej chwili jest tam, gdzie jest właśnie głównie dzięki świetnej grze w środku pola. Nie siedzisz ciągle na połowie przeciwnika i nie masz najlepszej defensywy w lidze, jeśli środek pola nie stanowi swoistego majstersztyku.
Pojęcie "gwiazda", czy slogan "kupujmy tylko gwiazdy" to bardzo wygodne sformułowania i chyba bliżej im do fantasy-football niż rzeczywistości. Na szczęście rzeczywistość nie jest taka zła, bo jest w niej Juventus. Juventus, w którym wyśmiewany Bonucci zaczyna grać, jak profesor, a Vidal przez wielu uważany za zawodnika słabszego od Melo i przeciętnego w defensywie okazuje się waleczny i skuteczny, jak Davids albo Conte.