Oświadczenie Antka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Co myslę o Antku(666, nie Conte)

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 27 września 2014, 22:59

Antek666 pisze:W sumie to mądrze prawisz, Lordzie. Taki klimat, tacy ludzie, taki obraz forum.
Wiesz to nie jest cecha tylko i wyłącznie JuvePoland. Tzw. "gównoburze" to powszechne zjawisko. Wirtualne wspólnoty są pełne ludzi, którzy kreują się na mocnych, mądrych i ważnych, ale w rzeczywistości może być z nimi różnie.

Co więcej, dystans i brak bezpośrednich interakcji jest dla pewnych osób gwarantem bezkarności. Dlatego na forach (czy też w komentarzach) bardzo często pojawiają się wpisy skrajne, takie, których nie odważylibyśmy się wypowiedzieć komuś prosto w oczy.

Nie warto marnować czas, pieniądze i zdrowie na forumowe dyskusje i przepychanki. Nikogo do niczego nie przekonasz, a jak będziesz mieć pecha, to trafisz na grupkę tzw. "ujadających psów", którzy nigdy nie przyznają Ci racji, nawet gdybyś rzeczywiście ją miał.

Lepiej dyskutować w realu. W rzeczywistości fizycznej masz przynajmniej kontakt z drugim człowiekiem, pewność, ze minimalne standardy rozmowy zostaną zachowane.


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1356
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 00:42

"Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił"
autor tematu chce kijem zawracać Wisłę, no ale jeśli lubi...


Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 02:11

Dawno nic nie pisałem na forum, ale teraz muszę:

:prochno:


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 11:50

Kocham JuvePoland właśnie za takich użytkowników i takie tematy :happy:

Nie zmienia to faktu, że Antek własnie przebił wszystkich troli o lata świetlne. Nie wiem co bierze w tych szwabach ale koniecznie muszę to mieć :pray: I jeszcze LordJuve się włączył do dyskusji, biorę fotel, piwko i popcorn i zasiadam do lektury tematu o emigrantach, którzy twierdzą, że w PL nie ma pracy i humanistach, którzy twierdzą, że po takich kierunkach praca jest :happy:


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 12:47

Napisałbym jednym słowem na "p" co wy tutaj robicie, ale nie mogę bo czytałem regulamin i pewnie dostałbym kartkę.

1. Antek666 jak tak kochasz Niemców i Berlin to spoko, masz do tego prawo i co Cie obchodzi opinia innych, których to denerwuje? Ja np. uważam, że dwóch najwybitniejszych myślicieli polskich po II WŚ to Bauman i Kołakowski i mam w głębokim poważaniu opinie sfrustrowanych i niedouczonych, którzy widzą w tych postaciach jedynie przebrzydłych komuchów i to ich jedyny argument w "dyskusji"

2. Nie napotkałem na Twoje germanofilskie wpisy więc trudno mi je oceniać, ale jeśli takowe piszesz (czemu chyba nie przeczysz, jak się zorientowałem) to musisz liczyć się z tym, że innym to się nie będzie podobać. Pewnie część z tych "innych" to faktycznie będą prymitywy, ludzie, którzy uważają wszystkich Niemców za nazistów, tak jak Rosjan za komunistów. Ale całkiem sporo w grupie ludzi krytykujących Cie będzie ludzi, których najzwyczajniej wkurza taki zachwyt emigranta nad nowym domem. Mnie osobiście też wkurzają ludzie, co pomieszkają parę lat w USA i rozmowę zaczynają "bo wiesz, u nas w ju es ej....", a nie mam żadnych uprzedzeń do Amerykanów. Sam pochodzę z regionów gdzie silna jest mniejszość niemiecka, rozwój następuje często z pieniędzy zarobionych w Niemczech (już od dawna, bo to ludzie z podwójnym obywatelstwem), w czasie turniejów piłkarskich na wsiach można zobaczyć młodzież jeżdżącą z flagą Niemiec, etc.. Więc rozumiem "problem". Rzecz w tym, że takie ostentacyjne wychwalanie jednej nacji, miasta w którym się żyje, etc. to zwykłe buractwo. Niczym się nie różni od tego, że ktoś kto się dorobił sporej kasy w każdą dyskusje w którą może wplata wątki związane z tym, jak to fajnie jest w 5 gwiazdkowych hotelach, jak dobrze jeździ się S klasą i jakie cudowne funkcje ma jego najnowszy gadżet wprost z Tokio.

3. Doradzam więc powściągliwość. Miłość najpiękniej przeżywa się wewnętrznie i w relacji z obiektem uczuć. Świat rzadko jest chętny na to byś w 75% swoich wypowiedzi dawał upust swej miłości. 25% byłoby znacznie lepsze w tym przypadku

@matego369 Argument rodem z mat-fizu ewentualnie wczesna politechnika. Ale sposób myślenia rodem z PRL. Dziś kierunek studiów nie ma prostego przełożenia na pracę. Możesz być bezrobotnym po polibudzie i dyrektorem albo prezesem po filozofii. Liczy się to co sobą prezentujesz, jak szybko się uczysz, itd.. Hasło "po kierunkach humanistycznych nie ma pracy" jest tak samo mądre jak założenie, że bez studiów nie można zarabiać przyzwoicie. Nie wiem co to się u nas stało, że ludzie przestali chodzić do zawodówek i zaczęli jako zawodówki traktować wyższe studia...


gruzin_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 grudnia 2007
Posty: 457
Rejestracja: 28 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 13:07

To ten sam , który stawiał spacje przed znakami interpunkcyjnymi ?
I ten sam który krzyczał do jakiegoś dziecka Inter merda ?
jeśli tak , to dokładam cegiełkę do wilczego biletu dla niego .




:roll:
Ostatnio zmieniony 28 września 2014, 13:25 przez gruzin_juve, łącznie zmieniany 4 razy.


CIAO IL CAPITANO
trayor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lipca 2007
Posty: 181
Rejestracja: 28 lipca 2007

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 13:12

Antek666 pisze: Śmiesznie było przed rozpoczęciem MŚ w siatkówce w Polsce i podczas trwania ME w pływaniu w Berlinie. W moim mieście spiker przedstawiając Polaków rzucił żart(w sumie to...fakt) o kradnących Polakach no i w polskich mediach wybuchło wielkie oburzenie, że jak on tak mógł zrobić i coś takiego powiedzieć. Kilka dni później będąc akurat w Poznaniu, pijąc Whisky z rodzinką, usłyszeliśmy z włączonego telewizora o ukradzionych pucharach przeznaczonych na MŚ w siatkówkę.
Zmierzam do tego, że prawie każdy jeden obiegowy stereotyp o Niemcach jest już nieaktualny, włącznie z tym jakie to Niemki brzydkie są, tymczasem Polacy...dbają by dawne stereotypy były ciagle aktualne.
Chyba oglądałeś te wiadomości równie uważnie, co niektórzy, jak sugerujesz, czytali newsa o pobitych Polakach w niemieckim pociągu. Puchar ukradziono w BRAZYLII, nie w Polsce, więc dalsze żale bezzasadne.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 13:44

Antek, myślę, że jesteś w dużej mierze sam winny tego, że wielu za Tobą nie przepada. Jakbyś był trochę bardziej powściągliwy to nie powodowałbyś takiej reakcji. Nie wiem co tam robisz, i może nie było to Twoim zamierzeniem, ale można było odnieść wrażenie, że czujesz się królem życia w tym Berlinie i osiągnąłeś poziom nieosiągalny dla tych co zostali w Królestwie Cebuli. Myślę, że dobrze wiesz, że relacje polsko-niemieckie to nie jest łatwy temat i nie sprowadza się do tego, że biedni, nieokrzesani Polacy zazdroszczą nowoczesnym, bogatym Niemcom.

Moja babcia opowiadała mi o Powstaniu Warszawskim w którym brała udział jej rodzina i trudno jest o tym zapomnieć i nie patrzeć na nich nie biorąc pod uwagę ogromu szkód jakie nam wyrządzili w czasie wojny. Oczywiście, nie powinno się winić za to dzisiejszych pokoleń i dlatego jest to skomplikowana sprawa. Babcia nie chowa urazy do Niemców i ja też nie a nawet mówię w ich języku całkiem biegle :) Ale w gruncie rzeczy różni są ludzie i różne rzeczy przeżyli.
Makiavel pisze:Doradzam więc powściągliwość. Miłość najpiękniej przeżywa się wewnętrznie i w relacji z obiektem uczuć. Świat rzadko jest chętny na to byś w 75% swoich wypowiedzi dawał upust swej miłości. 25% byłoby znacznie lepsze w tym przypadku
Bardzo mądre słowa.


joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 771
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 16:10

Ja się dziwię, że w ogóle jesteś zdziwiony, że wielu użytkowników żywi do Ciebie niechęć. Jak się piszę w postach o wyższości Niemczech nad Polską i lekceważąco o Polakach to ja nie wiem czego można się spodziewać na polskim forum. Szkoda, że ankieta nie jest wielokrotnego wyboru.


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 19:34

Makiavel pisze: @matego369 Argument...
Niektórzy sarkazmu nie dostrzegliby nawet gdybym miał go na czole wypisane.

Nie zmienia to faktu, że sam pomysł założenia takiego tematu uważam za chory i skrajnie głupi. Jeśli Antkowi chce się wypominać ludziom nienawiści do Niemców, to gratuluję marnowania wolnego czasu. Ja mam milion pomysłów na jego lepsze wykorzystanie. No ale jeżeli już tak bardzo chce, niech zacznie od kombatantów II WŚ. Chętnie zobaczyłbym relację z takiego wydarzenia :lol:


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Antek666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2012
Posty: 872
Rejestracja: 17 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 22:35

joy pisze:Ja się dziwię, że w ogóle jesteś zdziwiony, że wielu użytkowników żywi do Ciebie niechęć. Jak się piszę w postach o wyższości Niemczech nad Polską i lekceważąco o Polakach to ja nie wiem czego można się spodziewać na polskim forum. Szkoda, że ankieta nie jest wielokrotnego wyboru.
Jak zarzucasz mi pewne rzeczy to je udowodnij. W wolnej chwili wyszukaj, skopiuj i zaprezentuj moje posty które zawierają to co podkreśliłem.

Patrząc na Twoją przynależność klubową chciałoby się powiedzieć byś się nie wtrącał, głównie dlatego, że jedna z głównych(tak naiwnie myślałem) cech wspólnych się tu między nami nie zgadza. Tylko widzisz, ja nie patrzę na takie pierdoły, też na pochodzenie mojego rozmówcy czy inne mi obojętne czynniki. Między innymi dlatego potrafię normalnie rozmawiać jak i nieraz się sprzeczać (lecz chyba zawsze z zachowaniem norm i poziomu) przykładowo z LordemJuve czy z Lucasem87. Choćby z nimi dwoma, z drugim nawet dość często się sprzeczamy lub chociaż jesteśmy złosliwi względem siebie czy coś w ten deseń. Ale mimo to często się zgadzamy czy doceniamy wypowiedź drugiego. Takie to ludzkie i fajne. Bez patrzenia na poglądy choćby polityczne (by the way, żeby nie było... w pewnych sprawach mamy nawet te same, gdyż w pewnych punktach prawe jest mi tak samo bliskie co w innych lewe), pochodzenie, wiek, wykształcenie i inne pierdoły. Ot po prostu zwracamy większą uwagę na treść. Nie na przeszłość (nawet i tylko niedaleką, nie 70-letnią), pochodzenie/zamieszkanie itp.

Tak trochę w międzyczasie poczytałem swoje posty z MŚ, w sumie to było raczej tak, że ja bardziej na ich początku może za często coś o Berlinie wspominałem, ale zazwyczaj i tak sprawy choć dookoła piłkarskie, poza tym normalnie dyskytowałem i to na różne tematy. Później nie pisałem nic zbędnego o Berlinie, ale znowu kilku z was wyjeżdżało z docinkami ot tak z pupy wziętymi. Ja część docinek w moją stronę olewałem, na inną część reagowałem, ale bez przeginania. Nieraz przeginali inni, jak Vmes na 3 lub 4 strona tematu półfinału Brazylia-Niemcy. Potrafię mieszkać tu gdzie mieszkam, ale pewne jakby żarty czy zdjęciowe czy słowne(choćby o gazie) uważam za niestosowne i zbędne, durne do tego.

Szukałem tam w sumie mojego dialogu z innym użytkownikiem, wkleję lekko pomniejszone poniżej
Antek666 pisze:
JuventusPerSempre pisze:
Antek666 pisze:Nie mieszkam w Polsce i się z tego cieszę, dzięki temu jedynym miejscem w którym na mnie plują jadem jest polskie forum Juventusu.


Takie pytanie. Jeśli nie mieszkasz w tej obrzydliwej Polsce, to dlaczego udzielasz się na polskim forum Juventusu? Nie możesz na niemieckim? Tylko nie pisz, że Niemcy nie mają dobrego forum o Juve, no bo jak to? Taki cudowny, poukładany naród, Ordnung muss sein usw. a tu nie mają dobrego forum Juve?
Oho, tego się od dłuższego czasu spodziewałem, głupota jest tak łatwa do przewidzenia :wink: Mieszkam w Niemczech, JESTEM POLAKIEM i odczepcie się z łaski swojej od jakby nie patrzeć swojego rodaka.

Starajcie się dalej, ostatnio mam wrażenie że tracę jedynie tu swój czas.
Po tamtym mój rozmówca wyluzował i potrafiliśmy w którymś kolejnym mundialowym temacie normalnie wymieniać poglądy.
Czy cieszę się, że mieszkam w Berlinie? Tak, w wielu kwestiach jest mi tu lepiej, bliskość do domu rodzinnego też jest przykładowo plusem, chociaż mimo to bywa, że nie odwiedzam najbliższej rodziny do 2-3 miesięcy, więc ogólnie pojęcia tęsknoty i oddalenia od rodziny występują. No i dla mnie Ojczyznę ma się tylko jedną, tak jak i mamę :roll:

Już się czepialiście, o moje wyrażenie miłości do Berlina, to uważajcie...Kocham Polskę, jako ojczyznę, za często waleczną i bohaterską historię, za wychowanie mnie na mimo wszystko(*) na dobrego człowieka, często niełatwe życie też mnie sporo nauczyło i udporniło, kocham swoją rodzinę( z pewnych powodów nie całą, nieważne) jak i swoje strony rodzinne. Szczecin, pewne mniejsze miasteczko w którym się wychowałem od 5-roku zycia, dawną wieś która obecnie jest uważana za dzielnicą Szczecina w której mieszkałem do 5- roku życia. Ktoś tam pisał o bardziej(no w porównaniu z moim,hmm..) durnym temacie to gdzie i w jakich okolkicznościach chciałby stracić swoją "prawiczość", tak...takie i różne inne równie fajne wspomnienia też mam z Polską i bywam tam chętnie.
Poza wymienionymi sprawami dodam, że nie wszyscy ludzie są źli, ba! Nie licząc forum, to zazwyczaj spotykam tych dobrych, czy to w stronach rodzinnych chodząc do ulubionych sklepików i spotykając miłe, sympatyczne i znane mi sprzedawczynię, w Berlinie też mam oczywiście swój ulubiony polski sklep a specjalnie dla mnie przywożą mleczko w tubce które uwuelbiam.

Pomyślcie chwię czy gdybym miał coś do Polski czy do Polaków(co chyba probujecie mi zarzucać) t o poza powyższym czy:
-bywałem często na Woodstocku(w ciagu lekko ponad 4 lat w Niemczech bylem tam 3 razy), mniejsze wydarzenia w Szczecinie też zaliczyłem ale nieliczne
-brałbym czynny udział w szczecińskich manifestacjach. Przeciwko ACTA protestowałem chętnie w Szczecinie( ekstra po to tam jadąc 2+1 godziny), kilka dni później też i w Berlinie zresztą. Z ym, że tu dopiero w tm roku byłem na Hanf Parade, tymczasem w Szczecinie zaliczyłem już dwukrotnie marsz Wolnych Konopi
-Powtórzę się o sparingu Hertha-Juve. Mianowicie na pewno na trybunach byli inni Polacy którzy wiedzieli gdzie jest sektor gości i pewnie niektórzy wiedzieli, że będzie tam grupa polskich fanów Juve. Mimo to pewnie niejeden wolał być gdzie indziej. Ja mam już od 3 lat znajomego fana Herthy, z którym dopiero później bywałem na sektorówce Herthy w meczach ligowych. Koleś na meczu z Juve był w sektorze naprzeciw, dla mnie nawet nie było pytania wyboru sektoru, nie tylko z powodu Juve.
Co do tego jeszcze... ciekaw jestem ilu fanów BVB mieszkających w Dortmundzie jest pomocna dla swoich rodaków mieszkających w Polsce. Ja pomogłem chętnie i bezinteresownie, no i jak już pisałem żałuję jedynie, że nie pomogłem jeszcze bardziej. No a z Peterem(ten fan BSC) ani przed meczem ani nawet po się nie spotkałem, bo też wtedy byłem po śłusznej stronie
-choć raz ale się też liczy... mecz Juve-Inter...1-3 , pierwsza porażka na Juventus Stadium. Nazwy knajpy w Szczecinie w której oglądaliśmy mecz nie pamietam, ale nie licząc oczywiście wyniku to wszystko było <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Ziomkowi który mnie wtedy przenocował(to była sobota i powrót do okolicznego miasteczka był już niemożliwy) do dziś jestem wdzięczny.
- jako, że już naprawdę mi si,ę kurde nie chcę i nie mam czasu.... to dodam jeszcze tylko, czy nie lepiej byłoby dla mnie zrobić tak jak sugerował mi @JuventusPerSempre w cytowanym frragmencie...? Odpowiedź macie i w tym cytacie ale już ze mnie jak i w tym tekście.

Odpuście, bo ja już nic tu nie rozumiem czy to może jednak ze mną coś nie w porządku czy jednak ta....niekiedy spotykana nienawiśc względem rodaka u Nas(zauważcie, że pisząc o Niemcach, Niemczech nigdy nie pisałem u nas czy coś, by the way..) jest aż tak duża... Szczerze? W mojej opinii jedna z największych wad Polaków, to fakt że przy jednoczesnej bierności względem nierządów rządu, nie są jednością, są podzieleni i jedni albo drudzy nienawidzą kogoś tylko za to, że... właśnie, często nie wiadomo dokładnie za co.

Czuję się tego żywym przykładem. Pisane na raty, między dawkami muzyki, dawką wiadomości, jak i dokumentu o DDR. 25 lat od upadku muru :happy: W sumie może od powyższego zacząc powinienem ten temat, na resztę odpowiem jutro, narzekaliście na pisanie o Belrinie to macie post o Polsce głównie... a o murze berlińskim i zjednoczeniu się Niemiec może warto wspomnieć, bo Polakom brakuje właśnie niestety tej jedności.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 22:46

@mateo369 Jeśli wiesz co to sarkazm to w sarkastyczny sposób pisałeś o humanistach, którzy uważają, że po ich kierunkach jest praca. Nieważne


joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 771
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 28 września 2014, 23:46

Antek666 pisze:
joy pisze:Ja się dziwię, że w ogóle jesteś zdziwiony, że wielu użytkowników żywi do Ciebie niechęć. Jak się piszę w postach o wyższości Niemczech nad Polską i lekceważąco o Polakach to ja nie wiem czego można się spodziewać na polskim forum. Szkoda, że ankieta nie jest wielokrotnego wyboru.
Jak zarzucasz mi pewne rzeczy to je udowodnij. W wolnej chwili wyszukaj, skopiuj i zaprezentuj moje posty które zawierają to co podkreśliłem.

Patrząc na Twoją przynależność klubową chciałoby się powiedzieć byś się nie wtrącał, głównie dlatego, że jedna z głównych(tak naiwnie myślałem) cech wspólnych się tu między nami nie zgadza.
"Nie ma to gdy nacja mniejsza, ta zazdroszcząca i mająca mniej osiągnięć używa takich słów względem swojego wielkiego brata."

"Mieszkańcy Szwabii są Szwabami. Używając tego słowa ośmieszacie się, mniej więcej tak jakby Polaków określać tylko Ślązakami. Słowa, prawdopodobnie wdrożonego w zło-mowę polską przez jakąś Polkę którą Niemiec puknął, a że facet pochodził ze Szwabii... Rolling Eyes"

Nie miałem przyjemności prześledzić wszystkich Twoich postów, więc może byłoby tego więcej.
Ogólnie mówiąc nie ma co się dziwić, że spora liczba Polaków nie przepada za Niemcami. Nie jestem tak dobrze zaznajomiony z tym narodem jak Ty, więc nie są oni moim naczelnym wrogiem. Raczej mam neutralny do nich stosunek. Z tego co wiem to akurat Niemcy w stosunku do Polaków są dobrze nastawieni, a paradoksalnie największą niechęć do narodu polskiego mają Polacy mieszkający w Niemczech.

I nie rozumiem co moja przynależność klubowa ma wspólnego z tematami nie związanymi ze sportem, w tym momencie wypowiadam się jako Polak, a nie kibic Barcelony czy sympatyk Juventusu. Powiem szczerze, że jeszcze na żadnym forum nie spotkałem się z tak silną indoktrynacją proniemieckich (czy innego kraju) poglądów. Piszesz, że nie patrzysz skąd kto pochodzi, a jednak wiele Twoich postów jest przesiąkniętych niemiecką treścią. Więc po co? Zazwyczaj w rozmowach na forach, gdzieś tam przypadkiem wyjdzie z dyskusji, że ktoś mieszka w Anglii, Niemczech, Francji. A jeśli nawet rozmowa potoczy się dalej w tym kierunku to raczej z ciekawości osób uczestniczących w dyskusji, niż chęci przechwałek podmiotu dyskusji.
Nie twierdzę też, że na tym forum nie ma wypowiedzi, które są pejoratywnie nastawione przeciwko Niemcom, ale w końcu to forum głównie polskich użytkowników. To tak jakbym zaczął głosić, że La Liga no i przede wszystkim sama Barcelona są najwspanialsze na świecie. Dlatego nie wcinam wam się w dyskusje związane bezpośrednio z Juve czy Serie A.


Antek666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2012
Posty: 872
Rejestracja: 17 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 29 września 2014, 00:43

joy pisze:
Antek666 pisze:
joy pisze:Ja się dziwię, że w ogóle jesteś zdziwiony, że wielu użytkowników żywi do Ciebie niechęć. Jak się piszę w postach o wyższości Niemczech nad Polską i lekceważąco o Polakach to ja nie wiem czego można się spodziewać na polskim forum. Szkoda, że ankieta nie jest wielokrotnego wyboru.
Jak zarzucasz mi pewne rzeczy to je udowodnij. W wolnej chwili wyszukaj, skopiuj i zaprezentuj moje posty które zawierają to co podkreśliłem.

Patrząc na Twoją przynależność klubową chciałoby się powiedzieć byś się nie wtrącał, głównie dlatego, że jedna z głównych(tak naiwnie myślałem) cech wspólnych się tu między nami nie zgadza.
"Nie ma to gdy nacja mniejsza, ta zazdroszcząca i mająca mniej osiągnięć używa takich słów względem swojego wielkiego brata."

"Mieszkańcy Szwabii są Szwabami. Używając tego słowa ośmieszacie się, mniej więcej tak jakby Polaków określać tylko Ślązakami. Słowa, prawdopodobnie wdrożonego w zło-mowę polską przez jakąś Polkę którą Niemiec puknął, a że facet pochodził ze Szwabii... Rolling Eyes"

Nie miałem przyjemności prześledzić wszystkich Twoich postów, więc może byłoby tego więcej.
Ogólnie mówiąc nie ma co się dziwić, że spora liczba Polaków nie przepada za Niemcami. Nie jestem tak dobrze zaznajomiony z tym narodem jak Ty, więc nie są oni moim naczelnym wrogiem. Raczej mam neutralny do nich stosunek. Z tego co wiem to akurat Niemcy w stosunku do Polaków są dobrze nastawieni, a paradoksalnie największą niechęć do narodu polskiego mają Polacy mieszkający w Niemczech.
Jako, że wróciłem z łóżka rozemocjonowany tym tematem to odpiszę, może się niektórym jeszcze bardziej rozświetli... W sumie czekaj @joy, zresztą i tak pewnie śpisz... odpiszę Ci konkretnie na Twoje w dalszej części nocy :wink: Poniżej raczej znowu jest freestyle trochę.

Czy w nienawiści żyje się w Polsce lepiej? Czy renciści i emeryci(lecz ci którzy na to zasłużyli ciężką pracą a nie choćby układami) mają wystarczające środki? Czy rząd dzięki nienawiści jednego Polaka względem innego Polaka dba by Polki rodziły dzieci tak chętnie jak w UK?

Ciebie nie dziwi, że spora grupa Polaków nie przepada za Niemcami,a mnie zawsze mnie dziwi, że Polacy nie potrafiący zapomnieć starych wojen to też ci zapominający o grzechach i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> polityków, co pokazują w wyborach. Nie chodzi mi tylko o obecny rząd, o większość polityków Wolnej Polski. Co Wam daje ta nienawiść, nawet i ta względem Niemców, ale przede wszystkim względem Polaków? Nawet jeśli to emigrant, koleś studiujący ekonomię jak Makiavel, humanistykę jak bodajże LordJuve czy tam dziennikarz (nie zawsze) wolnych mediów vide deszczowy. Ważne, że Polak i jest lub częściej bywa w porządku. Czy dzięki wzajemnej nienawiści rząd <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> mniej niż <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zamierzał?
(wiem będzie kartka, przepraszam ale zostawcie, może mocne słowa lepiej trafią...)

Nie ma co sobie gdziekolwiek cisnąc, wyzywać się, tym bardziej że sytuacja w kraju niewesoła. Odnośnie tego jak i wad bycia emigrantem,ale kumatym i ogarniętym(za takiego się uważam), to powiem Wam, że nienawidzę tego z jednego powodu chociażby. Bo to takie podwójne martwienie się na sytuacje, politykę itp w Ojczyźnie jak i w kraju w którym znalazło się swoje miejsce. Jak dodamy do tego losy EU to już w ogóle miazga :prochno: Ale daję radę, choć pozory mogą mylić to twardy jestem.

W poście wyżej przy okazji przepraszam za możliwe literówki. Tam chciałem też trochę pokazać gorsze strony emigracji, bo tak jak i Berlin tak i Polska ma wady i zalety, nie lubiane i bardzo lubiane. Tam miałem wymienić, że np lubię u Polaków choćby gościnność i tę dawkę takiego...innego szaleństwa. Jako króciutką historię berlińską do snu przypomniało mi się jak w zeszłoroczne wakacje znajomy zespół muzyczny pochodzący głównie ze Szczecina(w sumie to w międzyczasie się już rozpadli) przyjechał do Berlina i grali sobie pod mostem linii metra przy stacji Warschauer Str. czyli Warszawska Ulica, mają tam Naszą, Warszawską syrenę, te godło na budynku stacji. Znajomi oczywiście byli zadowoleni i każdemu z nich klimat berliński się podoba i wiekszość z nich(+jedna wokalistka) zna go już nieźle. No nieważne bo znowu oberwę :x

Kurde, ja to mógłbym książki pisać, najlepiej w wydawnictwie SQN(skun) :D

cdn. ...


ODPOWIEDZ