LM (1/4): Arsenal 2-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
paweł (neo)

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2003
Posty: 167
Rejestracja: 29 maja 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:04

ARSENAL - juventus 2-0
Zostalismy zmiazdzeni.. Na tym etapie mozna powiedziec ze jestemy jedna noga za burta ligi mistrzów i tylko cud, cud i jeszcze raz cud moze nas uratowac.
Wczoraj nie zobaczylem ani jednej ciekawej akcji zawodników Juve.
Nie mielismy pomyslu (moze przez 15 minut pierwszej polowy trzymalismy sie jeszcze).
Od samego poczatku czulem ze Camor zlapie czerwien.
Ale ja nie o tym chcialem tu napisac
Arsenal wykorzystal nasze slabosci...jakich ostatnio widac wiele;
Dobrze zagral tylko Gigi i Cannavaro. Reszta przeszla obok meczu.
Zreszta kazdy widzial. Zachowanie Patrica , Zebiny i Camora chyba nawet nie musze komentowac.
Po krotce ocenie formacie naszej druzyny
Bramkarz- Gigi widac ze wraca do formy moim zdaniem przy pierwszej bramce troche sie zle ustawil ale i tak pewnie mialby male szanse na wybronienie. Koronkowa akcja Arsenalu.
Obrona.
"grali padake"--Pytam to jest obrona Mistrza Włoch?? Pretendenta do kolejnego istrzostwa... To jest kpina a nie obrona. Oprocz Cannavaro reszta ponizej oczekiwan..ba ponizej minimum jaki kazdy zawodnik zakladajacy bialo czarna koszulke musi wypelnic...MUSI
Pomoc.
Grala wolno, bez pomyslu do chyba 30 minuty jakos jeszcze sie to trzymalo.
Atak
Ile bylo strzałów na bramke..??? no wlasnie.. ile groznych sytuacji??
no wlasnie...
Brakowalo Del Piero... mysle ze gdyby zagral pociagnal by wszystkich do boju .. taka jest moja opinia
Zlatan nie przelamie sie w tym sezonie, jestem fanem jego talentu ale jego gwiazda blednie ostatnimi czasy coraz bardziej..
Treze sep pola karnego, najlepszy nasz strzelec nic przeciez nie zrobi gdy nie ma odpowiednich dogran...lub chociazby sytuacji... dzisiejszego wieczoru nie ustrzelil nic wiec nie spelnil swojego obowiazku...

Mimo tego ze bylo tragicznie i z tym zgodza sie wszyscy...wydaje mi sie ze jesli raz sie zdarzyl nam cud.. to moze i drugi raz...nastapi
Ogromnie w to wierze
Kibicuje temu klubowi juz 13 sezon, Bywalo lepiej bywalo gorzej..gdy wczoraj skonczyl sie mecz usiadlem w fotelu zgasilem wszystko...zamknolem oczy i przypomnilem sobie jak mały neo siedzial w fotelu ogladajac Ostatni wygrany puchar LM pamietam ten mecz doskonale
Pozniej przegrana w finale z B.Dortmunt , z Realem , Milanem...i tak zrozumialem ze juz 10 lat mija od tego czasu gdy bylismy najlepsi w Europie.
10 lat...Na ten puchar czekam bardziej niz na trzecia złota gwizde nad naszym herbem...
I chyba nie tylko ja...
Forza JUVENTUS!!!!!!!!
Pilka jeszcze jest w grze!!! trzeba wziasc sie w garsc i isc do przodu!!!
To dopiero polowa...
:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: trzeba zrobic wszystko zeby zawodnicy Juve wiedzieli ze jestesmy z Nimi ..Bo nadeszly ciezkie chwile dla naszego klubu...


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:06

Odczuwam tak, iż niektóre posty a przynajmniej ich części są skierowane do mnie więc wyjaśniam, bo niektórzy chyba nie zrozumieli co chciałem przekazać.
leniup pisze:Po pierwsze to wymiotować mi się chce jak widze niektórych opisy na gg, jakim prawem nazywacie się prawdziwymi kibicami wy którzy płaczecie bez sensu po porażce, którzy stawiacie jakieś świeczki. żałosne, żałosne wstyd mi za takich kibiców, WSTYD !!
Czy jest tu coś napisane o tym ze nie można krytykować? NIE ! Krytyka jest jak najbardziej potrzebna ale nie w takim stylu jak robią to niektórzy. Po sposobie wypowiedzi można poznać człowieka z którym chce się dyskutować, a i też takiego z którym konwersacja nie ma sensu. I ja piętnuje takich osobników którzy krzyczą żeby sobie pokrzyczeć, żeby wyładować frustrację i złość. Po co? Poprzeklinajcie sobie w domu i powyzywajcie piłkarzy, ale zróbcie to prywatnie a nie twórzcie syfu na forum.
UlTrAs nikt Ci nie powie że nie jesteś prawdziwym kibicem, zapewniam. Przynajmniej mój pierwszy post nie był skierowany do takich ludzi jak Ty.
Dobra ja kończe wątek prawdziwego kibica bo różni ludzie różnie postrzegają to pojęcie.

---

Wiele racji ma Diego w tym co pisze.
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:W takich momentach utwierdzam się w przekonaniu, jakim mistrzem jest Del Piero. Mimo wielu kontuzji, słów krytyki, presji i siedzenia na lawie, zawsze pozostaje mistrzem, mistrzem, który w ważnym momencie wciąż potrafi pociągnąć zespół.
:ok:
przemalski pisze:
Ktoś pisał że mu wstyd pójść teraz do szkoły! Najlepiej to już wogóle się nie pokazuj ani w szkole ani tutaj bo jesteś nikim. Ja do dziś nie zdjąłem jeszcze koszulki Juve!
Wow, własnie dlatego nie chciałem się rejestrować na tym forum. Mój wiek znacznie przekracza szkolny i nie ogladam meczów w koszulce Juve. Do pracy też dzisiaj poszedłem normalnie jak to robię od 10 lat.
A umyłes dziecko raczki chociaz przed pójściem spać?
Wow, panie dorosły wielce. CZy jeśli ktoś ogląda mecz w koszulce swojej ukochanej druzyny to znaczy że jest dzieckiem? lol

Za tydzień rewanż. Po tym co Juventus pokazał rzeczywiście nie dziwie się większości z Was, że z niepokojem patrzy w przyszłosć. Ja także, ale nie nalezy przekreślać naszych szans. Naprawdę wygrać 2-0 z Arsenalem to nei jest rezulatat nieosiągalny (by wyrównać stan dwumeczu, a nie by awansować, dogrywke i karne narazie zostawiam w spokoju). Na pewno Juventus nie zachwyca, ale przecież stać ich na dobry wynik w Turynie. JA głęboko wierze że uda nam się awansować mimo wszystko. Będzie Nedved, oby wrócił tylko Alex. Postawimy wszystko na jedną kartę, mam nadzieję że zagramy 4-3-3. Na stadionie alpejskim w Turynie mniej martwię się o napastników, Martwię się o wiele bardziej o obronę, która w każdym meczu traci bramki. A jeśli stracimy gola na Delle Alpi to koniec. Musimy być uważni w obronie i skuteczni w ataku. Delle Alpi to zupełnie inny stadion niż Highbury jak trafnie niektórzy zauważyli. Bedizemy grali u siebie, a u siebie jesteśmy groźni. Przyszłość więc wcale nie jest taka dramatyczna, mimo wczorajszej katastrofy bo tak można nazwać ten mecz. Jeśli zobaczymy wielki Juventus, bedziemy się cieszyć z awansu. I z wielką satysfakcją wypomnę to tym, którzy teraz wieszają psy na Juve. BO jest różnica między konstruktywną krytyką a wieszaniem psów i bluzgami. A jesli Juventus się nie podniesie i znów zagra padake? Cóż... pozostanie nam znów przełknąć gorycz porażki. Ale nie myśle o tym.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2006, 16:09 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1755
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:08

Diego pisze:
Michał`fcj pisze:13.Punkt ten dedykuję wszystkim ,którzy twierdzili i twierdzą ,że Gerrard, Ballack bądź Joaquin są nam niepotrzebni.Co teraz powiecie ?
Że są nam niepotrzebni.
Szanuję Cie jako forumowicza ,który ma własne zdanie.Ale niestety kompletnie Cie nie rozumiem.Myślisz ,że w przyszłym sezonie Emerson albo Vieira staną się dobrymi rozgrywającymi ?
Vieire ogrywał wczoraj niemiłosiernie 19-latek.W dodatku powinien zostać wyrzucony z boiska za faule,ale sędzia go oszczędził.Nie wspomnę o Mutu ,który jednej dobrej akcji nie przeprowadził.Czy według Ciebie przydałyby się jakieś transfery latem.Czy taka gra naszej druzyny podoba Ci się ?


Obrazek
bagg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2004
Posty: 66
Rejestracja: 11 listopada 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:13

Michał'fcj

A Ty myślisz, że Ballack jest lepszym rozgrywającym od tej dwójki :shock: Zobacz jak on gra w Bayernie. Na pewno nie lepiej od Pumy chociażby. Gerrard to już w ogóle poroniony pomysł.

Niektórzy pozapominali, że nasi piłkarze są mistrzami. Teoretycznie po ostatnim spotkaniu mają prawo tak sądzić, ale...czy to powód do wyrzucania połowy zawodników, którzy jeśli wygrają dla nas mecz podniosą się głosy Forza Mutu, Forza Vieira, Grande Puma ?!


Obrazek
wojti-s

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 lipca 2003
Posty: 741
Rejestracja: 15 lipca 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:29

mnowomiejsky pisze:To żeśmy pokazali... :whistle:

Zagraliśmy bez polotu, nie umieliśmy przedrzeć się przez obronę Arsenalu. Momentami było niesamowicie tłoczno. Kanonierzy znaleźli na nas sposób. Chwała im za to, bo zagrali naprawdę bardzo dobrze. Wynik jest jak najbardziej zasłużony moim zdaniem.
Czyli nic nowego. Na San Siro z Milanem, właściwie oba mecze z Bayernem to ta sama bajka. Z Liverpoolem w poprzednim sezonie było podobnie. Tamten ćwierćfinał można jeszcze wybaczyć. A ten :?: Został jeszcze rewanż więc nie przesądzajmy niczego. Co do wczorajszego meczu... Widać czarno na białym, że Capello ma swoją ( dosyć oryginalną wizję ) Juventusu. Nie wyciągnął wniosków po wszystkich naszych słabych meczach ( a tych nie brakowało w tym sezonie :? ).
Pytam więc : Czy granie długich/ wysokich piłek z angielskim zespołem to dobry pomysł :?: Jak mieliśmy okazje się przekonać już 3 raz w przeciagu niespełna 2 sezonów - NIE :!:
A Juventus potrafi ( bynajmniej potrafił ) grać może nie piękny, ale ładny i ofensywny football. Nie chcę tutaj wspominać meczu z Realem 3-1 za Lippiego. Jest odpowiedniejszy przykład. Kiedy to za kadencji Marcelo graliśmy przetrzebieni grypą na Old Trafford z Manchesterem. Nasz sklad był conajmniej w 50% rezerwowy a United byli zespołem dobrze dysponowanym. I co :?: Może i przegraliśmy wtedy 2-1 ( MU grali niemalże 1 składem a my baaardzo osłabieni ), lecz zagraliśmy bardzo ładnie ; mecz był wyrównany a nawet przez pewien czas to Juventus wyraźnie dominował. Warto zaznaczyć, iż nie broniliśmy wyniku, ale ciągle walczyliśmy i niewiele brakło a wywieźlibyśmy remis ( Nedved walną bombe w słupek).

Być może Juventini przypomną sobie ten mecz , staną na głowie ale wejda do półfinału. Z całego serca w to wierze.

Wydaje się jednak, iż za Capello to zupełnie inny Juventus. Lippi , owszem grał defensywnie. Ale kiedy trzeba było to potrafił wydobyć z nas co najwspanialsze. Pamiętacie mecz z Barcą na Camp Nou :?: Cisneli nas wtedy nieźle, ale Lippi ciągle coś korygował w naszej grze, Nedved zmieniał się z Camorem na stronach pomocy. Była to gra o wiele bardziej kombinacyjna, wielokrotnie było w niej widać finezje. Być może jedynym błędem Lppiego było notoryczne wystawianie Alexa w 1 składzie ( abył chociażby dobrze dysponowany Di Vaio). Ale to samo robi teraz Capello z Ibrahimovicem. Taktyka Don Fabio jest zbyt prosta i czytelna na europejskie rozgrywki... O ile to wogóle taktyką można nazwać.

Może za wczesnie by to mówić, ale chcę żeby Capello odszedł. W 100% nie odpowiada mi jego wizja Juventusu. Ręce opadają kiedy widzi się taką nieporadność ukochnaego klubu :?

Zapytacie zapewno kto miałby zastapić Capello. Hm... ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie. Nie każdy trener bowiem dałby sobie rade w takim gigancie jak Juventus. Moim zdaniem trenerem stworzonym dla Juve zawsze będzie Marcello Lippi. Jak wiemy trenuje onAzzurich ( i życzę mu jak najlepiej, przede wszystkim wygrania MŚ ). Być może warto postawić na trenera nieco młodszego, który ma bardziej nowoczesny poglad na gre np. Koeman. Można jeszcze dorzucić Hiddinka. Nie wiem co się dzieje z Deschampsem, choć on ma zbyt małe doświadczenie.
A może Ciro Ferrara 8) :?: Nie chodzi o to czy wygramy Scudetto czy też nie ; tutaj chodzi o styl. A czy my wogóle mamy jakis styl... :? :?:

Jedno jest pewne : Trzeba wierzyć, iż Capello pokaży prawdziwy kunszt i zobaczymy taki Juventus jaki chcemy.


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1746
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:29

A w pierwszej polowie bylo naprawde przyzwoicie :roll: Niestety w drugiej odslonie wszystko sie posypalo. Nie potrafilismy, a w zasadzie nie mielismy pomyslu na ataki. A co najwazniejsze nie wytrzymalismy naporu ofensywy Arsenalu :( Pod koncowke stracilismy sily i kompletnie sie pogubilismy. W pewnym momencie zaczalem sie modlic, zeby sedzia jak najszybciej zakonczyl ten mecz :oops: Arsenal w drugiej polowie pokazal naprawde wielki i piekny futbol. Udowodnil, ze druzyna skladajaca sie praktycznie z samych mlodzikow moze zmiazdzyc tak renomowane nazwiska. Jak ja bym chcial, zeby Juventus wygrywal mecze w takim stylu :pray: Co do poszczegolnych zawodnikow to wydaje mi sie, ze mozemy byc zadowoleni tylko z Gigiego, Zambrotty oraz Cannavaro. Zebina swoja czerwona kartke popsul swoj dosc przyzwoity wystep, podobnie jak Camor. To byly kompletnie niepotrzebne, glupie, nieodpowiedzialne faule, ktore nie powinny miec miejsca. I jeszcze ten teatrzyk odwalony przez Mauro :angry: Co do pomocy to Mutu sie staral ale nie mial szans przebic sie przez znakomicie grajaca obrone Kanonierow. Emerson zagral slabo. Ale to Vieira najbardziej mnie zawiodl. Niestety ale byl wczoraj cieniem samego siebie sprzed kilku lat :idea: Mialem nadzieje, ze przy okazji wystepu przeciwko swojej bylej druzynie wkoncu sie odrodzi, ale niestety. Co do Treze to wiadomo, ze jak nie dostanie dobrego podania to sam nic nie zrobi. Gra Zlatana- kompletne dno. Nie wychodzilo mu doslownie NIC. Powiem wprost: takiego Ibrahimovicia nie chce w Juve :stop: Szkoda, ze nie mogl pojawic sie na boisku Del Piero. Co do Capello: trudno jest mu cos konkretnego zarzucic w tym meczu. Ale nie podobalo mi sie to, ze non stop zagrywalismy dlugie, gorne pilki na Zlatana. To by bylo chyba na tyle...
Jezeli chodzi o rewanz na Delle Alpi to powiem wprost: jestem realista i nie widze szans na awans. Mam tylko nadzieje, ze powalczymy i zagramy tak, ze nie bedziemy sie musieli tego wstydzic :!:
JUVE PER SEMPRE


juve_faaan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lutego 2004
Posty: 164
Rejestracja: 29 lutego 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:34

Witam

Na forum nie udzielałem się od dobrego roku, ale to co się wczoraj stało zmusiło mnie do napisania. Kibicuję Juventusowi od wieku 6 lat (słownie: sześciu) i przez te wszystkie lata jeszcze niegdy nie wstydziłem się, że jestem fanem Juve. Wczoraj póżnym wieczorem, dzisiaj wstydzę się tego. Nie dlatego, że przegraliśmy, nie dlatego że Capello nie miał wyobraźni przy ustawianiu składu... dlatego, że Juventus pokazał, że nie umie przegrywać. Pozwolęsobie skomentować piłkarzy, którzy wczoraj grali na Higbury:

BUFFON Nie zawinił przy bramkach, popisał się kilkoma niezłymi paradami. Pani Gigi - co pan robisz w tym Juventusie - nie brakuje Ci sukcesów, nie zależy Ci na zwycięstwach ?

CAMORANESI Skąd oni Cię wzięli ? Z buszu ? Nauczyli Cię kopać, ale nie powidzieli Ci, że trzeba kopać piłkę, a nie innych zawodników. Uzyskałeś u mnie przydomek Nicola II Legrotaglie. Wracaj skąd przyszedłeś i spróbuj sił w wrestlingu. To sport dla takich bezmózgów, jak ty.

ZEBINA Nie no jak zobaczył że Camora poleciał z boiska to nie mógł być gorszy... później by go Święty zaczęli przezywać...

IBRAHIMOVIC On był na tym boisku czy może poszedł z...

TREZEGUET`em na piwo ???



Canna, Gigi, Mutu, Emerson - świetna robota.[/b]


bblackk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 2099
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 16:35

Diego pisze:Ja twierdzę, że to Rijkaard miałby czego uczyć się od Capello. Ale to tak na marginesie.
Niby czego? Mydlenia oczu, czy zbytniego optymizmu? A może tego, że należy nosić różowe okulary, na mecze takie, jak ten z Arsenalem.
Chyba źle (zbyt ogólnikowo), odczytałeś moją wypowiedź. Ale to tak na marginesie ;)

Jał!

P.S. AWANSUJEMY! :D


Obrazek
JRP

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 marca 2006
Posty: 31
Rejestracja: 29 marca 2006

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:02

Co za żenada!!! :naughty:
W pierwszej połowie Juve jakoś się trzymał a w drugiej nastąpił kryzys.Zawiodła obrona i Fabregas strzelił 1 bramkę niedługo potem Henry powtórzył to co zrobił Fabregas.Obrona grała słabo.Atakujący gubili się pod polem karnym Arsenalu.Na koniec jeszcze 2 czerwone kartki Camoranesiego i Zebiny.Po co to!!!Nie mogli się pogodzić z przegraną.No dobra ale czy musieli sie wyżywać na graczach Arsenalu.W ten sposób osłabili tylko swoją drózynę.Podsumowując był to bardzo zły Juve. :x


forza bianco-neri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2004
Posty: 297
Rejestracja: 07 listopada 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:04

bblackk pisze:Niby czego? Mydlenia oczu, czy zbytniego optymizmu?
dokładnie, jakby to powiedział pewiem abonent Tele2 gadka Capello to takie "słodkie pierdzenie".
Co do utraty 1 gola po stracie Vieiry to mam takie samo zdanie jak Ti_Amo_Juventus_Dragon - był faul na Patricku - przecież to było wjści od tyłu fakt wślizg mu się udał ale był moim zdaniem niebezpieczny, Patrick nie widział Roberta, a jakby tak np. chciał zrobić mały kroczek w lewo? już by miał po kostce... Co do Camora to jego frustracja narastała w czasie całego meczu, przypomnijcie sobie kiedy faulował i kiedy nie faulował to i tak starcia z jego udziałem kończyły się na rzutach wolnych dla Arsenalu... można się zdenerwować zresztą kiedy w końcu sędzia odgwizdał faul dla Juve mina Camora mówiła sama za siebie.[/quote]
Ostatnio zmieniony 29 marca 2006, 17:19 przez forza bianco-neri, łącznie zmieniany 1 raz.


Juve per Sempre
KamilDeath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 czerwca 2004
Posty: 294
Rejestracja: 04 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:06

mecz wszyscy widzielismy i wszyscy sa rozgoryczeni nie ma co do tego watpliwosci , nie napisze nic nowego jak powiem ze powinismy wyciagnac wnioski z tego meczu i przygotowac sie na rewanz , czego oczekuje ?? wiekszego zaangazowania ze strony wszystkich bo to trwalo do pierwszej straconej bramki tak naprawde , wszyscy klepiecie na Vieire ale on wcale tak zle nie zagral , to on probowal przytrzymac pilke jako jeden z niewielu i oddac w dobre rece* ( nogi raczej :P ) , Ibrahimovic hmmm nie ma formy ale zdjac go nie mogl nasz trener z powodu taktyki ktora nie sprawdzila sie i dziwi mnie to ze po 1 polowie nie zmienil jej Capello , trenera szanuje bo przeciez jestesmy w Serie A najlepsi , ale w Lidze Mistrzów za jego kandencji tak naprawde nie zagralismy zadnego super spotkania i tu moze byc pies pogrzebany , bo nikt nie moze powiedziec nam ze nie mamy zawodnikow aby Lige Mistrzów wygrac
w rewanzu chcialbym zobaczyc ofensywnie nastawiony Juve nie grajacy dlugimi pilkami na napastnikow :think: czy zobaczymy, czy zwyciezymy ? wierze ze nam sie uda wkoncu to Juventus :wink: jak tu nie wierzyc


...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2327
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:20

juve_faaan pisze:BUFFON Nie zawinił przy bramkach, popisał się kilkoma niezłymi paradami. Pani Gigi - co pan robisz w tym Juventusie - nie brakuje Ci sukcesów, nie zależy Ci na zwycięstwach ?
Zależy mu, chce zdobyć je z Juventusem nie widzisz? :roll:
juve_faaan pisze:CAMORANESI Skąd oni Cię wzięli ? Z buszu ? Nauczyli Cię kopać, ale nie powidzieli Ci, że trzeba kopać piłkę, a nie innych zawodników. Uzyskałeś u mnie przydomek Nicola II Legrotaglie. Wracaj skąd przyszedłeś i spróbuj sił w wrestlingu. To sport dla takich bezmózgów, jak ty
W wrestlingu by sobie nie poradził, ale K1? Czemu nie... :wink:
juve_faaan pisze:ZEBINA Nie no jak zobaczył że Camora poleciał z boiska to nie mógł być gorszy... później by go Święty zaczęli przezywać...
Tak to prawda po sezonie ma odejść do Angli, ale do Świętych to już chyba poniżenie...
juve_faaan pisze:IBRAHIMOVIC On był na tym boisku czy może poszedł z...
Zapalić ? Wszystko możliwe... Zlatan jaro jak staro lokomotywa, a efektów nie widać :smile:
juve_faaan pisze: TREZEGUET`em na piwo ???
Sacreable' bezemnie? Czyli jak w trójke idziemy... ja , Juve_Fann i Treze? o lol^^ :rotfl:

Ej weźcie już przestańcie nadwać nie zawsze będą wygrywać! Miałem się już w tym temacie nie odzywać, no ale widzę jest po co wtrącić swoje "trzy gorsze". Dla mnie zawodnicy Juventusu zostali rozgrzeszeni sekunde po meczu... Odzywają sie osoby, które zrobiły sobie nadzieje na dobry wynik, ja wiedziałem że będzie ciężko i o super wynik niebedzie tak naprawde łatwo. Ja czekam na rewanż i prosze albo mam nadzieje o wynik, który pozwoli nam awansować do półfinałów... :pray: :doh:


Pawełek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 listopada 2004
Posty: 785
Rejestracja: 23 listopada 2004

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:34

wstyd... żenada... katastrofa... jeszcze wiele podobnych określeń wczorajszego meczu mógłbym tutaj napisać... tak jak Cris uważam że gdyby zagrali Kovac Balzaretti Zalayeta Chiellini Blasi itp. wynik mógłby być zupełnie inny... po raz kolejny potwierdzila się teza że w dzisiejszej piłce trzeba stawiać na młodzież. Drużyna Arsenalu z Fabregasem, Eboue, Reyesem itp. po prostu nas zabiegała !! Co pokazał Juventus we wczorajszym meczu ?? NIC !! nie no sorry... pokazał swoją słabość psychiczną ( czerwone kartki Camora i Zebiny)... Jeżeli Moggi poważnie nie zainwestuje w młodzież to możemy chyba tylko pomarzyć o zwycięstwie w Lidze Mistrzów...


Sky is the limit!
El Nino

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2005
Posty: 307
Rejestracja: 02 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:47

Zgadzam sie z Wami w 100 % Tragedia... Juventus pokazał wczoraj swój mozolny, wolny i taki "stary" futbol.. W rewanzu raczej przegramy ale Juventus nie kupi nikogo mlodego, bo Moggi powie ze "w tym roku zdobylismy scudetto, zespol jest tym podbudowany i w przyszlym sezonie bedziemy jeszcze lepsi" i tak zostanie..
Teoretycznie patrząc na nazwiska arsenalu i juve powinniśmy wygrać, ale co? przegrywamy bo nie liczą sie nazwiska tylko gra, tak jak pokazał Arsenal... Trzeba kupowac mlodszych pilkarzy i za razem lepszych... Teraz podobno super jest Aguero.. Ale jeszcze są szanse na polfinal, choc nikle


Desperado---ALEX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 403
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 marca 2006, 17:51

No cóz teraz mozemy zrobic musimy wziasc sie w garsc i grac dalej!!Prawda jest taka ze ten mecz nam nie wyszedł słabo gralismy szczegolnie atak sie nie sprawdził, szkoda ze Alex doznał kontuzji no ale co tu tearz zrobic....szukanie winnych jest bez sensu.......


Zablokowany