Co daje Wam siłę ?
- cierpik
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2004
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 lipca 2004
Tak, glosna muza jest dla mnie najlepszym sposobem na gorszy humor (bo tylko o to chodzi czy jest on lepszy czy gorszy ). no to konkrety, kult i muza kazika, szczegolnie "elektryczne nozyce", no i ostatnio plytka "czterdziesty pierwszy" (szczegolnie "nasza kompania", na lewo most..."). Lona wbil mi sie mocno w glowe, fajne teksty pisze. a cokolwiek by sie nie dzialo, jest jeden numer na wszystko, "chryzantemy zlociste" kur, dla mnie niesamowicie optymistyczny kawalek :-D sprobujcie
- Luk
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2004
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 lipca 2004
Jak mam doła albo nawet kiedy nie ma doła to słucham :
Futbol-mezo feat lajner
numb-linking park
Zeby nie było-mezo feat lajner
forca-nellyfurtado(ta piosenka z mistrzostw eeurpopy co ,leciała po każdym meczu)
Pasja-mezo
pełen pokus -mezo feat owal
yeah -ushe
i oczywiście eye of tehe tgier i coś tego typu
Futbol-mezo feat lajner
numb-linking park
Zeby nie było-mezo feat lajner
forca-nellyfurtado(ta piosenka z mistrzostw eeurpopy co ,leciała po każdym meczu)
Pasja-mezo
pełen pokus -mezo feat owal
yeah -ushe
i oczywiście eye of tehe tgier i coś tego typu
- nopone
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2003
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 lipca 2003
krótko ludzie,zarówno Ci co sa najblizej jak i Ci mi praktycznie nie znani
no i [ ... ]
no i [ ... ]
Agnieszko,wiesz gdzie pukaća_gu_nia pisze:powiem tak- gdybym moze miala kogos komu chcialabym sie wyzalac- robilabym tak...
myśl. wierz. marz. miej odwage - Walt Disnay
- RuTeK
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
- Posty: 1217
- Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Ja na poprawienie humoru co rowniez laczy sie z dodaniem mi sily slucham Unchaied Melody albo Words-R.F.Dawids!! To sa piosenki ktore od razu stawiaja mnie na nogi!! Pozatym lubie ogladnac jakis filmik sportowy gdzie roba sie zeczy nadzwyczajne cos w stylu and1 albo nike frystal! I od razu mma energie aby tworzyc cos nowego lub nasladowac moich idoli..tyle 8)
- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "
WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
- Łucja
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2003
- Posty: 240
- Rejestracja: 30 listopada 2003
Ja nie miałem jeszcze doła - może mi ktoś powie jak to jest??
Pewnie sobie myślicie - dlaczego ten koleś nie miał doła - odpowiedź jest prosta - egotystyczno-egocetryczne podejście do życia, a teraz pół forum do słowników (macie ułatwione zadanie - obydwa hasła są pod "e" )
Tak sobie myślę, że nawet jeśli dolinka by się zdarzyła to mam zawsze przyjaciela.
A co do kolegi od narkotyków - to powiem tyle - Ż.A.Ł.O.S.N.E. nie wiem czy chciałeś troche poszpanować i szczerze mówiąc mam nadzieję, że to tylko szpan i że w realu nie jesteś taki głupi. Zarzuć sobie Requiem dla snu może zmądrzejesz.
DO AGI:
- Ja palę na sępa na koncertach i komandosach. ALE TO WSZYSTKO Z UMIAREM. Mamy skrętki* , skrętaczkę** i jest OK.
Muzyka na niepowodzenia najlepsza to Gotyk/metal (w każdej odmianie, poza "nu")/punk.
* skrętki to takie papierosy skręcone specjalną maszynką (wkłada się tytoń, papierek i filtr; potem kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuup BUCH 4 U)
** skrętaczka maszynka do skręcania papierosów - coś w rodzaju magla (dwa wałki, korbka, kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuuup BUCH 4 U)
Pewnie sobie myślicie - dlaczego ten koleś nie miał doła - odpowiedź jest prosta - egotystyczno-egocetryczne podejście do życia, a teraz pół forum do słowników (macie ułatwione zadanie - obydwa hasła są pod "e" )
Tak sobie myślę, że nawet jeśli dolinka by się zdarzyła to mam zawsze przyjaciela.
A co do kolegi od narkotyków - to powiem tyle - Ż.A.Ł.O.S.N.E. nie wiem czy chciałeś troche poszpanować i szczerze mówiąc mam nadzieję, że to tylko szpan i że w realu nie jesteś taki głupi. Zarzuć sobie Requiem dla snu może zmądrzejesz.
DO AGI:
- Ja palę na sępa na koncertach i komandosach. ALE TO WSZYSTKO Z UMIAREM. Mamy skrętki* , skrętaczkę** i jest OK.
Muzyka na niepowodzenia najlepsza to Gotyk/metal (w każdej odmianie, poza "nu")/punk.
* skrętki to takie papierosy skręcone specjalną maszynką (wkłada się tytoń, papierek i filtr; potem kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuup BUCH 4 U)
** skrętaczka maszynka do skręcania papierosów - coś w rodzaju magla (dwa wałki, korbka, kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuuup BUCH 4 U)
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Hmm...No dziękuję za tak obszerny, dedykowany właśnie mnie opis Ale czy to aby nie za dużo zachodu? Zwłaszcza na koncertach- z tą skrętaczką? Tzn. nie prościej po prostu kupić normalną paczkę fajek :roll:DO AGI:
- Ja palę na sępa na koncertach i komandosach. ALE TO WSZYSTKO Z UMIAREM. Mamy skrętki* , skrętaczkę** i jest OK.
Muzyka na niepowodzenia najlepsza to Gotyk/metal (w każdej odmianie, poza "nu")/punk.
* skrętki to takie papierosy skręcone specjalną maszynką (wkłada się tytoń, papierek i filtr; potem kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuup BUCH 4 U)
** skrętaczka maszynka do skręcania papierosów - coś w rodzaju magla (dwa wałki, korbka, kręci się, kręci - językiem skleja papier i siuuup BUCH 4 U)
A że doła nigdy nie miałeś- gratuluję, ale wiesz- zawsze musi być ten pierwszy raz A czasami to nawet i sto skrętków wraz z armią pięćdziesięciu skrętaczek nie pomoże - a może tylko ja tak mam... Ech, zawsze mi mówiono że coś ze mną nie w porządku
Agnieszka
- Łucja
- Juventino
- Rejestracja: 30 listopada 2003
- Posty: 240
- Rejestracja: 30 listopada 2003
Skrętaczka ni jest moja - więc się nie kłóce - a punk - brygada skręca sobie w domu przy nazi-metalowej muzyce.
Poza tym długo się zastanawiałem czy nie lepiej kupić, ale troche z nimi pobyłem i zrozumiałem TO ONI MAJĄ RACJE.
Co do armii skrętaczek to na wszelkie "ale" napisałem, że mam przyjaciela - takiego true. Przyjedź do Łodzi na ulice Hotelową zapalić takiego jednego byka to zrozumiesz, BTW to taniej wychodzi a dla ludzi tkaich jak oni - dla których jedyną wlautą jest komandos to skrętaki są bardzo OK.
Dedykuję tego Posta Agnieszce z Poznania Filmu szukam.
Poza tym długo się zastanawiałem czy nie lepiej kupić, ale troche z nimi pobyłem i zrozumiałem TO ONI MAJĄ RACJE.
Co do armii skrętaczek to na wszelkie "ale" napisałem, że mam przyjaciela - takiego true. Przyjedź do Łodzi na ulice Hotelową zapalić takiego jednego byka to zrozumiesz, BTW to taniej wychodzi a dla ludzi tkaich jak oni - dla których jedyną wlautą jest komandos to skrętaki są bardzo OK.
Dedykuję tego Posta Agnieszce z Poznania Filmu szukam.
- koksu_klb
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2004
- Posty: 404
- Rejestracja: 26 sierpnia 2004
Jeżeli chcę się uspokoic to słucham muzyki z lat 70. i 80. np.Hall and Oats-Out of Touch. Jak ktoś nie wie co to za rodzaj muzyki (a są tacy :roll: ) to niech zagrają w GTA ViceCity i włączą obojętnie jakie radio.
Jeżeli chcę się rozbudzić przed jakimś meczem w nogę to oglądam kilka filmików z Ronaldinho, Nedvedem itd.
Jeżeli chcę się rozbudzić przed jakimś meczem w nogę to oglądam kilka filmików z Ronaldinho, Nedvedem itd.
- paweł (neo)
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 maja 2003
hmm wiec tak sa rozne sposoby zmotywowania.
np. Kilka lat temu uprawiałem wyczynowo siatkówke o czym juz kilka razy pisałem na tym forum.Pamietam ze pierwszy rok był bardzo ciezki zaczynalismy od zera.Trener powiedział nam kiedys po kolejnym porzegranym meczu.. Daliscie z siebie wszystko i dodał słowa które bede pamietał do konca zycia.. kazda porazka uczy a zwyciestwo buduje...Słowa wielkiego człowieka jakim jest ów trener ktorego bardzo cenie. Podbudowywał morale na kazdy mozliwy sposob...Sukces osiagnelismy juz w nastepnym roku ..po około 15 miesiacach gry ze soba (niektórzy uczyli sie grac co dopiero) bylismy najlepsi w miescie i o mały włos nie wygralismy powiatu.Rok pozniej Wygralismy wszystko w powiecie ..ale w wojewodztwie poleglismy przez kontuzje. zajelismy miejsce 6-8 a miałem wtedy 15 lat.To było cos...
Madre słowa wielkich ludzi potrafia podnies na duchu niewazne co uprawiasz zawsze powinno sie miec cos takiego w sercu ze gdy przychodzi ciezki moment nalezy powiedziec sobie dam rade.. wytrzymam.
Muzyka tez jest wspaniała rzeczą umie podbudować nas.
Mnie osobiscie podnosi na duchu muzyka Punk rockowa..konkretnych zespołow nie wymienie bo to roznie bywa..
Hmm..
Znam taki przypadek ze mój kumpel aby sie podbudowac chodził przed meczem do koscioła.I modlił sie za nas wszystkich..to tez jest jakis sposob. najwazniejsze jest poprostu umiec sie wyciszyc a sposobów jest bardzo wiele
np. Kilka lat temu uprawiałem wyczynowo siatkówke o czym juz kilka razy pisałem na tym forum.Pamietam ze pierwszy rok był bardzo ciezki zaczynalismy od zera.Trener powiedział nam kiedys po kolejnym porzegranym meczu.. Daliscie z siebie wszystko i dodał słowa które bede pamietał do konca zycia.. kazda porazka uczy a zwyciestwo buduje...Słowa wielkiego człowieka jakim jest ów trener ktorego bardzo cenie. Podbudowywał morale na kazdy mozliwy sposob...Sukces osiagnelismy juz w nastepnym roku ..po około 15 miesiacach gry ze soba (niektórzy uczyli sie grac co dopiero) bylismy najlepsi w miescie i o mały włos nie wygralismy powiatu.Rok pozniej Wygralismy wszystko w powiecie ..ale w wojewodztwie poleglismy przez kontuzje. zajelismy miejsce 6-8 a miałem wtedy 15 lat.To było cos...
Madre słowa wielkich ludzi potrafia podnies na duchu niewazne co uprawiasz zawsze powinno sie miec cos takiego w sercu ze gdy przychodzi ciezki moment nalezy powiedziec sobie dam rade.. wytrzymam.
Muzyka tez jest wspaniała rzeczą umie podbudować nas.
Mnie osobiscie podnosi na duchu muzyka Punk rockowa..konkretnych zespołow nie wymienie bo to roznie bywa..
Hmm..
Znam taki przypadek ze mój kumpel aby sie podbudowac chodził przed meczem do koscioła.I modlił sie za nas wszystkich..to tez jest jakis sposob. najwazniejsze jest poprostu umiec sie wyciszyc a sposobów jest bardzo wiele
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Pieknie powiedziane!! To jest chyba najlepszy sposób na przetrwanie tych wszystkich dołów i upadków. Samozaparcie i konsekwencja potrafią przezwyciężyć wszystko!!paweł (neo) pisze: Madre słowa wielkich ludzi potrafia podnies na duchu niewazne co uprawiasz zawsze powinno sie miec cos takiego w sercu ze gdy przychodzi ciezki moment nalezy powiedziec sobie dam rade.. wytrzymam.
Szkoda, że mój trener od piłki tego nie wiedział i zniszczył najbardziej obiecującą karierę ostatniego dziesięciolecia!!
- matihooligan
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2004
- Posty: 14
- Rejestracja: 15 września 2004
Ja sobie wale scieche mojej ulubionej brązowej tabaczki i mam doła z głowy, powiedział bym za nawet jest beka po. Ale nie zawsz działa . Po finale Mil - Juve nie działało. <cry> :shock:
- Jamal_TH
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 249
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Dokładnie Neo... Wiele zależy od psychiki i nastawienia... Samą wiarą , można niewiele zdziałać , ale wiarą połączoną z ostrym treningiem można zrobić baardzo wiele...
Liczą się czyny , a nie słowa... Optymizm przede wszystkim Panie i Panowie
ps.Aaaaale mi się oczka kleją... DobrAnOOc ((-; nawet ToMkoWi hehe.
Liczą się czyny , a nie słowa... Optymizm przede wszystkim Panie i Panowie
ps.Aaaaale mi się oczka kleją... DobrAnOOc ((-; nawet ToMkoWi hehe.
Go hard, or go home.
- hania
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2003
- Posty: 338
- Rejestracja: 12 grudnia 2003
Niektotrzy pisza ze kiedy ma sie dola najlepiej sie komus wyzalic itp. Ja wole samotnosc - nie tylko kiedy mam dola. Po za tym po co sie komukolwiek zwierzac - zeby mial haczyk na ciebie? Drugim moim sposobem na dola i nie tylko (przede wszystkim nie) jest oczywiscie gra w pilke.
IL BELLO DEL CALCIO
Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia...
Wygraj wyjazd do Madrytu i potrenuj z Beckhamem. Moze go czegos nauczysz...
Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia...
Wygraj wyjazd do Madrytu i potrenuj z Beckhamem. Moze go czegos nauczysz...
- paweł (neo)
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 maja 2003
hmm ostry trening i psychika tzw wojaka moga doprowadzic do wielu konsekwencji. kontuzje itpJamal_TH pisze:Wiele zależy od psychiki i nastawienia... Samą wiarą , można niewiele zdziałać , ale wiarą połączoną z ostrym treningiem można zrobić baardzo wiele...
sam dobrze pamietam jak charowałem na treningach zeby wszystko na meczach wychodziło. Przypłaciłem to kontuzja(dosc powazna)...ale niczego nie załuje :twisted: Fakt wiara Czyni cuda. Bo widział ktos 14 latka ktory ma nadwage i skacze 80 cm??:) a pozniej z lekko nadwaga skacze około 95 cm??