Zakłady bukmacherskie
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003




Szósty gol w hokeja padł na 3 sekundy przed końcem meczu, co wywołało u mniej więcej taką reakcję.
Dustin Byfuglien to prawdziwa bestia. Jednego w jedną łapę, drugiego w drugą i jedziemy. Zrobił to z Nashville i powtórzył z Vegas.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2269
- Rejestracja: 18 marca 2009
@Vimes,
zarabiasz coś na tym stsie czy grasz bardziej dla emocji ?
Ja ze swoim 18% yieldem w skali sezonu (co na europejskie warunki jest raczej dobrym wynikiem) w polskich bukach nie byłbym w stanie za wiele ugrać (pomijając już kwestię Asianów, których w PL Bukach nie ma).
zarabiasz coś na tym stsie czy grasz bardziej dla emocji ?
Ja ze swoim 18% yieldem w skali sezonu (co na europejskie warunki jest raczej dobrym wynikiem) w polskich bukach nie byłbym w stanie za wiele ugrać (pomijając już kwestię Asianów, których w PL Bukach nie ma).

Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jestem tylko bukmacherskim hobbystą, gram dla emocji i dla satysfakcji, że miałem rację co do wyniku, a zyski z tej zabawy najczęściej idą przelewem w gardłoSila Spokoju pisze:@Vimes,
zarabiasz coś na tym stsie czy grasz bardziej dla emocji ?
Ja ze swoim 18% yieldem w skali sezonu (co na europejskie warunki jest raczej dobrym wynikiem) w polskich bukach nie byłbym w stanie za wiele ugrać (pomijając już kwestię Asianów, których w PL Bukach nie ma).
![]()

- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2269
- Rejestracja: 18 marca 2009
Jasne. Powodzenia życzęVimes pisze:Jestem tylko bukmacherskim hobbystą, gram dla emocji i dla satysfakcji, że miałem rację co do wyniku, a zyski z tej zabawy najczęściej idą przelewem w gardło. Hokeja zacząłem obstawiać mniej więcej od połowy obecnego sezonu NHL i to z czystego przypadku. Po prostu z bezsenności zacząłem oglądać mecze w nocy (na TVP Sport lecą na żywo), a jak oglądać to i obstawiać i się okazało, że trafiam zdecydowanie częściej niż piłkę nożną, dlatego od przyszłego sezonu zamierzam podejść do tematu na poważnie. Zacznę używać unit betting system, grać przeważnie na pojedyncze zdarzenia zamiast akumulatorów, bo tak zdaje się robią profesjonaliści i na bieżąco monitorować rezultaty, żeby się przekonać czy jestem w stanie na tym faktycznie zarabiać jakiś konkretny hajs w długim terminie czy miałem jedynie szczęście nowicjusza.

Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Hubson
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2009
- Posty: 683
- Rejestracja: 03 lipca 2009
Nawet nick o tym świadczySila Spokoju pisze:Jasne. Powodzenia życzęVimes pisze:Jestem tylko bukmacherskim hobbystą, gram dla emocji i dla satysfakcji, że miałem rację co do wyniku, a zyski z tej zabawy najczęściej idą przelewem w gardło. Hokeja zacząłem obstawiać mniej więcej od połowy obecnego sezonu NHL i to z czystego przypadku. Po prostu z bezsenności zacząłem oglądać mecze w nocy (na TVP Sport lecą na żywo), a jak oglądać to i obstawiać i się okazało, że trafiam zdecydowanie częściej niż piłkę nożną, dlatego od przyszłego sezonu zamierzam podejść do tematu na poważnie. Zacznę używać unit betting system, grać przeważnie na pojedyncze zdarzenia zamiast akumulatorów, bo tak zdaje się robią profesjonaliści i na bieżąco monitorować rezultaty, żeby się przekonać czy jestem w stanie na tym faktycznie zarabiać jakiś konkretny hajs w długim terminie czy miałem jedynie szczęście nowicjusza.
. Pamiętaj tylko, że bukmacherka to nie jest sprint, a maraton. Nie ma co się załamywać po kilku porażkach. Ważne jest wyciągać wnioski i analizować przegrane. Można fajne pieniądze zarobić, ale też i sporo nerwów to kosztuje. Ja zawsze na koniec sezonu mam już dość i cieszę się, że sezon się kończy bo będę mógł odpocząć. Ale hazard wciąga i to bardzo, dlatego też trzeba wyrobić w sobie nawyk grania rozsądnego, bez ,,podpalania się". Mi osobiście zajęło to chyba z 4 lata.
A tak na poważnie, też czasem zdarza mi się coś ugrać, ale są to raczej krótkie sprinty niż maratony. Obstawię coś, siądzie, gram dalej dalej dalej dalej, w końcu wypłacę coś na konto, bo fajna sumka się robi i na tym się kończy - powrót za kilka tygodni. Gram głównie piłkę i tenisa. Od przyszłego sezonu zamierzam zainwestować na start z góry ustalony budżet i tym obracać, a na koniec sezonu dokonać podliczenia zysku i strat

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003


Takie poranne przebudzenia to ja lubię

Chciałem zagrać za więcej, ale trzech moich ulubionych capperów na twitterze typowało zwycięstwo Tampy: @BetBully, @NHLPicks2, @NHL_CONSENSUS, więc postanowiłem mimo wszytko zagrać wbrew ich opinii, ale na wszelki wypadek nie rumakować za bardzo ze stawką.
Mecz numer 7 Lighting z Capitals będzie pewnie na noże. Tymczasem w finale wyjątkowo gładko zameldowali się już Vegas Golden Knights. Największe zaskoczenie sezonu, bo to tzw. "expansion team" czyli świeżo utworzona 31 drużyna w NHL. Według początkowych planów mieli osiągnąć playoffy w ciągu trzech lat i zdobyć puchar w ciągu sześciu lat od utworzenia. Mogą spełnić te założenia już w pierwszym sezonie swojego istnienia


- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Zarwałem nockę dla meczu finałowego numer 2 Vegas z Waszyngtonem, ale spać mi się nie chce. W pierwszej kolejności wielkie dzięki dla Bradena Holtby'ego za tę obronę z końcówki trzeciej tercji, która znacząco przyczyniła się do tego:

Kolejna świetna noc z NHL
. Kontynuacja dobrej passy z fazy playoffów:

Choć po drodze zdarzyła się wpadka z typowaniem liczby goli w pierwszym meczu finałowym.




Kolejna świetna noc z NHL




Choć po drodze zdarzyła się wpadka z typowaniem liczby goli w pierwszym meczu finałowym.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
W tym tygodniu mam ogromnego farta:

Staram się trzymać tych zasad, które opisałem wcześniej, czyli pojedyncze zdarzenia na kuponie i unit betting system. Wybieram zdarzenia z kursem co najmniej 2,00, a najchętniej w okolicach 2,28 (przez podatek) tak, żeby podwoić wkład. Akumulatory wciąż mnie trochę kuszą, ale staram się z tym walczyć
. Ciekawe kiedy nadejdzie brutalne przebudzenie :afraid2:.

Passa trwa, jest tygrysio
.






Staram się trzymać tych zasad, które opisałem wcześniej, czyli pojedyncze zdarzenia na kuponie i unit betting system. Wybieram zdarzenia z kursem co najmniej 2,00, a najchętniej w okolicach 2,28 (przez podatek) tak, żeby podwoić wkład. Akumulatory wciąż mnie trochę kuszą, ale staram się z tym walczyć





Passa trwa, jest tygrysio

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003










Hokej i French Open

- Dzium
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 631
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Znacie jakieś ciekawe strony z typami/analizami meczów, zamieszczane przez prywatnych użytkowników?
w Polsce kojarzę jedynie forum.bukmacherskie
Szukam jakichś stron zagranicznych, albo grupki facebookowej
w Polsce kojarzę jedynie forum.bukmacherskie

- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2269
- Rejestracja: 18 marca 2009
blogabet.comDzium pisze:Znacie jakieś ciekawe strony z typami/analizami meczów, zamieszczane przez prywatnych użytkowników?
w Polsce kojarzę jedynie forum.bukmacherskieSzukam jakichś stron zagranicznych, albo grupki facebookowej
Grupki fb odpuść, bo to albo syf albo SCAM. Teraz większość szanujących się typerów jest na blogabecie. Kiedyś jeszcze był veryfiedtipsters (płatny), ale jakoś umarł.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“