Twoja przeszłość na forum...
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2215
- Rejestracja: 03 listopada 2003
DJJ urzekła mnie twoja historia może dlatego, że jest bardzo podobna do mojej. Moje początki na forum również nie były łatwe. Pamiętam, że pierwsze co rzuciło mi się w oczy to rangi na forum początkowo wogóle nie wiedziałem co to jest i do czego ma służyć, lecz denerwowało mnie to, że ja miałem range "Primavera" a niektórzy byli już gdzieś w "Serie A" Dlatego postanowiłem wziąść się w garść i dogonić jak najszybciej czołówke forum, jeśli chodzi o ilość postów Tak też zaczęło się moje wielkie, ogromnie nabijanie postów, które trwało dobre kilka miesięcy. Pisałem wszędzie, pisałem o wszystkim i przedewszystkim bezsensu Pamiętam, ze jednego miesiąca napisałem ponad 200 postów ! teraz nawet sam nie wiem jak to możliwe... pewnie jest to do tej pory niepobity rekord tego forum Oczywiście w międzyczasie dostałem sporo żółtych karteczek. Zdecydowanie najwięcej od Oskara 8) Później moje nastawienie do rang i liczby postów zaczęło się zmieniać (na szczęscie, bo gdybym dalej tak szalał to dzis miałbym z 5000 postów :lol: ) Wkońcu zrozumiałem, że liczy się nie ilość, a jakość.
Miałem również kilkutygodniowe rozstanie z forum. Spowodowane było to małym konfliktem z jednym z adminów/moderatorów. Przeniosłem się na inną strone i na inne forum o Juve. W tym momencie strona ta, jak i forum już nie istnieją (z tego co pamiętam to kolega "pan Zambrotta" również udzialał się na w/w forum no chyba, że mi się nick z kimś innym pomylił ) Jednak po tych kilku tygodniach zatęskniłem za JP i postanowiłem wrócić.
Teraz może nie jestem idealny, ale staram się jak moge pisać mądrze i z sensem. Tak jak ktoś już wyżej napisał "aby pisac na forum, trzeba dojrzeć". Święta racja ! i myśle, że jest na tym forum wiele osób, które tą teorie potiwerdzają (sądze, że i ja jestem dobrym tego przykładem ) tak więc dochodze do wniosku, że nie można skreślać na starcie nowych osób na, które piszą bez sensu i zakładają durne tematy bo i one się kiedyś wyrobią i będą podnosić poziom forum, trzeba dać im tylko troszke czasu i być cieprliwym...
:*
Miałem również kilkutygodniowe rozstanie z forum. Spowodowane było to małym konfliktem z jednym z adminów/moderatorów. Przeniosłem się na inną strone i na inne forum o Juve. W tym momencie strona ta, jak i forum już nie istnieją (z tego co pamiętam to kolega "pan Zambrotta" również udzialał się na w/w forum no chyba, że mi się nick z kimś innym pomylił ) Jednak po tych kilku tygodniach zatęskniłem za JP i postanowiłem wrócić.
Teraz może nie jestem idealny, ale staram się jak moge pisać mądrze i z sensem. Tak jak ktoś już wyżej napisał "aby pisac na forum, trzeba dojrzeć". Święta racja ! i myśle, że jest na tym forum wiele osób, które tą teorie potiwerdzają (sądze, że i ja jestem dobrym tego przykładem ) tak więc dochodze do wniosku, że nie można skreślać na starcie nowych osób na, które piszą bez sensu i zakładają durne tematy bo i one się kiedyś wyrobią i będą podnosić poziom forum, trzeba dać im tylko troszke czasu i być cieprliwym...
:*
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1226
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Hmmm..DjJuve pisze:Nie przypominam sobie aby Rybeq wypisywal na kogos obelgi, ewentualnie mogl uzyc ironii :>Wicior pisze: Pamiętam ze Rybeq mnie nie znosił i zawsze wypisywał praktycznie same obelgi.. :doh: :doh:
Dawno, dawno temu..za górami..
Było to dwa lata temu.. Możliwe, ze z tymi obelgami maciupinko przesadziłem, ale więc było złośliwości, w stylu "kolejny idiotyczny temat" niż "nasza gwiazda znowu coś wymyśliła"... :-D :-D
No poprostu mu nie przypasiłem..
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
ja przedtem aktywnie uczestniczylem w zyciu formu fcjuve.net a na JP jestem zalogowany od dawna ale dopiero niedawno zaczalem pisac posty i wogole przegladac forum. mysle ze u kazdego tak jest ze z kazdym napisanym postem jest coraz lepszy. zauwazylem to u siebie piszac na fcjuve.net ktore niestety zlikwidowali
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Solaris wymienił mnie w pierwszym poście tematu więc pasowało by też coś napisać. Oczywiście nie jestem zadowolony z tego jaki byłem kiedyś. Zarejestrowałem się bo znalazłem stronkę w wyszukiwarce. Mój pierwszy post na forum :
JUVE JUŻ PO KRYZYSIE 7-0 4-0 TAK TRZYMAĆ!!!!!!!!!!!!!!!
i kolejne typu:
Co to za temat wogóle !!!!!!!!!! Oczywiście że JUVE !!!! Wierzę w to bardzo mocno!!! Chociaż nie będzie łatwo.
Heh. Tak właśnie przeglądałem ostatnio moje pierwsze posty i wypadało tylko się śmiać. Charakteryzowała je duża ilość wykrzykników i wypowiedzi jedno (dwu) linijkowe. Jakie ja miałem kiedyś plany.. ho ho. Obliczyłem sobie że jak bede pisał po 10 postów dziennie to za rok już będe miał najwiecej ze wszystkich... I pisałem pisałem pisałem o czymś co mnie wogóle nie interesowało. Stukałem w klawisze tylko żeby napisać. Gdy doszedłem do setnego posta wyszczególniłem to specjalnie. Jaki ja byłem zdenerwowany gdy wszedłem na JP a tu pisze: "Zostałeś wyrzucony z tego forum". normalnie byłem załamany, płakać się chciało A to był zwykły ban za pisanie z Caps Lockiem.
Zgadzam się że przemiana następuje z czasem. Ostatnio DjJuve napisał o mnie że kiedyś byłem głąbem. Oczywiście przyznaje racje. Byłem głąbem i nabijaczem. Teraz myślę że się zmieniłem na lepsze, choć ciągle trzeba pracować nad sobą. Ostatnią kartkę dostałem jeszcze w tamtym roku, a moje posty staram się przemyśleć zanim klikne wyślij. Wyznaje zasadę: PISZ TYLKO GDY MASZ COŚ DO PRZEKANANIA. I tego się trzymam.
JUVE JUŻ PO KRYZYSIE 7-0 4-0 TAK TRZYMAĆ!!!!!!!!!!!!!!!
i kolejne typu:
Co to za temat wogóle !!!!!!!!!! Oczywiście że JUVE !!!! Wierzę w to bardzo mocno!!! Chociaż nie będzie łatwo.
Heh. Tak właśnie przeglądałem ostatnio moje pierwsze posty i wypadało tylko się śmiać. Charakteryzowała je duża ilość wykrzykników i wypowiedzi jedno (dwu) linijkowe. Jakie ja miałem kiedyś plany.. ho ho. Obliczyłem sobie że jak bede pisał po 10 postów dziennie to za rok już będe miał najwiecej ze wszystkich... I pisałem pisałem pisałem o czymś co mnie wogóle nie interesowało. Stukałem w klawisze tylko żeby napisać. Gdy doszedłem do setnego posta wyszczególniłem to specjalnie. Jaki ja byłem zdenerwowany gdy wszedłem na JP a tu pisze: "Zostałeś wyrzucony z tego forum". normalnie byłem załamany, płakać się chciało A to był zwykły ban za pisanie z Caps Lockiem.
Zgadzam się że przemiana następuje z czasem. Ostatnio DjJuve napisał o mnie że kiedyś byłem głąbem. Oczywiście przyznaje racje. Byłem głąbem i nabijaczem. Teraz myślę że się zmieniłem na lepsze, choć ciągle trzeba pracować nad sobą. Ostatnią kartkę dostałem jeszcze w tamtym roku, a moje posty staram się przemyśleć zanim klikne wyślij. Wyznaje zasadę: PISZ TYLKO GDY MASZ COŚ DO PRZEKANANIA. I tego się trzymam.
- Bob
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2004
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lutego 2004
No wiec na forum jestem okolo 1,5 roku wczesniej miałem nick Miccoli99 ale dostałem 3 kartki bardzo szybk wciągnołem sie w pisanie i zrobiłem sobie 2 nick czyli obecnie aktualny Bob Sapp oczywiscie jak kazdy poczatkujący nieczytałem zasad FORUM no i Zablokowali mi IP groziło mi ze bede musiał przynajmniej rok bez logowania .Ale jednak Modzi okazali ,pokazali Charakter prawdziwego kibica Forum i dali Mi szanse ktorej niezmarnowałem juz okolo 11 miesiecy jestem bez kartki. No a co do Forum to jezeli umiem pomoc to ZAWSZE pomagam jak najlepiej daje rozne Ciekawe linki lub porady jak komuś sie komp psuje itp itd. Na Bob Sappa kazdy FAN JUVE zawsze liczyć moze
http://yanosik.org/nieoznakowani - niedajcie sie Tajniakom - Wszystkie nieoznakowane pojazdy Policyjne w Polsce ( o których wiadomo).
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
- Mnementh
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 21
- Rejestracja: 14 września 2003
Nie uwazam tego za blad, gdyz to jest po prostu taki "styl"... nie jest ani gorszy ani lepszy.... po prostu jest, zostal stworzony przez srodowisko internetowe, jako styl w glownej mierze wygodniejszy, i dzieki ktoremu mozna uniknac przeroznych "krzaczorow" ktore powstaja gdy uzywa sie polskich znakow a zle jest zdefiniowana strona kodowa (albo nie ma ona polskich znakow).steru pisze: dlatego dziwi mnie podejście typu : nie będe ich używał bo nie uważam tego za błąd.
Poniewaz w obecnych czasach w pewnych sytuacjach mozna sie natknac na podobne problemy jak wtedy (patrz wyzej => kodowanie )steru pisze: Nie mówie że jestem idealny ponieważ zdarzało mi się pisać bez polskich znaków ale tłumaczenie że 10 lat temu nie było takiej możliwości jest śmieszne.Teraz nie jest 10 lat temu więc czemu używasz takiego argumentu?Może dlatego że to kwestia przyzwyczajenia?
Hmmm, przyklad wg mnie nie odpowiedni. Kwestia jazdy prawa czy lewa strona to kwestia regulacji dorgowych przepisow wewnetrznych danego kraju. Nie widze jakiegos scislego zwiazku, ktory moglby posluzyc jako argument.steru pisze:To powiedz mi jak się przestawisz z jazdy samochodem w Polsce na jazdę samochodem w Wielkiej Brytanii.Kwestia postarania się i przede wszystkim znalezienia czasu na doskonalenie jazdy.Tak samo może być z naszą pisownią.
I poprawialbys nie majac jakiegokolwiek pojecia o drugiej osobie? O tym czy np. ma dysortografie, czy inna dolegliwosc? a mowienie: "to zawsze mozna wrzucic do worda i on automatycznie poprawi" jest tez dosyc nie na miejscu. W moim odczuciu jest to pewnego rodzaju dyskryminacja, zmuszanie ludzi do dodatkowej czynnosci, co spowodowane jest tylko waszym "widzimisie" odnosnie regul pisowni. takie pytanie: Dlaczego na egzaminach osoby posiadajace dana dolegliwosc pisza normalnie zamiast wrzucac wszystko do worda? Jedynie ich bledy nie sa uwzgledniane...Wydaje mi sie, iz dlatego aby mialy takie same szanse. Dlaczego w takim razie nie moze byc tego na forum? Poza tym co jest wazniejsze: ortografia, czy przekaz jaki niesie dana wypowiedz. Mozna sie zastanowic ile wartosciowych postow pozostalo nie napisanych, poniewaz ktos zdajacy sobie sprawe ze swoich brakow w regulach ortografii, nie mial ochoty sie meczyc, lub nie mial czasu aby wszystko w wordzie poprawiac?steru pisze:Jak mój poprzednik chodzi mi tu głównie o te rażące błędy ortograficzne.Jak ktoś źle połączy nie z czasownikiem czy przymiotnikiem to w moich oczach nie jest to rażący błąd.Chodzi mi o błędy typu : zamiast skąd to ktoś pisze skond,burza-buża itp itd.Moim zdaniem takie błędy strasznie rzucają się w oczy aż do tego stopnia że ma się je ochotę poprawić
Twoja wypowiedz.... NC.... przeciez mozna wklepywac polskie znaki uzywajac kodu asciipan Zambrotta pisze:Osoba, ktora nie pisze ''naszych ogonkow'' juz na starcie troche traci w moich oczach (nie tyczy sie to mojej obecnej sytuacji, gdyz siedze w Norwegii i z oczywistych powodow nie mam polskiej klawiatury Whistle ).
najzwyklejszy brak tolerancji "tych co sa normalni" wobec innych... co mysle na ten temat napisalem wyzej. Dodam tylko, ze nie zdajesz sobie nawet sprawy jak zycie moze byc ciezkie z taka przypadloscia.pan Zambrotta pisze:a co do otrografii - po prostu nie znosze ludzi, ktorzy notorycznie chanbia (tak, to chanba) nasze otoczenie. Nie rusza mnie nawet dysleksja, bo taki osobnik przeciez moze napisac tekst w Wordzie, a nastepnie przekopiowac z poprawionymi wyrazami tekst.
Po Twojej wypowiedzi sadze wrecz przeciwnie.pan Zambrotta pisze: Sadze, ze juz doroslem i mam rowno pod sufitem.
M.
- bartusek
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
- Posty: 216
- Rejestracja: 30 stycznia 2004
No skoro każdy przeprasza za swoje winy to może ja też powinienem...
Ja również gdy się zarejestrowałem to pisałem namiętnie na każdy nowy temat. Sprawdzałem też statystyki. Jednak ten okres nie trwał zbyt długo...
Co prawda nigdy nie dostałem żadnej kartki na forum jednak poziom moich pierwszych postów nie powalał na ziemię. Na pewno stać byłoby mnie na więcej. Można powiedzieć, że w pewnym sensie czuje sie nie spełniony....hehe
Patrząc na to jednak z innej perspektywy, na tak licznym forum nie każdy może być gwiazdą. Gwiazdą w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Bo takich 'gwiazdorków" którzy zwracają na siebie uwagę bezsensownymi komentarzami też nie brakuje.
Podsumowując tak jak moi koledzy przedmówcy chciałbym wnieść "nową jakość" do swoich postów. Jednak będę się udzielał tylko w tych tematach, które mnie naprawdę interesują i mam coś sensownego do napisania. Z przykrością stwierdzam, iż ostatnio nie ma ich zbyt wiele.
Kończąc chciałbym życzyć wszystkim, aby te "metamorfozy" przyniosły oczekiwany rezultat. Bo forum JP na pewno tylko na tym zyska...
Pozdrawiam
Ja również gdy się zarejestrowałem to pisałem namiętnie na każdy nowy temat. Sprawdzałem też statystyki. Jednak ten okres nie trwał zbyt długo...
Co prawda nigdy nie dostałem żadnej kartki na forum jednak poziom moich pierwszych postów nie powalał na ziemię. Na pewno stać byłoby mnie na więcej. Można powiedzieć, że w pewnym sensie czuje sie nie spełniony....hehe
Patrząc na to jednak z innej perspektywy, na tak licznym forum nie każdy może być gwiazdą. Gwiazdą w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Bo takich 'gwiazdorków" którzy zwracają na siebie uwagę bezsensownymi komentarzami też nie brakuje.
Podsumowując tak jak moi koledzy przedmówcy chciałbym wnieść "nową jakość" do swoich postów. Jednak będę się udzielał tylko w tych tematach, które mnie naprawdę interesują i mam coś sensownego do napisania. Z przykrością stwierdzam, iż ostatnio nie ma ich zbyt wiele.
Kończąc chciałbym życzyć wszystkim, aby te "metamorfozy" przyniosły oczekiwany rezultat. Bo forum JP na pewno tylko na tym zyska...
Pozdrawiam
- Solaris
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 201
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Święte słowa, jak będziemy naprawdę się nawracać to może za pół roku na JP więcej będzie tematów, na które każdy z miłą chęcia przeznaczy czas.bartusek pisze: Kończąc chciałbym życzyć wszystkim, aby te "metamorfozy" przyniosły oczekiwany rezultat. Bo forum JP na pewno tylko na tym zyska...
Liczę na to, że wkońcu forum JuvePoland wyjdzie na prostą, czarne chmury odejdą i będzie tak jak dawniej. Wszyscy będziemy jedną wielką rodziną, mającą ten sam cel: godnie reprezentować poziom kibiców Juventusu
- BLOODY
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2004
- Posty: 3
- Rejestracja: 02 listopada 2004
Hmmm jakby tu zaczac ......... Na jp zalogowany jestem od ponad 10 miesiecy i mimo to FORUM po prostu ignorowalem , lecz dla swojego usprawiedliwienia powiem , ze komentarze pod newsami wystawialem dosc czesto 8) Forum zaczalem przegladac od mniej wiecej 2 miesiecy , ale nie wlaczalem sie do dyskusji . Naprawde nie wiem dlaczego -> byc moze powodem tego bylo moje lenistwo:oops: Uwazalem , ze moje uwagi nic nie wniosa i beda pomijane .
Kilka dni temu ( dokladnie wczoraj ) dostalem nagla motywacje do pisania . Zdaje sobie sprawe ze na poczatku moje posty beda ,,niedoskonale" <- wiecie o co chodzi , ale z czasem beda sie poprawiac . W koncu trzeba sie po malu uczyc :d
Wracajac do glownego tematu moja przyszlosc na forum wiarze bardzo obiecujaco , czyli bede staral sie uczestniczyc w ciekawszych dyskusjach :d 8) , ale nie oczekujcie ode mnie wiele ( brak polskich znakow , nieudolne zdania , itp :d)
Kilka dni temu ( dokladnie wczoraj ) dostalem nagla motywacje do pisania . Zdaje sobie sprawe ze na poczatku moje posty beda ,,niedoskonale" <- wiecie o co chodzi , ale z czasem beda sie poprawiac . W koncu trzeba sie po malu uczyc :d
Wracajac do glownego tematu moja przyszlosc na forum wiarze bardzo obiecujaco , czyli bede staral sie uczestniczyc w ciekawszych dyskusjach :d 8) , ale nie oczekujcie ode mnie wiele ( brak polskich znakow , nieudolne zdania , itp :d)
JUVE - to jest naprawdę ważne
- bianconerio
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 123
- Rejestracja: 11 marca 2005
Święte słowa. Przed wakacjami miałem zamiar w końcu zaczać czesciej udzielac sie na forum ale widzac jakie czesto tematy sie pojawialy to moje zamiary poszly sie w ogródku zakopać. Na szczescie problem jest juz zlokalizowany a to juz polowa sukcesu. Pozostaje miec nadzieje, ze te "przemiany" wyjda na lepsze i tematy również beda staly na wyzszym poziomie.Solaris pisze:jak będziemy naprawdę się nawracać to może za pół roku na JP więcej będzie tematów, na które każdy z miłą chęcia przeznaczy czas.
Zgadzam sie z tym, ze nie mozna az tak bardzo uczepywac sie ortografi jak to niektorzy robia. Bycie dyslektykiem nie jest łatwe i zawsze narazone na wysmianie. Jeżeli ktos ma coś madrego wniesc do dyskusji to nie jest dla mnie problemem czy napisze to z bledami czy nie ( oczywiscie chodzi mi tu o dyslektyków) choc i mi samemu tez czesto zdarzaja sie jeszcze bledy... niestety :roll: .Mnementh pisze:najzwyklejszy brak tolerancji "tych co sa normalni" wobec innych... co mysle na ten temat napisalem wyzej. Dodam tylko, ze nie zdajesz sobie nawet sprawy jak zycie moze byc ciezkie z taka przypadloscia.pan Zambrotta pisze:a co do otrografii - po prostu nie znosze ludzi, ktorzy notorycznie chanbia (tak, to chanba) nasze otoczenie. Nie rusza mnie nawet dysleksja, bo taki osobnik przeciez moze napisac tekst w Wordzie, a nastepnie przekopiowac z poprawionymi wyrazami tekst.
M.
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2783
- Rejestracja: 12 września 2003
Już więcej nie będę bronił swojego stanowiska ponieważ ani Ty ani ja nie zmienimy swojego zdania.Temat jest poniekąd tematem dotyczącym poprawy naszego forum więc nasza dyskusja nie wniesie nic co mogło by poprawić aktualną sytuacje.Będzie to kolejny temat w którym ludzie piszą : skończcie wreszcie tą dyskusje, pogadajcie na privie itp.Mnementh pisze:Nie uwazam tego za blad, gdyz to jest po prostu taki "styl"... nie jest ani gorszy ani lepszy.... po prostu jest, zostal stworzony przez srodowisko internetowe, jako styl w glownej mierze wygodniejszy, i dzieki ktoremu mozna uniknac przeroznych "krzaczorow" ktore powstaja gdy uzywa sie polskich znakow a zle jest zdefiniowana strona kodowa (albo nie ma ona polskich znakow).steru pisze: dlatego dziwi mnie podejście typu : nie będe ich używał bo nie uważam tego za błąd.Poniewaz w obecnych czasach w pewnych sytuacjach mozna sie natknac na podobne problemy jak wtedy (patrz wyzej => kodowanie )steru pisze: Nie mówie że jestem idealny ponieważ zdarzało mi się pisać bez polskich znaków ale tłumaczenie że 10 lat temu nie było takiej możliwości jest śmieszne.Teraz nie jest 10 lat temu więc czemu używasz takiego argumentu?Może dlatego że to kwestia przyzwyczajenia?Hmmm, przyklad wg mnie nie odpowiedni. Kwestia jazdy prawa czy lewa strona to kwestia regulacji dorgowych przepisow wewnetrznych danego kraju. Nie widze jakiegos scislego zwiazku, ktory moglby posluzyc jako argument.steru pisze:To powiedz mi jak się przestawisz z jazdy samochodem w Polsce na jazdę samochodem w Wielkiej Brytanii.Kwestia postarania się i przede wszystkim znalezienia czasu na doskonalenie jazdy.Tak samo może być z naszą pisownią.
I poprawialbys nie majac jakiegokolwiek pojecia o drugiej osobie? O tym czy np. ma dysortografie, czy inna dolegliwosc? a mowienie: "to zawsze mozna wrzucic do worda i on automatycznie poprawi" jest tez dosyc nie na miejscu. W moim odczuciu jest to pewnego rodzaju dyskryminacja, zmuszanie ludzi do dodatkowej czynnosci, co spowodowane jest tylko waszym "widzimisie" odnosnie regul pisowni. takie pytanie: Dlaczego na egzaminach osoby posiadajace dana dolegliwosc pisza normalnie zamiast wrzucac wszystko do worda? Jedynie ich bledy nie sa uwzgledniane...Wydaje mi sie, iz dlatego aby mialy takie same szanse. Dlaczego w takim razie nie moze byc tego na forum? Poza tym co jest wazniejsze: ortografia, czy przekaz jaki niesie dana wypowiedz. Mozna sie zastanowic ile wartosciowych postow pozostalo nie napisanych, poniewaz ktos zdajacy sobie sprawe ze swoich brakow w regulach ortografii, nie mial ochoty sie meczyc, lub nie mial czasu aby wszystko w wordzie poprawiac?steru pisze:Jak mój poprzednik chodzi mi tu głównie o te rażące błędy ortograficzne.Jak ktoś źle połączy nie z czasownikiem czy przymiotnikiem to w moich oczach nie jest to rażący błąd.Chodzi mi o błędy typu : zamiast skąd to ktoś pisze skond,burza-buża itp itd.Moim zdaniem takie błędy strasznie rzucają się w oczy aż do tego stopnia że ma się je ochotę poprawić
Twoja wypowiedz.... NC.... przeciez mozna wklepywac polskie znaki uzywajac kodu asciipan Zambrotta pisze:Osoba, ktora nie pisze ''naszych ogonkow'' juz na starcie troche traci w moich oczach (nie tyczy sie to mojej obecnej sytuacji, gdyz siedze w Norwegii i z oczywistych powodow nie mam polskiej klawiatury Whistle ).
najzwyklejszy brak tolerancji "tych co sa normalni" wobec innych... co mysle na ten temat napisalem wyzej. Dodam tylko, ze nie zdajesz sobie nawet sprawy jak zycie moze byc ciezkie z taka przypadloscia.pan Zambrotta pisze:a co do otrografii - po prostu nie znosze ludzi, ktorzy notorycznie chanbia (tak, to chanba) nasze otoczenie. Nie rusza mnie nawet dysleksja, bo taki osobnik przeciez moze napisac tekst w Wordzie, a nastepnie przekopiowac z poprawionymi wyrazami tekst.Po Twojej wypowiedzi sadze wrecz przeciwnie.pan Zambrotta pisze: Sadze, ze juz doroslem i mam rowno pod sufitem.
M.
Szanuje Twoje zdanie i nie mam go zamiaru więcej przekonywać Cię czy też udowadniać że moje zdanie jest lepsze czy coś w tym stylu.
P.S.Mimo wszystko podoba mi się mój przykład o przepisach drogowych heh
Pozdro Mnementh
- P!otr
- Juventino
- Rejestracja: 14 listopada 2004
- Posty: 248
- Rejestracja: 14 listopada 2004
Ja na forum działam stosunkowo krótko. Bo nie ma nawet 10 miesięcy. Ale sam widze że poprawiam się w swoich postach. I jak to już ktoś napisał trzeba dorosnąć do tego forum! Jak przeglądam nieraz swoje posty to mam niezły polew ale cóż początki są zawsze ciężkie :-D. Moge ze spokojem powiedzieć że jestem zadowolony z pisania na tym forum mimo kilku wpadek. Tylko że zauważylem iż na forum pojawia się coraz więcej niepotrzebnych tematów :? I nieraz jak je czytam to nie wiem czy Ci co go piszą zastanowili się nad tym. Na szczęście większość z nich nie "przeżywa 24h". A co do ortografi to fakt nawet ja mam czasem z niektórymi słowami problem...jestem także "wzrokowce"(czyli jak mam błąd w pisowni ciężko mi to przeczytać np: potzebuje, czy rzyczenia :shock: ) także nieraz mam niezły polew z tego
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
mozesz mi pomoc ? :lol:Mnementh pisze:Twoja wypowiedz.... NC.... przeciez mozna wklepywac polskie znaki uzywajac kodu asciipan Zambrotta pisze:Osoba, ktora nie pisze ''naszych ogonkow'' juz na starcie troche traci w moich oczach (nie tyczy sie to mojej obecnej sytuacji, gdyz siedze w Norwegii i z oczywistych powodow nie mam polskiej klawiatury Whistle ).
umiesz czytac ze zrozumieniem ? czy ja wykazuje brak tolerancji ? powiedzialem tylko, ze dyslektyk moze napisac tekst w Wordzie, ktory poprawi mu braki....Mnementh pisze:najzwyklejszy brak tolerancji "tych co sa normalni" wobec innych... co mysle na ten temat napisalem wyzej. Dodam tylko, ze nie zdajesz sobie nawet sprawy jak zycie moze byc ciezkie z taka przypadloscia.pan Zambrotta pisze:a co do otrografii - po prostu nie znosze ludzi, ktorzy notorycznie chanbia (tak, to chanba) nasze otoczenie. Nie rusza mnie nawet dysleksja, bo taki osobnik przeciez moze napisac tekst w Wordzie, a nastepnie przekopiowac z poprawionymi wyrazami tekst.
dalej tak uwazasz ? 8)Mnementh pisze:Po Twojej wypowiedzi sadze wrecz przeciwnie.pan Zambrotta pisze: Sadze, ze juz doroslem i mam rowno pod sufitem.
EDIT EDIT EDIT EDIT EDIT EDIT
Trafiles w sedno chlopie.Mlody85 pisze:
Z tym że obiła mi się o uszy opinia że dyslektycy przez swój "papier" nie są zwolnieni z zasad ortografii a raczej zobowiązani do cięższej pracy.
dyskryminacja ? to, ze beda pisac normalnie tak jak reszta ludzi ? Spojrz na taki przyklad - ludzie, ktorzy stracili konczyne, musza codziennie meczyc sie z zakladaniem protez, zeby mogli sie poruszac tak jak reszta ludzi. I co ? zakladanie protez to takze dyskryminacja ?Mnementh pisze: I poprawialbys nie majac jakiegokolwiek pojecia o drugiej osobie? O tym czy np. ma dysortografie, czy inna dolegliwosc? a mowienie: "to zawsze mozna wrzucic do worda i on automatycznie poprawi" jest tez dosyc nie na miejscu. W moim odczuciu jest to pewnego rodzaju dyskryminacja, zmuszanie ludzi do dodatkowej czynnosci, co spowodowane jest tylko waszym "widzimisie" odnosnie regul pisowni.
PS. poprawna ortografia to ''widzimisie'' ?
i jedno i drugie.Mnementh pisze:Poza tym co jest wazniejsze: ortografia, czy przekaz jaki niesie dana wypowiedz.
no ciekawe ile...Mnementh pisze:Mozna sie zastanowic ile wartosciowych postow pozostalo nie napisanych, poniewaz ktos zdajacy sobie sprawe ze swoich brakow w regulach ortografii, nie mial ochoty sie meczyc, lub nie mial czasu aby wszystko w wordzie poprawiac?
Ostatnio zmieniony 02 sierpnia 2005, 16:55 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 4 razy.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
He he.. jak siegne pamiecia wstecz, to nie wiem, czy sie smiac, czy plakac...
Kazdy mial ciekawe poczatki, na szczescie prawie kazdy wyraznie podniosl swoj poziom i poczynil postepy Co moge powiedziec o swojej przeszlosci na tym forum.. :roll:
Na poczatku nalezalem do szanowanego grona nabijaczy. Grunt w tym, ze nie wiedzialem, co to jest to "nabijanie". Pamietam, byl na forum taki jeden temat, w ktorym autor podal link do strony fanow Interu Mediolan, gdzie jakis moderator dodal nieistotnego newsa, i skwitowal go komentarzem, ze "dodal go, bo nie bylo w sieci nic ciekawego".. Oczywiscie w temacie posypaly sie inteligentne komentarze, a moj brzmial "He he, dobre" i tyle. Dostalem kartke z wyjasnieniem, ze dostalem ja za nabijanie. Zaczalem sie klocic z modem, ze "wcale sie nie nabijalem.." :roll: Takze inteligencja nie blyszczalem.
Kartki dostawalem glownie wlasnie za nabijanie, umieszczanie tematow w zlych pokojach i za inne takie rzeczy. Zadna chluba. Po pewnym czasie zaczalem moze troche bardziej inteligentnie podchodzic do sprawy i ograniczalem sie do tematow, w ktorych rzeczywiscie mialem cos do powiedzenia, w ktorych w razie dyskusji moglbym sie wypowiadac ze swoboda pisania.
Staram sie nie zapozyczac stylu ani innych rzeczy od innych userow, uwazam, ze kazdy powinien byc soba, i dobrze, ze zdecydowana wiekszosc tak robi. Chwala im za to. Jesli chodzi o polskie znaki i to, ze pisze bez ich uzycia, to tylko dlatego, ze jest tak szybciej, a w mojej pracy czas ma naprawde znaczenie. Czasem musze wyrzezbic wolna chwile zeby napisac posta na forum, wiec macham szybko, i nie patrze na polskie znaki. Jesli kogos tym urazam.. to prosze o wyrozumialosc. Kazdy ma jakies dziwactwa, mnie tez pewnie rzeczy draznia (np. podpisy "pozdr" pod kazdym postem), ale uwazam, ze to sprawa indywidualna kazdego, i dopoki nie godzi to bezposrednio we mnie ani w regulamin, to nie mam podstaw zeby miec jakies pretensje lub czegos wymagac.
Dzisiaj tez czasem zdarzaja mi sie jakies wpadki i bledy, ale staram sie ich unikac. Mam na tym forum kilku dobrych znajomych, co prawda znajomych via net ale wiem, ze to fajni ludzie
...i na koniec powiem, ze ciesze sie, ze przybywa userow, ktorzy nadawaliby sie na "qualita Juventino" na tym forum. To na pewno cieszy.
Kazdy mial ciekawe poczatki, na szczescie prawie kazdy wyraznie podniosl swoj poziom i poczynil postepy Co moge powiedziec o swojej przeszlosci na tym forum.. :roll:
Na poczatku nalezalem do szanowanego grona nabijaczy. Grunt w tym, ze nie wiedzialem, co to jest to "nabijanie". Pamietam, byl na forum taki jeden temat, w ktorym autor podal link do strony fanow Interu Mediolan, gdzie jakis moderator dodal nieistotnego newsa, i skwitowal go komentarzem, ze "dodal go, bo nie bylo w sieci nic ciekawego".. Oczywiscie w temacie posypaly sie inteligentne komentarze, a moj brzmial "He he, dobre" i tyle. Dostalem kartke z wyjasnieniem, ze dostalem ja za nabijanie. Zaczalem sie klocic z modem, ze "wcale sie nie nabijalem.." :roll: Takze inteligencja nie blyszczalem.
Kartki dostawalem glownie wlasnie za nabijanie, umieszczanie tematow w zlych pokojach i za inne takie rzeczy. Zadna chluba. Po pewnym czasie zaczalem moze troche bardziej inteligentnie podchodzic do sprawy i ograniczalem sie do tematow, w ktorych rzeczywiscie mialem cos do powiedzenia, w ktorych w razie dyskusji moglbym sie wypowiadac ze swoboda pisania.
Staram sie nie zapozyczac stylu ani innych rzeczy od innych userow, uwazam, ze kazdy powinien byc soba, i dobrze, ze zdecydowana wiekszosc tak robi. Chwala im za to. Jesli chodzi o polskie znaki i to, ze pisze bez ich uzycia, to tylko dlatego, ze jest tak szybciej, a w mojej pracy czas ma naprawde znaczenie. Czasem musze wyrzezbic wolna chwile zeby napisac posta na forum, wiec macham szybko, i nie patrze na polskie znaki. Jesli kogos tym urazam.. to prosze o wyrozumialosc. Kazdy ma jakies dziwactwa, mnie tez pewnie rzeczy draznia (np. podpisy "pozdr" pod kazdym postem), ale uwazam, ze to sprawa indywidualna kazdego, i dopoki nie godzi to bezposrednio we mnie ani w regulamin, to nie mam podstaw zeby miec jakies pretensje lub czegos wymagac.
Dzisiaj tez czasem zdarzaja mi sie jakies wpadki i bledy, ale staram sie ich unikac. Mam na tym forum kilku dobrych znajomych, co prawda znajomych via net ale wiem, ze to fajni ludzie
...i na koniec powiem, ze ciesze sie, ze przybywa userow, ktorzy nadawaliby sie na "qualita Juventino" na tym forum. To na pewno cieszy.
- Mlody85
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2004
- Posty: 52
- Rejestracja: 18 stycznia 2004
Mnementh pisze:I poprawialbys nie majac jakiegokolwiek pojecia o drugiej osobie? O tym czy np. ma dysortografie, czy inna dolegliwosc? a mowienie: "to zawsze mozna wrzucic do worda i on automatycznie poprawi" jest tez dosyc nie na miejscu. W moim odczuciu jest to pewnego rodzaju dyskryminacja, zmuszanie ludzi do dodatkowej czynnosci, co spowodowane jest tylko waszym "widzimisie" odnosnie regul pisowni. takie pytanie: Dlaczego na egzaminach osoby posiadajace dana dolegliwosc pisza normalnie zamiast wrzucac wszystko do worda? Jedynie ich bledy nie sa uwzgledniane...Wydaje mi sie, iz dlatego aby mialy takie same szanse. Dlaczego w takim razie nie moze byc tego na forum? Poza tym co jest wazniejsze: ortografia, czy przekaz jaki niesie dana wypowiedz. Mozna sie zastanowic ile wartosciowych postow pozostalo nie napisanych, poniewaz ktos zdajacy sobie sprawe ze swoich brakow w regulach ortografii, nie mial ochoty sie meczyc, lub nie mial czasu aby wszystko w wordzie poprawiac?
Generalnie się z Tobą zgadzam. Z tym że obiła mi się o uszy opinia że dyslektycy przez swój "papier" nie są zwolnieni z zasad ortografii a raczej zobowiązani do cięższej pracy. Oczywiście mają swoje przywileje np. więcej czasu na egzaminie niż inni (a nie że ich błędy się "nie liczą" jak to powiedziałeś, chociaż może i tak też się zdaża, nie wykluczam tego).