LM: (03) FC Bayern 2-1 JUVENTUS (JPC na meczu!!)
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
niestety zawiodlem sie troche. myslalem, ze granie na remis sie juz skonczylo. a tu tymczasem nie pokazalismy nic wielkiego futbolu. szkoda bo bramki tracilismy po indywidualnych bledach gol Zlatana na otarcie lez, ale i tak powinnismy sie cieszyc, ze nie bylo pogromu. mam nadzieje, ze ten slabszy wystep, to efekt rosnacej presji po dziewieciu wygranych spotkaniach z rzedu. teraz kiedy rekordu nie bedzie mozna sie zajac juz na spokojnie gra na luzie :!:
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 2025
- Rejestracja: 29 września 2004
faktycznie, nie on jeden wczoraj zagrał słabo, ale zagrał cały mecz. i to, że strzelił bramkę nie podnosi jego oceny za wczorajszy mecz. grzechem byłoby nie trafić z 1 metra do prawie pustej bramki. Zlatan grał o wiele gorzej od Camoranesiego, ale pomimo to, Capello zostawił go do końca. nie wiem czym się kierował, ale według mnie popełnił błąd. każdy wie, że Ibra jest jednym z ulubieńców Don Fabio i nawet jak Zlatan gra słabo, to gra do końca. a tak nie powinno być. mam nadzieję, że Capello wyciągnie wnioski, nie tylko z gry całego zespołu, ale głównie z gry Szweda. bo dobro zespołu jest najważniejsze...Cris pisze:Co prawda Zlatan zagrał słabo ale ostatnio jest chyba moda na krytykowanie Ibrahimovica...nie on jeden przeciez wczoraj grał słabo...TrInItY pisze: Moim zdaniem Ibrahimovic to totalna porazka.fakt strzelil bramke, ale liczy sie przeciez caly mecz.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
Co mogę napisac po takim meczu? Cóż, trzeba sie pozbierać i ocenic sytuacje
:puck: Już od poczatku byłem cholernie zły na Capello, że w ataku gra duet Ibra- Treze, a w szczególności obecnosc tego pierwszego była dla mnie nieporuzmieniem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Gdzie byl Alex? Znów ławka. Nie wiem ile on musi zrobic, by Capello mu zaufał i dał szanse od pierwszych minut...
Już od początku sezonu, wiedziałem, że Capello wbrew pieknym sloganom ma juz w głowie wyjściowy duet napstników czego trzymał sie od pierwszych meczy kontrolnych, aż do teraz.
-Nie zwraca tak jak mówi na uwagi na dyspozycje zawodników(bo jeśli by tak było grałby Alex z Bayernem a nie Zlatan),
:evil: - nie traktuje wszystkich sprawiedliwie, "równo" :evil:
Rzuca słowa na wiatr :?
:puck: Teraz juz o samym meczu.
Znowu muszę wytknać bład Capello. POstawił na duet Treze - Ibra - to pierwszy bład, a na dodatek Juve rpzyjęło dziwną taktyke gry długimi piłkami, co sie wogóle nie sprawdzało - nasi nasptnicy przegrywali każdy pojedynek głowkowy. Dobrmm dowodem an to, ze bardziej efektywna byłaby gra kombinacyjna, była akcja Treze z Nedvedem kiedy ten ostatni łądnym strzałem mierzył w okienko bramki Kahna. W pierwszej połowie dziwiła słaba postawa napatników, ale to też dlatego, ze katastrofalnie grał cały juventus od bramakrza zaczynajac, nie było pomysł, koncepcji na akcje, Bayern wywarł taka presję, ze nawet obrońcy nie potrafili przetrzymać piłki.
Pierwsza bramka to oczywisce bład Abbiatiego, druga równiez - choć i Trezeguet zapomniał o kryciu.
Druga czesc gry przyniosła kolejne błedy Capello:
- zdjecie z boiska Camoranesiego
- wprowadzenie Del Piero na prawą pomoc nie wiem czemu miał służyć? :shock: Po peirwsze Alex to nei ten sam piłakrz na prawej flance co po lewej stronei boiska. Po drugie takiego piłkarza jak Del Piero, brakowało Juventusowi w ataku. Piłakrza, który umiałby przetrzymać piłke, pograć nia i wywalczyć faul. Tak sie nawet raz stało kiedy Alex został sfaulowany przed poelm karny. Niestety - Capello postawił na niego po prawej stronie pomocy, czym zabił nie tylko rpzydatnosc Alexa, ale tez wbił sobie kolejnego samobója. Sam Del Piero troche mnie rozczarował brakiem podjecia ostrzejszej walki
- Zmiana Chielliniego - czego don Fabio oczekiwał od młodego Cheilliniego?(jeśli źle napisałem to wybaczcie ) Czego ten trener oczekwiał po piłakrzu, który praktycznie nie dostaje szans w lidze, a tu nagle przychodzi zmierzyć sie mu z takim rywalem jak Bayern w LM. Dziwan decyzja. PRzeciez mógł wprowadzic chociażby Kovaca
- Kiedy wchodził Mutu byłem pewny, ze zejdzie Ibra. Jakże wielkie było jednak moje zdziwnie, gdy boisku opusćił Trezeguet. Mówcie co chcecie ale Francuz w tym meczu zagrał napewno lepiej niż Ibrahimovic.
Co do Trezegueta kompeltnie śmiesza mnie komentarze, że był niewidoczny. Otóż stwierdzam,z siał o wiele wieksze zagrozenie niż Zlatan, który w drugiej połowie jakby to napisał szanowny moderator Świergot - pokazał "obraz nędzy i rozpaczy"
:puck: Wasze otwarte i dosć ostre krytykowanie Emersona jest dla mnie troche niezrozumiałe. Mnie wydawało się, że akurat brazylijczyk miał obok Mutu najwiecej wiary w korzystny wynik i walczył do konca. W pierwszej połowie raz z główki był bliski pokonania Kahna a w drugiej asystował przy golu Zlatana. Wiec nie przesadzajmy, bo wedle takich piłakrzy jak GG, Ibra czy Abbiati Emrson zagrał dobrze.
Reasumując. Juve znów pokazało, że w starciu z europejskim potentatami takimi jak chociazby Bayern jest nie wystarczajaco mocne.(w zeszłym seoznie owszem wygraliśmy,ale w Monachium to Bayern miał multum nie wykorzystanych okazji)
Z drugiej strony jednak nie dziwie sie takiej psotawy drużyny, bo przecież to co robi Capello woła o pomste do nieba. Ten mecz nie wyszeł mu wyraźnie tak jak i naszym kopaczom. Ale Capello utwierdził mnie, w tym, że jest trenerm stronniczym, nie potrafiacym ustawic odpowiednio drużyny na boisku i wkoncu trenrem który boi sie ryzyka i gry z jedny srodkowym ofensywny pomocnikiem :?
Jedynie piłkarz, który zasługiwał w tym meczu na wyróznienie to: Camoranesi, którego gra nie wpdała w oko naszemu szkoleniowcowi :x
PS. Najbardziej smieszą mnie komentarze typu "Fantacy Del Piero znów krytykuja Zlatan, który grał dobrze" - a na Del Piero narzekają mimo, ze byl lepszy niz Zlatan. Tak jak straciłem kompletna sympatie do Capello, tak też jestem pewien, że istneija też fantyczni fani Zlatana, nie potrafiacy przyznać sie do tego, że zagrał on fatalnie. Jednym słowem klony don Fabio. :?
:puck: Już od poczatku byłem cholernie zły na Capello, że w ataku gra duet Ibra- Treze, a w szczególności obecnosc tego pierwszego była dla mnie nieporuzmieniem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Gdzie byl Alex? Znów ławka. Nie wiem ile on musi zrobic, by Capello mu zaufał i dał szanse od pierwszych minut...
Już od początku sezonu, wiedziałem, że Capello wbrew pieknym sloganom ma juz w głowie wyjściowy duet napstników czego trzymał sie od pierwszych meczy kontrolnych, aż do teraz.
-Nie zwraca tak jak mówi na uwagi na dyspozycje zawodników(bo jeśli by tak było grałby Alex z Bayernem a nie Zlatan),
:evil: - nie traktuje wszystkich sprawiedliwie, "równo" :evil:
Rzuca słowa na wiatr :?
:puck: Teraz juz o samym meczu.
Znowu muszę wytknać bład Capello. POstawił na duet Treze - Ibra - to pierwszy bład, a na dodatek Juve rpzyjęło dziwną taktyke gry długimi piłkami, co sie wogóle nie sprawdzało - nasi nasptnicy przegrywali każdy pojedynek głowkowy. Dobrmm dowodem an to, ze bardziej efektywna byłaby gra kombinacyjna, była akcja Treze z Nedvedem kiedy ten ostatni łądnym strzałem mierzył w okienko bramki Kahna. W pierwszej połowie dziwiła słaba postawa napatników, ale to też dlatego, ze katastrofalnie grał cały juventus od bramakrza zaczynajac, nie było pomysł, koncepcji na akcje, Bayern wywarł taka presję, ze nawet obrońcy nie potrafili przetrzymać piłki.
Pierwsza bramka to oczywisce bład Abbiatiego, druga równiez - choć i Trezeguet zapomniał o kryciu.
Druga czesc gry przyniosła kolejne błedy Capello:
- zdjecie z boiska Camoranesiego
- wprowadzenie Del Piero na prawą pomoc nie wiem czemu miał służyć? :shock: Po peirwsze Alex to nei ten sam piłakrz na prawej flance co po lewej stronei boiska. Po drugie takiego piłkarza jak Del Piero, brakowało Juventusowi w ataku. Piłakrza, który umiałby przetrzymać piłke, pograć nia i wywalczyć faul. Tak sie nawet raz stało kiedy Alex został sfaulowany przed poelm karny. Niestety - Capello postawił na niego po prawej stronie pomocy, czym zabił nie tylko rpzydatnosc Alexa, ale tez wbił sobie kolejnego samobója. Sam Del Piero troche mnie rozczarował brakiem podjecia ostrzejszej walki
- Zmiana Chielliniego - czego don Fabio oczekiwał od młodego Cheilliniego?(jeśli źle napisałem to wybaczcie ) Czego ten trener oczekwiał po piłakrzu, który praktycznie nie dostaje szans w lidze, a tu nagle przychodzi zmierzyć sie mu z takim rywalem jak Bayern w LM. Dziwan decyzja. PRzeciez mógł wprowadzic chociażby Kovaca
- Kiedy wchodził Mutu byłem pewny, ze zejdzie Ibra. Jakże wielkie było jednak moje zdziwnie, gdy boisku opusćił Trezeguet. Mówcie co chcecie ale Francuz w tym meczu zagrał napewno lepiej niż Ibrahimovic.
Co do Trezegueta kompeltnie śmiesza mnie komentarze, że był niewidoczny. Otóż stwierdzam,z siał o wiele wieksze zagrozenie niż Zlatan, który w drugiej połowie jakby to napisał szanowny moderator Świergot - pokazał "obraz nędzy i rozpaczy"
:puck: Wasze otwarte i dosć ostre krytykowanie Emersona jest dla mnie troche niezrozumiałe. Mnie wydawało się, że akurat brazylijczyk miał obok Mutu najwiecej wiary w korzystny wynik i walczył do konca. W pierwszej połowie raz z główki był bliski pokonania Kahna a w drugiej asystował przy golu Zlatana. Wiec nie przesadzajmy, bo wedle takich piłakrzy jak GG, Ibra czy Abbiati Emrson zagrał dobrze.
Reasumując. Juve znów pokazało, że w starciu z europejskim potentatami takimi jak chociazby Bayern jest nie wystarczajaco mocne.(w zeszłym seoznie owszem wygraliśmy,ale w Monachium to Bayern miał multum nie wykorzystanych okazji)
Z drugiej strony jednak nie dziwie sie takiej psotawy drużyny, bo przecież to co robi Capello woła o pomste do nieba. Ten mecz nie wyszeł mu wyraźnie tak jak i naszym kopaczom. Ale Capello utwierdził mnie, w tym, że jest trenerm stronniczym, nie potrafiacym ustawic odpowiednio drużyny na boisku i wkoncu trenrem który boi sie ryzyka i gry z jedny srodkowym ofensywny pomocnikiem :?
Jedynie piłkarz, który zasługiwał w tym meczu na wyróznienie to: Camoranesi, którego gra nie wpdała w oko naszemu szkoleniowcowi :x
PS. Najbardziej smieszą mnie komentarze typu "Fantacy Del Piero znów krytykuja Zlatan, który grał dobrze" - a na Del Piero narzekają mimo, ze byl lepszy niz Zlatan. Tak jak straciłem kompletna sympatie do Capello, tak też jestem pewien, że istneija też fantyczni fani Zlatana, nie potrafiacy przyznać sie do tego, że zagrał on fatalnie. Jednym słowem klony don Fabio. :?
Alessandro Del Piero ole!
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 1162
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Ja postaram się ocenić grę zawodników:
Abbiati - przy 1 bramce nawalił totalnie, nie wiem co on chciał zrobić z tą piłką, ale zrobił najgorzej jak mógł, przy 2 też mógł spokojnie wybić tą piłkę z przedpola
Zambrotta - też słabo - widziałem lepsze mecze w jego wykonaniu, w 1 połowie chyba lepiej niż w drugiej, aczkolwiek żadnego pożytku z niego nie było
Cannavaro - tak sobie, jakby na pół gwizdka, od niechcenia (jak zresztą wszyscy piłkarze ) choc nie wykazał sie zadnym zagraniem ani na plus ani na minus
Thuram - tak słabego Thurama to w zyciu nie widzialem. to byl cien obroncy ktory wystepuje w Serie A.
Blasi - do niczego, ja nie wiem czy on ma jakiekolwiek pojęcie o grze w obronie?? Bo wyglądało to tak jakby był on strasznym nowicjuszem
Nedved - chyba sam nie wierzyl ze jest w stanie cos zaprezentowac, totalna kicha w jego wykonaniu
GG - tez slabo, Ballack objezdzal go jak na motorku, dal pograc Niemcowi, nie wywiazal sie ze swoich zadan
Emerson - on mial chyba kontuzje bo faktycznie utykal. Widac jak bardzo brakuje mu Patricka zwlaszcza w srodku.
Camoranesi - dobry wystep, zmieniony nie wiadomo czemu na Alexa, on jedyny staral sie cos zmienic w grze Juve.
Ibrahimovic - zal patrzec co on wyprawial - mozna powiedziec ze gral jak Rasiak!!!!!
Trezeguet - niewidoczny, jedno dobre zagranie przez mecz - to bylo stracenie pilki do Nedveda
REZERWOWI :
Del Piero - tak sobie, wszedł ale niewiele pomogl, aczkolwiek ruszyl troche gre Juve
Chellini : bardzo słaby mecz, wykazał sie jednym strzalem - w swoją bramke!!
Mutu - Grał krótko i nic nie zdziałał, za mało grał zeby cos wiecej oceniac
Abbiati - przy 1 bramce nawalił totalnie, nie wiem co on chciał zrobić z tą piłką, ale zrobił najgorzej jak mógł, przy 2 też mógł spokojnie wybić tą piłkę z przedpola
Zambrotta - też słabo - widziałem lepsze mecze w jego wykonaniu, w 1 połowie chyba lepiej niż w drugiej, aczkolwiek żadnego pożytku z niego nie było
Cannavaro - tak sobie, jakby na pół gwizdka, od niechcenia (jak zresztą wszyscy piłkarze ) choc nie wykazał sie zadnym zagraniem ani na plus ani na minus
Thuram - tak słabego Thurama to w zyciu nie widzialem. to byl cien obroncy ktory wystepuje w Serie A.
Blasi - do niczego, ja nie wiem czy on ma jakiekolwiek pojęcie o grze w obronie?? Bo wyglądało to tak jakby był on strasznym nowicjuszem
Nedved - chyba sam nie wierzyl ze jest w stanie cos zaprezentowac, totalna kicha w jego wykonaniu
GG - tez slabo, Ballack objezdzal go jak na motorku, dal pograc Niemcowi, nie wywiazal sie ze swoich zadan
Emerson - on mial chyba kontuzje bo faktycznie utykal. Widac jak bardzo brakuje mu Patricka zwlaszcza w srodku.
Camoranesi - dobry wystep, zmieniony nie wiadomo czemu na Alexa, on jedyny staral sie cos zmienic w grze Juve.
Ibrahimovic - zal patrzec co on wyprawial - mozna powiedziec ze gral jak Rasiak!!!!!
Trezeguet - niewidoczny, jedno dobre zagranie przez mecz - to bylo stracenie pilki do Nedveda
REZERWOWI :
Del Piero - tak sobie, wszedł ale niewiele pomogl, aczkolwiek ruszyl troche gre Juve
Chellini : bardzo słaby mecz, wykazał sie jednym strzalem - w swoją bramke!!
Mutu - Grał krótko i nic nie zdziałał, za mało grał zeby cos wiecej oceniac
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 października 2003
Musi miec kondycje 20-latka.ForzaDelPiero pisze: Gdzie byl Alex? Znów ławka. Nie wiem ile on musi zrobic, by Capello mu zaufał i dał szanse od pierwszych minut... Think
Zwraca uwage na dyspozycje na treningach, a nie na nazwiska. Wybiera zawodnikow pasujacych do jego koncepcji gry i nie ma presji ze strony zarzadu (tak jak to jest w Realu z Raulem).-Nie zwraca tak jak mówi na uwagi na dyspozycje zawodników(bo jeśli by tak było grałby Alex z Bayernem a nie Zlatan),
Watpie aby bylo spoodowane jego slaba gra, predzej doszukiwalbym sie problemow fizycznych Camora.Druga czesc gry przyniosła kolejne błedy Capello:
- zdjecie z boiska Camoranesiego
Biedny Alex tak go krzywdza wszyscy . Ciekaw jestem kiedy ludzie sie pogodza z tym ze DP bedzie teraz zmiennikiem. Wieszasz psy na Capello a pozniej przyznajesz ze Alex "troche" Cie rozczarowal, gral slabo tak jak i reszta druzyny - z malymi wyjatkami.- wprowadzenie Del Piero na prawą pomoc nie wiem czemu miał służyć? Shocked Po peirwsze Alex to nei ten sam piłakrz na prawej flance co po lewej stronei boiska. Po drugie takiego piłkarza jak Del Piero, brakowało Juventusowi w ataku. Piłakrza, który umiałby przetrzymać piłke, pograć nia i wywalczyć faul. Tak sie nawet raz stało kiedy Alex został sfaulowany przed poelm karny. Niestety - Capello postawił na niego po prawej stronie pomocy, czym zabił nie tylko rpzydatnosc Alexa, ale tez wbił sobie kolejnego samobója. Sam Del Piero troche mnie rozczarował brakiem podjecia ostrzejszej walki Sad
Na bok obrony? Bo watpie aby Kovac sprawdzil sie na lewej stronie, a Thuram raczej niezbyt lubi grac na prawej.- Zmiana Chielliniego - czego don Fabio oczekiwał od młodego Cheilliniego?(jeśli źle napisałem to wybaczcie Razz ) Czego ten trener oczekwiał po piłakrzu, który praktycznie nie dostaje szans w lidze, a tu nagle przychodzi zmierzyć sie mu z takim rywalem jak Bayern w LM. Think Dziwan decyzja. PRzeciez mógł wprowadzic chociażby Kovaca Neutral
Moim zdaniem obaj zagrali tragicznie, zreszta oceny w gazetach mowia same za siebie.- Kiedy wchodził Mutu byłem pewny, ze zejdzie Ibra. Jakże wielkie było jednak moje zdziwnie, gdy boisku opusćił Trezeguet. Mówcie co chcecie ale Francuz w tym meczu zagrał napewno lepiej niż Ibrahimovic.
Co do Trezegueta kompeltnie śmiesza mnie komentarze, że był niewidoczny. Otóż stwierdzam,z siał o wiele wieksze zagrozenie niż Zlatan, który w drugiej połowie jakby to napisał szanowny moderator Świergot - pokazał "obraz nędzy i rozpaczy"
Chciales powiedziec : "Nie potrafiacym ustawic DP na boisku i nie bedacym tak glupim aby sie odslonic grajac jednym ofensywnym pomocnikiem i zostawiajac samego Emersona w srodku pola do rozbijania akcji, dzieki czemu dominacja (i tak znaczna) pilkarzy Bayernu zamienilaby sie w hegemonie".Z drugiej strony jednak nie dziwie sie takiej psotawy drużyny, bo przecież to co robi Capello woła o pomste do nieba. Pray Ten mecz nie wyszeł mu wyraźnie tak jak i naszym kopaczom. Ale Capello utwierdził mnie, w tym, że jest trenerm stronniczym, nie potrafiacym ustawic odpowiednio drużyny na boisku i wkoncu trenrem który boi sie ryzyka i gry z jedny srodkowym ofensywny pomocnikiem Confused
Cos mi sie wydaje ze byl inny powod tej decyzji i nie byla to slaba forma Mauro.Jedynie piłkarz, który zasługiwał w tym meczu na wyróznienie to: Camoranesi, którego gra nie wpdała w oko naszemu szkoleniowcowi Mad
A mnie smieszy jak ktos podwaza talent taktyczny trenera, ktory wlasnie ma zamiar pobic rekord wygranych meczy i ktory wygral Scudetto bedac przez caly sezon na 1 miejscu w tabeli. Glosy krytyki slychac zwykle od sfrustrowanych fanow "Wielkiego Alexa" ktory nie wystepuje w waznych meczach od pierwszych minut, bo juz nie jest tym pilkarzem jakim byl kiedys.PS. Najbardziej smieszą mnie komentarze typu "Fantacy Del Piero znów krytykuja Zlatan, który grał dobrze" - a na Del Piero narzekają mimo, ze byl lepszy niz Zlatan
Moze i istnieja, ale to jest tak samo beznadziejne jak i bycie fanatykiem DP, takie jest moje zdanie, poniewaz Juventus to druzyna zlozona z wiecej niz tylko jednego napastnika z nazwiskiem - moze kogos zszokowalem tym twierdzeniem ale tak jest. Zawsze sie dyskusja toczy kto byl gorszy, kto mniej zrobil itd, tylko ciekaw jestem po cholere tak gadac? Chyba wazniejsze od dobra pojedynczego zawodnika jest dobro druzyny nie uwazacie?Tak jak straciłem kompletna sympatie do Capello, tak też jestem pewien, że istneija też fantyczni fani Zlatana, nie potrafiacy przyznać sie do tego, że zagrał on fatalnie. Jednym słowem klony don Fabio.
A mowienie o takim trenerze jak Capello ze nie zna sie na pilce i wogole jest leszczowaty jest dla mnie smieszne, o ile nie tragiczne.
pozdr
"cane che abbaia non morde"
SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- rafal005
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 323
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Od kiedy to lepszy styl jest jest wykładnią wyniku? :roll:_Jah pisze:Gdyby styl gry piłkarzy Juventusu był lepszy, to automatycznie korzystniejszy byłby wynik i ostatecznie owa dyskusja nie miałaby miejsca, gdyż wszyscy byśmy klepali się po tyłkach
Napisałem tylko, że zagrał słaby mecz. Nie wyrzucam go od razu ze składu._Jah pisze:Okey. Założmy, że masz rację. Odstawmy Zlatana Ibrahimovića na ławkę rezerwowych i wpuścmy na boisko Zalayete.
Nie przesadzaj. Nawet nie wyobrażasz sobie jak ciężko przychodzi mi krytykowanie Zlatana._Jah pisze:Zróbcie sobie avatary antyibrowe i zróbcie z niego męczennika jak to było w przypadku Legro. Zróbcie to wszystko. Jednak ciekawi mnie jak szybko zrozumiecie, że Wasze żale są bądź co bądź, ### warte.
Trochę więcej pokory._Jah pisze:aby wczorajszy mecz sprawił iż byśmy się mieli kogolwiek obawiać. Witamy Chelsea, Barcelone na Delle Alpi bez żadnej obawy.
Ja też._Jah pisze:Bynajmniej, Ja wierzę w ten zespół.
Czasem jest to trudniejsze niż Ci się wydaje. Tak właśnie było we wtorkowy wieczór._Jah pisze:Starajscie się może czasami zrozumieć wpierw Capello, zanim zaczniecie go krytykować.
Dobre słowo: starał się. Ale mu nie wychodziło._Jah pisze:... o Chiellinim... To właśnie on na samym poczatku starał wprowadzić nieco ożywienia do naszych szeregów.
W pubie ciężko było usłyszeć głos komentatora i dlatego moje opinie mają się nijak do tego, co powiedział pan Jasina._Jah pisze:Zapamiętaliście tylko marne komentarze Jasiny pod jego adresem, a to się ### do rzeczywistości.
Zgadzam się. Ale ja go nie przekreślam, nie każę go wyrzucić z Juve, stwierdziłem tylko, że według mnie zagrał słabo na Allianz Arena. Może to brak ogrania, może nie wytrzymał psychicznie. Ja nadal wierzę w niego i czekam z niecierpliwością na jego następny występ._Jah pisze:Odbijcie od niego, bowiem jest to przede wszystkim dubler, który potrzebuję wsparcia, zaufania, by móc rozwinąć skrzydła. Dbajmy o niego, pielęgnujmy jego talent, gdyż zapewniam Was, że warto.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
Taki argument tyo zaden i na dodatek wyssany z palca. Po pierwsze jeśli Del Piero nie ma kondycji to wina chyba trenera, który przygotowuje zespół pod względem fizycznym. Ale rpzecie ta kondycja Del Piero nei ejst taka straszna, jeśli juz w tym sezonie zdążył kilka razy grać całe 90 mintomcatmi6 pisze:Musi miec kondycje 20-latka.ForzaDelPiero pisze: Gdzie byl Alex? Znów ławka. Nie wiem ile on musi zrobic, by Capello mu zaufał i dał szanse od pierwszych minut... Think
Tak, tak treningi. Ciekawe ile oni mieli ich po meczu z Messiną. Wydaje mi się, ze treneer powinien patrzec przede wsyzstkim na formę w ostatnich meczach, a tam Del Piero prezentował sie lepiej niż IBrahimovic.Zwraca uwage na dyspozycje na treningach, a nie na nazwiska. Wybiera zawodnikow pasujacych do jego koncepcji gry i nie ma presji ze strony zarzadu (tak jak to jest w Realu z Raulem).-Nie zwraca tak jak mówi na uwagi na dyspozycje zawodników(bo jeśli by tak było grałby Alex z Bayernem a nie Zlatan),
A ten mecz poraz kolejny potwierdził, że Zlatan jest bez formy, czego najwybitniejszym powodem mogą być jego bezmyślne faule i nie umiejetnosc przyjecia piłki a niby taki z niego wspaniały technik. Nieważne w ilu meczach pdo rząd, będzie słaby i tak don Fabio zawsze stawia na niego. A wypadku tak słabej formy ZLatana, nie zwracaam uwagi tu tylko an to, by Alex mógł grąc w pierwszym składzie, bo przecież moze być równie dobrze Mutu, lecz na to, że Capello jest niesprawiedliwy, a wystawianie Ibrahimovica na chwilę obecną osłabia Juventus. Taka prawda
Jak dotej pory nie mamy informacji na temat kontuzji Camora, czy jakiegoś powodu dla którego musiałby on zejść, więc na chwilę obecna, zdjecie Camora to wymysł Capello.Watpie aby bylo spoodowane jego slaba gra, predzej doszukiwalbym sie problemow fizycznych Camora.Druga czesc gry przyniosła kolejne błedy Capello:
- zdjecie z boiska Camoranesiego
Tu nie chodzi o samego Del Piero! Tylko zauważ, że kiedy gra on w ataku, kiedy może zejsc na lewą strone, jest o wiele groźniejszy i jestem przekoanny, zę gdyby Capello wprowadził Del Piero za Ibre a zostawił Camora, mecz potoczyłby sie inaczej. Powiedz mi czemu my sie mamy godzic z tym, zę on bedzie zmiennikiem? Bo co? Bo jest słabszy od pupilka Capello - Ibrahimovica? Słabszy napewno nie jest, a jego gra przynosi większy pozytek niż Ibracadabry, na chwilę obecną nalezy sie Alexowi miejsce w ataku.Biedny Alex tak go krzywdza wszyscy . Ciekaw jestem kiedy ludzie sie pogodza z tym ze DP bedzie teraz zmiennikiem. Wieszasz psy na Capello a pozniej przyznajesz ze Alex "troche" Cie rozczarowal, gral slabo tak jak i reszta druzyny - z malymi wyjatkami.- wprowadzenie Del Piero na prawą pomoc nie wiem czemu miał służyć? Shocked Po peirwsze Alex to nei ten sam piłakrz na prawej flance co po lewej stronei boiska. Po drugie takiego piłkarza jak Del Piero, brakowało Juventusowi w ataku. Piłakrza, który umiałby przetrzymać piłke, pograć nia i wywalczyć faul. Tak sie nawet raz stało kiedy Alex został sfaulowany przed poelm karny. Niestety - Capello postawił na niego po prawej stronie pomocy, czym zabił nie tylko rpzydatnosc Alexa, ale tez wbił sobie kolejnego samobója. Sam Del Piero troche mnie rozczarował brakiem podjecia ostrzejszej walki Sad
Juz ci mówię. Thuram(niezbyt lubi grać? przez większosc kariery grał na tej pozycji) Canna, Kovac, Zambrotta. A tu Capello wyjeżdża z Chiellinim, któremu wlasicwie nie daje szansy grac w lidze.Na bok obrony? Bo watpie aby Kovac sprawdzil sie na lewej stronie, a Thuram raczej niezbyt lubi grac na prawej.- Zmiana Chielliniego - czego don Fabio oczekiwał od młodego Cheilliniego?(jeśli źle napisałem to wybaczcie Razz ) Czego ten trener oczekwiał po piłakrzu, który praktycznie nie dostaje szans w lidze, a tu nagle przychodzi zmierzyć sie mu z takim rywalem jak Bayern w LM. Think Dziwan decyzja. PRzeciez mógł wprowadzic chociażby Kovaca Neutral
Ok. Trezeguet może nie zagrał jakos fantastycznie, ale przecież, to on ma "nosa" do bramek, potrafi sobie wywalczyć pozycje w polu karnym, a takiego zawodnika w koncowce brakowało.Moim zdaniem obaj zagrali tragicznie, zreszta oceny w gazetach mowia same za siebie.- Kiedy wchodził Mutu byłem pewny, ze zejdzie Ibra. Jakże wielkie było jednak moje zdziwnie, gdy boisku opusćił Trezeguet. Mówcie co chcecie ale Francuz w tym meczu zagrał napewno lepiej niż Ibrahimovic.
Co do Trezegueta kompeltnie śmiesza mnie komentarze, że był niewidoczny. Otóż stwierdzam,z siał o wiele wieksze zagrozenie niż Zlatan, który w drugiej połowie jakby to napisał szanowny moderator Świergot - pokazał "obraz nędzy i rozpaczy"
Czyli twoim zdaniem przy rezultacie 2-0 nie mamy po co ryzykować? Prosze Cię... Oni grali tak jakby nie wierzyli w wyrównanie. Brakowało im własnie tej ofensywnej gry i parcia do przodu. Nie chce patrzeć, jak przystanie 2-0 dla przeciwnika, Juve dalej gra 2 defensywnych pomocników - to wygladało tak jakby sam Capello nie wierzył w remis, porpostu bał się zaryzkować. Zabrakło mi tego. Zabrakło mi otwartej gry w drugiej połowie, kiedy nic nie mieliśmy do stracenie.Chciales powiedziec : "Nie potrafiacym ustawic DP na boisku i nie bedacym tak glupim aby sie odslonic grajac jednym ofensywnym pomocnikiem i zostawiajac samego Emersona w srodku pola do rozbijania akcji, dzieki czemu dominacja (i tak znaczna) pilkarzy Bayernu zamienilaby sie w hegemonie".Z drugiej strony jednak nie dziwie sie takiej psotawy drużyny, bo przecież to co robi Capello woła o pomste do nieba. Pray Ten mecz nie wyszeł mu wyraźnie tak jak i naszym kopaczom. Ale Capello utwierdził mnie, w tym, że jest trenerm stronniczym, nie potrafiacym ustawic odpowiednio drużyny na boisku i wkoncu trenrem który boi sie ryzyka i gry z jedny srodkowym ofensywny pomocnikiem Confused
Wielkiego Alexa - alez to pieknie zabrzmiało Po pierwsze Del Piero napewno nie ustępuje Zlatanowi, wiec nie widze powodu dlaczego to Szwed a nie Włoch miał grac w wyjsciwoej jedenastce. Dobrze, ze posypała sie fala krytyki na Capello bo ten meczu mu wyraźnie nie wyszedł, co sam musisz przyznać.A mnie smieszy jak ktos podwaza talent taktyczny trenera, ktory wlasnie ma zamiar pobic rekord wygranych meczy i ktory wygral Scudetto bedac przez caly sezon na 1 miejscu w tabeli. Glosy krytyki slychac zwykle od sfrustrowanych fanow "Wielkiego Alexa" ktory nie wystepuje w waznych meczach od pierwszych minut, bo juz nie jest tym pilkarzem jakim byl kiedys.PS. Najbardziej smieszą mnie komentarze typu "Fantacy Del Piero znów krytykuja Zlatan, który grał dobrze" - a na Del Piero narzekają mimo, ze byl lepszy niz Zlatan
Jestem fanem Del Piero. Ok. ALe byłby juz sytuacje, kiedy przyznałem, że słabo grał, więc nie wmawiaj mi, że jestem fanatykiem, który nie potrafi ostrzec jego słabej gry.Moze i istnieja, ale to jest tak samo beznadziejne jak i bycie fanatykiem DP, takie jest moje zdanie, poniewaz Juventus to druzyna zlozona z wiecej niz tylko jednego napastnika z nazwiskiem - moze kogos zszokowalem tym twierdzeniem ale tak jest. Zawsze sie dyskusja toczy kto byl gorszy, kto mniej zrobil itd, tylko ciekaw jestem po cholere tak gadac? Chyba wazniejsze od dobra pojedynczego zawodnika jest dobro druzyny nie uwazacie?Tak jak straciłem kompletna sympatie do Capello, tak też jestem pewien, że istneija też fantyczni fani Zlatana, nie potrafiacy przyznać sie do tego, że zagrał on fatalnie. Jednym słowem klony don Fabio.
Cały Juventus, prócz Camora zagrał na niskim poziomie.
Alessandro Del Piero ole!
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 października 2003
A mi sie wydaje ze organizm 30-latka nie jest w stanie wytrzymac takiego natezenia motorycznego jak organizm 20-letniego zawodnika.ForzaDelPiero pisze: Po pierwsze jeśli Del Piero nie ma kondycji to wina chyba trenera, który przygotowuje zespół pod względem fizycznym.
I wlasnie dlatego w waznym meczu nie dostal mozliwosci gry pelnych 90 minut bo jego kondycja na to nie pozwala. To nie mecz z Messina ze mozna sobie przetruchtac cale 90 minut i wygrac.Ale rpzecie ta kondycja Del Piero nei ejst taka straszna, jeśli juz w tym sezonie zdążył kilka razy grać całe 90 min Wink
Mieli chociazby ten przed meczem z Bayernem, mysle ze to wystarczy aby dac osad. Pozatym jesli potrzebujesz dowodow to napisz do Fabio niech Ci przysle wykresy i wyliczenia wytrzymalosciowe oraz szablony wydajnosci zawodnikow, bo ja takim czyms nie dysponuje.Tak, tak treningi. Ciekawe ile oni mieli ich po meczu z Messiną.
Zlatan zagral bardzo zle w tym meczu, ale Del Piero wcale nie wypadl lepiej. Jemu rowniez nic nie wychodzilo, mial jedna okazje z wolnego i tyle. Wiec nie wiem o co chodzi, podobno Alex tez jest fenomenalnym technikiem . O kazdym tak mozna powiedziec gdy mecz mu nie wyjdzie.A ten mecz poraz kolejny potwierdził, że Zlatan jest bez formy, czego najwybitniejszym powodem mogą być jego bezmyślne faule i nie umiejetnosc przyjecia piłki Neutral a niby taki z niego wspaniały technik.
Tak...tak byl cienki jak (_|_) weza, szczegolnie w pierwszych meczach kiedy dostawal najwyzsze oceny z druzyny. Wkrecaj sie dalej ze Zlatan nie umie grac a DP jest wiecznie pokrzywdzony.Nieważne w ilu meczach pdo rząd, będzie słaby i tak don Fabio zawsze stawia na niego.
Jakos nie widzialem zebys sie strasznie przejmowal losem Mutu, za to o tym ze Capello jest zlym trenerem bo nie wystawia DP (mimo ze ostatnio to robi) trabisz bez przerwy.A wypadku tak słabej formy ZLatana, nie zwracaam uwagi tu tylko an to, by Alex mógł grąc w pierwszym składzie, bo przecież moze być równie dobrze Mutu, lecz na to, że Capello jest niesprawiedliwy, a wystawianie Ibrahimovica na chwilę obecną osłabia Juventus.
Jak to napisal jeden z moderatorow : "Prawda jest jak dupa, kazdy ma wlasna".Taka prawda
No tak, bo dziennikarze wchodza do szatni i notuja tylko kto zglosil w przerwie kontuzje. Czasami jest tak ze zawodnik dogra do polowy mecz, pojdzie do szatni a tam poprosi o zmiane. Watpie aby Capello robil taka zmiane bez przyczyny.Jak dotej pory nie mamy informacji na temat kontuzji Camora, czy jakiegoś powodu dla którego musiałby on zejść, więc na chwilę obecna, zdjecie Camora to wymysł Capello.
Jak wyzej, czyli nie o kazdej kontuzji musi byc nius w gazecie.Tylko zauważ, że kiedy gra on w ataku, kiedy może zejsc na lewą strone, jest o wiele groźniejszy i jestem przekoanny, zę gdyby Capello wprowadził Del Piero za Ibre a zostawił Camora, mecz potoczyłby sie inaczej.
Poniewaz Ibrahimovic mial lepsza srednia ocen w zeszlym sezonie, poniewaz Zlatan lepiej znosi trudy meczu i moze grac w kazdym spotkaniu. Poniewaz W tym sezonie na poczatku stanowil pewny punkt druzyny. I ostatnie "poniewaz" musi ktos siedziec na lawce, a nie znam lepszego zmiennika od Alexa.Powiedz mi czemu my sie mamy godzic z tym, zę on bedzie zmiennikiem? Bo co? Bo jest słabszy od pupilka Capello - Ibrahimovica?
Sadzisz to po jednym meczu z Bayernem? Bo ja ogladalem wszystkie mecze w tym sezonie i sadze ze Ibra przynosil wiecej pozytku niz Alex dla druzyny. Ale w sumie musze sie mylic bo smiem myslec inaczej niz fanatyk AlexaSłabszy napewno nie jest, a jego gra przynosi większy pozytek niż Ibracadabry, na chwilę obecną nalezy sie Alexowi miejsce w ataku.
Tiaaa... szczegolnie mozna przeczytac jego wypowiedzi po tym jak Capello przesunal go do srodka obrony, w ktorych wyrazal ulge ze moze w koncu zagrac na swojej pozycji. Chyba ze Thuram nie zna swojej ulubionej pozycji i mowil wtedy nieprawde:| Zauwaz jak gral Thuram za Lippiego na prawej stronie a jak za Capello w zeszlym sezonie.Thuram(niezbyt lubi grać? przez większosc kariery grał na tej pozycji)
Przy tym co wyzej napisalem, Thuram woli z Cannavaro grac na srodku, wiec wchodzi lewy obronca na swoja pozycje. To jak zagral to nie wina Capello tylko brak koncentracji samego zawodnika.A tu Capello wyjeżdża z Chiellinim, któremu wlasicwie nie daje szansy grac w lidze.
A Zlatan nie umie i dlatego strzelil bramke.Ok. Trezeguet może nie zagrał jakos fantastycznie, ale przecież, to on ma "nosa" do bramek, potrafi sobie wywalczyć pozycje w polu karnym, a takiego zawodnika w koncowce brakowało.
Hm w sumie to nie pamietam aby Juve gralo ustawieniem 4-3-3 z tak mocnym przeciwnikiem jak Bayern. I moim zdaniem pozbywanie sie zawodnika rozbijajcego ataki i zostawienie samego Emersona na DMC byloby glupota.Nie chce patrzeć, jak przystanie 2-0 dla przeciwnika, Juve dalej gra 2 defensywnych pomocników - to wygladało tak jakby sam Capello nie wierzył w remis, porpostu bał się zaryzkować.
Mielismy do stracenia, mianowicie bilans bramkowy. Sadze ze gdybysmy sie odslonili z taka gra w srodku pola i w obronie, to skonczyloby sie jakies 4-0 lub 4-1 i by byl blamaz oraz strata bramek, ktora moze zawazyc o awansie z 1 miejsca w grupie. A jak wiadomo jest to o tyle wazne ze nikt nie chce grac z pierwszymi druzynami w grupach.Zabrakło mi otwartej gry w drugiej połowie, kiedy nic nie mieliśmy do stracenie.
Ustepuje mu sprawnoscia i sila fizyczna. Za to przebija go doswiadczeniem, ktore czasami nie wystarcza. Zreszta nie wiem czy zauwazyles, ze Zlatan ma rowniez zgrywac wysokie pilki do reszty zawodnikow a watpie aby DP mial w tym polu zastapic Ibre.Po pierwsze Del Piero napewno nie ustępuje Zlatanowi, wiec nie widze powodu dlaczego to Szwed a nie Włoch miał grac w wyjsciwoej jedenastce.
A co spodziewales sie ze kazdy mecz Juve bedzie wygrywac? Zawsze bedzie jakas przegrana, zawsze cos nie wyjdzie. Uwazam ze taka krytyka trenera ktory nie przegral w lidze od poczatku rozgrywek i po 7 kolejkach ma 5 punktow przewagi nad 2 druzyna w lidze, jest troche nie na miejscu i moim zdaniem za wczesnie krytykowac Capello. Ten mecz patrzac trzezwym okiem, byl srednio wazny, bo ani nie przesadzil o miejscu w tabeli grupy, ani nie zagrozil awansowi Juve.Dobrze, ze posypała sie fala krytyki na Capello bo ten meczu mu wyraźnie nie wyszedł, co sam musisz przyznać.
I tu tkwi problem. Gdy Ibrahimovic zagra zly mecz, to od razu spada fala krytyki ze strony DP-frustratow. Gdy zas DP zagra piach, to raz na jakis czas ktos baknie "no Alex dosc kiepsko zagral, ale i tak lepiej od....". Tak samo w tym meczu. Co pokazal takiego Alex? Jeden wolny ? Cala druzyna zagrala beznadziejnie, nie tylko Ibra, Abiatti, Emerson czy Chiellini.ALe byłby juz sytuacje, kiedy przyznałem, że słabo grał, więc nie wmawiaj mi, że jestem fanatykiem, który nie potrafi ostrzec jego słabej gry.
Wiec przestancie sie napinac, bo to nic nie da, trzeba wierzyc ze w Turynie odbijemy sobie z nawiazka na Bawarczykach i to Juve bedzie mialo 1 miejsce w grupie, po golach DP i Ibry .
"cane che abbaia non morde"
SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 2167
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Wydaje mi się, że przez krytykę chcemy zmoblilizować piłkarzy Juve do lepszej gry._Jah pisze:Porażka jest po to, aby wyciągać z niej wnioski a nie umacniać nikomu nie potrzebny krytycyzm. Niektórzy z Nas krytykują cały zespół, lecz bynajmniej zupełnie nie rozumiem co przez to chcą osiągnąć (?). Nie tędy droga.
Gratuluję. Naprawdę._Jah pisze:Ja się wręcz cieszę z tej porażki.
Jak już wcześniej pisaliśmy. Wsytd. I to cholerny wstyd. Oczywiście nie z faktu porażki, ale z naszej postawy._Jah pisze:Lepiej iż porażka przytrafiła Nam się dzisiaj, z Mistrzem Niemiec (żaden wstyd), w meczu jedynie o prestiż, aniżeli miałaby nastąpić w czekającym Nas spotkaniu z Lecce, w ramach rozgrywek Serie A.
Prawdę mówiąc osobiście wolałbym stracić punkty w meczu z Lecce niż w takim stylu przegrać z Bayernem :roll: ._Jah pisze:Zdjął Blasi'ego? słusznie? ależ tak, gdyż Blasi był najslabszym punktem w pierwszej odsłonie. Zdjął również Camora? nie słusznie? dlaczego? po co ekspleatować najlepszego zawodnika w zespole przed arcyważnym wyjazdem do Lecce? zwłaszcza iż do gry pałał Del Piero.
Poza tym, że prawie strzelił bramkę samobójczą grał bezbłędnie :roll: . Racja, jeden kiks o niczym nie świadczy. Ale to nie zmienia faktu, że Giorgio zagrał słabo. Wierzę, że będzie z niego bardzo dobry piłkarz, ale ten mecz mu po prostu nie wyszedł. A dośrodkowania nie należą do zadań lewego obrońcy? Nie zgodzę się. Nowocześnie grający boczni obrońcy bardzo często włączają się w akcje ofensywne, często kończąc je dośrodkowaniami w pole karne._Jah pisze:Lewą flankę obrony zajął Giorgio Chiellini i moim zdaniem wywiązał się z tej roli bez zarzutu. Jeden kiks nie może rzutować na ostateczny obraz, a próby dośrodkowań (nieudane) wcale nie należą do obowiązku lewego obrońcy.
A ja polecałbym zwrócić uwagę jaki zawodnik najczęściej faulował i tracił piłkę w bezmyślny sposób. Nie chcę specjalnie krytykować Zlatana, ale od kilku meczów gra naprawdę słabo, a gol z Monachium nie zmienia tego faktu. Czy powinien grać za niego Alex? Moim zdaniem tak, ale o tym w innym temacie._Jah pisze:Lecz zamiast nieustannie krytykować jego osobę, polecałbym zwrócenie uwagi jaki zawodnik zgrywał głową wielokrotne dośrodkowania oraz ostatecznie, kto był strzelcem honorowego gola. Jeżeli nie On, to kto? Zalayeta? baaa! Del Piero?
Jakiego koloru ?_Jah pisze:Niemniej jednak szlak mnie trafia
Czy fakt iż Capello jest trenerem Juve czyni z niego człowieka nieomylnego? Z pewnością nie. Juventus zdobył w zeszyłm sezonie Puchar Mistrzów? Nie. Więc i Capello się myli. I z pewnością w meczu z Bayernem też się pomylił :roll: ._Jah pisze:Głupcy. Czemu zdobywacie się na przywilej krytykowania Dona? nie sądzicie, że to jest czysty bezsens w waszym wykonaniu? hę.
Co z tego wyszło? Porażka w tragicznym stylu wtedy, kiedy mecz Juve z zapartym tchem obserwowała cała Europa. Nie piszę, że to źle iż Capello eksperymentował, ale uważam, że źle zrobił, eksperymentując w takim meczu._Jah pisze:Zamiast krytykować, skupcie się na tym co z tego wynikło i jakie nowe rozwiązanie taktyczne skleił Fabio, któremu nadarzyła się ku temu świetna okazja.
_Jah pisze:Krytykowany przez Was Chiellini, otrzymał w końcu okazję zaprezentowania się w chociażby tej jednej połowie ważnego spotkania. I na pewno nie zawiódł, gdyż jako lewy obrońca wypełnial swoje obowiązki należycie, a wasze pretensje biorą się chyba z podpowiedzi komentatora idioty Jasiny, który zupełnie nie ma pojęcia co, kto, jak i dlaczego.
Nie wiem jak inni, ale mam swoje zdanie i uważam, że Jasina ma dużo mniejsze pojęcie o piłce nożnej niż ja (przynajmniej w sprawie Juve) i jego zdanie się dla mnie nie liczy. A jak grał Chiellini wszyscy widzieliśmy :roll: . Chociaż wpuszczenie Chielliniego nie uważam za błąd. Błędem było ściągnięcie Camoranesiego :roll: .
Pragnę zwrócić uwagę, że 1:2 to najmniejszy wymiar kary jaki nas spotkał. Równie dobrze ten mecz mógłby skończyć się rezultatem 0:4 :roll: ._Jah pisze:Ja z kolei wcale nie uważam, że porażka z Mistrzem Bundesligi na pełnym Alianz Arena w stosunku 1-2 to wstyd. Gdyby styl gry piłkarzy Juventusu był lepszy, to automatycznie korzystniejszy byłby wynik i ostatecznie owa dyskusja nie miałaby miejsca, gdyż wszyscy byśmy klepali się po tyłkach, prześcigając się w pochwałach na temat ewentualnej dominacji w Europie.rafal005 pisze:
Tu nie chodzi tylko o porażkę, ale o styl. Zagraliśmy BEZNADZIEJNIE. I to jest wstyd.
Uważam, że Capello mógłby eksperymentować, gdybyśmy to my wygrywali 2:0. W przypadku niepowodzenia moglibyśmy ten mecz zremisować. A tak? Porażka w kompromitującym stylu. Zdaje sobie sprawę z tego, że i z takiego spotkania można (a właściwie należy) wyciągać odpowiednie wnioski, ale również wiem, że po tak beznadziejnym meczu naszym piłkarzom należą się słowa krytyki._Jah pisze:Do przerwy schodziliśmy z wynikiem 0:2. Moim zdaniem była to wyborna okazja do przetestowania niektórych rozwiązań, bowiem ewentualna strata punktów była bardzo prawdopodobna, zatem kiedy jak nie teraz? Paradoksalnie była to najbardziej rozsądna decyzja, bowiem wejście Del Piero wymusiło zmianę któregoś z pomocników. A żeby nie zachwiać proporcji między defensywą i ofensywą, wybór padł na Camora, bowiem ten ma świetnego zmiennika w osobie.. Zambrotty. Starajscie się może czasami zrozumieć wpierw Capello, zanim zaczniecie go krytykować. Ja na przykład na jego miejscu wystawiłbym rezerwowy skład, bo tutaj było do przewidzenia, że zabraknie naszym mentalnego głodu zwycięstwa. Ci natomiast by się przynajmniej, starali.rafal005 pisze:Każdy ma prawo krytykować. Według wielu z Nas popełnił błąd. I mamy prawo wyrazić to tutaj._Jah pisze:Niemniej jednak szlak mnie trafia, kiedy czytam niektóre komentarze o tym jaki to wielki błąd zrobił Fabio Capello zdejmując Camoranesi'ego za Del Piero i wpuszczając Giorgio Chiellini'ego za Blasi'ego. Głupcy. Czemu zdobywacie się na przywilej krytykowania Dona?
:roll:
- diego1989
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
- Posty: 103
- Rejestracja: 13 sierpnia 2005
troche mnie tu dawno nie było :-D
najgorszy mecz Juve w sezonie. Widać jak w tym klubie ważnym graczem jest Vieira. Pod jego nieobecność zarówno Giannicchedda i Emerson nie potrafili poprowadzić gry. Jedyne co może cieszyć, to to że Zlatan zdobył już 2 gola w LM, co nei zdażało mu sie wcześniej. No ale gra samego piłkarza woła o pomstę do nieba. Był najsłabszy z całego zespołu, no może poza Chiellinim. Jedyne co mu sie udawało to zagrania z główki, no ale trudno aby taki wielkolud nie umiał grać głową(nie odnosze sie do Rasialdo )
Poza tym bardzo dobre mecze rozegrali Camoranesi(nie wiem dlaczego Capello go zdjął:? ) no i Abbiati(choć przy 2 bramce mógł wyjść). Niepotrzebna również zmiana Blasiego, dobra gra Nedveda.
Bramki...ehh...pierwsza po błędzie...sędziego:?. Druga jak wyżej napisałem minimalnie złe ustawienie Abbiatiego. No ale porażka jest porażką, a na nią Juve w tym meczu bezsprzecznie zasłużył
najgorszy mecz Juve w sezonie. Widać jak w tym klubie ważnym graczem jest Vieira. Pod jego nieobecność zarówno Giannicchedda i Emerson nie potrafili poprowadzić gry. Jedyne co może cieszyć, to to że Zlatan zdobył już 2 gola w LM, co nei zdażało mu sie wcześniej. No ale gra samego piłkarza woła o pomstę do nieba. Był najsłabszy z całego zespołu, no może poza Chiellinim. Jedyne co mu sie udawało to zagrania z główki, no ale trudno aby taki wielkolud nie umiał grać głową(nie odnosze sie do Rasialdo )
Poza tym bardzo dobre mecze rozegrali Camoranesi(nie wiem dlaczego Capello go zdjął:? ) no i Abbiati(choć przy 2 bramce mógł wyjść). Niepotrzebna również zmiana Blasiego, dobra gra Nedveda.
Bramki...ehh...pierwsza po błędzie...sędziego:?. Druga jak wyżej napisałem minimalnie złe ustawienie Abbiatiego. No ale porażka jest porażką, a na nią Juve w tym meczu bezsprzecznie zasłużył
- Juve_10
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2004
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 października 2004
Ty chyba nie lubisz Del Piero albo nie oglądałeś meczuZlatan zagral bardzo zle w tym meczu, ale Del Piero wcale nie wypadl lepiej. Jemu rowniez nic nie wychodzilo, mial jedna okazje z wolnego i tyle. Wiec nie wiem o co chodzi, podobno Alex tez jest fenomenalnym technikiem . O kazdym tak mozna powiedziec gdy mecz mu nie wyjdzie.A ten mecz poraz kolejny potwierdził, że Zlatan jest bez formy, czego najwybitniejszym powodem mogą być jego bezmyślne faule i nie umiejetnosc przyjecia piłki Neutral a niby taki z niego wspaniały technik.
Napisałeś ,że mu nic nie wychodziło tak jak Zlatanowi czyli ,że żle podawał tracił piłki itp.
Fakt ,że rewelacyjnie nie zagrał ale z kim miał grać z GG w środku czy z niewidocznym Treze na swojej stronie.Prawda nie grał na swojej stronie i pozycji co mogło utrudnić mu grę.
Mimo wszystko to tak żle nie zagrał miał chyba jedną stratę i raz czy dwa żle podał ale gdy wszedł to Juve grało troszkę lepiej z przodu.Dobrze bił rzuty rożne to dzięki jego podaniu do Emersona padła bramka.
Starał się przetrzymać piłkę ,wymusił przewinienie po którym dobrze strzelił z wolnego.
- milanistka
- Milanistka
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 115
- Rejestracja: 30 maja 2005
Nie ma co się tyle rozwodzić nad tym a dlaczego, a jakim cudem, a po co przegrali bo już jest po fakcie i tyle. Wszystkie włoskie drużyny, że się tak wyrażę poprostu dały d***. I to wcale nie z powodu braku umiejętności lecz ze zwykłego zmęcznia - reprezentacja, Serie A, i Liga Mistrzów to trochę za dużo w jednym czasie.
Milaniści - jesteśmy elitą, nie tłumem !
- olli
- Bawarczyk
- Rejestracja: 05 października 2004
- Posty: 54
- Rejestracja: 05 października 2004
Witam,
czytająć wasze wrażenia po wyprawie na Allianz Arena, zauważyłem iż podoba wam sie nasz stadion i nasze ukochanie Monachium . Miło, że tak sądzicie i mam nadzieje, że nic was nie zaskoczyło negatywnie . Obydwie drużyny pokazały ładny futbol (rzecz jasna z wskazaniem na FCB) ale Juve również należą sie brawa Tak czy siak pozdrawiam kibiców Juve i mam nadzieje, że również w Turynie nasze drużyny pokażą ładny i efektowny futbol . Oby więcej takich meczów
Pozdrawiam
kibic FCB
czytająć wasze wrażenia po wyprawie na Allianz Arena, zauważyłem iż podoba wam sie nasz stadion i nasze ukochanie Monachium . Miło, że tak sądzicie i mam nadzieje, że nic was nie zaskoczyło negatywnie . Obydwie drużyny pokazały ładny futbol (rzecz jasna z wskazaniem na FCB) ale Juve również należą sie brawa Tak czy siak pozdrawiam kibiców Juve i mam nadzieje, że również w Turynie nasze drużyny pokażą ładny i efektowny futbol . Oby więcej takich meczów
Pozdrawiam
kibic FCB
- [Nevermind]
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2005
- Posty: 47
- Rejestracja: 30 kwietnia 2005
Ladny futbol? Ten mecz w wykonaniu Juve byl najgorszy od czasu wystepow w Manchesterze.olli pisze:Obydwie drużyny pokazały ładny futbol
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Powodzenia Wam życzę.Diego pisze: Wydaje mi się, że przez krytykę chcemy zmoblilizować piłkarzy Juve do lepszej gry.
Co za różnica? gdybyśmy przegrali po dobrej postawie (co uważam za nonsens), zmniejszyłoby to Twoje roczarowanie? Porażka jest porażką, którą trzeba umieć przyjąć godnie, zwłaszcza iż wiele czynników na nią wskazywało.Diego pisze: Jak już wcześniej pisaliśmy. Wsytd. I to cholerny wstyd. Oczywiście nie z faktu porażki, ale z naszej postawy.
I tym się różnimy.Diego pisze: Prawdę mówiąc osobiście wolałbym stracić punkty w meczu z Lecce niż w takim stylu przegrać z Bayernem :roll: .
Giorgio zagrał źle? może nazwiesz go jeszcze Ojcem porażki? poza tym odpowiedz mi na pytanie: kto zagrał dobrze? uważam, że to nie ładnie po takiej klęsce oczerniać poszczególnych zawodników, kiedy jawnie zawalił cały zespół, zwłaszcza iż Chiellini otrzymał ledwie 2 szansę w sezonie.Diego pisze: Poza tym, że prawie strzelił bramkę samobójczą grał bezbłędnie :roll: . Racja, jeden kiks o niczym nie świadczy. Ale to nie zmienia faktu, że Giorgio zagrał słabo. Wierzę, że będzie z niego bardzo dobry piłkarz, ale ten mecz mu po prostu nie wyszedł. A dośrodkowania nie należą do zadań lewego obrońcy? Nie zgodzę się. Nowocześnie grający boczni obrońcy bardzo często włączają się w akcje ofensywne, często kończąc je dośrodkowaniami w pole karne.
Ale wiesz w czym był lepszy od Alexa? przynajmniej było go widać.Diego pisze: A ja polecałbym zwrócić uwagę jaki zawodnik najczęściej faulował i tracił piłkę w bezmyślny sposób. Nie chcę specjalnie krytykować Zlatana, ale od kilku meczów gra naprawdę słabo, a gol z Monachium nie zmienia tego faktu. Czy powinien grać za niego Alex? Moim zdaniem tak, ale o tym w innym temacie.
Znajdź mi lepszego trenera? a to, że nie wygrał Ligi Mistrzów podczas swojego inauguracyjnego sezonu, na pewno nie świadczy o nim źle. I ja bynajmniej wkurzam się, kiedy grupa 2-letnich fanów podważa autorytet Dona. Bawicie się w Tomaszewskiego czy jak? mądrale od 7 boleści.Diego pisze: Czy fakt iż Capello jest trenerem Juve czyni z niego człowieka nieomylnego? Z pewnością nie. Juventus zdobył w zeszyłm sezonie Puchar Mistrzów? Nie. Więc i Capello się myli. I z pewnością w meczu z Bayernem też się pomylił :roll: .
Europa pozna naszą siłę w maju. A jeżeli idzie o eksperymenty, przerwa na którą się udawaliśmy z bagażem 2 bramek w plecy, była najlepszym momentem do przetestowania nowszych wariantów.Diego pisze: Co z tego wyszło? Porażka w tragicznym stylu wtedy, kiedy mecz Juve z zapartym tchem obserwowała cała Europa. Nie piszę, że to źle iż Capello eksperymentował, ale uważam, że źle zrobił, eksperymentując w takim meczu.
Pewnie, a dodam jeszcze iż gdyby Nedved trafił w lewe okienko bramki Olivera Kahna w pierwszej odsłonie meczu, wówczas wywieźlibyśmy z Monachium punkt. Fajnie jest pogdybać.Diego pisze: Pragnę zwrócić uwagę, że 1:2 to najmniejszy wymiar kary jaki nas spotkał. Równie dobrze ten mecz mógłby skończyć się rezultatem 0:4 :roll: .
Bzdury piszesz i tyle. Uparłeś się tego meczu jak osioł. No, ale niestety, muszę Cię zmartwić: Juventus nie wygra wszystkich meczy w sezonie, ba! poniesie w nim conajmniej jedną porażkę. Krytyka jest ważna, ale nie aż tak krótkowzroczna, jaką Wy tutaj przedstawiacie.Diego pisze: Uważam, że Capello mógłby eksperymentować, gdybyśmy to my wygrywali 2:0. W przypadku niepowodzenia moglibyśmy ten mecz zremisować. A tak? Porażka w kompromitującym stylu. Zdaje sobie sprawę z tego, że i z takiego spotkania można (a właściwie należy) wyciągać odpowiednie wnioski, ale również wiem, że po tak beznadziejnym meczu naszym piłkarzom należą się słowa krytyki.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!