LM (1/4): JUVENTUS 0-0 Arsenal :(

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Marezmo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 130
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 01 kwietnia 2006, 19:54

Już widzę ten awans :angry:
Arsenal gromi 5-0, a my najsilniejszym składem z Treviso nie możemy sobie poradzić...
Może za rok ta Liga Mistrzów?


"Chciałbym dziś powiedzieć, że nie ma tu PiS. Wiecie kogo widzę w tym pierwszym rzędzie -Andrzeja Leppera" Donald Tusk, 14.03.2006
Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 875
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:50

A ja mam nadzieję na awans Juve!
Będzie Nedved i Del Piero - nie powinno być źle. Ja typuje 2-0 w 90 minutach. 3-0 w 120 minutach.
.....:::::FORZA JUVE:::::.....


Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 1568
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 12:53

Co tu dużo ukrywać. Jedyną szansą na awans jest gra szybką piłką (przypomina mi się bramka Nedveda z Werderem - kilka podań i obrona nie wie gdzie jest), ale niestety to nie pasuje do Capello :roll: Jestem strasznie ciekaw jak Don Fabio ustawi swoich zawodników... Jak znam życie, to nie zagra niczym nowym i po raz kolejny będzie liczyć na szczęście (tylko czy my aby nie nadużywamy tego szczęścia :think: ). Nie będę ustawiać składu, bo to bez sensu. Nasz los w LM składam na ręce Capello.

Jeśli chodzi o moją ocenę szansy gry w półfinale tegorocznej LM, to wszystko będę wiedzieć podczas prezentacji składów obu drużyn. Jeśli nasz trener zaryzykuje i będzie miał do dyspozycji Del Piero, to szanse te jeszcze wzrosną. Póki co liczę na cud :pray:


KAcper123

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 42
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 13:45

Ja tam caly czas wierzę w zwycięztwo. Może jestem skrajnym optymistą, ale będzie del Piero a to taki nasz pomocnik w polu karnym. Z nim ten napad jest jakoś poukładany. Nedved wróci to i będzie miał kto rozgrywać. Praktycznie cały skład do dyspozycji (bez Particka) ale w zeczłym roku go nie było i jakoś sobie radziliśmy. Camor trochę martwi ale tą dziurę się załata jakoś. Poza tym
Liverpul też skreślali w w finale LM jak było 3-0 a jednak. Czyli nie ma rzeczy niemorzliwych. Milan w LM po wygranej z Deportivo 4-1 w rewanżu przegrał 4-0 to i mo mamy szanse i to duże bo oni nam tylko 2 wbili i to u siebie w domu. Damy radę. :-D


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1356
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 14:52

W srode gramy najwazniejszy jak do tej pory mecz w sezonie. Tymczasem w sobote, w meczu ze slabiutkim Treviso gramy najsilniejsza 11. Po 1 meczu z Arsenalem Capello mowil, ze Anglicy mieli nad nami przewage, gdyz odpoczywali w weekend poprzedzajacy wtorkowy mecz. Tymczasem majac 8 punktowa przewage my gramy 1 skladem, co gorsze nie potrafimy nawet wygrac. Nie lepiej bylo dac pograc mlodym i wypoczac przed CL? Podobno to jest nasz glowny cel w sezonie. Jesli mamy wypracowana tak wielka przewage, to nalezy z tego korzystac, przed waznymi pojedynkami.

Co do czekajacego nas meczu mysle, ze napewno mamy szanse na awans, musimy tylko zmienic taktyke a zawodnicy musza wyjsc na boisko swiadomi swojego celu. A ten musi brzmiec: awansowac do polfinalu. Nie wazne jak tego dokonamy, liczy sie efekt koncowy. Licze, ze nasi pilkarze zrozumieja o co graja i wyciagna wnioski z porazki z Liverpoolem rok temu i w tym meczu zobaczymy druzyne walczaca o zwyciestwo, a nie grajaca na remis. Wierze w awans, jesli jednak by sie nie udalo to mam nadzieje, ze zobacze walczac druzyne, ktorej pilkarze robia wszystko aby dopiac celu. Zrozumiem wtedy, ze odpadlismy, jednak dalismy z siebie wszystko. Jesli jednak nasza gra bedzie wygladac tak jak w pierwszym meczu to musza zostac wyciagniete jakies konsekwencje.

Wraca Nedved, to dla niego byc moze ostatnia szansa na zdobycie Pucharu Mistrzow, wiec na Czecha licze szczegolnie. Mam nadzieje ze poderwie druzyne do walki i przeleje swoja ambicje na reszte gracy.
Mam tez nadzieje, ze wroci DP, a Fabio wstawi go w miejsce Vieiry i przesunie na ofensywnego pomocnika, a w ataku (pomimo slabej dyspozycji) dwojka Treze Ibra. To jest mecz w ktorym Szwed musi sie przelamac i mam nadzieje ze nas pozytywnie zaskoczy.

Byle do srody.

ALEEE !! FORZA JUVE ALEEE!! JUVE ALE, JUVE ALEEEEEEEEE!!


rechem

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2003
Posty: 51
Rejestracja: 11 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 15:49

Tez mam nadzieje ze przejdziemy zagramy z Aleksem jako ofensywnym pomocnikiem i bedzie dobrze Forza Juve!! Do przerwy trzeba bedzie "cos" strzelic a poznie sie zobaczy.


krolikos33

Juventino
Juventino
Rejestracja: 31 marca 2006
Posty: 13
Rejestracja: 31 marca 2006

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 19:28

W meczu z Arsenalem musimy zagrac ofensywnie poniewaz arsenal będzie się bronił oraz grał z kontry to musimy zagrac 4 obroncami i uważec na skrzydła londynczyków.Tam na lewe skrzydło napewno będzie schodził Henry więc trzeba uważac... ale trzeba byc optymistami ponieważ nie zagrają: Fabregas i Eboue natomiast powracają do składu nasi "pracusie" Ci którzy najwięcej pracują na boisku czyli Nedved i prawdopodobnie Del Piero.... Oni będą nam niezwykle potrzebni
:bravo:
mój squad:

Buffon

Cannavaro Thuram Kovac Zambrotta

Emerson
Nedved Mutu
Del Piero

Trezeguet Ibrahimović


cała siła napędowa Juve będzie w drugiej linii tam Nedved i Del Piero oraz doskonale grający z Trevisco Adrian Mutu będą walczyc....


Copiczenkowiczenko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 lipca 2005
Posty: 255
Rejestracja: 05 lipca 2005

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 19:51

Ciekaw jestem bardzo jak Capello ustawi zespol. Mysle ze jesli chemy arsenalowi strzelic dwie bramki w 90 minut to chyba bedzie musieli zagrac 3 napstnikow, oczywiscie z jednym cofnietym, pelniacym role bardziej ofensywnego pomocnika.
Jak sie dowiedzialem ze sa nikle szanse na wystep Fabregasa i Eboue to sie bardzo ucieszylem. Jesli nie zagraja to trzeba to bedzie wykorzystac.
Wierze mimo wszystko w awans, a jesli nie to przynajmniej w dobra gre-bo mozna odpasc, ale po walce.
Najwazniejsze to wylaczys z gry Henrego ale bedzie to bardzo trudno zrobic, co to ten zawodnik zrobil w meczu na Highbury przechodzi ludzkie pojecie :lol:. Licze przede wszystkim na Alexa, bo juz nie wierze w przebudzenie Zlatana :cry:. Mutu rowniez musi wspiac sie na wyzyny swoich mozliwosci bo podobno mecz z Treviso mial niezly. Nie moze opuscic nas takze szczescie dzieki ktoremu wogule jestesmy w tym cwiercfinale.

Licze na to ze Arsenal skonczy sezon w LM na ćwierćfinale, nie udalo im sie awansowac dalej od poczatku istnienia klubu wiec trzeba trzymać kciuki aby w środowa noc bylo tak samo :smile:


jeżak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2004
Posty: 170
Rejestracja: 18 lutego 2004

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 20:31

Wyjdzie teraz to, że trener nie stosował należytej rotacji od początku sezonu. Chociaż ławka rezerwowych już jest nieco lepsza niż rok temu, to jednak nie była praktycznie wykorzystywana. Teraz wiemy, że nie zagra Camoranesi. Na pewno więc na skrzydłach zagrają Nedved i Mutu. Jednak w przypadku, gdy nie zagra Del Piero, to ja chciałbym widzieć Adriana jednak w ataku. Niby nieźle sobie radzi w pomocy, ale jest też typem napastnika, którego po odejściu Di Vaio i Miccoliego chciałem w Juve, czyli taki szybki i dynamiczny. No ale z racji braku skrzydłowych, bo wątpię że wróci tam Zambrotta, Mutu zagra w pomocy. A przecież mógł tu w środę zagrać Olivera :x Ja tam może za nim tak bardzo nie przepadałem, ale też nie narzekałem na jego grę. No ale Ruben chyba nawet jednego meczu nie zagrał w tym sezonie, więc nie zagra też z Arsenalem. Już tak offtopicowo dodam tylko, że chciałbym aby wrócił do Juve Olivier Kapo, ale nie wiem czy przyjście Marchionniego nie przekreśla szans Francuza.
W środę Juventus wybiegnie na boisko w składzie nieco odmienionym. Prawie pewne jest ustawienie 4-4-2 chociaż mam nadzieję, że choć raz Fabio skusi się na jakieś ryzyko. No ale i tak wszystko uzależnione jest od występu Del Piero, bo atak w składzie: Trezeguet, Ibrahimović, Zalayeta na chwilę obecną raczej nie wywołuje gęsiej skórki u rywali :smile: . Jeśli chodzi o jedno miejsce w obronie, to nie ma dla mnie różnicy czy zagra Balzaretti czy Chiellini, bo obu panów lubię tak samo i myślę, że są podobnie przydatni dla drużyny (czyli całkiem nieźli, a na pewno dużo lepsi od "dżonatana"). Czasami żałuję, że Thuram nie jest kilka lat młodszy i nie przepada za grą na bocznej obronie. :roll:
W meczu z Arsenalem będę wierzył w zwycięstwo ale nie wierzę w odmianę gry Juventusu. Musiałby się stać cud a już jeden się niedawno zdarzył. Liczę bardzo na obrońców, bo od nich będzie baaaardzo wiele zależało :doh: Przecież jeśli Arsenal strzeli gola, to już właściwie awansuje. Nie sądziłem też, że kibice Juve do tego stopnia będą przerażeni, że będą cieszyli się kontuzją siedemnastolatka :) Prawdę mówiąc dla mnie w tym momencie równą wartość co awans miałoby pożegnanie się z LM z honorem i w dobrym stylu (patrz np: PSV- Milan, kto tam był prawdziwym zwycięzcą? "gloria victis"8) jak nic ). Może to nie jest odpowiednie podejście, ale nie zniósłbym kolejnego takiego "widowiska", w którym Juventus jest obnażony, rzucony na kolana i pozbawiony wszelkiej godności.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1369
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 21:27

Co się okazuje-nie potrafimy grać bez Nedveda i Del Piero. To właśnie oni ciągną naszą grę w tym sezonie i nie ma się co oszukiwać, Zlatan nie gra nic, Treze bez ostatniego podania nie zrobi nic. O Zalayecie nawet nie wspominam. Oglądając spotkanie z Treviso, aż strach mnie ogarniał myśląc o środowej potyczce z Arsenalem... Nie wiem dlaczego taką właśnie taktyke przyją Capello, ale ciągłe, bezskuteczne, mizerne i doprowadzające do szału wrzucanie piłki w pole karne, niezależnie, czy to z lewej, czy z prawej strony, staje się nie do wytrzymania. Mało tego! Jest totalnie nieskuteczne. :/ To się musi zmienić, bo inaczej popłyniemy.

Kontuzja Fabregasa i Eboue. Dobrze i nie. Dlaczego dobrze? Są to gracze młodzi i bardzo utalentowani, posiadający niezmierzone pokłady sił i ostry charakter, dzięki któremu będą walczyć do samego końca na pełnych obrotach. Źle? Tak, źle, bo jak wiemy Arsenal posiada młodych graczy, którzy mogą godnie zastąpić powyższą dwójkę. Chciałbym, żeby chociaż w tym meczu nikt z przeciwników nie rozegrał tzw. "meczu życia", bo dość często zdarza się, że jeśli nie jakiś młodziak(Carson), to doświadczony bramkarz(Wiese) czy inny zawodnik skupi się tak na potyczce z Juve, że stajemy się całkowicie bezradni.

Kolejny raz wielka presja na barkach Alessandro. Czy powróci po kontuzji w wielkim stylu i pociągnie drużynę do zwycięstwa kontunuując tym samym swój jakże dobry sezon? Głęboko w to wierzę, jak również w całą drużynę i w wielkiego taktyka Capello. Atak bezsprzecznie Del Piero-Ibrahimović-Trezeguet, w środku powinni zagrać Mutu, Nedved i Emerson. Reszta pozostaje do ustalenia. Trzeba wytoczyć najcięższe armaty, bo pojedynek będzie wielce interesujący i zacięty.

Nie stracić bramki, a jeśli już to się stanie - grać do końca, bo jedna akcja, jedna minuta może przynieść bramkę, dlatego trzeba próbować, tak jak próbowali inni i im się udawało. Damy radę ! Forza Juve !


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
romaneq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2003
Posty: 225
Rejestracja: 15 maja 2003

Nieprzeczytany post 02 kwietnia 2006, 23:32

Coś nieprawdopodobnego. To co zrobił Arsenal z Aston Villa :shock: Po 25 minutach było już pozamiatane a im wciąż było mało :!: :!: . A łatwość zdobywania bramek :shock: Mistrzostwo świata. Jeśli ktoś chce zobaczyć skrót wrzucam linka

http://d01.megashares.com/?d01=6685b434 ... 491ab22a57

jeśli ktoś nie chce się dołować przed meczem lepiej niech nie ściąga :?

O ile przed łikendem byłem jeszcze optymistą o tyle po oglądnięciu potyczek z Treviso :!: i Aston Villą właśnie niestety nie widzę najmniejszych szans na awans. Nie przy takiej dyspozycji jaką prezentuje Juventus i Arsenal. W tej chwili to różnica klas. Przykro mi to mówić. :płaczę:

P.S. Nie wieszajcie na mnie psów. Chętnie odszczekam swoje słowa jeśli to Juve awansuje. Chciałbym 8)


Obrazek
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2327
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2006, 00:01

Wojtom pisze:Co się okazuje - nie potrafimy grać bez Nedveda i Del Piero
No tak obaj mają na karczychu powyżej 32 lat, a to jednak oni ciągną zespół. Ten temat ciężko poruszać, bo i tak, każdy [no prawie] powie, że to jednak ktoś inny ciągnie nasz zespół czy Bóg wie, co jeszcze? W innym poście pisałem to już [bodajże z Fabregasem], że jednak, Nedved mający już lat 34 wywiązuje się z zadań "szefa zespołu" doskonale. Tak każdy się kłóci "przecież on już nie gra dobrze, bramek niestrzela”, a czy wiecie za Lippiego on grał na pozycji ofensywnego pomocnika! Przecież zastąpił na tej pozycji Zidane'a, który także w Realu gra słabo, bo nie gra na swojej pozycji.

Teraz temat musze poruszyć kibiców po meczu z Arsenalem, jeśli będą osoby, które będą ciągle narzekać zapraszam do ściągnięcia kompilacji Lorda_Juve, może po obejrzeniu jej dojdziecie do jakiegoś prostego wniosku. Trzeba wierzyć w nasz klub, przecież jesteśmy kibicami Juventusu! Ja ciągle wierze w odrobinie strat z pierwszego meczu. Pamiętny sezon dla nas 02/03 w ćwierćfinałach i półfinałach trafiliśmy kolejno na Barce i Real, odprawiliśmy ich z kwitkiem, chociaż było cholernie ciężko to zrobić jednak zdołaliśmy się podnieść po pierwszych meczach, modlitwa nic nie da dzięki niej nie wygramy nic, ale proszę was wierzcie w Starą Dame, może się uda, a wtedy będziemy się cieszyć jak nigdy!

Arsenal? Przecież to drużyna, w której brak obecnie zawodników doświadczonych my mamy ich ponad miar. Arsenal wygrał mecz, a my zremisowaliśmy, co jednak jest dużym komfortem psychicznym dla zawodników z Londynu. Myślę, że jeśli postawimy na ustawienie 4-3-3 i szybkie ataki na początku meczu powinno udać się odrobić straty. Po odrobieniu strat musimy parć dalej, aby łamać obrone Arsenalu i strzelić zwycięską bramkę. Tak, tak pisze się łatwo, a trudniej wykonać tylko, że musimy zaryzykować w tym meczu, aby być w półfinałach, mam cichą nadzieje i zobaczenie Juventusu bardzo dobrego i niepopełniającego błędu z przed roku, kiedy to nie próbowaliśmy grać tylko spokojnie rozgrywaliśmy piłkę. W skrócie wchodzą chłopaki na boisko, nie popełniają błędów, strzelają więcej niż 2 bramki i przechodzimy dalej. :wink:
Wojtom pisze:jedna minuta może przynieść bramkę, dlatego trzeba próbować, tak jak próbowali inni i im się udawało. Damy radę ! Forza Juve !
No i to mi się podoba! Wiara, wiara i jeszcze raz wiara! Dzięki Ci Wojtom, że potrafisz być prawdziwy Juventinho! Dzięki Ci :bravo:.

Don't Cry :]


naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 1070
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2006, 10:46

Muszą dać z siebie wszystko muszą wygrać ten mecz!! muszą strzelić 2 bramki ja w nich wierze, wierze ze uda sie awansować do 1/2!!! Niemożemy ciągle odpadać w ćwierćfinale Juventus to wielki klub który zasługuje na gre w półfinale Champions League!!!


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Cyrklus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 września 2004
Posty: 255
Rejestracja: 26 września 2004

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2006, 12:51

Do środy pozostają wciąż dwa dni. Niepewność i adrenalina tymczasem już sięgają zenitu. O niczym innym praktycznie nie myśle, byleby już była środa godzina 20:45, ale nie o tym chciałem pisać.

W piątek byłem na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 3 na meczu CWKS Legia Warszawa : Pogoń Szczecin. Jak wszyscy wiedzą Warszawiacy wygrali ten mecz stosunkiem 2:0. Co się okazuje? Słabo i bezskutecznie grająca Legia potrafiła strzelić dwie bramki w zaledwie 3 minuty. Otóż kluczem do awansu może być nieustępliwa walka do ostatnich sekund na boisku! Nawet, gdy Arsenal straci bramkę na 1:0 w 90 minucie pozostanie doliczony czas sędziego oraz wielka nerwowość w szeregach Kanonierów, dzięki czemu nawet kilka sekund będzie mogło wystarczyć Juve, by strzelić bramkę na 2:0.


Marcello Lippi ritornare!
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 813
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 kwietnia 2006, 13:14

romaneq pisze: O ile przed łikendem byłem jeszcze optymistą o tyle po oglądnięciu potyczek z Treviso :!: i Aston Villą właśnie niestety nie widzę najmniejszych szans na awans. Nie przy takiej dyspozycji jaką prezentuje Juventus i Arsenal. W tej chwili to różnica klas. Przykro mi to mówić. :płaczę:
Daj sobie w pysk, człowieku. Porównujesz Nas do Aston Villi?
Nie umiecie się nawet zachować przed meczem. WY$%%$#^$#^ z tym pesymizmem.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Zablokowany