Serie A (16): JUVENTUS 2-0 Novara

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:29

Czy innych też tak irytuje kombinacyjne rozgrywanie rożnych? Niedługo Pirlo poda do Pepe, a ten do Buffona. Bramka Q padła po bodaj drugiej normalnej wrzutce, a potem było jeszcze minimalne pudło Matriego.


zippo01

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Posty: 248
Rejestracja: 01 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:33

alina pisze:Czy innych też tak irytuje kombinacyjne rozgrywanie rożnych? Niedługo Pirlo poda do Pepe, a ten do Buffona. Bramka Q padła po bodaj drugiej normalnej wrzutce, a potem było jeszcze minimalne pudło Matriego.
Mam to samo. można tak zagrać raz,dwa, ale nie prawie cały czas ;/


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:33

Paulo pisze:pomijając komentarze niektórych kibiców na temat Del Piero jako napastnika z krajów trzeciego świata, bo to tylko świadczy o dojrzałości takich hmm, nie skomentuje jakich słowem ludzi...
Mam szacunek dla Del Piero (i jedno kontrowersyjne porównanie tego nie zaprzepaszcza) za to, co zrobił, ale nie przysłania mi to obecnego obrazu Il Capitano. Taka postawa jak w dzisiejszym meczu... wróć... jak w ostatnich meczach, szczególnie w tym dzisiejszym, czyli "na umór" nie przystoi Alexowi. Zagrał wstydliwie słabo, po prostu
alina pisze:Czy innych też tak irytuje kombinacyjne rozgrywanie rożnych?
Mnie nie, wręcz przeciwnie, mówię poważnie. Zawsze byłem zwolennikiem kombinacyjnego rozgrywania rożnych, jakoś mam wrażenie, że wtedy więcej zależy od piłkarzy, niż w przypadku wbicia dzidy w pole karne. Oczywiście nie do przesady z tymi krótkimi podaniami, ale fajnie jest nieraz zobaczyć taki sposób wykonywania kornerów.


Obrazek
Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 613
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:39

pumex pisze:
Paulo pisze:pomijając komentarze niektórych kibiców na temat Del Piero jako napastnika z krajów trzeciego świata, bo to tylko świadczy o dojrzałości takich hmm, nie skomentuje jakich słowem ludzi...
Mam szacunek dla Del Piero (i jedno kontrowersyjne porównanie tego nie zaprzepaszcza) za to, co zrobił, ale nie przysłania mi to obecnego obrazu Il Capitano. Taka postawa jak w dzisiejszym meczu... wróć... jak w ostatnich meczach, szczególnie w tym dzisiejszym, czyli "na umór" nie przystoi Alexowi. Zagrał wstydliwie słabo, po prostu
Tak, przyznaję, że jest egoistyczny, nawet napisałem to w swoim poście, jeżeli doczytałeś do końca, ale napisałem też z czego to wynika i skoro masz szacunek do Del Piero i jesteś kibicem Juve to powinieneś to doskonale zrozumieć, przypatrz się powtórkom, przypatrz się zbliżeniom na Niego i wyraz twarzy to może Cie "ruszy", bo mnie ta niemoc rusza po tylu latach. Dlatego oddam Mu co cesarskie nawet jak przestrzeli jeszcze 3 setki, ale w końcu zdobędzie tego jednego, może jedynego na tym stadionie gola...dlatego właśnie nie jest jakimś napastnikiem trzeciego świata...


@Maras@

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 stycznia 2005
Posty: 1260
Rejestracja: 31 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:42

Dziś najbardziej na plus na pewno Pepe (bramka i asysta), oraz Buffon. De Ceglie o dziwo dzisiaj na prawdę przyzwoicie (nawet nie licząc tego że zaliczył asystę), Giacch coś tam próbował "rwać". Cieszy to że Quag strzelił bramkę (może w końcu się przełamie), bo poza nią to dzisiaj grał przeciętnie (jak zazwyczaj ostatnio). Niestety nie wszedł na boisko Elia tylko Esti :/ Paragwajczykowi nie można odmówić waleczności, jednak w ataku Holender zdziałałby na pewno dużo więcej...


ObrazekObrazekObrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:46

@Maras@ pisze:Dziś najbardziej na plus na pewno Pepe (bramka i asysta)
Sratatata. Gdyby był trochę bardziej dokładny to nie skończyłoby się to takim mizernym wynikiem (ta akcja, gdzie podawał do Del Piero była przerażająca). Ani on ani Giaccherini nie zasługują dzisiaj na żadne pochwały.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:46

Paulo pisze:
pumex pisze:
Paulo pisze:pomijając komentarze niektórych kibiców na temat Del Piero jako napastnika z krajów trzeciego świata, bo to tylko świadczy o dojrzałości takich hmm, nie skomentuje jakich słowem ludzi...
Mam szacunek dla Del Piero (i jedno kontrowersyjne porównanie tego nie zaprzepaszcza) za to, co zrobił, ale nie przysłania mi to obecnego obrazu Il Capitano. Taka postawa jak w dzisiejszym meczu... wróć... jak w ostatnich meczach, szczególnie w tym dzisiejszym, czyli "na umór" nie przystoi Alexowi. Zagrał wstydliwie słabo, po prostu
Tak, przyznaję, że jest egoistyczny, nawet napisałem to w swoim poście, jeżeli doczytałeś do końca, ale napisałem też z czego to wynika i skoro masz szacunek do Del Piero i jesteś kibicem Juve to powinieneś to doskonale zrozumieć, przypatrz się powtórkom, przypatrz się zbliżeniom na Niego i wyraz twarzy to może Cie "ruszy", bo mnie ta niemoc rusza po tylu latach. Dlatego oddam Mu co cesarskie nawet jak przestrzeli jeszcze 3 setki, ale w końcu zdobędzie tego jednego, może jedynego na tym stadionie gola...dlatego właśnie nie jest jakimś napastnikiem trzeciego świata...

Wybacz, ale jeśli miałbym wybierać między Scudetto i jeszcze 30 bramkami DP, to bez żadnych sentymentów wybieram to pierwsze. Alex zostanie zawsze dla nas Legendą, ale na sentymentach się nie wygrywa meczów. Z Bologną zagrał nieźle i chciałem go w meczu z Romą, ale tak jak dziś grac po prostu nie może. Bo jest osłabieniem dla drużyny, nawet jeśli jest szansa, że nagle zrobi coś z niczego.


Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 613
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 17:48

SKAr7 pisze:
Paulo pisze:
pumex pisze:Mam szacunek dla Del Piero (i jedno kontrowersyjne porównanie tego nie zaprzepaszcza) za to, co zrobił, ale nie przysłania mi to obecnego obrazu Il Capitano. Taka postawa jak w dzisiejszym meczu... wróć... jak w ostatnich meczach, szczególnie w tym dzisiejszym, czyli "na umór" nie przystoi Alexowi. Zagrał wstydliwie słabo, po prostu
Tak, przyznaję, że jest egoistyczny, nawet napisałem to w swoim poście, jeżeli doczytałeś do końca, ale napisałem też z czego to wynika i skoro masz szacunek do Del Piero i jesteś kibicem Juve to powinieneś to doskonale zrozumieć, przypatrz się powtórkom, przypatrz się zbliżeniom na Niego i wyraz twarzy to może Cie "ruszy", bo mnie ta niemoc rusza po tylu latach. Dlatego oddam Mu co cesarskie nawet jak przestrzeli jeszcze 3 setki, ale w końcu zdobędzie tego jednego, może jedynego na tym stadionie gola...dlatego właśnie nie jest jakimś napastnikiem trzeciego świata...

Wybacz, ale jeśli miałbym wybierać między Scudetto i jeszcze 30 bramkami DP, to bez żadnych sentymentów wybieram to pierwsze. Alex zostanie zawsze dla nas Legendą, ale na sentymentach się nie wygrywa meczów. Z Bologną zagrał nieźle i chciałem go w meczu z Romą, ale tak jak dziś grac po prostu nie może. Bo jest osłabieniem dla drużyny, nawet jeśli jest szansa, że nagle zrobi coś z niczego.
Scudetto też wybieram w ciemno...ale wybacz, pozostali napastnicy też nie grzeszą skutecznością w tym sezonie i tu jest pies pogrzebany.


Dante93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2011
Posty: 1478
Rejestracja: 21 lutego 2011

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:00

To może podchodząc z innej strony do Alexa- może i nie wykorzystał wielu dobrych sytuacji ale.. on je chociaż miał :P potrafił sie ustawić, zrobić co trzeba, brakło tylko wykończenia, ale w jego przypadku to była tylko kwestia pecha. Jak dla mnie występ na +, mimo wszystko. Gdyby troszke więcej szczęscia Capitano miał, wszyscy nosiliby go teraz na rękach.
Nie rozumiem też wątów do Pepe. O ile w meczu z Romą sam byłem mocno sceptyczny do niego, to dziś zagrał bardzo dobrze i był zawodnikiem meczu. Stwarzał wiele razy zagrożenie, wiadomo z wykończeniem u wszystkich dziś były problemy u niego również, czy to z ostatnim podaniem, czy celnym strzałem, ale to nie zmienia faktu, że chłopak dał dziś popis dobrej gry.
O dziwo pochwalić trzeba De Ceglie, w obronie bez poważniejszych błędów, w ataku aktywny, ogółem solidnie i przyzwoicie, zagrał nie gorzej niż Lichy po drugiej stronie :shock: Btw w pierwszej połowie dal zdaje sie 3 dobre dośrodkowania którymi stworzył zagrożenie :C Do jakich ja czasów dożyłem, że moge powiedzieć, że Paolo dobrze dośrodkował piłke.
Dobry mecz Pirlo, minimum błedów- tak jak na początku sezonu. Cieszy mnie to niezmiernie bo to od Andrei zależy kształt obecnego Juve.
PS. Chiellini wraca do swojej najlepszej dyspozycji. (chociaż nie wiem czy pare razy w kryciu kogoś nie zgubił.. ale pewności nie mam) Twardo, pewnie, dużo odbiorów, bez głupich błędów i strat.
PS2. Tak jak myślalem, 2 napastników z przodu od razu zrobi więcej pożytku.. mam nadzieje, że już 4-5-1 nie będziemy oglądać.


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:10

Dante93 pisze:To może podchodząc z innej strony do Alexa- może i nie wykorzystał wielu dobrych sytuacji ale.. on je chociaż miał :P potrafił sie ustawić, zrobić co trzeba, brakło tylko wykończenia, ale w jego przypadku to była tylko kwestia pecha. Jak dla mnie występ na +, mimo wszystko. Gdyby troszke więcej szczęscia Capitano miał, wszyscy nosiliby go teraz na rękach.
Nie rozumiem też wątów do Pepe. O ile w meczu z Romą sam byłem mocno sceptyczny do niego, to dziś zagrał bardzo dobrze i był zawodnikiem meczu.
Oh, dajże spokój. Tak patrząc na Aleksa, Giaccheriniego trzeba by ocenić 10/10- w końcu wypracował sobie jeszcze lepsze pozycje.

A Pepe, naprawdę nie widziałeś, że uderzał źle i za dużo? Dziś przed określeniem występu jako "słaby" broni go jedynie bramka i asysta.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:13

Ciężko mi o jednoznaczną ocenę tego meczu - z jednej strony cieszy fakt że grając lekko rezerwowym składem zdobyliśmy pewne trzy punkty. Z drugiej strony - chciałoby się zobaczyć w tej drużynie trochę większą kulturę gry ze słabszymi zespołami, bo momentami nie było widać że lider podejmuje u siebie przedostatni zespół. Nie chodzi mi nawet o gole, chociaż kolejny raz można mieć pretensję o liczbę niewykorzystanych sytuacji, ale o jakąś taką nieumiejętność nakrycia Novary czapką na stojąco. Z trzeciej strony, Inter za Mourinho też takiej kultury nie posiadał, 80% meczów z patałachami to było wymęczone 1:0 po nędznej kopaninie, dzisiejszy Juventus wygląda pod tym względem o klasę lepiej.

Co zaś się tyczy Pepe, to pochwalić należy u niego to, czego w mojej opinii brakuje Vuciniciowi czyli ciąg na bramkę. Gość wyszkolenie techniczne ma jakie ma (raz się dzisiaj fatalnie kopnął w czoło pod koniec pierwszej połowy, powinien być gol), przegląd pola też jest jaki jest u niego (vide fatalne wyłożenie piłki Del Piero), ale ma tę chęć zdobywania goli - a to spróbuje strzelić, a to pociągnąć do przodu, a to jeszcze się trochę wysilić i nacisnąć obrońcę - i to właśnie moim zdaniem sprawia że odstawia Czarnogórca jeżeli chodzi o zdobycze bramkowe i asysty chyba też.

Ogólnie każdy na swoim poziomie - Estigarribia, Giaccherini - coś tam biegali, ale nie za dużo z tego wyszło. Quagliarella ładnie strzelił głową, ale miejsca w pierwszym składzie raczej sobie nie zaklepał. Chiellini raz czy drugi miał niepewną interwencję, gorąco było zwłaszcza wtedy kiedy puścił tego napastnika, którego potem piąstkując nabił Buffon. Martwi fakt że nie mamy zmienników do środka pola - Pirlo i Marchisio znowu zagrali mecz daleki od swoich najlepszych występów w tym sezonie, a nie za bardzo jest ich kim zastąpić. Chciałbym zobaczyć kiedyś Pazienzę od pierwszej minuty.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:16

Przepraszam z góry, iż to mówię, ale Conte jest uparty jak osioł i chce pokazać "co to nie on". Giaccherini jeśli wychodzi w podstawowym składzie, to OK, nie mam nic przeciwko, trener wie najlepiej kto powinien grać, ale kiedy w drugiej połowie jest najgorszym zawodnikiem, ciągle podejmuje złe decyzje i raz za razem ma głupie straty na własnej połowie mogące się źle skończyć (i tak byłoby z mocniejszym rywalem), to nie mogę zrozumieć dlaczego trener nie może podjąć męskiej decyzji i ściągnąć go z boiska. Czyżby pupilek Conte, niestety na to wygląda.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Qrczak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2010
Posty: 844
Rejestracja: 26 marca 2010

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:20

dimebag11 pisze:Przepraszam z góry, iż to mówię, ale Conte jest uparty jak osioł i chce pokazać "co to nie on". Giaccherini jeśli wychodzi w podstawowym składzie, to OK, nie mam nic przeciwko, trener wie najlepiej kto powinien grać, ale kiedy w drugiej połowie jest najgorszym zawodnikiem, ciągle podejmuje złe decyzje i raz za razem ma głupie straty na własnej połowie mogące się źle skończyć (i tak byłoby z mocniejszym rywalem), to nie mogę zrozumieć dlaczego trener nie może podjąć męskiej decyzji i ściągnąć go z boiska. Czyżby pupilek Conte, niestety na to wygląda.
Zgadzam się , myślałem ,że kwestią czasu jest zmiana Giacchieriniego ,a tu jednak zagrał cały mecz :angry:
Gość miał ze 3 setki i nic nie strzelil ... :angry:


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:26

Qrczak pisze: Zgadzam się , myślałem ,że kwestią czasu jest zmiana Giacchieriniego ,a tu jednak zagrał cały mecz :angry:
Gość miał ze 3 setki i nic nie strzelil ... :angry:
Tak jak często krytykuję Conte za ten upór, tak akurat dzisiaj tego się nie doczepię - Juventus prowadził, Giaccherini grał na pozycji, na której nie mamy prawie żadnych możliwości rotacji, pozostawiając go na boisku w zasadzie za wiele nie ryzykował, a nuż chłop by się odblokował. Teraz może go sadzać na ławę z czystym sumieniem. Natomiast jeżeli Giac wyjdzie z Udinese od pierwszej minuty to wtedy mi się to nie spodoba.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2011, 18:28

SKAr7 pisze:A Pepe, naprawdę nie widziałeś, że uderzał źle i za dużo? Dziś przed określeniem występu jako "słaby" broni go jedynie bramka i asysta.
Jesteś chyba uprzedzony do Simone. Gdyby Matri zdobył 'jedynie' bramkę w jakimkolwiek meczu, to byś się rozpływał, że rasowy z niego snajper itd...
Wiesz, co jest najważniejsze w piłce nożnej? Bramki!. Zdobyliśmy dziś dwie. Jedną strzelił Pepe, a przy drugiej asystował, czego chcieć więcej. :whistle:


Obrazek
Zablokowany