Serie A (1): JUVENTUS 5-1 Livorno
- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 1079
- Rejestracja: 13 lipca 2004
dałem rade załapałem się na 4 gole :-DWłodar pisze:coś byłeś mało zdeterminowany trzeba było kliknąć na tą ikonkę stacji kilka razy bo chodziło właśnie o TV7 ale czasem pomyłkowo ładowała się innadp10 pisze:To w koncu który to kanał to moze chociaż 5 min zobacze bo na TV7 jakies bzdury lecą
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
niestety nie bylo i dane ogladac ale wyniku wyczekiwalem z niecierpliwoscia i jestem szczesliwiy tak jak juz dawno nie byłem
a tak przy okazji to wrzuce wam bramki świezutkie jak narazie widzialem jedna a reszte pobieram
Juventus - Livorno
http://rapidshare.com/files/51260929/1-0.avi
http://rapidshare.com/files/51268390/2-0.avi
http://rapidshare.com/files/51269346/3-0.avi
GOL na 1-0 TREZEGUET
http://www.plikus.pl/zobacz_plik-Juve_- ... 25427.html
źródło: www.bramkipolakow.net
bonusik:
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285639
1-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285637
Zanetti shot
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285645
2-0 Iaquinta
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285769
3-0 Iaquinta
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285793
4-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285802
5-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285809
files to download
1-0 Trezeguet
http://www.sendspace.com/file/ehl2kj
2-0 Iaquinta (pen.)
http://www.sendspace.com/file/q7or0s
3-0 Iaquinta
http://rapidshare.com/files/51269346/3-0.avi
5-0 Trezeguet
http://www.sendspace.com/file/k31o3f
5-1 Loviso
http://www.sendspace.com/file/g7fxoa
źródło: www.juventuz.com
a tak przy okazji to wrzuce wam bramki świezutkie jak narazie widzialem jedna a reszte pobieram
Juventus - Livorno
http://rapidshare.com/files/51260929/1-0.avi
http://rapidshare.com/files/51268390/2-0.avi
http://rapidshare.com/files/51269346/3-0.avi
GOL na 1-0 TREZEGUET
http://www.plikus.pl/zobacz_plik-Juve_- ... 25427.html
źródło: www.bramkipolakow.net
bonusik:
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285639
1-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285637
Zanetti shot
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285645
2-0 Iaquinta
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285769
3-0 Iaquinta
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285793
4-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285802
5-0 Trezeguet
http://www.d1g.com/video/show/?id=1285809
files to download
1-0 Trezeguet
http://www.sendspace.com/file/ehl2kj
2-0 Iaquinta (pen.)
http://www.sendspace.com/file/q7or0s
3-0 Iaquinta
http://rapidshare.com/files/51269346/3-0.avi
5-0 Trezeguet
http://www.sendspace.com/file/k31o3f
5-1 Loviso
http://www.sendspace.com/file/g7fxoa
źródło: www.juventuz.com
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2007, 22:46 przez tabo89, łącznie zmieniany 1 raz.
- gigi20
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2005
- Posty: 32
- Rejestracja: 29 września 2005
Piękny powrót do Serie A oby tak cały sezon no treze 3 brameczki pięknie
FORZA JUVE!!!!!!!!!!1
FORZA JUVE!!!!!!!!!!1
"Inter jest świetny tylko dzięki Calciopoli" Marcello Lippi
Milan- drużyna do europejskich pucharów
Juve- drużyna do scudetto
Inter- drużyna do niczego
Milan- drużyna do europejskich pucharów
Juve- drużyna do scudetto
Inter- drużyna do niczego
- FutureFargo
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2007
- Posty: 20
- Rejestracja: 24 sierpnia 2007
Ogladales wogole ten mecz?
Mylisz sie styl byl dobry zwlaszcza w pierwszej polowie i na poczatku drugiej,
potem Juve bezlitosnie wykorzystalo bledy przeciwnikow i odpuscilo zdecydowanie atak.Na koniec ta nieszczesna bramka,ale i tak jest dobrze.
Mylisz sie styl byl dobry zwlaszcza w pierwszej polowie i na poczatku drugiej,
potem Juve bezlitosnie wykorzystalo bledy przeciwnikow i odpuscilo zdecydowanie atak.Na koniec ta nieszczesna bramka,ale i tak jest dobrze.
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Panie i Panowie, witamy Serie A!
Juventus rozegrał dobry mecz. Co prawda przez pierwsze dwadzieścia minut, gra była chaotyczna, lecz później minute po minucie Stara Dama zdobywała przewagę. Na bramkę nie czekaliśmy więc długo, szybkie wykonanie rzutu rożnego i Trezeguet (którego żegnaliśmy latem) ładną główką otworzył wynik meczu. Później grało się już tylko lepiej, coraz więcej okazji, ale do przerwy rezultat nie zmienił się. W pierwszej połowie pokazaliśmy parę ciekawych akcji, straszyliśmy także strzałami z dystansu, jednak nie udało się zaskoczyć Amelii. Druga połowa, a raczej jej początek to oddanie inicjatywy Livorno, które w całym meczu nie stworzyło ani jednej stuprocentowej sytuacji. To dobrze świadczy o naszych obrońcach. Bramka pod koniec wynikała raczej z braku koncetracji. Około 70 minuty, o dziwo po wejściu Iaquinty, akcje zazębiały się. Myślę, że w odpowiednim momencie nastąpił ten karny. Gdyby nie on, zapewne do ostatnich minut wynik byłby otwarty. Na szczęście Vincenzo pewnie wykorzystał jedenastkę. Końcówka meczu to praktycznie koncert Juve i wielkie szczęście Bianconerich. Trzecia bramka to przypadek - Nedved zszedł do środka w swoim stylu szykował się do strzału, piłka odbiła się od ciała Iaquinty i myląc Amelie wpadła do siatki. Nie minęły dwie minuty, a wynik uległ zmianie. Juventus klepał zniechęcone Livorno. Po jednej z akcji, Trezeguet wybiegł sam na sam podwyższając wynik. Wydawałoby się, że na tym koniec, ale zespół Ranieri'ego po raz kolejny przeprowadził składną akcję. Myślę, że bramke możemy przypisać obrońcy Livorno który umięjetnie skierował ją pod nogi Treze, a ten z premedytacją skierował piłkę piętą do bramki. Szkoda straconej bramki w końcówce, gdyż tego można było uniknąć. Powiedzmy sobie szczerze, Livorno nie zasłużyło na taki wynik, ale dziś szczęście sprzyjało lepszym. Tym efektownym wynikiem witamy Serie A. To choć trochę przekona kibiców innych drużyn, że Juve nie można lekceważyć. Na koniec dodam jeszcze, iż tak obawialiśmy się dobrego ataku przeciwników, ale dziś obrona wykonała kawał dobrej roboty.
Aż wstyd, że w czerwcu już pozbywaliśmy się Trezeguet, kto wie co byśmy bez niego zrobili. Dziś to bohater meczu - nie dzięki dobrej grze, ale dzięki hat-trickowi który skompletował kibicom na Olimpico. Do takiego Juve miejmy nadzieje przywykniemy. Dziś w sposób bezczelny, arogancki i zimny wypunktowaliśmy Livorno! Teraz jedziemy na gorący teren w Parmie. Kolejny festiwal? Kto wie.
Apeluje jeszcze - nie napalajcie się tak. To dopiero początek.
Juventus rozegrał dobry mecz. Co prawda przez pierwsze dwadzieścia minut, gra była chaotyczna, lecz później minute po minucie Stara Dama zdobywała przewagę. Na bramkę nie czekaliśmy więc długo, szybkie wykonanie rzutu rożnego i Trezeguet (którego żegnaliśmy latem) ładną główką otworzył wynik meczu. Później grało się już tylko lepiej, coraz więcej okazji, ale do przerwy rezultat nie zmienił się. W pierwszej połowie pokazaliśmy parę ciekawych akcji, straszyliśmy także strzałami z dystansu, jednak nie udało się zaskoczyć Amelii. Druga połowa, a raczej jej początek to oddanie inicjatywy Livorno, które w całym meczu nie stworzyło ani jednej stuprocentowej sytuacji. To dobrze świadczy o naszych obrońcach. Bramka pod koniec wynikała raczej z braku koncetracji. Około 70 minuty, o dziwo po wejściu Iaquinty, akcje zazębiały się. Myślę, że w odpowiednim momencie nastąpił ten karny. Gdyby nie on, zapewne do ostatnich minut wynik byłby otwarty. Na szczęście Vincenzo pewnie wykorzystał jedenastkę. Końcówka meczu to praktycznie koncert Juve i wielkie szczęście Bianconerich. Trzecia bramka to przypadek - Nedved zszedł do środka w swoim stylu szykował się do strzału, piłka odbiła się od ciała Iaquinty i myląc Amelie wpadła do siatki. Nie minęły dwie minuty, a wynik uległ zmianie. Juventus klepał zniechęcone Livorno. Po jednej z akcji, Trezeguet wybiegł sam na sam podwyższając wynik. Wydawałoby się, że na tym koniec, ale zespół Ranieri'ego po raz kolejny przeprowadził składną akcję. Myślę, że bramke możemy przypisać obrońcy Livorno który umięjetnie skierował ją pod nogi Treze, a ten z premedytacją skierował piłkę piętą do bramki. Szkoda straconej bramki w końcówce, gdyż tego można było uniknąć. Powiedzmy sobie szczerze, Livorno nie zasłużyło na taki wynik, ale dziś szczęście sprzyjało lepszym. Tym efektownym wynikiem witamy Serie A. To choć trochę przekona kibiców innych drużyn, że Juve nie można lekceważyć. Na koniec dodam jeszcze, iż tak obawialiśmy się dobrego ataku przeciwników, ale dziś obrona wykonała kawał dobrej roboty.
Aż wstyd, że w czerwcu już pozbywaliśmy się Trezeguet, kto wie co byśmy bez niego zrobili. Dziś to bohater meczu - nie dzięki dobrej grze, ale dzięki hat-trickowi który skompletował kibicom na Olimpico. Do takiego Juve miejmy nadzieje przywykniemy. Dziś w sposób bezczelny, arogancki i zimny wypunktowaliśmy Livorno! Teraz jedziemy na gorący teren w Parmie. Kolejny festiwal? Kto wie.
Apeluje jeszcze - nie napalajcie się tak. To dopiero początek.
Ostatnio zmieniony 26 sierpnia 2007, 10:43 przez JuventinoPS, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1766
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Meczu nie ogladalem,ale widzac wynik to mozna stwierdzic,ze zalezalo im na grze z czego bardzo sie ciesze,poniewaz nie jedna druzyna by chciala wygrac na inauguracje az 5-1 :!: Co do bramek to niestety tez nie mialem narazie okazji obejzec,ale patrzac na strzelcow to widze,ze trezegol i Iaquinta sie rozstrzelali,szkoda tylko,ze Alex nie strzelil ,ale jak nie teraz uda sie nastepnym razem 8) ,a Trezeguet'a nie na darmo dali jako jednego z faworytow krola strzelcow.
Jedno jest raczej pewne...w 1 kolejce mamy lidera,oby tak dalej!
forza Juve!!
Jedno jest raczej pewne...w 1 kolejce mamy lidera,oby tak dalej!
forza Juve!!
- didi121
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 12
- Rejestracja: 28 lipca 2006
wiedzialem ze wygraja, ale nie spodziewalem sie takiego pogromu 5:1 jestem taki szczesliwy :-D warto nawet czekac 50 lat aby znowu przezywac takie chwile z Juve :-D . No i gdzie sa wszyscy co chcieli wywalić Trezegola??!! :-D a Iaquinta był nazywany drewnem :? super mecz w ich wykonaniu, po prostu całej ekipie brawa za ten mecz i jestem głodny kolejnych zwyciestw Forza Juve!!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Co tu dużo mówić chyba nikt nie spodziewał się aż tak dobrej inauguracji w nowym sezonie. Bardzo dobry wynik i nie gorsza gra. Cała drużyna zagrała tak, jak powinna i miejmy nadzieje w kolejnych spotkaniach będzie równie dobrze (chodzi o wynik) i jeszcze lepiej (mam na uwadze gre). Jeśli chodzi o formacje naszego zespołu.
Bramka (Buffon). Ciągle udowadnia, że nalezy mu się miano najlepszego. Zaliczył kilka udanych interwencji a bramkę, dodam w 94 minucie, dla Livorno można mu podarować .
Obrona (Salihamidzic, Andrade, Criscito, Chiellini, Zebina)). Ta formacja także zaprezentowała się dobrze (zresztą po wygranym meczu trudno szukać jakichś słabych unków w zepsole, bo i po co?). Dobry mecz naszych stoperów, naprawdę można być pod warżeniem gry Criscito...
Pomoc (Nocerino, Tiago, Almiron, Zanetti, Nedved). Pomoc zagrała na swoim, dobrym poziomie. Zanetti, Almiron i Nedved mogli się nawet wpisać na listę strzelców, ale piłka po ich zagraniach lądowała za bramką. Myślałem, że zobaczymy Camoransiego, bo rozgrzewał się w trakcie meczu, ale widocznie Ranieri uznał, że Mauro ma jeszcze czas, aby spokojnie wrócić.
Atak (Trezeguet, Del Piero, Iaquinta). I taką postawę Trezegueta i Iaquinty ja chce widzieć w każdym spotkaniu. Hat-trick Davida w takim meczu. Widać, że Serie A dobrze na niego działa. Podobnie zresztą jak na Vicenzo. Chociaż jeżeli o tego zawodnika chodzi to poczekam jeszcze z jakąś entuzjastyczną oceną, bo musi jeszcze trochę popracować, jeśli chce dużo osiągnąć. Del Piero miał udział przy pierwszej bramce (kto wie, czy nie najważniejszej?), dobre dośrodkowanie i nasz napastnik miał już łatwe zadanie do wykonania.
Forza Juve! Czekamy na Parme (Puchar Włoch)...
Bramka (Buffon). Ciągle udowadnia, że nalezy mu się miano najlepszego. Zaliczył kilka udanych interwencji a bramkę, dodam w 94 minucie, dla Livorno można mu podarować .
Obrona (Salihamidzic, Andrade, Criscito, Chiellini, Zebina)). Ta formacja także zaprezentowała się dobrze (zresztą po wygranym meczu trudno szukać jakichś słabych unków w zepsole, bo i po co?). Dobry mecz naszych stoperów, naprawdę można być pod warżeniem gry Criscito...
Pomoc (Nocerino, Tiago, Almiron, Zanetti, Nedved). Pomoc zagrała na swoim, dobrym poziomie. Zanetti, Almiron i Nedved mogli się nawet wpisać na listę strzelców, ale piłka po ich zagraniach lądowała za bramką. Myślałem, że zobaczymy Camoransiego, bo rozgrzewał się w trakcie meczu, ale widocznie Ranieri uznał, że Mauro ma jeszcze czas, aby spokojnie wrócić.
Atak (Trezeguet, Del Piero, Iaquinta). I taką postawę Trezegueta i Iaquinty ja chce widzieć w każdym spotkaniu. Hat-trick Davida w takim meczu. Widać, że Serie A dobrze na niego działa. Podobnie zresztą jak na Vicenzo. Chociaż jeżeli o tego zawodnika chodzi to poczekam jeszcze z jakąś entuzjastyczną oceną, bo musi jeszcze trochę popracować, jeśli chce dużo osiągnąć. Del Piero miał udział przy pierwszej bramce (kto wie, czy nie najważniejszej?), dobre dośrodkowanie i nasz napastnik miał już łatwe zadanie do wykonania.
Forza Juve! Czekamy na Parme (Puchar Włoch)...
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2007, 22:51 przez szczypek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
ZNAKOMITY MECZ !
Po pierwsze kłania się teza, iż Nedved jest niezniszczalny, im starszy tym lepszy niczym wino .
Po drugie Del Piero dzisiaj wykazał się nie bagatelna błyskotliwością przy zagraniach.
Po trzecie Iaquinta pokazał, że nie jest drewnem jak niektózy tu na forum okazywali o nim takie zdanie. Vincenzo wdarł się z miejsca do mojego serca, wszedł z ławy sfaulowany... zarąbał odrazu brame, a pozniej świetnie grał i znowu pokazał skuteczność, przy dobitce a bardzije odbitce xD strzału Nedzia. Dla mnie to idealny joker w talii Ranieriego, czasami może zagrać w pierwszym składzie, ale nie zaczęsto wkońcu Del Piero to bożyszcze :-D .
Cieszy mnie w pierwszej połowie nasza obrona, chociaż dużo nie mieli do roboty bo to my ciągle siedzieliśmy na ich polowie boiska i kontrowaliśmy wpełni przebieg spotkania.
TAKŻE FORZA TREZE e VIVA IAQUINTA ! Oj kroji nam się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> skuteczny napad !
Po pierwsze kłania się teza, iż Nedved jest niezniszczalny, im starszy tym lepszy niczym wino .
Po drugie Del Piero dzisiaj wykazał się nie bagatelna błyskotliwością przy zagraniach.
Po trzecie Iaquinta pokazał, że nie jest drewnem jak niektózy tu na forum okazywali o nim takie zdanie. Vincenzo wdarł się z miejsca do mojego serca, wszedł z ławy sfaulowany... zarąbał odrazu brame, a pozniej świetnie grał i znowu pokazał skuteczność, przy dobitce a bardzije odbitce xD strzału Nedzia. Dla mnie to idealny joker w talii Ranieriego, czasami może zagrać w pierwszym składzie, ale nie zaczęsto wkońcu Del Piero to bożyszcze :-D .
Cieszy mnie w pierwszej połowie nasza obrona, chociaż dużo nie mieli do roboty bo to my ciągle siedzieliśmy na ich polowie boiska i kontrowaliśmy wpełni przebieg spotkania.
TAKŻE FORZA TREZE e VIVA IAQUINTA ! Oj kroji nam się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> skuteczny napad !
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2007, 22:55 przez Buczus_JuveFan, łącznie zmieniany 1 raz.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2768
- Rejestracja: 16 maja 2006
No piekny wynik
Ale generalnie to wynik lepszy od naszej gry ktora wcale nie byla cuodwna. Jak dla mnie za duzo dlugich pilek oraz pare innych mankamentow do ktorych mozna sie przyczepic. Ale jak to mowia wynik idzie w swiat Dlatego nie bede sie czepial Podobalo mi sie zwlaszcza w drugiej polowie ze mimo prowadzenia nasi dalej chcieli strzelac nie to co za Capello kiedy to przy 1:0 konczyl sie zapal i checi. Strasznie jestem szczesliwy z takie powrotu do serie a!!!!!
FORZA JUVE!!!!
Ale generalnie to wynik lepszy od naszej gry ktora wcale nie byla cuodwna. Jak dla mnie za duzo dlugich pilek oraz pare innych mankamentow do ktorych mozna sie przyczepic. Ale jak to mowia wynik idzie w swiat Dlatego nie bede sie czepial Podobalo mi sie zwlaszcza w drugiej polowie ze mimo prowadzenia nasi dalej chcieli strzelac nie to co za Capello kiedy to przy 1:0 konczyl sie zapal i checi. Strasznie jestem szczesliwy z takie powrotu do serie a!!!!!
FORZA JUVE!!!!
- JuveQL
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 10 marca 2003
Świetne rozpoczęcie sezonu Powiem szczerze, że spodziewałem się minimalnego zwyciestwa, 5:1 przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Mimo momentami słabej gry jestem bardzo zadowolony z meczu. Był to wielki powrót i oto właśnie chodziło - podbudować się mentalnie i z meczu na mecz grać coraz lepiej i pewniej. Oby tak dalej!
Forza Juve!
Forza Juve!
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 967
- Rejestracja: 08 października 2002
Mimo wysokiego wyniku jaki uzyskali nasi pilkarze po powrocie z drugiej ligi nie powinnismy wpadac w euforie,to samo tyczy sie oczywiscie druzyny,choc o to jestem spokojny Ranieri to rozsadny szkoleniowiec,ktory na pewno jest swiadom,ze czeka nas jeszcze sporo pracy,zeby udoskonalic gre na nastepne spotkania.
Zwyciezylismy zasluzenie,ale nasza gra nie byla doskonala;widoczny byl brak zgrania zwlaszcza wsrod nowych zawodnikow,ale to wszystko unormuje sie w trakcie sezonu.O duzym szczesciu po tym spotkaniu moze mowic Iaquinta,ktory po wejsciu z lawki rezerwowych strzelil gola z watpliwego karnego,a potem przedluzyl uderzenie Nedveda.Dobre wejscie zaliczyl rowniez Tiago,ktory pomimo slabej gry w sparingach dzis zaprezentowal sie dobrze i bral udzial w akcjach po ktorych padaly bramki,mozliwe ze z Caglliari zagra od poczatku.Warto rowniez podkreslic skutecznosc naszego etatowego snajpera Trezegueta.
Wynik na pewno cieszy,ale to dopiero poczatek dlugiej i ciezkiej drogi jaka Juventus musi przejsc,zeby walczyc jak rowny z rowym z najlepszymi klubami wloskimi.
Zwyciezylismy zasluzenie,ale nasza gra nie byla doskonala;widoczny byl brak zgrania zwlaszcza wsrod nowych zawodnikow,ale to wszystko unormuje sie w trakcie sezonu.O duzym szczesciu po tym spotkaniu moze mowic Iaquinta,ktory po wejsciu z lawki rezerwowych strzelil gola z watpliwego karnego,a potem przedluzyl uderzenie Nedveda.Dobre wejscie zaliczyl rowniez Tiago,ktory pomimo slabej gry w sparingach dzis zaprezentowal sie dobrze i bral udzial w akcjach po ktorych padaly bramki,mozliwe ze z Caglliari zagra od poczatku.Warto rowniez podkreslic skutecznosc naszego etatowego snajpera Trezegueta.
Wynik na pewno cieszy,ale to dopiero poczatek dlugiej i ciezkiej drogi jaka Juventus musi przejsc,zeby walczyc jak rowny z rowym z najlepszymi klubami wloskimi.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
- slk!
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 33
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Mecz ogladalem na sopcascie, na jakims rosyjskim kanale, mecz nie był porywający, ale juve w dogodnych sytuacjach było bezlitosne. Ładny strzal Del piero z rzutu wolnego , karny ewidentny i gol Iaquinty, chociaz Amelia był blisko. Szczerze mówiac to nie wyobrażam sobie dobrej gry bez Nedveda, takie akcje jak on rozprowadza to mało kto potrafi.
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2007, 22:51 przez slk!, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pajo1906
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2007
- Posty: 349
- Rejestracja: 23 maja 2007
do mnie dopiero teraz to dotarło!!! a my się martwiliśmy sparingami jakimis...pfeee ... TEraz powstaje wielkie JUVE!!! popatrzcie skład nie był imponujący... zobaczcie tez ze Juve grało dobrze w sparingach a nie było bramek,teraz nie grało idealnie ale za to bardzo skutecznie!!! BRAWO
- Zdun
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
- Posty: 571
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
Mecz był nudny i Juventus zaprezentował sie tak sobie, w drugiej polowie po wejsciu rezerwowych wygladało to troche lepiej na brawa zasluguje Vicento
moim zdaniem sklad powinien wygladac tak
Buffon
Salihamidzic Andrade Cristicio Chielini
Camoranesi Tiago Almiron NEdved
Iaquinta Trezeguet
moim zdaniem sklad powinien wygladac tak
Buffon
Salihamidzic Andrade Cristicio Chielini
Camoranesi Tiago Almiron NEdved
Iaquinta Trezeguet