Serie A (23): Catania 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 9967
Rejestracja: 25 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:02

Póki co jestem w miarę zadowolony z przebiegu gry, a raczej z postawy piłkarzy.
Rozpoczęliśmy dosyc szybko bo już w pierwszej minucie Iaquinta oddał ładny strzał z główki na bramke przeciwnika, następnie dwie akcje Catani i gol dla nas na 0-1. Nie dziwię się Vincenzo, że ściągnął koszulkę biegnąc do kibiców, widać było, że cieszy się ze strzelonej bramki, szczególnie po okresie posuchy jaka ostatnio panuje jeśli chodzi o jego miejsce w pierwszej jedenastce. Ta bramka miała ustawic spotkanie, jedna-dwie kolejne i pewne zwycięstwo... Niegroźny i niepotrzebny faul w środku boiska, kopnął rywala w nogi, powiedziałbym przypadkowo i bez zamierzenia, drugie żółkto i sytuacja nam się komplikuje. O ile rozumiem jego radość po strzeleniu bramki, o tyle mimo wszystko było to głupie zachowanie z jego strony, a dlaczego to zobaczyliśmy dwie minuty później.

Catania teraz atakuje, mają przewagę, jednak gramy dosyć mądrze. Gigi wyłapał trzy na prawdę groźne akcje bez problemu pokazując klasę, szczególnie przy strzale z główki. Obrona tradycyjnie, Molinaro i Grygera otwierają na zmianę drogę do bramki przeciniwnikowi, Legro i Mellberg póki co grają dosyć pewnie. W pomocy o dziwo Tiago i Sissoko również swoją grą jak narazie nie narażają się na żadne słowa krytyki. Pierwszy często cofa się do obrony gdzie jest dosyc pomocny, drugi biega przez środek od obrony do ataku, dobra postawa.
Co innego Nedved, ten jak zwykle, dużo biega, walczy, wkłada serce w grę ale co z tego? jego gra nie przynosi żadnego pożytku drużynie.
Camoranesi cudownie! bardzo dobrze, że wrócił. Rozgrywa bardzo dobre spotkanie, kogoś takiego nam brakowało.
Amauri gra bardzo mądrze. Jego doświadczenie i dobra technika szczególnie są widoczne po zejściu Vincenzo. Osamotniony w ataku przytrzymuje piłkę, drybluje i prowokuje rywali do faulu, dzięki czemu mamy okazję do stałych fragmentów gry.

Liczę, że w drugiej połowie zobaczymy na boisku Alexa lub Giovinco, wejście obojętnie którego z tej dwójki, obowiązkowo za Nedveda, na pewno wzmocni nasz zespół i pozwoli minimalnie utrzymac prowadzenie, a i byc może je podwyższyc.
Ostatnio zmieniony 08 lutego 2009, 16:07 przez Siewier, łącznie zmieniany 1 raz.


gudyś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2008
Posty: 6
Rejestracja: 14 września 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:04

kto nie ma możliwości oglądania meczu to plecam tą stronę http://www.livesports.pl/detail/soccer. ... 3600&tab=1


Obrazek
Obrazek
Obrazek
sushi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 lutego 2005
Posty: 182
Rejestracja: 05 lutego 2005

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:13

A co miał zrobić Buffon sparował piłke na bok a że nikt nie upilnował zawodnika to już nie jego interes ja bym Buffona nie winił za utrate bramki


Czy wygrywa czy nie ja i tak kocham cię w sercu moim JUVE i na dobre i na złe
Drughi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 grudnia 2007
Posty: 71
Rejestracja: 25 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:16

Gdzie Buffon stał przy tej bramce? Manni nie popełniłby takiego elementarnego błędu. Długa przerwa w grze źle wpłynęła na Gigiego.


Brak litości, absolutne lekceważenie wszelkich wartości wskazują na człowieka, który uważa siebie za jedyne prawo, wręcz za boga.
kamilu_87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 października 2008
Posty: 655
Rejestracja: 03 października 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:16

Drughi pisze:Gdzie Buffon stał przy tej bramce? Manni nie popełniłby takiego elementarnego błędu. Długa przerwa w grze źle wpłynęła na Gigiego.
Przestańcie pieprzyć..juz widze jak ten wasz Manni Srani broni główke z pierwszej polowy... :/


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:51

Nie wiem czemu ale wiedziałem że to jakimś cudem wygramy. Te złote koszulki przynosza nam szczescie...


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:53

Brawo dla chłopaków, że się nie poddali.

Podziękowania dla sędziego, że nie widział tej ręki.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
juvepavel11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lipca 2007
Posty: 108
Rejestracja: 22 lipca 2007

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:54

podsumowanie mneczu krótkie :
głupota iaquinty co nam utrudniła zadanie
cud w końcówce
jedsteśmy vice liderami


FORZA GRANDE JUVE
gudyś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2008
Posty: 6
Rejestracja: 14 września 2008

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:56

w końcówce nacisnęliśmy na przeciwnika. ładny strzał Amauriego później przedłużenie Poulsena z wolnego wykonywanego przez Nedveda i i gol Poulsena. Powiem szczerze Juve i Catania grały słabo ale liczą się tylko trzy punkty


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Gregor_09

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2009
Posty: 39
Rejestracja: 24 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:56

HAAHAHAHAHAAHA :D :D :D

nie mogę! co za fart:) i to jeszcze Poulsen:P jak to się mówi głupi ma zawsze szczeście...

Gra beznadziejna, ale cóż ważne 3 punkty

FORZA JUVE!


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 2965
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:57

3 pkty i do przodu.


Okolicznosci w jakich padla zwycieska bramka i nazwisko jej strzelca niestety uwidaczniaja to co zrobiono z Juventusem.

Z druzyny mistrzow stalismy sie druzyna przecietniakow , Gryger , Molinaro i innych Mellbergow. Dzieki Bogu ze kilku mistrzow jeszcze wsrod nas jest i dzisiaj tym kluczowym byl Amauri. To jemu naleza sie brawa.

Niektorzy bedea mowic ze Claudio Ranieri mial nosa wprowadzac Poulsena ale ja bym raczej powiedzial ze tą zmianą pokazał tylko ze nie ma jaj.


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1512
Rejestracja: 26 listopada 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:58

Łukasz pisze:Brawo dla chłopaków, że się nie poddali.

Podziękowania dla sędziego, że nie widział tej ręki.
W polu karnym Catanii też raczej była ręka, do tego dochodzi beznadziejna żółta kartka dla Iaquinty - za to żółć?! No i się wyrównuje.
Co nie zmienia faktu, że sędziowanie jak zwykle pod psem.


Il Storico

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 639
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 16:59

No i koniec.Wygraliśmy,3 pkt wicelider,ale.....
Gra nie jest jeszcze do końca dobra,widać,że niektórzy w Juve do odstrzału.Gorąca głowa Enzo,ale ważny gol.Poulsen tym trafieniem pokazał,że może nie wszystko stracone.Niemniej jednak na Chelsea trzeba zagrać o niebo lepiej.Boki do wymiany jak już wspomniałem.Gigi ładnie,nie zawalił gola.Sędzie no pomógł nam hehe,ale cóż zrobić,takie jest życie :-D Miejmy nadzieję,że to powrót do właściwego rytmu.Za tydzień mecz z Sampą u siebie,musimy wygrać.Pozdrawiam


Moonk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2005
Posty: 861
Rejestracja: 01 listopada 2005

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 17:00

Jezusie, aż się popłakałem... Kapitalny Amauri ile on zrobił w drugiej połowie to jest nie do przeliczenia, możemy jemu podziękować za te 3 pkt dzisiejsze.
HURA!!
Co do reszty bardzo mi się Tiago podobał facet po kontuzji i już dobra forma oby tak dalej. Najbardziej na boisku nie mogłem patrzeć na Marchionniego, trochę by brakowało a zostałby negatywnym bohaterem tego spotkania, poprostu grał fatalnie...
Buffon kilka razy nas uratował również dobry mecz, za straconą bramkę raczej bym go nie winił, odbił ją ostatnimi siłami. Gdyby nie wygrany mecz bym psioczył na Ranieriego ze nie wpuścił Giovinco za Nedveda, bo kto jak kto ale Seba potrafi namieszać w ofensywie, ale wygraliśmy i jestem szczęśliwy
:D :D


MrWlodek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lipca 2006
Posty: 675
Rejestracja: 28 lipca 2006

Nieprzeczytany post 08 lutego 2009, 17:01

Ilu z nas nie zaklęło siarczyście gdy wchodził Poulsen za Tiago :?: Widać Bozia czuwała dziś nad Ranierim. Gdyby nie ten głupi faul Iaquinty minutę po strzelonej zapewne nie byłoby horroru w końcówce. Należy również podziękować sędziemu za ślepotę, ufff...
W 2 połowie było widać brak pomysłu na grę, strzały z dystansu albo trafiały w obrońców albo leciały obok bramki. Osamotniony Amauri starał się i walczył za dwóch. A co tak długo na murawie robił Nedved a Alex na ławie, sam Ranieri tylko wie... Trzeba się cieszyć dzisiejszym prezentem i tyle. Pozdro


Obrazek
Zablokowany