uzywki czyli piwo papierochy narkotyki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
cygi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2004
Posty: 450
Rejestracja: 27 lipca 2004

Nieprzeczytany post 22 września 2007, 23:33

Różnie można interpretować sformułowanie "nigdy nie brałem narkotyków". Są ludzie, którzy uważają, że marihuana nie jest narkotykiem...
Sam pale i uważam, że jest to narkotyk. Nie polecam go małolatom, jednak gdy ma się już to i owo w głowie, myślę że warto spróbować. Zacytuje tutaj fragment piosenki: "...pale, ale nie stale, bo ten, co pali stale ma tylko jedno na świat spojrzenie, jak ten, co nie pali wcale..."
Myślę, że warto mieć te "dwa spojrzenia" na świat ;]


i_man

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 listopada 2007
Posty: 24
Rejestracja: 13 listopada 2007

Nieprzeczytany post 13 listopada 2007, 19:14

Żyjemy w kraju, w którym ponad 70% ciężkich zbrodni jest popełnianych pod wpływem alko (gwałty, morderstwa, groźne pobicia) i mimo to ludzie dają całkowite przyzwolenie na picie, zawsze sobie jakoś głupio wytłumaczy dlaczego pije, natomiast jeżeli ktoś zapali jointa to już jest ćpunem. Nikt nie zwraca uwagi na to, że stan w jakim się znajduje po ziele jest o wiele bardziej pokojowym i opanowanym niż po alko. Jeszcze jedno maria to nie jest narko, jedynie scun, który można nabyć prawie na każdym osiedlu odmóżdża i może mieć destrukcyjny wpływ na organizm. Ale czysta maria i scun to zupełnie inna bajka. Także nie dajcie się zwieść głupiej propagandzie. Big Up!


misiekjt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 października 2004
Posty: 404
Rejestracja: 18 października 2004

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 10:07

troche czasu od założenia tematu minęło ale wypowiem się co nie co. najbardziej mnie śmieszą już nie pamiętam kto to pisał ale stwierdzenia typu "mój kolega się przekrecił prawie przez zioło" "ja raz paliłem ale rzygałem jak kot"...yyy o co wam chodzi ludzie? nie musicie pisać tylko dlatego żeby pisać jakieś pierdoły. ja osobiście jestem konsumentem zielonego przysmaku od jakiś 6 lat z czego 3 lata studiowania i bardzo intensywnego smażenia. moge Wam wszystkich "znawcą tematu" napisać że naprawde ten produkt nei zabija ludzie nei da się przedawkować marihuany jedyne co to może Cie utulić i będziesz spał jeśli załapiesz za daleki odlot. co do fajek to owszem od czasu do czasu zapale najczęściej na imprezce albo jak wypije pare piw. PIWO :?: o taaaakkkkk napój Bogów pracując na wakacjach po 12 godzin kiedy wracałem z roboty tylko to mnie na nogach trzymało chociaż zdarzao się że odrazu po spożyciu zimnego pysznego piwka szedłem spać ale wieadome zmęczenie hehe Vódka :?: królowa wypraw nocnych melanżowcy wiedzą o co chodzi nei musze tłumaczyć Wino :?: i tu mi przychodzą na myśl wspomnienia z liceum no może jeszcze pierwszy rok studiów :prochno: piło się rózne specyfiki ale najlepsze wino to swojak domowej roboty najlepiej od dziadka tyle na ten temat ema


"piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają"
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 14:28

Czy ktoś wie może jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba, która pali trawkę w przyszłości (dalszej/bliższej) będzie palić papierosy? NIe jest to żaden atak ani próba wywołania negatywnego osądu, ale może takie badania były robione. Wie ktoś coś na ten temat?


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
misiekjt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 października 2004
Posty: 404
Rejestracja: 18 października 2004

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 15:05

pewnie takie badania były prowadzone ale nie mam pojęcia jak statystyki się przedstawiają.moge natomiast sięgnąć pamięcią w stecz i prównać sytuacje 6 lat temu jak zaczynałem przypalać skanka a obecnie teraz kiedy już obcuje z tym na codzień.więc jak zaczynałem liceum papierosa miałem raz w życiu w ustach co ciekawe mama mi dała kiedy miałem ok 5 lat i po każdym melanżu rodziców wyjadałem pety z popielniczki (wiem wiem byłem cudownym dzieciakiem :prochno: ) no i tak mama mi dała sciągnać sobie chmure fajki oczywiście zacząłem się dusic itd. no i nie paliłem ani nie próbowałem do 1 klasy liceum kiedy to mózgi moich kumpli i mój wypełniły się marią. piersze fazogastro zalewki aii co za czasy no ale dobra mowa o fajkach. normalną rzeczą jest że do jointa dodaje się tytoń więc byłem niejako zmuszony do spalania tytoniu w połączeniu z magicznymi kwiatami pomidora. po tych kilku latach musze się przyznać że zapale papierosa od czasu do czasu a jeśli chodzi o jakieś wyjście do baru albo na dicho zakrapiane procentami to potrafie troche więcej wypalić fajków niż normalnie. myśle jednak że nie jestem uzależniony od papierosów bo np nie pale już jakiś czas i co lepsze wogóle nie mam ochoty (apropo nienawidze jak ktoś stojąc blisko przy mnie jara szlugi bleee na wymioty ciągnie). także po tej krótkiej rozkminie moge stwierdzić że zioło nie równa się uzależnieniu od papierosów ale to i tak zależy od człowieka jego charakteru i silnej woli co innego sensi naturalna :D


"piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają"
kornknot

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2003
Posty: 929
Rejestracja: 12 stycznia 2003

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 19:47

Martin pisze:Czy ktoś wie może jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba, która pali trawkę w przyszłości (dalszej/bliższej) będzie palić papierosy? NIe jest to żaden atak ani próba wywołania negatywnego osądu, ale może takie badania były robione. Wie ktoś coś na ten temat?
Nie mam zadnych danych statystycznych, ale z tego co widze wsrod znajomych i nieznajomych to 95% osob ktore pala trawe pali rowniez papierosy. Zalezy wszystko rowniez, od tego co ile pali sie ta trawke i w jakich okolicznosciach. Jesli ktos pali raz na czas i to jeszcze jak ktos dana osobe poczestuje to jest szansa, ze obejdzie sie bez palenia. Jesli nie to bardzo czesto sie siega w koncu po fajki. Zwlaszcza ze zeby palic trawe to trzeba umiec sie zaciagac a tego mozna sie tylko za pomoca praktyki nauczyc. Najczesciej poprzez papierosy

Ale rowniez najlezy pamietac ze jedno nie rowna sie drugiemu.


i_man

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 listopada 2007
Posty: 24
Rejestracja: 13 listopada 2007

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 21:01

Raczej małe prawdopodobieństwo, że zaczniesz jarać szlugi. Sam palę już ponad 6 lat (marię) i do tytoniu mnie nie ciągnie, podobnie wielu moich znajomych. Także sadzić, suszyć, palić i legalizować :D


Pawciosss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 669
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 21:32

Palenie papierosów, a marihuany to zupelnie dwie inne sprawy. Wprawdzie w obu przypadkach trzeba się zaciągać, ale palenie zioła, wcale nie powoduje u kogos głodu nikotynowego. Jak już ktoś to napisał, zależy to od osoby i od jej chęci bądź niechęci do papierosów. Czyli tak samo jak się ma z każdym kto styka się z papierosem na codzień i albo odmawia, albo pali. Kwestia woli.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 20 listopada 2007, 21:46

kornknot pisze:z tego co widze wsrod znajomych i nieznajomych to 95% osob ktore pala trawe pali rowniez papierosy.
dopowiem tylko, że z moich obserwacji wynika (wsród kumpli), że najpierw zaczynali palić zioła, a po jakims czasie sięgneli po papierosy :roll:


Sapo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2006
Posty: 1281
Rejestracja: 15 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 listopada 2007, 23:57

stahoo pisze:
kornknot pisze:z tego co widze wsrod znajomych i nieznajomych to 95% osob ktore pala trawe pali rowniez papierosy.
dopowiem tylko, że z moich obserwacji wynika (wsród kumpli), że najpierw zaczynali palić zioła, a po jakims czasie sięgneli po papierosy :roll:
u mnie jest niestety tak samo :/ czas pokaze czy po marihuanie przyjdzie czas na mocniejsze uzywki :angry:


Lumberjack

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2007
Posty: 76
Rejestracja: 12 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 13 grudnia 2007, 16:38

Wg mnie wszystkie narkotyki winny być legalne, a ewentualnie przestępstwa popełnione pod ich wpływem rozpatrywane jako typy kwalifikowane. Tak naprawdę alkohol dużo częściej powoduje u ludzi stan agresywny niż jakikolwiek narkotyk. Wyjątkiem może tu być amfetamina, z tego więc powodu byłyby te zmodyfikowane rodzaje odpowiedzialności karnej w zależności od spożycia ;)

A co do sięgania po fajki/twardsze narkotyki po tym jak się próbowało marjihuany, to żadna to zasada, mit raczej.


I always wanted to be a lumberjack!
HouseDM

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 lipca 2008
Posty: 10
Rejestracja: 09 lipca 2008

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2008, 12:15

stahoo pisze: dopowiem tylko, że z moich obserwacji wynika (wsród kumpli), że najpierw zaczynali palić zioła, a po jakims czasie sięgneli po papierosy :roll:
ze mna tak jest choc nie tylko mam kumpla który po gandzie sięga od dawna a dopiero niedawno zaczął palić fajki
ps. jakie faje palicie?


KeRmit19

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 marca 2008
Posty: 577
Rejestracja: 29 marca 2008

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2008, 18:06

U mnie bylo tak ze zaczelo sie od marihuany w 3kl gimnazjum.. Potem jak poszedlem do Technikum - amfetamina na kazda impreze i nie tylko :/ I tak przez jakies 2 lata.. Im dalej od mniej wiecej ukonczenia 18 tym rzadziej po to siegalem a teraz praktycznie wcale :wink: Nie ma co zaprzeczac - czulem sie po tym dobrze i fazy byly dosyc ciekawe ale czlowiekowi wraz z wiekiem przybywa rozumu wiec teraz raczej nie zazywam zadnych uzywek 8) A do papierosow jakos pociagu nigdy nie mialem, a probowalem juz w 2kl podstawowki :twisted: Tak sie objaralem, ze pozniej mialem spokoj na kilka lat :prochno: I palic juz raczej nie zaczne bo to dla mnie glupota :wink:


meca

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2005
Posty: 385
Rejestracja: 01 lutego 2005

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2008, 11:22

Martin pisze:Czy ktoś wie może jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba, która pali trawkę w przyszłości (dalszej/bliższej) będzie palić papierosy? NIe jest to żaden atak ani próba wywołania negatywnego osądu, ale może takie badania były robione. Wie ktoś coś na ten temat?
Pytanie jeszcze jak pali tą marihuanę. Jeśli pali blanty, które już same w sobie mają tytoń, to prawdopodobieństwo jest całkiem spore. Ponadto dochodzi do tego czynnik zaciągania się, który zakorzenia się gdzieś głęboko i potem człowiek próbuje go czymś zastąpić. Dla wszystkich chcących uniknąć jakiegokolwiek ryzyka polecam więc palenie z akwarium, butli lub wiadra :smile:


HouseDM

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 lipca 2008
Posty: 10
Rejestracja: 09 lipca 2008

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2008, 14:40

akwarium? szalejesz... wiadro ciekawe próbowałem. the best jest prawdziwa fajka wodna po prostu wymiata po 2-3 buchach ledwo stoisz na nogach
kiedy zaczynałem? druga gimnazjum zima teraz jestem w drugiej liceum ale teraz juz mniej pale


ODPOWIEDZ