LM (gr. A) [04]: Maccabi 0-1 JUVENTUS
- JuveForever1983
- Juventino
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
- Posty: 50
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
nie cielo jakos tragicznie ale byly momenty co szlak mnie trafial. bylem tym zdziwiony bo wczesniej za kazdym razem nie bylo zadnych problemow.FelekJUVE pisze:Mi tam onet smigal a mam tylko 2mb/sJuveForever1983 pisze:
no onet dal ciala, mam net 6MB/s a cielo strasznie. co do meczu to jestem strasznie rozczarowany. Giovinco na lawce= Diego nie ma z kim grac i znow musi sie cofac po pilke. Buffon znow nas musial ratowac kilka razy, znow o malo nie dostalem przez to zawalu.
w 4meczach strzelilismy tylko 3 bramki! normalnie porazka. i cud ze stracilismy tylko 1. nie widze zadnych zmian na lepsze. jesli w takim meczu sie glownie bronimy...
ciesza 4 pkty przewagi nad Bayernem. tylko ze z taka gra Niemcow i Francuzow mozemy nie pokonac
Co to meczu cóż baaardzo wymeczone zwyciestwo! Widac brak zmiennika dla Giovinco! Dobrze ze Bayern przegral z Bordeux
licze ze do meczow z Bordeux i Bayernem nasza gra i sytuacja kadrowa znacznie sie poprawia. polsat nawala na calego, skroty beda dopiero jutro, i to z masa reklam. porazka
- Kamex22
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
- Posty: 1624
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
JuveForever1983 pisze:nie cielo jakos tragicznie ale byly momenty co szlak mnie trafial. bylem tym zdziwiony bo wczesniej za kazdym razem nie bylo zadnych problemow.FelekJUVE pisze:Mi tam onet smigal a mam tylko 2mb/sJuveForever1983 pisze:
no onet dal ciala, mam net 6MB/s a cielo strasznie. co do meczu to jestem strasznie rozczarowany. Giovinco na lawce= Diego nie ma z kim grac i znow musi sie cofac po pilke. Buffon znow nas musial ratowac kilka razy, znow o malo nie dostalem przez to zawalu.
w 4meczach strzelilismy tylko 3 bramki! normalnie porazka. i cud ze stracilismy tylko 1. nie widze zadnych zmian na lepsze. jesli w takim meczu sie glownie bronimy...
ciesza 4 pkty przewagi nad Bayernem. tylko ze z taka gra Niemcow i Francuzow mozemy nie pokonac
Co to meczu cóż baaardzo wymeczone zwyciestwo! Widac brak zmiennika dla Giovinco! Dobrze ze Bayern przegral z Bordeux
licze ze do meczow z Bordeux i Bayernem nasza gra i sytuacja kadrowa znacznie sie poprawia. polsat nawala na calego, skroty beda dopiero jutro, i to z masa reklam. porazka
Parodiujac pewne slowa: ogladasz sobie spokojnie na polsacie reklamy a tu ciach nagle jakis skrot meczu
Ale tak serio to nie jest zle, w koncu w niektorych tv reklamy puszczaja miedzy wyjsciem pilki na aut bramkowy a wykopem bramkarza
Co do naszej gry co tu duzo mowic? widzialem tylko 2 polowe i powiem tak chce o niej zapomniec jak najszybciej...
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Gra tragiczna, mam nadzieję że za dwa tygodnie wrócą Sissoko, Del Piero , Giovinco i jakoś to pójdzie. Najlepszy na boisku Diego.
Sytuacja w grupie wygląda nawet korzystnie dla nas. Zostały dwa mecze, jeżeli wygramy jeden to mamy awans. Bordeaux już awansowało więc pewnie nie będą tak bardzo gryźć trawy w rewanżu z nami, szkoda tylko że ten mecz nie gramy u nas, byłbym spokojniejszy. Mam nadzieję że nie dojdzie do takiej sytuacji że mecz z Bayernem będzie decydujący, a nawet jeżeli tak się stanie to wystarcza nam remis ...
Sytuacja w grupie wygląda nawet korzystnie dla nas. Zostały dwa mecze, jeżeli wygramy jeden to mamy awans. Bordeaux już awansowało więc pewnie nie będą tak bardzo gryźć trawy w rewanżu z nami, szkoda tylko że ten mecz nie gramy u nas, byłbym spokojniejszy. Mam nadzieję że nie dojdzie do takiej sytuacji że mecz z Bayernem będzie decydujący, a nawet jeżeli tak się stanie to wystarcza nam remis ...
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2009, 00:06 przez Vincitore, łącznie zmieniany 1 raz.
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Treze dzisiaj nic wielkiego nie pokazal (w sumie nie ma sie co dziwic, w momencie jak wchodzil na boisko Juventus - o zgrozo, do czego to doszlo! w meczu z Maccabi! - od paru dobrych minut wyraznie gral na czas).Corcky pisze: szkoda, ze Treze wszedł tak późno bo ożywił grę.
Druga sprawa jest taka, ze Amauri jest wykluczony z gry w przyszlym spotkaniu ligowym, wiec jezeli Treze by sie cos dzisiaj stalo to byla by lipa w ataku bo to nasz ostatni "rasowy" napastnik.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
1. FC Girondins 4 3 1 0 6:2 10Lypsky pisze:Nie wiem skąd bierze się ten optymizm, nawaliłeś się?szczypek pisze: Dlatego dzięki za 3 punkty i optymizm, można spokojniej patrzeć na dalsze nasze poczynania w Lidze Mistrzów.
2. Juventus Turyn 4 2 2 0 3:1 8
3. FC Bayern Monachium 4 1 1 2 4:4 4
4. Maccabi Haifa FC 4 0 0 4 0:6 0
Oglądałem całe spotkanie i z wielkim smutkiem muszę przyznać, że Juventus był dzisiaj do ogrania. Leżeliśmy na patelni kto wie co by się stało gdyby zawodnicy Maccabi bardziej podkręcili tępo bądź nasz rywal byłby bardziej klasowy.
Na pewno na pochwały zasłużyła defensywa z Buffonem, ale bez Grosso (nie przekonywuje mnie). Melo dziś słabo, Poulsen na swoim lepszym poziomie, Tiago nie wiem po co nam taki grajek? Diego na plus. Camor dzięki za gola. Amauri beznadziejnie co prawda trafił do siatki, ale i tak spalił.
Sytuacja w grupie jest dla nas korzystna. Francuzi zapewnili sobie awans do kolejnej fazy. My musimy wygrać we Francji (remis nam kompletnie nic nie daje) bądź zremisować u siebie ze szwabami. Oczywiście zakładając, że Szwaby nie zgubią punktów z Żydkami. Myślę, że awans jest w zasięgu ręki. Co to za różnica z którego miejsca wyjdziemy? W zeszłym sezonie wyszliśmy z pierwszego trafiliśmy na Chelsea. Oczywiście przy wyjściu z pierwszego miejsca łatwiej trafić na teoretycznie słabszą drużynę, ale znając nasze szczęście wcale tak nie musi być.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
Nie pisz o "2-3" kontktach bo to bzdura. Poza tym widzisz: lepiej ją dotknąć i oddać partnerowi niż próbować się zastawiać i faulować ;> Może rzeczywiscie przesadziłem z tym ożywieniem gry, bo w sumie na boisku i tak było juz coraz wiecej miejsca. Co nie zmienia mojego odczucia, że Treze "dotknął" piłki niemal tyle samo razy co Amauri przez cały mecz. Był ochoczo nastawiony do gry, częściej pokazywał się do gry niż Brazylijczyk. Mógł wejść szybciej. Ale w sumie byłem spokojny o wynik. Diego kontrolował grę 8)BoroSJ pisze:dumam nad tym i dumam, ale pojąć nie potrafię: jak facet, który wszedł na kilka minut i w tym czasie zdążył 2-3 razy dotknąć piłkę ("dotknąć" to dobre słowo w kontekście jego zagrań), w tym raz ją zepsuć, mógł ożywić naszą grę?Corcky pisze:szkoda, ze Treze wszedł tak późno bo ożywił grę.
Dobranoc.
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2009, 00:28 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.
Alessandro Del Piero ole!
- wojti-s
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 741
- Rejestracja: 15 lipca 2003
Pewnie wyjdziemy z 2 i trafimy na real :rotfl: Dzisiaj skromne 1-0, ale najważniejsze 3ptk. W końcu jesteśmy nieobliczalnym zespołem więc cieszmy się z kompletu punktówoliver pisze:1. FC Girondins 4 3 1 0 6:2 10Lypsky pisze:Nie wiem skąd bierze się ten optymizm, nawaliłeś się?szczypek pisze: Dlatego dzięki za 3 punkty i optymizm, można spokojniej patrzeć na dalsze nasze poczynania w Lidze Mistrzów.
2. Juventus Turyn 4 2 2 0 3:1 8
3. FC Bayern Monachium 4 1 1 2 4:4 4
4. Maccabi Haifa FC 4 0 0 4 0:6 0
Myślę, że awans jest w zasięgu ręki. Co to za różnica z którego miejsca wyjdziemy? W zeszłym sezonie wyszliśmy z pierwszego trafiliśmy na Chelsea. Oczywiście przy wyjściu z pierwszego miejsca łatwiej trafić na teoretycznie słabszą drużynę, ale znając nasze szczęście wcale tak nie musi być.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Z kim jak z kim, ale z nimi to my akurat grać potrafimywojti-s pisze:Pewnie wyjdziemy z 2 i trafimy na real :rotfl:oliver pisze:1. FC Girondins 4 3 1 0 6:2 10Lypsky pisze:
Nie wiem skąd bierze się ten optymizm, nawaliłeś się?
2. Juventus Turyn 4 2 2 0 3:1 8
3. FC Bayern Monachium 4 1 1 2 4:4 4
4. Maccabi Haifa FC 4 0 0 4 0:6 0
Myślę, że awans jest w zasięgu ręki. Co to za różnica z którego miejsca wyjdziemy? W zeszłym sezonie wyszliśmy z pierwszego trafiliśmy na Chelsea. Oczywiście przy wyjściu z pierwszego miejsca łatwiej trafić na teoretycznie słabszą drużynę, ale znając nasze szczęście wcale tak nie musi być.
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 502
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Maccabi to najsłabszy zespół w Lidze Mistrzów. Dobrze, że mamy 3 punkty bo ten klub nie zasłużył na miano najlepszych w Europie. Ja widziałem w zawodnikach Juve, że chcą wygrać mecz jak najmniejszym nakładem sił. I się udało. Bardziej chodzi o podniesienie głowy w Serie A. I najbliższy mecz z Atalantą musi tego dowieść. Z najlepszej strony pokazał się Caseres. On był widoczny przez cały mecz. Jest na pewno lepszy na tą pozycję niż Grygera. I oczywiście Camoranesi bez którego tego meczu byśmy nie wygrali. Trochę mnie zastanawia De Ceglie. Jaką on teraz ma rolę w Juve Dziwna jest jego postawa w ostatnich dwóch meczach. Chyba chodzi raczej o przeszkadzanie gry podjętej przez przeciwnika niż własne kontry bądź strzały na bramkę. I jeszcze ten nieszczęśnik Tiago. Przecież on wogóle żadnego pożytku dla Juve nie stanowi. Pożal się Boże z takim piłkarzem. Psuje całe piękno futbolu.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Słaby mecz, słaby wynik, przeciętna dyspozycja zawodników. Jedna akcja Diego->Caseres->Camor i są bardzo ważne trzy punkty.
Raził brak klarownych sytuacji i Tiago jako lewoskrzydłowy w 4-2-3-1 :doh: . Zdziwił mnie brak Giovinco nawet na ławce mimo bycia w składzie na mecz A za zdziwieniem idzie frustracja z powodu nadmiaru kontuzji nawet (pewnie) na rozgrzewce przed meczem...
Więcej pisać mi się nie chce, wykłady na 8:15
Ps. Gol Camora
Raził brak klarownych sytuacji i Tiago jako lewoskrzydłowy w 4-2-3-1 :doh: . Zdziwił mnie brak Giovinco nawet na ławce mimo bycia w składzie na mecz A za zdziwieniem idzie frustracja z powodu nadmiaru kontuzji nawet (pewnie) na rozgrzewce przed meczem...
Więcej pisać mi się nie chce, wykłady na 8:15
Ps. Gol Camora
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Kolejny mecz w zupełnie nieprzekonującym stylu. Zagrany dokładnie w taki sam sposób jak te spotkania, po których traciliśmy do tej pory punkty. Ferrara powiedział, że zasłużyliśmy na zwycięstwo ale mając na uwadze przebieg spotkania można by raczej przypuszczać, że w głębi ducha myślał "Boże.... Jezu... dzięki, że nam się udało ". Nie widać postępu w postawie drużyny. Po dwóch ostatnich spotkaniach łudziłem się, że od tej pory będziemy "wsiadać" na takie słabe ekipy a tu powrót do przeszłości.
Był moment gdy Melo podszedł głębiej na połowę przeciwnika, tak że brał czynny udział w ataku pozycyjnym. I to był jego i całej drużyny świetny okres, kiedy klepał efektownie piłkę z Diego czekając na jakąś lukę w defensywie Maccabi. Także coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nasz problem leży w osobie Melo. Nie tyle w tym, że jest słabym zawodnikiem ale źle ustawionym przez Ferrarę. Na ostatniego pomocnika nadaje się "pralka" Tiago, Poulsen czy Sissoko. Melo nie dość, że ma umiejętności pozwalające mu grać wyżej to wykazuje się też cechami, które dyskwalifikują go jako ostatniego pomocnika. Także mam nadzieję, że Ciro jak najszybciej zamieni Tiago i Melo miejscami.
Był moment gdy Melo podszedł głębiej na połowę przeciwnika, tak że brał czynny udział w ataku pozycyjnym. I to był jego i całej drużyny świetny okres, kiedy klepał efektownie piłkę z Diego czekając na jakąś lukę w defensywie Maccabi. Także coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nasz problem leży w osobie Melo. Nie tyle w tym, że jest słabym zawodnikiem ale źle ustawionym przez Ferrarę. Na ostatniego pomocnika nadaje się "pralka" Tiago, Poulsen czy Sissoko. Melo nie dość, że ma umiejętności pozwalające mu grać wyżej to wykazuje się też cechami, które dyskwalifikują go jako ostatniego pomocnika. Także mam nadzieję, że Ciro jak najszybciej zamieni Tiago i Melo miejscami.
calma calma
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Kiepski styl, trochę szczęścia i 1:0.
Niby mielismy przewagę, stwarzaliśmy więcej okazji do strzelenia gola, ale robiliśmy to za wolno, opierając naszą grę tylko na Diego.
I to jest chyba problem. W Werderze Diego rządził między 16-30 metrem od bramki przeciwnika. W Juve oczekujemy od niego, że dostanie piłke na anszej połowie, przejdzie z nią, ewentualnie z 1 czy 2 podaniami 50 metrów i zaliczy genialna asystę. On to probuje, co więcej czasem mu wychodzi przedarcie sie przez 2-3 graczy. Tylko co z tego, skoro, mimo, że 1 zawodnik mija 3, to i tak nie stwarzamy przewagi bo reszta (nie licząc Camora i Amauriego) nie nadąża za akcją? A może wcale Melo, Poulsen, Tiago i boczni obrońcy nie mieli nadążać? Nie wiem. Ale to jest dziwne, że często wychodzilismy 3-4 graczami na 6-7 przeciwników.
Pozytywnie Caceres. Nie wiem, czy wynika to z jego dobrej gry czy mojej niechęci do Zdenka, ale wydaje mi się, że zagrał całkiem dobre zawody.
NAJLEPSI na boisku to Poulsen i Diego. Duńczyk zagrał świetny mecz- kilka(naście?) odbiorów, nie bał sie grać piłek dłuższych, niz do najblizszego kolegi (do czego przyzwyczaił nas przez ostatnie kilka miesięcy).
Słabo Amauri. Naprawdę go lubie, ale wczoraj niewiele mu wychodziło.
Podsumowując- wydaje mi się, że nasza kiepska gra leży po stronie złego przygotowania sztabu z Ferrara na czele. Nie chce na razie jego głowy, ale powoli zbierają sie czarne chmury.
Niby mielismy przewagę, stwarzaliśmy więcej okazji do strzelenia gola, ale robiliśmy to za wolno, opierając naszą grę tylko na Diego.
I to jest chyba problem. W Werderze Diego rządził między 16-30 metrem od bramki przeciwnika. W Juve oczekujemy od niego, że dostanie piłke na anszej połowie, przejdzie z nią, ewentualnie z 1 czy 2 podaniami 50 metrów i zaliczy genialna asystę. On to probuje, co więcej czasem mu wychodzi przedarcie sie przez 2-3 graczy. Tylko co z tego, skoro, mimo, że 1 zawodnik mija 3, to i tak nie stwarzamy przewagi bo reszta (nie licząc Camora i Amauriego) nie nadąża za akcją? A może wcale Melo, Poulsen, Tiago i boczni obrońcy nie mieli nadążać? Nie wiem. Ale to jest dziwne, że często wychodzilismy 3-4 graczami na 6-7 przeciwników.
Pozytywnie Caceres. Nie wiem, czy wynika to z jego dobrej gry czy mojej niechęci do Zdenka, ale wydaje mi się, że zagrał całkiem dobre zawody.
NAJLEPSI na boisku to Poulsen i Diego. Duńczyk zagrał świetny mecz- kilka(naście?) odbiorów, nie bał sie grać piłek dłuższych, niz do najblizszego kolegi (do czego przyzwyczaił nas przez ostatnie kilka miesięcy).
Słabo Amauri. Naprawdę go lubie, ale wczoraj niewiele mu wychodziło.
Podsumowując- wydaje mi się, że nasza kiepska gra leży po stronie złego przygotowania sztabu z Ferrara na czele. Nie chce na razie jego głowy, ale powoli zbierają sie czarne chmury.
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 628
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Pluto, ryzykant jesteś
Jak już to może Marchisio jak wróci, bo Tiago przesuwać do tyłu to bym się bardzo bał. Ostatnio był bardzo słaby w odbiorze, zresztą mało co wnosił do gry, dla niego jedyna alternatywa to ława.
Co do meczu, to już nie przesadzajcie, Maccabi w pierwszej połowie nie istniało, kontrolowaliśmy grę i cisneliśmy. Gdyby Maccabi miało takie sytuacje jak Diego czy Amauri w pierwszej połowie to znów kilka osób wieszałoby psy na całej naszej ekipie. Jak te sytuacje trafiają się nam to nikt tego nie widzi. Oczywiście zdecydowania za mało było dogodnych sytuacji ale 12 strzałów oddaliśmy (6 celnych). druga połowa to nudna kopanina, ale Maccabi też sobie nie pograło, poza kilkoma akcjami na naszej połowie. Jak już pisałem brzydki mecz ale nie tak nerwowy jak poprzedni z zydkami.
Zastanawia mnie jedno, w tym sezonie nie mielismy chyba żadnego rzutu karnego ... Nie wiem co jest grane, albo nie stwarzamy sytuacji gdzie mogą nas faulować albo za mało przebywamy w polu karnym ...
Jeszcze jedna sprawa, włoskie zespoły mają więcej meczy rozegranych niż pozostałe mocne ligi, przez co ten okres jest chyba trudniejszy dla włochów niż pozostałych, myślę że druga połowa sezonu powinna być łatwiejsza, tzn mniej męcząca.
Jak już to może Marchisio jak wróci, bo Tiago przesuwać do tyłu to bym się bardzo bał. Ostatnio był bardzo słaby w odbiorze, zresztą mało co wnosił do gry, dla niego jedyna alternatywa to ława.
Co do meczu, to już nie przesadzajcie, Maccabi w pierwszej połowie nie istniało, kontrolowaliśmy grę i cisneliśmy. Gdyby Maccabi miało takie sytuacje jak Diego czy Amauri w pierwszej połowie to znów kilka osób wieszałoby psy na całej naszej ekipie. Jak te sytuacje trafiają się nam to nikt tego nie widzi. Oczywiście zdecydowania za mało było dogodnych sytuacji ale 12 strzałów oddaliśmy (6 celnych). druga połowa to nudna kopanina, ale Maccabi też sobie nie pograło, poza kilkoma akcjami na naszej połowie. Jak już pisałem brzydki mecz ale nie tak nerwowy jak poprzedni z zydkami.
Zastanawia mnie jedno, w tym sezonie nie mielismy chyba żadnego rzutu karnego ... Nie wiem co jest grane, albo nie stwarzamy sytuacji gdzie mogą nas faulować albo za mało przebywamy w polu karnym ...
Jeszcze jedna sprawa, włoskie zespoły mają więcej meczy rozegranych niż pozostałe mocne ligi, przez co ten okres jest chyba trudniejszy dla włochów niż pozostałych, myślę że druga połowa sezonu powinna być łatwiejsza, tzn mniej męcząca.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Nie rozumiem dlaczego moderatorzy zamykają temat w trakcie meczu. Tak to ktoś zawsze podeśle link do meczu gdzie nie zacina tak jak Makoto w przerwie meczu ( dzięki wielkie Makoto), przecież później mogą usunąć te posty z linkami jesli już.
Co do meczu to znowu fuksiarsko. Nie rozumiem jak Ciro Ferrara, były świetny obrońca od początku sezonu nie umie wpoić zawodnikom z obrony jak powinni grać. Przecież onigrają taką kaszane że aż się coś robi, byle zespół potrafi nam zagrozić,a oni zachowują się jak amatorzy nie wiedzą co robić wybijają piłke na oślep, tak jakby byli przyciśnięci do muru. Dobre 3pkt ale styl mógł być lepszy, zoabczymy jak będzie z Bayernem i z Żyrondystami.
P.S Dobry mecz Diego, wreszcie pokazał jak potrafi dryblować, niby to z ogórkami ale zawsze.
Co do meczu to znowu fuksiarsko. Nie rozumiem jak Ciro Ferrara, były świetny obrońca od początku sezonu nie umie wpoić zawodnikom z obrony jak powinni grać. Przecież onigrają taką kaszane że aż się coś robi, byle zespół potrafi nam zagrozić,a oni zachowują się jak amatorzy nie wiedzą co robić wybijają piłke na oślep, tak jakby byli przyciśnięci do muru. Dobre 3pkt ale styl mógł być lepszy, zoabczymy jak będzie z Bayernem i z Żyrondystami.
P.S Dobry mecz Diego, wreszcie pokazał jak potrafi dryblować, niby to z ogórkami ale zawsze.