Serie A (31): JUVENTUS 2-1 Atalanta
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Po Giovinco fajerwerków się nie spodziewajcie, nie grał 3 miesiące w piłkę (nie wliczając gierek treningowych), obym się mylił i Seba zagrał swoje.
Gra - katastrofa. Obrona - katastrofa, pokazali jak są skoncentrowani na meczu przy bramce na 1:1. Ciężko będzie o trzy punkty.
PS: Macie wrażenie, że przeszliśmy na 4-4-2?
Gra - katastrofa. Obrona - katastrofa, pokazali jak są skoncentrowani na meczu przy bramce na 1:1. Ciężko będzie o trzy punkty.
PS: Macie wrażenie, że przeszliśmy na 4-4-2?
- Bianco, nero e..Del Piero
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2010
- Posty: 15
- Rejestracja: 14 lutego 2010
Brawo profesorze Alex 8)
Zobaczymy co Giovinco pokarze, wierzę w niego.
Mam nadzieję ,że wymęczymy te ważne 3 pkt :roll:
Forza Juve!
Zobaczymy co Giovinco pokarze, wierzę w niego.
Mam nadzieję ,że wymęczymy te ważne 3 pkt :roll:
Forza Juve!
- Lato1897
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 maja 2004
Atmosfera na stadionie jak na meczu okręgówki w moim miasteczku, no ale cóż jaka gra taka atmosfera...Giovinco ruszyl raz i od razu była sytuacja, 3 podania z klepki i sytuacja, dlatego nie rozumiem dlaczego non stop podajemy sobie piłkę w poprzek po wcześniejszym holowaniu jej przez 10 metrów.
Jeśli nie będzie znowu jakiegoś wolnego lub rożnego no to nie ma co liczyć na komplet punktów, Jedyny który dzisiaj pokazuje walkę to Sissoko znakomicie w odbiorze i dobrze ją wyprowadza a nie tak jak obrońcy gdzieś wywalą na oślep w aut.
Jeśli nie będzie znowu jakiegoś wolnego lub rożnego no to nie ma co liczyć na komplet punktów, Jedyny który dzisiaj pokazuje walkę to Sissoko znakomicie w odbiorze i dobrze ją wyprowadza a nie tak jak obrońcy gdzieś wywalą na oślep w aut.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Piach jak zawsze. Wyróżnić należałoby chyba tylko Alexa, no i Momo, który dzisiaj jest nie do przejścia. Hołdując tradycji naszego klubu, tracimy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> bramkę, nie stwarzamy też żadnych sytuacji przeciwko słabiutkiej Atalancie... Załamka. Gol Alexa oraz pojawienie się SEBY nieco rozjaśniły moje marsowe oblicze, ale i tak nie ma się ogólnie z czego cieszyć. 3 oczka zdobyć w tym meczu będzie przy naszej kiepskiej grze piekielnie trudno. Wynik i gra nie pozostawiają złudzeń. Nawet jajka, butelki i trzepnięcie Zebiny przed meczem nie pomogły.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 824
- Rejestracja: 09 listopada 2008
No, dalej sie nic nie zmieniało. Jak graliśmy piach, tak gramy dalej.
Fatalnie Grosso, jak zawsze. Nie dość, że spowalnia każdą akcję, to w dodatku pięknie się zachował przy bramce dla Atalanty. Błędy przydarzały się także Cannavaro. Zebina w kratkę. Raz nieźle, raz tak sobie, raz kompletnie bez pomysłu.
Wyróżnić można tylko Sissoko, który naprawdę rozgrywa dobry mecz. Manninger, mimo jednej niepewnej interwecji, także dość poprawnie. To samo można powiedzieć o Marchisio. Candreva bezbarwny.
Del Piero oprócz bramki nic ciekawego nie pokazał. No ale nie od dzisiaj wiadomo, że można liczyć tylko i wyłącznie na przebłyski geniuszu Alexa. Diego do momentu zejścia nadspodziewanie pozytywnie - nie holował tak długo piłki, postawił na jakość i od razu zyskał w moich oczach. Szkoda tej kontuzji. Jeśli chodzi o Sebe to widać, że długo nie grał, ale akcja z 45 minuty bardzo fajna. Miejmy nadzieje, że się rozegra w 2 połowie.
Fatalnie Grosso, jak zawsze. Nie dość, że spowalnia każdą akcję, to w dodatku pięknie się zachował przy bramce dla Atalanty. Błędy przydarzały się także Cannavaro. Zebina w kratkę. Raz nieźle, raz tak sobie, raz kompletnie bez pomysłu.
Wyróżnić można tylko Sissoko, który naprawdę rozgrywa dobry mecz. Manninger, mimo jednej niepewnej interwecji, także dość poprawnie. To samo można powiedzieć o Marchisio. Candreva bezbarwny.
Del Piero oprócz bramki nic ciekawego nie pokazał. No ale nie od dzisiaj wiadomo, że można liczyć tylko i wyłącznie na przebłyski geniuszu Alexa. Diego do momentu zejścia nadspodziewanie pozytywnie - nie holował tak długo piłki, postawił na jakość i od razu zyskał w moich oczach. Szkoda tej kontuzji. Jeśli chodzi o Sebe to widać, że długo nie grał, ale akcja z 45 minuty bardzo fajna. Miejmy nadzieje, że się rozegra w 2 połowie.
- playmaker
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2007
- Posty: 690
- Rejestracja: 24 lutego 2007
Nie można mówić że obrona zaspała. Nasi obrońcy dwóch napastników złapali na metrowym spalonym. Problem w tym, że geniusz Grosso został złapany na 1,5-metrowym spalonym...
Czarno to widzę, jak zawsze nawet nie umiemy przez dłuższy czas utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika. Jeszcze jest Giovinco, który nie grał w piłkę od nie pamiętam kiedy ...
Czarno to widzę, jak zawsze nawet nie umiemy przez dłuższy czas utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika. Jeszcze jest Giovinco, który nie grał w piłkę od nie pamiętam kiedy ...
- Portfel
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 62
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Wszyscy chcieli Giovinco to jest Giovinco... kosztem Diego. Chyba to całe "uważaj czego sobie życzysz" ma jakiś sens.
Jeśli się tego meczu nie wygra, a jakoś słabo w to wierzę - 5 punktów straty do Palermo i jak dla mnie to żegnaj CL.
Jeśli się tego meczu nie wygra, a jakoś słabo w to wierzę - 5 punktów straty do Palermo i jak dla mnie to żegnaj CL.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Jedyne na co można w tej chwili liczyć to jakiś indywidualny przebłysk i celny strzał. Potrafią wymienić kilka podań, ale nie rozumiem dlaczego wrzucać albo podawać chcą wtedy, gdy jest to niemożliwe, a gdy zawodnik wychodzi dobrze na pozycję to strzał z przed pola karnego, oczywiście niecelny.
Przypomina mi ten mecz na potęgę poprzednie. Strzelona bramka, bronimy się, tracimy bramkę. Teraz strzelić musi ją Atalanta i do końca meczu będziemy desperacko atakować jednym albo dwoma zawodnikami. No i śmierdzi mi tu Grygerą, chociaż chciałbym się mylić.
Giovinco!!!!!!1
Przypomina mi ten mecz na potęgę poprzednie. Strzelona bramka, bronimy się, tracimy bramkę. Teraz strzelić musi ją Atalanta i do końca meczu będziemy desperacko atakować jednym albo dwoma zawodnikami. No i śmierdzi mi tu Grygerą, chociaż chciałbym się mylić.
Giovinco!!!!!!1
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Jest w końcu 3 pkt !
Giovinco musi grać...on napędza cały zespół !
Szkoda że w ostatniej akcji nie zdecydował się na indywidualną akcję....
SEBA NIE ODCHODŹ!!!
Są 3 pkt sampa 1-1 a napoli 1-0 więc mamy 6 miejsce
Giovinco musi grać...on napędza cały zespół !
Szkoda że w ostatniej akcji nie zdecydował się na indywidualną akcję....
SEBA NIE ODCHODŹ!!!
Są 3 pkt sampa 1-1 a napoli 1-0 więc mamy 6 miejsce