Serie A (13): Inter 1-0 JUVENTUS
- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 439
- Rejestracja: 25 maja 2005
Nasza gra dzisiaj to totalne dno:/ wszyscy dzisiaj zagrali slabo, no Camor i Alex cos tam probowali... Amauri porazka, nie wiedzial co robi na boisku, od kilku meczy tak gra tylko fauluje, narzeka i gwiazdorzy
Secco powiedzial ze mamy szanse na podwojna korone, szczerze? nie mamy szans na zadna a to dlatego ze znowu beda udane transfery naszego kochanego zarzadu bo z tym skladem to my za wiele nie osiagniemy... jedyny pozytywny aspekt to taki ze moja dziewczyna tez nie lubi interu nawet dala sobie opis...
Secco powiedzial ze mamy szanse na podwojna korone, szczerze? nie mamy szans na zadna a to dlatego ze znowu beda udane transfery naszego kochanego zarzadu bo z tym skladem to my za wiele nie osiagniemy... jedyny pozytywny aspekt to taki ze moja dziewczyna tez nie lubi interu nawet dala sobie opis...
Czasami bywa i tak że trzeba wspierać faceta: inter srinter!
- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 785
- Rejestracja: 23 listopada 2004
To Ty się nie ośmieszaj. To, że Zlatan zmarnował kilka setek nie zmienia faktu, że bardzo wiele wkłada w grę całego zespołu.Pluto pisze:Dwa razy zagral efektownie, ladnie wylozyl pile w pierwszej polowie Muantriemu... i zmarnowal dwie czy trzy setki. No napadzior pelna geba.PS. Co do Waszej dyskusji nt. Ibrahimovicia, to jeżeli ktoś pisze, że nie jest to obecnie najlepszy zawodnik Serie A, mówiąc delikatnie, ośmiesza się. Pozdro.
Piszecie tak o nim, bo go nienawidzicie za to co zrobił, ale ludzie - bądźmy obiektywni!
Sky is the limit!
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Chciałbyś żeby ktoś z naszych był w stanie wystawić choć jedną taką piłkę np. Aleksowi. Grając zupełnie na luzie, stworzył swojej drużynie więcej szans, niż cała nasza linia pomocy. Wystarczy? A co do tych setek, to jedynie pierwszą, po kiksie Legro nazwałbym takową. Przy drugiej obok był już Chiellini i gdyby Ibra uderzył bardzie wzdłuż bramki z pewnością zostałby zablokowany.Pluto pisze:Dwa razy zagral efektownie, ladnie wylozyl pile w pierwszej polowie Muantriemu... i zmarnowal dwie czy trzy setki. No napadzior pelna geba.PS. Co do Waszej dyskusji nt. Ibrahimovicia, to jeżeli ktoś pisze, że nie jest to obecnie najlepszy zawodnik Serie A, mówiąc delikatnie, ośmiesza się. Pozdro.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Niestety, zasłużyliśmy na tą porażkę. Nie mieliśmy wprawdzie wielu klarownych sytuacji w tym meczu, śmiem twierdzić że prócz strzału Del Piero z główki poważnych sytuacji nie było. Żałować można tylko frajersko straconej bramki. Smutna niedziela będzie bo serce mi pęka ale niestety, gratulacje dla wszystkich kibiców Interu na forum, to oni mają dzisiaj swoje święto. A nam nie pozostaje nic więcej jak grać dalej i odrabiać.
JUVE PER SEMPRE!
JUVE PER SEMPRE!
- Bosiontko
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 264
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
W tym meczu 0:0 to mógł być szczyt naszych marzeń. Zwłaszcza przy braku Camora i zejściu Tiago, na którego liczyłem po cichu. Do tego nieobecny Nedved i już nic nie skonstruowaliśmy. Inter nie lepiej bo też ma 0 jakości (w ofensywie) w środku pola, kopali te piłki przed siebie za obronę i w końcu się odbiło jakoś koślawo. Jakby byli skuteczniejsi to by dopiero była lipa. Z tego meczu się nic nie dało wycisnąć, ale Ranieri i tak nigdy się nie nauczy, żeby zrobić ofensywną zmianę albo zaryzykować Giovinco nie mając nic do stracenia. Teraz we wtorek przegramy z Zenitem prawdopodobnie, bo i wygrana z BATE u siebie daje pewne 1 miejsce w grupie, i zimno w Rosji, i Zenit gra o życie, bo w lidze zajęli 5 miejsce. Będzie kryzys 8)
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
No i padł mit o Legro jako o geniuszu defensywy. Może i jest objawieniem, może i gra lepiej niż 2-3 lata temu. No ale to nie jest gracz klasy Ferdinanda, Vidicia, czy Kielona. Dobry, ale na Genoe czy Parme.
Broń Boże, nie mowie ze przez niego przegraliśmy, ale pare razy doprowadzął mnie do palpitacji serca. To samo Molinaro- widac że chce, że się stara, ale nie wychodzi.
Komentatorzy zachwycali się MM. A moim zdaniem nie liczac 2, może 3 wejść to grał przecietnie. Same piłki do tyłu, a gdy jakąś przetrzymał to zaraz i tak zagrywał do Sissoko czy będącego za nim Grygery...
Co robił Manninger przy bramce? Najgłupsza możliwa rzecz- liczył, że sędziowie sie pomylą (po raz któryś) w ocenie spalonego. A po 1 połowie wyrastał na cichego bohatera meczu...
Gdyby nie ślepota bocznego arbitra który pare razy (3? 4?) pokazał spalonego którego nie było, ten mecz mógłby skończyc sie wynikiem nie 1-0 a 3-0.
No nie trafiliśmy z forma na Inter. Mówi się trudno. Jeszcze dużo meczy przed nami, trzeba wziąć się wgarść.
Forza!
Broń Boże, nie mowie ze przez niego przegraliśmy, ale pare razy doprowadzął mnie do palpitacji serca. To samo Molinaro- widac że chce, że się stara, ale nie wychodzi.
Komentatorzy zachwycali się MM. A moim zdaniem nie liczac 2, może 3 wejść to grał przecietnie. Same piłki do tyłu, a gdy jakąś przetrzymał to zaraz i tak zagrywał do Sissoko czy będącego za nim Grygery...
Co robił Manninger przy bramce? Najgłupsza możliwa rzecz- liczył, że sędziowie sie pomylą (po raz któryś) w ocenie spalonego. A po 1 połowie wyrastał na cichego bohatera meczu...
Gdyby nie ślepota bocznego arbitra który pare razy (3? 4?) pokazał spalonego którego nie było, ten mecz mógłby skończyc sie wynikiem nie 1-0 a 3-0.
No nie trafiliśmy z forma na Inter. Mówi się trudno. Jeszcze dużo meczy przed nami, trzeba wziąć się wgarść.
Forza!
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 948
- Rejestracja: 27 października 2003
Lubimy popadac w skrajnosci, co nie?
Fakt jest taki, ze obie druzyny zagraly bardzo zachowawczo i jeszcze slabiej. Inter wykorzystal braki w kryciu, ktore uwidocznily sie w naszej grze juz w pierwszej polowie. Gdyby nie ta kuriozalna bramka zdobylibysmy punkt i bylby to remis mimo wszystko SPRAWIEDLIWY bo oprocz strzalu Muntariego fenomenalnie obronionego przez Manningera w pierwszej polowie i niewykorzystanej sytuacji sam na sam Ibry w drugiej wszystkie pozostale szanse dla Interu wynikaly z naszych bledow a nie z dobrej gry przeciwnika. Pierwsza polowa o niebo lepsza w naszym wykonaniu. Co najciekawsze (najgorsze?) najslabiej i najmniej kreatywnie gralismy po stracie bramki. Jesli jest to znak, ze nie potrafimy podniesc sie po ciosie to jest ZLE. I wlasnie ta okolicznosc bylaby dla mnie najsmutnieszym wnioskiem wyniesionym z tego meczu.
Amauri? Ok. Nie widac go zupelnie. Ale stawiam diamenty przeciwko orzechom, ze gdyby mial choc jedna sytuacje taka jak Ibra wynik bylby inny.
Slabo Alex, Marchisio, Marchionni i Nedved. Co do Grygery i Molinaro nie do konca sie zgodze. Przed spotaniem napisalem, ze chcialbym zeby byl to mecz Tiago...kto wie czy nie byl... :]
A Interowi nie bede gratulowal. Komu jak komu...
Fakt jest taki, ze obie druzyny zagraly bardzo zachowawczo i jeszcze slabiej. Inter wykorzystal braki w kryciu, ktore uwidocznily sie w naszej grze juz w pierwszej polowie. Gdyby nie ta kuriozalna bramka zdobylibysmy punkt i bylby to remis mimo wszystko SPRAWIEDLIWY bo oprocz strzalu Muntariego fenomenalnie obronionego przez Manningera w pierwszej polowie i niewykorzystanej sytuacji sam na sam Ibry w drugiej wszystkie pozostale szanse dla Interu wynikaly z naszych bledow a nie z dobrej gry przeciwnika. Pierwsza polowa o niebo lepsza w naszym wykonaniu. Co najciekawsze (najgorsze?) najslabiej i najmniej kreatywnie gralismy po stracie bramki. Jesli jest to znak, ze nie potrafimy podniesc sie po ciosie to jest ZLE. I wlasnie ta okolicznosc bylaby dla mnie najsmutnieszym wnioskiem wyniesionym z tego meczu.
Amauri? Ok. Nie widac go zupelnie. Ale stawiam diamenty przeciwko orzechom, ze gdyby mial choc jedna sytuacje taka jak Ibra wynik bylby inny.
Slabo Alex, Marchisio, Marchionni i Nedved. Co do Grygery i Molinaro nie do konca sie zgodze. Przed spotaniem napisalem, ze chcialbym zeby byl to mecz Tiago...kto wie czy nie byl... :]
A Interowi nie bede gratulowal. Komu jak komu...
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:23 przez Nadziej, łącznie zmieniany 2 razy.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 742
- Rejestracja: 22 maja 2008
Liniowi w dzisiejszym meczu(na nasza niekorzysc oczywiscie) to byl SKANDAL.
Wiecej dodawac nie bede, bo sie rozpisalem w cytatach, a juz dosc pozno.
Dodam tylko, ze wynik wedlug mnie sprawiedliwy i, ze na pewno w nastepnych meczach bedziecie grac rownie dobrze jak dotychczas, bo to jak dzis wygladala wasza gra to nie wynik, ze zagraliscie slabo, ale ze trafiliscie na najlepsza obrone, na jaka w tym roku mieliscie szanse trafic, o czym nikt nie napisal, az do momntu kiedy ja o tym wspomnialem na 9'tej stronie. Ciekawy jestem ile osob moj post przeczytalo, i wyciagnelo wnioski
ps. Mam nadzieje, ze ta dyskusja o Ibrze po tym meczu sie skonczy w koncu. Amauriego i jego wypowiedzi pozostawie bez komentarza. Tak bedzie chyba najlepiej, a i zbesztany tu nie zostane. Niech po prostu sobiee mecz obejrzy z nastawieniem na pana numer 8 ale w drugiej druzynie.
pps. W waszej druzynie najlepszy Chielini(znowu).
Gdybyscie mieli linie ustawiona na 30 metrze, na pewno bysmy tak nie grali, wierz mi. Obejrzyj inne mecze, i popatrz, czy tak gramy w kazdym meczu.
(Nie neguje, ze zmarnowal dwie sety, ale ile wnosi Ibra do druzyny, to widzi kazdy 5latek, ktory obejzy sobie 2, 3 mecze Interu)
Wiecej dodawac nie bede, bo sie rozpisalem w cytatach, a juz dosc pozno.
Dodam tylko, ze wynik wedlug mnie sprawiedliwy i, ze na pewno w nastepnych meczach bedziecie grac rownie dobrze jak dotychczas, bo to jak dzis wygladala wasza gra to nie wynik, ze zagraliscie slabo, ale ze trafiliscie na najlepsza obrone, na jaka w tym roku mieliscie szanse trafic, o czym nikt nie napisal, az do momntu kiedy ja o tym wspomnialem na 9'tej stronie. Ciekawy jestem ile osob moj post przeczytalo, i wyciagnelo wnioski
No to chyba tyle. Nie macie co popadac ze skrajnosci w skrajnosc. Jeszcze raz powtarzam, moge sie zalozyc, ze w nastepnych meczach bedziecie pokazywac to samo co do tej pory.Po drugie, wedlug mnie popelnicie blad, jesli bazujecie sucho na meczu z poprzedniego sezonu. Wszystko by bylo ok, gdybyscie jednoczesnie przypomnieli jakie byly wtedy realia. A realia byly takie, ze Inter byl w fatalnej formie, nie potrafil prowadzic gry na wlasnym boisku z Parma, trener mowi co chce w prasie, odpadniecie w bardzo zlym stylu z Poolem, i na szczycie tego wszystkiego, bardzo zla atmosfera w szatni.
Po trzecie, Juve jest w bardzo dobrej formie fakt. Ktos sie powoluje na mecz z Realem, ale jak ktos juz tu wspomnial, Real jest w tym roku slaby, slabszy niz rok temu, a co wazniejsze, popatrzcie na ich dokonania w defensywie w tym sezonie.
Po czwarte, mowicie, ze Inter nie przekonuje, nie gra ladnie, nie stwarza duzo, czy bardzo duzo okazji. Wszystko sie zgadza(chociaz bylo pare niezlych meczy). Tylko o czym zapominacie, to jesli tak jest, skad jestesmy na pierwszym miejscu w tabeli? Ano skad? Rzut oka na rubryke ze straconymi golami wszystko wyjasna. Inter ma w tym roku najlepsza defensywe, a jeszcze lepsza defensywe ma odkad do skladu wrocil Samuel(nie stracilismy jeszcze z nim gola).
Ktos tam Samuela z roku wczesniej nie pamieta, bo zlapal w grudniu w derbach kontuzje i tyle go widzieli. Zgadza sie. Ale jesli ktos ogladal mecze Interu DO TEGO momentu, to bedzie wiedzial, ze Samuel w tamym okresie byl najlepszym obronca we Wloszech, jesli nie w calej Europie. Gral fenomenalnie, jak za dawnych dobrzych czasow z Romy. W ostatnich meczach Samuel przypomnial o tym samym zawodniku. Byl murem nie do przejscia. (w derbach rok temu, gral Matrix - Burdisso, nie bylo Chivu, Samuela i Cordoby trzech naszych najlepszych obroncow).
Tym razem Samuel zagra, i mozecie byc pewni, ze tak latwo juz nie bedzie. Gdyby byl Cordoba, obstawialbym w ciemno to, ze gola z akcji nie strzelicie. Ale Ivan niestety zlapal kartke i bedzie gral pewnie Matrix(na Burdisso i jego prezenty nie liczcie). Wlasnie defensywa sklania mnie do wniosku, ze tego meczu nie przegramy.
ps. Mam nadzieje, ze ta dyskusja o Ibrze po tym meczu sie skonczy w koncu. Amauriego i jego wypowiedzi pozostawie bez komentarza. Tak bedzie chyba najlepiej, a i zbesztany tu nie zostane. Niech po prostu sobiee mecz obejrzy z nastawieniem na pana numer 8 ale w drugiej druzynie.
pps. W waszej druzynie najlepszy Chielini(znowu).
Powiem ci, ze dobrze kombinowalesSirRose pisze:Gdybym był kibicem Interu to byłbym grubo wnerwiony że nadal jest remis.
Napinaja sie dzieci. Jak ktos sie na futbolu zna, to i na takie forum Mlianu wejdzie przed derbami, i napisze, ze remis bedzie sukcesem dla Interu. Ot taki przyklad. Po prostu sytuacja jest jaka jest, ale nie bede sie zaglebial w ten temat, bo w koncu to wasze forum, a "spiewow" na temat Interu raczej tu nikt nie lubi.Juventini2007 pisze: P.S. Teraz już sobie wyobrażam napinkę kibiców Interu...
Ale pomysl, dlaczego tak gralismy? Chyba sie nie spodziewales, ze bedziemy probowac podawac po ziemi, jak wy gracie bardzo wysoka linia obrony, gdzie nie ma prawie 5 metrow miejsca, na wymiane paru pilek. Gralismy ciagle na wasza pulaple, i gdyby Ibra czy Dejan strzelili chociaz raz, to mecz by jeszcze wygladal ciekawiej. Na szczescie jedna wpadla, rowniez po pilce "na afere".Lato1897 pisze: Inter też nic nie pokazał...długa piła na afere i heja...no ale Ibra robił im całą gre i tyle...
Gdybyscie mieli linie ustawiona na 30 metrze, na pewno bysmy tak nie grali, wierz mi. Obejrzyj inne mecze, i popatrz, czy tak gramy w kazdym meczu.
Sa i normalni(obiektywni) kibice. Chwala matce naturze, ze tacy tez sie rodza.Pawełek pisze: To Ty się nie ośmieszaj. To, że Zlatan zmarnował kilka setek nie zmienia faktu, że bardzo wiele wkłada w grę całego zespołu.
Piszecie tak o nim, bo go nienawidzicie za to co zrobił, ale ludzie - bądźmy obiektywni!
(Nie neguje, ze zmarnowal dwie sety, ale ile wnosi Ibra do druzyny, to widzi kazdy 5latek, ktory obejzy sobie 2, 3 mecze Interu)
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:25 przez L u k, łącznie zmieniany 1 raz.
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1173
- Rejestracja: 30 lipca 2004
W skrócie Inter grał dobrze a my słabo zwłaszcza w przodzie .O ile obrona jakoś sobie radziła to skrzydła i napad tragedia pierwszy groźny i zresztą jedyny groźny strzał mieliśmy w ...81 minucie to o czymś świadczy. Ogólnie w meczu mieliśmy chyba 4 strzały w bramkę :roll: .I te nasze rozgrywanie piłki bez pomysłu , bez szybkości i ciągle górą .I na deser zmiany Ranieriego jak zwykle zresztą Camoranesi czemu nie grał od początku to tajemnica trenera ale jak przegrywaliśmy to mógł zagrać na 3 z przodu zamiast zmieniać napastnika za napastnika widać że w sytuacjach "kryzysowych" Nasz trener nie umie dokonać trafnych zmian
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Nie przesadzaj kolego, Juventus to się zmierzy ze ścianą ale w Lidze Mistrzów. Wasza obrona z Matrixem i Samuelem żadnego wrażenia na mnie nie robi. Już nie mogę się doczekać rewanżu w Turynie. Oby już z Buffonem i kimś zdolnym grać w środku pola bo Marchisio jest za mało doświadczony by grać w takim meczu. Nie powiedziałbym, że zagraliśmy słabo. My zagraliśmy bez II linii i ciężko wtedy wygrywać mecze. Mam wrażenie, że w II połowie liczyliśmy na jakiś faul i gola Alexa.
Liniowi pracowali dobrze. Raz się pomylili na waszą niekorzyść, raz na naszą. Tyle.
Ibrahimović ? A co on dziś wielkiego zagrał ? Dwie niewykorzystane setki, asysta po kiksie. Nie zamieniłbym go na Amauriego. Niech on czaruje sobie z Quaresmą ja wolę duet Amauri-Del Piero który strzela gole. Przypomina Ronaldo, nie mogę powiedzieć że to słaby piłkarz ale po prostu Juventus gra innym stylem i doskonale pamiętam jak ten sam Ibra mnie wnerwiał 3-4 lata temu. Najlepszy piłkarz w Serie A ? Moim zdaniem nie (Kaka,Del Piero:P)
Inna sprawa, że gratuluje Interowi bo w tym meczy byli lepsi ale jestem jakoś dziwnie spokojny, że w rewanżu Juve się odegra ;-) Bo skoro dziś Inter grał tak dobrze, a my źle a przegraliśmy 1-0 po kuriozalnej bramce to jakie inne wnioski wyciągnąć ?
Liniowi pracowali dobrze. Raz się pomylili na waszą niekorzyść, raz na naszą. Tyle.
Ibrahimović ? A co on dziś wielkiego zagrał ? Dwie niewykorzystane setki, asysta po kiksie. Nie zamieniłbym go na Amauriego. Niech on czaruje sobie z Quaresmą ja wolę duet Amauri-Del Piero który strzela gole. Przypomina Ronaldo, nie mogę powiedzieć że to słaby piłkarz ale po prostu Juventus gra innym stylem i doskonale pamiętam jak ten sam Ibra mnie wnerwiał 3-4 lata temu. Najlepszy piłkarz w Serie A ? Moim zdaniem nie (Kaka,Del Piero:P)
Inna sprawa, że gratuluje Interowi bo w tym meczy byli lepsi ale jestem jakoś dziwnie spokojny, że w rewanżu Juve się odegra ;-) Bo skoro dziś Inter grał tak dobrze, a my źle a przegraliśmy 1-0 po kuriozalnej bramce to jakie inne wnioski wyciągnąć ?
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:33 przez Giacobbneri, łącznie zmieniany 2 razy.
Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 541
- Rejestracja: 10 marca 2007
Ale pierdzielicie!!!
Amauri i przede wszystkim DP już na ławkę? DP "żyje tylko z wolnych":rotfl:?
Ogólnie mecz nudny, a bramka to kuriozum kuriozum.
Ah znowu sie zaczyna, ze wszystkie wygrane za kadencji Ranieriego to szczęście i spięcie zawodników :rotfl:
ehh, jestem wkurzony
Amauri i przede wszystkim DP już na ławkę? DP "żyje tylko z wolnych":rotfl:?
Ogólnie mecz nudny, a bramka to kuriozum kuriozum.
Ah znowu sie zaczyna, ze wszystkie wygrane za kadencji Ranieriego to szczęście i spięcie zawodników :rotfl:
ehh, jestem wkurzony
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 1010
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Co do Zlatana, no to jest to najlepszy napastnik w Serie A i tu w ogóle nie ma dyskusji, nie chce mi się pisać ile Interowi daje Zlatan bo myślałem, że każdy to widzi.
Co do meczu to bardzo kiepski mecz Juve!!
Manninger?? Powiem jedno - PARODIA
Cenie go bardzo, za to jak godnie zastępuje Gigiego i za to jak bronił przed bramka ale <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>* jak mozna robic takie cos??!! Co on sie obrazil czy cos? Metr od niego ledwo kulająca się piłka !! 17,18 latkowi bym wybaczył..
Duży - dla Marchionniego, Nedveda który zawsze prowadzi naszą grę, bieże na siebie ciężar dzisiaj bardzo mało aktywny, żądnych rajdów, w obronie też nic specjalnego, aż się prosił o zmianę Giovinco który był JEDYNYM który mógł zmienić obraz gry !! Jak powiedział komentator po jednym rajdzie Camora "Marchionni nie był w stanie tego zrobić przez 60 min" Camorowi nic dzisiaj nie wychodziło, ale był szybki i aktywny a to już wystarczyło żeby zagrozić rywalowi. Marchionni bardzo słabo, bał się pojedynków jeden na jeden, chyba się bał, że ktoś go kopnie. Amauri wychwalany, przszła pora na lepszych przeciwników i dno, no ale może go usprawiedliwiać to, że był wyłaczony i piłek to on nie dostwał. Ale żeby go porównywać do Zlatana? Może w meczach z Mezzocorona i Broendby przypominał Zlatana ale na pewno nie w Serie A.
Co do meczu to bardzo kiepski mecz Juve!!
Manninger?? Powiem jedno - PARODIA
Cenie go bardzo, za to jak godnie zastępuje Gigiego i za to jak bronił przed bramka ale <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>* jak mozna robic takie cos??!! Co on sie obrazil czy cos? Metr od niego ledwo kulająca się piłka !! 17,18 latkowi bym wybaczył..
Duży - dla Marchionniego, Nedveda który zawsze prowadzi naszą grę, bieże na siebie ciężar dzisiaj bardzo mało aktywny, żądnych rajdów, w obronie też nic specjalnego, aż się prosił o zmianę Giovinco który był JEDYNYM który mógł zmienić obraz gry !! Jak powiedział komentator po jednym rajdzie Camora "Marchionni nie był w stanie tego zrobić przez 60 min" Camorowi nic dzisiaj nie wychodziło, ale był szybki i aktywny a to już wystarczyło żeby zagrozić rywalowi. Marchionni bardzo słabo, bał się pojedynków jeden na jeden, chyba się bał, że ktoś go kopnie. Amauri wychwalany, przszła pora na lepszych przeciwników i dno, no ale może go usprawiedliwiać to, że był wyłaczony i piłek to on nie dostwał. Ale żeby go porównywać do Zlatana? Może w meczach z Mezzocorona i Broendby przypominał Zlatana ale na pewno nie w Serie A.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
No i ten mecz pokazał , że transfery są potrzebne i już w styczniu. Secco i cała nasza banda chyba zrozumiała , że potrzebujemy obrońce i nie jednego tylko 2 ewentualnie 3, no i przydałby sie pomocnik najlepiej lewy.
Mecz ogólnie kapa. Ibra mógł nas załatwić, sam powinien strzelić dwa gole. My bez klarownej sytuacji trochę szkoda, bo przy odrobinie szczęścia remis był w zasięgu ręki. Gol jakiś paranoiczny. Nasz bramkarz reklamował spalonego którego nie było, a piłka mu przeszła kolo nogi. Czemu Camor nie grał od początku ?? Marchioni to nie porozumienie. Chciałbym pochwalić standardowo Kielona i Sissoko.
Mecz ogólnie kapa. Ibra mógł nas załatwić, sam powinien strzelić dwa gole. My bez klarownej sytuacji trochę szkoda, bo przy odrobinie szczęścia remis był w zasięgu ręki. Gol jakiś paranoiczny. Nasz bramkarz reklamował spalonego którego nie było, a piłka mu przeszła kolo nogi. Czemu Camor nie grał od początku ?? Marchioni to nie porozumienie. Chciałbym pochwalić standardowo Kielona i Sissoko.
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:41 przez oliver, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 1010
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Aha, jeszcze dwie rzeczy chciałbym zaznaczyć.
Pierwsza to katastrofalne sędziowanie, nie ma takich wulgaryzmów jakich bym chciał użyć żeby opisać pana liniowego. Gdyby nie on to moglibyśmy ze 3, moze 4 do 0 dostać. Niestety taka prawda.
A druga rzecz, to cytat pana Secco, który idealnie się teraz nadaje:
" Chcielibyśmy dokonać wzmocnień, lecz Juve jest już tak mocne, że nie wiemy kim" - mniej więcej tak to było
Pierwsza to katastrofalne sędziowanie, nie ma takich wulgaryzmów jakich bym chciał użyć żeby opisać pana liniowego. Gdyby nie on to moglibyśmy ze 3, moze 4 do 0 dostać. Niestety taka prawda.
A druga rzecz, to cytat pana Secco, który idealnie się teraz nadaje:
" Chcielibyśmy dokonać wzmocnień, lecz Juve jest już tak mocne, że nie wiemy kim" - mniej więcej tak to było
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2008, 23:39 przez Bobeknaklo, łącznie zmieniany 1 raz.
- jaccek24
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2005
- Posty: 102
- Rejestracja: 20 listopada 2005
heh nie ma co dyskutować Inter był lepszy, stworzał sobie groźne sytuacje, Co do Ibry- bardzo dobry mecz to że zmarnował 2 setki to nie oznacza że źle grał jak to nie którzy piszą na forum. Robił praktycznie co chciał na wielkim luzie, rozprowadzał piłki dobrze rozgrywał jak trzeba bylo to ja przytrzymał, rozciągał obronę, ściągał na siebie 2-3 zawodnikow dając innym więcej miejsca. Inter wygrał poprostu bo ma lepszych zawodników.
Nam niestety brakuje przynajmniej 2 klasowych zawodników w pomocy nie siepaczy w stylu Poulsena a świetnie wyszkolonych technicznie jak Diego, Rakitić itd Tylko nie piszcie że nie pasują do stylu Juve bo po pierwsze każdy styl mozna zmodyfikować, a po drugie co to za styl?? Szarpane, cze sto przypadkowe akcje. Co do Amauriego niektórzy na niego najeżdzaja a co on miał zrobić?? Bez podań od pomocników?? Jak miał piłke to od razu było przy nim 2 czasami 3 zawodników.
Dlatego módlmy się zeby nasz zarząd kupil w końcu 2 kreatywnych pomocników bo jeden nie wystarczy.
Nam niestety brakuje przynajmniej 2 klasowych zawodników w pomocy nie siepaczy w stylu Poulsena a świetnie wyszkolonych technicznie jak Diego, Rakitić itd Tylko nie piszcie że nie pasują do stylu Juve bo po pierwsze każdy styl mozna zmodyfikować, a po drugie co to za styl?? Szarpane, cze sto przypadkowe akcje. Co do Amauriego niektórzy na niego najeżdzaja a co on miał zrobić?? Bez podań od pomocników?? Jak miał piłke to od razu było przy nim 2 czasami 3 zawodników.
Dlatego módlmy się zeby nasz zarząd kupil w końcu 2 kreatywnych pomocników bo jeden nie wystarczy.