Drinki
- kaktus23
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 64
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
Witam wszystkich. Zbliża się (a dla niektórych juz się zaczął :-D ) sezon wakacyjny. A skoro wakacje to również wyjazdy, wycieczki, wypady i wszystko co kojarzy się z pozytywnym spędzaniem czasu. Jednak najczęściej dobrze spędzony dzień kończy się dobrą imprezką w jakims lokalu/barze/drink barze itp. A skoro już tam trafiacie dobrze jest usiąść sobie przy czymś, co jeszcze umili atmosfere A z mojej - barmańskiej - perspektywy takim umilaczem jest dobry drink. W ostatnich latach w klubach rządziły Mojito, Cuba Libre, Cosmopolitan i inne teraz juz klasyki. I tu moje zapytanie do Was drodzy Juventini i nie tylko. Jaki drink jest Waszym ulubionym umilaczem Szukam inspiracji na nadchodzące wakacje i licze że mi w tym pomożecie
P.S. Ostatnio zdobywam serca Pań mieszanką Contreau, wódki żurawinowej, Grenadiny i soku wieloowocowego...
P.S. Ostatnio zdobywam serca Pań mieszanką Contreau, wódki żurawinowej, Grenadiny i soku wieloowocowego...
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1980
- Rejestracja: 20 lipca 2005
CointreauSzukam inspiracji na nadchodzące wakacje i licze że mi w tym pomożecie
P.S. Ostatnio zdobywam serca Pań mieszanką Contreau, wódki żurawinowej, Grenadiny i soku wieloowocowego...
Ten likier jest bazą mojej ulubionej kawy (Lavazza + kandyzowana skórka pomarańczy + likier) ale pijam w kawiarni, sobie nie kupiłem bo pewnie za szybko bym wypił
Co do prawdziwych drinków to napiszę o tym najmniej przydatnym: krupnik Swego czasu z kolegą robiliśmy jak się impreza studencka zaczynała. Dla niewtajemniczonych:
Woda, miód, przyprawy kilka razy przegotować. Wystudzić później. Zagotować raz jeszcze dolewając spirytusu. Taką mieszankę dostawali wszyscy, którzy narzekali na pogodę za oknem (ujemna temperatura ). Latem nie polecam, bo to mieszanka silnie rozgrzewająca. Ale przebojem imprezy była
A coś przydatnego Tobie postaram się później napisać
Aaa... bym zapomniał. Powiem Ci za czym dziewczyny mogą przepadać. Nie drink, lecz wódka. Ziołowa, w smaku rewelacyjna. Specjał litewski, ale u nas także to kupienia. Wszystko o wdzięcznej nazwie '999'. Wszystkie dziewczyny szalały za nią
Tutaj więcej
Tylko tu wygląda lekko brązowo - ja piłem zieloną, ale etykieta identyczna, więc może w smaku też
Dirty mind
- Don Roberto Macumbeiro
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
- Posty: 67
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
Fajny temat! Drinki i koktajle
Polecam na wstępie Rum Bacardi (Carta blanca lub black), a jeśli Bacardi to oczywiście słynny Daiquiry:
50 ml białego rumu
30 ml soku cytrynowego
20 ml syropu cukrowego
Dodać kostki lodu i dobrze wstrząsnąć.
Lub też Frozen Daiqury
50 ml białego rumu
30 ml soku cytrynowego
20 ml syropu cukrowego
zmiksować z kostkami lodu 9orygianlnie jest z kruszonym lodem, ale wolę tak:)
Polecam na wstępie Rum Bacardi (Carta blanca lub black), a jeśli Bacardi to oczywiście słynny Daiquiry:
50 ml białego rumu
30 ml soku cytrynowego
20 ml syropu cukrowego
Dodać kostki lodu i dobrze wstrząsnąć.
Lub też Frozen Daiqury
50 ml białego rumu
30 ml soku cytrynowego
20 ml syropu cukrowego
zmiksować z kostkami lodu 9orygianlnie jest z kruszonym lodem, ale wolę tak:)
Większość można kupić, niektórych tylko sprzedać
- hara
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 708
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Proste jest najlepsze, jak to mawiają i ja też tak uważam, dlatego jak już się zabieram za driny (zwykle czystą walę), to preferuję wódę ze spritem (ew. tonic) lub z red bullem, do tego jakaś limonka, ew. lód i jest cacy.
A jeżeli już szukacie jakichś bardziej wyszukanych specjałów, to ostatnio fajnie mi wchodził drink z martini (ok 100ml), wódka (ok. 30-50 w zależności od preferencji co do mocy) i do tego sprite. Dla większego urozmaicenia można dodać jw. limonkę i lód. Drink na serio w smaku fajny i fajnie działa.
Oprócz tego polecam zabawę z Curacao.
A jeżeli już szukacie jakichś bardziej wyszukanych specjałów, to ostatnio fajnie mi wchodził drink z martini (ok 100ml), wódka (ok. 30-50 w zależności od preferencji co do mocy) i do tego sprite. Dla większego urozmaicenia można dodać jw. limonkę i lód. Drink na serio w smaku fajny i fajnie działa.
Oprócz tego polecam zabawę z Curacao.
Capo di tutti capi
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
osobiscie preferuje piwo w czystej formie lecz czasem mozna sie zabawic w różne experymenty jak U-Boot czy piwo ze sprite
ale tak jak mowilem piwo w czystej postaci jest najlepsze nie należy go psuć
a dla poszukiwaczy wiekszych przygód polecam:
http://www.drinki.info/
http://www.drinkclub.pl/
http://www.drinki.com.pl/
ale tak jak mowilem piwo w czystej postaci jest najlepsze nie należy go psuć
a dla poszukiwaczy wiekszych przygód polecam:
http://www.drinki.info/
http://www.drinkclub.pl/
http://www.drinki.com.pl/
- szaman00
- Juventino
- Rejestracja: 23 czerwca 2007
- Posty: 167
- Rejestracja: 23 czerwca 2007
Ja podobnie jak tabo89 wole bro w zwykłej formie, chociaż będąc jakiś czas temu na imprezie w BDG piłem drinki urodzinowe, ale składu nie znam? może założyciel tematu bardziej się w tym orientuje, co moglo się w tym drinku znajdować?
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Panowie to jest temat o drinkach, autor chce poznac jakies ciekawe kompozycje a nie dowiedziec sie ze wolicie czysta czy piwo. Bez offtopow prosze.
Ze swojej strony niewiele moge polecić, bo jestem zwolennikiem shotów ew Long island ice tea, ale to każdy zna. Jeśli jednak w lecie komuś sie zachce orzeźwiającego shota to polecam zrobić nastepująco: żołądkowa gorzka miętowa, sok jabłkowy a kieliszek obtoczony w cynamonie. Bardzo miło wchodzi. Z damskich bań polecam jeszcze troche wódki, likier melonowy i sok cytrynowy(chyba to był cytrynowy).
Ze swojej strony niewiele moge polecić, bo jestem zwolennikiem shotów ew Long island ice tea, ale to każdy zna. Jeśli jednak w lecie komuś sie zachce orzeźwiającego shota to polecam zrobić nastepująco: żołądkowa gorzka miętowa, sok jabłkowy a kieliszek obtoczony w cynamonie. Bardzo miło wchodzi. Z damskich bań polecam jeszcze troche wódki, likier melonowy i sok cytrynowy(chyba to był cytrynowy).
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 1230
- Rejestracja: 17 maja 2008
Ciekawe jak to wychodzi po takich paru . Co do drinkó mogę jeszcze polecić "Orgasm" piłem go w jakiejś knajpie wiem,że jest to wódka z mlekiem i czymś jeszcze i proszę abyście mi nie mieszlai tego z tz białym rosjaninem. Jeszcze jeden to "Lambada" którego uskutecznia moja dziewczyna jest dobry ale jak dla mnei za mało kopie skład:kornknot pisze:o shota to polecam zrobić nastepująco: żołądkowa gorzka miętowa, sok jabłkowy a kieliszek obtoczony w cynamonie. Bardzo miło wchodzi.
Kieliszek Malibu
Kieliszek Bolsa
Kielkiszek Bols Blue
Sok Bananowy
Sok Porzeczkowy
Ciekawy też jest Sprite z Wyborową Apple ;]
Ostatnio zmieniony 29 maja 2008, 23:49 przez FalsoVero, łącznie zmieniany 1 raz.
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- Dionizos
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2003
- Posty: 2230
- Rejestracja: 30 marca 2003
A ja ostatnio mialem przyjemnosc zmiazdzyc sie kompozycja nastepujaca: 1/3 szklanki wodki, 1/3 martini i 1/3 sprite. Bardzo milo mi wchodzilo . Co nie zmienia faktu, ze jak sam sobie robisz drinki maja wodke, to po 3 przestaniesz i zaczniesz walic kielony .
- hara
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 708
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Pisałem o tym dizzy... Tylko 9 postów i nie chciało się czytać...Dionizos pisze:A ja ostatnio mialem przyjemnosc zmiazdzyc sie kompozycja nastepujaca: 1/3 szklanki wodki, 1/3 martini i 1/3 sprite. Bardzo milo mi wchodzilo . Co nie zmienia faktu, ze jak sam sobie robisz drinki maja wodke, to po 3 przestaniesz i zaczniesz walic kielony .
Capo di tutti capi
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9966
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Jak już pije to preferuje bardzo prostą kompozycję, wóda+piwo, można dolać troszkę spirytusu ^_^ Jeśli uda Wam się przekonać dziewczynę do skosztowania to po takiej mieszance, w myśl prastarego powiedzonka słowian: dupa upita, dupa zdobyta, gwarantuję, że nie będzie sprawiać żadnych oporów. Ale uwaga: trzeba się spieszyć!
- Don Roberto Macumbeiro
- Juventino
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
- Posty: 67
- Rejestracja: 25 stycznia 2008
[quote="kornknot"]Panowie to jest temat o drinkach, autor chce poznac jakies ciekawe kompozycje a nie dowiedziec sie ze wolicie czysta czy piwo. Bez offtopow prosze.
W takim razie coś ściśle do tematu i ściśle dla dziewczyn .
"Green Eyes" pasuje do niego każda wódka:
30 ml wódki
30 ml blue curacao
120 ml soku pomarańczowego+plus lód
Było coś o temacie Cointreau, a jeśli przy tym to "Cointreau Orange". Bardzo prosty schemat:
40 ml likieru Cointreau
sok pomarańczowy + kostki lodu
Na koniec coś bardzo specjalnego co kobietom smakuje wyjątkowo, coś co podpowiedziała mi narzeczona:
"Blue Lady"
40 ml ginu
20 ml blue curacao
20 ml soku cytrynowego+kostki lodu
W takim razie coś ściśle do tematu i ściśle dla dziewczyn .
"Green Eyes" pasuje do niego każda wódka:
30 ml wódki
30 ml blue curacao
120 ml soku pomarańczowego+plus lód
Było coś o temacie Cointreau, a jeśli przy tym to "Cointreau Orange". Bardzo prosty schemat:
40 ml likieru Cointreau
sok pomarańczowy + kostki lodu
Na koniec coś bardzo specjalnego co kobietom smakuje wyjątkowo, coś co podpowiedziała mi narzeczona:
"Blue Lady"
40 ml ginu
20 ml blue curacao
20 ml soku cytrynowego+kostki lodu
Większość można kupić, niektórych tylko sprzedać
- kaktus23
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 64
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
Venomik pisze:W tym przypadku ja mogę zaproponować coś co kiedyś proponowałem w swoim barze - fajny shot - 50 ml Krupniku, do szklaneczki kilka ziarenek kawy, podpalamy i szybko przez słomke - kapitalny zapach pozostawał a i goście świetnie się bawili :-DCo do prawdziwych drinków to napiszę o tym najmniej przydatnym: krupnik Swego czasu z kolegą robiliśmy jak się impreza studencka zaczynała. Dla niewtajemniczonych:
Woda, miód, przyprawy kilka razy przegotować. Wystudzić później. Zagotować raz jeszcze dolewając spirytusu. Taką mieszankę dostawali wszyscy, którzy narzekali na pogodę za oknem (ujemna temperatura ). Latem nie polecam, bo to mieszanka silnie rozgrzewająca. Ale przebojem imprezy byłaJako barman czuje się zobowiązany zabijać mode na drinki z energrtykami - mówcie co chcecie - ja zawsze odradzam je gościom, wiem że sa lubiane i przynoszą dochód ale jest to niesamowicie szkodliwe dla organizmu... Spotka się to z różnymi reakcjami ale ja zdania nie zmienię :snooty:hara pisze:Proste jest najlepsze, jak to mawiają i ja też tak uważam, dlatego jak już się zabieram za driny (zwykle czystą walę), to preferuję wódę ze spritem (ew. tonic) lub z red bullem, do tego jakaś limonka, ew. lód i jest cacy.Dla mnie dobrym eksperymentem jest drink Desperados - i nie jest on na bazie nowego wynalazku grupy Żywiec - a mianowicie jest to 40 ml Tequili (obojetnie której), sok z całej cytryny, 100 ml Sprite i dopełnione jasnym piwem. Bardzo ciekawy smak :-Dtabo89 pisze:osobiscie preferuje piwo w czystej formie lecz czasem mozna sie zabawic w różne experymenty jak U-Boot czy piwo ze spriteOstatnio w barze "21" na Piotrkowskiej w Łodzi spotkalem bardzo fajną odmiane Wściekłego psa - a była to Bardzo Wściekła <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (- damska odmiana psa) :-D :rotfl: Jak przypomne sobie skład to go wrzuceFalsoVero pisze:Chyba najlepsza jest wódka z redbullem i wściekły pies popijany piwkiem Mi tylko to pasuje z drinków tak to wole czystąZnałbym takiego drinka gdyby był tak zwanym "standardem". A najprawdopodobniej nie jest. Wiele osób spotkałem które wymyślały mi dziwaczne nazwy drinków i dziwiły się dlaczego ich nie znam... Proste - każdy barman zna Cosmopolitan, Bloody Mary itp. a raz ziomek zapytał mnie czy przyżądze mu "Szalonego kaczora"? Odpowiedziałem mu że szalony kaczor to moge być ja bo taki standard nie istniejeszaman00 pisze:Ja podobnie jak tabo89 wole bro w zwykłej formie, chociaż będąc jakiś czas temu na imprezie w BDG piłem drinki urodzinowe, ale składu nie znam? może założyciel tematu bardziej się w tym orientuje, co moglo się w tym drinku znajdować?
Generalnie dzięki za takie zainteresowanie tematem - brava dla Was Panowie 2 albo 3 przepisy wyprubuje. Piszcie dalej o jakis fajnych recepturach bo widze że się rozkręcacie :-D Z mojej strony mogę Wam polecić również świetnego rozkręcacza imprez - standard "Małpi móżdżek" - shot. Cały myk w tym motywie polega na jego wyglądzie - jest to kilka kropli Grenadiny na spód kieliszka, 40 ml likieru brzoskwiniowego (róbcie to obowiązkowo w postaci warstw!!!) oraz na momęt przed podaniem 10 ml Bailey'sa - efekt wizualny jest piorunujący - zapewniam