Mercato (2012-2014)
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Otóż to, ja widzę to tak samo. Nie wiem jaki to bajeczny kontrakt szykuje dla niego Della Valle, ale ryzyko że za rok nie będzie mieć szans na porównywalną pensję w żadnym klubie jest raczej małe. Znacznie większa natomiast wydaje się być groźba tego, że stanie się się za dobrym piłkarzem na Fiorentinę, a mimo tego nie będzie mógł odejść by móc dalej się rozwijać. Nie wiem jaki potencjał ma ten chłopak, nie wiem czy jego wysoka forma na wiosnę była wynikiem chwilowego przebłysku, czy też gość będzie się stawać coraz lepszy, ale jeżelima wiarę we własne możliwości, to przypuszczam że będzie chciał się zabezpieczyć przed możliwością ugrzęźnięcia we Florencji.wojczech7 pisze:Ale kto tutaj mówi o ryzykowaniu kariery dla kolegi z drużyny? Ljajić najzwyczajniej w świecie nie zechce przedłużać kontraktu, jeśli zobaczy, że później będzie problem z opuszczeniem Fiorentiny - ja to tak widzę. Skoro ADV dogadał się z Joveticiem, że nie będzie robił problemów, a je najwyraźniej robi - zrobi to samo z Ademem w przyszłości...pumex pisze:Jakku1, kompletnie nie wierzę w te wieści o wkręceniu w sprawę Ljajicia. Tzn postraszyć Violę można, ale chyba Della Valle wie, że koniec końców zawodnik nie zaryzykuje swojej kariery dla kolegi z drużyny, bo przy niekorzystnych dla niego wiatrach może wiele stracić.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Oo, w zasadzie jak na dłoni widać różnicę pomiędzy nami. Moim skromnym zdaniem Ljajić jest piłkarzem o statusie... bo ja wiem... np. takiego Muriela. Może być z niego świetny zawodnik, ale nie ma wyrobionej marki w Europie. Czy w przypadku, jeśli jego pozycja w drużynie uległaby degradacji po odwaleniu maniany i grałby mniej (a tak może być, gdy odmówi podpisania kontraktu), to mógłby być pewny, że po roku znajdzie się chętny zaoferować mu pierwszy skład i gażę porównywalną do tej, jaką proponuje mu teraz Viola (nie wiem, jakiej jest wysokości, ale strzelam, że do 2mln rocznie dobije)?? To kwestia do dyskusji, ale ryzyko, że skopałby sobie sytuację chyba nie jest tak minimalne, jak opisujecie, chłopy.zahor pisze:Otóż to, ja widzę to tak samo. Nie wiem jaki to bajeczny kontrakt szykuje dla niego Della Valle, ale ryzyko że za rok nie będzie mieć szans na porównywalną pensję w żadnym klubie jest raczej małe. Znacznie większa natomiast wydaje się być groźba tego, że stanie się się za dobrym piłkarzem na Fiorentinę, a mimo tego nie będzie mógł odejść by móc dalej się rozwijać.wojczech7 pisze:Ale kto tutaj mówi o ryzykowaniu kariery dla kolegi z drużyny? Ljajić najzwyczajniej w świecie nie zechce przedłużać kontraktu, jeśli zobaczy, że później będzie problem z opuszczeniem Fiorentiny - ja to tak widzę. Skoro ADV dogadał się z Joveticiem, że nie będzie robił problemów, a je najwyraźniej robi - zrobi to samo z Ademem w przyszłości...pumex pisze:Jakku1, kompletnie nie wierzę w te wieści o wkręceniu w sprawę Ljajicia. Tzn postraszyć Violę można, ale chyba Della Valle wie, że koniec końców zawodnik nie zaryzykuje swojej kariery dla kolegi z drużyny, bo przy niekorzystnych dla niego wiatrach może wiele stracić.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Myślisz, że gdyby nie podpisał, posadziliby go permanentnie na ławce? Nie sądzę, by byli tak szaleni. Nawet jeśli, to taki choćby Inter, czy inne Napoli z pewnością pokusiliby się, żeby młodziana wyciągnąć za darmoszkę, nawet w obliczu "przeławkowanego za karę" sezonu...pumex pisze:Oo, w zasadzie jak na dłoni widać różnicę pomiędzy nami. Moim skromnym zdaniem Ljajić jest piłkarzem o statusie... bo ja wiem... np. takiego Muriela. Może być z niego świetny zawodnik, ale nie ma wyrobionej marki w Europie. Czy w przypadku, jeśli jego pozycja w drużynie uległaby degradacji po odwaleniu maniany i grałby mniej (a tak może być, gdy odmówi podpisania kontraktu), to mógłby być pewny, że po roku znajdzie się chętny zaoferować mu pierwszy skład i gażę porównywalną do tej, jaką proponuje mu teraz Viola (nie wiem, jakiej jest wysokości, ale strzelam, że do 2mln rocznie dobije)?? To kwestia do dyskusji, ale ryzyko, że skopałby sobie sytuację chyba nie jest tak minimalne, jak opisujecie, chłopy.zahor pisze:Otóż to, ja widzę to tak samo. Nie wiem jaki to bajeczny kontrakt szykuje dla niego Della Valle, ale ryzyko że za rok nie będzie mieć szans na porównywalną pensję w żadnym klubie jest raczej małe. Znacznie większa natomiast wydaje się być groźba tego, że stanie się się za dobrym piłkarzem na Fiorentinę, a mimo tego nie będzie mógł odejść by móc dalej się rozwijać.wojczech7 pisze:Ale kto tutaj mówi o ryzykowaniu kariery dla kolegi z drużyny? Ljajić najzwyczajniej w świecie nie zechce przedłużać kontraktu, jeśli zobaczy, że później będzie problem z opuszczeniem Fiorentiny - ja to tak widzę. Skoro ADV dogadał się z Joveticiem, że nie będzie robił problemów, a je najwyraźniej robi - zrobi to samo z Ademem w przyszłości...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Czy grzałby ławę permanentnie? Nie wiem, ale żeby wartość jego potencjalnego kontraktu spadła, wystarczy, żeby grał o połowę mniej. Straci rytm meczowy, zgubi formę...wojczech7 pisze:Myślisz, że gdyby nie podpisał, posadziliby go permanentnie na ławce? Nie sądzę, by byli tak szaleni. Nawet jeśli, to taki choćby Inter, czy inne Napoli z pewnością pokusiliby się, żeby młodziana wyciągnąć za darmoszkę, nawet w obliczu "przeławkowanego za karę" sezonu...
Na pewno ktoś przechwyciłby go za free nawet po roku posuchy, być może nawet znalazłby klub sporo lepszy niż Viola, ale wydaje mi się, iż kaska nie byłaby już ta sama...
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 908
- Rejestracja: 12 października 2007
"Kryzys - sryzys" a Fiorentina jest w stanie zaproponować pakiet 20mln/5,5 mln dla Mario Gomeza. (jeśli to wiarygodne, ale chyba czasem Bild wie co w trawie piszczy)
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Mario ... omosc.html
Naprawdę, Kebaby z Turcji, Fiorentiny jakoś umieją odnaleźć się na rynku transferowym, a tifosi Juve ciągle drżą, bo co mercato to przychodzą co rusz marne podróby graczy ofensywnych. Generalnie to trochę zazdroszczę takim klubom, że mają ambicje i ciekawe plany transferowe i co by nie powiedzieć dają tyle samo a nawet czasem więcej (Turcy) niż my. Dorównali do naszego poziomu wykładania pieniędzy na stół, u nas razi taki brak zacięcia, pokazania, że jesteśmy klubem o półkę wyżej, zbyt dużo takiego biednienia się, aż przesadnego targowania się.
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Mario ... omosc.html
Naprawdę, Kebaby z Turcji, Fiorentiny jakoś umieją odnaleźć się na rynku transferowym, a tifosi Juve ciągle drżą, bo co mercato to przychodzą co rusz marne podróby graczy ofensywnych. Generalnie to trochę zazdroszczę takim klubom, że mają ambicje i ciekawe plany transferowe i co by nie powiedzieć dają tyle samo a nawet czasem więcej (Turcy) niż my. Dorównali do naszego poziomu wykładania pieniędzy na stół, u nas razi taki brak zacięcia, pokazania, że jesteśmy klubem o półkę wyżej, zbyt dużo takiego biednienia się, aż przesadnego targowania się.
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
Ja radzę jednak trochę dystansu do tych doniesień, bo media takie pierdoły piszą w kwestiach transferowych, że szkoda się denerwować. Rok temu proponowaliśmy pensję Van Persiemu według mediów coś koło 220 tyś funtów tygodniowo. Ktoś w to wierzy?Ivory pisze:"Kryzys - sryzys" a Fiorentina jest w stanie zaproponować pakiet 20mln/5,5 mln dla Mario Gomeza. (jeśli to wiarygodne, ale chyba czasem Bild wie co w trawie piszczy)
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Mario ... omosc.html
Naprawdę, Kebaby z Turcji, Fiorentiny jakoś umieją odnaleźć się na rynku transferowym, a tifosi Juve ciągle drżą, bo co mercato to przychodzą co rusz marne podróby graczy ofensywnych. Generalnie to trochę zazdroszczę takim klubom, że mają ambicje i ciekawe plany transferowe i co by nie powiedzieć dają tyle samo a nawet czasem więcej (Turcy) niż my. Dorównali do naszego poziomu wykładania pieniędzy na stół, u nas razi taki brak zacięcia, pokazania, że jesteśmy klubem o półkę wyżej, zbyt dużo takiego biednienia się, aż przesadnego targowania się.
Zresztą nie trzeba szukać daleko - Naprawdę wierzysz w to, że dajemy pensję Tevezowi 8 mln euro/ sezon + bonusy? Przecież takie newsy to śmiech na sali
Podsumowując - Fiorentina jest za cienka w uszach na takie transfery, w tym momencie
forumowy ujadacz
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Z całym szacunkiem do @zahora z którym można się zgadzać albo nie, ale podyskutować można. Ale jak to się stało, że uchodzi u niektórych za obrońcę Marotty? Przecież jest w jednym nurcie z tymi co chcą pogonić Beppe, jeśli nie kupi jakiegoś gwiazdora do ataku...annihilator1988 pisze:No i co Zahor? Wygląda na to, że moje narzekanie na powolność Szalonookiego, tak krytykowane, wcale nie jest takie bezpodstawne . Niemniej, po cichu w duchu , wciąż liczę, że uda mu się sprowadzić obiecaną, od trzech lat, gwiazdę do ataku.
Już o tym pisałem kiedyś, ale znowu się włączę do dyskusji. Co innego grać tak w turnieju gdzie decydują detale i w zasadzie każdy mecz jest o wszystko, co innego w długim sezonie gdzie częściej są spotkania ze Sienami, Chievo itp. które się zamurują i trzeba ich rozklepać. Z resztą, Hiszpanie poza finałem nie prezentowali jakiejś niebywałej skuteczności strzeleckiej. W grupie z Włochami dopiero w końcówce się obudzili, z Chorwacją na dobrą sprawę mogli odpaść, z Portugalią niewiele w ataku pokazali. Nie mówię, że nie zasłużyli na tytuł, bo zasłużyli, ale w samej ofensywie nie imponowali prze większość turnieju, tylko pykali swoje ticitaca.Lucas87 pisze:I nie mój pomysł tylko selekcjonera Hiszpanów. Napisałem to z przymróżeniem oka, bo niezbyt lubie ich drużynę.
Równie dobrze można się czepić że żaden z nich nie walczy na boisku tyle co Pepe. Dobra, głupi nie jestem i wiem, że Simone to nie poziom tych dwóch panów, natomiast mocno powątpiewam czy Conte chce Naniego. Może zaraz po przyjściu by chciał, ale nie teraz. Nawet jeśli byśmy wrócili do 4-3-3 to na skrzydłach grałby boczny napastnik i(/lub) skrzydłowy który daje coś w odbiorze, Nani raczej nie pasuje do żadnej z grup. Napewno to klasowy gracz, ale irytuje mnie troche jego nonszalancja, w sumie to nawet byłem w szoku, że Portugalia z takim indywidualistami/egoistami jak Krysiek i Nani doszła tak daleko, bo w wielu meczach były fragmenty, jakby grali tylko dla siebie.zahor pisze:Dla mnie przykładem doskonale grającego skrzydłowego jest Ronaldo albo Ribery, ale
Prędzej przyjdzie bardziej wszechstronny zawodnik jak np. Diamanti.
ja nie kumam takiej retoryki. Z jednej strony widzisz, że nie ma na razie klepnąć Igły czy Jojo, z drugiej masz żal do Marotty, że się ociągaOsgiliath pisze:Zaczynam przeczuwać, że faktycznie skończymy w pupce jak będziemy się dalej tak ociągać... Kompletnie nie rozumiem takiego działania, tym bardziej, że zbyt wielu opcji - jesli chodzi o atak - nie mamy. Z jojo i jego śmieszną ceną można zapomnieć, a wyciągnąć Igłę też będzie ciężko, bo jak chodzi o ojro to przyjacielskie stosunki raczej nie wystarczą...
No dobra, ale skoro Marotta dogadał się w sprawie kontraktu, ale teraz się coś pozmieniało, to nie będzie szedł na licytację i dobrze.zahor pisze:Agent jest opłacany przez zawodnika i ma działać w ten sposób, żeby to jego klient był zadowolony, dostał jak najwyższy kontrakt, trafił tam gdzie chce i nie został na lodzie. Tymczasem z tego co piszesz wynikałoby że w momencie jak Marotta uzgodnił wstępnie warunki ewentualnego kontraktu indywidualnego, agent Teveza stał się jego pomagierem i ma zrobić wszystko co w jego mocy, żeby Argentyńczyk wylądował w Juve. To tak nie działa.
Naprawdę są tu osoby które myślą, że posada Marotty wisi na włosku? :doh:AdiZ pisze:Nie przyjdzie Tevez, Higuain, Jovetic czy inny napastnik potrafiący strzelić te 20 bramek w sezonie, to Marotta wróci do Sampdorii .
Następny "złotousty". Kiedy w Fiorentinie zakupili sobie ciągle kontuzjowanego Rossiego, który przez 2 lata zdołał 2 razy kopnąć piłkę i znowu się skontuzjować, Beppe klepnął za darmoszkę Llorente Faktycznie jest czego Violi zazdrościć, ale oczywiście "miał farta bo nikt Hiszpana nie chciał", tyle że to nieprawda, po prostu Marotta załatwił sprawę za nim inni to zrobili. Pamiętacie ile zespołów pytało o Llorente latem?Kamex22 pisze:Wiem, ze okienko sie jeszcze nie otworzylo i jest jeszcze duzo czasu i wszystko sie moze zdarzyc. Ale jakos to nie przeszkadza budowac takiej fiorentinie zespolu, ktory w nastepnym roku moze sie na serio wlaczyc do walki o mistrzostwo.
Co od Isli, to najpierw trzeba się dowiedzieć czy te 8 mln to za pół karty, czy za całość. Pierwszy wariant z jednej strony jest kuszący, z drugiej zaskakujący, bo 16 mln to on teraz nie jest wart. I jeśli by się faktycznie dało odzyskać całą kwotę jaką wydaliśmy rok temu (no prawie, bo to było coś ponad 9 mln), to jestem za, właśnie dlatego, że można takie pieniądze lepiej spożytkować.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nie będę się tutaj z Tobą spierać ile potencjalnie (i z jakim prawdopodobieństwem) może zyskać Ljajić, a ile stracić, bo po pierwsze byłoby to wróżenie z fusów, po drugie nie w tym rzecz. Chodzi o to że Ty napisałeśpumex pisze:Oo, w zasadzie jak na dłoni widać różnicę pomiędzy nami. Moim skromnym zdaniem Ljajić jest piłkarzem o statusie... bo ja wiem... np. takiego Muriela. Może być z niego świetny zawodnik, ale nie ma wyrobionej marki w Europie. Czy w przypadku, jeśli jego pozycja w drużynie uległaby degradacji po odwaleniu maniany i grałby mniej (a tak może być, gdy odmówi podpisania kontraktu), to mógłby być pewny, że po roku znajdzie się chętny zaoferować mu pierwszy skład i gażę porównywalną do tej, jaką proponuje mu teraz Viola (nie wiem, jakiej jest wysokości, ale strzelam, że do 2mln rocznie dobije)?? To kwestia do dyskusji, ale ryzyko, że skopałby sobie sytuację chyba nie jest tak minimalne, jak opisujecie, chłopy.
czyli tak jakby sugerujesz, że decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu będzie głupia, DV o tym wie więc nie bierze całej tej kwestii pod uwagę negocjując sprzedaż Joveticia. Ja tymczasem uważam że taka odważna decyzja młodego Serba byłaby ryzykowna, ale miałaby szanse wyjść mu na korzyść, a zatem prezes nie może w ciemno zakładać że Ljajić na pewno przedłuży kontrakt i nie ma co sobie nim zaprzątać głowy.pumex pisze: chyba Della Valle wie, że koniec końców zawodnik nie zaryzykuje swojej kariery dla kolegi z drużyny, bo przy niekorzystnych dla niego wiatrach może wiele stracić.
Masz chyba nieco zafałszowany obraz tego, jak rozkładają się na tym forum opinie na temat przyszłości Marotty. Nie jest tak, że jedna grupa (pro-Marottowa) chce pozwolić pracować mu tak długo, jak nie zafunduje nam żadnej wtopy typu Amauri, choćby przez najbliższe 10 lat nie kupił żadnego klasowego napastnika, a druga (anty-Marottowa) wymaga żeby jednak jakiegoś sprowadził. Skrajne poglądy prezentujesz raczej Ty, więcej osób wylałaby go już tu i teraz, bo są przekonani że znowu nic z tego nie będzie. A gdzieś między tymi dwoma skrajnościami jestem ja, sugerując żeby poczekać do końca mercato i jeżeli okaże się, że Marottę jednak zadanie budowania drużyny na LM definitywnie przerasta, podziękować mu za to co zrobił i poszukać DSa o innej charakterystyce.@D@$ pisze:Z całym szacunkiem do @zahora z którym można się zgadzać albo nie, ale podyskutować można. Ale jak to się stało, że uchodzi u niektórych za obrońcę Marotty? Przecież jest w jednym nurcie z tymi co chcą pogonić Beppe, jeśli nie kupi jakiegoś gwiazdora do ataku...
Wybacz, ale argument kompletnie z fujary. To, że Ibra błyszczał w Interze siedem lat temu oznacza, że teraz nagle kopiący się w czoło cały sezon Isla nagle zacznie tam wymiatać? Mam Ci zacząć wymieniać graczy, którzy tam trafili i grali taki piach, że szkoda gadać?Osgiliath pisze: W kwestii Isli będę obstawiał, że powinniśmy go zatrzymać, ponieważ oddawanie grazy do interu wiadomo jak się końzcy (Ibra) i mam złe przeczucia, że Isla po porządnym pre - seasonie może dobrze grać.
Czy dobrze to się okaże. Jak Tevez trafi do Milanu i swoją genialną grą da rossonerim scudetto, to nie wiem czy Marotta obroni się argumentem pokroju "że niby miałem się z nimi licytować?".@D@$ pisze:No dobra, ale skoro Marotta dogadał się w sprawie kontraktu, ale teraz się coś pozmieniało, to nie będzie szedł na licytację i dobrze.
Na włosku jak na włosku, ale nie bez powodu Conte zażyczył sobie poważnej rozmowy z Agnellim przed przedłużeniem kontraktu. Jeżeli Marotta będzie przez całe lato negocjował stu różnych napastników, a na koniec sprowadzi kogoś pokroju Bendtnera, to Antkowi może się to bardzo nie spodobać, a jego pozycja jest chyba jednak silniejsza (a przynajmniej powinna być). Inna sprawa że mamy Paraticiego, którym można by tego Marottę potencjalnie zastąpić, więc to nie jest tak że jego zwolnienie oznaczałoby kompletną rewolucję i powrót do czasów Secco. Swoją drogą, ciekaw jestem czy Fabio odrzucając propozycję z PSG nie miał gdzieś w głowie takiej myśli, że a nuż uda mu się kiedyś wskoczyć na szczebel wyżej w Juve.@D@$ pisze: Naprawdę są tu osoby które myślą, że posada Marotty wisi na włosku? :doh:
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2013, 21:01 przez zahor, łącznie zmieniany 5 razy.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Ta wypowiedź jedynie pobocznie dotyczyła Igły i Jojo a skupiona była na Tevezie, z którego ściągnięciem się ociągamy i w tym wzgledzie zachowania Marotty nie rozumiem przez wzgląd na poczynania Milanu, przy braku realnych alternatyw za w miarę niską cenę...@D@$ pisze:ja nie kumam takiej retoryki. Z jednej strony widzisz, że nie ma na razie klepnąć Igły czy Jojo, z drugiej masz żal do Marotty, że się ociągaOsgiliath pisze:Zaczynam przeczuwać, że faktycznie skończymy w pupce jak będziemy się dalej tak ociągać... Kompletnie nie rozumiem takiego działania, tym bardziej, że zbyt wielu opcji - jesli chodzi o atak - nie mamy. Z jojo i jego śmieszną ceną można zapomnieć, a wyciągnąć Igłę też będzie ciężko, bo jak chodzi o ojro to przyjacielskie stosunki raczej nie wystarczą...
W kwestii Isli będę obstawiał, że powinniśmy go zatrzymać, ponieważ oddawanie grazy do interu wiadomo jak się końzcy (Ibra) i mam złe przeczucia, że Isla po porządnym pre - seasonie może dobrze grać.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Teraz jest jakaś przyzwoita (powiedzmy) oferta za Isle. Nie pokazał on w tym sezonie nic wielkiego. Przeanalizujmy dwie opcje:pumex pisze:100% racji, zwłaszcza, że nic nie płacąc możemy przedłużyć termin współwłasnościLypsky pisze:Isla w Interze? Robimy błąd nie dając mu szansy, tyle w temacie.
- przyszyły sezon Isla rozgrywa już na fajnym poziomie, wszyscy są zadowoleni,
- przyszły sezon Isla rozgrywa na marnym poziomie, oferty jego kupna są śmieszne.
Moim zdaniem raczej bardziej prawdopodobne jest to, że przyszły sezon w jego wykonaniu będzie powiedzmy średni niż zadowalający. Powiem tak, nie należy chyba podchodzić do tego tak totalnie skrajnie, bo danie komuś szansy nie oznacza, że szansa zostanie wykorzystana, a trzeba też pomyśleć o finansach.
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1173
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ale w sprawie Isli nie jest to takie łatwe bo to współwłasność i za rok jego połówka może być warta dużo lub mało a my jesteśmy w obu przypadkach "stratni". Gdy mało stracimy kasę na sprzedaży go, gdy dużo będziemy musieli zapewne zapłacić więcej niż za pierwszą połowę karty. Ja jednak zostawiłbym go na następny sezon bo tak trzeba byłoby kogoś sprowadzić w jego miejsce. Co do dawnych rewelacji o Piszczku to ostatnio czytałem że może odpoczywać rok od piłki więc mam nadzieje że Rysiek nigdzie nie odejdzie.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2473
- Rejestracja: 17 maja 2011
Juventus dał na razie za Isle 9 milionów ( to było 18 za Ase i Isle? ). Inter jest ponoć skłonny dać 8 milionów za połówkę Chilijczyka. Chyba lepiej przystać na takie warunki, o ile jest to prawda. Natomiast w informacji z konkurencyjnego portalu rozbawiło mnie to, że Marotta ponoć uważa kwotę proponowana przez Inter za zbyt małą Nie uwiarygodnia to raczej tego newsa.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Popieram... Za dobry pieniądz bym go sprzedał mimo całej sympatii do niego i mają na uwadze to że jest naszym wychowankiem z krwi i kości...Virgil pisze:Bez przesady z tym Marchisio lubię go to bardzo dobry piłkarz, ale za 35mln nawet bym się nie zastanawiał tylko go sprzedawał.
Za takie pieniądze realnie moglibyśmy wzmocnić nasz zespół, tam gdzie tego najbardziej potrzebuje (atak i lewe skrzydło).
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 640
- Rejestracja: 26 lutego 2012
siłą obecnego zespołu jest MVP w środku, rozbicie tego to szczyt <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Markiz jest nie na sprzedaż. kasy trzeba szukać gdzie indziej.
chcąc zbudować zespół na miarę podboju LM trzeba się wzmacniać a nie osłabiać kluczowe pozycje. szykują się nerwowe dwa miesiące.
chcąc zbudować zespół na miarę podboju LM trzeba się wzmacniać a nie osłabiać kluczowe pozycje. szykują się nerwowe dwa miesiące.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Czy ja wiem czy takie osłabianie ? Gdyby sprzedać Markiza za te 30-35 baniek, to za połowę tego można kupić Kolarova i wtedy w środku zamiast Claudio mielibyśmy do dyspozycji Pogbę i Asamoaha... Czy to rzeczywiście osłabienie (biorąc pod uwagę fakt że na lewej stronie mielibyśmy dodatkowo Kolarova) ??Nedved1983 pisze:siłą obecnego zespołu jest MVP w środku, rozbicie tego to szczyt <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Markiz jest nie na sprzedaż. kasy trzeba szukać gdzie indziej.
chcąc zbudować zespół na miarę podboju LM trzeba się wzmacniać a nie osłabiać kluczowe pozycje. szykują się nerwowe dwa miesiące.