LM [1/8 (2)]: JUVENTUS 2-2 [2-3] Chelsea
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
mecz 1/8 LM: JUVENTUS - Chelsea
Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny angielskiej.
Chelsea - Juventus 1:0 (1:0)
12' Drogba
Zobacz artykuł na JP
Czas:
2009-03-10 (wtorek)
godzina 20:45
Miejsce:
Stadio Olimpico di Torino
Pojemność 27 168
O przeciwniku:
Pełna nazwa - Chelsea Football Club
Przydomek - The Blues
Barwy - Niebieskie
Data założenia - 14 marca 1905
Stadion - Stamford Bridże
Liczba miejsc - 42.055
Prezes - Peter Kenyon
Trener - Guus Hiddink
strona internetowa
Sukcesy:
Krajowe
* Mistrzostwo Anglii (3)
* Puchar Anglii (4)
* Puchar Ligi Angielskiej (4)
* Tarcza Wspólnoty (3)
Międzynarodowe
* Puchar Zdobywców Pucharów (2)
* Superpuchar Europy (1)
Klasyfikacja Strzelców Ligi Mistrzów 2008/09
mecz na żywo w TV:
nSport
2BE
ART Sport 3
BHT 1
bTV
C+ Sport (Fra)
Champions 1 (Digital+)
CT4 Sport
HRT 2
ITV 4
Nova Sports 3 (Hellas)
Premiere Sport Portal
Setanta Ireland (roi)
Sigma Sports 2
Sky Calcio 1
Sky Sport 1 (Italy)
Sky Sport 16:9 (Italy)
Sport 2 (Ukr)
Sport 5+
Sport TV Multijogo
Sport TV1
SuperSport 3 (ZA)
Telekanal Sport
TV2 Sport (Den)
Viasat Football (Swe)
Viasat Sport (Nor)
~ Sky Sport HD1 (Italy)
źródła: www.juvepoland.com , www.liveonsat.com , www.wikipedia.pl
Kibice we wszystkich miastach Polski spotykają się by razem by oglądać ten mecz - zrób to i Ty, wstąp do pokoju KIBICE
wszelkie błędy proszę kierować na PW - na pewno wprowadzę poprawki :-D
------------------------------------------------------------
A więc przyszedł czas na rewanż. Ja osobiście nie wyobrażam sobie innego wyniku jak wygrana bo przecież stać nas na to. W pierwszym meczu graliśmy wydaje mi się w ogóle bez pomysłu. Zabrakło polotu takiego jak na przykład podczas meczu z Milanem w SerieA. Właśnie tak powinniśmy zagrać.. nie wiem czy Ranieni praktykuje takie rzeczy ale żeby przypomnieć piłkarzom i trafić do ich psychiki powinien im puścić ten mecz na jakiejs odprawie.
Szkoda że tym razem czeska telewizja nie transmituje, ale cóż nie można mieć wszystkiego.
Liczę, że Juve wygra ten mecz – choć łatwo nie będzie na pewno, w końcu gramy z nie byle kim – a w następnej rundzie los będzie dla nas troszkę łaskawszy i trafimy na słabszą drużyne o ile można tak mówić o zespołach grających w ćwierćfinale LM.
Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny angielskiej.
Chelsea - Juventus 1:0 (1:0)
12' Drogba
Zobacz artykuł na JP
Czas:
2009-03-10 (wtorek)
godzina 20:45
Miejsce:
Stadio Olimpico di Torino
Pojemność 27 168
O przeciwniku:
Pełna nazwa - Chelsea Football Club
Przydomek - The Blues
Barwy - Niebieskie
Data założenia - 14 marca 1905
Stadion - Stamford Bridże
Liczba miejsc - 42.055
Prezes - Peter Kenyon
Trener - Guus Hiddink
strona internetowa
Sukcesy:
Krajowe
* Mistrzostwo Anglii (3)
* Puchar Anglii (4)
* Puchar Ligi Angielskiej (4)
* Tarcza Wspólnoty (3)
Międzynarodowe
* Puchar Zdobywców Pucharów (2)
* Superpuchar Europy (1)
Klasyfikacja Strzelców Ligi Mistrzów 2008/09
mecz na żywo w TV:
nSport
2BE
ART Sport 3
BHT 1
bTV
C+ Sport (Fra)
Champions 1 (Digital+)
CT4 Sport
HRT 2
ITV 4
Nova Sports 3 (Hellas)
Premiere Sport Portal
Setanta Ireland (roi)
Sigma Sports 2
Sky Calcio 1
Sky Sport 1 (Italy)
Sky Sport 16:9 (Italy)
Sport 2 (Ukr)
Sport 5+
Sport TV Multijogo
Sport TV1
SuperSport 3 (ZA)
Telekanal Sport
TV2 Sport (Den)
Viasat Football (Swe)
Viasat Sport (Nor)
~ Sky Sport HD1 (Italy)
źródła: www.juvepoland.com , www.liveonsat.com , www.wikipedia.pl
Kibice we wszystkich miastach Polski spotykają się by razem by oglądać ten mecz - zrób to i Ty, wstąp do pokoju KIBICE
wszelkie błędy proszę kierować na PW - na pewno wprowadzę poprawki :-D
------------------------------------------------------------
A więc przyszedł czas na rewanż. Ja osobiście nie wyobrażam sobie innego wyniku jak wygrana bo przecież stać nas na to. W pierwszym meczu graliśmy wydaje mi się w ogóle bez pomysłu. Zabrakło polotu takiego jak na przykład podczas meczu z Milanem w SerieA. Właśnie tak powinniśmy zagrać.. nie wiem czy Ranieni praktykuje takie rzeczy ale żeby przypomnieć piłkarzom i trafić do ich psychiki powinien im puścić ten mecz na jakiejs odprawie.
Szkoda że tym razem czeska telewizja nie transmituje, ale cóż nie można mieć wszystkiego.
Liczę, że Juve wygra ten mecz – choć łatwo nie będzie na pewno, w końcu gramy z nie byle kim – a w następnej rundzie los będzie dla nas troszkę łaskawszy i trafimy na słabszą drużyne o ile można tak mówić o zespołach grających w ćwierćfinale LM.
Ostatnio zmieniony 12 marca 2009, 09:33 przez tabo89, łącznie zmieniany 1 raz.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Przed pierwszym meczem było wiele nadziei, wiele pewności siebie, ale tak naprawdę wydawało się wszystkim, że wyjdziemy i z łatwością pokonamy Chelsea. Zespół z Londynu zaskoczył dobrą postawą, a my nie pierwszy raz przespaliśmy pierwsze 15 minut. Później było zdecydowanie lepiej, to my graliśmy więcej piłką, a Chelsea mogła grać z kontrataku. Jedno co mi po tym meczu zostało w głowie to statystyka niedokładnych podań Juventusu, która mówiła jednoznacznie, że to w tym elemencie odstajemy najbardziej (tzn. przegraliśmy z samym sobą). Mieliśmy swoje szanse w tym mecz (wystarczy wspomnieć tą z 93' gdy Nedved strzelił minimalnie obok słupka), ale skończyło się 0:1. Czy taki wynik daje nam w ogóle jakieś szansę w rewanżu? Myślę, że tak, ale na pewno trzeba będzie wyciągnąć z siebie jeszcze więcej, zmotywować się i od początku do końca zagrać dobry mecz.
Chelsea. Wygrali WSZYSTKIE spotkania pod wodzą Hiddinka. To robi wrażenie, bo wcześniej nie grali wielkiego futbolu czym prawdopodobnie zatracili szansę na Mistrzostwo. Drogba o pojedynku rewanżowym powiedział "Musimy zdobyć bramkę przeciwko Juve lub zremisować, ale nie będzie to łatwe.", "Juventus to świetny zespół. Potrafią grać dobrą piłkę. Uważam, że włoska liga się zmieniła. Nadal mówi się, że włosi mają żelazną obronę, ale teraz starają się więcej atakować." (więcej). Widać po tej wypowiedzi, że mają świadomość tego, że może być im trudno o korzystny rezultat w Turynie, ale mają przewagę postaci takiej, że jak strzelą jedną bramkę, my będziemy zmuszeni zdobyć trzy, a to w naszym wypadku, nawet wiele atakując, może okazać się trudne. Czytałem gdzieś, że występ Anelki jest niepewny, ale to wspomniany wyżej Drogba jest na dzień dzisiejszy lepszą stroną ofensywną Chelsea.
Ciekawi mnie czy kibice CFC przywiozą ze sobą swoje chipsy czy wykupią wszystkie, które są w Turynie.
Juventus. Gramy ostatnio tak różnie, że sam nie wiem co myśleć... Po słabej grze wygrywamy mecz (grając dość eksperymentalnym składem). Zawodnicy jakby odpuszczali sobie te spotkania Serie A na rzecz Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że to wszystko miało jakikolwiek sens, bo do wyników pretensji mieć nie można. Musimy jednak na Olimpico wybiec i zagrać takie 90' minut jak pierwsze trzy minuty z Torino, gdzie mieliśmy dwie okazje do strzelenia bramki. Tym razem jednak trzeba będzie wykorzystać każdą nadarzającą się sytuacje, bo może nie być ich za wiele, a aby liczyć się dalej trzeba strzelić na początek co najmniej jedną bramkę.
Trudno cokolwiek powiedzieć o składzie... Buffon bez wątpienia zagra na bramce. W obronie pewny jest występ Molinaro (no bo kto inny miałby na lewej stronie zagrać? Paolo o kulach?) i Chielliniego (którego morale zapewne wzrosły po meczu derbowym. Nie wiem co z Legrottaglie, ale mam nadzieję, że dobrze odpoczął i będzie mógł zagrać na środku obok Giorgio. Na prawą stronę mamy trzech zawodników (Zebina, Grygera, Mellberg). Szwed zagrał dobre pierwsze spotkanie w defensywie, bo w ofensywie trudno na niego liczyć niestety. Zebina to jeszcze nie ten Zebina, którego zapamiętałem, jest po kontuzji i jego występ w tym meczu wiązał by się z ryzykiem, że może wyjść to, że nie grał długi okres czasu. Grygera to chyba ostateczność, no chyba, że odpoczął i nagle z przeciętnego gracza będzie gwiazdą. Stawiam na Mellberga, dlatego, że poza priorytetową sprawą jaką jest strzelenie bramki, musimy także dobrze się bronić, a z nim mamy większe na to szansę niż z pozostałą dwójką. Jeśli o pomoc chodzi to na lewej na pewno wybiegnie Pavel. Czech jest w formie i po pierwszej części sezonu, teraz jest wyróżniającą się postacią w zespole. Na środku zobaczymy raczej Sissoko i Tiago (z opcją o nazwie Marchisio). Powiem szczerze, że na Sissoko liczę najbardziej, bo od niego i od Tiago będzie zależeć to jak będzie wyglądała nasza gra w środku pola, a to może okazać się kluczowe. Na prawej flance Marchionni (niestety...). Nie jest to szczyt marzeń, ale Mauro jest kontuzjowany, a Hasan zagrał wczoraj, więc wydaje mi się, że Marco był oszczędzany właśnie na Chelsea. I wreszcie jest atak. Atak gdzie mam mieszane uczucia... O ile występ Del Piero jest pewny od pierwszej minuty, to kwestia doboru odpowiedniego partnera do niego jest już niemałym kłopotem. Nie wydaje mi się jakoby miał obok Il Capitano zagrać Iaquinta... Zostaje Amauri i Trezeguet. Obaj nie są w jakiejś wielkiej formie, dlatego chyba trzeba będzie zaufać Ranieriemu i zobaczyć kogo wybierze. Skład jaki przedstawiłem jest na 4-4-2, bo nie wydaje mi się aby tutaj miała nastąpić jakaś rewolucja, chociaż może to byłby jakiś element zaskoczenia. Wygrać taktycznie z Hiddinkiem będzie trudno.
Jest niedziela, ale ja już jestem myślami we wtorkowy wieczór. Wiele mówiłem o nadziei i z takim nastawieniem zostanę prawdopodobnie do końca. W meczu z Torino chciałem zobaczyć nasz najlepszy skład, aby udowodnić kto dominuje w Turynie. Na Chelsea chcę więc przeciętny skład, który nie ważne w jakim stylu, ważne że z dobrym wynikiem zakończy mecz. Jak wygramy - będziemy mieli okazję do świętowania, jak przegramy - będziemy chociaż mogli powiedzieć, że nie bez walki.
Forza Juve!
Chelsea. Wygrali WSZYSTKIE spotkania pod wodzą Hiddinka. To robi wrażenie, bo wcześniej nie grali wielkiego futbolu czym prawdopodobnie zatracili szansę na Mistrzostwo. Drogba o pojedynku rewanżowym powiedział "Musimy zdobyć bramkę przeciwko Juve lub zremisować, ale nie będzie to łatwe.", "Juventus to świetny zespół. Potrafią grać dobrą piłkę. Uważam, że włoska liga się zmieniła. Nadal mówi się, że włosi mają żelazną obronę, ale teraz starają się więcej atakować." (więcej). Widać po tej wypowiedzi, że mają świadomość tego, że może być im trudno o korzystny rezultat w Turynie, ale mają przewagę postaci takiej, że jak strzelą jedną bramkę, my będziemy zmuszeni zdobyć trzy, a to w naszym wypadku, nawet wiele atakując, może okazać się trudne. Czytałem gdzieś, że występ Anelki jest niepewny, ale to wspomniany wyżej Drogba jest na dzień dzisiejszy lepszą stroną ofensywną Chelsea.
Ciekawi mnie czy kibice CFC przywiozą ze sobą swoje chipsy czy wykupią wszystkie, które są w Turynie.
Juventus. Gramy ostatnio tak różnie, że sam nie wiem co myśleć... Po słabej grze wygrywamy mecz (grając dość eksperymentalnym składem). Zawodnicy jakby odpuszczali sobie te spotkania Serie A na rzecz Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że to wszystko miało jakikolwiek sens, bo do wyników pretensji mieć nie można. Musimy jednak na Olimpico wybiec i zagrać takie 90' minut jak pierwsze trzy minuty z Torino, gdzie mieliśmy dwie okazje do strzelenia bramki. Tym razem jednak trzeba będzie wykorzystać każdą nadarzającą się sytuacje, bo może nie być ich za wiele, a aby liczyć się dalej trzeba strzelić na początek co najmniej jedną bramkę.
Trudno cokolwiek powiedzieć o składzie... Buffon bez wątpienia zagra na bramce. W obronie pewny jest występ Molinaro (no bo kto inny miałby na lewej stronie zagrać? Paolo o kulach?) i Chielliniego (którego morale zapewne wzrosły po meczu derbowym. Nie wiem co z Legrottaglie, ale mam nadzieję, że dobrze odpoczął i będzie mógł zagrać na środku obok Giorgio. Na prawą stronę mamy trzech zawodników (Zebina, Grygera, Mellberg). Szwed zagrał dobre pierwsze spotkanie w defensywie, bo w ofensywie trudno na niego liczyć niestety. Zebina to jeszcze nie ten Zebina, którego zapamiętałem, jest po kontuzji i jego występ w tym meczu wiązał by się z ryzykiem, że może wyjść to, że nie grał długi okres czasu. Grygera to chyba ostateczność, no chyba, że odpoczął i nagle z przeciętnego gracza będzie gwiazdą. Stawiam na Mellberga, dlatego, że poza priorytetową sprawą jaką jest strzelenie bramki, musimy także dobrze się bronić, a z nim mamy większe na to szansę niż z pozostałą dwójką. Jeśli o pomoc chodzi to na lewej na pewno wybiegnie Pavel. Czech jest w formie i po pierwszej części sezonu, teraz jest wyróżniającą się postacią w zespole. Na środku zobaczymy raczej Sissoko i Tiago (z opcją o nazwie Marchisio). Powiem szczerze, że na Sissoko liczę najbardziej, bo od niego i od Tiago będzie zależeć to jak będzie wyglądała nasza gra w środku pola, a to może okazać się kluczowe. Na prawej flance Marchionni (niestety...). Nie jest to szczyt marzeń, ale Mauro jest kontuzjowany, a Hasan zagrał wczoraj, więc wydaje mi się, że Marco był oszczędzany właśnie na Chelsea. I wreszcie jest atak. Atak gdzie mam mieszane uczucia... O ile występ Del Piero jest pewny od pierwszej minuty, to kwestia doboru odpowiedniego partnera do niego jest już niemałym kłopotem. Nie wydaje mi się jakoby miał obok Il Capitano zagrać Iaquinta... Zostaje Amauri i Trezeguet. Obaj nie są w jakiejś wielkiej formie, dlatego chyba trzeba będzie zaufać Ranieriemu i zobaczyć kogo wybierze. Skład jaki przedstawiłem jest na 4-4-2, bo nie wydaje mi się aby tutaj miała nastąpić jakaś rewolucja, chociaż może to byłby jakiś element zaskoczenia. Wygrać taktycznie z Hiddinkiem będzie trudno.
Jest niedziela, ale ja już jestem myślami we wtorkowy wieczór. Wiele mówiłem o nadziei i z takim nastawieniem zostanę prawdopodobnie do końca. W meczu z Torino chciałem zobaczyć nasz najlepszy skład, aby udowodnić kto dominuje w Turynie. Na Chelsea chcę więc przeciętny skład, który nie ważne w jakim stylu, ważne że z dobrym wynikiem zakończy mecz. Jak wygramy - będziemy mieli okazję do świętowania, jak przegramy - będziemy chociaż mogli powiedzieć, że nie bez walki.
Forza Juve!
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 908
- Rejestracja: 12 października 2007
Raczej Amauri zagra.szczypek pisze:O ile występ Del Piero jest pewny od pierwszej minuty to kwestia doboru odpowiedniego partnera do niego jst już niemałym kłopotem. Nie wydaje mi się jakoby miał obok Il Capitano zagrać Iaquinta... Zostaje Amauri i Trezeguet.
Sytuacja jest taka, że musimy strzelić i z tyłu na zero.
Przy wyniku z pierwszego meczu 1:0 - po prostu należy zaatakować i wykorzystać atut własnego boiska.
Klaasa Hiddinka jest niepodważalna.
Chelsea w tym sezonie bardzo rzadko przegrywała na wyjeździe w pucharach. Ale my pamiętamy mecz z Romą.
Wybiegając do przodu - karne to byłby horror dla obu ekip (patrz historia).
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 513
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Moim zdaniem partnerem dla Del Piero będzie Trezeguet.
Grunt to co najmniej strzelić jedną bramkę a zarazem nic nie stracić. Najważniejsze aby nasi nie wyszli na boisko z budyniem w majtkach tylko pokazali, że mają jaja i zaatakują bramkę The Blues od samego początku spotkania. Musimy przejąc inicjatywę w tym meczu. Zwycięstwo upatruję w rzutach wolnych Del Piero i instynktowi strzeleckiemu Trezeguet. Szkoda, że nie będzie Mauro. Nie wiem co wy o tym sądzicie, ale ja myślę, że zamiast grać bezpłodnymi skrzydłami lepiej postawić na 4-3-3 i szybko coś ustrzelić a później zabarykadować naszą bramkę i jeżeli nie wygramy tego meczu w regulaminowym czasie, czekać na karne...
Grunt to co najmniej strzelić jedną bramkę a zarazem nic nie stracić. Najważniejsze aby nasi nie wyszli na boisko z budyniem w majtkach tylko pokazali, że mają jaja i zaatakują bramkę The Blues od samego początku spotkania. Musimy przejąc inicjatywę w tym meczu. Zwycięstwo upatruję w rzutach wolnych Del Piero i instynktowi strzeleckiemu Trezeguet. Szkoda, że nie będzie Mauro. Nie wiem co wy o tym sądzicie, ale ja myślę, że zamiast grać bezpłodnymi skrzydłami lepiej postawić na 4-3-3 i szybko coś ustrzelić a później zabarykadować naszą bramkę i jeżeli nie wygramy tego meczu w regulaminowym czasie, czekać na karne...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Na którymś z kanale 57-59 na pewno puszczą.bdk1897 pisze:Słuchajcie czytałem że na nSport będzie mecz Realu z LFC, czyli meczu Juventusu nie puszczą? Wie ktoś może coś na ten temat?
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 908
- Rejestracja: 13 lipca 2004
We wtorki nie puszczają Ligi Mistrzów.
- Desant.
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2007
- Posty: 421
- Rejestracja: 01 maja 2007
No mecz trudny i ważny, ale niestety po obejrzeniu gry naszych w ostatnim spotkaniu nie spodziewał bym się jakiejś arcypięknej gry...
Chelsea pod wodzą nowego trenera radzi sobie bardzo dobrze, a my ostatnimi czasy jakoś nie możemy sobie poradzić...Zastanawia mnie kiedy nasi się odblokują, bo męczy mnie już oglądanie tak słabej gry Juventusu...Przykro patrzeć na (w niektórych momentach) bezradne Juve, ale mam nadzieję, że podczas meczu z Chelsea w końcu zagramy dobrą piłkę...
Po tym, jak Amauri i Iaquinta zagrali całe spotkanie z Torino spodziewam się ataku Del Piero - Trezeguet...
Formacje obronną ustawił bym następująco:
Grygera ( :doh: ) - Mellberg - Chiellini - Molinaro
FORZA JUVE!!
Chelsea pod wodzą nowego trenera radzi sobie bardzo dobrze, a my ostatnimi czasy jakoś nie możemy sobie poradzić...Zastanawia mnie kiedy nasi się odblokują, bo męczy mnie już oglądanie tak słabej gry Juventusu...Przykro patrzeć na (w niektórych momentach) bezradne Juve, ale mam nadzieję, że podczas meczu z Chelsea w końcu zagramy dobrą piłkę...
Po tym, jak Amauri i Iaquinta zagrali całe spotkanie z Torino spodziewam się ataku Del Piero - Trezeguet...
Formacje obronną ustawił bym następująco:
Grygera ( :doh: ) - Mellberg - Chiellini - Molinaro
FORZA JUVE!!
- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 304
- Rejestracja: 22 marca 2008
Na początku chciałem napisać, że to będzie bardzo trudny mecz dla Juventusu nie dość, że muszą strzelić bramkę to na dodatek nie mogą jej stracić. Myślę, ze to będzie mecz do jednej bramki jeśli drużyna Guusa Hiddinka zaatakuje Juventus, i strzela pierwsi bramkę to niestety będzie to koniec marzeń o upragniony puchar Mistrzów Europy.. Del Piero, i spółka muszą pokazać swój charakter, i zaatakować od pierwszych minut bramkę Chelsea. Co do składu to wydaje mi się, ze Claudio zaryzykuje, i zagra formacją 4-3-3 z Alexem, Amaurim i Davidem i uważam, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Na pewno stać Juventus na awans, lecz będzie bardzo..bardzo ciężko... Jednego jestem pewien Bianconeri zostawią serce na boisku i będą walczyć do upadłego.
,,Jest wygrany i przegrany choć przegrana żadna hańba szacunku zawsze warta jest podjęta walka"
,,Jest wygrany i przegrany choć przegrana żadna hańba szacunku zawsze warta jest podjęta walka"
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
To będzie trudny mecz. Co do tego nikt chyba nie ma najmniejszych wątpliwości. Trzeba będzie strzelić bramkę, równocześnie uważają by jej nie stracić. od początku pewnie zagra Del Piero i Trezeguet, chociaż Ranieri może się uprzeć na Amauri'ego. szkoda, że tego meczu nie zobaczę, ale będę całym sercem z Juventusem.
- szczerbi
- Juventino
- Rejestracja: 06 października 2005
- Posty: 289
- Rejestracja: 06 października 2005
Sissoko w meczu z Chelsea (i nie tylko) raczej nie zobaczymy :-(
Info o przeszło miesięcznej przerwie Momo.
Wg mnie to będzie duże osłabienie. W tym wypadku na środku pomocy chciałbym zobaczyć Tiago z Marchisio. Albo formację z trzema pomocnikami.
Info o przeszło miesięcznej przerwie Momo.
Wg mnie to będzie duże osłabienie. W tym wypadku na środku pomocy chciałbym zobaczyć Tiago z Marchisio. Albo formację z trzema pomocnikami.
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 639
- Rejestracja: 11 listopada 2007
No i zbliża się mecz, na który czekam od gwizdka końcowego meczu w Londynie. Chcę zobaczyć w grze prawdziwy Juventus taki jak widzieliśmy z Realem, Milanem, czy Romą. W grę wchodzi tylko nasze zwycięstwo do zera. Miejmy nadzieję, wspierajmy i kibicujmy Juventinim. Zobaczymy co pokażą zawodnicy i wymyśli Ranieri. FORZA JUVENTUS Pozdrawiam
- Bosiontko
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 264
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Świetne wieści napływają ze strony www.juventus.com. Sissoko kontuzja, pęknięcie w lewej stopie. [']