PW (1/4): JUVENTUS 0-0 K:4-3 Napoli

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Chlodzio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2004
Posty: 233
Rejestracja: 12 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:43

Dobrze,że awansowaliśmy,bo sam mecz rozczarował,Juventus ma kiepską formę obecnie,oby kryzys przeszedł jak najszybciej.Zmiana Giovinco-Nedved dla mnie kompletnie bez sensu.Seba się starał,walczył,dużo biegał..za to Nedved po zmianie nie pokazał zupełnie nic,dużo strata,szybkością również nie imponował,do tego jeszcze zawalił karnego,co mogło nas drogo kosztować(na szczęście Manninger był na posterunku :) )
Podsumowując mecz brzydki,straszna kopanina,sędzia pokazał 10 żółtych kartek,ale opatrzność nad nami czuwała..półfinał dla nas i oby jak najmniej takich meczów w wykonaniu Bianconerich..Forza Juve !


MaHeR

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2006
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2006

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:47

KU-bra pisze:Juventus jest żałosny, Juventus jest słaby
Sam jesteś żałosny. Ciekaw jestem czy podobnie uważałeś jak Juventus ogrywał dwa razy Real, albo jak w lidze wygrywał z milanem, romą.
Fakt, że gra ostatnio wygląda tragicznie, że nic nie wychodzi, a jedyne z czego można się po tym meczu cieszyć to awans (brzmi dosyć paradoksalnie) Ja wierze, że Juve złapie formę chociażby z końca roku...
Forza!


Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1156
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:48

Mecz napięty jak piorun. Szkoda tylko, że formy jak nie było, tak nie ma. Wymęczone i jakże szczęśliwe zwycięstwo. Myślę, że jedna flaszka dla zawodników Napoli za te karne, to było by mało.. Zapomnijmy o stylu, przed nami trudny (do czego to dochodzi, by mecze z Catanią tak nazywać ... ) wyjazdowy mecz, trzeba się skupić na szybkim zregenerowaniu sił. Co do nieuznanej pierwszej bramki, nie wiem o co Wam chodzi. Przecież Nedved wyraźnie dotknął piłkę po zagraniu DP, więc spalony oczywisty. Co zmiany Giovinco, obawiam się, że grający bez pomysłu Juventus nie mógł liczyć na dryblingi filigramowego zawodnika, którego coraz częściej przepychali Neapolitańczycy i odbierali mu piłkę, więc ok - ja tą decyzję rozumiem. Bardziej mnie martwi co z De Ceglie. Wprawdzie mało grał dotychczas, ale tak uniwersalnego zawodnika szkoda..


Kubba

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2006
Posty: 1576
Rejestracja: 27 lipca 2006

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:50

MaHeR pisze:
KU-bra pisze:Juventus jest żałosny, Juventus jest słaby
Sam jesteś żałosny. Ciekaw jestem czy podobnie uważałeś jak Juventus ogrywał dwa razy Real, albo jak w lidze wygrywał z milanem, romą.
Fakt, że gra ostatnio wygląda tragicznie, że nic nie wychodzi, a jedyne z czego można się po tym meczu cieszyć to awans (brzmi dosyć paradoksalnie) Ja wierze, że Juve złapie formę chociażby z końca roku...
Forza!
Widziałeś mecz z Napoli jak i wszcześniejsze spotkania Juve?
Stara Dama gra słabo, beznadziejnie, żałośnie jak na tak wielki klub!

Mówisz Real, Roma, Milan... A co ma piernik do wiatraka? To jest moja opinia na temat formy i gry Juve w ostanich meczach a przedewszystkim w dzisiejszym. Jak inaczej mam tą grę nazwac? Najlepszym futbolem pod słońcem?
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2009, 23:53 przez Kubba, łącznie zmieniany 1 raz.


MaHeR

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2006
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2006

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:52

KU-bra pisze:
MaHeR pisze:
KU-bra pisze:Juventus jest żałosny, Juventus jest słaby
Sam jesteś żałosny. Ciekaw jestem czy podobnie uważałeś jak Juventus ogrywał dwa razy Real, albo jak w lidze wygrywał z milanem, romą.
Fakt, że gra ostatnio wygląda tragicznie, że nic nie wychodzi, a jedyne z czego można się po tym meczu cieszyć to awans (brzmi dosyć paradoksalnie) Ja wierze, że Juve złapie formę chociażby z końca roku...
Forza!
Widziałeś mecz z Napoli jak i wszcześniejsze spotkania Juve?
Stara Dama gra słabo, beznadziejnie, żałośnie jak na tak wielki klub!
To naucz się formułować poprawnie zdanie...Gra może wygląda aktualnie żałośnie, ale jeżeli masz zamiar pisać, że Juventus jest żałosny to najprawdopodobniej pomyliłeś miejsce.


Bob

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2004
Posty: 635
Rejestracja: 09 lutego 2004

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:52

nieliczy sie syl liczą sie 3pkt , i zwycięstwa , ale tak juz jest brakuje rozgrywajacych pokroju Zidane ;) ale przynajmniej każdy z obecnego składu sie stara i nieodpuszcza . wygrana cieszy i dodatkowy plus ,ze jest szansa w kwietniu na mecz wyjechać ;) i trzeba kupić Arszawina ;]
+ Diego i byśmy mieli pomoc lux Giovinco- Diego- Sissoko- Arszawin-(Camor) i obowiazkowo sprzedać Poulsena i Tiago - zbyt kontuzjogenni


http://yanosik.org/nieoznakowani - niedajcie sie Tajniakom - Wszystkie nieoznakowane pojazdy Policyjne w Polsce ( o których wiadomo).
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:53

Bardzo fajny mecz. Co prawda Juve pięknie nie zagrało, ale emocje były.



Dalej błoto, ale już troszkę mniejsze.
Bob Sapp pisze: i trzeba kupić Arszawina ;]
Aha...
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2009, 23:54 przez Push3k, łącznie zmieniany 1 raz.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:54

Lypsky pisze:Na plus Treze.
A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?

Bardzo nieciekawy mecz, ale nie popadajmy w skrajności... Tym razem było już trochę lepiej niż poprzednio. Graliśmy jednak tak na stojąco jakbyśmy o nic nie grali. Cieszy na pewno także kontuzja De Ceglie, może jakieś nowe tradycje w Juventusie nastaną...
Zmiana Giovinco pewnie nie tylko dla mnie była czymś pozbawionym sensu. To Del Piero niestety powinien na tą chwilę odpocząć chwilę od gry, bo tyle strat i nieudanych zagrań przychodzi oglądać coraz więcej.
Strzeliliśmy nieuznanego gola, ale do tego nie ma co wracać, było - minęło, chociaż w tym konkursie rzutów karnych to serce kilkakrotnie mogło stanąć. Gratulację i podziękowania dla przeciwnika, bo to tak naprawdę oni nam wygrali ten mecz w ostatnich karnych.


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 584
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:58

szczypek pisze:
Lypsky pisze:Na plus Treze.
A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?
A to zrobił , że w ciągu godziny którą zagrał miał więcej sytuacji od Amauriego w osatnich dwóch meczach. Co z tego , że jest statyczny ... piłka jego szuka , a Amauri może i biega i szuka piłki ale ona go nie znajduje , a jak znajdzie to nie za bardzo wie co ma z nią zrobić.


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
Bison

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 listopada 2008
Posty: 32
Rejestracja: 17 listopada 2008

Nieprzeczytany post 04 lutego 2009, 23:58

Bob Sapp pisze: i trzeba kupić Arszawina ;]
+ Diego i byśmy mieli pomoc lux Giovinco- Diego- Sissoko- Arszawin-(Camor) i obowiazkowo sprzedać Poulsena i Tiago - zbyt kontuzjogenni


ja bym kupil Kake podobno do wyciagniecia za 170 mln no i obowiazkowo jakis dobry playmeker mhm....Xavi ? albo Fabreagas :D

ludzie... ludzie.. ludzie..


to co nam jest teraz potrzebne to ustabilizowac pierwsza 11 .. na poziomie najwyzszym na jakim nas stac wyleczyc kontuzje i ustabilizowac sklad... jedynie to nam jest potrzebne bo umiejetnosci i wole walki mamy co pokazaly juz mecze w tym sezonie...

A ,,kibicow'' odsylam do FM albo bravo sport


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 05 lutego 2009, 00:01

szczypek pisze:
Lypsky pisze:Na plus Treze.
A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?
choćby strzelił bramkę, niesłusznie nieuznaną. Gdyby sędzia zachował się prawidłowo francuz zostałby bohaterem.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 05 lutego 2009, 00:05

Molek big fun juve pisze:
szczypek pisze:
Lypsky pisze:Na plus Treze.
A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?
A to zrobił , że w ciągu godziny którą zagrał miał więcej sytuacji od Amauriego w osatnich dwóch meczach. Co z tego , że jest statyczny ... piłka jego szuka , a Amauri może i biega i szuka piłki ale ona go nie znajduje , a jak znajdzie to nie za bardzo wie co ma z nią zrobić.
Przeczytaj co napisałeś, pośmiej się i edytuj.

Ja nie mówię, że Trezeguet zagrał dziś źle czy też zagrał lepiej od Amauriego w jego poprzednich spotkaniach, ale niczym David dzisiaj nie zachwycił, no może poza tą zmarnowaną sytuacją gdzie dwukrotnie, najpierw prosto w bramkarza, później w obrońcę, strzelał na bramkę... Fakt, strzelił bramkę - nieuznaną, ale to nie jest jeszcze ten David, do którego się przyzwyczailiśmy.


Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1253
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 05 lutego 2009, 00:07

Bob Sapp pisze: + Diego i byśmy mieli pomoc lux Giovinco- Diego- Sissoko- Arszawin-(Camor) i obowiazkowo sprzedać Poulsena i Tiago - zbyt kontuzjogenni
A potem weszlibyśmy w edytora FM i dokupili Lucio, Pato i Vidica. Na ławkę Fabregasa, Puyola i Cristiano Ronaldo. Wtedy sklad będzie Lux:) Na końcu wyłączylibyśmy komputer i poszli grzecznie spać, by mieć siłę na kolejne fantazje.


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 584
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 05 lutego 2009, 00:11

szczypek pisze:
Molek big fun juve pisze:
szczypek pisze: A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?
A to zrobił , że w ciągu godziny którą zagrał miał więcej sytuacji od Amauriego w osatnich dwóch meczach. Co z tego , że jest statyczny ... piłka jego szuka , a Amauri może i biega i szuka piłki ale ona go nie znajduje , a jak znajdzie to nie za bardzo wie co ma z nią zrobić.
Przeczytaj co napisałeś, pośmiej się i edytuj.

Ja nie mówię, że Trezeguet zagrał dziś źle czy też zagrał lepiej od Amauriego w jego poprzednich spotkaniach, ale niczym David dzisiaj nie zachwycił, no może poza tą zmarnowaną sytuacją gdzie dwukrotnie, najpierw prosto w bramkarza, później w obrońcę, strzelał na bramkę... Fakt, strzelił bramkę - nieuznaną, ale to nie jest jeszcze ten David, do którego się przyzwyczailiśmy.
Nie oczekuj po nim tego , że po takim długim okresie bez piłki wróci na boisko i od razu będzie strzelać bramki jak w zeszłym sezonie. Jakby sędzia tą bramkę zaliczył to pewnie 80% użytkowników by nazwała Trezegueta Man Of The Match .


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 05 lutego 2009, 00:12

szczypek pisze:
Lypsky pisze:Na plus Treze.
A co Trezeguet takiego wielkiego zrobił?
Strzelił prawidłowego gola. W dogrywce nie wiele brakowało a wbił by gola. Czyli zrobił więcej niż dziś Iaquinta i Amauri w ostatnich 4 meczach. W ogóle wejście Davida spowodowało, że stworzyliśmy zagrożenie pod bramka rywali.

Jednak trzeba powiedzieć, że pod koniec drugiej połowy mieliśmy ogromne szczęście, tak samo przy wykonywaniu 11. Napoli było o krok od pół finału na domiar złego Ranieri wystawa Sissoko do 11. Wariat. Nie chce teraz mówić, ale czułem, że nie strzeli nawet, że nie trafi w bramkę.

Giovinco zdecydowanie na plus no i na plus Mellberg za tą pamiętną akcje. Maninnger raczej bez problemów. Molinaro zaś zaczął wrzucać nie wiem czy się śmiać czy płakać. Alax raczej słabo, Marchioni standardowo beznadziejnie, Poulesn mało widoczny.

Kolejna kontuzja De Ceglie oby nic groźnego. Ile było takich meczy w sezonie gdzie, żaden nasz zawodnik nie dostał urazu? I czy kiedyś Ranieri będzie miał do dyspozycji wszystkim piłkarzy?

Fajnie było by ograć bezpośrednio w finale Inter, ale zdecydowanie lepiej ograć Chelsee czy minąć Inter w tabeli.

Edit
szczypek pisze: to nie jest jeszcze ten David, do którego się przyzwyczailiśmy.
Powili powoli, Przecież chłop nie grał z pół roku (nie liczę 10 min z Udine), dziś to i tak na plus
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2009, 00:16 przez oliver, łącznie zmieniany 2 razy.


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
Zablokowany