Mercato (LATO 2022) DYSKUSJA

Wszystko o transferach Juventusu, wasze przewidywania, opinie, najnowsze informacje.
Zablokowany
tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2022, 17:06

Michael_M pisze:
26 sierpnia 2022, 13:20
Problem z Allegrim jest taki, że on sam nigdy niczego nie zbudował. Kompletnie niczego. Chodzi mi o to, że w ciągu tych 5 lat u nas nie wprowadził żadnego pomysłu który przetrwałby lata.
Trenerem od budowania i przebudowywania jest Conte. To on wprowadził fundamenty w Juve, a potem w Interze i te jego schematy funkcjonują do dziś. Teraz ogarnia Tottenham i zobaczymy co z tego będzie.
Allegri przejął Milan z całkiem niezłą paką i Ibrahimoviciem który wyczyniał takie cuda na boisku, że łeb bolał, ale ten i to zepsuł. On robi to co zwykle - morduje kreatywnych graczy i przynosi ze sobą plagę kontuzji. Kiedyś mówiło się, że klimat w Turynie nie sprzyja, ale że klątwa albo coś. Za Conte nie było czegoś takiego. Kontuzje były rzadkie i zdecydowanie nie było czegoś takiego, że zawodnik biegnie z piłką i się zatrzymuje, rozgląda, wraca i podaje bo nie wie co ma zrobić.
to porównaj drużynę z sezonu 2014/2015 a drużyny z sezonów 2016/2017 i 2017/2018... gdzie pomimo sprzedawania przez klub kluczowych zawodników (Vidal, Pogba, Morata) i odejść zasłużonych piłkarzy (Barzagli, Pirlo, Tevez, Evra, Lichsteiner) to Allegri utrzymywał drużynie w TOPie europejskim, mimo że skład nie był wystarczająco uzupełniany.

Milan za czasów Allegriego rozpadał się niemiłosiernie, bo kluczowi zawodnicy albo odchodzili albo kończyli kariery, a Milan w żaden sposób nie próbował odbudowywać potencjału. Allegri i tak długo utrzymywał Milan w czołówce ligi i w pucharach europejskich.

Nawet w takim MC wymieniając Diasa -> Ruganiego, Bernardo Silvę -> Rabiota, De Bruyne -> Arthura i Fodena -> Keana, nie liczyłbym by Gaurdiola coś ugrał, a o finale LM mógłby zapomnieć. Ale "kibice" Juve tego wymagają od Allegriego :). Totalne odrealnienie.


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2022, 17:23

AdiJuve pisze:
26 sierpnia 2022, 16:59
Bez przesady Kostić zagrał raptem nieco ponad 90 minut, także nazywanie chłopa od razu szrotem to nadużycie. A już ten fikołek z Bonu to naprawdę mega naciągane. Zakarię też ciężko nazwać jakąś zachcianką Allegro była okazja go zgarnięcia chłopa za relatywnie niedużą kasę to wzięli. Pewnie jak odejdzie to wielkim straty nie będzie a może i coś zarobią na nim. Tak naprawdę jedynie można się z De Sciglio na chwilę obecną zgodzić, że to wychowanek Allegro i został głównie dzięki niemu w Juve.

Trzeba na siłę szukać argumentów to się wymyśla takie rzeczy. A kim jest Kulusevski, ze drużyna miała się pod niego dostosowywać? Kulusevski na swojej nominalnej pozycji oznaczałoby, że inni z kolei nie graliby na swoich nominalnych pozycjach. Skoro potrafi grać tylko na swojej nominalnej pozycji to oznacza, że jest słaby albo brakuje mu inteligencji piłkarskiej. Jak jest taką gwiazdą to niech zdobędzie z Tottenhamem mistrzostwo Anglii i wygraną w LM, a indywidualnie oczekuję double-double... wtedy zmienię o nim zdaniem.

Roczna amortyzacja zakupu Kulusevskiego to wyższy koszt niż utrzymanie Zakarii i De Sciglio razem wziętych, a prezentował się znacznie gorzej od nich. Koszt utrzymania De Sciglio jest tańszy niż jakiegoś młodziaka zakupionego z Serie B, więc stosunek jakości do ceny ma o wiele lepszy niż taki McKennie, Pellegrini czy Pjaca.

Mam wrażenie, że większość z Was chciałaby, by jacyś szejkowie prali pieniądze w Juventusie, ale za to byście się cieszyli jak to można na przeciętnego grajka wydawać więcej niż 50 mln Euro.


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2022, 20:50

piterjuve pisze:
26 sierpnia 2022, 11:38
Allegri miał swoją 5 letnią kadencję, podczas której z roku na rok drużyna grała coraz słabiej. Na początku, bazując na podstawach Conte, dodał swoją cegiełkę i odnosił fajne wyniki z Juve. Z czasem kiedy trzeba było te podstawy wzmacniać/przebudować, bo z różnych powodów podstawy Conte uległy rozpadowi, drużyna zaczęła grać słabiej. Allegri nie potrafił zbudować nowego kręgosłupa drużyny. Można mówić, że zarząd sprzedawał wartościowych zawodników, a w ich miejsce sprowadzał w dużej mierze miernoty. Jednak Allegri musiał się na to godzić, skoro tkwił w tamtym projekcie. Pod koniec jego kadencji nie dało się już oglądać tamtej drużyny mimo, że zdobyła jeszcze mistrzostwo. Zarząd zaryzykował totalną zmianę i wybrał Sarriego, do którego od początku nie miał zaufania. Już to było słabe. Sarri coś próbował, zwłaszcza na początku. Jednak starszyzna drużyny buntowała się na czele z Chiellinim. Betonowy Kielon rzekł wówczas, że Juve niegdy nie będzie strzelać co mecz trzech bramek, bo DNA Juve jest inne. Publiczne wypowiedzenie tych słów przez kapitana drużyny było jasnym sygnałem, a w zasadzie frontalnym atakiem na Sarriego. I tak to Sarri musiał odejść w trakcie okresu przygotowawczego, bo betony w Juve nie chciały przyjąć innego postrzegania futbolu niż ich archaiczny styl. Na prędce wrzucono Pirlo, geniusza piłkarskiego, ale kompletnego nowicjusza trenerskiego. Pirlo robił co mógł. Próbował odmienić styl Juve, nadać jakiś sens ich grze, ale dysponował szrotem, a sam też się gubił przez brak doświadczenia. Mimo to potrafił nakazać zmanierowanemu Żenaldo uczyć się języka włoskiego, a nawet potrafił go posadzić na ławie. Juve nie zdobyło jednak mistrzostwa po raz pierwszy od 9 lat, więc zarząd postanowił wrócić do Allegriego. Ten mając cały okres przygotowawczy, wpływ na transfery w dwóch okienkach (nie licząc obecnego), wykręcił jeszcze gorszy wynik niż Pirlo, a gra drużyny stała się nie do zniesienia. Śmiem twierdzić, że gdyby Pirlo dostał jeszcze jeden rok, drużyna gorzej by nie wypadła w zeszłym sezonie, a pewnie lepiej niż z Allegrim. Wiem, teraz każdy tak może pisać i gdybać.
Nie ma potrzeby trzymania Allegriego przez całe dwa sezony, żeby poczekać na efekty w trzecim. Te efekty mają być teraz, a jeśli ich nie ma (nie będzie w najbliższym czasie), to żegnamy się z nim.
Już teraz zarząd powinien szukać alternatywy dla obecnego trenera (tylko kto byłby właściwy?).
Cały czas piszę to samo. I Sarri i Pirlo mówili, że musieli zmienić swoje założenia w trakcie sezonu. Wszystko się ze sobą łączy. Zamiast przebudowy 2-3 letniej będziemy tkwić w bagnie przez kilka lat, bo to że Allegri zacznie grać normalnie i przestanie dostarczać tylu pacjentów do Jmedical jest mniej prawdopodobne niż wygrana w totka. Trzeba było dać szansę Pirlo, bo były przebłyski dobrej gry.


JLo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 marca 2021
Posty: 83
Rejestracja: 10 marca 2021

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2022, 22:06

Alexinhio-10 pisze:
26 sierpnia 2022, 20:50
piterjuve pisze:
26 sierpnia 2022, 11:38
Allegri miał swoją 5 letnią kadencję, podczas której z roku na rok drużyna grała coraz słabiej. Na początku, bazując na podstawach Conte, dodał swoją cegiełkę i odnosił fajne wyniki z Juve. Z czasem kiedy trzeba było te podstawy wzmacniać/przebudować, bo z różnych powodów podstawy Conte uległy rozpadowi, drużyna zaczęła grać słabiej. Allegri nie potrafił zbudować nowego kręgosłupa drużyny. Można mówić, że zarząd sprzedawał wartościowych zawodników, a w ich miejsce sprowadzał w dużej mierze miernoty. Jednak Allegri musiał się na to godzić, skoro tkwił w tamtym projekcie. Pod koniec jego kadencji nie dało się już oglądać tamtej drużyny mimo, że zdobyła jeszcze mistrzostwo. Zarząd zaryzykował totalną zmianę i wybrał Sarriego, do którego od początku nie miał zaufania. Już to było słabe. Sarri coś próbował, zwłaszcza na początku. Jednak starszyzna drużyny buntowała się na czele z Chiellinim. Betonowy Kielon rzekł wówczas, że Juve niegdy nie będzie strzelać co mecz trzech bramek, bo DNA Juve jest inne. Publiczne wypowiedzenie tych słów przez kapitana drużyny było jasnym sygnałem, a w zasadzie frontalnym atakiem na Sarriego. I tak to Sarri musiał odejść w trakcie okresu przygotowawczego, bo betony w Juve nie chciały przyjąć innego postrzegania futbolu niż ich archaiczny styl. Na prędce wrzucono Pirlo, geniusza piłkarskiego, ale kompletnego nowicjusza trenerskiego. Pirlo robił co mógł. Próbował odmienić styl Juve, nadać jakiś sens ich grze, ale dysponował szrotem, a sam też się gubił przez brak doświadczenia. Mimo to potrafił nakazać zmanierowanemu Żenaldo uczyć się języka włoskiego, a nawet potrafił go posadzić na ławie. Juve nie zdobyło jednak mistrzostwa po raz pierwszy od 9 lat, więc zarząd postanowił wrócić do Allegriego. Ten mając cały okres przygotowawczy, wpływ na transfery w dwóch okienkach (nie licząc obecnego), wykręcił jeszcze gorszy wynik niż Pirlo, a gra drużyny stała się nie do zniesienia. Śmiem twierdzić, że gdyby Pirlo dostał jeszcze jeden rok, drużyna gorzej by nie wypadła w zeszłym sezonie, a pewnie lepiej niż z Allegrim. Wiem, teraz każdy tak może pisać i gdybać.
Nie ma potrzeby trzymania Allegriego przez całe dwa sezony, żeby poczekać na efekty w trzecim. Te efekty mają być teraz, a jeśli ich nie ma (nie będzie w najbliższym czasie), to żegnamy się z nim.
Już teraz zarząd powinien szukać alternatywy dla obecnego trenera (tylko kto byłby właściwy?).
Cały czas piszę to samo. I Sarri i Pirlo mówili, że musieli zmienić swoje założenia w trakcie sezonu. Wszystko się ze sobą łączy. Zamiast przebudowy 2-3 letniej będziemy tkwić w bagnie przez kilka lat, bo to że Allegri zacznie grać normalnie i przestanie dostarczać tylu pacjentów do Jmedical jest mniej prawdopodobne niż wygrana w totka. Trzeba było dać szansę Pirlo, bo były przebłyski dobrej gry.
Mieliśmy "początki" dobrej gry a nieprzebłyski. Najlepsze mecze za Pirlo zaliczyliśmy na początku sezonu gdzie przeciwnicy nie zdążyli nas rozpracować taktycznie. Jak już wszyscy wiedzieli po 3 miesiącach jak gramy, to kopaliśmy się po czole. Sezon zakończyliśmy w top4 wyłącznie dzięki skuteczności Ronaldo bo przecież wystarczył wysoki pressing na naszego registe i leżeliśmy.... W 2 połowie sezonu gra była dużo gorsza niż rok temu za allegro. Przecież anty-gra naszej pomocy wyglądała jakby się ktoś celowo nad nimi znęcał. Oni nie wiedzieli nawet gdzie mają stać a co dopiero biegać. Obecne Allegrismo 2.1 to beton ale przynajmniej jest to taktyka realizowana zgodnie z założeniem trenera :d u Pirlo tego nie było bo pomocnicy zupełnie nie kumali jego wizji a mnie jako kibica Juve- drużyny turbotaktycznej niesamowicie to bolało.


jeshu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 marca 2011
Posty: 220
Rejestracja: 27 marca 2011

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2022, 14:02

tom_gru pisze:
26 sierpnia 2022, 17:23

Trzeba na siłę szukać argumentów to się wymyśla takie rzeczy. A kim jest Kulusevski, ze drużyna miała się pod niego dostosowywać? Kulusevski na swojej nominalnej pozycji oznaczałoby, że inni z kolei nie graliby na swoich nominalnych pozycjach. Skoro potrafi grać tylko na swojej nominalnej pozycji to oznacza, że jest słaby albo brakuje mu inteligencji piłkarskiej. Jak jest taką gwiazdą to niech zdobędzie z Tottenhamem mistrzostwo Anglii i wygraną w LM, a indywidualnie oczekuję double-double... wtedy zmienię o nim zdaniem.

Roczna amortyzacja zakupu Kulusevskiego to wyższy koszt niż utrzymanie Zakarii i De Sciglio razem wziętych, a prezentował się znacznie gorzej od nich. Koszt utrzymania De Sciglio jest tańszy niż jakiegoś młodziaka zakupionego z Serie B, więc stosunek jakości do ceny ma o wiele lepszy niż taki McKennie, Pellegrini czy Pjaca.
Kim jest Harry Kane ? Niech wygra PL i LM to moze go docenisz ? XD
Jak pieknie wygladalby przod Kosciol - Vlaho - Kulu ... no ale Kulu mial grac wg Maxa w defensywie. Rozumiem, ze wg Ciebie wiekszosc 21latkow w Polsce umie 3 - 4 pozycje minimum, a statystki Kulu od momentu transferu do Totkow wskazuja na jego mala inteligencje boiskowa/brak umiejetnosci xD Brawo! Za to Max i to, jak ustawial zawodnika o ewidentych umiejetnosciach ofensywnych swiadczy o jego inteligencji, madrosci bo przeciez pilka nozna to taka prosta gra. 10x IronMan tez jest prosty, wystarczy umiec plywac, biegac i jezdzic na rowerze :D


Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1194
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2022, 16:39

tom_gru pisze:
26 sierpnia 2022, 17:23
AdiJuve pisze:
26 sierpnia 2022, 16:59
Bez przesady Kostić zagrał raptem nieco ponad 90 minut, także nazywanie chłopa od razu szrotem to nadużycie. A już ten fikołek z Bonu to naprawdę mega naciągane. Zakarię też ciężko nazwać jakąś zachcianką Allegro była okazja go zgarnięcia chłopa za relatywnie niedużą kasę to wzięli. Pewnie jak odejdzie to wielkim straty nie będzie a może i coś zarobią na nim. Tak naprawdę jedynie można się z De Sciglio na chwilę obecną zgodzić, że to wychowanek Allegro i został głównie dzięki niemu w Juve.

Trzeba na siłę szukać argumentów to się wymyśla takie rzeczy. A kim jest Kulusevski, ze drużyna miała się pod niego dostosowywać? Kulusevski na swojej nominalnej pozycji oznaczałoby, że inni z kolei nie graliby na swoich nominalnych pozycjach. Skoro potrafi grać tylko na swojej nominalnej pozycji to oznacza, że jest słaby albo brakuje mu inteligencji piłkarskiej. Jak jest taką gwiazdą to niech zdobędzie z Tottenhamem mistrzostwo Anglii i wygraną w LM, a indywidualnie oczekuję double-double... wtedy zmienię o nim zdaniem.

Roczna amortyzacja zakupu Kulusevskiego to wyższy koszt niż utrzymanie Zakarii i De Sciglio razem wziętych, a prezentował się znacznie gorzej od nich. Koszt utrzymania De Sciglio jest tańszy niż jakiegoś młodziaka zakupionego z Serie B, więc stosunek jakości do ceny ma o wiele lepszy niż taki McKennie, Pellegrini czy Pjaca.

Mam wrażenie, że większość z Was chciałaby, by jacyś szejkowie prali pieniądze w Juventusie, ale za to byście się cieszyli jak to można na przeciętnego grajka wydawać więcej niż 50 mln Euro.
Tu już nie chodzi o to by kogoś dostosowywać na siłę, ale kurde...serio nie widzisz wzorca? Allegri zawsze tak robi. Powiedz mi czego on oczekiwał w środku pola grając tam Bagietą i McChikenem? Co innego hamować potencjał ofensywny czy jakikolwiek inny danego zawodnika, a co innego wrzucać typa w rolę o której ten nie ma zielonego pojęcia. Serio nikt w TOPie nie kazałby Vlahoviciovi grać na ścianę. Nawet taki beton jak Simeone. Allegri to chodzące przeciwieństwo. Piłka nożna jest prosta i nie ma po co sobie sytuacji komplikować --> Bremer w środku na lewej, Vlahovic na ścianę, Rabiot + McKennie jako rozgrywający/skrzydłowy, Danilo na stoperze czy Cuadrado na prawej obronie - wiem, że to Sarri zaczął, ale serio wolę Cuadrado który jest samolubny w ataku ale czasem coś wciśnie niż Cuadrado w obronie którego każdy ligowy benek objeżdża. Zwycięstwo nie smakuje lepiej jeśli sam sobie zakładasz kajdany i utrudniasz życie.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2022, 18:26

Paredes ma zarabiać 7.5mln netto. Jeśli to się potwierdzi to będzie kpina. Już lepiej Rovelle zostawić.


Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1194
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2022, 18:31

Sorek21 pisze:
27 sierpnia 2022, 18:26
Paredes ma zarabiać 7.5mln netto. Jeśli to się potwierdzi to będzie kpina. Już lepiej Rovelle zostawić.
Oby nie bo to zagwarantuje mu stałe miejsce w pierwszym składzie. To samo gówno co Rabiot. Obojętne jak gra, ale gra zawsze. Jak Paredes dostanie więcej jak 5 mln to uznam to za słaby deal. To będzie kolejne wiązanie sobie rok w przyszłych okienkach.


Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1766
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 11:44

Wygląda na to, że dziś bądź jutro rano pojawi się u nas Paredes. Nie jest to jakiś TOP, ale jest to zawodnik, który potrafi grać w piłkę i uważam, że jest to wzmocnienie dla naszej drużyny. Wczoraj przed meczem z Romą Arrivabene wypowiedział się, że dopinają transfer Paredesa, ale dodał też, że rozmawiają z kilkoma zawodnikami i "kurtyna" może się jeszcze otworzyć w to mercato - tylko najpierw chcą pożegnać kilku graczy, nie powiedział nazwisk, ale pisze się o Rovelli ( chętnie bym go zostawił) Arthurze, Fagiollim i kimś z pary Mckennie/Zakaria.

Czy się uda? przekonamy się w najbliższych dniach. Oprócz Paredesa przydałby się nam jakiś porządny lewy obrońca.

Jako ciekawostka, po meczu Allegri był zadowolony z gry Danilo na pozycji środkowego obrońcy i chce go tam już zostawić. Czyli jakiś obrońca boczny może przyjść...


Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1194
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 13:02

Ja wiem, że niektórzy są zawiedzeni Kosticiem i nie chce go bronić na noże bo wiem, że facet mógł zrobić kilka rzeczy lepiej natomiast...czy serio nikt tego nie widzi? Weźmy ostatnie 4 lata to dosyć dobra próbka. Kostic pod dwoma różnymi trenerami grał całkiem inaczej i kręcił liczby jakich w Turynie pomocnik nie miał od czasu Pogby i Vidala (poza chyba jednosezonowym wybrykiem Pjanicia). Serio nikt nie widzi tego wzorca? To już jest tak oklepany schemat że każdy to powinien rozpracować w 1s. Zawodnik znany z tego i tego przychodzi pod skrzydła Betona i widać, ze gra na zaciągniętym hamulcu.
Nasi grają to samo za Allegriego co zwykle. W Eintrachcie Kostic czy ktokolwiek idzie z piłką wdaje się w jakiś drybling, ale zawodnik obok niego idzie razem z nim bo jak nie uda mu się przejść obrońcy to może szybko podać. U nas jak ktoś wdaje się w drybling to reszta stoi i patrzy więc nawet jak uda ci się kogoś przejść to reszta jest już spóźniona. Nikt tak nie gra w Europie. Nawet gówno klubu z Premier Legue robią to lepiej.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1764
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 15:56

tom_gru pisze:
26 sierpnia 2022, 12:50
Piszesz, że drużyna Allegriego była zdeklasowana w finałach... tylko, który trener zagwarantuje nam dojście do tego finału? Juve przegrał 3:0 u siebie z Realem, a teraz wymień drużynę, która zdeklasowała w ostatnich latach Real na Santiago Bernabeu i wygrała 3:1 (przy dodatkowo wątpliwym karnym dla Realu)? Mocno wybiórczy jesteś w prezentowaniu faktów.
No tak, Ty za to jesteś bardzo obiektywny, pisząc, że wszyscy (Marotta, Paratici, Sarri i Pirlo) podkładali Allegriemu kłody pod nogi, on świetnie pracował, a drużyna, która nie wygrała żadnego europejskiego trofeum, była w Europie hegemonem... ;)

Żaden trener nam nie zagwarantuje tego, że Juventus będzie dochodził do finału. Ale biorąc pod uwagę finalistów i zwycięzców Ligi Mistrzów z ostatniej dekady, śmiało można założyć, że większe szanse na wprowadzenie swojej drużyny do finału LM i zwycięstwo tam mają trenerzy, którzy lubią, gdy ich drużyna strzela jak najwięcej goli. Zresztą, nie ma co mówić o finałach Ligi Mistrzów, kiedy Juve gra przeciętnie nawet we Włoszech.

Argument o "deklasowaniu Realu na Santiago Bernabeu" to strzał w stopę zwolenników Allegriego, przemawiający za taktykiem tylko wtedy, gdy zapomnimy o tym, że musieliśmy gonić wynik po beznadziejnym pierwszym meczu i o tym, że finalnie i tak tego Realu nie przeszliśmy przez przejście na tryb calmy.

Miłej niedzieli!


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 18:28

vitoo pisze:
28 sierpnia 2022, 15:56


Argument o "deklasowaniu Realu na Santiago Bernabeu" to strzał w stopę zwolenników Allegriego, przemawiający za taktykiem tylko wtedy, gdy zapomnimy o tym, że musieliśmy gonić wynik po beznadziejnym pierwszym meczu i o tym, że finalnie i tak tego Realu nie przeszliśmy przez przejście na tryb calmy.

Miłej niedzieli!
To jest niesamowite :D Dwa finały bla bla bla (przerżnięte z kretesem), deklasacja Realu, przy czym przegrana przez Allegriego, po jak piszesz włączeniu calmy. To trzeba chyba leczyć. Jakieś trofeum mamy za to czy coś ? Przecież postronny kibic ma to w D i co najwyżej może pomyśleć o kimś kto używa takich argumentów, że ma coś nie tak pod kopułą, albo zerowe ambicje.


tom_gru

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 listopada 2006
Posty: 389
Rejestracja: 07 listopada 2006

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 18:37

vitoo pisze:
28 sierpnia 2022, 15:56
tom_gru pisze:
26 sierpnia 2022, 12:50
Piszesz, że drużyna Allegriego była zdeklasowana w finałach... tylko, który trener zagwarantuje nam dojście do tego finału? Juve przegrał 3:0 u siebie z Realem, a teraz wymień drużynę, która zdeklasowała w ostatnich latach Real na Santiago Bernabeu i wygrała 3:1 (przy dodatkowo wątpliwym karnym dla Realu)? Mocno wybiórczy jesteś w prezentowaniu faktów.
No tak, Ty za to jesteś bardzo obiektywny, pisząc, że wszyscy (Marotta, Paratici, Sarri i Pirlo) podkładali Allegriemu kłody pod nogi, on świetnie pracował, a drużyna, która nie wygrała żadnego europejskiego trofeum, była w Europie hegemonem... ;)

Żaden trener nam nie zagwarantuje tego, że Juventus będzie dochodził do finału. Ale biorąc pod uwagę finalistów i zwycięzców Ligi Mistrzów z ostatniej dekady, śmiało można założyć, że większe szanse na wprowadzenie swojej drużyny do finału LM i zwycięstwo tam mają trenerzy, którzy lubią, gdy ich drużyna strzela jak najwięcej goli. Zresztą, nie ma co mówić o finałach Ligi Mistrzów, kiedy Juve gra przeciętnie nawet we Włoszech.

Argument o "deklasowaniu Realu na Santiago Bernabeu" to strzał w stopę zwolenników Allegriego, przemawiający za taktykiem tylko wtedy, gdy zapomnimy o tym, że musieliśmy gonić wynik po beznadziejnym pierwszym meczu i o tym, że finalnie i tak tego Realu nie przeszliśmy przez przejście na tryb calmy.

Miłej niedzieli!
No to dobrze wiedzieć, że tacy trenerzy jak Klopp, Gaurdiola, Tuchel, Pochettino, Inzaghi, Conte, że są za słabi na Juventus bo nie potrafili wygrać 2x z Realem :D po prostu są tak słabi jak Allegri :)

A ja mam w D co myśli sobie postronny kibic... jak taki kibic potrafi tylko kibicować zwycięskiej drużynie to już lepiej żeby go nie było :) dziwię się że jeszcze ich tylu na tym forum zamiast odejść za swoimi ulubieńcami i kibicować Romie, Tottenhamowi i Manchesterowi United :D Przypominam że Roma wygrała LK, więc można się szczycić przez cały sezon :)


"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
JLo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 marca 2021
Posty: 83
Rejestracja: 10 marca 2021

Nieprzeczytany post 28 sierpnia 2022, 21:13

Alexinhio-10 pisze:
28 sierpnia 2022, 18:28
vitoo pisze:
28 sierpnia 2022, 15:56


Argument o "deklasowaniu Realu na Santiago Bernabeu" to strzał w stopę zwolenników Allegriego, przemawiający za taktykiem tylko wtedy, gdy zapomnimy o tym, że musieliśmy gonić wynik po beznadziejnym pierwszym meczu i o tym, że finalnie i tak tego Realu nie przeszliśmy przez przejście na tryb calmy.

Miłej niedzieli!
To jest niesamowite :D Dwa finały bla bla bla (przerżnięte z kretesem), deklasacja Realu, przy czym przegrana przez Allegriego, po jak piszesz włączeniu calmy. To trzeba chyba leczyć. Jakieś trofeum mamy za to czy coś ? Przecież postronny kibic ma to w D i co najwyżej może pomyśleć o kimś kto używa takich argumentów, że ma coś nie tak pod kopułą, albo zerowe ambicje.
Ja jako kibic Juve będę pamiętał że Juve doszło do 2 finałów w 3 lata gdzie po drodze w meczach odsyłalo z kwiatkiem właśnie Real czy Barcelonę a w składzie mieliśmy takie tuzy jak R Pereyra czy F Llorente (którzy nota bene weszli na finał z Barca z ławki). Pamiętam świetna grę Juve w tych turniejach pod wodzą Allegro i deklasacje przez zespoły które były napędzane przez Messiego i CR7 w ich prime, czyli nadpiłkarzy.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2022, 08:16

Ciekawe czy kibice Valenci też są dumni że 20 lat temu przegrali dwa finały LM pod rząd ?


Zablokowany