Copa Italia (1/2): Lazio 2-1 JUVENTUS
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Tak, Ranieri sprowadził kilku z tych zawodników do Juve, ale trzeba pamiętać o tym, że nasz zarząd pewnie nie dał mu zbyt dużego wyboru. Jeżeli miałby jakieś wątpliwości to skończyłby w ten sam sposób co Deschamps...Cobra pisze:Moge sie mylic, ale kto sciagnal wiekszosc z tych zawodnikow do Juve?January pisze:Ranieri to słaby trener, ale zanim napiszecie kolejny raz słynne już:
RANIERI WON!!! albo RANIERI OUT!!!
(Co pewne przychodzi wam na myśl po każdym słabszym meczu), to pomyślcie co zrobiłby inny trener (dajmy na to cudotwórca według większości forum - Lippi) z takimi artystami futbolu w drużynie jak:
MARCHIONNI (?!), Molinaro, Grygera, Poulsen, Mellberg lub Tiago
[quote=pumex latem 2019 o Lukaku]
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
Jestem przekonany, że Belg okaże się flopem, biorąc pod uwagę absurdalnie dużą kwotę, którą trzeba za niego zapłacić [...]Nawet za połowę tej kwoty niechętnie widziałbym tego drewniaka u nas.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
racja, pewnie żaden z piłkarzy (którzy przyszli do Juve za czasów naszego obecnego trenera) nie był na pierwszym miejscu jego listy życzeń. Może Amauri ale i to wątpię. Po prostu Ranieri przytakuje naszemu zarządowi a myśli inaczej, jest trenerem w wielkim klubie, czego chcieć więcej?gladston pisze: Tak, Ranieri sprowadził kilku z tych zawodników do Juve, ale trzeba pamiętać o tym, że nasz zarząd pewnie nie dał mu zbyt dużego wyboru. Jeżeli miałby jakieś wątpliwości to skończyłby w ten sam sposób co Deschamps...
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 października 2008
Przykre jest to że w pierwszym sładzie Juventusu gra piłkarz który jest gorszy od piłkarzy z "ekstraklasy", jakby ktoś nie wiedział o kogo chodzi to mu powiem...Marco Marchioni...co on tutaj robi ? :płaczę:
Utkwiła mi w pamięci kontra którą przeprowadzał nasz prawoskrzydłowy było 3 na 2...oczywiscie dosrodkował za bramkarza, wtedy juz nie wytrzymałem i aż sie szklanka stłukła..
Btw. Lazio 50 sekund pozniej zdobywa wyrównującego gola.
Nie mam pojęcia jakim prawem Giovinco czy Salihamidzic cały mecz siedzą na ławie a on gra, na prawde, jak MM wychodzi w pierwszym składzie to mam mniejszą przyjemnosc z oglądania Juventusu...
No ale starczy o nim, teraz troche przyjemniejszy temat..Tiago, on wczoraj zagrał na prawde bardzo dobre zawody prostopadłe piłki, gra z klepki, długie przerzuty, odbiory, robił wszystko czego oczekuje sie od prawdziwego środkowego pomocnika.
Sam osobiscie wolałem zeby na ruskich z Londynu wyszedł środek Momo - Marchisio, ale chyba jednak lepszym rozwiązaniem będzie Tiago za naszego wychowanka.
O reszcie nie mam zamiaru pisać bo zagrali dla siebie standardowo no moze poza Nedvedem który mnie miło zaskoczył i Sissoko który mnie troche rozczarował...
Jednak po tym meczu utwierdziłem sie w przekonaniu ze Juventus to nie jest klub dla ludzi pokroju Marchionniego, Grygery, Molinaro, Ranieriego, Secco...Błagam niech oni odejdą, bo popadamy w przeciętnośc...
Utkwiła mi w pamięci kontra którą przeprowadzał nasz prawoskrzydłowy było 3 na 2...oczywiscie dosrodkował za bramkarza, wtedy juz nie wytrzymałem i aż sie szklanka stłukła..
Btw. Lazio 50 sekund pozniej zdobywa wyrównującego gola.
Nie mam pojęcia jakim prawem Giovinco czy Salihamidzic cały mecz siedzą na ławie a on gra, na prawde, jak MM wychodzi w pierwszym składzie to mam mniejszą przyjemnosc z oglądania Juventusu...
No ale starczy o nim, teraz troche przyjemniejszy temat..Tiago, on wczoraj zagrał na prawde bardzo dobre zawody prostopadłe piłki, gra z klepki, długie przerzuty, odbiory, robił wszystko czego oczekuje sie od prawdziwego środkowego pomocnika.
Sam osobiscie wolałem zeby na ruskich z Londynu wyszedł środek Momo - Marchisio, ale chyba jednak lepszym rozwiązaniem będzie Tiago za naszego wychowanka.
O reszcie nie mam zamiaru pisać bo zagrali dla siebie standardowo no moze poza Nedvedem który mnie miło zaskoczył i Sissoko który mnie troche rozczarował...
Jednak po tym meczu utwierdziłem sie w przekonaniu ze Juventus to nie jest klub dla ludzi pokroju Marchionniego, Grygery, Molinaro, Ranieriego, Secco...Błagam niech oni odejdą, bo popadamy w przeciętnośc...
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wczorajszy mecz oglądałem z miłą chęcią, ale tylko w pierwszej połowie... Właściwie odkąd tylko straciliśmy bramkę, było tylko gorzej. Mimo strzelonej bramki Marco Marchionni to nie jest piłkarz, który powinien grać w Juventusie, z tym się zgodzi większość. Lepszy byłby moim zdaniem choćby Salihamidzić. Nie ma co się załamywać wynikiem, bo jeszcze został nam mecz rewanżowy w Turynie.
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 806
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Juz nie jednokrotnie było tu pisane ale musze to powtorzyc: Marchionni to nie piłkarza na miare Juventusu :!: moze jedynie zmiennik, bo jako gracz pierwszego skladu wogule sie nie spisuje, no ale kontuzja Camora wymusza to iz musi grac no bo kogo mamy tam wystawic ? Mam nadzieje ze szybko wroci Hasan i moze on cos poprawi na tej prawej stronie bo MM to zupelny niewypal, a jak widze jego dosrodkowania to mnie krew zalewa rozumiem moze nie wyjsc raz drogi ale on nie oddał w tym meczu ZADNEGO dobrego dosrodkowania :!: nawet z roznych pilka po jego dotknieciu klciala najwyzej pol metra nad ziemia i na krotki slupek a w polu karnym byli Amauri Iaquinta mistrzowie od gry glowa :!: Powtorze to jeszcze raz MM nie nadaje sie do Juve jeszcze keidys w niego wierzylem liczylem ze jednak on cos potrafi ze jest szybki, ale teraz kiedy gral wiecej a ogladajac praktycznie kazdy mecz Juve widze co on robi mowie kategoryczne NIE :!:
"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- pawełek89
- Romanista
- Rejestracja: 26 stycznia 2009
- Posty: 241
- Rejestracja: 26 stycznia 2009
Gre Juventusu mozna porownac do gry Lecha przeciwko Udinese tylko,ze Juventusowi nie wypada tak grac.Gol Iaquinty prawidlowy nie ma mowy o zadnym spalonym :roll: .Włoskie sedziowanie jest naprawde zenujace :doh: z tygodnia na tydzien coraz bardziej sie o tym przekonuje. trzeba ich przewiesc do Wrocławia .Niestety gra w drugiej polowie Lazio zasluzylo sobie na zwyciestwo .Ale nie daje im zadnych szans w Turynie .Nie rozumiem po co Poulsen pojawil sie na boisku pobiegac .Dzisiaj drugi polfinal Sampodoria-Inter ciekawe jak tu sprawdza sie sedziowie mecz dostepny na Rai Uno
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
To samo miałem napisać...JaPs pisze:Trzecia kolejna bramka zdobyta po rykoszecie (Treze, Marchisio, Marchionni). Jezeli inter ma szczescie to co mamy my? :roll:
Dziwne, że po tym meczu po raz już enty, znowu pomyślałem o nim, stąd też mała zmiana w avatarze. Poprostu płaczę za nim.diegoo pisze:Ewidentnie brakuje mi pana M. Lippiego.
To jest już jakiś kataklizm. Po wczorajszej szopce na myśl przychodzi mi tylko jedno- oni za wszelką cenę NIE chcą wygrać tego PW. Przecież to przechodzi pojęcie ludzkie! Jak można przegrać wygrany mecz?! Nieuznany gol swoją drogą, sędziowie Serie A już dawno powinni sobie strzelic w łeb.
Ludzie, ile jeszcze bede zmuszony ogloądać Juventusu, grającego do 1 bramki Błagam... tego nie da się wytrzymać, litości. Wychodzą na 2 połowę i wszyscy w szatni zostawili jaja, totalne dno, żenada!! I oni mówią, że walczą o PW? Walcza? to była walka?? Co za słowni profesjonaliści :lol: Ja mam już tego wszystkiego powoli dosyć. Zero amibcji, zero szacunku dla kibiców, tak się nie robi.
Przy stracie 1 bramki piękny kabaret 2 to popis Chielliniego, sokor on popelnia takie błędy, to zacieram już ręce na mecz z Chelsea gdzie nie możemy stracić gola, piękny prognostyk yeahh! Kompletny brak reakcji po straconych bramkach, za co ten klub im płaci.
Czy my wreszcie wygramy normalnie jakiś mecz?? Bramky po rykoszetach, napastnicy zapomnieli już calkowiecie jak się strzela gole, wczoraj Amauri i Iaquinta przeszli samych siebie.
Uklony w stronę taktyka Ranieriego, ktory przy niekorzystnym wyniku zmienia def. pomo. za def. pom. :rotfl: zostawiając na ławce Treze i Sebe. U mnie jest już pozamiatany, nie mam jaj, a taką wypowiedzią:
,,"Jestem zły, bo praktycznie przez godzinę graliśmy całkiem dobrze, ale potem, kiedy powinniśmy raczej bardziej kontrolować grę, za bardzo chcieliśmy zdobyć drugą bramkę.''
:rotfl: My chcialiśmy zodbyć 2 bramkę??
Nie potrafimy już normalnie i przekonywująco wygrać meczu. Ja nie wiem, Calciopoli to był 1 wielki cios, ale wstaliśmy, jednak to co się teraz dzieje to kataklizm, przecież ten klub jest niszczony, zawodnicy ze zbieraninki transferowej za darmo, bez amibicji, trener bez jaj, porązki z ogórkami, już jako wieloletni kibic ja nie wiem czego się spodziewać bo moim klubie... przez ich grę niestety wysiądę na zawał przed 30.
Stało się dokładnie to co przewidywałem, przegrliśmy przez brak ambicji i jaj, ile jeszcze razy w tym sezonie damy się sfrajerzyć, ile??? jestem zawiedziony.
No i na koniec jeszcze wysyłam buziaki do mojego fajvorit trijo, mordy w podpisie, są boscy;*.
Zanim ktoś napisze, że pan Mol##### dobrze dośrodkowal a pan sexi M. strzelił bramkę po rykoszecie, niech wystawi głowę za okno w celu przewietrzenia.
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1173
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Naszym piłkarzom woli walki starczyło na 1 połowę która była całkiem niezła. Gol kolejny fart bo piłka nawet w bramkę nie szła po strzale naszego Mareczka. 2 połowa to znowu męczarnia zero ciekawych akcji oprócz tego świetnego przyjęcia Iaquinty na 3 metry gdy mógł sam na sam wyjść .Ale co tam walczymy na 3 frontach jest dobrze wydawałoby się ale jest źle na Ranieriego(zwłaszcza że zawsze jest zadowolony) i pseudo grajków już nie mogę patrzeć. Teraz derby mam nadzieje że tym razem jaj im starczy na 2 połowy, z Torino musi być zwycięstwo :twisted:
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Cobra
- Juventino
- Rejestracja: 28 maja 2003
- Posty: 657
- Rejestracja: 28 maja 2003
Moze i masz racje, ale na pewno pieniadze, ktore wydal Ranieri na nasze "wzmocnienia", mogl wydac na o wiele lepszych pilkarzy... Nie uwazasz? Tym bardziej, ze rzekomo interesowal sie graczami z wyzszej polki :roll:January pisze: Gdyby był normalny zarząd to nie pozwoliłby na takie coś. Tylko, że nasz zarząd to ekonomiści.
Marchionni został ściągnięty jeszcze przez Moggiego jak się nie mylę, ale na pewno nie przez Ranieriego. Molinaro przyszedł w tym samym czasie co Ranieri. Grygera tak samo, ale kontrakt był podpisany jeszcze przed przyjściem Ranieriego. Reszta to już chyba jego pomysły, co nie zmienia faktu, że w Juve grają zawodnicy gorsi od średniaków.
Ostatnio zmieniony 04 marca 2009, 11:40 przez Cobra, łącznie zmieniany 1 raz.
#FinoAllaFine
#WeAreOne
#WeAreOne
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
W pierwszej połowie było zbyt pięknie, aby miało się to ostatecznie okazać prawdziwe... :płaczę: Jak już wcześniej wspominałem, Juve przez zwłaszcza pierwszą połowę zagrało bardzo dobrze i zwyczajnie momentami zachwycało. Niestety zdobycie gola i cofnięcie się w obliczu atakującego zaciekle Lazio sprawiły, że nasi osiedli na laurach i "przeszli" obok spotkania myśląc zapewne, że "jakoś to będzie". Na całe szczęście taka, a nie inna postawa spowodowana była "blokadą psychiczną", nie zaś rzeczywistą niemocą na boisku. Pierwsza połowa daje nadzieję na lepsze jutro. Lazio nie miało nic do stracenia i zagrało, jak U SIEBIE potrafi. Trzeba podkreślić fakt, że ekipa z Rzymu prezentuje się zacnie raczej na własnej murawie, niesiona dopingiem żywiołowej publiki. Paradoksalnie porażka ta może mieć pozytywne rezultaty w najbliższym czasie. Koniec z marazmem i brakiem koncentracji do końcowego gwizdka. Liczę oczywiście, że będzie to miało swoje odzwierciedlenie zwłaszcza w pojedynku z Chelsea - derby w najbliższym czasie też powinny być próbą "udowodnienia czegoś". Mam nadzieję, że będzie to niejako przebudzenie naszych z pewnego letargu i ponownie zaczniemy walczyć, co przecież jest jednym z naszych największych atutów. Swoją drogą jestem spokojny o awans - gramy u siebie, Lazio na wyjazdach nie prezentuje się najlepiej, strzeliliśmy jedną arcyważną bramkę na murawie rywala - te argumenty są wystarczające. Juve awansuje. Daleki byłbym też od stwierdzenia, że 1-2 to kiepski wynik... Nie można zapominać o tym, że to dwumecz, a my zdobyliśmy bramkę na wyjeździe :!: FORZA RAGAZZI JUVENTINI :!:
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 655
- Rejestracja: 03 października 2008
|mrozzi pisze:Daleki byłbym też od stwierdzenia, że 1-2 to kiepski wynik... Nie można zapominać o tym, że to dwumecz, a my zdobyliśmy bramkę na wyjeździe :!: FORZA RAGAZZI JUVENTINI :!:
Nie no <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> argument, przypominając sobie niedawne mecze, stwierdzam ze dla nas ostatnio nie ma znaczenie czy gramy u siebie czy na wyjeździe...3 bramki z Cagliari w domu dostać tylko My potrafimy...
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
W sumie trafiony argument z Twojej strony odnośnie pojedynku z Cagliari... Jednak trzeba mieć na uwadze, że bramka strzelona na wyjeździe jest bezcenna, a biorąc pod uwagę statystyki z bieżącego sezonu Juve średnio o wiele lepiej prezentuje się na Olimpico w Turynie...kamilu_87 pisze: Nie no <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> argument, przypominając sobie niedawne mecze, stwierdzam ze dla nas ostatnio nie ma znaczenie czy gramy u siebie czy na wyjeździe...3 bramki z Cagliari w domu dostać tylko My potrafimy...
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
Mialem taka nadzieje po kazdym frajerskim meczu w naszym wykonaniu ( czyt. kiedy prowadzilismy 1:0 i......... ) Ale jak widac nadzieja matka glupich I ponoc czlowiek najlepiej uczy sie na wlasnych bledach, jak widac nie Ranieri i nasz zespol....mrozzi pisze: Paradoksalnie porażka ta może mieć pozytywne rezultaty w najbliższym czasie. Koniec z marazmem i brakiem koncentracji do końcowego gwizdka.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
W tej całej paplaninie pełnej frustracji dałoby sie znaleźć kilka rozsądnych głosów. ArtHur trafił najlepiej.
Po pierwszej połowie miałem napisać coś takiego:
Lewa strona chodzi prześlicznie. Tiago poezja - byłby to post krótki, ale pełen entuzjazmu.
Tak kolorowo po przerwie już nie było, co nie zmienia faktu, że na moje oko najlepsi w naszych szeregach byli Manninger, Molinaro, Nedved i Tiago.
Alex wiadomo interwencje znakomite, jedynie przy drugim golu mógł zachować się ciut lepiej.
Molinaro - w pierwszej połowie rewelacja( ofensywa, odbiory), w drugiej z racji tego, ze jest jedynym lewym obrońcą w kadrze rzadziej widywany na połowie rywala. Jeśli ktoś krytykuje go po tym meczu, to chyba sam powinien się przewietrzyć. Naprawdę byli zawodnicy, którzy zagrali dużo gorzej, ale im tak się nie oberwało. Każdy mecz jest inny. Gdyby po drugiej stronie podobnie poruszał się Grygera byłoby cudnie.
Nedved - współpraca z Molinaro wychodziła mu w tym meczu znakomicie. Wraz z Tiago wziął ciężar rozgrywania na siebie. Pokazał niektórym, że grać jeszcze potrafi ;]
Tiago - żwawy, grający do przodu, szybko poruszający się po murawie - był rewelacyjny.
Pozdrawiam
Bez odbioru.
Z myślą o derbach i Chelsea też bym zmienił Tiago. Jedyne co budzi moje zastrzeżenia to zmiana Treze - Amuari. Dałbym odpocząć Nedvedowi, a w derby atak Treze-Del Piero. Momo zagrał słabo, to mnie martwi.Od Tiago wara! W pierwszej polowie zagral na prawde znakomicie, w drugiej niestety slabiej. Bezsensowne zmiany? Gramy na 3 frontach, Amauri, Momo i Tiago to na dzien dzisiejszy nasi podstawowi zawodnicy.
Po pierwszej połowie miałem napisać coś takiego:
Lewa strona chodzi prześlicznie. Tiago poezja - byłby to post krótki, ale pełen entuzjazmu.
Tak kolorowo po przerwie już nie było, co nie zmienia faktu, że na moje oko najlepsi w naszych szeregach byli Manninger, Molinaro, Nedved i Tiago.
Alex wiadomo interwencje znakomite, jedynie przy drugim golu mógł zachować się ciut lepiej.
Molinaro - w pierwszej połowie rewelacja( ofensywa, odbiory), w drugiej z racji tego, ze jest jedynym lewym obrońcą w kadrze rzadziej widywany na połowie rywala. Jeśli ktoś krytykuje go po tym meczu, to chyba sam powinien się przewietrzyć. Naprawdę byli zawodnicy, którzy zagrali dużo gorzej, ale im tak się nie oberwało. Każdy mecz jest inny. Gdyby po drugiej stronie podobnie poruszał się Grygera byłoby cudnie.
Nedved - współpraca z Molinaro wychodziła mu w tym meczu znakomicie. Wraz z Tiago wziął ciężar rozgrywania na siebie. Pokazał niektórym, że grać jeszcze potrafi ;]
Tiago - żwawy, grający do przodu, szybko poruszający się po murawie - był rewelacyjny.
Pozdrawiam
Bez odbioru.
Alessandro Del Piero ole!
- zlypasterz
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2007
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 maja 2007
wspolczuje wszystkim (a zarazem sobie), ktorzy ogladali mecz na tvp sport. komentarz byl wrecz tragiczny.
na poczatku spotkania szpakowski mowil "niedwed" lub "niedwied" pozniej mowil juz "nedwed"
powiedzial ze "juve wygralo z torino dostajac sie do 1/2" wiadomo ze chodzilo o lazio
gdy lezal grygera po faulu uslyszalem "czeka az podniesie sie arbiter"
na poczatku spotkania przejezyczyl sie i powiedzial "muninger"
no a ta pierwsza bramka lazio.... skomentowal cos w stylu "bylo tam chyba zagranie reka sygnalizowali gracze juve ale to nie ma najmniejszego znaczenia"
przykladowe bledy komentatorskie, ktore zapamietalem z relacji szpakowskiego na tvp sport. nie wyobrazam sobie zeby szpakowski mial komentowac np nadchodzace euro.
sedzia takze popelnial bledy np kartka sissoko ktory praktycznie nie wjechal wslizgiem tylko wrecz polozyl sie pod nogami przeciwnika nawet nie prostujac nog, to juz bardziej w 55 minucie mellberg zasluzyl na kartke, z kilkoma faulami sobie nie radzil nie mowiac o 2 pierwszych spalonych dla juve ;] takze nie wyobrazam go sobie na wiekszych rozgrywkach
gra ogolem srednia (nie powiem ze slaba na rzecz tego ze to puchar wloch i bedzie rewanz), lepsza 1 polowa, w drugiej katastrofa, prawa strona z grygera i marchionnim kompletnie sparalizowana, jedynie z lewej z molinaro i nedvedem cos sie dzialo chociaz tez bez wiekszej rewelacji
na poczatku spotkania szpakowski mowil "niedwed" lub "niedwied" pozniej mowil juz "nedwed"
powiedzial ze "juve wygralo z torino dostajac sie do 1/2" wiadomo ze chodzilo o lazio
gdy lezal grygera po faulu uslyszalem "czeka az podniesie sie arbiter"
na poczatku spotkania przejezyczyl sie i powiedzial "muninger"
no a ta pierwsza bramka lazio.... skomentowal cos w stylu "bylo tam chyba zagranie reka sygnalizowali gracze juve ale to nie ma najmniejszego znaczenia"
przykladowe bledy komentatorskie, ktore zapamietalem z relacji szpakowskiego na tvp sport. nie wyobrazam sobie zeby szpakowski mial komentowac np nadchodzace euro.
sedzia takze popelnial bledy np kartka sissoko ktory praktycznie nie wjechal wslizgiem tylko wrecz polozyl sie pod nogami przeciwnika nawet nie prostujac nog, to juz bardziej w 55 minucie mellberg zasluzyl na kartke, z kilkoma faulami sobie nie radzil nie mowiac o 2 pierwszych spalonych dla juve ;] takze nie wyobrazam go sobie na wiekszych rozgrywkach
gra ogolem srednia (nie powiem ze slaba na rzecz tego ze to puchar wloch i bedzie rewanz), lepsza 1 polowa, w drugiej katastrofa, prawa strona z grygera i marchionnim kompletnie sparalizowana, jedynie z lewej z molinaro i nedvedem cos sie dzialo chociaz tez bez wiekszej rewelacji