LM (1/4): JUVENTUS 0-0 Arsenal :(

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Cyrklus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 września 2004
Posty: 255
Rejestracja: 26 września 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 22:09

1 mecz: Arsenal Londyn 2 - 0 Juventus Turyn

Pierwsze spotkanie w Londynie budziło we mnie wielkie nadzieje. Miałem bardzo silne przeczucie, że już tym meczem Bianconeri wywalczą sobie awans do półfinału. Plaga kontuzji w ekipe "Kanonierów", natomiast u nas poza Del Piero oraz Nedvedem brak osłabień. Jak się okazało brak tej dwójki w tym meczu był tragiczny w skutkach...

Boli najbardziej mnie styl, w jakim to się wszystko działo. Bynajmniej nie mówię tutaj o dwóch czerwonych kartonikach dla Camora i Zebiny (tfu!). Juventus oddał 1 (słownie: JEDEN) celny strzał na bramkę. Ten, który miał się pokazać z bardzo dobrej strony godnie zastępując Nedveda, Adrian Mutu próbował z 10 razy przejść Toure. Niestety kępa boiska, wiatr, balony na boisku, wrzask kibiców, lub inne koleje losu przeszkodziły mu pewnie to... Camoranesi, jak to on. Został ostro potraktowany przez graczy Arsenalu, więc zrobił odwet w swoim stylu. Szkoda, że nie pomyślał o dobru drużyny. Kim jest natomiast Zebina? Dla mnie rzymskim śmieciem. Zawsze byłem przeciwny jego grze w Turynie. Początek w Juve miał dobry. Teraz natomias gra gorzej od Blasi'ego, gdy ten grał w środku pomocy (gorszego porównania nie mogłem znaleźć ;) ). Co mam powiedzieć o Vieira? Komentatorzy kwintowali jego grę w Juve zdaniami w stylu: "Vieira może sobie pluć w brodę, że odszedł z Arsenalu do Juventusu, by zdobyć LM a tymczasem to Juve przegrywa z Kanonierami." Ja pytam tych wielkich znawców: Kto jest m.in odpowiedzialny za to? Osobiście ponad połowe winy zrzucam na Vieire. Pierwsza bramka to w dziecinny sposób stracona piłka w środku pola i kontra Arsenalu. W tym jest 90% winy Vieiry! Wielu zapewne rozpacza, że ów Pan nie zagra w przyszłym meczu. Dla mnie GG, który pewnie go zastąpi zagra o wiele lepiej. GG pokazuje serce, wole gry, bardzo dużo biega. Nawet, gdy straci piłkę to nie leży (jak Vieira) na boisku, tylko wraca by ją odebrać. Skoro jesteśmy przy środku pomocy to podsumuję grę Emersona. Świetnie grał od początku tego roku. Co się jednak z nim stało w tym meczu? Nie wierzę, że Fabregas jest taki wspaniały, że Emersona i Vieire wykluczył z gry. Co pokazał natomiast Ibrahimović? W kolejnym meczu wielkie nic... Prawie się modliłem już, by w końcu się obudził i zaczął coś pokazywać z gigantycznych wręcz umiejętności, które posiada. Widać poczekamy do następnych meczy. Co z naszym drugim napastnikiem? Trezegueta widziałem, jak zarobił żółtą kartkę. Wcześniej się zastanawiałem, czy z jakiegoś przypadku nie gramy w 10.

Na swoim poziomie zagrał Zambrotta, który chyba jako jedyny potrafił przedostać się w pole karne Arsenalu. W obronie zawsze solidny Cannavaro uchronił nas od straty dwóch bramek więcej. Natomiast kolejnych dwóch bramek więcej nie wpuścił Buffon, który świetnie bronił a przy obu bramkach naprawdę mało miał do powiedzenia. Więcej jednak pozytywów nie potrafię znaleźć... Może Chiellini, który dobrze wkomponował się w rytm meczowy. Niestety, gdy przegrywaliśmy 1:0 powinniśmy grać na remis a nie na utrzymanie wyniku...


2 mecz: Juventus Turyn ? - ? Arsenal Londyn

"Dopóki piłka jest w grze, wszystko się może zdarzyć." - tą złotą maksymę Kazimierza Górskiego powinien przytoczyć Fabio Capello naszym piłkarzom przed meczem rewanżowym. Nie pozostaje nam nic innego, jak wiara w wielkie umiejętności naszych piłkarzy. Juventus na Delle Alpi gra naprawdę dobrze. W ciągu dwóch lat na własnym stadionie w Lidze Mistrzów straciliśmy raptem dwie bramki! To nielada wyczyn, który dobrze rokuje przed rewanżem. Co z naszą siłą ofensywną? Mam nadzieję, że zagra Del Piero, który "pociągnie" Juventus. Dużo wymagam od Nedveda, który jest wielkim wojownikiem. Co z nieobecnymi? Zagra Chiellini za Zebinę prawdopodobnie (mam wielką nadzieję). W środku GG za Vieire (wiele obiecuje sobie po występie tego piłkarza). Na skrzydle za Camora zagra pewnie Mutu i liczę, że zagra totalną przeciwność tego, co na Higbury.

Cris pisze:Człowieku..co ty piszesz...napisała co mysli, w niczym nieobraziła Juventusu.. a forum jest po to zeby pisac i sie wypowiadac...i co z tego ze to "Milansitka"...a tak wogole wiesz co to herezja :?:
A Ty znasz znaczenie cudzysłowia? :think:

Obecność Milanistki na forum jest dla mnie niezwykle drażniąca. Po prostu mam nerwy po wczorajszym meczu a ona wchodzi na forum i pisze swoje dewagacje... To forum kibiców Juventusu. Niestety widzę, że nie tylko...

P.S. Michał Pol(l) - ten idiota, który kibicuje Manchester'owi United i jest "ekspertem" TVP wczoraj analizując mecz stwierdził, że: "Sytuacja jest identyczna, jak rok temu w meczu z Liverpool'em, kiedy to Juventus przegrał również 0:2 a Anglii." Jak można być takim <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? Nienawidzę gościa a jeszcze gada takie bzdury...
Milanistka pisze:Wysłany: 29.03.2006 20:49:10


Nie oglądasz meczu? :whistle: :think:
Ostatnio zmieniony 29 marca 2006, 22:26 przez Cyrklus, łącznie zmieniany 1 raz.


Marcello Lippi ritornare!
Mateo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 października 2004
Posty: 490
Rejestracja: 24 października 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 22:13

Mobilizacja, motywacja, ambicja, wiara, a przede wszystkim walka, walka i jeszcze raz walka! To powinno przyświecać w tym meczu naszemu zespołowi. Będzie ciężko, cholernie ciężko, ale licze, że się nie poddamy, że będziemy walczyć do upadłego! Bo co mamy do stracenia? NIC! A do zdobycia bardzo wiele! Nieraz się udawało wyjść z opresji, teraz też należy spróbować!

Jak trwoga to do... Del Piero! Mam nadzieje na powrót Del Piero do zdrowia, to w nim upatruje człowieka, który może nas pociągnąć do zwycięstwa, który jakimś fenomenalnym zagraniem odwróci losy meczu! Nie wątpie w to, że jemu nie zabraknie woli walki i pasji w tym meczu! Mamy spore problemy po wykluczeniu 3 graczy, jednak powróci dwóch jeszcze lepszych. Ktokolwiek by nie zagrał musi dać z siebie wszystko i walczyć.

Tego właśnie uczekuje... zaangażowania, walki i wiary w zwycięstwo - niczego więcej! Jeśli mamy odpaść z Ligi Mistrzów to z podniesionym czołem! A jaka moja i nasza w tym rola? Ściskajmy z całej siły kciuki w środowy wieczór i wierzmy wciąż w nasz ukochany klub! FoRzA!
mnowomiejsky pisze:Khy.. Khy...! Zatkało mnie po poście _Jah'a... :shock:
Nie tylko Ciebie! :shock: _Jah, nasz mędrzec, mi tym razem zaimponował!


Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 652
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 22:51

Mateusszek pisze:
mnowomiejsky pisze:Khy.. Khy...! Zatkało mnie po poście _Jah'a... :shock:
Nie tylko Ciebie! :shock: _Jah, nasz mędrzec, mi tym razem zaimponował!
On cały czas komuś imponuje :wink: , ale przynajmniej ma konkretne i bezpośrednie wypowiedzi. W sumie też się dołącze do jego poglądów, gdyż ujął to dobitnie i nawet "krótko".

Popieram też wystawienie 3 napastników, ale w obronie niech zagra 4 z mocno ofensywnymi skrzydłowymi. To powinno dać efekt. Amoże by tak jeszcze zastosować broń wroga i pograć krótkimi szybkimi podaniami po ziemi... ALe to należy do Don Fabio. Może wreszcie naprawde olśni nas nową taktyką.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 22:56

Pamiętacie pierwszy mecz na Anfield ? zagraliśmy wtedy jeszcze gorzej niż wczoraj. A w rewanżu na Delle Alpi Liverpool oprócz kilku akcji praktycznie nie istniał. Oczywiście nie można porównywać Liverpoolu 2004/2005 do obecnego Arsenalu, jednak pewne podobieństwa w koncepcji gry istnieją. Brak Vieiry i Latyno-Włocha nadrobimy Alexem i Nedvedem. O ich motywację martwić się nie muszę. Z resztą niemalże cała drużyna grała rok temu w ćwierćfinale i też miała za zadanie odrabiać straty. Tamtym razem zawiedli. Tym razem nie mogą popełnić tego samego błędu. Poprzeczka idzie w górę, do odrobienia są teraz dwa gole. Skład ? 4-3-3: Buffon-Zambrotta,Cannavaro,Thuram,Chiellini/Balzaretti-Nedved,Emerson,Mutu-Alex,Treze,Ibra
2-0 po 90 minutach, 3-0 po dogrywce.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
x_men_1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 października 2003
Posty: 701
Rejestracja: 26 października 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 23:50

Rozważajac na temat tego dwumeczu nasunela mi sie pewna mysl ... przed pierwszym meczem , bylo wiadome kto zagra w Juve , Arsenal wiedzial że kluczem bedzie przejmowanie pilki w srodku boiska i przeprowadzanie szybkich akcji , wiedzieli że Juve bedzie grało dlugimi pilkami , lub bedzie rozgwrywac akcje skrzydlami probujac zdobyc gola po dosrodkowaniu . My natomiast nie wiedzielismy jaki bedzie sklad i jak zagra Arsenal , czy "rzuci sie" na nas , czy tez bedzie szukal kontr starajac sie nie stracic bramki . Według mnie Arsenal nie mial nic do stracenia , to Juve było faworytem , ktory mial pokazac ze jest Wielkim Klubem ( tak wynika z wypowiedzi zawodników i trenera) , niestety jak to czesto bywa w przypadku tak waznych spotkan nasz trener i pilkarze wiele madrego mowili przed meczem , żeby później nawet w 1% nie wykonać "planu" o ktorym mowili przed meczem .

Teraz wydaje mi sie że sytuacja ma się odwrotnie . Capello mimo braku 3 zawodnikow , ma pare roznych kombinacji , naprzykład 3 w ataku z Zambro na obronie , czy Zambro w pomocy a w obronie Balzaretti i Cheillini , lub jescze inne ustawienia , jak ww napisalem mimo braku 3 piłkarzy mamy kilka możliwości .
Wydaje mi sie że sposób gry Arsenalu jest znacznie łatwiej przewidziec :

1) mogą sie bronic tak jak rok temu Liverpool , a z przodu na pilke bedzie czychał Henry . W tym przpadku Juventus musi czesto wymieniac pilke , grac na srodku tak zeby nieco wyciagnac z pod bramki zawodnikow Arsenalu , przerzucać ciężar gry z lewej na prawą i odwrotnie , niezbedna tez bedzie ruchliowść . Przeciwko defensywnie ustwionemu Arsenalowi Juve musi poprostu pokazać że umie "wymieniać" miedzy soba pilk , rozegrac klepka akcje .... szczerze mowiac mam nadzieje ze Arsenal nie bedzie chacial sie az tak bronic .

2)Arsenal nie zameirza stosowac zmasowanej obrony na swojej połowie i stosuje pressing , czyli zarazem obroncy beda kryc nieco wyzej , a wiec pojawi sie szansa na tak lubiane przez Capello prostopadłe piłki . Jesli sedzia boczny nie bedzie tak slaby jak ten z meczu z Werederm to pare sytuacji sobie stworzymy . W takim przapdku nalezy sie obawiac ze nasz środek spanikuje , przestraszy sie tego pressingu i bedzie gral niedokladnie , tego sie obawiam .. ale i tak wolabym zeby Arseanal zagrał pressingiem , prostopadle pilki to nasze firmowe zagranie , dalyby nam spore pole do popisu . Jednak nie sadze zeby Wenger nakazał swojemu zespołowi grac w ten sposob , ale różne dziwne decyzje podejmuja trenerzy , wszytkeigo mozna sie spodziewac ...

Oczywsicie opisałem ogólnikowo jak powinien wygladac nasz styl gry , nie jestem jakims taktykiem , zeby opisywac odrazu kto kogo powine gryc , gdzie i jak powinien grac ... chcialem tylko napisac jak wedlug mnie moze zagrac Arsenal i jak w poszczegonych przypadkach Juve powinno sobie poradzic z Arsenalem , to co napisalem wydaje mi sie logiczne , oni kryja wyzej i stosuja pressing = nasze prostopadle pilki , ich zmasowana obrona = nasza klepka . Tyle .

Pomijając taktyke , Juventus musi zagrać z sercem , wolą zwyciestwa , nie możemy wyjść z nastawieniem ze juz sie zegnamy z CL , wypowiedz Nedveda mnie troche podłamała , niechodzi o komentarz meczu w Londynie , ale o nastawienie do rewanzu , tak jakby bez wiary , po nim spodziewalem sie czegos innego , chyba na boisku nie bedzie juz tak pesymistycznie nastawiony , wkoncu to Nedved , nasz wojownik .

Bardzo licze na powrot Alexa , i tu tez nieco dzisiaj zbladlem jak Cyrklus napisal mi ze mecz jest juz za tydzien :( , w newsie na JP bylo podane ze przerwa spodowana kontuzja uda potrfa 7-10 dni , mam nadzieje ze nasi lekarze uporaja sie z ta kontuzja i juz w poniedzilek , najpozniej we wtorek Alex wroci do normalnego treningu OBY .
Bez DP bedzie bardzo ciezko wygrac , to jest nasz lider , ktory nie raz zdobywal bramki i prowadzil nasz zespol po tytuly , czy poprostu ratowal nam skóre . Do tego wszytkiego w ftalnej formei jest Ibra , dlatego powrót DP jest arcy wazny .

Dla Juve ważna jest pierwsza bramka , ważne żeby strzelić ja jak najszybciej , najpozniej przed gwizdkiem konczacym 1 polowe ,jesli tak sie stanie to zostnie nam sporo czasu na wyrownanie w dwumeczu . Bardzo obawiam sie Henry-go , ktory moze zabradz nam wiare i sens daleszej gry strzelajac gola (wtedy Juve musi strzelic 4 bramki :shock: ) , no chyba że nasi obroncy "wylaczal go z gry" , napewno bedzie bardz , ale to barzo trudno tego dokonac .

Jakiego przebiegu meczu oczekuje :
Spodziewam sie ze Juve zaatakuje , zaryzykuje i ruszy na bramke Lehemanna , a nastepnie jak najszybciej pilka Nike znajdzie sie w siatce Arsenalu . W tym momencie nastapi cos podobnego do tego co dzieje sie w siatkowce gdy zespol prowadzi 2-0 w setach i pozniej przegrywa 3-2 , chodzi mi o to ze Arsenal moze spanikować przestraszyc sie tego ze jeden blad moze im zabrac półfinał CL który juz prawie mieli w garści , za to Juve zdobedzie motywacje , siłe , wiare niezbedna do strzelenia bramki . Dobrze jesli strzelimy 2 bramke , genialnie jesli strzelimy 3 ... o takim przebiegu tego spotkania marzę .
Niewazne czy beda to gole z karnych , wolnych , rogow , dlugich podan , dośrodkowan , po kiksach obronców/bramkarza , jesli wygramy to nawet o tym nie pomysle , wazny bedzie fakt awansu .
Wiara i nadzieja nam pozostaje i z takim nastawieniem bede czekal do Środy .

Nasz mecz bedzie na TVP 2 ! !


jt10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 października 2003
Posty: 255
Rejestracja: 02 października 2003

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 00:03

_Jah pisze:Po pierwsze musimy machnąć ręką na mecz z Treviso.
Zgadzam się w 200%! jeśli zajdzie taka potrzeba to można wystawić nawet zawodników z Primavery. Muszą odpocząć przede wszystkim pomocnicy nawet Nedveda wpusciłbym tylko na kilkanaście minut, Emerson na ławkę, ale za to Camor, Zebina i Vieria niech powoli zaczynają już od meczu z Treviso odbudowywać zaufanie kibiców, bo przed nimi dużo pracy. Powinien zagrać Zalayeta w miejsce albo Trezeguet albo Ibrahimovića. Dodatkowo Pessotto i Birindelli (jeśli już może). Reszta niech w spokoju myśli już tylko o rewanżu. Nawet jeśli przegramy teraz w sobotę a potem udałoby się przejść Arsenal to nikt nie bedzie porażki z Treviso już pamiętał.
mnowomiejsky pisze:Atak? Nie ma bata, trzech napastników. Kto? Mamy Trezegueta, Ibrahimovica, Del Piero, Mutu. Można kombinować.
Bardzo bym chciał, żeby tak było.. Tylko pytanie co zrobi Capello?? Czy nie wystawi niby trójki w ataku ale np Del Piero czy Mutu nie będzie grał na boku pomocy??
Pilekww pisze: Mamy do odrobienia 2 barmki w 90 min, Liverpool miał 3 w 45 min, więc wszytsko jest mozliwe.
I to powinien sobie każdy z piłkarzy WBIĆ do głowy tak samo Capello.
@milanistka:
posłuchajcie Jej, naprawdę dobrze mówi!
P.S. Nie wiem jak Ty, ale ja akurat w Lidze Mistrzów kibicuję każdemu włoskiemu zespołowi. I polecem to każdemu z kibiców Juve, Milanu, Romy i Interu. W Europie powinnieśmy trzymać się razem. Wielu z Was cieszyłoby się, gdyby w półfinale znalazły się 3 włoskie drużyny + Barcelona prawda?? To podniosło by prestiż ligi włoskiej. Może także w Polsce.
@Cyrklus - dopóki nie będzie - Ona czy kibice innych drużyn - kierować obelg w kierunku kibiców czy piłkarzy Juve to mi to nie przeszkadza.

Podsumowując:
widzisz _Jah jak na razie okazuje się, że romawiając z Tobą po meczu z Milanem miałem rację. Co do gryi stylu Juve.
A 5 kwietnia to coś czuję, że wyjaśni się przyszłość Capello w Juve. Zobaczymy, czy ten facet ma jaja. Czy będzie potrafił zaryzaykować, postawić wszystko na jedną kartę. Musimy zagrać tak, jak w Pucharze Włoch z Fiorentiną. Oczywiście: klasa rywala i stawka nieporównywalna ale mamy tu jakiś punkt odniesienia. Ten rewanż pokaże, czy załugujemy na to, żeby być w tym miejscu w którym jesteśmy. Wcześniej napisałem troszkę inaczej ale to było pod wpływem negatywnych emocji które mi się udzieliły. Oceniając na chłodno: nie mamy nic do stracenia a wszystko do zyskania. Jesteśmy w tym momencie (jako klub) zerem a możemy być bohaterem. 2:0 to w sumie nie jest wynik nie do odrobienia. "Wystarczy" wznieść się na wyżyny. Można z nimi wygrać. Olbrzymia w tym rola Capello. Mam nadzieję, że w końcu przekona mnie do siebie..


mikinh

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 listopada 2005
Posty: 21
Rejestracja: 24 listopada 2005

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 00:42

Jak dla mnie mecz zasłużenie wygrał Arsenal co mnie martwi jak cholera Juventus zagrał tak słabo że szok a nadomiar złego Camoranesi (którego bardzo szanuje i podziwiam jako piłkarza) pokazał że potrafi być bezmyślny :angry: Co do Zlatana to szkoda słów psuł co sie dało MAM WIELKĄ NADZIEJE ŻE PAVEL TCHNIE W JUVE JAKIEGOS DOBREGO DUCHA BO JAK NIE TO PORAŻKA U SIEBIE BEDZIE JESZCZE GORSZA

WIERZE W ZWYCIESTWO I NADAL WIERZE W SUKCES W LM

AVEEEEEEEEEEEEEE JUVE


E la Juventus, c un inno che forza ci da.
E la Juventus, e nostra la vittoria sarr.
........::::::::::::::::: 28 :::::::::::::::::........
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 1127
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 09:26

Wszyscy teraz chcą Del Piero, pytanie czy on zdoła się wykurować ?? @Wloski w poprzednim temacie Arsenal_Juve pisał, że jego przerwa ma trwać 17 dni - można wiedziec skąd te info? Kolejne pytanie to takie, czy Del Piero - nawet gdyby udało mu sie zagrać- jest wstanie, po kontuzji (!), robic to na na pełnych obrotach. Poprostu ta kontuzja to wielki pech - w takim momencie

Ci, którzy nie wierzą juz w awans, niech sie lepiej w tym temacie nie wypowiadają. Kompletnie - zresztą jak sporo osób - zaskoczyła mnie wypowiedź Nedveda - mam nadzieje, że powiedział to pod wpływem emocji, a teraz na "trzeźwo" przemyśli całą sprawę i podejmie walkę - bo w końcu kto jak kto, ale Nedved zawsze miał serce do gry.

Wołabym też, aby Ci, którzy mają tutaj jakieś zapędy do kłocenia się, raczej tego nie robili - musimy być razem - jak jedna, wielka rodzina, wszyscy mamy jeden cel !

Dzisiaj miałem sen - Juve wygrało 4-0, goli nie widziałem, Alex w kurtce, ale był na boisku :smile:

Edit:
Po porażce z londyńskim Arsenalem dobre wiadomości napłynęły ze sztabu medycznego Juventusu Turyn. W dniu dzisiejszym, czyli w środę 29. marca poinformowano, że kapitan bianconerich - Alessandro Del Piero wznowił już lekki trening, a mianowicie zaczął biegać.

W tej sytuacji wydaje się, że napastnik Starej Damy być może zagra już w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że w pierwszym starciu pod nieobecność wspomnianego Pinturicchio i Paval Nedveda bianconeri przegrali z ekipą Kanonierów 2:0.

W rewanżu Fabio Capello będzie musiał poradzić sobie bez zdyskwalifikowanego Jonathana Zebiny, Patricka Vieiry i Mauro Germana Camoranesiego. Pod znakiem zapytania stoi występ wspomnianego wyżej Del Piero, a także Alessandro Birindelliego.

sports.it

Jeśli wiara czyni cuda, my wierzymy, że się uda !!![/i]


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 09:37

Jestem nastawiony optymistycznie do tego meczu, ponoć wiara umiera ostatnia. Nasi grajkowie muszą zagrac wielki mecz, muszą powalczyć, musza wygrać i najlepiej 3-0 :)
Mecz bardzo trudny, mecz o honor i istnienie w Europie. Zagramy co prawda bez Vieiry, i Camora ale nie ma ludzi nie zastąpionych, Vieira ostatnio i tak gra kiepsko więc jego brak nie powinien byc odczuwalny. Camor w Londynie zagrał kiepsko, więc jego Capello tez zastąpi, wierze w Capello, Bo jakby nie było jest to jeden z najlepszych trenerów świata który ma zaszczyt trenować również jeden z najlepszych klubów Świata jakim jest Juventus. Zagramy z Alexem i Nedveden, Ci dwaj piłkarze powinni zagrać wielki mecz, mam nadzieje ze również Mutu, Cannavaro, Zabro, Buffon, Zlatan, zagrają wielki, wygrany mecz który pozwoli nam awansować do półfinału.

FORZA MAGICA JUVENTUS VINCI PER NO !

JEŚLI WIARA CZYNI CUDA, MY WIERZYMY ŻE SIĘ UDA !!!

EDIT:
ForzaDelPiero widze ze myślimy podobnie co do ostatniego zdania ;)


Jarojuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2003
Posty: 30
Rejestracja: 15 września 2003

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 12:53

w sumie ten wynik 2-0 jest ciekawy bo wygląda na to, że w rewanżu zobaczymy inne Juve niż gdyby wynik był 1-2 tak jak z Liverpoolem. Wtedy Capello oczywiście ustawiłby drużynę tak jak zawsze - defensywnie z rozwagą i Juve męczyłoby się i liczyło, że jakiś farfocel wpadnie.
Teraz Capello nie ma wyboru musimy zagrać dokładnie z finezją i dużą dozą szaleństwa!Dosyć wyrachowanej gry!Przecież mamy zawodników, którzy umieją grać w piłkę, znają się na swojej robocie jak mało kto!
Mam nadzieję, że Nedved, Alex, Zambro, Treze i Mutu zagrają swój najlepszy mecz w karierze, a nasz kapitan poprowadzi Juve do zwycięstwa tak jak Gerrard poprowadził The Reds do remisu z Milanem(skoro udało się strzelić 3 bramki Milanowi w kilkanaście minut to czemu miałoby się nie udać strzelenie dwóch bramek jakimś młokosom z Arsenalu?)


juve_faaan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lutego 2004
Posty: 164
Rejestracja: 29 lutego 2004

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 15:15

Cris pisze:
juve_faaan pisze:Juve jest wielkie, ale mniejsze od Arsenalu.... nie ma sensu myśleć jaki skład ustawi Capello. I tak odpadniemy...
W drugim temacie o tym meczu napisałes ze od roku sie niewypowiadałes...i mam prośbe...niewypowiadaj sie dalej...bo twoje wypowiedzi sa bardziej żenujące niz zachowanie Camora we wczorajszym meczu :whistle: :whistle: :whistle:
Powiedz mi w którym miejscu napisałem nie-prawdę ?
Jak wierysz że przejdziemy do półfinału to jesteś chory...


Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2215
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 15:19

juve_faaan pisze:
Cris pisze:
juve_faaan pisze:Juve jest wielkie, ale mniejsze od Arsenalu.... nie ma sensu myśleć jaki skład ustawi Capello. I tak odpadniemy...
W drugim temacie o tym meczu napisałes ze od roku sie niewypowiadałes...i mam prośbe...niewypowiadaj sie dalej...bo twoje wypowiedzi sa bardziej żenujące niz zachowanie Camora we wczorajszym meczu :whistle: :whistle: :whistle:
Powiedz mi w którym miejscu napisałem nie-prawdę ?
Jak wierysz że przejdziemy do półfinału to jesteś chory...
:shock: :shock: to ja chyba też jestem chory...


juve_faaan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lutego 2004
Posty: 164
Rejestracja: 29 lutego 2004

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 15:48

UlTrAs pisze:
juve_faaan pisze:
Cris pisze:
W drugim temacie o tym meczu napisałes ze od roku sie niewypowiadałes...i mam prośbe...niewypowiadaj sie dalej...bo twoje wypowiedzi sa bardziej żenujące niz zachowanie Camora we wczorajszym meczu :whistle: :whistle: :whistle:
Powiedz mi w którym miejscu napisałem nie-prawdę ?
Jak wierysz że przejdziemy do półfinału to jesteś chory...
:shock: :shock: to ja chyba też jestem chory...
Za tydzień wyzdrowiejecie...


Winner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 1173
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 15:53

Powiem tak po tych 2 dniach ochłonełem i wieże że się uda awansować bo gorzej to nasi już zagrać nie mogą.Jedyne o co się martwię to kto zastąpi Vieire w środku bo tu mamy "świetnych" zmienników Blasiego i GG.

P.S Wiara umiera ostatnia Forza Juve :!:


Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
Pabloz9

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 lutego 2006
Posty: 158
Rejestracja: 09 lutego 2006

Nieprzeczytany post 30 marca 2006, 16:29

A mi rewanz w turynie przypomina sytuacje Polski na mistrzostwach w Korei. Tam Engel wystawil rezerwowy skład, a rezerwowi zagrali z sercem i zwycieżyli. Więc trzeba zagrac z sercem !!!!!!!! :D


"I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
Zablokowany