Serie A (33): Fiorentina 0-0 JUVENTUS
- kowal1990
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2004
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 lutego 2004
Bardzo slaby mecz. Juventus w ostatnim czasie jest okrutnym killerem nadziei. Najpierw ja rozpala aby chwile pózniej przygasić.
" (...)jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: "Srał to pies". To jest handel, raz się zyska, raz się traci "
" (...)jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: "Srał to pies". To jest handel, raz się zyska, raz się traci "
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Już po zdjęciach z treningów, które tabo89 umieszczał na JP widać było, że chłopakom nie mecze w głowie... Były kawały, uśmiechy, radosne przepychanki, jedne nieudaczniki nosiły na barana innych, jeden kretyn wesoło ciągnął za włosy drugiego... DN roześmiany, bo zagwarantował sobie drugi sezon w Juve fantastyczną serią trzech zwycięstw... To jest kpina jakaś!
O negatywnych stronach meczu nie będę pisał, bo nie chcę się już denerwować. Chciałem tylko pochwalić Bonucciego, bo dzisiaj rozegrał bardzo dobre zawody. Obok Melo - najlepszy na boisku.
O negatywnych stronach meczu nie będę pisał, bo nie chcę się już denerwować. Chciałem tylko pochwalić Bonucciego, bo dzisiaj rozegrał bardzo dobre zawody. Obok Melo - najlepszy na boisku.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
I jak to wszystko na JP się szybko zmienia. Pisałem - spokojnie, nie ma co jeszcze pisać o LM. Graliśmy z drużynami, które w życiu nie powinny nam odebrać punktu i ze słabą tego dnia Romą. Dzisiaj, coby nie powiedzieć Fiorentina grała przyzwoicie, lepiej od nas i nagle czar prysł. Juventus wraca do gry sprzed kilku tygodni. Ja już od dłuższego czasu nie wierzyłem w projekt, Del Neriego, Marottę i LM, ale niektórzy chyba nie zrozumieli, że z tym duetem i tym, co sprowadzają do Juventusu - nic nie ugramy. Tyle. A spora część szacownego grona forum - już biła się o LM. Sorry, ale nie z tymi ludźmi.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
8 pkt do Lazio, nie wygląda to zbyt kolorowo! Ale dam sobie rękę uciąć że jeśli wygramy pozostałe 5 spotkań to zagramy w CL :!:
Mecz słaby, pięknie Toni się zachował kiedy Marchisio stanął przed szansą, Del Piero też dobra okazja i to na tyle, no nic żyje się dalej...
FORZA JUVE!
PS.Udine już 2-0 prowadzi :roll:
Mecz słaby, pięknie Toni się zachował kiedy Marchisio stanął przed szansą, Del Piero też dobra okazja i to na tyle, no nic żyje się dalej...
FORZA JUVE!
PS.Udine już 2-0 prowadzi :roll:
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2011, 22:03 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Ja nie wierzyłem w tę dwójkę tylko w drużynę. Co to za projekt, który zakłada walkę niemal niemożliwą w ostatnich paru meczach? Nie tak to miało wyglądać.Antichrist pisze:I jak to wszystko na JP się szybko zmienia. Pisałem - spokojnie, nie ma co jeszcze pisać o LM. Graliśmy z drużynami, które w życiu nie powinny nam odebrać punktu i ze słabą tego dnia Romą. Dzisiaj, coby nie powiedzieć Fiorentina grała przyzwoicie, lepiej od nas i nagle czar prysł. Juventus wraca do gry sprzed kilku tygodni. Ja już od dłuższego czasu nie wierzyłem w projekt, Del Neriego, Marottę i LM, ale niektórzy chyba nie zrozumieli, że z tym duetem i tym, co sprowadzają do Juventusu - nic nie ugramy. Tyle. A spora część szacownego grona forum - już biła się o LM. Sorry, ale nie z tymi ludźmi.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Zasadniczo systemu dzisiaj nie było. Marchisio pałętał się wszędzie, Aqua po wolnym holowaniu piłki zazwyczaj podawał ją do najbliższego, Pepe raz biegał po skrzydle, raz w napadzie a raz coś kombinował na środku przed polem karnym, Matri mając za sobą piątkę pomocników nie wiedzieć czemu najczęściej schodził na skrzydło... komu on chciał wrzucać piłkę to wie chyba tylko Del Neri.Łukasz pisze:jeśli system to jednak 4-2-3-1 i Marchisio pałętał się za napastnikami (a tak mi wynikało z początkowych urywków drugiej połowy), to DN należy się OP nie tylko za Mottę w składzie.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2011, 22:20 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Wielki żal...dostraliśmy szanę i co? Sytuacja z 80 min. :doh: Co zabezczelny brak porozumienia. Toni zabrał nam to co dał tydzień temu...lazio wygrało, udine goni napoli u nich...milan może chłodzić szampany a my? Walczymy niby o LM, jedziemy do słabej violi i stwarzamy sobie 1,5 sytuacji? Nie tędy droga niestety...
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
wypowiedź Del Neriego po meczu po prostu mnie rozsierdziła!! Jak można walić takimi tekstami, że byliśmy lepsi od Violi, to jest żałosne. Ja bym na jego po miejscu stulił dziubek i nie powiedział ani słowa, można się tylko i wyłącznie załamać.
tracimy definitywnie LM, matematyczna szansa jest, ale nie umiemy wygrać każdego meczu, nie mamy psychicznego podejścia do każdego meczu osobno. Nie umiemy wykorzystać potknięcia Romy , olejmy resztę meczów, po co nam gra w jakiejś zasmolonej LE, gdzie tylko narobimy sobie kontuzji i będzie powtórka z tego i poprzedniego sezonu. Niech już myślą tylko o lidze i niech zajmą w sezonie 11/12 miejsce 1-4 i wracamy do LM, a jak nie to będziemy XXXXXXXXX lat mega przeciętniakiem z samą historią i niczym więcej!
tracimy definitywnie LM, matematyczna szansa jest, ale nie umiemy wygrać każdego meczu, nie mamy psychicznego podejścia do każdego meczu osobno. Nie umiemy wykorzystać potknięcia Romy , olejmy resztę meczów, po co nam gra w jakiejś zasmolonej LE, gdzie tylko narobimy sobie kontuzji i będzie powtórka z tego i poprzedniego sezonu. Niech już myślą tylko o lidze i niech zajmą w sezonie 11/12 miejsce 1-4 i wracamy do LM, a jak nie to będziemy XXXXXXXXX lat mega przeciętniakiem z samą historią i niczym więcej!
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 502
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Po to, żeby w rankingu UEFA plasować się na jakiejś cywilizowanej pozycji, bo póki co to wygląda na to, że jak uda się wreszcie kiedyś doczłapać do Ligi Mistrzów, toElo Melo:) pisze: po co nam gra w jakiejś zasmolonej LE, gdzie tylko narobimy sobie kontuzji i będzie powtórka z tego i poprzedniego sezonu.
a) w eliminacjach nie będziemy rozstawieni, trafimy na czwarty zespół z Anglii czy Hiszpanii i przygoda z tym rozgrywkami skończy się szybciej, niż walka Najmana z Pudzianem.
b) w grupie będziemy losowani z czwartego koszyka i po sześciu meczach trener obwieści, że "teraz będziemy skoncentrowani na występach w Serie A".
Widzę tutaj pierwsze objawy delneryzmu - zalecam żeby odciąć pacjentowi dostęp do wypowiedzi pomeczowych trenera i zaaplikować sporą dawkę nagranych spotkań Wielkiego Juventusu - proponuję te z drugiej połowy lat 90.figc1898 pisze:Cały czas się wygrywać nie będzie. Dobry dzień miał Artur Boruc i dzięki niemu Viola nie straciła bramki. Zawsze ciężko się gra na Artemio Franchi. Myślę, że gra była wyrównana i oba kluby osiągnęły sprawiedliwy remis.
- De Rossi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 700
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
To już kolega wyżej wytłumaczył.Elo Melo:) pisze:po co nam gra w jakiejś zasmolonej LE, gdzie tylko narobimy sobie kontuzji i będzie powtórka z tego i poprzedniego sezonu.
Mmm... . 4 miejsce da nam LE, a 3 walkę w eliminacjach do LM. Co jeszcze... . Aaa, konkurentami będą Milan i Inter oraz nowa Roma, nie wspominając o Napoli.Elo Melo:) pisze:niech zajmą w sezonie 11/12 miejsce 1-4 i wracamy do LM,
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
guzik prawda. Viola nie straciła bramki bo:figc1898 pisze:Dobry dzień miał Artur Boruc i dzięki niemu Viola nie straciła bramki.
1. Toni "nie dogadał" się z Marchisio
2. Del Piero strzelił praktycznie w Boruca. Gdyby lepiej uderzył (bliżej słupka) byłoby 1-0
Więcej dogodnych sytuacji do zdobycia gola nie mieliśmy więc kompletnie nie rozumie, skąd opinie w sieci (onet, wp) że Boruc zatrzymał Juventus. Chyba, że to kopie artykułów odnoszących się do pierwszego spotkania w Turynie, bo wtedy Boruc faktycznie sam ugrał remis swojej drużynie.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Jeżeli przez dobry dzień masz na myśli w zasadzie jedną interwencję po groźnym strzale (akcja z Del Piero w roli głównej), to tak, Boruc miał dobry dzień. Moim zdaniem, to Viola zasłużyła na zwycięstwo, kontrolowała grę, tworzyła sobie więcej sytuacji, ale tak to już jest. Szczęście czasem sprzyja gorszym.figc1898 pisze:Cały czas się wygrywać nie będzie. Dobry dzień miał Artur Boruc i dzięki niemu Viola nie straciła bramki. Zawsze ciężko się gra na Artemio Franchi. Myślę, że gra była wyrównana i oba kluby osiągnęły sprawiedliwy remis.
Oceny za mecz wg goal.com
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.