LE (1/8) [2]: Fulham 4-1 JUVENTUS
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 756
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Chcialo by sie cos napisac ale za duzo slow zaczynalo by sie od liter: "k", "ch", "s" itd...
zeby nie bylo off to.. świetna praca arbitra w dzisiejszym meczu, na plus oczywiscie nasi najlepsi obroncy zdenuś i zebina...
zeby nie bylo off to.. świetna praca arbitra w dzisiejszym meczu, na plus oczywiscie nasi najlepsi obroncy zdenuś i zebina...
- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Po prostu Zaccheroni to beznadziejny trener. Nie nadaje się do trenowania takich klubów. Jego "fenomen" w ogóle mnie dziwi bo wszędzie gdzie pracował doprowadzał kluby do takiej sytuacji jak dzisiejsza. Oczywiście, koniec końców to piłkarze grają ale nie dziwię się że nie potrafią się połapać w tym całym grajdołku pana Zaccheroniego. Jego zmiany, ustawienie to po raz kolejny jedno wielkie WTF ?! Nie rozumiem jak można jechać na FULHAM i bronić się mając taką obronę i bramkarskiego emeryta na bramce.Corcky pisze:Udało mi się obejrzeć tylko drugą połowę. Mecz fatalnie się dla nas ułożył, ale jednego nie rozumiem - czemu Zac tak późno wpuścił na boisko Alexa? Aż prosiło się o zmianę Diego->DP, albo Treze-DP. Alex mógł wziąć grę na siebie, uspokoić..
Nie rozumiem też, jak Camoranesi, który w Serie A w tym miesiącu ani razu od początku (?) nagle wychodzi w pierwszym składzie przeciwko Anglikom, przeciwko którym zawsze grywał słabo.
Frajerstwo po raz kolejny :?
Każdy szanujący się trener po takiej kompromitacji podałby się do dymisji. Podobnie cały pseudo zarząd, dyrektor sportowy itp. To już nie jest odpadnięcie z LM, to nie jest spadek na 7 czy tam 8 miejsce w tabeli Serie A to jest przegranie dwumeczu w Pucharze Pocieszenia, mimo prowadzenia 3-1 po 1 meczu, mimo prowadzenia 1-0 w drugim meczu. Samo w sobie to już kompromitacja. Nawet gdyby rywalem była Barcelona. A my odpadliśmy w takim stylu z wieśniakami z Fulham. Fulham. OMG, to naprawdę gorzki żart. To nie jest nawet półka Tottenhamu czy Evertonu, Aston Villi. Większość ich piłkarzy była niechciana w innych, często przeciętnych klubach ... Ale mimo braku wielkich umiejętności mają wole walki i serce do gry. My też tym się zawsze charakteryzowaliśmy a teraz, szkoda gadać. A jak dodamy do tego trenera indolenta to aż żal na to patrzeć. Bezczeszczą tradycję tego klubu ...
Szok. Po meczu z Bayernem, remisie z Bate Borysów nie spodziewałem się większego upokorzenia jako kibic Juve. Już lepiej byłoby zająć 4 miejsce w LM ...
Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 września 2007
wiecie, co jest w tym wszystkim najgorsze?
nawet za bardzo się tym nie przejąłem. Jak odpadliśmy z LM byłem rozbity, przygnębiony. Kolejne słabe mecze w Serie A mnie dobijały, a dziś. No smutno mi, po prostu mi smutno. Ale nie czuję tego, co zawsze czułem po odpadnięciu Juve z czegokolwiek. Już nawet nie mówię o finale LM z Milanem, bo to mnie zniszczyło na bity tydzień, ale zwyczajne odpadki z LM, czy z Lpoolem czy z Arsenalem-wtedy mnie to ruszało. Dziś? Jakoś tak nijako...
nawet za bardzo się tym nie przejąłem. Jak odpadliśmy z LM byłem rozbity, przygnębiony. Kolejne słabe mecze w Serie A mnie dobijały, a dziś. No smutno mi, po prostu mi smutno. Ale nie czuję tego, co zawsze czułem po odpadnięciu Juve z czegokolwiek. Już nawet nie mówię o finale LM z Milanem, bo to mnie zniszczyło na bity tydzień, ale zwyczajne odpadki z LM, czy z Lpoolem czy z Arsenalem-wtedy mnie to ruszało. Dziś? Jakoś tak nijako...
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1592
- Rejestracja: 15 września 2006
Dokladnie, po prostu sie oswoilismy.mati888 pisze:wiecie, co jest w tym wszystkim najgorsze?
nawet za bardzo się tym nie przejąłem. Jak odpadliśmy z LM byłem rozbity, przygnębiony. Kolejne słabe mecze w Serie A mnie dobijały, a dziś. No smutno mi, po prostu mi smutno. Ale nie czuję tego, co zawsze czułem po odpadnięciu Juve z czegokolwiek. Już nawet nie mówię o finale LM z Milanem, bo to mnie zniszczyło na bity tydzień, ale zwyczajne odpadki z LM, czy z Lpoolem czy z Arsenalem-wtedy mnie to ruszało. Dziś? Jakoś tak nijako...
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 1010
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Najlepszy był.. kto to tam w studiu się mądrzył, Hajto? Wiem że jakiś były reprezentant. Już nie pamiętam bo ich nie słucham jak bredzą
Jego komentarz na temat bramki Zamory: Cannavaro chyba myślał że jest we Włoszech, tam się może takie coś gwiżdże ale nie w Anglii.
Pomyśleć, ze jakiś ekspert polsatu w studiu ostatnio stwierdził, że w Anglii gwiżdżą za dużo fauli i sędziowie są zbyt dokładni.
Już nie wspomnę o nagonce, że we Włoszech symulują itd, daleko nie trzeba w Anglii szukać, królowie nurkowania to: Torres i Drogba. A na ironie najgorszym aktorem jest wielki kapitan żywa legenda Gerrard.
Już nie wspomnę o tym jak stroniczni są komentatorzy.
Jego komentarz na temat bramki Zamory: Cannavaro chyba myślał że jest we Włoszech, tam się może takie coś gwiżdże ale nie w Anglii.
Pomyśleć, ze jakiś ekspert polsatu w studiu ostatnio stwierdził, że w Anglii gwiżdżą za dużo fauli i sędziowie są zbyt dokładni.
Już nie wspomnę o nagonce, że we Włoszech symulują itd, daleko nie trzeba w Anglii szukać, królowie nurkowania to: Torres i Drogba. A na ironie najgorszym aktorem jest wielki kapitan żywa legenda Gerrard.
Już nie wspomnę o tym jak stroniczni są komentatorzy.
- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 439
- Rejestracja: 25 maja 2005
A tam zaraz DNA, to zwycieskie DNA, jedziemy dalej Panowie, czas na 6 miejsce w Serie A :doh:Azteck pisze:Coraz lepsze wyniki notuje Juve najpierw z 3:0 z Siena doprowadzili do 3:3 a teraz porazka w kompromitujacym stylu 4:1 z sredniakiem z PL....
Secco Blanc Elkann Zaccheroni Cannavaro Diego (nasz Zidanie w wersji basic) Melo Grygera Zebina Grosso wlasnie dzieki wam Juve siegnelo DNA
Jesli chcemy marzyc o jakich kolwiek sukcesach to latem musimy przewietrzyc nasza kadre + wywalic caly zarzad bez tego ani rusz
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
To może zacznę od tego, co powiedziałem przed meczem.
W tym meczu podstawowym błędem było to, że zaczęliśmy się bronić. Po co?
Hmm. Boli mnie w sumie w obecnym Juventusie jedna rzecz. To, że gramy tak słabo w obronie. Naprawdę to jest niesamowite jak łatwo jest przeciwnikowi stworzyć i wykorzystać sytuacje pod naszą bramką. Gdy zaczynałem kibicować Juventusowi ta obrona była jedną z silniejszych w Europie. Teraz tego nie ma.
Gdy w defensywie widzimy czwórkę bocznych obrońców, z czego ani jeden nie zasługuje na to, aby grać w Juventusie, to się w sumie nie dziwię, że przegraliśmy. Ale to jest niewiarygodne. Nauczeni tym i poprzednimi sezonami powinniśmy w następnym mieć po pięciu zawodników na każdą pozycję, aby w przypadku krótkiej (która się okazuję długą) kontuzji mieć czym grać. Bramkarza pozostawię bez komentarza.
To tylko Fulham. W sumie nic wielkiego, a jednak zbyt wielkie dla 29-krotnego Mistrza Włoch. Spadam, do jutra.
Dajemy regularnie.szczypek pisze:Dzisiejszy mecz na pewno dostarczy nam kilku odpowiedzi na kilka pytań. Czy dajemy regularnie czy tylko gdy mamy chcicę.
W tym meczu podstawowym błędem było to, że zaczęliśmy się bronić. Po co?
Hmm. Boli mnie w sumie w obecnym Juventusie jedna rzecz. To, że gramy tak słabo w obronie. Naprawdę to jest niesamowite jak łatwo jest przeciwnikowi stworzyć i wykorzystać sytuacje pod naszą bramką. Gdy zaczynałem kibicować Juventusowi ta obrona była jedną z silniejszych w Europie. Teraz tego nie ma.
Gdy w defensywie widzimy czwórkę bocznych obrońców, z czego ani jeden nie zasługuje na to, aby grać w Juventusie, to się w sumie nie dziwię, że przegraliśmy. Ale to jest niewiarygodne. Nauczeni tym i poprzednimi sezonami powinniśmy w następnym mieć po pięciu zawodników na każdą pozycję, aby w przypadku krótkiej (która się okazuję długą) kontuzji mieć czym grać. Bramkarza pozostawię bez komentarza.
To tylko Fulham. W sumie nic wielkiego, a jednak zbyt wielkie dla 29-krotnego Mistrza Włoch. Spadam, do jutra.
- Damianoss60
- Juventino
- Rejestracja: 27 lutego 2010
- Posty: 120
- Rejestracja: 27 lutego 2010
Jestem załamany od około 5 lat jestem wyśmiewany przez kolegów że kibicuje Juve i lubię Michaela Jacksona.Rok 2009 miał to zmienić Juve kupiło Diego(wiązałem z nim nadzieje) a Michael Jackson miał wrócić z nowym albumem i trasą koncertową.Juve i MJ mieli pokazać jacy są wielcy i że szacunek im się należy.Marzyłem o tym.Juve coś odpie... nie wiem jak to nazwać a Michael Jackson [*].
Co do meczu to chciałbym pogratulować panu sędziemu i obrońcą za ich zaje.... postawę w meczu.
"Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce" pozdrawiam prawdziwych fanów Juve i ludzi stałych ze swoimi uczuciami.Forza JUVE!
Co do meczu to chciałbym pogratulować panu sędziemu i obrońcą za ich zaje.... postawę w meczu.
"Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce" pozdrawiam prawdziwych fanów Juve i ludzi stałych ze swoimi uczuciami.Forza JUVE!
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1863
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Fulham(sic!!!) 4:1 Juventus
Jakich ja czasów dozylem, zeby jakis Fulham (co to kierwa jest w ogole, gdzie to gra, co ta druzyna w swojej historii osiagnela?) biło 29krotnego Mistrza Włoch 3 bramkami... to sa jakies kpiny, jaja i &^%$ wie jeszcze co... nasze DNA zwyciezców to chyba w ciagu trzech lat zmutowalo na DNA frajerów...
Jakich ja czasów dozylem, zeby jakis Fulham (co to kierwa jest w ogole, gdzie to gra, co ta druzyna w swojej historii osiagnela?) biło 29krotnego Mistrza Włoch 3 bramkami... to sa jakies kpiny, jaja i &^%$ wie jeszcze co... nasze DNA zwyciezców to chyba w ciagu trzech lat zmutowalo na DNA frajerów...
Ostatnio zmieniony 18 marca 2010, 23:16 przez D-Rose, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
@mati888
mam tak samo. ciesze sie ze jestem starszy i nie reaguje tak jak pare lat temu na mecze Juve. nabralem do tego wszystkiego dystansu inaczej czlowiek by zglupial.
odpowiadalem zaraz po odpadnieciu z LM na teksty niektorych typu: "teraz to przyjdzie nam wygrac LE bo tam same cieniaki graja" to musialy byc dzieciaki z goracymi glowami. maja teraz szanse sie czegos nauczyc.
mam tak samo. ciesze sie ze jestem starszy i nie reaguje tak jak pare lat temu na mecze Juve. nabralem do tego wszystkiego dystansu inaczej czlowiek by zglupial.
odpowiadalem zaraz po odpadnieciu z LM na teksty niektorych typu: "teraz to przyjdzie nam wygrac LE bo tam same cieniaki graja" to musialy byc dzieciaki z goracymi glowami. maja teraz szanse sie czegos nauczyc.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Siedemnasty
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 maja 2009
Niech Cię wkurza, zobacz co napisał kolega którego cytowałem.triada pisze:pokolenie Neostrady Blogów naszej klasy i stawiania "[*]" = ehh jak mnie to wkur[/size]Siedemnasty pisze:I mówi to kibic Juventusu.Jvri pisze:Wiem! Wiem o co w tym chodzi! dlaczego juve tak gra! właśnie na to wpadłem!
Oni po prostu dalej siedzą w biznesie kupowania/sprzedawania meczów, tylko tym razem zamiast kupować to je sprzedają! to musi być to,na pewno! Finansista blanc przekonał ich że tak jest korzystniej, jakie to proste! kuźwa że wcześniej tego nie odkryłem
[*]
Pozdrawiam serdecznie.
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 października 2008
Chyba nigdy wcześniej w 113 letniej historii Juventus nie był tak zeszmacony jak jest w tej chwili...leją nas wszyscy bez wyjątku, niewazne czy to jest Catania, Bari, Cagliari, Milan czy Fulham..kazdy nas jedzie jak frajerów... co z tego skoro Blanc ma plan który ciągle jest realizowany...płakać mi sie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> chce...
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 330
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
I kto miał rację? Kto prócz nas odpadł w słabym stylu z LE? Tylko Lille...KondzioJuveFans pisze:według Ciebie jesteśmy jedną z najsłabszych drużyn w LE !!! puknij się w czołoCiągnik_Na_Gąsienicach pisze:Zakładając, że Juve przejdzie Fulham, nie mogę sie zgodzic z tym co ktoś napisał tu wcześniej, że "jesli przejdziemy Fulham, wygramy LE"...
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-e ... abela.html
Zakladajac, ze faworyci po 1 meczach wygraja (do ktorych MIMO wszystko osobiscie zaliczam tez Valencie zwlaszcza ze Frings i Ozil kontuzje) to Juve bedzie mialo do zwalczenia jeszcze: Hamburger SV, Lille, Wolfsburg, Sporting, Standard, Marsylię/Benfice, Valencie.
Pokusze sie o porownanie druzyn.
HSV - trener prezentujacy niezla taktyke - taktycznie HSV > Juventus
potencjal ofensywny HSV = Juve, napastnicy HSV < Juve, pomocnicy HSV < Juve, defensywa HSV > Juve, bramkarz (w chwili obecnej tzn bez Buffona i Alexa) HSV >> Juve, druzyny jako kolektyw HSV > Juve... Ogolnie HSV = Juve
Lille - trener srednio znany, ale prezentujacy ofensywna pilke, taktycznie Lille = Juve, potencjal ofensywny Lille = Juve, napastnicy Lille < Juve pomocnicy Lille = Juve, defensywa Lille > Juve, bramkarz Lille > Juve (w razie gry Alexa = bo Landreau tez jest niezly), druzyny jako kolektyw Lille > Juve... ogolnie Lille= Juve
Wolfsburg - zmiana trenera dobrze im zrobila, obecnie graja coraz lepiej, i remis z silnym Rubinem - wcale nie musieli, mogli to wygrac... taktycznie Wolfsburg = Juve, potencjal ofensywny Wolfsburg >> Juve, napastnicy Wolfsburg > Juve, pomocnicy Wolfsburg = Juve, defensywa Wolfsburg > Juve, bramkarz (obecnie Wolfs > Juve, w razie Alexa i Gigiego Juve wygrywa), druzyny jako kolektyw Wolfsburg > Juve.... ogolnie niestety Wolfsburg > Juve
Sporting - warsztat Carlosa Carvalhala w koncu zaskoczyl w lidze kilka winow z rzedu, w tym z Porto 3:0...maja dobrych skrzydlowych ktorzy moga sprawic ze De Ceglie/Grygerze/Zebinie moga snic sie koszmary... taktycznie Sporting = Juve, potencjal ofensywny Sporting > Juve, napastnicy Sporting = Juve (poza Liedsonem i czasem Saleiro to hmm...slabo, Juve ma 4), pomocnicy Sporting = Juve, defensywa Sporting = Juve, bramkarz Sporting > Juve, tylko w razie Buffona < (Patricio jest b. dobry i mlody), druzyny jako kolektyw Sporting (nierowna forma) = Juve... generalnie Sporting = Juve
Standard - przyznam sie szczerze ze nie widzialem ich nigdy, a z ich skladu kojarze tylko Bolata, De Camargo, Witsela i Jovanovicia...wiec sie nie podejme ich analizy, ale podejrzewam ze < na korzysc Juve...
Marsylia - trenera przedstawiac nie musze :roll: taktycznie Marsylia > Juve, potencjal ofensywny Marsylia = Juve, napastnicy Marsylia > Juve, pomocnicy Marsylia < Juve, defensywa Marsylia >> Juve, bramkarz Marsylia > Juve (w razie Buffona <, w razie Alexa =), druzyna jako kolektyw Marsylia > Juve... ogolnie Marsylia => Juve
Benfica - trener anonimowy, ale w LE niezle graja, a w lidze niszcza wszystko i wszystkich, taktycznie jednak Benfica <= Juve, potencjal ofensywny Benfica >>> Juve, napastnicy Benfica >Juve, pomocnicy Benfica = Juve, defensywa Benfica > Juve, bramkarz Benfica >Juve (w razie Alexa =, w razie Gigiego <), druzyna jako kolektyw Benfica > Juve
ogolnie Benfica > Juve
Valencia - treneiro chaotyczny, potrafi wygrac z silnym, przegrac ze slabym... taktycznie Valencia = Juve, potencjal ofensywny Valencia = Juve (tylko Silva, Villa i Mata, w Juve jest Alex, Diego i Marchisio - mniej wiecej na 0), napastnicy Valencia > Juve, pomocnicy Valencia < Juve, defensywa Valencia > Juve, bramkarz Valencia > Juve (w razie Alexa i Gigiego <), druzyna jako kolektyw Valencia = Juve ogolnie Valencia =< Juve...
Wiec tak latwo nie bedzie...owszem, sa niespodzianki ,ale generalnie na te chwile, cieszylbym sie z awansu do polfinalu... naprawde.
Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Nie wierzę nie wierzę nie wierzę! A wiecie co jest najgorsze, że jak Fulham miało by wygrać 6-1 to by strzeliło nam tyle goli. Koszmar!
Standardowo pierwsze minuty nie przewidywały takiego obrazu, ale cóż znów ktoś naszym zgasił światło. Do czerwonej kartki było nawet ok staraliśmy się grać w piłkę i nawet nieźle to wychodziło byłem zaskoczony i szczęśliwy, że potrafimy coś tam pograć z pierwszej piłki. Czerwona kartka Canny zdenerwowała mnie maksymalnie, ale jak obejrzałem powtórkę i zobaczyłem co zrobił Melo ręce mi opadły do podłogi. Niestety zaraziliśmy się takimi chwastami i takie są efekty. Nie powiem z Melo na początku sezonu byłem zadowolony dziś jemu Zdenkowi i Cannavaro ewidentnie trzeba pokazać gdzie są drzwi. Ale jeśli tyle dawaliśmy szanse Tiagowi to wątpię że nasz zarząd zdecyduję pozbyć się Melo po jednym sezonie lekką ręką, tylko ile my jeszcze będziemy cierpieć?
Całkiem przypadkiem mecz obejrzałem w gronie rodzinnym tata po bramce Treze powiedział powtórka z niedzieli. :płaczę: . I wcale nie żartował trafił idealnie. W drugiej połowie starałem się nie odzywać z resztą nie miałem po co. Dramat jakich mało.
Dodając jeszcze zmiany Zaca w ogóle nie wiem o co chodzi. Wprowadzenie Zdenka mogę zrozumieć, ale De Ceglie i Alexa jak już jest po meczu i trzymanie kompetentnie zmęczonego Treze nie rozumiem jakoś jestem przekonany, że Iaquinta ożywił by nasze poczynania ofensywne. Ale nie ma co.
Nie ma co pisać jak nasze defensywa przez większość meczu wyglądała tak: Chimenti - Grosso Zdenek Zebina i Sali Hali Dey + Melodramat.
Jeszcze co mi się nie podobało sędziowani szkoda, że stało na "bardzo dobrym" poziomie.
Wszystko przez to, że JPC nie pojechało na mecz
Edit. Coś mi się nasuneło
Barca wygrywa 3-0 i mimo okoliczności wiadomo Guardiola mógł cofnąć zmianę WPUSZCZA 4 NAPASTNIKA nam przy 3 bramkowym prowadzeniu ktoś gasi światło. EXTRA> jeszcze raz Extra żeby nie klnąć!
Standardowo pierwsze minuty nie przewidywały takiego obrazu, ale cóż znów ktoś naszym zgasił światło. Do czerwonej kartki było nawet ok staraliśmy się grać w piłkę i nawet nieźle to wychodziło byłem zaskoczony i szczęśliwy, że potrafimy coś tam pograć z pierwszej piłki. Czerwona kartka Canny zdenerwowała mnie maksymalnie, ale jak obejrzałem powtórkę i zobaczyłem co zrobił Melo ręce mi opadły do podłogi. Niestety zaraziliśmy się takimi chwastami i takie są efekty. Nie powiem z Melo na początku sezonu byłem zadowolony dziś jemu Zdenkowi i Cannavaro ewidentnie trzeba pokazać gdzie są drzwi. Ale jeśli tyle dawaliśmy szanse Tiagowi to wątpię że nasz zarząd zdecyduję pozbyć się Melo po jednym sezonie lekką ręką, tylko ile my jeszcze będziemy cierpieć?
Całkiem przypadkiem mecz obejrzałem w gronie rodzinnym tata po bramce Treze powiedział powtórka z niedzieli. :płaczę: . I wcale nie żartował trafił idealnie. W drugiej połowie starałem się nie odzywać z resztą nie miałem po co. Dramat jakich mało.
Dodając jeszcze zmiany Zaca w ogóle nie wiem o co chodzi. Wprowadzenie Zdenka mogę zrozumieć, ale De Ceglie i Alexa jak już jest po meczu i trzymanie kompetentnie zmęczonego Treze nie rozumiem jakoś jestem przekonany, że Iaquinta ożywił by nasze poczynania ofensywne. Ale nie ma co.
Nie ma co pisać jak nasze defensywa przez większość meczu wyglądała tak: Chimenti - Grosso Zdenek Zebina i Sali Hali Dey + Melodramat.
Jeszcze co mi się nie podobało sędziowani szkoda, że stało na "bardzo dobrym" poziomie.
Zacowi pracęSimi pisze:Dziecięce trzymanie się za rączki, co to dało komu ?fallweiss pisze: Dla mnie przyczyna pośrednia- tragiczny okres przygotowawczy w wykonaniu Ferrary, musiał zostać tam popełniony jakiś bardzo poważny błąd (tak myślę)
Wszystko przez to, że JPC nie pojechało na mecz
Edit. Coś mi się nasuneło
Barca wygrywa 3-0 i mimo okoliczności wiadomo Guardiola mógł cofnąć zmianę WPUSZCZA 4 NAPASTNIKA nam przy 3 bramkowym prowadzeniu ktoś gasi światło. EXTRA> jeszcze raz Extra żeby nie klnąć!
Ostatnio zmieniony 19 marca 2010, 01:15 przez oliver, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti