Mercato (LATO 2019) DYSKUSJA
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Od wczoraj jest burza w mediach, poteżny chaos informacyjny, w mediach przeganiają się nazwiska- kto dalej, kto bliżej a koleś z VS, który przekazał informację od rzekomo wiarygodnej osoby śmieje się z tego bo twierdzi, że nowy trener już jest dogadany
Pozostaje nam tylko czekać bo może okazać się że to prawda tym bardziej że to co w mediach od wczoraj krąży w ogóle nie trzyma się kupy.
Dla przypomnienia- trenerem według niego będzie jeden z dwóch nazwisk, które wcześniej podawałem.
Pozostaje nam tylko czekać.
Pozostaje nam tylko czekać bo może okazać się że to prawda tym bardziej że to co w mediach od wczoraj krąży w ogóle nie trzyma się kupy.
Dla przypomnienia- trenerem według niego będzie jeden z dwóch nazwisk, które wcześniej podawałem.
Pozostaje nam tylko czekać.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Dzięki, bo o tym akurat nie słyszałem. To niestety Barcelona ma problem podobny do tego z jakim boryka się Juventus. Na rynku brak jest wolnych, wybitnych trenerów, a do wyboru z ciekawszych opcji są obecnie Conte, Mourinho, Blanc (ponoć od nowego sezonu obejmie Lyon) i Di Francesco. Pewnie latem dojdą do tej listy ze dwa/trzy nazwiska (możliwe, że Tuchel), ale i tak szału nie będzie. Jedyna szansa dla was i dla nas to chyba rzeczony Guardiola, ale czy on rzeczywiście będzie się chciał już teraz odejść z City, gdy nie osiągnął z nimi sukcesu w LM mając do tego niesamowite warunki?joy pisze:Poczet na 100% nie przyjdzie trenować Barcelony, bo to zadeklarowany fan Espanyolu. Zresztą sam mówił kiedyś, że ze względu na swoją trenerską historię nie mógłby trenować niektórych klubów.
„Nigdy nie podjąłbym się trenowania Barcelony czy Arsenalu, bo jestem za bardzo związany z Espanyolem i Tottenhamem. Podobnie nie wziąłbym się za trenowanie Rosario Central, bo byłem już trenerem Newell's Old Boys. Taka jest moja decyzja. Już wolałbym prowadzić jakąś drużynę z mojej argentyńskiej wioski, niż być szkoleniowcem którejś z tych ekip”.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2019, 09:28 przez dimebag11, łącznie zmieniany 1 raz.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Pamiętajmy, że mówimy o trenerze, którzy wygrał trzy razy mistrzostwo Włoch i raz mistrzostwo Anglii .pumex pisze:Góra narzekania na Conte, podczas gdy realnych, lepszych kandydatur w zasadzie brak. Zaprawdę powiadam Wam, obecnie dla Juve lepszy Conte niż Allegri, po stokroć.
Rowniez uwazam, ze to bardzo dobry kandydat. Owszem, w trzecim jego sezonie troszkę męczyliśmy już bułę, ale przez pierwsze dwa bardzo dobrze się oglądało Juventus Conte.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- Ehem
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2019
- Posty: 453
- Rejestracja: 30 marca 2019
Pamietam kiedyś dyskusje i spora cześć osób twierdziła, ze Pochettinio czy Klopp to trenerzy gorsi od Maxa.
Na tym forum to takie cuda można przeczytać.
Duzo zależy od Lewego czy Pochettinio odejdzie.
Nie mam pojęcia kto nas obejmie. Jak dla mnie to nasi czekają na rozwój sytuacji a Conte to ostateczna ostateczność.
Na tym forum to takie cuda można przeczytać.
Duzo zależy od Lewego czy Pochettinio odejdzie.
Nie mam pojęcia kto nas obejmie. Jak dla mnie to nasi czekają na rozwój sytuacji a Conte to ostateczna ostateczność.
- Wolf05
- Rejestracja:
Akurat do Barcelony Mauricio na pewno nie pójdzie - za duża niechęć do Barcy, potwierdzana zresztą w oficjalnych wywiadach. Większym zagrożeniem może być Bayern, gdzie nawet czołowy obrońca Kovaca czyli Hoeness zaczyna mieć wątpliwości. Inna sprawa, że oni czaili się na ten Haga, pytanie czy wczorajszy mecz i ewentualne zwycięstwo Totków w LM mogłoby coś zmienić w tej kwestii?dimebag11 pisze:Nie napalałbym się na przyjście do nas Pocchettino (aczkolwiek chciałbym go zobaczyć w Juve nawet bardziej niż Guardiolę). Jeśli Mauricio rzeczywiście ma jakieś słowne porozumienie z władzami Tottenhamu, że po wygraniu LM będzie mógł opuścić ekipę z Londynu mimo ważnej umowy do 2023 roku, to i tak przechwyci go Barcelona. Jeszcze dwa dni temu nikt nie myślał tam o zmianie trenera, a teraz po kolejnym z rzędu blamażu w Champions League nie wierzę nawet w pozostanie Valverde na swoim stanowisku. Zresztą Katalończycy rozdrażnieni takim obrotem sprawy i świadomi powoli zmierzającej ku końcowi kariery Messiego zainwestują pewnie latem sporo pieniędzy we wzmocnienia (już klepnięty de Jong, prawie pewny De Ligt i pewnie jeszcze ktoś ciekawy do ataku). Ponadto wizja rywalizacji z Realem czy Atletico raczej jest bardziej atrakcyjna od mierzenia się z Napoli czy Interem.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Ja stawiam już tylko na jednego, który że zrozumiałych względów nie może zostać jeszcze potwierdzony gdyż ma dwie rzeczy do wygrania. Tylko on jest w stanie zmienić mentalność naszej drużyny i spowodować, że stadion będzie do końca zapełniony. Nie będzie kurczowo zawsze trzymał się stanowiska gdyż w ofertach będzie zawsze przebierał. Ponadto zawodnicy pójdą za nim w ogień. To on dlatego cierpliwie czekam tym bardziej że wszystko zaczyna się układać w całość
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Tia, powiedz to Eto'o, Ibrahimovicowi, czy nawet naszemu Mandzu. Wiadomo, żarty żartami, ale każdy trener znajdzie swoich zwolenników, jak i przeciwników, zarówno tu, tak i w szatni. Rozbujała się ta karuzela, ja sobie ją obserwuję z lekkimi motylkami w brzuchu. :afraid:MRN pisze: Ponadto zawodnicy pójdą za nim w ogień.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ja podchodzę do tego wszystkiego z chłodną głową. Jak czytam o Inzaghim, czy Mihajlovicu, to tak o mi się chce uśmiechać. Z drugiej strony, nie jesteśmy już Juventusem sprzed kilku lat, gdzie mówiło się "wracamy". Teraz jesteśmy topowym klubem i łakomym kąskiem dla trenerów, taka jest prawda. Kwestia pieniążków, bo projekt jest mocno zachęcający i perspektywiczny.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.